Kraj

Afera na giełdzie - spółka przyznaje się do oszustw?

Kraj | Gospodarka

Inwestorzy przecierali wczoraj oczy ze zdumienia. W oficjalnym giełdowym dokumencie przesłanym przez spółkę Cerabud mogli przeczytać niespotykaną samokrytykę. Sami siebie nazwali m.in. oszustami! Tajemniczy komunikat pojawił się w Elektronicznym Systemie Przekazywania Informacji (ESPI), kluczowym narzędziu do komunikacji firmy z inwestorami.

Inwestorzy, którzy w środę rano otworzyli ESPI i kliknęli w komunikat Cerabudu, nie kryli zdumienia. Można w nim było przeczytać, że Cerabud to spółka, która oszukuje pracowników i akcjonariuszy, majątek został rozkradziony, a cegielnie nie nadają się do żadnej produkcji.

Jak informuje Wirtualną Polskę Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego, urząd zajął się tą sprawą. Z ustaleń KNF wynika, że nie miało miejsca żadne włamanie do systemu ESPI, a sam system jest bezpieczny. Znane jest KNF też IP komputera, z którego został wysłany raport.

Warszawa: Mega-podwyżki czynszów, protest w podziemiach Dworca Centralnego

Kraj | Protesty

Zdesperowani kupcy z podziemi pomiędzy Dworcem Centralnym a Marriottem zorganizowali wczoraj protest. Nie zgadzają się na bardzo duże podwyżki czynszów. Liczą, że dogadają się z ZDM bez pośrednika - spółki Warszawskie Przejścia Podziemne.

To najemcy kilkudziesięciu pawilonów, w których prowadzą sklepy z jedzeniem, ubraniami, kwiatami. Lokale wynajmują od WPP, która z kolei dzierżawi je od Zarządu Dróg Miejskich. Spółka podniosła im czynsze - nawet pięciokrotnie. Przykładowo za lokal o wielkości 46 m. kw. zamiast, jak dotąd, 8 tys. trzeba teraz zapłacić 36 tys. zł miesięcznie. Niektórzy, np. właściciele niewielkiej księgarni, już rezygnują z działalności.

Kupcy opowiadają, że ich problemy zaczęły się pod koniec czerwca. Małgorzata Fucik z firmy WPP zapraszała ich wtedy po kolei do siedziby spółki, by podpisali nowe umowy.

Kwiecisty list kadrowej z Chung Hong

Kraj | Prawa pracownika

Takiego elaboratu nie było od dawna. Sama zainteresowana założyła sobie nawet specjalne konto na gmailu żeby w nazwie adresu e-mail była nazwa przypominająca nazwę kancelarii adwokackiej.

Poniżej publikujemy treść otrzymanego przez redakcję listu:

WEZWANIE
DO USUNIĘCIA NARUSZEŃ DÓBR OSOBISTYCH

W imieniu mojej Mandantki, Dominiki Frydlewicz, wzywam do niezwłocznego usunięcia dokonanych wobec mojej Mandantki naruszeń dóbr osobistych, tj. wizerunku, dobrego imienia, godności oraz czci.

Narodowcy uczyli się strzelać i rzucać nożami

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm

 Zabawa jak w Tryumfie Woli Grupa narodowców wzięła udział w obozie survivalowym gdzie uczyli się m.in. rzucać nożem do manekina oraz strzelać. Oficjalnie jest to "popularyzacja współzawodnictwa". W samych obozach nie byłoby nic niepokojącego gdyby nie to co im towarzyszy.

Po zakończeniu obozu odbyło się ognisko i koncert zespołu Nordica, jest to nowy projekt byłych członków Agressiva 88, znanego z takich przebojów jak „Dumna nadczłowieka”, „Narodowi Socjaliści” i „Biała Kurwa Czarnucha". Ten ostatni utwór wprost nawołuje do eksterminacji kobiet.

Święto policyjnych morderców

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm | Represje

 Ulotka rozdawana podczas Święta Policji Podczas sobotnich obchodów Święta Policji na Placu Zamkowym w Warszawie grupa aktywistów i aktywistek Centralnego Kolektywu Uderzeniowego przeprowadziła akcję przypominającą o morderstwie Maxwella Itoyi.

Nigeryjczyk pracował jako drobny handlarz na Stadionie X-lecia. 23 maja 2010 roku został zabity strzałem w serce przez funkcjonariusza policji Artura Brzezińskiego. Policjant naruszył wszystkie obowiązujące procedury- m.in. nie oddał strzału ostrzegawczego. Itoya pozostawił w żałobie żonę i trójkę dzieci.

Akcja spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem. Ludzie zgromadzeni na Placu Zamkowym z niedowierzaniem zapoznawali się z treścią ulotki. Funkcjonariusze natomiast reagowali w sposób wyjątkowo wulgarny i opryskliwy. Koledzy po fachu policjanta- mordercy grozili unieszkodliwieniem przez zatrzymanie na "przepisowe 48 godzin".

NOP nie płaci za partyjny lokal w Warszawie

Kraj | Tacy są politycy

Partia polityczna Narodowe Odrodzenie Polski znalazła się na liście największych dłużników względem Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami w dzielnicy Warszawa-Śródmieście. Partia nie płaci za swój lokal i jest winna 93 tysiące miastu. Podobnie jest z inną mikropartią - Samoobroną, która winna jest 96 tys. NOP i Samoobrona należą do największych dłużników wśród najemców w Śródmieściu. Rekordzistą jest restaurator Adam Gessler, który kredytuje swój biznes kosztem miasta na sumę 22,5 mln zł. Podobnie jest w przypadku wielu innych kapitalistów np. spółki Tavita (5,5 mln długu) czy G&K Sport (3,3 mln zł długu).

I to wszystko w sytuacji, gdy zwykłych ludzi, lokatorów mieszkań komunalnych eksmituje się za nieporównanie mniejsze długi bezwzględnie na bruk, niszcząc często przy tym dorobek ich życia. Tymczasem te środowiska, które najwięcej gardłują na temat "nielegalnych skłotersów", którzy zajmują i remontują niszczejące pustostany, by prowadzić tam dostępną dla wszystkich działalność społecznie użyteczną - najwięcej krzyczą przeciwko nim właśnie kapitaliści i skrajna prawica nacjonalistyczna, sami nie płacąc za wypasione lokale w centrum i nie wiedzą nic w tym dziwnego, czy sprzecznego z ich ideologią. Są też widocznie chronieni parasolem przez władzę, skoro nie są eksmitowani przez policję w przeciwieństwie do skłotersów czy lokatorów mieszkań. Co wolno partiom i kapitalistom w tym kraju, nie wolno nikomu innemu.

Co jest bardziej potrzebne miastu? Partie i kapitaliści, czy działalność kulturalna i społeczna oraz zapewnienie dachu nad głową lokatorom?

Portal 161 crew powraca!

Kraj | Antyfaszyzm | Ruch anarchistyczny

Po miesiącach nieobecności na internecie powraca portal 161 crew. Popracowaliśmy nad grafiką i zawartością i wjeżdżamy na łącza pełni energii oraz jak zwykle pełni nienawiści do skrajnie prawicowego ścierwa i ich znajomych w mundurach. Ze środkowym placem zawsze wyprostowanym w stronę pismaków z Rzeszypospolitej i innych brukowców, z głową dumnie podniesiona do góry i z uśmiechem na ustach: WWW.161CREW.BZZZ.NET

161 CREW to grupa przyjaciół i znajomych wywodzących się z różnych środowisk. Dużą część wśród nas stanowią antyfaszystowscy skinheadzi ale są też punki, hip hopowcy, antyfaszystowscy chuligani i kilku ciężkich do zaklasyfikowania wariatów. Co nas łączy to nienawiść do faszyzmu, rasizmu oraz innych postaw o totalitarnym charakterze i pod wszelkimi ich postaciami. Angażując się w tego typu projekt oraz inne mu pokrewne (jak np. Skinhead Revolt zine, La Rage.pl itd.) chcemy zaprezentować kulturę ulicy o jasno określonej, antyfaszystowskiej postawie.

1000% zysku na ziemniakach dla pośredników. Rolnicy zapowiadają blokady

Kraj | Gospodarka | Protesty

Rolnicy z powiatu sieradzkiego rozważają blokady dróg. Wszystko dlatego, że gwałtownie obniżyła się cena skupu ziemniaków - informuje Agrobiznes TVP.

Obecny sezon zaczął się mało optymistycznie dla producentów ziemniaków. Cena skupu wczesnych ziemniaków jadalnych w skupie jest o blisko 60 proc. niższa niż rok wcześniej. Obecnie plantatorzy dostają za kilogram zaledwie 7 groszy, podczas gdy koszty produkcji sięgają 30 groszy. Sytuacja pogarsza się już od ubiegłego roku.

Rolnicy argumentują, że nie ma uzasadnienia dla tak niskich cen skupu, bo ceny ziemniaków w sklepach są wysokie. W sklepie ceny kilograma ziemniaków wahają się od 70 gr do 1,30 zł za kilogram. Rolnicy dodają, że największe sieci handlowe nie sprzedają ziemniaków z Polski, tylko np. z Hiszpanii, które kosztują ok. 80 gr za kilogram.

Okupacja Agencji Rozwoju Przemysłu po lokaucie w Chung Hong

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Zwolnieni pracownicy Chung Hong w ARP Około godz. 10:30 w Warszawie rozpoczęła się okupacja budynku Agencji Rozwoju Przemysłu SA na ul. Wołoskiej 7. Okupację zorganizował związek OZZ Inicjatywa Pracownicza w proteście przeciwko bezprawnemu lokautowi przeprowadzonemu w fabryce Chung Hong Electronics Poland położonej w Specjalnej Strefie Ekonomicznej zarządzanej przez ARP. Kilkadziesiąt osób oczekuje na spotkanie z zarządem Spółki i zobowiązania do interwencji w obronie praw pracowniczych i swobód związkowych.

Protestujący żądają aby ARP S.A. wyciągnęło konsekwencje z łamania przez fabrykę Chung Hong podstawowych praw pracowniczych. Ich zdaniem, zakład, który dopuszcza się rażących naruszeń prawa powinien zostać pozbawiony zezwolenia na funkcjonowanie w ramach SSE i korzystania z pomocy publicznej. W oświadczeniu protestujący napisali:

"Rola spółki rządowej monitorującej Specjalne Strefy Ekonomiczne nie może ograniczać się jedynie do zwalniania przedsiębiorców z podatku. Do jej zadań należy także egzekwowanie właściwych standardów prawa pracy, w przypadku kiedy przedsiębiorcy ograniczają prawo do działalności związkowej."

Poznań: Dziecko księdza zmarło przy porodzie

Kraj | Klerykalizm

 ksiądz MariuszNa jednej z poznańskich plebanii w lutym zeszłego roku doszło do śmierci dziecka podczas powikłań poporodowych. Sprawa jednak dopiero dzisiaj ujrzała światło dzienne mimo prób zatuszowania jej przez kurię i prokuraturę. Ojcem dziecka okazała się tamtejszy ksiądz Mariusz G., który obawiając się skandalu nie wezwał pogotowia i próbował sprawę wyciszyć. Jego partnerką była młoda dziewczyna, która od półtora roku pełniła rolę gosposi i kochanki. Kobieta po przewiezieniu do szpitala zeznała, że wspólnie postanowili rodzić na plebani.

Początkowo ksiądz był przy niej, jednak gdy zaczęły się komplikacje, wyszedł z pokoju i zamknął ją na klucz. Prokuratura nie powołała na biegłego żadnego ginekologa i umorzyła sprawę twierdząc, że prawdopodobnie dziecko i tak by umarło. Kuria poproszona o komentarz odpowiada: „To wewnętrzne sprawy Kościoła. Historia była wyjaśniona, prokuratura umorzyła sprawę.”. Ksiądz Marek został przeniesiony do klasztoru.

Komorowski zaprosił papieża Benedykta XVI do Polski

Kraj | Klerykalizm | Tacy są politycy

 KomorowskiJak poinformowała w czwartek Kancelaria Prezydencka, Bronisław Komorowski zaprosił do Polski papieża Benedykta XVI. Komorowski wystosował do papieża list, w którym podkreślił, że Polacy z wdzięcznością i wzruszeniem wspominają pierwszą pielgrzymkę Benedykta XVI do naszego kraju w 2006 roku. "Będziemy zaszczyceni i szczęśliwi, mogąc ponownie podejmować Ojca Świętego w naszej Ojczyźnie, dzieląc się z Nim naszymi radościami i troskami".

Sekretarz Konferencji Episkopatu Polski bp. Wojciech Polak ocenił tą inicjatywę jako "ważny gest pana prezydenta w stronę Ojca Świętego Benedykta XVI". "Wiemy, że pan prezydent powołuje się na poprzednią pielgrzymkę, która w jego ocenia była niezwykle ważna".

Poprzednia pielgrzymka z 2006 roku odbyła się pod hasłem "Trwajcie mocni w wierze" i kosztowała podatników kilkadziesiąt milionów euro.

Warszawa: Sąd Okręgowy oddalił zażalenie na umorzenie śledztwa w sprawie zabójstwa Maxwella Itoya

Kraj | Dyskryminacja | Represje

Sąd Okręgowy oddalił dziś skargę wdowy po zamordowanym Maxwellu Itoya na umorzenie dochodzenia w sprawie jego śmierci. 36-letni Maxwell Itoya został zamordowany w dniu 23 maja 2010 r. przez funkcjonariusza Artura Brzezińskiego. Policjant zeznawał, że był wcześniej atakowany, oraz że Maxwell miał rzekomo starać się odebrać mu broń. Oba te twierdzenia nie miały pokrycia w zeznaniach świadków, ani w dowodach zebranych podczas śledztwa.

Prokuratura przez dwa lata nie potrafiła ustalić, jak było w rzeczywistości. Prokurator Monika Mazur (znana ze skłonności do umarzania wszelkich postępowań, m.in. w sprawach pracowniczych) broniła swoich działań. Umorzenie było jedyną możliwą decyzją - stwierdziła prok. Mazur.

Prawnik wdowy po Maxwellu wskazywał na to, iż w postępowaniu wystąpił szereg błędów, nie wiadomo jak biegli uzgodnili między sobą początkowo bardzo rozbieżne ekspertyzy (niektóre z nich całkowicie wykluczały twierdzenia o tym, jakoby Maxwell próbował wyrwać broń policjantowi), nie przeprowadzono badania, czy policjanci w ogóle byli w stanie odróżnić czarnoskórych mężczyzn uczestniczących w zdarzeniu. Ponadto, zasada orzekania na korzyść oskarżonego w razie wątpliwości nie powinna być zastosowana na tym etapie, skoro w czasie śledztwa nie postawiono nikomu zarzutów, a jedynie badano okoliczności zdarzenia. Sąd jednak w pełni zgodził się z wnioskami prokuratury i uznał, iż wątpliwości należało rozpatrzyć na korzyść policjanta.

Agencja pracy tymczasowej InterKadra szuka łamistrajków do pracy w Biskupicach Podgórnych

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

 Pikieta pod agencją InterKadra W fabryce Chung Hong w specjalnej strefie ekonomicznej w Biskupicach Podgórnych zwolniono 25 pracowników, którzy ośmielili się upomnieć o swoje prawa pracownicze. Nie minęło wiele czasu, a biuro agencji pracy tymczasowej InterKadra w Wałbrzychu ogłosiło nabór do pracy w zakładzie produkującym części elektroniczne w strefie. W ogłoszeniu o pracę brak informacji, czy chodzi o Chung Hong, czy LG, jednak jasne jest że praca będzie wykonywana na rzecz koncernu LG.

Wygląda na to, że pracownicy zatrudniani przez agencję pracy tymczasowej będą mieli za zadanie zastąpić zwolnionych pracowników należących do związku zawodowego. W tej sytuacji, działacze Związku Syndykalistów Polski z Warszawy postanowili zorganizować protest pod siedzibą agencji InterKadra na ul. Corazziego w Warszawie, informując dyrekcję placówki, że zatrudnianie przez agencję łamistrajków do pracy w fabryce w Biskupicach Podgórnych będzie traktowane bardzo poważnie i będzie skutkować pikietami pod biurami agencji w całym kraju. Personel biura zareagował bardzo nerwowo i z pewnością przekaże informację o pikiecie dyrekcji.

Agencje pracy tymczasowej są często wykorzystywane do zatrudniania łamistrajków, co miało też miejsce podczas konfliktu pracowników ABB w Kordobie w Hiszpanii. Wtedy organizacje zrzeszone w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Pracowników prowadziły kampanię również przeciw agencji pracy tymczasowej Adecco, która dostarczała łamistrajków.

Biskupice Podgórne: Kolejna pikieta pod Chung Hong i LG

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

 Nie jesteśmy maszynami Dzisiaj odbyła się kolejna pikieta w związku ze zwolnieniem strajkujących pracowników w fabryce Chung Hong w Biskupicach Podgórnych. Oprócz 25 zwolnionych pracowników, na prośbę OZZIP w pikiecie udział wzięli przedstawiciele różnych organizacji, m.in. sekcja wrocławska ZSP, przedstawiciele Sierpnia 80, lokalni socjaldemokraci. Atmosferę podgrzewała grupa samby.

Pikieta rozpoczęła się pod zakładem LG, gdzie zmierzającym do pracy robotnikom zwolnieni związkowcy z OZZIP przedstawili sytuację w Chung Hong i nawoływali do organizowania się w swoim miejscu pracy przeciwko wyzyskowi i kapitalizmowi. Przedstawiciel ZSP podkreślił, w nawiązaniu do obecności na pikiecie kilku działaczy lokalnego SLD, że żaden polityk nie jest w stanie obecnie efektywnie pomóc zwolnionym. Pomóc może wyłącznie lokalna i międzynarodowa solidarność pracownicza oraz samoorganizacja. Doszło do krótkotrwałej przepychanki z ochroniarzami LG, którzy próbowali bezskutecznie uniemożliwić protestującym dotarcie pod bramę zakładu.

Zgromadzeni krzyczeli: "Nasze prawo, prawo do strajku!", "Chung Hong wyzyskuje, LG zyskuje", "Chung Hong, Chung Hong, wyzysk i dno", "Solidarność naszą bronią", "Wolność, równość, pomoc wzajemna", "Lud zjednoczony nie będzie zwyciężony", etc.

Warszawa: Protest Związku Syndykalistów Polski podczas akcji promocyjnej Ryanair

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Dziś w Warszawie linie lotnicze Ryanair zorganizowały promocję, rozdając za darmo bilety pod Pałacem Kultury. Z tej okazji, działacze Związku Syndykalistów Polski postanowili dorzucić łyżkę dziegciu i przypomnieć o prawach pracowników, łamanych przez tą firmę.

Choć przechodnie byli najbardziej zainteresowani wzajemnym tratowaniem się w celu otrzymania darmowych biletów, udało się jednak w tłumie rozdać ulotki dotyczące wyzyskiwaniu pracy młodych ludzi liczących na stałe zatrudnienie, braku płatności za przepracowane godziny, oraz obniżania pensji pilotów i innych pracowników. Zobacz pełną treść rozdawanej ulotki.

Niektórzy przechodnie odnieśli się ze zrozumieniem do celu akcji, a inni dzielnie bronili darmowej pracy, jako "koniecznego etapu rozwoju młodego człowieka". Szczególnie dzielnie bronił tej tezy dziennikarz "Wprost". Hostessy reklamujące lotnisko w Modlinie, przebrane w mundury stewardes, fotografowały się chętnie ze wszystkimi, ale odmówiły pozowania do zdjęcia z bannerem kampanii przeciw liniom lotniczym Ryanair. Jedna z nich zadała także pytanie: "gdzie macie krzyż?" - tak jakby wszystkie protesty przeciw bezmyślnej konsumpcji musiały odbywać się pod znakiem krzyża.

Kanał XML