Dodaj nową odpowiedź

Kim są polscy nożownicy z Londynu?

Kraj | Świat | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Są takie rzeczy, o których w polskich mediach nie usłyszysz. Jedną z nich jest rosnąca sieć neonazistowskich i skrajnie prawicowych grup w Anglii, składająca się... z polskich emigrantów.

Wokół niej działają zarówno szeregowi kibole szukający adrenaliny, "inteligenci" pokroju Bosaka czy Winnickiego, jak też brunatni weterani, których interesuje inwigilacja społeczności polskich emigrantów i szerzenie swojej chorej ideologii. Na jednym krańcu mamy więc ugrzecznione, pseudoakademickie Partiae Fidelis, promujące spotkania z fuhrerami Ruchu Narodowego (które niezbyt dobrze się dla nich skończyło http://161crew.bzzz.net/winnicki-w-londynie/), na drugim bojowników o białą rasę z Blood and Honour (w Londynie przebywają polscy neonaziści m.in. z Białegostoku, Opola, Łodzi, Śląska i Szczytna). Gdzieś pośrodku plasuje się kibolsko-nacjonalistyczna tłuszcza - grupa Zjednoczeni Emigranci Londyn - W Jedności Siła (ZEL-WJS).

Jak informują antyfaszyści z Anglii, ta ostatnia grupa jest odpowiedzialna za wczorajsze zajście. Zacznijmy od początku: kilka tygodni temu Zjednoczeni Emigranci zwołali spotkanie w Markfield Park, w londyńskiej dzielnicy Tottenham. W tym samym czasie odbywała się tam otwarta impreza techno; nie wiadomo, czy czas i miejsce spotkania polskich patridiotów były celowe czy też przypadkowe. Z komentarzy na ich profilach na portalach społecznościowych (oraz ich panicznego kasowania), można wnioskować, że bardziej prawdopodobna jest pierwsza opcja - w oficjalnym zaproszeniu znalazło się też wezwanie: "Takze szykujcie sie na to spotkanie bo moze byc rozpier*ol!" Jednak nie traćmy czasu na dywagacje, bo ważniejsze jest to, co się stało. Ku chwale godła i flagi, członkowie i sympatycy Zjednoczonych Emigrantów w liczbie ok 40-50 osób, postanowili zaatakować pobliską imprezę techno na świeżym powietrzu. W ruch poszły kamienie i butelki. Jedna osoba została dźgnięta nożem. Napastników szybko odparto, ale chcieli sobie odbić nieudaną zabawę. Tego samego dnia spotkali na swojej drodze ortodoksyjnego Żyda, którego bohatersko pobili.

Kim właściwie jest grupa Zjednoczonych Emigrantów? Z analizy jej internetowych kanałów oraz informacji dostarczonych przez brytyjskich antyfaszystów, wyłania się obraz jednej z wielu bojówkarsko-kibolskich grup o silnym zabarwieniu nacjonalistycznym, jakie powstały wraz z Ruchem Narodowym i odrodzeniem się skrajnej prawicy w Polsce. Co robią wielcy patrioci, kiedy akurat nie zajmują się burdami? Organizują marszyki ku czci "żołnierzy wyklętych", odważnie zwalczają komunę 25 lat po jej upadku i wspominają papieża - Polaka - jednym słowem klasyka. Na swoim facebookowym profilu lubią pochwalić się zdjęciami ukazującymi jak grupa "patriotów" katuje anonimowego przeciwnika, tatuażami z symbolem Powstania Warszawskiego oraz oldskulowymi wpisami w stylu "LITEWSKI CHAMIE KLEKNIJ PRZED POLSKIM PANEM ! POLACY JAZDA Z KU*WAMI !" (pisownia oryginalna). Jak "polubi" się profil Zjednoczonych Emigrantów na Facebooku, można nawet wygrać antylewackie koszulki z nożami i pałkami teleskopowymi - oczywiście sygnowane polskim godłem.

Wywołuje to u was odruch wymiotny? Nie powinno - w Ruchu Narodowym, NOP-ie (który również ma w Londynie swój oddział) stało się to już standardem. Ataki na przypadkowe osoby, podpalenia i akty dewastacji mieszają się z machaniem polską flagą czy organizowaniem pielgrzymek. Wszak nikt inny jak Ruch Narodowy promuje i zaciekle broni takie festiwale, jak Orle Gniazdo, ściągające neonazistowskie szumowiny z całego kontynentu, lansujące narodowe gwiazdy, które nawołują do masowej eksterminacji wrogów i sławią hitlerowców. Wzór z kraju jasno promieniuje na emigrację, szerząc ogłupienie i ekstremistyczne postawy wśród młodych ludzi. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że narodowcy, którzy poświęcili życie zwalczaniu emigrantów, tworzą jednocześnie emigranckie gangi w Anglii i dają jej mieszkańcom świetne powody do głosowania na lokalnych prawicowców, którzy z kolei postulują usunięcie Polaków z Wielkiej Brytanii. Nacjonalizm – witamy w świecie, gdzie wszystko jest możliwe.

A jak brytyjska skrajna prawica podchodzi do harców polskich kolegów na ich podwórku? Bardzo różnie. Środowiska partyjne, w swojej propagandowej nagonce na "złodziei pracy", nie mogą popuścić pobratymcom z Polski, choćby bardzo chciały. Ale już neonaziści z terrorystycznej organizacji Blood & Honour zostawiają im wolną rękę w imię ponadnarodowej solidarności białej rasy. Z resztą Polacy potrafią odwdzięczyć się za zagraniczną gościnność, zapraszając na coroczne burdy o nazwie Marsz Niepodległości kilkanaście różnych ugrupowań, powszechnie znanych jako neofaszystowskie lub neonazistowskie (http://antifa.bzzz.net/images/go%C5%9Bcie2b.jpg). I mogą je zapraszać do woli, w końcu polskie media interesuje tylko „niemiecka Antifa”, a liderzy skrajnej prawicy goszczą w telewizji jako eksperci od afery podsłuchowej.

Mówiąc krótko, polski nacjonalizm nie jest tylko problemem polskim...

https://www.youtube.com/watch?v=GqWsrcnFcVw

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.