Prawa kobiet/Feminizm
ALTERGODZINA o Kampanii 16 Dni Przeciwdziałania Przemocy ze Względu na Płeć (mp3)
Tomasso, Śro, 2009-11-25 23:09 Kraj | Świat | Prawa kobiet/Feminizm W dzisiejszej audycji porozmawiamy o Kampanii 16 Dni Przeciwdziałania Przemocy ze Względu na Płeć, która dzisiaj się rozpoczęła akcją uliczną Amnesty International zbierania podpisów pod protestem przeciw wysokiej umieralności okołoporodowej kobiet w Sierra Leone. Kampania 16 dni ma na celu przeciwdziałanie wszystkich formom dyskryminacji ze względu na płeć, czyli nierównemu traktowaniu kobiet lub mężczyzn ze względu na ich przynależność do danej płci, które nie jest uzasadnione obiektywnymi przyczynami. Dyskryminacja ta w dużej mierze dotyczy kobiet (co potwierdzają dane statystyczne) i wydaje się być związana z naszą sytuacją społeczną: m.in. odmawia się nam równego wynagrodzenia, równego dostępu do zasobów i statusu równego z mężczyznami. W naszej kulturze cały czas, zarówno przez mężczyzn jak i kobiety, podtrzymywane jest przekonanie, że to mężczyźni mają prawo dominować i kontrolować
ALTERGODZINA o Kampanii 16 Dni Przeciwdziałania Przemocy ze Względu na Płeć (mp3)
[W-wa]: Koncert benefitowy dla fundacji La Strada 10.XII
luksus, Sob, 2009-11-21 11:10 Kraj | Prawa kobiet/FeminizmImpreza odbywa się w finał miedzynarodowej kampanii 16 Dni Przeciwdziałania Przemocy Wobec Kobiet oraz 61. rocznicę uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Dochód z imprezy zostanie przekazany na wsparcie schroniska dla ofiar handlu ludźmi Fundacji La Strada jako jedynej w Polsce zajmującej przeciwdziałaniem handlowi ludźmi. W schronisku przebywają głównie kobiety, ofiary przymusowej pracy za granicą w sex biznesie. Osoby takie, po powrocie do kraju najczęściej nie mają gdzie się podziać, narażone na wykluczenie społeczne (w tym często rodzinne) a tym samym na bezdomność. Fundacja La Strada zapewnia takim osobom wsparcie psychologiczne, prawne i często również lokalowe w postaci schroniska. Pobyt w nim jest do czasu, gdy mieszkanka na nowo zorganizuje sobie życia i ponownie zaadaptuje się do nowych warunków. Schronisko prowadzone od 6. lat przez La Stradę jest jedynym takim miejscem w Polsce, dlatego szczególnie ważne jest jego przetrwanie, które bez środków zewnętrznych nie ma szans na dalszą działalność.
Jeśli chcesz wspomóc Fundację La Strada umożliwiając jej dalsze prowadzenie schroniska dla ofiar handlu ludźmi przyjdź na naszą imprezę 10 grudnia 2009 do kluby CDQ w Warszawie!
Starujemy o 19:00 specjalnym pokazem spektaklu kobiecej grupy artystycznej TERAZ POLIŻ „LIMINALNA. Jestem snem, którego nie wolno mi śnić” w reżyserii Marty Ogrodzińskiej traktującym o przemocy wśród kobiet i wobec kobiet, o jej dziedziczeniu, przekazywaniu, rozpowszechnianiu i niezauważaniu. Spektakl przygotowany pod auspicjami Międzynarodowej Organizacji na Rzecz Praw Człowieka Amnesty International w ramach akcji: „STOP Przemocy Wobec Kobiet”.
O 20:15 zapraszamy na koncerty zespołów Betty Be i Masala Sound System zaangażowanych w obronę i promocje praw człowieka na świecie. Zespół Betty Be (www.myspace.com/whoisbettybe) to dziewczyny znane wcześniej z oszałamiającego punk-rockowego Los Trabantos. Ich muzyka to mieszanka indie-rocka z psycho-billy z punkowym zadziorem! Masala Sound System (www.myspace.com/masalasound) to znany i lubiany kolektyw muzyczny, w skład którego wchodzą m.in. muzycy doskonałego składu Yerba Mater czy warszawski DJ Praczas! Ich dźwięki oscylują wokół elektro-etno-ragga-punk-hiphop!
Po koncertach taneczną zabawę w rytmach disco zapewni tajemnicza Djane TEKLA-REBEL!
W trakcie imprezy będzie można odwiedzać stoiska organizacji zajmujących się prawami człowieka (w szczególności prawami kobiet) oraz posilić się pysznym wegetariańskim posiłkiem serwowanym przez Vegavani.
Klub CDQ, ul. Burakowska 12, Warszawa
Wejście od 18:00
Bilet 25 PLN + ile kto może!
Więcej na www.10grudnia.wordpress.com
Organizator: Kolektyw Anarchipelag
www.anarchipelag.wordpress.com
Odmawiając czekania: anarchizm i teoria przecięć
Pięciolatek, Pią, 2009-11-20 04:35 Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka | Ruch anarchistycznyBez sprawiedliwości nie ma miłości - Bell Hooks
Deric Shannon (WSA/NEFAC) i J. Rogue (WSA/Common Action)
Tłum. Pięciolatek - tekst pochodzi z potalu anarkismo.net
Anarchizm może nauczyć się wiele od ruchu feministycznego. W niektórych przypadkach to już się stało. Anarchofeminizm rozwinął analizę patriarchatu, która odnosi się do państwowości. Nauczyliśmy się, że żaden projekt rewolucyjny nie może być skończony, gdy mężczyźni systematycznie dominują i wyzyskują kobiety; wówczas socjalizm to cel pusty, nawet gdy jest „bezpaństwowy”.
Ten esej napisano, by przekonać, że anarchizm może się także uczyć od teorii przecięć (intersectionality), która wyrosła z ruchu feministycznego. Anarchistyczna koncepcja walki klas rozszerzyła się w skutek powstania ruchu feministycznego, ruchu na rzecz praw obywatelskich, ruchu wyzwolenia gejów i lesbijek itd. Ale gdzie umiejscawiamy siebie obserwując te walki? Jakie są ich relacje z walką klas, która wiąże się z walką o socjalizm?
Dlaczego przecięcia? Jak tu doszliśmy?
Wielu ludzi umiejscawia początki feminizmu w USA wraz z walką kobiet o prawa wyborcze. To skupienie na kwestii wyborów było krytykowane jako zbyt wąskie przez wiele radykałek z przełomu wieków. Co głosowanie przyniosło kobietom z klasy pracującej? W jaki sposób głosowanie na nowy zestaw rządzących może dostarczyć jedzenia im i ich rodzinom? Wiele radykalnych kobiet przełomu XIX. i XX. w. nie chciało być identyfikowane jako „feministki”, gdyż widziały feminizm jako ruch kobiet-burżua, nie koncentrujący się na walce klas*.(Ackelsberg 2005: 118-119 i 123-124). Rzeczywiście wiele kobiet z klasy pracującej widziało ówczesne “feministki”, jako będące w sojuszu „ze wszystkimi tymi, którzy byli najbardziej zagorzałymi wrogami klasy pracującej i biednych” – to był dla nich ruch czysto burżuazyjny, który nie miał żadnych rozwiązań dla problemów biedy i wyzysku klasy pracującej w społeczeństwie klasowym. (Parker 2001: 125).
Anarchiści i anarchistki tego czasu wyprzedzili pewne argumenty feminizmu dostrzegając to, co później nazwano "przecięciami”. Sprzeciwiamy się redukcjonizmowi klasowemu, który często zdarza się w szerszym środowisku socjalistycznym. Wczesny anarchizm zajmował się takimi sprawami jak prostytucja (Goldman 2001), przymusowa sterylizacja (Kropotkin 2001) i małżeństwo (de Cleyre 2004 i 2001), by rozszerzyć anarchistyczną krytykę hierarchii, by nadać krytyczne ujęcie sprawom dotyczącym praw kobiet, a także by dać wyraz wizji przyszłego społeczeństwa bezklasowego, opartego na kooperacji.
Wiele z tych wczesnych prac ukazywało połączenia między opresją kobiet i wyzyskiem klasy pracującej. Odmowa wielu kobiet z klasy pracującej, by dołączyć do współczesnych im „feministek” również pokazała problemy związane ze zuniwersalizowaną, tożsamościową wizją opresji kobiet w feminizmie, która przedstawiana była jako hierarchia mogąca być przezwyciężoną bez walki z kapitalizmem.
Nie chcemy sugerować, że anarchiści nie byli w owym czasie redukcjonistami. Niestety wielu mężczyzn-anarchistów lekceważyło sprawy kobiet. Częściową przyczyną dla której Mujeres Libres** widziały potrzebę oddzielenia organizacji kobiecej od męskiej w czasie Wojny Domowej w Hiszpanii był fakt, że "wielu anarchistów traktowało podporządkowanie kobiet jako problem w najlepszym wypadku drugorzędny względem wyzwolenia robotników, które będzie dokonane 'o brzasku rewolucji'" (Ackelsberg 2005: 38). Niestety w niektórych kontekstach ta postawa nie jest tylko historyczną ciekawostką. Stała się za to gruntem dla feminizmu „drugiej fali”.
Konkurujące wizje w drugiej fali feminizmu
Od późnych lat 60. do wczesnych 80. powstawały nowe formy feminizmu. Wiele feministek zaczęło zbliżać się do jednej z czterech teorii z bardzo różnymi wyjaśnieniami opresji kobiet.
Tak jak historyczne, burżuazyjne prekursorki - feministki liberalne - nie widziały żadnej potrzeby zmian w istniejącym społeczeństwie. Raczej skupiały się na przełamywaniu „szklanego sufitu”, wynoszeniu większej liczby kobiet na pozycję ekonomicznej i politycznej elity. Liberalne feministki doszły do wniosku, że istniejące warunki instytucjonalne są właściwie nieproblematyczne. Ich zadaniem było dostosowanie zagadnień równości kobiet do kapitalizmu.
Inna teoria czasem opisywana jako feminizm radykalny walczyła, by odrzucić męską lewicę jako beznadziejnie redukcjonistyczną. Rzeczywiście wiele kobiet wychodzących z ruchów na rzecz praw obywatelskich czy antywojennych narzekało na powszechny seksizm, będąc odsyłanymi do zadań sekretarek, sypiając z męskimi liderami i żyjąc w generalnej alienacji od lewicowej polityki. Według wielu radykalnych feministek owych czasów było to wynikiem patriarchatu lub męskiej usystematyzowanej i zinstytucjonalizowanej dominacji nad kobietami. Dla tych feministek bitwa z patriarchatem była główną walką konieczną, by stworzyć wolne społeczeństwo, gdyż płeć była podstawą najstarszej i najbardziej ugruntowanej hierarchii (Firestone 1970).
Feminizm marksistowski z drugiej strony dążył do usytuowania opresji kobiet w sferze ekonomicznej. Walka z kapitalizmem była widziana jako „pierwszorzędna” bitwa, gdyż „historia wszystkich dotychczas istniejących społeczeństw jest historią walki klas”, co znaczy, że historia ludzi może być zredukowana do historii klas (Marx i Engels 1967). Co więcej, feministki marksistowskie wierzyły, że ekonomiczna „baza” miała determinujący wpływ na kulturową “nadbudowę”. Dlatego też jedyną drogą, by osiągnąć równość między mężczyznami a kobietami, jest zniszczenie kapitalizmu, by nowe, równościowe warunki ekonomiczne stworzyły nową, egalitarną nadbudowę. Tak się sprawy miały z determinującą rolą “bazy” ekonomicznej.
Poza dyskusją między feministkami marksistowskim, a radykalnymi powstała inna próba teoretyczna nazywana “teorią dwóch systemów” (Hartmann 1981; Young 1981). Produkt "feminizmu socjalistycznego". Teoria dwóch systemów przekonywała, że feminizm musi rozwinąć “system teoretyczny, który przykłada taką samą wagę do patriarchatu co do kapitalizmu”. (Young 1981: 44). Jakkolwiek te próby pomogły bardzo w zakończeniu kłótni na temat tego, które z zagadnień powinno być “priorytetowe”, wciąż pozostawiły wiele do życzenia. Na przykład czarne feministki nadal uważały, że ta perspektywa pozostaje poza strukturalną analizą rasy (Joseph 1981). Co więcej, gdzie jest opresja oparta na seksualności, sprawności, wieku itd. w tych analizach? Czy wszystkie te problemy są redukowalne do patriarchalnego kapitalizmu?
Taka była sceneria teoretyczna na której zrodziła się teoria przecięć. Ale to nie był tylko efekt abstrakcyjnych rozważań. Jak wspomnieliśmy wcześniej feministki wdziały potrzebę stworzenia osobnej analizy patriarchatu, jako systemu opresji przez swoje doświadczenia z szeroko rozumianą lewicą. Bez analizy patriarchatu, która stawiałaby go na równej płaszczyźnie z kapitalizmem, jako zorganizowanym system naszego życia, nie byłoby adekwatnej odpowiedzi dla liderów-mężczyzn sugerujących, że sprawą opresji kobiet zajmiemy się po uporaniu z „ważniejszym” zagadnieniem walki klas.
Napięcie to nie było ograniczone do lewicy, istniało także wewnątrz ruchu feministycznego. Prawdopodobnie jednym z najlepszych przykładów takiego stanu rzeczy był ruch pro-choice w USA. Zanim uchwalono w 1973 roku prawo “Roe vs. Wade”
sprawa była rozwiązywana przez prawo stanowe. Feministki zmobilizowały się, by zapewnić legalną aborcję w całym kraju. Ostatecznie wprowadzono prawne umocowanie dla aborcji w drugim trymestrze, ale retoryka „wyboru” i „legalizacji” pozostawała zbyt nieokreślona (unaddresed) dla wielu feministek.
To doświadczenie stało się impulsem, by przemyśleć idee zuniwersalizowanego, jednolitego doświadczenia “kobiecości”, jak to było często określane w tradycyjnej polityce tożsamościowej. Czarne feministki i womanistki*** zwracały uwagę na fakt, że koncentracja wyłącznie na legalizacji aborcji zaciemnia fakt, że czarne kobiety są w USA często zmuszane do sterylizacji i odmawia im się prawa do posiadania dzieci. (Roberts 1997). Co więcej, kobiety z klasy pracującej uznawały, że legalizacja “wyboru” jest pozbawiona znaczenia bez socjalizmu. Aborcja legalna, lecz nieosiągalną nie tworzy się właściwie możliwości wyboru. Prawdziwa wolność reprodukcyjna znaczy dla kobiet z klasy pracującej coś więcej niż tylko legalną aborcję. Wiele z nich chciałoby mieć dzieci, ale nie może sobie po prostu pozwolić na odchowanie ich; niektóre chciały zmiany w kulturowych normach sankcjonujących decyzję jakie kobiety podejmują o swoich ciałach, inne chciały w pierwszej kolejności dostępu do lecznictwa i zdrowia reprodukcyjnego – w skrócie pojawiło się pojęcie wolności reprodukcyjnej, ujęcie wszystkich interesów kobiet w jedną ramę, nie ustrukturyzowaną wokół problemów białych, heteroseksualnych kobiet z klasy średniej (co było widocznym zaniedbaniem ruchów „pro-choice”).
Na przecięciu
Te doświadczenia wewnątrz feminizmu i szerzej pojętej lewicy postawiły wiele pytań przed feministkami. Jak tworzyć ruch, który nie jest skupiony na interesach swoich najbardziej uprzywilejowanych części? Jak zachować nasze zaangażowanie w socjalizm bez wchodzenia w politykę, która widzi sprawy kobiet jako drugorzędne? Jak może wyglądać polityczna organizacja oparta na wspólnym zaangażowaniu, by zakończyć dominację, bez przybierania wspólnego doświadczenia opartego na jednej tożsamości? Na te pytania odpowiedziały w dużej mierze feministki niebiałe, queer i radykalnie seksualne, dzięki teorii przecięć – teorii, która była krytyką tradycyjnej polityki klasy i tożsamości. (Hooks 2000; Collins 2000).
Teoria przecięć mówi, że nasza pozycja społeczna w terminach rasy, klasy, płci, seksualności, narodowości, sprawności, wieku itd. nie jest łatwa do rozebrania na poszczególne elementy. Mówienie o uniwersalnym doświadczeniu kobiecości jest problematyczne ponieważ “kobiecość” jest odbierana różnie w oparciu o rasę, klasę, seksualność – dowolną liczbę czynników. Nierefleksyjny ruch feministyczny skoncentrowany ostentacyjnie na sprawach „kobiet” ciążył do skupiania się na interesach najbardziej uprzywilejowanych członkiń tej kategorii społecznej.
Nasze różne społeczne umiejscowienia i hierarchie przekazują informacje przecinające się i złożone w sposób niełatwy do rozdzielenia. Ludzie nie istnieją jako kobiety, mężczyźni, biali, robotnicy itd. w próżni pozbawionej innych uwzorcowionych relacji społecznych. Co więcej te systemy wyzysku i opresji funkcjonują każdy na swój unikatowy sposób. By wymienić dwa raczej oczywiste przypadki, klasa jest relacją społeczną opartą na wyzysku czyjejś pracy. Jako socjaliści poszukujemy zniesienia klas, a nie końca elitaryzmu klasowego w kapitalizmie. To czyni klasę problemem wyjątkowym (unique). Podobnie sprawy się mają z ideą „orientacji seksualnej” rozwiniętą w XIX w. wraz z wymysłem „homoseksualisty” jako specyficznej osoby. Skutecznie stworzyła ona tożsamość opartą na preferowanej płci we wzorcach seksualnych, mniej lub bardziej ignorując inne sposoby w jakie ludzie mogą organizować swoją seksualność (np. liczbę partnerów, preferowane zachowania seksualne itd.). Ograniczyło to także skutecznie liczbę tożsamości seksualnych do trzech kategorii: hetero, homo i bi – tak jakby nie był możliwy ogromny zasięg zróżnicowania wśród ludzi. Ta część wyzwolenia, która opiera się na seksualność polega na problematyzowaniu tych kategorii, by uczynić możliwym seksualno/społeczne życie dla każdego. To czyni seksualność, także, problemem wyjątkowym (unique).
Te strukturalne nierówności i hierarchie informują i wspierają się nawzajem. Na przykład praca kobiety związana z ciążą i karmieniem dziecka zapewnia nowe ciało dla społecznej fabryki, co umożliwia kapitalizmowi trwanie. Supremacja białych i rasizm umożliwia kapitalistom kontrolę nad tym segmentem rynku pracy, który służy jako zasób taniej siły. Przymusowa heteroseksualność umożliwia przekazanie patriarchalnej rodzinie funkcji nadzorczych, umacniając ojcowską i męską dominację. Wszystkie strukturalne formy nierówności dokładają się przy tym do nihilistycznego przekonania, że zinstytucjonalizowana hierarchia jest niezbywalna, a ruchy wyzwoleńcze bazują na utopijnych marzeniach.
Zwolennik lub zwolenniczka teorii przecięć uważa, że wszystkie walki przeciwko dominacji są konieczne dla stworzenia wolnego społeczeństwa. Nie trzeba tworzyć totemu ważności poza społecznymi walkami i mówić, że niektóre są „pierwszorzędne”, a inne” „drugorzędne” lub „poboczne” ponieważ te walki się przecinają i wspierają jedna drugą. Dalsza część tekstu pokaże nam, że metoda nadawania określonych rang różnym formom opresji prowadzi do podziałów, jest niekonieczna i co gorsze podkopuje solidarność. Organizując i rozwijając polityczną praktykę możemy refleksyjnie przenieść margines do centrum naszej analizy, aby porzucić uprzedzenia uprzywilejowanych, które historycznie doprowadziły do tylu podziałów w feminizmie i na lewicy.
Dobrym, współczesnym przykładem przecinania w praktyce, w kontekście ruchu społecznego jest Incite! Women of Color Against Violence. Incite! “to krajowa organizacja aktywistyczna radykalnych, kolorowych feministek rozwijająca ruch na rzecz zakończenia przemocy wobec kolorowych kobiet i naszych społeczności przez akcje bezpośrednią, krytyczny dialog i organizacje oddolne.” (Incite! 2009). Powodem dla którego Incite! wyróżniamy spośród innych organizacji anti-violence jest ich systematyczna analiza. One widzą kolorowe kobiety, które doświadczyły przemocy żyjąc na niebezpiecznym przecięciu białej supremacji, patriarchatu, kapitalizmu i innych opresyjnych struktur i instytucji. Zamiast po prostu redukować doświadczenie do jednostki rozpoznają system ucisku i wyzysku ludzi i tak prowadzą swoje wysiłki, by ponownie umieścić w centrum zmarginalizowany lud, odwrotnie niż czyni się to w metodzie „inkluzji” opartej na pojedynczej tożsamości, czy położeniu społecznym. Incite! argumentują, że “inkluzja” dodaje po prostu element wielkokulturowości do indywidualistycznych, zdominowanych przez białych form organizacji społecznej tak popularnych w USA. Zamiast tego aktywistki proponują umieszczenie w centrum najbardziej zmarginalizowanych ludzi. Ten nacisk jest czyniony, by upewnić się, że ich organizacja trafia w potrzeby tych, których historycznie przeoczył feminizm, rozumiejąc jednocześnie, że wszyscy ludzie skorzystają na wyzwoleniu najbardziej zmarginalizowanych, podczas gdy skupianie się na najbardziej uprzywilejowanych w danej kategorii zostawia resztę z tyłu (jak we wspomnianych przykładach walki o prawo głosu i legalizacje aborcji). Incite! stawia sobie za cel koncentrację na potrzebach tych grup klasy pracującej, które generalnie były wymazywane (pracownice seksualne, uwięzione, osoby transseksualne, użytkowniczki narkotyków dożylnych). Przez umiejscawianie tych osób w centrum uwagi w swym procesie organizowania skupiają się na najbardziej niebezpiecznych przecięciach ucisku i wyzysku, chwytając dzięki temu całość systemu, a nie tylko najbardziej widoczne lub uprzywilejowane aspekty. Dodatkowo Incite! Postrzega państwo jako głównego sprawcę przemocy wobec kolorowych kobiet i szuka możliwości budowania oddolnych organizacji niezależnych od niego i skierowanych przeciwko niemu. Ruch anarchistyczny może się nauczyć wiele od Incite! o konieczności trafiania w potrzeby wszystkich grup w ramach klasy pracującej i ich próbach, by rzucić wyzwanie tendencjom na lewicy ignorującej problemy, potrzeby, pomysły, przywództwo ludzi żyjących na niebezpiecznych przecięciach kapitalizmu, supremacji białych, patriarchatu itd.
Co ruch anarchistyczny może dać teorii przecięć?
Mocno wierzymy, że proces uczenia to droga dwukierunkowa. Tak jest, gdy łączymy nasze praktyki, by zawierały zagadnienia podnoszone przez feministki, feminizm zaś korzysta z nauk anarchizmu. Widzimy wkład anarchizmu do teorii przecinania na dwóch głównych polach. Po pierwsze anarchizm może zapewnić radykalną bazę, z której można będzie krytykować liberalne interpretacje teorii przecinania. Po drugie anarchizm może zaoferować krytyczną analizę państwa.
Zbyt często ludzie używając analizy przecięć ignorują unikatowość różnych systemów dominacji. Po pierwsze jest to czynione przez generalną wrogość do klasizmu. Wierzymy, że elitaryzm klasowy istnieje, często jednak ta wrogość do klasizmu nie rozpoznaje specyficznych cech kapitalizmu i może prowadzić do starania się o zakończenie klasowego elitaryzmu w kapitalizmie. Jako anarchiści i anarchistki nie przeciwstawiamy się po prostu klasowemu elitaryzmowi. Przeciwstawiamy się społeczeństwu klasowemu jako takiemu. Nie chcemy, aby klasa rządząca traktowała nas milej w ramach systemu opartego na nierówności i wyzysku (np. kapitalizmie). Chcemy rozbić kapitalizm na kawałki i zbudować nowe społeczeństwo bez klas, walczymy o socjalizm. Ruch anarchistyczny jako część ruchu socjalistycznego jest zatem dobrze umiejscowiony, by krytykować liberalną interpretację teorii przecięć. (Schmidt and van der Walt 2009).
Także jako anarchiści i anarchistki jesteśmy dobrze umiejscowieni, by przedstawić naszą krytykę państwa. Państwo oprócz tego, że jest zestawem pewnych instytucji (jak areszty, policja, ciała polityczne, jak parlamentarzyści i prezydenci) jest stosunkiem społecznym. Państwo ma wpływ na nasze życia na wiele sposobów. Na przykład byli więźniowie są często bezrobotni, zwłaszcza jeśli popełnili ciężkie przestępstwo. Rzut oka na klasowe i rasowe oblicze więzień w USA wystarczy, by zauważyć jak teoria przecinania może być tu użyta. Byli więźniowie, pracownicy na celowniku z powodu akcji strajkowych, bezpośrednich, obywatelskiego nieposłuszeństwa itd. wszyscy mają specyficzne potrzeby, jako podmioty w społeczeństwie, które składa się z zarządców i rządzonych obiektów. Państwo bierze na celownik szczególne grupy pracowników, bazując na tym, że żyją na niebezpiecznych przecięciach, jak wspomnieliśmy wyżej. Ruch anarchistyczny może zaproponować teorii przecięć obserwację, że państwo sprawuje kontrolę nad naszymi życiami w takim samym stopniu, jak inne zinstytucjonalizowane systemy dominacji. Oczywiście będziemy także argumentować za zniszczeniem tych warunków społecznych i zastąpieniem ich niehierarchicznymi formami organizacji.
Odmawiając czekania
Na wiele sposobów ruch anarchistyczny historycznie przewidział niektóre idee teorii przecięć. Późniejszy anarchizm, jako filozofia polityczna i jako ruch przeciwko wszystkim formom ustrukturyzowanej dominacji, przemocy i kontroli zdaje się być przygotowany do praktyki działania na przecięciach. Niestety nadal toczymy wyniszczające dyskusje na temat tego co jest „pierwszorzędne”. Tak jak dawniej prowadzi to do łatwych podziałów i braku solidarności (wyobraź sobie siebie, gdyby ci powiedziano, żebyś porzucił(a) swoją walkę na rzecz innej, „ważniejszej”) Co więcej, zniszczenie jakiejkolwiek ustruktrualizowanej hierarchii może mieć niszczący wpływ na resztę, gdyż proste trwanie każdego z tych podziałów służy naturalizowaniu pozostałych.
Próbowaliśmy tu wyjaśnić powstanie teorii przecięć w feminizmie i opisać jej kontury. Co prawdopodobnie ważniejsze, próbowaliśmy połączyć ten zarys z polityczną praktyką i walką ruchów społecznych, tak by uniknąć całkowitej abstrakcji i teoretyzowania bez kontaktu z praktyką. Mamy nadzieję, że więcej osób w ruchu anarchistycznym zapozna się z teorią przecięć i przełoży to na pozytywny użytek w pracy politycznej. Wreszcie mamy nadzieję, że więcej ludzi z marginalizowanych grup odmówi czekania, że rozpoznamy wartość wszystkich walk przeciw niesprawiedliwości i hierarchii tu i teraz i że zbudujemy refleksyjną praktykę opartą na solidarności i wzajemnej pomocy, zamiast przepisów o tym, która walka jest „priorytetowa”, a które w związku z tym są „drugorzędne” lub „peryferyjne”. Raczej wszystkie są powiązane i mamy dobry powód, by odmówić czekania, aż do czasów „porewolucyjnych”, by zająć się nimi!
* Czy przypomina to komuś problem parytetów, poruszony przypadkowo przez najbardziej burżuazyjne środowisko kobiece w Polsce? (przyp. tłum.)
** Wolne kobiety, organizacja anarchistyczna działająca w Hiszpanii w latach Wojny Domowej. (przyp. tłum.)
*** womanizm to nurt myśli i aktywności kobiecej chcący podkreślić swoją odrębność od feminizmu skupionego na doświadczeniu białych kobiet. (przyp. tłum.)
• Ackelsberg, Martha A. 2005. The Free Women of Spain: Anarchism and the Struggle for the Emancipation of Women. Oakland: AK Press.
• Collins, Patricia Hill. 2000. Black Feminist Thought: Knowledge, Consciousness, and the Politics of Empowerment. New York: Routledge.
• de Cleyre, Voltairine. 2001. "They Who Marry do Ill". Pp. 103-113 in Anarchy!: An Anthology of Emma Goldman's Mother Earth, edited by Peter Glassgold. Washington, D.C.: Counterpoint.
• _____. 2004. "Sex Slavery". Pp. 93-103 in The Voltairine de Cleyre Reader, edited by A.J. Brigati. Oakland: AK Press.
• Firestone, Shulamith. 1970. The Dialectic of Sex: The Case for Feminist Revolution. New York: Morrow.
• Goldman, Emma. 2001. "The White Slave Traffic". Pp. 113-120 in Anarchy!: An Anthology of Emma Goldman's Mother Earth, edited by Peter Glassgold. Washington, D.C.: Counterpoint.
• Hartmann, Heidi. 1981. "The Unhappy Marriage of Marxism and Feminism: Towards a More Progressive Union." in Women and Revolution, by Lydia Sargent (ed.). Boston, MA: South End Press.
• hooks, bell. 2000. Feminism is for Everybody: Passionate Politics. Cambridge, MA: South End Press.
• Incite!. 2009. http://www.incite-national.org/. Last accessed, October 2009.
• Joseph, Gloria. 1981. "The Incompatible Menage à Trois: Marxism, Feminism, and Racism." in Women and Revolution, by Lydia Sargent (ed.). Boston, MA: South End Press.
• Kropotkin, Peter. 2001. "The Sterilization of the Unfit". Pp. 120-123 in Anarchy!: An Anthology of Emma Goldman's Mother Earth, edited by Peter Glassgold. Washington, D.C.: Counterpoint.
• Marx, Karl and Friedrich Engels. 1967. The Communist Manifesto. Harmondsworth: Penguin.
• Parker, Robert Allerton. 2001. "Feminism in America". Pp. 124-126 in Anarchy!: An Anthology of Emma Goldman's Mother Earth, edited by Peter Glassgold. Washington, D.C.: Counterpoint.
• Roberts, Dorothy. 1997. Killing the Black Body: Race, Reproduction, and the Meaning of Liberty. New York: Vintage.
• Schmidt, M. & van der Walt, L. 2009. Black Flame: The revolutionary class politics of anarchism and syndicalism. Oakland: AK Press.
• Young, Iris. 1981. "Beyond the Unhappy Marriage: A Critique of the Dual Systems Theory." in Women and Revolution, by Lydia Sargent (ed.). Boston, MA: South End Press.
USA gonią Polskę w dziedzinie prawa do aborcji
Yak, Nie, 2009-11-15 18:52 Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Tacy są politycy7 listopada Kongres USA uchwalił ustawę Stupak-Pitts, która zakazuje finansowania ze środków federalnych aborcji i opieki zdrowotnej w skład której wchodzi aborcja, za wyjątkiem ciąż będących skutkiem gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia dla życia matki.
Ustawa jest częścią pakietu ustaw o nazwie „Dostępna służba zdrowia dla Amerykanów” (Affordable Health Care for America) o której pisaliśmy już tutaj.
Chociaż ustawa umożliwia kobietom wykupienie dodatkowego ubezpieczenia, które pokrywałoby koszty aborcji, nie umożliwi im jednak skorzystania z zabiegu w ramach funduszów ubezpieczeniowych współfinansowanych przez państwo, które stanowią podstawę reformy zdrowia w USA i miały sprawić, by służba zdrowia była bardziej dostępna dla przeciętnych obywateli.
Altergodzina o dniu solidarności z pracownikami biedaszybów i o "Podziemnym państwie kobiet" (mp3)
Tomasso, Czw, 2009-11-05 19:06 Kraj | Audio | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | ProtestyGościliśmy Rafała Górskiego – działacza społecznego, publicystę, autora książek: Demokracja uczestnicząca w samorządzie lokalnym, Przewodnik po demokracji uczestniczącej (partycypacyjnej), Polscy zamachowcy. Droga do wolności. Z naszym gościem rozmawialiśmy o planowanej na 11 listopada akcji solidarnościowej z górnikami pracującymi w wałbrzyskich biedaszybach. Podjęliśmy dyskusję na temat represji stosowanych wobec górników tam pracujących oraz przyjrzymy się polityczno ekonomicznym determinantom powstania biedaszybów w Wałbrzychu.
Altergodzina o dniu solidarności z pracownikami biedaszybów i o "Podziemnym państwie kobiet" (mp3)
Ponadto rozmawialiśmy o Podziemnym państwie kobiet – pierwszym filmie dokumentalnym podejmującym kwestię podziemia aborcyjnego w Polsce. Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: czemu tak częste dokonywanie nielegalnych aborcji nie przyczynia się do powstania silnego ruchu społecznego dążącego do zmiany restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej.
ALTERGODZINA o zwolnieniach pracowników na UMCSie oraz o sprawiedliwości reprodukcyjnej (mp3)
Tomasso, Śro, 2009-10-28 23:56 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty | Strajk | ZwolnieniaGościliśmy Agatę Chełstowską - dziennikarkę, współtwórczynię portalu Feminoteka oraz dr Tomasza Kitlińskiego, wykładowcę akademickiego na Uniwersytecie Marii Curie - Skłodowskiej, filozofa, absolwenta Uniwersytetu Paryskiego im. Denisa Diderota, autora książek : "Obcy jest w nas. Kochać według Julii Kristevej" oraz "Miłość i demokracja".
W pierwszej części Altergodziny podjęliśmy dyskusję na temat planowanych przez władze Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie zwolnień pracowników personelu obsługi uczelni. Rozmawialiśmy także o postawie etyczniej kadry akademickiej. Druga część audycji poświęcona była kwestii sprawiedliwości reprodukcyjnej. Wysłuchacie relacji z Dni Sprawiedliwości Reprodukcyjnej, które odbyły się w Warszawie w dniach 24 - 28 października 2009.
Ekonomiczny Nobel dla Elinor Ostrom
Czytelnik CIA, Wto, 2009-10-13 10:24 Świat | Gospodarka | Prawa kobiet/FeminizmAmerykanka Elinor Ostrom z Uniwersytetu Indiana została obok Olivera Williamsona z Uniwersytetu Berkeley tegoroczną laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Ostrom została nagrodzona za prace nad zagadnieniami wspólnej własności.Wykazała,że wspólnotowe zarządzanie określonym dobrem jest często lepsze i efektywniejsze niż zarządzanie według klasycznych teorii ekonomii kapitałowej.Udowodniła,że wspólnoty mają lepszą i trwalszą metodę rozwiązywania problemów i konfliktów dotyczących kierowania określonym zasobem.Przeczy to utrwalonym opiniom liberalnych ekonomistów,którzy od lat dogmatycznie propagują rzekomą wyższość dóbr sprywatyzowanych nad dobrami zarządzanymi przez wspólnoty bądz organy zdecentralizowane. 76 letnia Ostrom to pierwsza kobieta,która otrzymała Nobla z ekonomii.
Szamotuły: Zwolnienie ciężarnej legalne
Akai47, Sob, 2009-10-10 08:45 Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownikaSąd pracy w Szamotułach. pozwolił zwolnić ciężarną ponieważ.... jest nauczycielka.
Dyrektor Gimnazjum w Kaźmierzu (powiat szamotulski) w kwietniu postanowił rozwiązać umowę o pracę z jedną z nauczycielek – z dniem 31 sierpnia 2009 roku. Oficjalnym powodem były zmiany organizacyjne w szkole. Nauczycielka odwołała się do Sądu Pracy w Szamotułach.
Kobieta jest w ciąży. Jednak sąd w Szamotułach uznał, że dyrektor mógł zwolnić kobietę. W uzasadnieniu powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego, który w grudniu 2006 roku orzekł, że Karta Nauczyciela wystarczająco reguluje zasady rozwiązywania umów o pracę z nauczycielami i w tych przypadkach nie mają zastosowania przepisy Kodeksu Pracy!
ALTERGODZINA o 7. edycji Fesiwalu Lesbijki, Geje i Przyjaciele (mp3)
Tomasso, Śro, 2009-10-07 22:46 Kraj | Świat | Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm W dzisiejszej ALTERGODZINIE rozmawiano z Mirką Makuchowską, Joanną Zimmermann i Agatą Kalinowską - działaczkami i współorganizatorkami siódmej edycji Festiwalu Lesbijki, Geje i Przyjaciele. Opowiadano również o wystawie zdjęć "Yes I am" będącej częścią Festiwalu, której autorką jest Agata. Wystawa zaczyna się 8 października a sam Festiwal odbędzie się w dniach 22 - 25 października 2009.
Pobierz: ALTERGODZINA o 7. edycji Fesiwalu Lesbijki, Geje i Przyjaciele (mp3)
ALTERGODZINA to audycja tworzona przez alterglobalistki i alterglobalistów związanych z Wrocławską Grupą "Społeczeństwo Aktywne" i pismem społecznie zaangażowanym "Recykling Idei".
Słuchajcie nas w każdą środę o godz. 22:00 w działającym przy Politechnice Wrocławskiej Akademickim Radiu LUZ, we Wrocławiu na 91,6 FM oraz na całym świecie w Internecie (www.radioluz.pwr.wroc.pl).
Warszawa - Dni Sprawiedliwości Reprodukcyjnej
Pięciolatek, Wto, 2009-10-06 16:32 Prawa kobiet/FeminizmDni Sprawiedliwości Reprodukcyjnej
24 – 28 października 2009, Warszawa
www.sprawiedliwoscreprodukcyjna.pl
Zapraszamy wszystkie kobiety, starsze i młodsze, do spotkania i rozmowy.
Niektóre z nas chcą mieć dzieci, inne nie, niektóre już je mają. Każda ma prawo do swojego wyboru, wszystkie zmagamy się z trudnościami. W czasie DSR będziemy dzielić się doświadczeniami i dyskutować na wszystkie tematy związane z płodnością. Porozmawiamy o emocjach, zdrowiu, ekonomii i o tym, co zrobić, żeby kobietom w Polsce żyło się lepiej.
Naszym zdaniem we wszystkich decyzjach dotyczących płodności najważniejsze są wola, zdrowie i godność kobiety, która je podejmuje. To my, kobiety, powinnyśmy mieć decydujący głos w naszych sprawach.
Zamiast polityki kontroli populacji chcemy sprawiedliwości reprodukcyjnej!
Uważamy, że w miejsce wyizolowanych ruchów na rzecz legalizacji aborcji, opieki okołoporodowej czy dostępu do leczenia niepłodności, warto budować szeroki ruch na rzecz sprawiedliwości reprodukcyjnej, którego naczelną zasadą jest obrona podmiotowości kobiet i dobrowolności wszystkich decyzji reprodukcyjnych.
Dzień 1 - 24 października
UFA, Solidarności 82
11:00 – 12:30
Warsztat prawny - Monika Gąsiorowska, prawniczka Alicji Tysiąc.
Uczestniczki będą mogły dowiedzieć się, jak aborcja jest ujęta w polskim prawie i jak w praktyce może wyglądać dochodzenie swoich praw.
13:00 – 14:30
„Syndrom postaborcyjny”, prezentacja - Justyna Włodarczyk.
„Duchowa adopcja”, prezentacja - Klaudyna Świstow.
Dyskusja.
14:30 – 15:00
Dekontrukcja syndromu postaborcyjnego – happening.
15:00 – 16:30
Przerwa na obiad.
17:00 – 20:00
Przeżywanie aborcji, dyskusja w kole.
Będziemy rozmawiać o emocjach związanych z doświadczeniem przerwania ciąży. Uczestniczki będą mogły się przekonać, jak różnorodne mogą być narracje na ten temat. Podyskutujemy o świeckich ceremoniach pożegnania. Zasady dyskusji: nie wolno przerywać, nie wolno potępiać (nie narzucać innym kobietom swojego sposobu przeżywania jako jedynego słusznego), unikamy hierarchii (nie ma „ekspertek” i „publiczności”). W dyskusji wezmą udział moderatorki. Spotkanie tylko dla kobiet.
Dzień 2 - 25 października
UFA, Solidarności 82
Kino Muranów, Generała Andersa 1
UFA
11:00 – 12:30 wykład o zdrowiu reprodukcyjnym - działaczka z organizacji Women on Waves.
13:00 – 14:30
Ekonomiczny wymiar decyzji reprodukcyjnych, czyli kogo stać na planowanie rodziny?
14:30 – 16:00
Przerwa na obiad.
16:00 – 16:30 Sprawiedliwość Reprodukcyjna, krótka historia i pochodzenie pojęcia - Agata Chełstowska.
16:30 – 20:00
Duża dyskusja w kole: co Sprawiedliwość Reprodukcyjna może znaczyć dla nas? Zasady dyskusji takie same, jak w sobotę. Oprócz tego każda osoba ma około 8 minut na wypowiedź. Każdy i każda wypowiada się raz w jednej rundzie. W pierwszej rundzie uczestniczki_i uczestnicy mają opowiedzieć o tym, jak rozumieją pojęcie sprawiedliwości reprodukcyjnej w Polsce i jak widziałyby_eliby jej realizację. Każda i każdy będzie poproszona_y o opowiedzenie kilku słów o tym wycinku zagadnienia, który jest jej_jemu najbliższy.
Kino Muranów
12:00 – 14:30 projekcja filmu „Orgasmic Birth” - Fundacja Rodzić po Ludzku, po filmie dyskusja.
Dzień 3 - 26 października
18:00 – 21:00
Prezentacja raportu „20 lat, 20 zmian”, Fundacja Feminoteka, Fundacja Heinricha Boella.
Projekcja filmu „Podziemne państwo kobiet”, reż. Zespół Filmowy Entuzjastki, 2009, prod. polska.
Spotkanie z reżyserkami oraz dyskusja o filmie i raporcie.
Dzień 4 - 27 października
UFA
18:00 – 20:00
„Abortion Democracy. South Africa and Poland”, reż. Sarah Diehl, prod . niemiecka, 2008, 50 minut.
„Projekt Wieszak”, reż. Angie Young, prod. amerykańska, 2008, 50 minut.
Spotkanie z Angie Young i Sarah Diehl, dyskusja.
Dzień 5 - 28 października
KINO.LAB, Jazdów 2
18:00 – 20:00
"Spójrz, jej oczy są szeroko otwarte" ("Regarde, elle a les yeux grand ouvertes") - film o francuskim kolektywie MLAC, dyskusja.
Altergodzina o feminizmie z Ann Snitow i o Kole Gospodyń Miejskich (mp3)
Tomasso, Czw, 2009-10-01 16:56 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm Rozmawiano z Sylwią Chutnik, prezeską Fundacji MaMa, o Kole Gospodyń Miejskich, wkrótce rozpoczynającym działalność w Warszawie, oraz o projekcie badawczym Lista Czynności Domowych, mającym na celu rozszyfrowanie tego, co kryje się pod pojęciem pracy domowej.
Altergodzina o feminizmie z Ann Snitow i o Kole Gospodyń Miejskich (mp3)
Ponadto, odpowiadając na liczne prośby, zaprezentowano ponownie rozmowę Małgorzaty Maciejewskiej z prof. Ann Snitow, która wykłada literaturę i gender studies w nowojorskiej New School for Social Research. Od 40 lat działa w amerykańskim i międzynarodowym ruchu feministycznym, jest zwolenniczką łączenia polityki feministycznej z postulatami ruchu socjalistycznego, antyrasistowskiego czy emancypacji mniejszości seksualnych. W latach 90. założyła organizację wspierającą inicjatywy feministyczne w Europie Wschodniej – Network of East-West Women. W lipcu Ann Snitow przebywała we Wrocławiu, gdzie prowadziła seminarium z zakresu gender studies w ramach międzynarodowego Letniego Instytutu „Demokracja i Różnorodność” organizowanego przez Transregionalny Ośrodek Studiów nad Demokracją działający przy New School University w Nowym Jorku.
Warszawa: Pokaz filmu "Koszmar Darwina" przed rozpoczęciem szczytu IMF/WB w Stambule
H2, Śro, 2009-09-23 16:39 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Militaryzm | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | UbóstwoJuż niedługo rozpoczyna się w Stambule kolejny szczyt Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego- jednych z najważniejszych instytucji odpowiedzialnych za tworzenie warunków oraz architekturę dla rowoju postmodernistycznej fazy kapitalizmu i katastrofalne skutki jakie ten niesie dla zwyklych ludzi oraz środowiska naturalnego.
W niedzielę 27 Września 2009 o godż. 16:00, na 4 dni przed rozpoczęciem szczytu, zapraszamy wszystkich mieszkańców Warszawy na film pod tytułem "Koszmar Darwina" reżyserii Huberta Saupera w Anarchistycznym Infoszopie mieszczącym się przy ulicy Targowej 22 na Pradze. Przed rozpoczęciem filmu odbędzie się krótki wykład na temat wpływu polityki IMF'u i Banku Światego na społeczeństwa takich krajów jak Polska na początku lat '90, Wenezuela w latach '80, dotkniętej obecnym kryzysem finansowym Rumunii i innych regionach. Po filmie odbędzie się dyskusja na temat filmu i warsztat na temat sprawnych sposobów organizacji w ruchu uczniowskim/studenckim, ruchach pracowniczych, lokatorskich.
Na film zapraszają Praska Grupa Anarchistyczna, Związek Syndykalistów Polski oraz Praska Grupa Uwalniania Przestrzeni Edukacyjnej (PRAGUPÉ)
http://infoszop.bzzz.net/
http://zsp.net.pl
http://pragupe.blogspot.com/
Poniżej przedstawiamy materiał ze strony StopKlatka:
"Koszmar Darwina" to opowieść o ludziach z Północy i globalizacji, a także o pewnej rybie.
W latach 60-tych samym centrum Afryki w ramach naukowego eksperymentu do wód Jeziora Wiktorii wpuszczono pierwsze sztuki nowego gatunku ryby. W wyniku tych działań gwałtownie rosnąca populacja okonia nilowego doprowadziła do zagłady praktycznie wszystkich pozostałych gatunków zamieszkujących jezioro. Ten żarłoczny drapieżca rozmnażał się w tak oszałamiającym tempie, że dziś jego białe mięso eksportowane jest do wszystkich krajów świata. Olbrzymie samoloty towarowe, które niegdyś służyły Rosjanom, przylatują codziennie aby odebrać ostatnie połowy, wymieniając je na kałasznikowy i amunicję, wykorzystywane w niezliczonych wojnach, które opanowały mroczne serce kontynentu. Rozkwit tego międzynarodowego konglomeratu żywieniowego i zbrojeniowego doprowadził do szatańskiego sojuszu, zawartego w imię globalizacji nad brzegami największego tropikalnego jeziora na planecie, sprowadzając tu armię młodych rybaków, hinduskich właścicieli fabryk, afrykańskich ministrów, unijnych komisarzy, rosyjskich pilotów i tanzańskich prostytutek…
Pomysł na ten film narodził się w trakcie pracy nad dokumentem, Kisangani Diary, opisującym losy uchodźców uciekających przed rebelią w Kongu. W 1997 po raz pierwszy zostałem zaskoczony widokiem dwóch gigantycznych samolotów, wypełnionych po brzegi żywnością. Pierwszy z nich przywiózł 45 ton amerykańskiego żółtego groszku, którym chciano nakarmić uchodźców w pobliskich obozach założonych przez ONZ. Drugi samolot został przez kraje Unii Europejskiej wypełniony 50 tonami świeżych ryb.
Spotkałem się z rosyjskimi pilotami i już wkrótce zostaliśmy "towarzyszami". Dość szybko odkryliśmy, że samoloty oprócz groszku, przywiozły broń, którą również dostarczono do tych samych obozów, dzięki czemu ci sami uchodźcy, których ratowano przy pomocy dostaw żywności, mogli zostać zastrzeleni w środku nocy. Następnego poranka, jedynym co widziałem przez roztrzęsiony obiektyw mojej kamery, była puszcza wypełniona zwłokami i ruinami obozów. Znajomość tych wydarzeń i cynizmu, który za nimi stoi, stały się punktem wyjścia do nakręcenia "Koszmaru Darwina", mojego najdłuższego filmu.
"Region Wielkich Jezior" to zielone, żyzne i bogate w surowce naturalne centrum Afryki, uznawane przez niektórych za kolebkę ludzkości. Okolica ta słynie z różnorodności unikalnych gatunków zwierząt i roślin, ośnieżonych wulkanów oraz rezerwatów przyrody. Jednocześnie jest to najprawdziwsze "jądro ciemności" naszej planety. Wojny domowe toczące się na tych terenach egzystują w swego rodzaju moralnej próżni, będąc przy tym najkrwawszymi konfliktami od czasów Drugiej Wojny Światowej. W samym Kongu, liczba ofiar wojny równa się liczbie zabitych w nowojorskich atakach z 11 września. Tylko że tutaj tylu ludzi ginie codziennie, przez cały rok. Niezliczone wojny, jeśli nie są zupełnie ignorowane, zazwyczaj sprowadza się do "konfliktów plemiennych", takich jak w Ruandzie czy Burundi. Ich głównym powodem, w większości przypadków doskonale ukrytym, są jednak imperialistyczne próby przejęcia kontroli nad bogactwami naturalnymi tej ziemi.
By nakręcić "Koszmar Darwina" stworzyliśmy niewielki zespół: oddany towarzysz moich wędrówek Sandor, nieduża kamera i ja. Musieliśmy jak najbardziej zbliżyć się do naszych "postaci" i towarzyszyć ich życiu przez długi czas. Dziś odbieram to jako doświadczenie, które wywarło na mnie olbrzymi wpływ. Kiedy zaczynasz szukać kontrastów i sprzeczności, rzeczywistość może się okazać "większa niż życie." W pewien sposób niezmiernie łatwo było znaleźć szokujące obrazy, ponieważ filmowaliśmy szokującą rzeczywistość. Nader łatwo można było również wpaść w kłopoty. W Tanzanii nie mogliśmy się oficjalnie ujawnić jako ekipa filmowa. By dostać się na pokład samolotów dostawczych musieliśmy udawać pilotów i ładunkowych oraz przybierać fałszywe tożsamości. W wioskach często brano nas za misjonarzy, a przedstawiciele fabryk zajmujących się przetworem ryb obawiali się, że jesteśmy inspektorami służb sanitarnych, przysłanymi przez Unię Europejską. W eleganckich hotelach musieliśmy udawać australijskich biznesmenów, a w afrykańskim buszu zmienialiśmy się w nieszkodliwych turystów "uwieczniających widoki." Wiele, bardzo wiele dni straciliśmy na dyskusjach ze spoconymi, zagubionymi i zadającymi setki pytań oficerami policji, zarówno w punktach kontrolnych, jak i w miejscowych więzieniach. Krajowe gazety a nawet londyński oddział BBC ogłosiły, że "nad Jeziorem Wiktorii doszło do porwania francuskiego i amerykańskiego dziennikarza". Jako że razem z nami podróżował nowojorczyk Nick Flynn, amerykańska ambasada w Dar es Salaam zaczęła rozpaczliwie dzwonić na alarm i zorganizowała poszukiwanie zaginionych obywateli. Nie zostaliśmy porwani, przetrzymywano nas jednak na opuszczonej wysepce — tym razem oskarżając o kręcenie "nieprzyzwoitych filmów." Codzienną, męczącą rutyną stały się sytuacje, w których byliśmy odrywani od naszej pracy i zmuszani do bezsensownego czekania w bezlitosnym równikowym słońcu, otoczeni milionami szkieletów okonia nilowego i usilnie starający się nie zwariować.
Odwieczne pytanie o to, która ze społecznych i politycznych struktur jest najlepsza dla całego świata, znalazło chyba swoją odpowiedź. Kapitalizm zwyciężył. Ostateczną formą przyszłych społeczeństw będzie najprawdopodobniej "demokracja konsumencka", która sprawia wrażenie "dobrej" i "cywilizowanej." Zwycięstwo osiągnięto przekonując uprzednich wrogów, bądź pozbywając się ich na zawsze.
W "Koszmarze Darwina" próbowałem historię dziwnego sukcesu okonia oraz efemerycznego "boomu gospodarczego", który zaistniał wokół tego "najlepiej przystosowanego" stworzenia, przemienić w rodzaj przerażającej alegorii na temat tak zwanego Nowego Porządku Światowego. Takich samych obserwacji mogliśmy dokonać w Sierra Leone, gdzie zamiast okonia byłby diament, w Hondurasie, skupiając się na bananach, w Libii, Nigerii czy Angoli… tam zamiast rybami, zajmowalibyśmy się ropą naftową. Większość z nas, jak sądzę, zna destrukcyjne mechanizmy naszych czasów, jednak nie potrafi ich sobie dokładnie zobrazować. Nie potrafimy "złapać" o co w tym wszystkim się rozchodzi, nie możemy po prostu uwierzyć w to, co wiemy. Jest czymś niesamowitym, że wszędzie tam gdzie odkrywa się podstawowe surowce, miejscowi nagle zaczynają umierać w ubóstwie, ich synowie trafiają do armii a córki zostają służącymi lub prostytutkami. Te same historie powtarzane wciąż od nowa. Po setkach lat niewolnictwa i europejskiej kolonizacji Afryki, globalizacja światowych rynków jest najbardziej zabójczym upokorzeniem dla ludzi zamieszkujących ten kontynent. Aroganckie podejście bogatych krajów do Trzeciego Świata (na który składa się ¾ całej ludzkiej populacji) tworzy niezliczone niebezpieczeństwa, które w przyszłości zaczną zagrażać wszystkim ludziom.
Wygląda także na to, że poszczególni beneficjenci tego zabójczego systemu nie są złymi ludźmi i zazwyczaj nie mają złych zamiarów. Ci ludzie to także ty i ja. Niektórzy z nas "jedynie wykonują swoją robotę" (latając samolotem z A do B i rozpylając napalm), niektórzy nie chcą niczego wiedzieć, a jeszcze inni po prostu walczą o przetrwanie. Do takich osób próbowałem w tym filmie podejść jak najbliżej. Sergiej, Dimond, Raphael, Eliza… to prawdziwi ludzie, którzy w doskonały sposób pokazują całą złożoność tego systemu, stanowiąc dla mnie jednocześnie niezgłębioną tajemnicę.
Hubert Sauper urodził się w niewielkiej tyrolskiej wiosce, po austriackiej stronie Alp. Mieszkał w Wielkiej Brytanii, we Włoszech oraz Stanach Zjednoczonych, a od dziesięciu lat mieszka we Francji. Reżyserię studiował we Wiedniu (Akademia Sztuk Pięknych) oraz w Paryżu (VIII Uniwersytet Paryski), gdzie zdobył dyplom. Wykłada na uniwersytetach w Europie i Ameryce. Jego dwa ostatnie filmy zdobyły łącznie dwanaście międzynarodowych nagród filmowych. Jako aktor pojawił się w kilku filmach krótkometrażowych oraz w dwóch obrazach fabularnych: "In the Circle of the Iris" [W kręgu Iris] (reż. Peter Patzak, u boku Philippe Léotarda) oraz "Blue Distance" [Na horyzoncie] (reż. Peter Schreiner).
Wyrok ws. Alicji Tysiąc: Gość Niedzielny uprawia mowę nienawiści
XaViER, Śro, 2009-09-23 13:09 Kraj | Dyskryminacja | Klerykalizm | Prawa kobiet/FeminizmKatowicki sąd nakazał "Gościowi Niedzielnemu" zapłacenie 30 tysięcy złotych i wydrukowanie przeprosin m.in. za porównanie do hitlerowców Alicji Tysiąc, której mimo poważnej choroby odmówiono w 2000 roku prawa do aborcji. Kobieta poczuła się dotknięta sugestiami "Gościa Niedzielnego", że chciała zabić swoje dziecko. W pozwie przeciwko tygodnikowi domagała się przeprosin za naruszenie dóbr osobistych i zadośćuczynienia finansowego. Uważała też, że "Gość Niedzielny" bezprawnie ingerował w jej życie prywatne i bezprawnie opublikował jej zdjęcie.
Kobiety ciężarne można zwolnić z pracy w urzędach
Akai47, Pią, 2009-09-18 10:43 Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownikaKobiety pracujące w urzędach państwowych, które po 1 stycznia 2010 r. zajdą w ciążę, nie będą chronione przed zwolnieniem. W podobnej sytuacji będą pracownicy korzystający z urlopu macierzyńskiego, taterczyńskiego czy wychowawczego.
Zgodnie z projektem ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w administracji państwowej, kierownicy urzędów do 1 lutego 2010 r. powinni przedstawić premierowi informację o stanie zatrudnienia na 30 czerwca tego roku. Zgodnie z nim do stanu zatrudnienia w urzędzie nie będą wliczani jednie pracownicy, którzy 30 czerwca tego roku i 1 stycznia 2010 r. byli objęci szczególną ochroną przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy. Projekt ustawy przewiduje też, że przy zwolnieniach nie będzie miał zastosowania art. 41 kodeksu pracy, a także przepisów innych ustaw dotyczących szczególnej ochrony pracowników przed wypowiedzeniem.
Obecnie przepisy przewidują, że nawet w sytuacji upadłości firmy lub jej likwidacji taka kobieta otrzymuje do dnia porodu specjalne świadczenie (w wysokości zasiłku macierzyńskiego), a potem zasiłek macierzyński.
Wielka Brytania: Transseksualista skazany na dożywocie przeniesiony do więzienia dla kobiet
Yak, Wto, 2009-09-15 14:19 Świat | Prawa kobiet/FeminizmTransseksualista odbywający karę dożywocia w więzieniu w Wielkiej Brytanii uzyskał prawo do przeniesienia do więzienia dla kobiet. Sąd uznał, że osadzenie więźnia w więzieniu dla mężczyzn naruszało jej prawa człowieka.
Transseksualista, ukrywający się pod pseudonimem "A" został skazany za zabójstwo partnera płci męskiej i próbę gwałtu (jeszcze jako mężczyzna) na nieznajomej kobiecie.
Według prawników, próba dokonania gwałtu była związana z frustracją związaną z brakiem zgody władz na zakwalifikowanie A do zabiegu zmiany płci. Klinika zajmująca się sprawą A odmówiła dokonania zabiegu, dopóki A nie spędzi kilku lat żyjąc jako kobieta (to standardowy wymóg przy tego typu operacjach). W tym celu konieczne było przeniesienie więźnia do więzienia dla kobiet, co dotąd skutecznie blokował Minister Sprawiedliwości Jack Straw.
We wrześniu sędzia anulował decyzję Jacka Strawa, uznając, że przetrzymywanie A w więzieniu dla mężczyzn stanowi złamanie artykułu 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W oświadczeniu przed sądem, A wyraziła radość, że nikt już nie będzie jej mógł odebrać statusu kobiety. (The Guardian)