Kraj

Zabrze: Uratowani górnicy z kopalni "Siltech". Jedna ofiara śmiertelna w związku z wypadkiem

Kraj | Prawa pracownika

Do zawału chodnika doszło w poniedziałek o 16.40 w kopalni Siltech w Zabrzu. Gdy to się stało górnicy pracowali przy drążeniu chodnika do celów technologicznych kopalni. Sześciu górników spędziło 14,5 godziny prawie 250 m pod ziemią. Aby ich uwolnić, ratownicy musieli wydrążyć niewielkie przejście w ok. 11-metrowym rumowisku.

Podczas trwania akcji ratowniczej, na powierzchni zmarł nadsztygar z kopalni. Prawdopodobnie doznał zawału serca z powodu emocji związanych z wypadkiem.

Zastępy ratownicze pracowały przez całą noc, rano od górników dzieliło ich już tylko 1,5 metra, ale na drodze stał przenośnik. Pracowników udało się uwolnić po 7. rano. Niespełna godzinę później byli już na powierzchni. Przedstawiciele kopalni i służb ratowniczych podkreślają, że pracownicy mieli olbrzymie szczęście - znaleźli się w miejscu, gdzie chodnik nie został zasypany. Kilka metrów dalej skały zasypały prawie cały chodnik, a podpierające go stalowe łuki ugięły się niemal do spodu wyrobiska.

Okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach. Wiadomo, że zawału nie poprzedził wstrząs górotworu. (PAP)

Kiedy wielu obserwuje kilku. Spektakl tragedii jako przejaw spektaklu zintegrowanego

Kraj | Publicystyka

Zamieszanie wobec tragedii ujawnia mechanizm funkcjonowania współczesnej polityki, czy raczej formę partycypacji dostępnej społeczeństwu. Tragedia – ukazująca się na ekranach telewizorów, na monitorach komputerów, stronach gazet, rozbrzmiewająca z głośników radiowych – pojawiła się jako spektakl, demaskując spektakularność panującego porządku. Ukazuje też irracjonalność jaką przesiąknięta jest medialna „przestrzeń publiczna”.

Partycypacja obywateli i obywatelek w rządzeniu jest zredukowana do roli „fana”, który obserwuje zawodowych polityków na ekranie niczym aktorów, gwiazdy czy po prostu ludzi znanych z tego, że są znani. Raz na jakiś czas głosują kogo chcą oglądać częściej, w jakiej tym razem roli. Przy pomocy karty wyborczej, jak przy pomocy SMS-ów w „Tańcu z gwiazdami”, głosują na ulubioną osobę. Przyglądają się z mniejszym lub większym (im większym tym lepiej) zafascynowaniem losom, potyczkom elity. Komentują w swoich pokojach, do głuchego medium. Przy piwie, wódce, winie, kawie czy herbacie roztrząsają, który klub sportowy jest lepszy: PiS czy PO, a może SLD. Idole, gwiazdy, które w tym przypadku zachęca do utożsamienia się nie tylko z „pozornym życiem”, ale i „pozorną polityką” (o ile takie rozróżnienie jest uzasadnione). Uosabiając to, co niedostępne dla szerokich mas, gwiazdy afirmują spektakl (Debord). Zaangażowanie w kiepski serial polityczny, identyfikacja z partią, konkretnym politykiem, oddziela nas tak naprawdę od zaangażowania, udziału w rządzeniu. Politycy nie tylko ustalają nasze życie, ale również niejako żyją za nas. W szeregu sław nauczają form istnień zgodnych z panującym porządkiem.

Lud jest zawsze lepszy niż jego władcy. Kilka uwag o żałobie narodowej.

Kraj | Publicystyka | Tacy są politycy

Medialna histeria rozpętana w kontekście katastrofy prezydenckiego samolotu znalazła niewątpliwie odzwierciedlenie w nastrojach znacznej części społeczeństwa. Tysiące ludzi na ulicach, znicze, wzruszenie... Szczery smutek ogarnął szerokie rzesze i sam miałem okazję rozmawiać z osobą, której życie upłynęło na ciężkiej fizycznej pracy, płaczącą przed telewizorem z powodu śmierci prezydenckiej pary. Trudno było powstrzymać mi się przed zadaniem sobie pytania, czy polska elita rządząca, której podobno kwiat zginął w Smoleńsku, w takim samym stopniu przejmuje się losem społeczeństwa, jak owo społeczeństwo losem swoich władców? Czy klasę rządząca obchodzi w jakich warunkach pracujemy i czy jesteśmy w stanie przeżyć za te pieniądze? Czy obchodzi polityków sytuacja osób, które utraciły możliwość zdobywania środków do życia z powodu braku pracy? Czy troszczą się o możliwości leczenia osoby chorej, której nie stać na opłacanie prywatnych lekarzy? Czy przejmują się sytuacją osób, które z powodu wieku nie mogą już pracować? Osób które nie mają gdzie mieszkać i są skazane na powolną śmierć na ulicy? Każdy kto zna chociaż z grubsza sytuację na rynku pracy, kondycję służby zdrowia, wysokość emerytur i dostępność mieszkań łatwo odpowie na te pytania – polską klasę rządzącą nasze życie obchodzi tyle, co władców Kościoła ofiary nadużyć seksualnych księży – tyle co nic.
Warto w tym kontekście przypomnieć sobie, że polskie elity mają tendencję do przedstawiania społeczeństwa jako roszczeniowych egoistów, niezdolnych przejąć się niczym oprócz swojego interesu. Nasuwa się przypuszczenie, że owe elity przypisują cechę, którą same w żenujący sposób manifestują, społeczeństwu zdolnemu bezinteresownie przejąć się tym, co dotyka kogoś z kim obiektywnie nie ma wiele wspólnego. Łatwo też niestety zgadnąć jak elity odpowiedzą społeczeństwu na szlachetne gesty solidarności z jej członkami, którzy zginęli, jak zareagują na łzy i wrażliwość. Odwdzięczą się tym co zwykle – zwolnieniami, eksmisjami, wysyłaniem ludzi na kolejne wojny, kłamstwami, cynizmem, pogardą... Tak już jest.

Okolicznościowy billbord warszawskich anarchistów

Kraj | Ruch anarchistyczny

W poniedziałek, 12 kwietnia, na ul. Tamka w Warszawie został wyklejony przewrotny billbord nawiązujący do ostatnich wydarzeń - katastrofy samolotu rządowego.

Więcej zdjęć: [1] | [2] | [3]

Balcerowicz ponownie prezesem NBP?

Kraj | Gospodarka

 Leszek Balcerowicz - po raz kolejny zostanie prezesem NBP?Bankowcy, byli członkowie Rady Polityki Pieniężnej, profesorowie ekonomii - to wśród nich poszukiwany będzie nowy prezes NBP. Tymczasowo obowiązki szefa banku centralnego pełni Piotr Wiesiołek. Gospodarcze strony dzienników pełne są spekulacji, kto obejmie fotel prezesa NBP. W katastrofie samolotu pod Smoleńskiem zginął prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Jeszcze przed wakacjami powinien zostać wybrany jego następca.

Wielu ekonomistów sugeruje jednak, by szefem NBP został ten, którego zmienił Sławomir Skrzypek - prof. Leszek Balcerowicz. Teoretycznie, w świetle prawa Balcerowicz mógłby sprawować drugą kadencję.

Żałoba...

Kraj | Publicystyka | Tacy są politycy

To co się wydarzyło w ostatni weekend i dzieje nadal jest szalenie interesujące z punktu widzenia społecznego. Dosyć uważnie przyglądałam się spontanicznej reakcji ludzi na wypadek prezydenckiego samolotu w Rosji, a także na to kto w jaki sposób reaguje. Bliskie mi osoby, wcześniej darzące prezydenta i większość polityków lecących rządowym samolotem szczerą niechęcią, wywiesiły przed domem polską flagę. Zaczęłam się zastanawiać czy za tą wszechobecną, ogarniającą tłumy, schizofreniczną żałobą stoi tylko wspominana tu i ówdzie medialna, czy jakakolwiek inna "paranoja" i tradycja jednoczenia się w bólu?

Słuchając radia zauważyłam, że znaczna część słuchaczy uznała ten wypadek ze największą tragedię w historii polskiego narodu. Tego typu retoryka, obecna od soboty w mediach, jest dużym nadużyciem. Dla polskiego społeczeństwa większą tragedią jest choćby prywatyzacja, w dodatku nieudolna i przeprowadzana za wszelka cenę. W takim razie skąd ten żal...?

Świetnie zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy poddawani ciągłej tresurze, przystosowującej nas do neoliberalnego systemu. Wiemy, że praktycznie od przyjścia na świat, w szkole, w domu, w pracy uczymy się tego jak wygrać wielki wyścig zwany "życiem". Nie jesteśmy przyzwyczajani do życia w grupie, do bezinteresownego pomagania sobie, do odczuwania empatii. Każda grupa ma swojego lidera i kozła ofiarnego. Musimy być silni i dobrze przygotowani do ciągłego konkurowania ze sobą. Według neoliberalnego porządku najsłabsi muszą zostać wyeliminowani z gry. Poczucie prawdziwej wspólnoty rekompensuje ludziom konserwatywny, patriarchalny patriotyzm i ewentualnie kościół, już nie zawsze rodzina. Nie jest żadnym odkryciem, że olbrzymia liczba osób czuje się wyalienowana, samotna i niespełniona w świecie, w którym wszelkie stosunki społeczne są konsekwentnie zamieniane w towar.

Neoliberalny system wymaga od nas, aby każde uczucie, każda ludzka potrzeba ustąpiła racjonalnym, zgodnym z zasadami rynku regulacjom. Wmawia się nam, że nasza schorowana matka lub ojciec nie może być odpowiednio leczona, bo ratowanie jej życia się nie opłaca. Godzimy się na to, bo zazwyczaj nie mamy wyboru, i zostajemy sami w zdominowanej przez rynkowe zasady rzeczywistości.

Tak ekstremalne wydarzenie jakim jest zbiorowa śmierć, na chwilę oderwało ludzi od codzienności, pokazując, że nie jesteśmy do końca wyalienowanymi wrogami, ani bezdusznymi, racjonalnymi maszynami. Najsmutniejsze wydaje się właśnie to, jak bardzo brakuje ludziom poczucia wspólnoty i solidarności, relacji opartych na współdziałaniu, a nie rywalizacji oraz urzeczywistnienia się nadziei, że wszyscy są równi i biorą udział w czymś ważnym. Poza tym nieczęsto zdarza się, że tak wiele osób dookoła płacze i my możemy pozwolić sobie na płacz. Nie dziwi mnie też smutek z powodu śmierci "Pana". Znaczna część ludzi swoją polityczną aktywność przejawia jedynie poprzez głosowanie w wyborach. I teraz ci, którzy są wyrazem ich politycznego zaangażowania nie żyją.

Zginęły osoby, które poprzez media gościły w domach, samochodach i pracy zwykłych Polaków na okrągło, bez względu na to, czy ktoś ich lubił, czy nie. Przeciętni ludzie nie pojawiają się w telewizji z taką intensywnością, a życie coraz liczniejszej części społeczeństwa to samotne wieczory przed telewizorem i godziny spędzane w korkach. To ci, którzy są obecni w mediach, składając w nich nic nie warte obietnice lepszego jutra, są najbliżej nas. To ich los staje się dla nas ważny, a nie setek anonimowch istot, które umierają czy żyją w ubóstwie, przez decyzje tych, których opłakujemy.

Szkoda, że na codzień nie solidaryzujemy się, aby wspierać ludzi, którzy naprawdę tego potrzebują. Szkoda, że nie potrafimy na taką skalę jednoczyć się w trosce o tych, którzy żyją...
M.M.
źródło:www.rozbrat.org

Białystok - Demonstracja przeciwko rasizmowi i nacjonalizmowi

Kraj | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm | Ruch anarchistyczny

Antifa Wildeast zaprasza wszystkich na demonstrację przeciwko rasizmowi i nacjonalizmowi, która odbędzie się 24.04.10 w Białymstoku.

Start niedaleko kościoła św. Rocha o godz.14.00

Czując potrzebę dania zdecydowanego odporu "podnoszącym głowy" piewcom ideologii która doprowadziła do zagłady milionów ludzi i gehenny Drugiej Wojny Światowej, białostockie środowisko antyfaszystowskie zaprasza do wzięcia udziału w manifestacji która ma pokazać faszystom że nie ma przyzwolenia na rozpowszechnianie ich ideologii, stanowiącej zagrożenie dla swobody i wolności jednostek.

Poznań: Prowokacja wymierzona w stronę kolektywu Rozbrat?

Kraj | Ruch anarchistyczny

Zaproszenia na "Stypa Party" - imprezę pod hasłem "nie lękajcie się przyjdą następni" i z wizerunkiem prezydenckiego samolotu, który rozbił się w sobotę w Smoleńsku - pojawiły się w sobotę na wielu forach internetowych. Widniało również zdanie: "Żegnamy jednych, zastanawiamy się, co zrobić z innymi".

Na jednym z nich, pod zapowiedzią imprezy zamieszczono informację: "W planie orgie, palenie krzyży, lżenie funkcjonariuszy publicznych, a dla zrozpaczonych możliwość zagrania w rosyjską ruletkę!".

Jak powiedziała Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu: - "Jest to wykroczenie, za które grozi kara aresztu lub grzywny. Prokuratura może podjąć działania w tej sprawie z urzędu jak również w przypadku złożenia zawiadomienia".

Kolektyw Rozbrat w związku z tą sytuacją, wystosował oświadczanie w którym pisze:
"10.04.2010 na terenie skłotu Rozbrat nie odbywała się żadna tego typu impreza. Kolektyw Rozbrat nie był inicjatorem żadnych wydarzeń związanych z katastrofą prezydenckiego samolotu. Plakat i informacje został usunięte z witryn, natychmiast jak tylko udało nam się skontaktować z administracją. Plakat na rzekomą imprezę w ogóle nie ukazał się na oficjalnej stronie kolektywu Rozbrat, tylko na portalach, na których dopuszczalna jest indywidualna publikacja." [źródło]

Warszawa: Pikieta antywojenna przed Sejmem

Kraj | Militaryzm | Protesty

 Pikieta pod Sejmem Dzisiaj w Warszawie odbyła się pikieta przed Sejmem za wycofaniem wszystkich wojsk z Afganistanu i Iraku oraz zaprzestaniu podnoszenia budżetu MON'u gdy w tym samym czasie szpitale pękają w szwach i pensje w wielu branżach ledwo starczają na wciąż rosnące ceny życia. Protest odbył się mimo że oficjalni organizatorzy z trockistowskiej ISW odwołali demonstrację.

Pikietujący rozwiesili baner na którym można było przeczytać "Żadnej wojny oprócz wojny klas"

"Żałoba narodowa" - Wolne dla pracownic i pracowników, utrudnienia dla konsumentów i konsumentek

Kraj

Jak podaje Gazeta Wyborcza firmy zrzeszone w Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, podjęły decyzję iż jutro (w niedzielę 11 kwietnia) ich lokale będą nieczynne. Chodzi tu między innymi o takie sieci jak Tesco, Biedronka, Auchan, Carrefour, Żabka itp. Większość wydarzeń kulturalnych i sportowych w najbliższych dniach też została odwołana. Prawdopodobnie nie pójdziemy do kina, teatru czy na koncert.

Akcje odwołane z powodu katastrofy prezydenckiego samolotu

Kraj

Aktualizacja: Część warszawskich aktywistów zbierze się na pikiecie antywojennej w sobotę o 13:00 na pl. Zamkowym

Jak podaje portal lewica.pl Inicjatywa Stop Wojnie odwołała, w związku z żałobą narodową, mającą odbyć się jutro w Warszawie demonstrację antywojenną.

Decyzję ogłosił Filip Ilkowski z ISW i Pracowniczej Demo:racji podczas odbywającego się dziś w ramach Dni Antywojennych spotkania. ISW nie przychyliła się do głosów części uczestników spotkania, aby zorganizować milczącą demonstrację, pasującą formą do trwającej żałoby. Nie chcieli również, aby zebrani mogli ocenić tę propozycję głosując.

Ilkowski stwierdził, że nie da się organizować protestu antywojennego bez krytyki rządzących, która w obecnej sytuacji jest nie na miejscu. Dodał, że demonstracja antywojenna na pewno odbędzie się przed przyspieszonymi wyborami prezydenckimi.Feministyczny kolektyw UFA odwołał również planowane na dziś i jutro Dni Cipki.

Warszawa: 1. MAJA

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny
2010-05-01 17:30
2010-05-01 22:00

Start: 17:30, 1. maja, sobota. Miejsce: Skwer Przy Skrzyżowaniu Al. Solidarności i Targowej (Przy Cerkwi). Przystanek "Dw. Wileński".

Po demonstracji zapraszamy do Anarchistycznego Infoszopu "Grona Gniewu" przy Targowej 22 na wykład i dyskusję na temat prekaryzacji pracy oraz poczęstunek.

W sprawie noclegu z soboty na niedzielę prosimy pisać do jerry77@eml.cc. W mailu należy podać ksywkę albo imię, miasto, oraz organizację. Osoby nie będące w żadnej organizacji prosimy o podanie imienia lub ksywki, miasta i podanie najbliższej sekcji ZSP,WRS, IP, FA lub inne grupy z którą można by było się skontaktować aby potwierdzić kim jest dana osoba.

Zaprasza warszawska sekcja ZSP.

Oprócz demonstracji odbędzie się wcześniej także piknik zorganizowany razem z mieszkańcami Pragi i WRS'em o godź 15:00 przy skwerze obok skrzyżowania 11 Listopada z Inżynierską.

http://zsp.net.pl

Smoleńsk: Katastrofa lotnicza samolotu prezydenckiego

Kraj

 Resztki samolotu rządowego Jak informują media na smoleńskim lotnisku rozbił się prezydencki samolot. Na pokładzie było wielu polityków w tym obaj najważniejsi kontrkandydaci reprezentanta PO w przyszłych wyborach prezydenckich: obecny prezydent Lech Kaczyński z małżonką oraz Jerzy Szmajdziński z SLD. Wg. gubernatora obwodu smoleńskiego nikt nie przeżył katastrofy. Wszyscy lecieli na obchody 70. rocznicy rozstrzelania polskich oficerów w Katyniu.

Według rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Piotra Paszkowskiego, samolot zahaczył o drzewa we mgle, spadł i stanął w płomieniach. Dziennikarze na razie nie są dopuszczani na miejsce katastrofy.

Przeczytaj komentarz przedwyborczy Umarł król, niech żyje król! oraz komentarz Cicha śmierć maluczkich

Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów.

Warszawa: Odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta z udziałem organizacji lokatorskich

Kraj | Lokatorzy

8 kwietnia odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Stołecznego Warszawy dotycząca polityki mieszkaniowej władz samorządowych. Organizacje lokatorskie od dwóch lat domagały się zwołania sesji, która by była poświęcona tylko i wyłącznie problemom lokatorskim. W końcu radni uznali, że lepiej zwołać sesję, niż znosić protesty lokatorów na każdej kolejnej sesji.

Lokatorzy bardzo licznie stawili się na widowni. Obecnych było około 200 osób, które dosadnie komentowały wypowiedzi przedstawicieli władz miasta, odpowiedzialnych za sprawy lokalowe. Po prezentacjach urzędników, głosu udzielono przedstawicielom organizacji lokatorskich. Wystąpienia były bardzo konkretne i dotyczyły jasno zdefiniowanych problemów polityki lokalowej miasta. Mówiono o nieprawidłowych reprywatyzacjach kamienic w centrum Warszawy, o tym, że spadkobiercy właścicieli zostali już spłaceni na mocy porozumień władz z rządami innych państw, oraz zaprezentowano raport Komitetu Obrony Lokatorów o systematycznych nieprawidłowościach w działaniach urzędników dysponujących lokalami komunalnymi, odmowach przyznawania lokali pomimo spełniania kryteriów, oraz lukach prawnych, które powodują, że całe kategorie lokatorów nie mają uregulowanej sytuacji mieszkaniowej.

Warszawa: Protest pod biurem agencji Start People

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

 Pracownicy Start People wyszli do protestujących Dziś w Warszawie przy ul. Grzybowskiej 77 przed biurem agencji pracy tymczasowej Start People odbyła się pikieta zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski w ramach międzynarodowej kampanii Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników, którego ZSP jest członkiem.

Pikieta dotyczyła sprawy pracownicy firmy Start People w Hiszpanii, będącej członkinią związku CNT, która została zwolniona z pracy na rzecz Qualytel tylko dlatego, że odmówiła podpisania aneksu do umowy, który umożliwiałby pracodawcy potrącenie wstecz kwot z wypłaconego już wynagrodzenia. Firma później przyznała, że zwolnienie pracownicy było niesprawiedliwe i że w ramach ugody pracownica otrzyma odszkodowanie. Jednakże kobieta postanowiła domagać się sądownie przywrócenia do pracy.

Kanał XML