Miejsca

Estonia: Nowy infoszop anarchistyczny w Tartu

Świat | Miejsca

Pierwszego czerwca 2009 nastąpi otwarcie anarchistycznego infoszopu i biblioteki A-raamatukogu (anarchistyczna księgarnia) w Tartu Kultuuritehas, (czyli „Fabryce Kultury w Tartu”), znajdującej się przy ulicy Pikk 58/60 w Tartu w Estonii.

W lecie 2008 r. aktywiści kultury alternatywnej, artyści, muzycy i studenci zaczęli remontować Fabrykę Kultury w dzielnicy położonej blisko centrum Tartu. W fabryce odbywają się koncerty, warsztaty z recyklingu, freeshopy i pchle targi, kuchnia komunalna, itd...

W kolektywie infoszopu A-raamatukogu działa około 10 osób (w większości studentów), powiązanych z estońską siecią anarchistyczną PunaMust i grupą obrońców praw zwierząt Loomade Nimel.

www.punamust.org | www.loomadenimel.org | http://tartu.kultuuritehas.ee

Anty-szczyt 2009

Świat | Miejsca | Protesty | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy

Zgodnie z tradycją rządzących, w bieżącym roku odbędzie się kolejny Szczyt Grupy G8. Zgodnie z tradycją społeczeństwa, odbędzie się również próba jego blokady i alternatywny Anty-Szczyt. Główne wydarzenia rozegrają się we Włoszech w dniach 7-10 lipca. Pozostało więc jeszcze trochę czasu, ale przygotowania obu stron są już bardzo zaawansowane. Tymczasem w sieci pojawiła się nieoficjalna zapowiedź tegorocznych protestów, a zarazem zaproszenie do przybycia na nie. Na razie dostępny jest w serwisie Youtube, wkrótce zostanie uploadowany również na alternatywne i niezależne portale z materiałami video. Zapraszam do oglądania.

http://www.youtube.com/watch?v=ade1NsG64Q4

CIA TV: Światowy Dzień Sprawiedliwego Handlu we Wrocławiu

Kraj | Miejsca

Zapraszamy do obejrzenia krótkiego sprawozdania filmowego z niektórych wydarzeń, które miały miejsce 10 maja we Wrocławiu w ramach Światowego Dnia Sprawiedliwego Handlu: śniadanie Fair Trade, warsztaty kulinarne prowadzone przez fotografa i podróżnika Tomasza Grzyba, a także Dziad Giełda, która cyklicznie odbywa się w Centrum Reanimacji Kultury. Zapraszamy do subskrybowania kanału filmowego CIA.

Przejąć lotnisko Tempelhof! [spotkanie - Wwa]

Świat | Kultura | Miejsca | Protesty
2009-05-13 19:00
2009-05-13 21:00

Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu "Przestrzeń miasta, przestrzeń działania" na Chłodna 25.

13 maja 2009, g. 19

Galene Haun, Stefan Hoeffken, Nikolai Roskamm
prowadzenie: Joanna Erbel, Grzegorz Lechowski

Czym jest dla Berlina Tempelhof - wielką szansą czy problemem?
Jak ma odbywać się proces planowania przestrzeni?
Czy można zesquotować lotnistko?

Galene Haun, Stefan Hoeffken, Nikolai Roskamm - członkowie berlińskiej grupy Urbanophil. Urbanophil - grupa architektów i urbanistów zajmująca się nowymi procesami rozwoju miast i miejskiej kultury. www.urbanophil.net

O akcji na linkYoutube.

San Paulo: Okupacja budynku Krajowej Fundacji Zdrowia (Funasa)

Świat | Dyskryminacja | Edukacja/Prawa dziecka | Miejsca | Protesty | Tacy są politycy | Ubóstwo

100 brazylijskich Indian, zajęło we wtorek budynek rządowy w San Paulo i przetrzymywało urzędników, którzy tam pracują, domagając się lepszej służby zdrowia.

Manifestujący, którzy reprezentowali 5000 Indian w 37 wspólnotach paulistowskich weszli do siedziby Krajowej Fundacji Zdrowia (Funasa), organizacji zależnej od Ministerstwa Zdrowia, która powinna zajmować się pomocą medyczną i sanitarną społeczności indiańskich.

Według protestujących, fundusze na zdrowie nie docierają do ich wiosek.

"Indiańskie dzieci są niedożywione, mnóstwo z nich umiera. Brakuje podstawowych usług medycznych, nie mamy karetek pogotowia przy przychodniach, nie mamy leków", "nikt nie zwraca uwagi na problemy Indian" - powiedział indiański przywódca Dara, jeden z reprezentantów protestu.

30 urzędników, którzy byli przetrzymywani w budynku, zostało uwolnionych wieczorem. Według Funasa, nikt nie został ranny podczas okupacji i nie zarejestrowano zniszczeń materialnych.

Organizatorzy protestu domagają się rozmowy z krajowym prezydentem Funasa, Danilo Forte, którego oskarżają o nie usunięcie ze stanowiska dyrektora tej instytucji w San Paulo, Raze Rezek.

Policja wojskowa otoczyła strefę, ale nie nawiązała kontaktu z protestującymi.

Sopot: Przeciwko wyburzeniu kina i teatru

Kraj | Miejsca | Protesty

Komitet Ochrony Kultury Sopockiej złożył wniosek dotyczący zorganizowania referendum w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym zlokalizowane są Kino Polonia oraz Scena Kameralna Teatru Wybrzeże w Sopocie.

KOKS zdecydował się na podjęcie działań zmierzających do zmiany decyzji Rady Miasta, która na styczniowej sesji zdecydowała o dopuszczeniu funkcji usługowej i mieszkaniowej na przedmiotowej działce. Wolimy kino i teatr, niż zaplanowane w ich miejscu centrum handlowe i apartamentowiec. - mówią działacze KOKS

Komitet sprzeciwia się zburzeniu zbudowanego w 1910 roku budynku, który - wbrew opinii większości mieszkańców - nie został wpisany na listę obiektów zabytkowych. Komitet Ochrony Kultury Sopockiej podjął w tej sprawie w styczniu tego roku ostrzegawczy protest okupacyjny teatru.

Poznań: Demonstracja "Rozbrat zostaje!"

Kraj | Miejsca | Protesty | Ruch anarchistyczny

Poznań, 9 maja 2009 r., godz. 15.00 ul. Fredry, przed Teatrem Wielkim
DEMONSTRACJA "ROZBRAT ZOSTAJE - ODZYSKUJEMY MIASTO"

Przeciwko prywatyzacji przestrzeni publicznej! Przeciwko antyspołecznej polityce władz! Za prawdziwym samorządem i partycypacją w decyzjach! Mieszkania prawem, nie przywilejem!

Organizatorzy piszą: Naszą demonstracją chcielibyśmy pokazać, że różnorakie problemy począwszy od mieszkaniowych, przez komercjalizację i prywatyzację przestrzeni publicznej po arogancję urzędników i brak partycypacji mieszkańców w decyzjach ich dotyczących, nie są problemami odizolowanymi od siebie, jak chciałyby to widzieć władze, ale mają wspólne podłoże. A w związku z tym, działania różnych komitetów protestacyjnych i stowarzyszeń lokalnych, sprzeciwiających się polityce realizowanej przez władze, mimo że poruszają problemy jednostkowe działają w interesie mieszkańców całego miasta. Walka o skłot Rozbrat jest jednym z nich.

Przeczytaj oświadczenie Kolektywu Rozbrat | Wyślij list do prezydenta Poznania

Demonstracja rozpocznie się wiecem o godz. 15.00 pod Operą (ul. Fredry). Następnie przejdzie ulicami Poznania wzdłuż Mostu Teatralnego, dalej skręci w ul. Roosevelta do Ronda Kaponiera, gdzie skręci w ul. Św. Marcin, następnie w ul. Ratajczaka, dalej przejdzie ul. Niezłomnych, ul. Krakowską do Pl. Andersa i ul. Półwiejskiej, gdzie odbędzie się krótki wiec. Następnie demonstracja przejdzie ul. Półwiejską do Podgórnej w lewo do Al. Marcinkowskiego, następnie w prawo w ul. Paderewskiego skąd uda się na Stary Rynek gdzie odbędzie się kolejny wiec. Po jego zakończeniu pochód uda się na Pl. Wielkopolski ulicami Żydowską, ul. Sławną, ul. Wroniecką, ul. Kramarską i ul. 23 lutego. Na Pl. Wielkopolskim, po krótkim wiecu, demonstracja zostanie zakończona.

Wieczorem piknik i afterparty na Rozbracie.

Przyjezdnym organizatorzy postarają się zapewnić miejsca noclegowe - możecie zabrać także namioty, koniecznie karimaty i śpiwory.

El Libertario ostrzega przed możliwym skazaniem 14 pracowników Sidor.

Świat | Miejsca | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Represje | Strajk | Tacy są politycy | Zwolnienia

(Skrót): Po tym jak uczestniczyli w proteście z powodu braku odpowiednich warunków bezpieczeństwa pracy w roku 2006, grupa 14 pracowników pracujących dla podwykonawcy Transportes Camila de Sidor mogą zostać skazani w ten czwartek na kary od 5 do 10 lat więzienia.

5 września 2006 grupa pracowników i zarządców związkowych, zrealizowała protest przeciwko firmie transportowej Camila, podwykonawcy SIDOR, flagowej firmie hutniczej przemysłu przetwórczego zlokalizowanej w Puerto Ordaz, stan Bolivar, w Wenezueli. Pracownicy protestowali przeciwko niewypłacaniu pensji, złej higienie i bezpieczeństwie laboralnym oraz braku narzędzi do wykonywania bezpiecznie swojej pracy. Protest został poparty przez liderów Sindicato Único de Trabajadores Siderúrgicos y Similares (SUTISS), zatrzymując pracę sprzętu, którego zły stan techniczny był niebezpieczeństwem dla zdrowia pracowników, kierując się procedurami bezpieczeństwa zapisanymi w prawie pracy. Szefowie skontaktowali się z władzami regionalnymi uzyskując od Ministerstwa Spraw Publicznych rozkaz zatrzymania trzech liderów związkowych i grupy pracowników, czynność, którą wykonała Gwardia Narodowa, powodując w tym samym momencie automatyczny protest pracowników hutni.

W ten sposób zostali zatrzymani Leonel Grisett, członek wspólnej komisji Sutiss; Juan Valor, sekretarz do spraw prasy i propagandy; oraz Jhoel Hernández, sekretarz Kultury i Sportu wymienionego związku. Zarzuty jakie im postawiono to używanie nieodpowiednich środków i ograniczenie wolności pracy. W ten sposób rozpoczął się proces z zarzutami uznawanymi za przestępstwa po reformie kodeksu karnego w Wenezueli (artykuły 385 do 363), zrealizowanej w roku 2005 i ustanowieniu prawa o bazpieczeństwu narodu (atykuł 56) w roku 2002. Oba narzędzia zostały zatwierdzone przez rząd boliwariański i są szkodliwe dla prawa do strajku. Ci trzej liderzy związkowi, razem z 11 innymi pracownikami, czternastka z Sidor, zostali zobowiązani do stawiania się często przed trybunałami, podczas gdy ich proces zakończy się w tą środę 29 kwietnia 2009, z możliwością że zostaną oni skazani na kary między 5 i 10 latami więzienia.

Tzreba przypomnieć, że Sidor była firmą metalurgiczną znacjonalizowaną przez Cháveza w kwietniu 2008 roku, po odwołaniu kontraktu z argentyńską korporacją Techint. Mimo to, rok później, upaństwowienie nie przełożywlo się na poprawę jakości życia pracowników. W rozmowie z "El Libertario", Leonel Grisett pwiedział- "To nie prawda, że zlikwidowano out-sourcing laboralny, niedopuszczalny według prawa, zmusza się nas do pracy na nieregularnych warunkach". Z drugiej strony upaństwowienie zneutralizowało obecną radę kierującą SUTISS, która odwróciła się plecami do 14 pracowników, przez co musieli zapłacić z własnych kieszeni 100 milionów bolivarów (ponad 44.000 dolarów).

Różne organizacje zajmującymi się prawami człowieka i prawami pracowników zgłosiło swoje niezadowolenie przeciwko kryminalizacji protestów w Wenezueli, jak i aktywacji metod jurysdykcyjnych mających na celu zmniejszyć jak najbardziej prawo do strajków, takie jak obowiązek pokazywania się przed sądami i groźby aplikacji kodeksu karnego i prawa organicznego bezpieczeństwa narodowego. Dla anarchistek i anarchistów ta prawna architektura represji wchodzi w ramy ofensywy rządowej aby skończyć z autonomią wojujących organizacji społecznch, pod pretekstem walki z golpismo (wszystkich organizacji rzekomo powiązanych z zamachem stanu w 2002 r., a ściślej z jakimikolwiek protestami jakie przed nim miały miejsce) i pod maską retorycznego socjalizmu boliwariańskiego, w wyniku której cierpią ludzie z dołu. Jakkolwiek same organizacje związkowe- podzielone i upartyjnione w walce między burżuazją, jaka ma miejsce w kraju w ostatnich latach- nie przywiązują uwagi do statystyk przypadków podobnych do 14 z Sidor. W stanach Caraboco, Aragua, Miranda y Táchira informowano o pracownikach, którzy mają różne procesy. W stanie Yaracuy jest 103 rolników, którzy po tym jak uczestniczyli w protestach i okupacjach ziemi, zostali stawieni przed sądami. Dla aktywistów związkowych broniących czternastkę z Sidor, te procedury mają za cel ściąć głowę wojującemu ruchowi związkowemu, przez co ewentualne uwięzienie na 5 lub 10 lat więzienia będzie ostrzeżeniem dla reszty aktywistów i obrońców praw pracowniczych i socjalnych.

Od zawsze wolnościowcy potwierdzaliśmy, że społeczeństwo nie będzie się czuło lepiej jeżeli bicz który go bije będzie miał na kiju podpis ludu. Alarmujemy organizacje i kolektywy Wenezueli i Świata na temat potencjalnego skazania 14 z Sidor. Anarchistki i anarchiści członkowie kolektywu El Libertario solidaryzujemy się z pracownikami wenezuelskimi w walce o swoje prawa, popieramy organizacje związkowe autonomiczne, uczciwe i wojujące i nadal będziemy wypowiadać się przeciwko sprzecznościom autorytarnego i służalczego rzadu względem interesów kapitalistycznej globalizacji ekonomicznej, w walce o alternatywną, autozarządzaną, rewolucyjną i oddolną przeciwko mylnej polaryzacji istniejącej w naszym kraju.

Caracas, 27 kwietnia 2009
El Libertario
http://www.nodo50.org/ellibertario

tłumaczenie: H2

Skłot Elba zagrożony ewikcją

Kultura | Miejsca | Protesty

W dniu 17 kwietnia 2009 na ul. Jagiellońskiej 76 o godzinie 14:00 odbędzie się demonstracja przed siedzibą firmy Stora Enso Recycling Sp. z o.o. mająca na celu przekonanie zarządu firmy o zmianie swojej decyzji dotyczącej wyburzenia budynków niezależnego centrum kultury skłotu "Elba".

W tym samym miejscu o godzinie 13:15 zapraszamy na organizowaną przez kolektyw "Elba" konferencję prasową. Tematem konferencji będzie działalność "Elby" oraz perspektywy funkcjonowania w przyszłości.

Skłot „Elba”, czyli niezależne centrum kultury, od pięciu lat jest miejscem bardzo aktywnym: odbywają się tam warsztaty artystyczne, zajęcia sportowe, koncerty, wystawy, akcje społeczne i ekologiczne. Niedługo funkcjonujący na Żoliborzu skłot może stracić miejsce swojej działalności. Właściciel terenu prawdopodobnie chce wyburzyć budynki skłotu pozbawiając tym samym miejsca aktywności kilkuset osób.

Skłot „Elba” działa na zasadach non-profit. Od lat stanowi alternatywę dla komercyjnej rozrywki, jest również miejscem, w którym młodzież aktywnie i twórczo spędza czas. Miejsce to jest nieodpłatnie otwarte dla wszelkich społeczno-sportowo-kulturalnych inicjatyw, takich jak samba bębniarska, grupa żonglerska, Food Not Bombs, skatepark i wiele innych. Niezależne centrum kultury to znakomity przykład jak niewielkim nakładem finansowym i dużym zaangażowaniem można prowadzić prężną działalność społeczno-kulturalną. Skłot „Elba” jest jednym z nielicznych miejsc w Warszawie otwartych dla inicjatyw nie przynoszących zysku. Od lat promowana jest tu tolerancja, demokracja, kultura niezależna.

"Los Buntownika - fragmenty część druga + Życie aktywisty - fragmenty część pierwsza" szukają wydawcy !!!

Kraj | Świat | Blog | Dyskryminacja | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Miejsca | Militaryzm | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm | Recenzje | Ruch anarchistyczny | Ubóstwo

Nareszcie !Druga część fragmentów prawie gotowa do druku. Wciąż
poszukujemy wydawcy!!!Tym razem obok " Losu Buntownika" zamieszczamy
także fragmenty i zarysy nowej książki Griksa : "Życie Aktywisty",
która jest kontynuacją poprzedniej. Tak jak życie autora jest
dojrzalsza, bardziej pozytywna, a do tego trochę filozoficzna. Obok
rozdziałów przygodowych mamy w niej jak to nazwałem "Medytacje" czyli
przemyślenia i rady na jak wierzę, szczęśliwsze życie dla nas
wszystkich. W drugiej części fragmentów dużo wołania o tolerancję,
miłość, wolność, poszanowanie ludzkich praw, Matki Ziemi...
O to przed Wami fragmenciki fragmentów zachęcające do przeczytania całości.
LOS BUNTOWNIKA
Pierwsza Akcja Bezpośrednia
...Ekologia i jakiekolwiek działania z nią związane były jeszcze mniej
popularne niż teraz. O punku wówczas też jeszcze nic nie słyszeliśmy,
więc kto tam mógł wiedzieć o jakiejkolwiek akcji bezpośredniej.
Wypłynęło to prosto z naszych serc, z naszej złości i chęci zemsty,
odegrania się na mordercach drzew, jak ich nazywaliśmy. Nie było w tym
żadnej ideologii. Zrobiliśmy tak, bo tak czuliśmy, że tak właśnie
trzeba. Było to szczere, impulsywne działanie młodych dzieciaków....

...- To chodźmy najpierw go obejrzyjmy - po czym podeszliśmy jak gdyby
nigdy nic i zaczęliśmy oglądać spychacz. Zastanawialiśmy się jakby go
tu zepsuć.
- Widzisz tą rurę wydechową na masce ?
- No, ślepy nie jestem.
- Jak nasypiemy do niej piachu, to bedą musieli rozkręcać cały silnik
i bardzo ciężko będzie im go uruchomić z powrotem.
- Ty, może poczekamy jeszcze trochę aż się ściemni ? - zaproponowałem.
-Nie, no co Ty ? Zaraz matki będą nas wołać do domów....
Demonstracja przeciwko McDonaldowi w Pradze
...Już od młodości ważniejszy był dla mnie udział w demonstracji niż
dobra zabawa na koncertach. Jest tyle rzeczy złych na tym świecie, że
jedną z ważnych dróg ich zwalczania jest właśnie wyjście na ulice by
przekazać innym własne zdanie. " STOP. Mi się to nie podoba. Nie
zgadzam się ! Wysłuchaj mojego zdania i sam oceń czy nie mam racji !
". To właśnie tego typu działanie sprawiało, że zwykli ludzie po
przeczytaniu transparentu czy ulotki podchodzili do nas i mówili : "
Macie rację." Albo jeszcze lepiej przyłączali się do nas i krzyczeli
razem z nami. To była zawsze niezła nagroda dla nas lub organizatorów.
Poczuć , że nie jesteśmy sami w naszej walce o Dobro tego świata. Nie
najważniejsze było to czy osiągnęliśmy jakieś namacalne cele, ale
ważne było to, że zawsze odnieśliśmy wygraną sami w sobie. Z czystym
sumieniem mogliśmy sobie spojrzeć w twarz i powiedzieć : " Ja nie
jestem obojętny na zło tego świata, nie siedziałem cicho, nie poddałem
się bez walki."...

...Wszyscy protestujący mogą również być dumni z tego, iż to oni są
motorem napędzającym historie w kierunku Dobra. To właśnie dzięki nim
mamy ośmio, a nie szesnasto godzinny dzień pracy. To właśnie dzięki
nim ta książka może zostać wydana bez cenzury. To dzięki nim nie ma
już w Polsce testowania kosmetyków na zwierzętach. To dzięki nim być
może świat jeszcze nie zginął i nie schylił się ku ostatecznemu
upadkowi....

...Nie wiem co mną wtedy pokierowało : troska i strach o to, że złapią
aktywistę, którego mało co znałem ? Poczułem z nim międzyludzką,
punkową solidarność ? Podobno wszyscy punkowcy to jedna rodzina (
haha!)
Wtedy się nad tym nie zastanawiałem. Był to impuls. Widząc goniących,
pełnych złości ochroniarzy nie wiele myśląc zacząłem przeciwdziałać.
Pobiegłem za jednym z nich i mocno kopnąłem go w dupę. Był dużo
większy i szerszy ode mnie. Miał długą pałę za pasem, gaz oraz
pistolet, a ja bylem taki mały i młody (miałem dopiero 16 lat)....
Brutalny Napad Policji Na "Skłoterską"
...W pierwszej chwili nawet trochę się ucieszyłem, że to bastardzi, a
nie jacyś nazi-debile, czy jakieś psycho-drechy. Szybko jednak
zmieniłem zdanie. Z miejsca, ten pierwszy, który kopał rzucił się na
mnie z nożem. Na początek dostałem kosą w rękę, potem z pięści w
twarz....

..."Cholera. Jeśli gliniarze łamią prawo, to są w stanie zrobić mi
wszystko." – przemknęło mi przez myśl. Czułem, że ocieram się o śmierć
i że bardzo prawdopodobnym jest, że zginę....

..." Co za chory umysł mógł wymyślić taką torturę?! Co za psychole!
Muszę się ratować. Musi mi się udać! Znając teren, wybiegnę z budynku
dużo szybciej, niż oni. Może uda mi się dobiec do najbliższego
wieżowca. Na otwartej przestrzeni mnie nie zabiją, będą bali się
świadków. W bloku tym bardziej. Najgorsze, że zostawię Paprykę, ale
może jej nie znajdą. Może psa nie zabiją... Kur... Nic nie mogę
zrobić! Boże pomóż!" – myśli miałem chyba z tysiąc na sekundę...
Food Not Bombs - Jedzenie Zamiast Bomb - ulotki napisane w latach 1999 -2001
- Wypi...ać mi powiedzieli. Odpowiedziałem im , że nie znam takich
słów, bo kulturalny człowiek ich nie używa. Na to ochroniarze skopali
mnie , obili mi nerki i nogę !
- Mnie też skopali - dodaje kobieta w ciąży.
- Na Śródmieściu to jeden z nich groził mi pistoletem i mówił, że to
na ostre. Powiedziałem mu " To strzelaj " i strzelił mi w twarz. Widzi
pan te oparzenia ? - pokazuje mi skarżący się bezdomny, by
uwiarygodnić swoją historię.
- Ja i tak tu urodzę. Nie mam mieszkania i to jest mój dom, ten
"kawałek podłogi" - mówi kobieta w ciąży.
O to niektóre relacje bezdomnych jakie usłyszeliśmy podczas środowego
rozdawania jedzenia na dworcu centralnym. Ludzi tych ochroniarze z
firmy " Żubrzycki" oraz policjanci próbują wyrzucić z Dworca
Centralnego. O to czego doczekaliśmy się w naszym katolickim kraju tak
bardzo dążącym do Europy. Jeżeli tak ma ona wyglądać, to ja dziękuje.
Nie dość , że ludzie nie mają gdzie mieszkać , to wyrzuca się ich z
kolejnych miejsc gdzie nie marzną. Nie dosyć ,iż prawie cały czas
chorują, a opieka zdrowotna jest dla nich coraz trudniej dostępna, to
jeszcze wyrzuca się ich na mróz. Takie nieludzkie postępowanie kojarzy
mi się z faszystowską eksterminacją. Sytuacja ludzi w tym kraju z dnia
na dzień się pogarsza. Strajkują lekarze, górnicy, nauczyciele,
pielęgniarki i wielu innych. Coraz więcej uczciwie, ciężko pracujących
ludzi jest coraz bardziej nie zadowolonych z życia, które staje się
coraz cięższe i droższe. Sytuacja polepsza się jedynie politykom,
biznesmenom, urzędnikom i tym podobnym cwaniaczkom, którzy bardziej
szkodzą niż pomagają. To oni odpowiedzialni są za stale pogarszająca
się sytuację. Bezdomnych , bezrobotnych i biednych jest coraz więcej.
Sytuacja jest tak niepewna, że Tobie też może się powinąć noga. Czy
chciałbyś by ktoś w ciężkiej sytuacji wyciągnął do Ciebie pomocną dłoń
? A czy Ty sam komuś pomagasz ? Jeśli Ty nie pomożesz dzisiaj
biedniejszym , nie zrobi tego nikt inny. Jeśli ludzi pomagających
będzie za mało , może okazać się , że jest ich też za mało, kiedy Ty
będziesz w potrzebie.
Ludzie ! Miejcie serca ! Jeśli Wy będziecie czynili dobro ten świat
stanie się lepszy i znośniejszy ! Nie czekajmy ! Jeszcze tyle do
zrobienia !...

... Podczas gdy coraz większa liczba ludzi nie ma pracy, domów coraz
więcej z nich nie ma jak wyżywić swoich rodzin, a nawet siebie, jako
jedno z wyjść z cały czas pogarszającej się sytuacji widzimy w
pomaganiu sobie nawzajem.
"Pomagajmy Najbiedniejszym
Przecież są naszymi Braćmi
Pomagajmy Najbiedniejszym
Choć nie jesteśmy bogaci
Pomagajmy Najbiedniejszym
Wtedy świat stanie się lepszy
Pomagajmy Najbiedniejszym
Może ktoś nam też pomoże"
- Zbuntowani
Dlaczego "Zamiast Bomb" ?
Nie możemy pogodzić się z faktem, że władza wydaje miliardy na maszyny
do zabijania i nauczenie ludzi z nich korzystać, podczas gdy tak wielu
głoduje. Poprzez tą akcje chcemy pokazać, że my anarchiści tak często
przedstawiani mylnie jako wrogowie ludu, nie będąc bogaci jesteśmy w
stanie zorganizować pomoc potrzebującym. W ten sposób także
protestujemy przeciw temu, że rząd marnotrawi nasze pieniądze
przeznaczając je na doskonalenie armii
- maszyny do zabijania, czyli dla nas czegoś bardzo złego.
Boli nas to , że 35.000 ludzi ( czyli więcej niż podczas ataku na
World Tride Center ) umiera w męczarniach z głodu każdego dnia. Gdyby
choćby 1/5 wydatków na zbrojenia przeznaczyć na dożywienie ludzi nikt
z nich nie był by głodny. Za cenę wyprodukowania dwóch
najnowocześniejszych samolotów można by zaszczepić wszystkie dzieci w
Afryce przeciwko 5 najgroźniejszym chorobom, które powodują tam
śmierć. Jednak rządy nie potrafią znaleźć tych pieniędzy....
Straszna podróż
...W Cottbus zdążyłem jeszcze na pociąg do Berlina. Miałem szczęście ,
bo czekając i pałętając się na stacji mógłbym ściągnąć na siebie
pytanie zadane przez jakiegoś z policjantów : " Czy mogę zobaczyć
pański paszport ?". Szczególnie przy polskiej granicy często
kontrolują ludzi by wyłapać nielegalnych.
Najtrudniejsze było już za mną lecz zagrożenie było wciąż bliskie. Nie
chciałem by po tylu trudach, cierpieniach i nerwach to wszystko
okazało się daremne....

...W końcu dojechałem do tego wymarzonego miasta Amsterdamu. Niestety
nie byłem w stanie podziwiać go i cieszyć się jego urokiem. Moje myśli
skupione były nad znalezieniem mojej rodziny....

...Po tym jak oszustwo wyszło na jaw byliśmy zdani tylko na siebie.
Sami w obcym mieście, bez znajomości NIKOGO, nie znając nawet
języka....

...Nasza radość, że w końcu jesteśmy razem była przeogromna. Nea
ściskała mnie tak mocno jak nigdy przedtem....
Klinika Dla Nielegalnych
...Z własnego życia wiedziałem, iż nie urodzonym w UE trudniej o
pracę, za którą, bo nielegalna często otrzymywali dużo mniejszą
zapłatę. W tych warunkach często niemożliwością jest opłacić zawyżone
dla nieubezpieczonych koszta leczenia. Te wszystkie powody oraz
najważniejszy: chęć wzięcia zdrowia mego i mej rodziny we własne ręce,
potrzeba uniezależnienia się jak najbardziej jak tyko mogłem od tego
systemu skłoniła mnie bym zaczął uczyć się na własną rękę medycyny.
Chciałem pomóc sobie i takim jak ja być godnie traktowanym i
niezależnym od jakichś rasistowskich, dyskryminacyjnych reguł UE....

...Doc był jednym z najlepszych nauczycieli jakich spotkałem na swej
życiowej drodze. Atmosfera "klasy" była całkowicie luzacka i
bezstresowa. Można było nam nawet leżeć jeśli tak było wygodniej. Co
jakiś czas opowiadał nam dowcip lub adekwatną do tego co nauczał
historię ze swego życia. Były to opowieści z wielkich masowych
demonstracji w USA, na kŧórych protestujący zostali pobici przez
brutalną amerykańską policję...
Zjednoczona Europa - Faszystowska granica
...- No i tych z Polski trzeba zamknąć by sprawdzić czy są legalni, a
tych z unii nie. Ci z po za Unii są gorsi. Podobne podziały tworzył
Adolf Hitler.- i na to już nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, a że
bylem ciekawy zażądałem :
-Czy mogę znać odpowiedź ?
- Jeśli się panu nie podoba w Holandii, to po co tu przyjeżdżasz.
- O to chodzi, że mi się tu podoba, lecz te faszystowskie prawo nie
pasuje do tego tolerancyjnego kraju....

...Wystarczy wyobrazić sobie wysłańca z wioski trzeciego świata, który
wysiłkiem swoim i wszystkich mieszkańców został wysłany do świata
bogatych, by stamtąd pomógł biednej wiosce. Wyobraźmy sobie tego
człowieka deportowanego za jazdę bez biletu. On wraca do umierającej z
głodu wioski, pozbawiając ją ostatniej nadziei, którą w nim pokładali.
Nie mają szans na ponowne zgromadzenie pieniędzy, by po raz kolejny
spróbować kogoś wysłać. Jedyne światełko nadziei tych ludzi zostało
zgaszone szatańskim rasizmem Europy. Najsmutniejsze jest to, że oni są
biedni i głodni , bo ich pola, warzywa, owoce i dobra materialne są
wywożone do krajów bogatych by np. wykarmić zwierzęta hodowlane przez
co wyprodukowany będzie kawałek mięsa kilkanaście razy mniejszy niż
pożywienie jakie zużyto na jego produkcję. Wszystko byśmy my, na
zachodzie mogli pić kawę i objadać się tanimi owocami tropikalnymi,
które są tańsze niż miejscowe jabłka, bo ktoś tam, w trzecim świecie
został wykorzystany.
Takie i inne tragedie zdarzają się często w Europie, która szczyci
się, że zniszczyła widmo faszyzmu podczas II wojny światowej. Czym
jednak rasizm " krzywych nosów " różni się od rasizmu Unii
Europejskiej.
Każdy obywatel nie będący członkiem UE ma gorsze prawa i ograniczenia,
które jeśli będą przekroczone mogą być podstawą do deportacji....
Festiwal Rainbow
...Przez cały mój pobyt nie zauważyłem nawet by ktokolwiek pił mleko i
jadł jajka, o mięsie nie wspomniawszy. Wszystkie kuchnie, nawet ta dla
dzieci były wegańskie.
Nigdy w życiu nie widziałem by aż tyle osób odżywiało się w ten sposób
.Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe. Lepszy świat jest możliwy - to
jedno z piękniejszych spostrzeżeń ,które nasunęły mi się na tym
festiwalu. Żadnej policji, żadnych strażników porządku, w żadnej
kuchni żadnych szefów ,nikt bardziej uważany, żadnych panów, żadnych
poddanych i co?
... i nikt się nie pozabijał, nikt się nawet nie pobił, nigdzie nie
czułem się tak bezpieczny o swoją kamerę nie mając jej przy sobie....

... Dobrych rzeczy można było się nauczyć od innych, którzy je robili,
złe nawyki można było się oduczyć od innych, którzy ich nie czynili.
Gdy podchodzisz do jednego ogniska i częstują Cię herbatą, przy drugim
częstują Cię też ciapatami i tak przy każdym, które napotkasz na twoim
wieczornym spacerze. Co zrobisz gdy rozpalisz swe własne ognisko?
Jeśli masz otwarte serce i szybko się uczysz zrobisz herbatę ,skręcisz
dżointa, zrobisz jedzenie itp. Wszystko po to by ugościć każdego kto
do Ciebie zawita. Tak nauczyłeś się gościnności i teraz czujesz jakie
to wspaniałe. Uczyć się być dobrym, przekazywać tą wiedzę innym.
Doświadczać jak ekologicznie, przyjaźnie i dobrze jest żyć razem. To
jedna z idei festiwalu.
Te 2000 ludzi żyjących bez bójek, bez narkomani, bez cywilizacji,
będących razem jest dobrym przykładem na skuteczność tej nauki
(=duchowej rewolucji ?)....
Miłość
...Gdy się naprawdę kocha jest się w stanie wszystko zrobić dla
ukochanej osoby. Staje się ona ważniejsza niż cały świat, nawet niż Ty
sam. Jesteś w stanie poświęcić całe swoje życie, a nawet więcej tylko
po to by w jakikolwiek sposób uszczęśliwiać wybrankę twego serca. Nic
innego nie może być ważniejsze, a jeśli jest, to miłość staje się
zaniedbana. To bardzo złe dla Miłości, bo wtedy niczym nie podlewany
kwiat może ona uschnąć. Dlatego nie popełniajmy tego błędu, by
zaniedbywać Miłość, nie odkładajmy rzeczy na później, nie
przedkładajmy niczego przed nią, bo inaczej możecie tak jak ja obudzić
się z ręką w nocniku. Dlatego jeśli coś nie gra w waszym związku,
proszę, zamiast pójść na piwo z kolegami by sobie odreagować lepiej
zrób swej ukochanej romantyczny obiad. I nie czekaj z tym dłużej. Zrób
to teraz, ona jest tego naprawdę warta, a chwile z nią są
najcenniejsze...
ŻYCIE AKTYWISTY
Obrona Kempingu
...W pewnym momencie poczułem jak ktoś złapał mnie za pas mych spodni.
Był to Wąsacz. Ciągnął mnie mocno za spodnie tak, że me nogi nie
wytrzymały i puściły się drzewa. Rękoma , by nie spaść trzymałem się
najmocniej jak tylko mogłem. Wisiałem pomiędzy drzewem, a ciągnącym
mnie policjantem.
- Ludzie ! Oni mnie zabiją !- krzyczałem, a w oczy zajrzała mi śmierć.
Gdyby moje ręce nie wytrzymały i puściły, niechybnie bym spadł i się
zabił. Nie było szans , że Wąsacz albo moje spodnie utrzymałyby ciężar
mnie wyrwanego naprężonym niczym łuk gałęziom, spadającego z impetem w
dół....

...Rabia, Nea i Papryka są trzema pięknymi powodami by żyć. " jeśli
masz dla kogo umrzeć , to na pewno masz dla kogo żyć " ( cytat :
Złodzieje Rowerów). Mam jeszcze wiele do zrobienia w swoim życiu, tyle
planów, tyle projektów…
Alternatywna Miłość
...Nie ograniczajmy swego partnera tylko do przedmiotu swych pragnień
i narzędzia do zaspokojenia swych zachcianek. Kochać znaczy stawiać
kogoś dobro ponad siebie. Miłość rośnie gdy umiera egoizm. Przykładem
może być miłość matki do dziecka. Oddałaby życie dla niego.
Jeśli kochamy Siebie, Swą ukochaną, dzieci, rodzinę, to normalne, iż
chcielibyśmy zapewnić im szczęście, Jednak szczęścia kupić się nie da.
Tak jak z resztą prawdziwej miłości, przyjaźni, prawdy czy innych
wartości. Dlatego niezaspokojeni Ci wszyscy bogaci, którzy żyją w
niepewności ułudy : " Czy ma żona jest ze mną bo mnie kocha , czy też
tylko dla moich pieniędzy. Czy moi przyjaciele nie opóściliby mnie
gdybym nagle znalazł się bezdomny na ulicy ? ". By zagłuszyć te
watpliwości chcą mieć więcej i więcej, by zaspokoić nałóg swych
pragnień. Jednak chciwości , najgroźniejszego z narkotyków zaspokoić
się nie da. Wbrew pragnieniom nie wypełni ona pustki jaką odczuwają po
braku szczęścia i miłości....

...Nigdy nie zapominajmy o tych mutualnych zależnościach. W
dzisiejszym świecie ludzie zmieniani, manipulowani przez dyktaturę
pieniądza coraz częściej żyją wbrew tej naturze. Zakładają związki
miłosne w celu zaspokojenia własnych pragnień, rodzą dzieci by
zaspokoić własne niespełnione ambicje, żyją kosztem społeczeństwa i
innych ludzi, eksploatują Matkę Ziemię, nasz wspólny dom do tego
stopnia, że przyszłe pokolenia, NASZE DZIECI w przyszłości, a nawet
ludzie na innych kontynentach już teraz nie są w stanie doczekać
jutra. Nie ma w tym ani krzty miłości !!!. Dlatego życzę Wam
wszystkim, dla waszego szczęścia obudźcie się i znajdźcie prawdziwą
Miłość !
Dostrzeżcie Boga w swej(-ym) ukochanej(-ym), zobaczcie ją(go) jako
osobę , którą chciałbyś (-ałabyś) obdarzyć wszystkim co dobre,( może
przekaż jej też te słowa jeśli chcesz Ha ha!) , obdarzyć sobą.
Zamiast tracenia czasu na zarabianie pieniędzy by kupić twym dzieciom
coraz to nowsze i lepsze zabawki, poświęć im czas i miłość. To jest to
czego potrzebują bardziej od Ciebie niż zasypywania ich tysiącami
zabawek czy kupowania im "markowych" ubrań....
Skłotowanie Rajk Muzeum
...Około 14.00 kilkudziesięcio osobowa grupą ludzi ruszyliśmy pieszo w
kierunku Rajk muzeum. Było nas wystarczająco by nie dać się zatrzymać
przez policję, która zresztą i tak nie wiedziała naszego celu. Gdy
byliśmy już przy Rijk muzeum ktoś powiedział, że drzwi są już otwarte
i lepiej byśmy zaczęli biec. Po tej wiadomości ruszyliśmy wszyscy
biegiem w kierunku Teken school naprzeciwko południowego basenu i
muzułumańskiej, wolnościowej galerii Lavente. Drzwi rzeczywiście były
już otwarte, a brejkerzy w kominiarkach byli już zajęci wstawianiem
nowego zamka. Gdzieniegdzie było też widać innych aktywistów
pomagających w środku budynku. Od budynku dzieliła nas tylko brama,
która dla bezpieczeństwa brejkerów była zamknięta. Tylko po nadejściu
skłoterskiego tłumu otworzono ją by byli jeszcze bardziej chronieni
przez otoczonych ludzi. Parę minut , może sekund później w liczbie
trzech, pojawili się zdenerwowani ochroniarze Rijk muzeum....
Miłości Trzeba Pomóc !!!
...Wielkie multikorporacje zatrudniają speców od reklamy, psychologów,
naukowców, polityków i innych kłamców by jak najskuteczniej sprzedać
nam gówno w nasze głowy. Jeśli chcemy ludziom otworzyć na to oczy
musimy przeciwdziałać co najmniej z równą jak nie lepszą
skutecznością.
Jak ją osiągnąć ? O to jest to pytanie.
Jeśli ktoś jest w zwyczaju czy nawyku kupowania, jedzenia mięsa,
palenia , picia, czy używania innych narkotyków nie jest to łatwe.
Wielu z nas udało się zaprzestać tych rzeczy, więc jesteśmy najlepszym
przykładem, że jest to możliwe.
Myślę, iż najlepszym sposobem jest pokazanie alternatywy oraz korzyści
z niej płynących.
Najlepszym rozwiązaniem na bolączki tego świata jest Miłość. To z jej
braku ludzie robią złe rzeczy, jedzą mięso, popadają w uzależnienie
konsumpcji oraz innych narkotyków. By wypełnić pustkę po jej braku
ludzie kupują coraz nowsze rzeczy by chociaż przez chwilę poczuć te
podniecenie, które szybko mija, po czym zmuszeni są kupić nową,
"jeszcze lepszą" rzecz by zaspokoić swój głód choć przez chwilę.
Gdy jesteśmy kochani prawdziwą Miłością nic nam do szczęścia więcej
nie trzeba. Z tego samego błogosławieństwa jakie nas spotkało mamy tą
dobrą energię, że chcemy czynić dobrze, że chcemy porzucić wszystkie
złe rzeczy, że chcemy się pozytywnie rozwijać....

...To wszystko sprawia, że człowiek nie usatysfakcjonowany w związku
będzie szukał szczęścia po za nim. Często w alkoholu, gromadzeniu
rzeczy materialnych, narkotykach, a nawet zdradzie. Uświadomić sobie
warto, iż to nie jego uzależnienie jest tu chorobą, a jedynie jej
symptomem. Prawdziwym problemem jest tu brak miłości, który tak bardzo
się staramy czymkolwiek zastąpić. Zamiast jednak pogrążać się w
bagnach zła i uzależnienia może lepiej popracować nad sobą by zasłużyć
na lepsze życie ? Myślę, że warto !
Sposobów na polepszenie samego siebie jest wiele. Sam wiesz lepiej co
Tobie bardziej pasuje.
Mi z tych dosłownych pomaga Joga. Może dać wrażenia lepsze niż
jakiekolwiek narkotyki, a nie szkodzi , a wręcz ulepsza. W medytacji
można znaleźć ciszę, w której można usłyszeć Dobro - czyli pomysły i
rady na lepsze życie dla nas i wszystkich dookoła. Często sobie myślę,
że jakby punki, skłotersi i aktywiści zamiast pić alkohol (
wspierający system i zniewalający równie skutecznie ) uprawiali jogę
nie tylko mieliby z tego więcej radości ale dużo szybciej
zmienilibyśmy świat na lepsze. Przy okazji bylibyśmy wiele zdrowsi, a
co za tym idzie, mocniejsi.
Swą Miłość ( czyli też którą otrzymasz ) możesz rozwijać poprzez
szacunek do wszystkiego co żyje oraz Matki Ziemi, naszego wspólnego
domu....

...Dodam tylko tyle: Patrz sercem, znajdź swoją drogę, swoje sposoby
by zmieniać się na lepsze i już dziś zacznij prawdziwą Miłością
zapracowywać na prawdziwą Miłość. Nie czekaj zacznij żyć już teraz !!!
Eksmisja "Sitexu"
...Jakby tego wszystkiego było mało zostaliśmy oszkalowani w prasie,
co zmusiło mnie bym poświęcił mój sen by napisać o tym wszystkim
prawdę.
Podsumowując: dwóch pobitych do nieprzytomności, 5 kotów zagubionych z
czego jednego jeszcze nie odnaleziono, 51 aresztowanych z czego ponad
10 wciąż nie uwolnionych, ponad 40 pozbawionych domu, wielu
pozbawionych rzeczy osobistych. To wszystko o wyimaginowane skargi o
hałas. Według
jednej sąsiadki obudziła ją policja, a nie skłotersi, a wszyscy z
pozostałych sąsiadów też nie słyszeli imprezy, bo odbywała się ona w
zamkniętym barze, gdzie przynajmniej dwa domy dookoła to skłoty.
Do tego sąsiedzi byli tacy mili, iż sami zaoferowali skłotersom
przewożenie rzeczy jeśli zajdzie taka potrzeba.
Gdy patrzymy na ten bilans parę zbitych szyb i jedna zbita butelka
jest niczym w porównaniu tego co spotkało skłotersów. Te kamienie
niszczące ich mienie można nazwać przemocą. Jednak ja to nazywam (
powtórzę za Johnem Zehrzanem ) niszczeniem mienia - jedynym językiem,
który rozumieją bogaci.
W ich kłamliwych mediach próbuja nas przedstawić jako "terrorystów" ,
lecz kto tu jest większym terrorystą. Bogaty biznesmen, który swymi
spekulacjami sprawia, że Amsterdam staje się coraz bardziej
nieosiągalny dla klasy robotniczej, czy skłotersi walczący o równe
prawa do mieszkania dla wszystkich.
Dodam porównawczo słowa Vandany Shivy " Czy terrorystą jest ten
demonstrant czarnego bloku, który przeciwstawia się kapitalizmowi w
obronie biednych tego Świata, czy może ten biznesmen, przez którego
interesy, chronione przez policje umierają miliony ludzi z głodu ? "
To by było na tyle. Pisane
prawie na śpiąco.27.05.08
Pomóżmy Nadziei !!!
Gdy widzimy jak drzewa siłą swych korzeni rozłamują asfalt, gdy
zauważamy jak rośliny wyrastają z pomiędzy chodnikowych płytek, gdy
czujemy coraz szerzej budzącą się świadomość ekologiczną ( coraz
więcej ludzi zostaje wegetarianami i ogranicza jazdę samochodem, coraz
więcej segreguje śmieci, coraz więcej sadzi przydomowe ogrody w
miejscu chodnikowych płytek itp. ( przykłady można mnożyć ), budzi się
w nas nadzieja, że Natura zwycięży, że przetrwa wszystko. Jakim
kosztem ? To wszystko zależy od nas.
Ta nadzieja powinna być dla nas bodźcem byśmy zamiast załamywać ręce,
bo nic nie da się zrobić, byśmy zakasali rękawy i wzięli się do
roboty.
Tym bardziej, iż koszty nadużywanej cywilizacji płacimy już teraz.
Huragan Katrina w Orleanie, Tsunami i wszystkie inne kataklizmy są
drastycznymi przykładami, a zarazem wołaniem, że jednorazowe
harytatywne akcje pomocy ( jakiekolwiek dobre i szlachetne by były )
nie likwidują ich prawdziwych przyczyn, a jedynie symptomy choroby
naszej planety. Dobry lekarz wie , by wyleczyć pacjenta trzeba
zlikwidować przyczynę choroby, a nie zajmować się tylko jej
skutkami....

...To wszystko bije na alarm byśmy my wszyscy : politycy, organizacje
i pojedyncze jednostki dołożyli starań by zatrzymać tą eksterminację
ludzi ( naszych dzieci ) oraz planety.
Razem możemy więcej. Musimy działać już teraz na wszelkie możliwe
sposoby. Kto jak nie Ty i kto jak nie My. " Ziemia woła : JUŻ TERAZ !
" ( Antypatia )...

..."Nie zrobiłem nic by zatrzymać kolejny kataklizm nawiedzający
następną część świata. Następna katastrofa dotkneła też mnie i moją
rodzinę, bo zbyt wielu ludzi nie zrobiło nic by ją zatrzymać. "
By te słowa nie stały się naszymi już dziś musimy zmienić nasze
zwyczaje, już teraz zacząć działać.
TYBET ZWYCIĘŻA !!!!!
...Tybet może nie istnieje na mapie, jednak w naszych sercach jest
ogromny. Dużo większy niż Chiny.
To ogromne Dobro, ten wspaniały przykład szlachetnych wartości i
determinacji w walce o wolność i ludzkie prawa jest dużo większy niż
całe zło wyrządzone przez Chiny.
Tak jak eksmisja Ungdomshushet globalnie, w ostateczności wzmocniła
ruch skłoterski, tak i okupacja Tybetu wzmacnia ludzi w walce o prawa
ludzkie. Może państwo zabrało budynek, jednak duch Ungdomshushet
pozostanie wieczny. Może państwo zabrało ziemię, jednak duch Tybetu
jest nadwymiarowy. Miliony ludzi ma go w sercach i na całym świecie na
różne sposoby organizują wsparcie dla tego narodu.
Tak jak często piszę powtórzę jeszcze raz: " Naszym zwycięstwem będzie
zawsze to, że mówimy nie w obliczu draństwa. ( istota ruchu punk ? )
", iż kreujemy życie, w którym wartości materialne nie są już
najważniejsze. Ponosimy zwycięstwo nad samymi sobą. To najważniejsze.
Zwycięstwo o nasze życie. By je przeżyć z godnością i sensem, by gdy
nasze dzieci zapytają: "Co robiłeś gdy się to wszystko stało ?"
będziemy mogli im odrzec: " Próbowałem wszystkiego co w mojej mocy."
To wielkie szczęście i wygrana móc z dumą dobrego człowieka spoglądać
w lustro, kłaść się spokojnie spać, nie marnować swego życia, rozwijać
się, żyć dobrze i walczyć o lepszy świat....
Rozbrat Zostaje !!!
...Ja już dawno się przekonałem, iż zamiast poddawania się i czekania
na rozwój sytuacji lepiej jest nie marnować czasu i właśnie robić
swoje...
...Według Huny, Jogi i innych systemów filozoficznych i wierzeń, im
więcej myśli, energii, siły i działań włożymy w spełnienie naszych
marzeń, tym lepsze szanse mamy na ich urzeczywistnienie. Zgodnie z tym
zakańczam pozytywnie: Rozbrat zostaje !!!
Recepta Na Szczęście
...Przy każdej, nawet najmniejszej naszej zmianie na lepsze, gdy
dokonujemy Dobrego wyboru z myślą o innych, o zwierzętach, o Matce
Ziemi, zarazem wybieramy też szczęśliwsze życie dla nas samych.
Wyobraźmy sobie uczucie, gdy np. zostajemy wegetarianinami dzięki
czemu przy każdym bez mięsnym posiłku pośrednio nakarmiamy co najmniej
kilkoro dzieci, zmniejszamy efekt cieplarniany i destrukcje natury
oraz oczywiście ratujemy życie zwierzętom. Po za tym zrzucamy z siebie
ten ciężar na sumieniu. Czy nie jest to szczęście ?
Przy każdym innym pozytywnym wyborze robimy mniejszy lub większy krok
do szczęścia. Ograniczanie jazdy samochodem, zmiana żarówek na
energooszczędne, spędzenie czasu z rodziną, pomoc starszej sąsiadce,
darowanie komus winy, pomoc bratu w przeniesieniu czegoś i każdy inny
Dobry uczynek daje nam i wszystkim wokoło krok do nieba, nie tylko
tego obiecanego ( jeśli w nie wierzysz ), ale także tego tutaj, na
Ziemi. " Pomagajmy najbiedniejszym wtedy świat stanie się lepszy. " (
Zbuntowani )....

...Jeśli chcemy by ludzie byli dla nas dobrzy, najpierw sami tacy
musimy być dla nich. To my tworzymy ten świat, razem i każdy z osobna.
Sami możemy uczynić nasze życie szczęśliwszym: Żyjmy Dobrze !!!...

Krotkie uzupelnienie poprzedniej informacji
Po pierwsze :Tu prosba do wszystkich. Jako, ze ta ksiazka ma
nadzieje sie przebic do wszystkich czy mozesz prosze przeslac ta
informacje o niej na kazdy adres jaki masz w swojej skrzynce. Z gory
Wam dziekuje za ta wielka pomoc.
Po drugie...

Książka Griksa "Los buntownika - fragmenty"czesc 1 ( nie mylic z
druga) dostępna !!!
Wolność, równość, miłość, (=) anarchia, przyjaźń, rodzina,
squating, punk, prawa zwierząt, prawa ludzi, ekologia, jedzenie
zamiast bomb, pokój, tolerancja, przygoda, prawda, wegetarianizm jako
sposób na nakarmienie głodnych w trzecim świecie, ocalenie zwierząt
oraz siebie, duchowość, wiara w Boga,indywidualizm, DOBRO, (=)
SZCZĘŚCIE, rozwój, nadzieja, wytrwałość...
...Tymi i nie tylko tymi wartościami i ideami pragnę się podzielić
z Wami. Chciałbym by ta książka była jednym ze sposobów na osiągnięcie
lepszego świata dla Was, dla naszych dzieci, dla Nas, Dla wszystkich.
Do Was należy następny krok. Powodzenia !!!
RED RAT http://www.redrat.prv.pl -Tu możesz zamówić książkę

http://www.positi.blogspot.com - na tych stronach możesz
przeczytać więcej fragmentów
dostępna tez w anarchistycznej księgarni Fort Van Sjakoo na ulicy
Jodenbreestraat 24 w Amsterdamie( wraz z innymi polskimi wydawnictwami
i gazetami)

Serwis dla organizacji non profit

Świat | Miejsca | Technika

Irlandzka firma Ammado Internet Services uruchomiła serwis społecznościowy dla trzeciego sektora - organizacji non profit oraz osób prywatnych w jakikolwiek sposób zaangażowanych w tego typu działalność.

Platforma ammado ma ułatwić wymianę idei i komentarzy pomiędzy organizacjami non profit z całego świata, a także na linii osoby prywatne - organizacje pożytku publicznego. Pomoże to działaczom społecznym dotrzeć ze swymi pomysłami do szerokiego, międzynarodowego grona użytkowników.

Serwis umożliwia łączenie się zarówno w otwarte dla szerszego grona, jak i zamknięte (prywatne) społeczności, co wykorzystuje się do tworzenia bezpiecznych platform komunikacyjno-dyskusyjnych dla członków danej organizacji. Witrynę zaopatrzono w specjalne funkcje takie, jak przygotowywanie petycji i kampanii online, tworzenie banków multimediów i dokumentów.

IBM zamyka Dolinę Kobylańską

Kraj | Miejsca

Dolina Kobylańska to jedna z najładniejszych podkrakowskich dolin wchodzących w skład Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie. Przebiega przez nią szlak pieszy i rowerowy, a na jej terenie znajdują się dziesiątki wapiennych formacji skalnych, po których wytyczono setki dróg wspinaczkowych. Jej dolna część jest własnością publiczną i przynależy do gminy Zabierzów. Jak się okazuje, nie oznacza to swobodnego wstępu na jej teren dla turystów.

Jak donoszą wspinacze na portalu wspinanie.pl, wczoraj w dolinie Kobylańskiej miała miejsce impreza organizowana przez firmę IBM. Nie byłoby w tym nic dziwnego – różnego rodzaju zloty odbywają się tam bardzo często. Tym razem jednak całą dolną część doliny potraktowano jako miejsce, w którym trwa impreza zamknięta i zabroniono ludziom wchodzić na jej teren. Z ruchu osób postronnych wyłączono cały odcinek od Przydrożnych Turni, aż do wysokości Bodzia i Dwoistej Turni.

Oslo - ewikcja squatu

Świat | Miejsca

Dnia 4 maja wieczorem norweska policja dokonała ewikcji skłotu Brakkebygrenda w Oslo. Był to wagenburg oraz domy na drzewach.

4 maja 2008 około godziny 22:00 policja zgrupowa się pod skłotem Brakkebygrenda w Oslo wy eksmitować mieszkańców i zrównać z ziemią to, co bylo na jego terenie. Teren był opuszczony od ponad 20 lat. w 1999 skłotersi zajęli miejsce i do 4 maja 200 mieszkali tam w przyczepach i domkach na drzewach. Policja działała na zlecenie właścicielki, która mieszka w willi po drugiej stronie globu. Grupa skłoterska liczyła 15 osób.

Piotr Madej: Sando

Kultura | Miejsca | Publicystyka

W 2002 roku RSA wydał w Gdańsku głośny zbiór nt. przestrzeni miejskiej, zatytułowany „Moje miasto”. Dwu współautorów książki już nie żyje. Pierwszy odszedł Marek „Duże Człowieki” Kłuciński, obecnie zabrakło Piotra Madeja. Poniżej jego text, dotyczący ukochanego Sandomierza, który nazywał po prostu „Sando”.

Sandomierz

Pamiętam stado czarnych ptaków nade mną. Szedłem niedaleko Katedry - mieszkałem wtedy na skarpie - i myślałem o tym, że to moje miasto. Z wyboru. Że właśnie tu przeżyłem parę rzeczy, których nie wymaże żadna siła, nikt, po prostu nie jest to możliwe. I wtedy zobaczyłem te ptaki. Ciemne niebo roiło się od gawronów i kawek. Wydawały się układać w jakieś znaki. Pomyślałem, że to twarz Boga.

Gdy myślę o Sando, od razu przed oczami staje mi droga koło Jakuba. Moja ulubiona. Schodzisz ze Starego Miasta w dół koło Katedry i koło Zamku i idziesz w prawo w dół. Potem do góry. Bruk. Stara chatka z tajemniczymi mieszkańcami, sąsiadami Zamku. Zawsze myślałem, że mieszkają tam Cyganie. Może i tak jest. Tam właśnie ostatni raz widziałem mojego kota Beniamina. Potem zniknął i więcej się nie spotkaliśmy. Naprzeciwko wejścia do Jakuba (to taki stary kościół) stoi ławka. Lubiłem kiedyś na niej siadać i zapalać papierosa. Pamiętam, że właśnie tam przesłuchiwałem nowo-zdobyte kasety. Zawsze wkurzało mnie to, że tamtędy jeżdżą pieprzone samochody. Na szczęście wystarczy tylko skręcić 10 metrów w prawo lub 30 w lewo i jesteś w wąwozie. I jesteś dziki. Tam żaden samochód nie dotrze. I bardzo dobrze.

Zgasł ogień olimpijski

Świat | Dyskryminacja | Miejsca | Protesty

Znicz olimpijski został na chwilę zgaszony z powodów technicznych - informuje francuska policja. Wcześniej funkcjonariusze dwukrotnie przerywali sztafetę olimpijską, a ostatecznie, ze względów bezpieczeństwa, umieściła pochodnię w autobusie.

Policja zatrzymała też cztery osoby, które usiłowały powstrzymać 28-kilometrową sztafetę. Kilka minut po godzinie 12.30 rozpoczął ją były francuski biegacz Stephane Diagana. Sztafetę zatrzymano wśród manifestantów trzymających tybetańskie flagi.

Kanał XML