państwo
O Rewolucji Amerykańskiej krótko, ale treściwie
XaViER, Nie, 2006-09-03 20:33 Blog | państwoMam teraz "w czytaniu" Libertadores, biografię czołowych postaci południowoamerykańskich przełomu XVIII i XIX w. Roberta Harvey'a. W części poświęconej Francisco de Mirandzie znalazł się opis jego wizyty w Stanach Zjednoczonych w 1783 roku (a więc w roku zakończenia Rewolucji Amerykańskiej), gdzie spotkał m.in. Jerzego Waszyngtona, Alexandra Hamiltona, Thomasa Paine'a. Harvey odwołuje się do wspomnień Mirandy:
Miranda był przerażony poziomem debaty w Kongresie i obsesją deputowanych na punkcie handlu. "Dlaczego Cnota, na której demokracja się zasadza, nie znajduje w tym systemie miejsca? Przeciwnie, całą godność i władzę przyznaje się Własności, która jest nieszczęściem takiej demokracji. Inną sprawą jest sprzeczność, jaką dostrzegłem między uznaniem za jedno z praw ludzkich prawa do oddawania czci Najwyższej Istocie w sposobie i formie, jakie się komu podobają, a następnie niedopuszczaniem do stanowisk państwowych ludzi, którzy nie wyznają wiary chrześcijańskiej".
Ten krótki tekst daje wiele do myślenia i powodu do rozważań na temat tak sławionej przez niektórych Rewolucji Amerykańskiej.