Ekologia/Prawa zwierząt

Wielka Brytania: Ekolodzy zablokowali elektrownię

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Jak informują brytyjskie Indymedia, kilkuset aktywistów ekologicznych blokuje od wczoraj elektrownię Ratcliff w Nottinghamshire.

Mimo obecności dużych sił policyjnych, w tym oddziałów do tłumienia zamieszek, ekologom udało się w kilku miejscach przerwać ogrodzenie elektrowni i wtargnąć na jej teren, gdzie zablokowali, między innymi, główne tory kolejowe prowadzące do zakładu. Media informują o kilkunastu aresztowaniach.

Do pierwszych zatrzymań doszło już około 7 rano, gdy w ręce policji wpadło 10 osób. Mimo to, około 11 w lesie w pobliżu elektrowni zakończyła się mobilizacji aktywistów, na miejscu stawiło się kilkaset osób. Krótko po południu aktywiści zablokowali główną drogę dojazdową do zakładów, a około godziny 13 przerwali jego ogrodzenie.

Na "Czarnym szlaku" o energii jądrowej i nie tylko

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Ruch anarchistyczny

Wczoraj w schronisku na Rogaczu niedaleko Magurki spotkali się uczestnicy zlotu „Na Czarnym Szlaku”. Impreza odbywa się raz w roku, jesienią. Organizatorem są środowiska wolnościowe i anarchistyczne. Najgorętsze dyskusje tym razem wywołał Jarema Dubiel, jeden z najbardziej znanych polskich ekologów, który podał szokujące fakty dotyczące polskiego programu atomowego.

– W tym roku, w marcu – przybliżał Jarema Dubiel, jeden z założycieli Ruchu Wolność i Pokój i organizator pamiętnych protestów przeciwko budowie elektrowni jądrowej w Żarnowcu – w Ministerstwie Gospodarki, skasowano departament ds. dywersyfikacji energetycznej. Ten departament zamieniono na departament ds. energii jądrowej. Czyli to, co miało się zajmować odnawialnymi źródłami energii, geotermią, wiatrakami itd. zostało zlikwidowane. Cała kasa prawdopodobnie pójdzie na propagandę atomu.

Dubiel nie ma wątpliwości, jakie są prawdziwe cele inwestycji w atom.

– Ruch na rzecz energii jądrowej zawsze był powiązany z interesami kompleksu militarno-zbrojeniowego – tłumaczył Jarema Dubiel. – Chłopaki marzą o swojej bombie atomowej – tak skomentował głośną deklarację premiera Donalda Tuska (PO) w sprawie budowy w Polsce dwóch elektrowni atomowych.

Ekolog przedstawił dane, z których wynika, że elektrownie atomowe nie zaspokoją zapotrzebowania na energię. Żarnowiec miał je pokryć zaledwie w 2%. Dwukrotnie większa elektrownia nadal nie rozwiąże problemu deficytu energetycznego kraju. Tymczasem aż 30% energii tracimy z powodu przestarzałych, niemodernizowanych linii przesyłowych. Za te ubytki płacą jednak sami odbiorcy. Ten fakt nie jest w ogóle brany pod uwagę, gdy decydenci przekonują nas do atomu. Zdaniem Dubiela, odsłania to ich prawdziwe intencje.

Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych chce kary dla Greenpeace

Ekologia/Prawa zwierząt | Represje

W poniedziałek 5 października odbyła się akcja na pole kukurydzy w okolicach Raciborza. Tam ekolodzy z Greenpeace organizowali demonstrację przeciwko uprawom genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy. Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych apelował do władz o "podjęcie stosownych kroków prawnych" przeciwko Greenpeace.

W oświadczeniu, PZPRZ pisze:

Akty terroryzmu pseudo-ekologów, którzy mają chronić rodzimie rolnictwo i polskich rolników łamią polskie prawo i naruszają dobre imię rolników.

5 października aktywiści organizowali akcję na pole kukurydzy modyfikowanej genetycznie niedaleko Raciborza. Ekolodzy ustawili na polu 5 metalowych stelaży o wysokości i rozwinęli transparent z hasłem „UPRAWY GMO = ZYSK KORPORACJI I WYZYSK ROLNIKÓW”.

Dlaczego Greenpeace protestuje przeciw uprawie genetycznego zmodyfikowanego kukurydzy? Zobacz wideo "Nasiona kłamstwa" aby dowiedzieć się więcej.

Warszawa: Akcja Greenpeace przeciw GMO

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Dziś w Warszawie aktywiści Greenpeace rozwiesili transparent z napisem "Zakazać upraw GMO" z dachu budynku Ministerstwa Rolnictwa. Greenpeace domaga się zakazu upraw na terenie Polski genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 810, odmiana dopuszczona do siewu w Unii Europejskiej, uprawiana także przez polskich rolników.

Pola GMO w Polsce obejmują ok. 3 tys. hektarów, co stanowi 0,4 proc. powierzchni obsianej kukurydzą w kraju.

Minister rolnictwa Marek Sawicki wyszedł z budynku resortu i zaprosił aktywistów na rozmowy. Dwóch przedstawicieli Greenpeace poszło na spotkanie z ministrem.

Zerwijcie łancuchy

Ekologia/Prawa zwierząt

4 października akcji „Zerwij łańcuchy” odbyła się w trzydziestu miastach całej Polski.

- Tego typu akcje służą temu, aby otworzyć ludziom oczy. Nie chodzi nam o to, aby w ogóle zrezygnować z zakładania psom łańcuchów, ale o to, by nie były one skazane na spędzenie całego swojego życia w niewoli, bo to jest znęcanie się nad zwierzętami – tłumaczył Tomasz Jastrzębowski, redaktor miesięcznika „Mój Pies".

Wtórowała mu Dorota Jastrzębowska, redaktor naczelna pisma. – Są ludzie, którzy trzymają psy na łańcuchu bez przerwy przez kilkanaście lat – podkreślała i wyjaśniała, że życie takiego psa zmienia się w koszmar.

Wideo ze Szczecina

Gdańsk: Mandat 1000 zł. za protest

Kraj | Blog | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty | Represje

Wczoraj w Gdańsku odbył się protest pod cyrkiem Korona. Jeden z uczestników protestu miał dostać mandat w wysokości 1000 zł. Aktywista jednak słusznie postąpił: odmówił przyjęcie mandatu. Oto trochę informacji o incydencie:

Rozstawiliśmy się w jakieś 10 osób z tabliczkami i szmatami na tym pasie, a ja oczywiście nawijałem przez tubę. Cyrkowcy wyskoczyli z jakimiś dokumentami i wezwali policję, która po zapoznaniu się z papierami nakazała nam oddalić się z pasa, ale jak mówił przyjaciel z tych dokumentów nie wynikało, że ten pas na te dni mają wykupione, a właśnie wspomniane tereny zielone. Mi już pomimo moich próśb do funkcjonariuszy już nie okazano na to dowodów. Policjant twierdził, ze oczywistym jest, ze wykupili również ten parking dla swoich gości, ale tam parkuje każdy i nie istotne czy przybył do cyrku oraz nawet w te dni nie ma ogrodzeń. Większa część pikietujących na żądanie policji oddaliła się na znaczną odległość od cyrku po za mną, bo ja dalej nawijałem swoje. Policjanci, a właściwie policjant był tym faktem okrutnie rozdrażniony, "no będzie mandat za zakłócanie, no ile chcesz ( na ty ) 500 zł", a ja że 10000 tysięcy najlepiej i że nie jesteśmy na ty. No i wlepił mi 1000 zł.

Warszawa: Protest pod Cyrkiem Zalewski

Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Wczoraj w Warszawie obrońcy praw zwierząt protestowali pod cyrkiem Zalewskim w Warszawie. Aktywiści uważają, że proceder tresury zwierząt już dawno powinien przestać być wykorzystywany. Zamierzają kilka razy protestować pod cyrkiem. Dziś protestują o godz. 11:00 i 16:00. (W parku u zbiegu ul. Bitwy Warszawskiej i al. Jerozolimskich, niedaleko dworca PKP Warszawa Zachodnia.)

Więcej informacji znajduje się tutaj.

Wa-wa: Demonstracje pod cyrkiem zalewskim!

Ekologia/Prawa zwierząt
2009-09-26 13:00
2009-09-27 20:00

Już 26 września Cyrk zALEWSKI po raz kolejny organizuje w Warszawie swój Festiwal Cyrkowy. Po raz kolejny również będziemy tam, aby pokazać nasz sprzeciw przeciwko wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach.

Barbarzyński proceder tresury (a może bardziej odpowiednim słowem byłaby TORTURA?) zwierząt już dawno powinien był przestać być wykorzystywany. Okaleczone zwierzęta ubiera się w kolorowe stroje aby zakryć przed publicznością liczne rany. Zamknięte w ciasnych klatkach przewozi się na długich dystansach. Słonie tańczą na piłce, tygrysy skaczą przez płonące koło, lwy balansują na trapezach - bez wątpienia to czynności, których nie spotyka się w warunkach naturalnych.

Kolejny raz pojawiamy się, aby wyrazić nasz sprzeciw. Kolejny raz będziemy informować zmierzających do cyrku o prawdziwej twarzy cyrkowej “sztuki”. Kolejny raz będziemy protestować, gdy za kolorowymi ścianami namiotu zwierzęta będą wykonywać barbarzyńskie polecenia treserów/ek.

Serdecznie zapraszamy do przyłączenia się do naszych protestów. Odbędą się one 26 września, 3 i 17 października o godzinach 13 i 17, oraz 27 września, 4 i 18 października o godzinach 11 i 16 przed kasą cyrkową. Cyrk już rozkłada się w parku u zbiegu ul. Bitwy Warszawskiej i al. Jerozolimskich, niedaleko dworca PKP Warszawa Zachodnia. Pokażmy razem co myślimy o wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach!

Pomiędzy sobotnimi demonstracjami zapraszamy na piknik do parku - uraczymy się pysznymi smakołykami, pogramy we frisbee. A po - wspólny wypad do Cyklozy! :)

Więcej informacji można uzyskać tu.

Chcesz uzyskać więcej informacji o naszych happeningach lub działaniach? Przyjeżdżasz spoza Warszawy i potrzebujesz noclegu? Pisz na kuba@viva.org.pl!

Nie wiesz jak wygląda rzeczywistość zwierząt więzionych w cyrkach? Polecamy obejrzeć ten filmik.

Nie wiesz kim jest zALEWSKI? Tu się możesz dowiedzieć.

Żądamy natychmiastowej rezygnacji z wykorzystywania zwierząt w cyrku!
zALEWSKI - omijaj Warszawę szerokim łukiem! Nie jesteś tu mile widziany!

Zapraszamy w imieniu organizatorów:
Stowarzyszenie Empatia
Inicjatywa Warszawska
Fundacja Viva! Akcja dla Zwierząt

Warszawa: Pokaz filmu "Koszmar Darwina" przed rozpoczęciem szczytu IMF/WB w Stambule

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Militaryzm | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | Ubóstwo
2009-09-27 16:00
2009-09-27 17:30

Już niedługo rozpoczyna się w Stambule kolejny szczyt Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego- jednych z najważniejszych instytucji odpowiedzialnych za tworzenie warunków oraz architekturę dla rowoju postmodernistycznej fazy kapitalizmu i katastrofalne skutki jakie ten niesie dla zwyklych ludzi oraz środowiska naturalnego.

W niedzielę 27 Września 2009 o godż. 16:00, na 4 dni przed rozpoczęciem szczytu, zapraszamy wszystkich mieszkańców Warszawy na film pod tytułem "Koszmar Darwina" reżyserii Huberta Saupera w Anarchistycznym Infoszopie mieszczącym się przy ulicy Targowej 22 na Pradze. Przed rozpoczęciem filmu odbędzie się krótki wykład na temat wpływu polityki IMF'u i Banku Światego na społeczeństwa takich krajów jak Polska na początku lat '90, Wenezuela w latach '80, dotkniętej obecnym kryzysem finansowym Rumunii i innych regionach. Po filmie odbędzie się dyskusja na temat filmu i warsztat na temat sprawnych sposobów organizacji w ruchu uczniowskim/studenckim, ruchach pracowniczych, lokatorskich.

Na film zapraszają Praska Grupa Anarchistyczna, Związek Syndykalistów Polski oraz Praska Grupa Uwalniania Przestrzeni Edukacyjnej (PRAGUPÉ)

http://infoszop.bzzz.net/
http://zsp.net.pl
http://pragupe.blogspot.com/

Poniżej przedstawiamy materiał ze strony StopKlatka:

"Koszmar Darwina" to opowieść o ludziach z Północy i globalizacji, a także o pewnej rybie.

W latach 60-tych samym centrum Afryki w ramach naukowego eksperymentu do wód Jeziora Wiktorii wpuszczono pierwsze sztuki nowego gatunku ryby. W wyniku tych działań gwałtownie rosnąca populacja okonia nilowego doprowadziła do zagłady praktycznie wszystkich pozostałych gatunków zamieszkujących jezioro. Ten żarłoczny drapieżca rozmnażał się w tak oszałamiającym tempie, że dziś jego białe mięso eksportowane jest do wszystkich krajów świata. Olbrzymie samoloty towarowe, które niegdyś służyły Rosjanom, przylatują codziennie aby odebrać ostatnie połowy, wymieniając je na kałasznikowy i amunicję, wykorzystywane w niezliczonych wojnach, które opanowały mroczne serce kontynentu. Rozkwit tego międzynarodowego konglomeratu żywieniowego i zbrojeniowego doprowadził do szatańskiego sojuszu, zawartego w imię globalizacji nad brzegami największego tropikalnego jeziora na planecie, sprowadzając tu armię młodych rybaków, hinduskich właścicieli fabryk, afrykańskich ministrów, unijnych komisarzy, rosyjskich pilotów i tanzańskich prostytutek…

Pomysł na ten film narodził się w trakcie pracy nad dokumentem, Kisangani Diary, opisującym losy uchodźców uciekających przed rebelią w Kongu. W 1997 po raz pierwszy zostałem zaskoczony widokiem dwóch gigantycznych samolotów, wypełnionych po brzegi żywnością. Pierwszy z nich przywiózł 45 ton amerykańskiego żółtego groszku, którym chciano nakarmić uchodźców w pobliskich obozach założonych przez ONZ. Drugi samolot został przez kraje Unii Europejskiej wypełniony 50 tonami świeżych ryb.

Spotkałem się z rosyjskimi pilotami i już wkrótce zostaliśmy "towarzyszami". Dość szybko odkryliśmy, że samoloty oprócz groszku, przywiozły broń, którą również dostarczono do tych samych obozów, dzięki czemu ci sami uchodźcy, których ratowano przy pomocy dostaw żywności, mogli zostać zastrzeleni w środku nocy. Następnego poranka, jedynym co widziałem przez roztrzęsiony obiektyw mojej kamery, była puszcza wypełniona zwłokami i ruinami obozów. Znajomość tych wydarzeń i cynizmu, który za nimi stoi, stały się punktem wyjścia do nakręcenia "Koszmaru Darwina", mojego najdłuższego filmu.

"Region Wielkich Jezior" to zielone, żyzne i bogate w surowce naturalne centrum Afryki, uznawane przez niektórych za kolebkę ludzkości. Okolica ta słynie z różnorodności unikalnych gatunków zwierząt i roślin, ośnieżonych wulkanów oraz rezerwatów przyrody. Jednocześnie jest to najprawdziwsze "jądro ciemności" naszej planety. Wojny domowe toczące się na tych terenach egzystują w swego rodzaju moralnej próżni, będąc przy tym najkrwawszymi konfliktami od czasów Drugiej Wojny Światowej. W samym Kongu, liczba ofiar wojny równa się liczbie zabitych w nowojorskich atakach z 11 września. Tylko że tutaj tylu ludzi ginie codziennie, przez cały rok. Niezliczone wojny, jeśli nie są zupełnie ignorowane, zazwyczaj sprowadza się do "konfliktów plemiennych", takich jak w Ruandzie czy Burundi. Ich głównym powodem, w większości przypadków doskonale ukrytym, są jednak imperialistyczne próby przejęcia kontroli nad bogactwami naturalnymi tej ziemi.

By nakręcić "Koszmar Darwina" stworzyliśmy niewielki zespół: oddany towarzysz moich wędrówek Sandor, nieduża kamera i ja. Musieliśmy jak najbardziej zbliżyć się do naszych "postaci" i towarzyszyć ich życiu przez długi czas. Dziś odbieram to jako doświadczenie, które wywarło na mnie olbrzymi wpływ. Kiedy zaczynasz szukać kontrastów i sprzeczności, rzeczywistość może się okazać "większa niż życie." W pewien sposób niezmiernie łatwo było znaleźć szokujące obrazy, ponieważ filmowaliśmy szokującą rzeczywistość. Nader łatwo można było również wpaść w kłopoty. W Tanzanii nie mogliśmy się oficjalnie ujawnić jako ekipa filmowa. By dostać się na pokład samolotów dostawczych musieliśmy udawać pilotów i ładunkowych oraz przybierać fałszywe tożsamości. W wioskach często brano nas za misjonarzy, a przedstawiciele fabryk zajmujących się przetworem ryb obawiali się, że jesteśmy inspektorami służb sanitarnych, przysłanymi przez Unię Europejską. W eleganckich hotelach musieliśmy udawać australijskich biznesmenów, a w afrykańskim buszu zmienialiśmy się w nieszkodliwych turystów "uwieczniających widoki." Wiele, bardzo wiele dni straciliśmy na dyskusjach ze spoconymi, zagubionymi i zadającymi setki pytań oficerami policji, zarówno w punktach kontrolnych, jak i w miejscowych więzieniach. Krajowe gazety a nawet londyński oddział BBC ogłosiły, że "nad Jeziorem Wiktorii doszło do porwania francuskiego i amerykańskiego dziennikarza". Jako że razem z nami podróżował nowojorczyk Nick Flynn, amerykańska ambasada w Dar es Salaam zaczęła rozpaczliwie dzwonić na alarm i zorganizowała poszukiwanie zaginionych obywateli. Nie zostaliśmy porwani, przetrzymywano nas jednak na opuszczonej wysepce — tym razem oskarżając o kręcenie "nieprzyzwoitych filmów." Codzienną, męczącą rutyną stały się sytuacje, w których byliśmy odrywani od naszej pracy i zmuszani do bezsensownego czekania w bezlitosnym równikowym słońcu, otoczeni milionami szkieletów okonia nilowego i usilnie starający się nie zwariować.

Odwieczne pytanie o to, która ze społecznych i politycznych struktur jest najlepsza dla całego świata, znalazło chyba swoją odpowiedź. Kapitalizm zwyciężył. Ostateczną formą przyszłych społeczeństw będzie najprawdopodobniej "demokracja konsumencka", która sprawia wrażenie "dobrej" i "cywilizowanej." Zwycięstwo osiągnięto przekonując uprzednich wrogów, bądź pozbywając się ich na zawsze.

W "Koszmarze Darwina" próbowałem historię dziwnego sukcesu okonia oraz efemerycznego "boomu gospodarczego", który zaistniał wokół tego "najlepiej przystosowanego" stworzenia, przemienić w rodzaj przerażającej alegorii na temat tak zwanego Nowego Porządku Światowego. Takich samych obserwacji mogliśmy dokonać w Sierra Leone, gdzie zamiast okonia byłby diament, w Hondurasie, skupiając się na bananach, w Libii, Nigerii czy Angoli… tam zamiast rybami, zajmowalibyśmy się ropą naftową. Większość z nas, jak sądzę, zna destrukcyjne mechanizmy naszych czasów, jednak nie potrafi ich sobie dokładnie zobrazować. Nie potrafimy "złapać" o co w tym wszystkim się rozchodzi, nie możemy po prostu uwierzyć w to, co wiemy. Jest czymś niesamowitym, że wszędzie tam gdzie odkrywa się podstawowe surowce, miejscowi nagle zaczynają umierać w ubóstwie, ich synowie trafiają do armii a córki zostają służącymi lub prostytutkami. Te same historie powtarzane wciąż od nowa. Po setkach lat niewolnictwa i europejskiej kolonizacji Afryki, globalizacja światowych rynków jest najbardziej zabójczym upokorzeniem dla ludzi zamieszkujących ten kontynent. Aroganckie podejście bogatych krajów do Trzeciego Świata (na który składa się ¾ całej ludzkiej populacji) tworzy niezliczone niebezpieczeństwa, które w przyszłości zaczną zagrażać wszystkim ludziom.

Wygląda także na to, że poszczególni beneficjenci tego zabójczego systemu nie są złymi ludźmi i zazwyczaj nie mają złych zamiarów. Ci ludzie to także ty i ja. Niektórzy z nas "jedynie wykonują swoją robotę" (latając samolotem z A do B i rozpylając napalm), niektórzy nie chcą niczego wiedzieć, a jeszcze inni po prostu walczą o przetrwanie. Do takich osób próbowałem w tym filmie podejść jak najbliżej. Sergiej, Dimond, Raphael, Eliza… to prawdziwi ludzie, którzy w doskonały sposób pokazują całą złożoność tego systemu, stanowiąc dla mnie jednocześnie niezgłębioną tajemnicę.

Hubert Sauper urodził się w niewielkiej tyrolskiej wiosce, po austriackiej stronie Alp. Mieszkał w Wielkiej Brytanii, we Włoszech oraz Stanach Zjednoczonych, a od dziesięciu lat mieszka we Francji. Reżyserię studiował we Wiedniu (Akademia Sztuk Pięknych) oraz w Paryżu (VIII Uniwersytet Paryski), gdzie zdobył dyplom. Wykłada na uniwersytetach w Europie i Ameryce. Jego dwa ostatnie filmy zdobyły łącznie dwanaście międzynarodowych nagród filmowych. Jako aktor pojawił się w kilku filmach krótkometrażowych oraz w dwóch obrazach fabularnych: "In the Circle of the Iris" [W kręgu Iris] (reż. Peter Patzak, u boku Philippe Léotarda) oraz "Blue Distance" [Na horyzoncie] (reż. Peter Schreiner).

Rosja: Protest przeciw zmianie prawa dotyczącego polowań

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Dziś w południe w Petersburgu na ulicy Bolszoj Moskowskoj odbyła się pikieta w ramach kampanii przeciw nowemu prawu dotyczącemu polowań, w której uczestniczyło około 20 osób.

Nowy projekt prawa znacznie liberalizuje przepisy dotyczące zabijania dzikich zwierząt, nawet na chronionych obszarach. Na transparencie demonstranci namalowali hasło „Prawo myśliwskie = masowy terror”.

Za tydzień w tym samym miejscu planowany jest happening uliczny.

Ukraina: Prowokacja wobec aktywistów walczących z budową terminala w Sewastopolu

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

W sobotę 19 września w Sewastopolu na Krymie odbył się kolejny protest ekologów przeciwko planowanej budowie terminala węglowego. Kampania trwa już od sierpnia, gdy odbył się obóz protestacyjny.

Miejscowi aktywiści na tyle dali się we znaki firmie Avlita, która zajmuje się budową terminala, że posłużono się wobec nich prowokacją. W ostatnich dniach, w całym mieście zostały rozwieszone plakaty wzywające do głosowania na „Blok wyborczy Margarety Litwinienko”. Plakaty, wydrukowane na drukarce laserowej na kartkach A4 zostały rozwieszone na budkach telefonicznych, słupach i przystankach autobusowych. Podpisy pod wydrukowanymi na plakatach zdjęciami ekologów głoszą, że są to „kandydaci na radnych miejskich”.

Margareta Litwinienko, zaprzeczyła by rozwieszała takie plakaty, tym bardziej, że nie odbywają się żadne wybory do Rady Miejskiej. Zaprzeczyła, by kiedykolwiek ona, lub inni współpracujący z nią ekolodzy mieli zamiar startować w wyborach. Jednak pomimo jej wyjaśnień, milicja skierowała akt oskarżenia o naruszenie „porządku publicznego” wobec Margarety.

Prawdopodobnie, plakaty powiesił ktoś, kto chciał zdyskredytować ekologów walczących z terminalem, sugerując, że kampanię ekologiczną prowadzą tylko po to, by dostać się do Rady Miasta.

Aktualizacje w sprawie protestów w Sewastopolu są publikowane w jęz. rosyjskim na stronie: http://terminalu-net.livejournal.com/

Włoska mafia zatopiła statek z radioaktywnymi odpadami

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

W odległości 20 mil od wybrzeży Włoch, na głębokości blisko 500 metrów, leży od kilkunastu lat 120 pojemników z odpadami promieniotwórczymi. Niebezpieczny ładunek poszedł na dno wraz z frachtowcem, zatopionym przez kalabryjską mafię, do tej pory jednak nie było na to dowodów.

Współpracujący z wymiarem sprawiedliwości były członek 'ndranghety, kalabryjskiej mafii, Francesco Fonti, przyznał się, że brał udział w zatopieniu statku z wyjątkowo niebezpiecznym ładunkiem. Prowadzącym dochodzenie podał nawet nazwę frachtowca, ale okazało się, że poszedł on na złom 17 lat temu.

Przez długi czas nikt nie powracał do tej sprawy. Kilka dni temu władze Kalabrii udostępniły prokuraturze zdalnie sterowaną łódź podwodną, która po zejściu na głębokość 480 metrów natrafiła na wrak statku odpowiadającego opisowi, jaki podał mafioso. W jego burcie jest duża wyrwa po eksplozji ładunku wybuchowego, założonego specjalnie po to, aby poszedł na dno.

Przypuszcza się, że w tym samym rejonie zatopiono jeszcze co najmniej trzy statki z niebezpiecznymi ładunkami. Istnieją obawy, że u wybrzeży Włoch jest więcej podobnych źródeł skażenia wód, które uchodziły do tej pory za krystalicznie czyste.

IAR

Toruń: Bilboard antysimple

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

W Toruniu przy ul.Warszawskiej został przerobiony bilboard firmy simple creative products. Pozostałe znajdujące się w mieście zostały zniszczone.

Nadal trwa kampania przeciwko firmie Simple CP.
Firma pomimo wielu demonstracji, apeli i akcji bezpośrednich nadal oferuje w swojej nowej kolekcji ubrania z futer naturalnych.
Nie ma zgody na cierpienie zwierząt!

Przyłącz się do akcji przeciwko Simple CP!
http://antysimple-cp.com/

Każdy głos sprzeciwu ma znaczenie!
Dość mordowania dla brudnych pieniędzy!

STOP WYCINCE - Puszcza Białowieska

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Pod takim hasłem odbyła się wczoraj pokojowa demonstracja organizacji pozarządowych działających na rzecz ochrony Puszczy Białowieskiej. Organizacje domagają się od Ministerstwa Środowiska natychmiastowego wstrzymania eksploatacji Puszczy, która jest ostatnim na niżu europejskim lasem o cechach pierwotnych, jaki przetrwał do naszych czasów.

Podczas międzynarodowej konferencji zorganizowanej z okazji uroczystych obchodów 600-lecia ochrony Puszczy, przedstawiciele organizacji pozarządowych przekazali ministrowi środowiska petycję, w której domagają się podjęcia natychmiastowych działań zapobiegawczych, które pozwolą uniknąć nieodwracalnych strat w cennej przyrodzie Puszczy. Przekazaniu petycji towarzyszyło ponad 100 aktywistów różnych organizacji, które wystąpiły wspólnie jako koalicja dla Puszczy.

Demonstracja przeciwników energii atomowej w Berlinie

Ekologia/Prawa zwierząt

W dzielnicy rządowej stolicy Niemiec odbywa się wielka demonstracja przeciwników energii atomowej. Pod hasłem „Naprawdę wyłączyć!” domagają się oni unieruchomienia wszystkich elektrowni atomowych.

Demonstranci przybyli do Berlina autobusami i pociągami ze wszystkich części Niemiec. Pod stołeczną Bramę Brandenburską przyjechało trzysta traktorów z dolnosaksońskiego regionu Wendland, gdzie znajduje się składowisko odpadów atomowych.

Nad demonstrantami powiewało tysiące żółtych chorągiewek z hasłem z lat osiemdziesiątych: „Energia atomowa? Nie, dziękuję!” Na wielkim transparencie umieszczonym na brzegu Szprewy widniał napis: „Znowu się zaczyna!”

Kanał XML