Prawa pracownika

Wrocław: Kobiety i praca w czasach wyzysku. Projekcja filmu “Specjalne Strefy Wyzysku” i dyskusja

Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika
2014-03-07 18:00
2014-03-07 20:30

 film specjalne strefy wyzyskuInicjatywa 8 marca i Muzeum Współczesne Wrocław zapraszają na spotkanie okołomanifowe:

Kobiety i praca w czasach wyzysku. Projekcja filmu “Specjalne Strefy Wyzysku” i dyskusja z autorkami filmu
7.03.2014, Piątek, godz.18.00, Beautiful Tube, MWW, pl. Strzegomski 2a, Wrocław

Film “Specjalne Strefy Wyzysku” został zrealizowany przez SzumTV oraz Think Tank Feministyczny. Jego autorki powracają do końca lat osiemdziesiątych, kiedy w Polsce rozpoczęła się transformacja ustrojowa. Ważną rolę w tych procesach odegrała kwestia zadłużenia PRL-u i pozyskanie nowych kredytów na sfinansowanie reform ustrojowych. Zachodnie rządy, banki i międzynarodowe korporacje postawiły wówczas szereg warunków, w tym likwidację wielkich zakładów pracy zwłaszcza w przemyśle ciężkim. Stawką w tej grze było otwarcie dostępu do rynku dla zagranicznych inwestorów.

W tych warunkach powstał program reform gospodarczych nazwany “terapią szokową”, który doprowadził do upadłości, likwidacji lub prywatyzacji państwowego przemysłu i rolnictwa. Terapia szokowa spowodowała wzrost bezrobocia i ubóstwa. Od 1989 do 2011 liczba miejsc pracy zmniejszyła się prawie o 6 mln. Wysokie bezrobocie, represyjna polityka socjalna i niepewne formy zatrudnienia zmusiły masy ludzi do pracy w najgorszych warunkach lub do emigracji. Zmiany te w szczególności dotknęły kobiety z nisko- i średniodochodowych gospodarstw domowych.

W 1994 r. Sejm uchwalił ustawę o Specjalnych Stref Ekonomicznych, która miały być odpowiedzią na kryzys w przemyśle i na rynku pracy. W zlokalizowanej pod Wrocławiem podstrefie Kobierzyckiej mieści się fabryka Chung Hong Electronic – poddostawca koreańskiego koncernu LG. Latem 2012 r., dyrekcja fabryki zwolniła dyscyplinarnie grupę 24 pracowników z powodu podjęcia przez nich akcji strajkowej. Pracownicy domagali się podwyżek, przywrócenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych oraz przywrócenia do pracy działacza związkowego, nielegalnie zwolnionego z Chung Hong w trakcie prowadzenia sporu zbiorowego z dyrekcją.

Dokument – w oparciu o wywiady z pracownicami i pracownikami – ujawnia przyczyny, jakie skłoniły ich do przystąpienia do strajku. Wśród nich znaleźli się mieszkańcy i mieszkanki Wałbrzycha i Nowej Rudy, którzy każdego dnia dojeżdżają do zakładów w SSE, oddalonych od ich miejsca zamieszkania o dziesiątki kilometrów. Opowiadają o uciążliwych warunkach pracy, wielogodzinnych dojazdach, przymusowych nadgodzinach, braku czasu wolnego, codziennej walce o przetrwanie za minimalne wynagrodzenie i zmęczeniu spowodowanym koniecznością łączenia pracy najemnej z obowiązkami domowymi i opieką nad najbliższymi.

wydarzenie na FB:

zobacz:
stronę wrocławskiej Manify

Muzeum Współczesne Wrocław

Apel o wsparcie Magdy, zwolnionej za działalność związkową z sieci Dino

Kraj | Prawa pracownika | Represje

Prosimy o wsparcie finansowe dla Magdy, znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej z powodu swojej bezkompromisowej walki.

Na jesieni 2013 r., pracownice marketu Dino w Wielkopolsce założyły związek zawodowy, by walczyć o lepsze warunki pracy. Jedną z nich była Magda. Teoretycznie była chroniona przez prawo, jednak nie przedłużono jej umowy. Magda walczyła wcześniej o wprowadzenie wózków widłowych w sytuacji gdy ręczne dźwiganie ciężarów narażało pracownice na utratę zdrowia, oraz o ograniczenie zbyt licznych nadgodzin, zwłaszcza w święta.

Żółty związek zawodowy, do którego należała Magda, prowadził z pracodawcą negocjacje za jej plecami i zgodził się na to, by nie walczyć o jej przywrócenie do pracy. Próbowano także nakłonić Magdę do przyjęcia pieniędzy w zamian za powstrzymanie się od protestu przeciwko łamaniu prawa przez Dino. Magda postanowiła jednak pozostać wierna swoim zasadom, przystąpiła do ZSP i postanowiła walczyć wraz z nami aż do końca.

Wrocław: Niewolnice Apple'a - Wyzysk i opór w chińskich fabrykach Foxconna

Prawa pracownika
2014-02-25 16:00
2014-02-25 18:00

plakat “Niewolnice Apple'a. Wyzysk i opór w chińskich fabrykach Foxconna” - spotkanie z Ralfem Ruckusem

Polskie Towarzystwo Socjologiczne i Inicjatywa 8 Marca serdecznie zapraszają na spotkanie z Ralfem Ruckusem wokół książki "Niewolnice Apple'a. Wyzysk i opór w chińskich fabrykach Foxconna" (Pun Ngai, Lu Huilin, Guo Yuhua, Shen Yuan, Ralf Ruckus,
Wydawnictwo Oficyna Bractwa Trojka 2013)

Spotkanie odbędzie się 25 lutego 2013, godz.: 16:00 - 18:00 w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego ul. Koszarowa 3, Wrocław.

W przeciągu 2010 roku osiemnaście młodych osób – pracownic i pracowników zatrudnionych w Tajwańskiej korporacji Foxconn – próbowało popełnić samobójstwo, rzucając się z dachu budynku fabryki. Czternaście z nich zmarło, cztery przeżyły z poważnymi obrażeniami.

Foxconn zatrudnia 1,4 miliona pracownic i pracowników w samych Chinach. Do niedawna większość z nich stanowiły bardzo młode kobiety (między 17 a 25 rokiem życia). Firma jest największym na świecie producentem sprzętu elektronicznego, produkuje głównie dla Apple'a - IPhony i IPady – ale też dla innymi marek tj. Dell, Nokia, HP, Motorola, Sony. Warunki pracy i płacy pracowników Foxconna, produkujących urządzenia komunikacyjne, które tak często kupujemy i używamy, są bardzo złe. Historia samobójstw w Foxconnie jest po części historią oporu, lecz nie jedyną. Pracownicy i pracownice Foxconna wcale nie są cichymi ofiarami wyzysku i represji ze strony firmy. Stosują codzienne formy oporu wobec rytmu linii montażowych, ale też organizują strajki i zamieszki. Autorzy książki:

PUN Ngai jest profesorką socjologii na Uniwersytecie Politechnicznym Hongkongu i wykładowczynią na Uniwersytecie Pekińskim. Zajmuje się zagadnieniami pracy migrantów, gender, teorią socjalistyczną i globalizacją. Jest autorką książki Made in China: Women Factory Workers in a Global Workplace (2005) (wydanie polskie Pun Ngai, Pracownice chińskich fabryk, Poznań 2010), współautorką książek Dagongmei. ArbeiterInnen aus Chinas Weltmarktfabriken erzählen (z Li Wanwei, 2008) oraz Aufbruch der zweiten Generation. Wanderarbeit, Gender und Klassenzusammensetzung in China (z Ching Kwan Lee i in., 2010).

LU Huilin jest profesorem socjologii na Uniwersytecie Pekińskim. Pracuje nad zagadnieniami rozwoju wsi oraz sytuacją migrantów zarobkowych w Chinach, jest współautorem książek Kultur der Gewalt. Das Subunternehmersystem und kollektive Aktionen von BauarbeiterInnen im post-sozialistischen China (z Pun Ngai, Sozial.Geschichte Online, nr 4, 2010) oraz Unvollendete Proletarisierung – Das Selbst, die Wut und die Klassenaktionen der zweiten Generation von BauernarbeiterInnen im heutigen China (z Pun Ngai, Sozial.Geschichte Online, nr 5, 2011).

GUO Yuhua jest profesorką socjologii na Uniwersytecie Qinghua w Pekinie. Przedmiotem jej badań są przemiany społeczne na wsi oraz stosunki między państwem a społeczeństwem w Chinach. Opublikowała liczne opracowania w chińskich czasopismach nauk społecznych Social Sciences in China i Sociological Studies, w tym „The Collectivization of Heart: Female Memory during the Agricultural Collectivization in Village Ji in Shaanxi” (2006) oraz „Life Course and Social Security: A Sociological Exploration on the Life Course of Laid-off Workers” (2006).

SHEN Yuan jest profesorem socjologii na Uniwersytecie Qinghua w Pekinie. Zajmuje się ruchami pracowniczymi, organizacjami pozarządowymi, miejskimi ruchami społecznymi w Chinach. Na swoim koncie ma liczne publikacje między innymi w chińskich czasopismach nauk społecznych Sociological Studies oraz Society, w tym „Social Transformation and the Making of Working Class” (2006). Ponadto opublikował w Chinach książkę The Market, Class, and Society (2007).

Ralf Ruckus uczestniczy w działalności kolektywu gongchao.org, pisze i tłumaczy teksty na temat walk migrantów zarobkowych, stosunków między płciami i struktury klasowej społeczeństwa w Chinach, między innymi dla czasopism Analyse & Kritik i Sozial.Geschichte Online. Współpracował przy tłumaczeniu i wydaniu książek Pun Ngai, Li Wanwei: Dagongmei. Arbeiterinnen aus Chinas Weltmarktfabriken erzählen (2008) oraz Pun Ngai, Ching Kwan Lee i in., Aufbruch der zweiten Generation – Wanderarbeit, Gender und Klassenzusammensetzung in China (2010).

Więcej informacji o konfliktach pracowniczych w Foxconn: www.gongchao.org/pl/niewolnicy-apple-a
Wydarzenie na FB:
PTS:

Manifa Wrocław:

Pikiety ZSP pod marketami Dino w Łasku i Pabianicach

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

W niedzielę 16 lutego, Związek Syndykalistów Polski zorganizował pikiety pod marketami Dino w Pabianicach i Łasku pod hasłami "Dino wyzyskuje i represjonuje" oraz "Dino poluje na związkowców". Działacze ZSP informowali klientów sklepów o warunkach pracy, które w nim panują, o nieopłaconych nadgodzinach, braku przestrzegania norm BHP dotyczących dźwigania ciężarów (jak się dowiedzieliśmy w markecie w Pabianicach wózki widłowe nie są używane bo dyrekcja nie przeprowadziła szkoleń), oraz o zwalnianiu pracowników za działalność związkową.

W pikietach uczestniczyła była pracownica Dino, która walczy o przywrócenie do pracy, gdyż została zwolniona z naruszeniem przepisów o ochronie przedstawicieli związku. Klienci z zainteresowaniem czytali rozdawane przed sklepem ulotki, a niektórzy z nich rezygnowali z zakupów w Dino.

Związek Syndykalistów Polski zamierza kontynuować akcje pod marketami Dino w całej Polsce aż do skutku.

Skarbimierz: Pikieta w sprawie zwolnień w Dino

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Zwolnienia

W Skarbimierzu k. Brzegu na Opolszczyźnie odbyła się pikieta, zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski sekcja Wrocław w sprawie zwolnień z marketów Dino pracownic, które postanowiły założyć związek zawodowy i domagały się poprawy warunków pracy. Na pikiecie obecni byli aktywiści ZSP oraz lokalne mieszkanki i mieszkańcy, w tym także zwolniona za działalność związkową była pracownica miejscowego Dino.

Aktywiści i aktywistki przedstawili sytuację zarówno w lokalnym, jak i innych marketach Dino, klientom rozdawano ulotki informacyjne. Część z osób, które dowiedziały się o sytuacji w Dino przyłączyła się do pikiety i głośno domagała się zmian w sieci marketów. Generalnie przyjęcie było bardzo pozytywne. Humorów pikietującym nie zepsuła nawet policja, która została wezwana przez szefostwo Dino. Policjanci początkowo zastanawiali się czy "nie doszło do zakłócenia porządku publicznego", ale po rozmowach z aktywistami ZSP na temat sytuacji pracownic w Dino, stwierdzili, że do zakłócenia jednak nie doszło.

Pikiety pod siecią Dino w Ornontowicach i Kutnie

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

W dniach 7 i 8 lutego Związek Syndykalistów Polski zorganizował dwie pikiety pod supermarketami Dino w Ornontowicach i w Kutnie. Akcje były protestem przeciwko zwalnianiu pracowników, którzy utworzyli w markecie związyk zawodowy i publicznie wyrażali dla niego swoje poparcie, na przykład przez komentarze na Facebooku. Od rozpoczęcia kampanii przeciw Dino, kontaktują sie z nami kolejne osoby, które narzekają na mobbing, czy zwolnienia za kilka dni wolnego, by opiekować się bliską osobą.

Pikieta w Ornontowicach miała miejsce w markecie, gdzie doszło do nie przedłużenia umowy jednej z pracownic. Rozdano wiele ulotek, a wieść o pikiecie szybko obiegła miejscowość i spotkała się z ciepłym przyjęciem mieszkańców. Policja nie interesowała się pikietującymi. Pikietę zorganizowała sekcja ZSP - Górny Śląsk.

Następnego dnia zorganizowano pikietę w pikieta została przeprowadzona pod marketem w Kutnie i trafiła do lokalnych mediów. Policja, wezwana przez kierownika sklepu, nie interweniowała. Mieszkańcy informowali pikietujących o własnych problemach pracowniczych, o których być może niebawem będzie więcej informacji. Od czasu rozpoczęcia akcji przed marketami Dino, firma starała się nastraszyć Związek Syndykalistów Polski grożąc pozwem sądowym i starała się doprowadzić do zamknięcia naszej strony internetowej.

Włochy: Blokada fabryki Elektrolux

Kraj | Świat | Prawa pracownika | Protesty

29 stycznia od 5 rano miała miejsce całkowita blokada bramy fabryki telewizorów Electrolux w Porcii we Włoszech. Electrolux wymusza na pracownikach redukcję pensji pod groźbą przenoszenia zakładów do Polski lub na Węgry. Electrolux, druga grupa AGD na świecie po Whirlpool, zatrudnia we Włoszech bezpośrednio 6 tys. pracowników i kolejne 4-5 tys. osób przez podwykonawców.

Dwa dni temu zarząd firmy ogłosił, że jedynym sposobem, aby utrzymać zakłady pracy we Włoszech jest prawdopodobnie zmniejszenie o połowę wynagrodzeń pracowników (nawet z 1400 do 700-800 euro miesięcznie). Mówi się o zmniejszeniu stawki godzinowej (o trzy euro mniej za godzinę). Zarząd domaga się zawieszenia zbiorowego układu pracy. Oprócz ataku na płace, Electrolux zapowiedział także redukcję urlopów, nagród jubileuszowych i innych dodatków.

Pracownicy organizując blokady i protesty protestują przeciwko zarządowi, który chce, aby pod pretekstem kryzysu pracownicy rywalizowali z pracownikami z innych krajów (w tym Polski), w sytuacji gdy ostatecznie bogaci się zarząd. Jest to dla nich szantaż ekonomiczny i forma dyscyplinowania świata pracy. Dołączyli do nich pracownicy innych zakładów.

Lublin: Dziennikarze TVP wychodzą na ulicę

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Związkowcy z lubelskiego ośrodka TVP na godzinę wyjdą z pracy. Walczą o to, żeby telewizja nie likwidowała etatów i nie proponowała załodze śmieciówek. Członkowie związku zawodowego "Wizja" działającego w TVP zapowiadają, że w piątek (tj. dziś) przez godzinę będą strajkować. Między godziną 12 a 13 spotkają się na deptaku w okolicach lubelskiego ratusza.

Od 2009 roku w TVP trwa spór zbiorowy. Chodzi o to, że władze TVP chcą ograniczyć liczbę etatów i zaproponować pracownikom przejście na umowy cywilnoprawne. Kolejni pracownicy mają zostać przejęci przez zewnętrzne firmy wykonujące usługi dla TVP.

W referendum strajkowym wzięło udział ponad 51 procent pracowników TVP, z czego za strajkiem ostrzegawczym było 72 proc. głosujących.

Związkowcy przypominają, że w proteście może wziąć udział każdy pracownik TVP, niezależnie od tego, czy należy do związku zawodowego.

Warszawa: pikieta w redakcji "Trybuny"

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Tacy są politycy

W czwartek 6 lutego o godz. 13:00 pod siedzibą Dziennika Trybuna przy ul. Rydygiera 8 w Warszawie odbyła się demonstracja solidarnościowa z byłymi pracownicami i pracownikami tytułu. Osoby zatrudnione w redakcji od kilku miesięcy nie otrzymywały należnej im części wynagrodzenia za tzw. „wierszówki”.

Celem akcji było wywarcie nacisku na wydawcę gazety, właściciela firmy Edustat – Jarosława Gerarda Podolskiego, który od dłuższego czasu nie tylko notorycznie zalegał z wypłatą całości pensji, ale również sukcesywnie obniżał podstawę wynagrodzenia. Kiedy w ubiegłym tygodniu cała redakcja solidarnie odmówiła pracy, Podolski w ciągu kilku dni znalazł wśród zespołu osoby, które zwabione kolejną obietnicą wypłacenia pieniędzy, zdecydowały się wrócić do pracy, łamiąc w ten sposób strajk.

[Fotorelacja z akcji]

We wczorajszej akcji udział wzięło ok. 60 osób, w tym przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej, Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, Pracowniczej Demokracji oraz przyjaciele oszukanych pracowników i pracownic. Uczestnicy protestu weszli do budynku, w którym mieści się redakcja Trybuny oraz biuro właściciela. Skandowano m.in. „Wypłać pieniądze, złodzieju, wypłać pieniądze”, „Nie płacisz pensji, jesteś złodziejem” oraz „Solidarność naszą bronią”. Jedna z poszkodowanych pracownic ze wzruszeniem podziękowała przybyłym osobom za wsparcie.

Szwajcaria: Zlikwidowano zasiłki dla obcokrajowców

Świat | Prawa pracownika

Rząd Szwajcarii zdecydował, że pracownikom z Unii Europejskiej, Islandii, Lichtensteinu i Norwegii nie będą przysługiwały zasiłki w przypadku bezrobocia..

Co więcej, osoby takie nie będą mogły również założyć w Szwajcarii działalności gospodarczej, jeśli były bezrobotne przez ostatni rok.

W 2012 r. rząd przywrócił limity na wydawanie pozwoleń na pobyt długoterminowy dla obywateli ośmiu krajów, które weszły do UE w 2004 r: Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Słowenii, Słowacji i Węgier. Obecnie prowadzone ma być referendum w kwestii rozszerzenia limitów na pozostałe kraje UE.

Argentyna: Anarchosyndykaliści przeciw reformie kodeksu cywilnego

Świat | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny

W sobotę 18 stycznia przeprowadzony został dzień informacyjny i protest przeciwko reformie kodeksu cywilnego niosącej zmiany w sytuacji na rynku pracy.

Wyjaśniony został fakt, iż sytuacja nie jest niczym innym niż kolejnym elementem działania pracodawców i rządu przy współudziale żółtych związków przeciwko ludziom pracy.

Anarchosyndykaliści z FORA zadeklarowali, że są dalecy od obrony aktualnego kodeksu cywilnego, ale będą walczyć i potępiać wszelkie próby pogorszenia jakości życia i warunków pracy.

Źródło: http://capital.fora-ait.com.ar/2014/01/jornada-informativa-contra-la-ref...

Nepalscy maoiści i ustawy zakazujące strajków

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Publicystyka | Tacy są politycy

„Nie walczymy o socjalizm...Walczymy przeciwko feudalizmowi. Walczymy o kapitalistyczny model produkcji. Staramy się umożliwić większe korzyści przedsiębiorcom i przemysłowcom.”

Prachanda, przywódca partii maoistowskiej – Dialy Telegraph, 31 października 2006

Wygrawszy większość miejsc, ale bez większości absolutnej maoiści z Komunistycznej Partii Nepalu stali się hegemonem w koalicji rządzącej w 2008 roku.

Nawet przed wyborami raczyli przyłączyć się do polityki represji w miejscu pracy i zniechęcania do strajków. W 2006 roku podpisali 10 punktowy układ z innymi partiami kończący dziesięcioletnią walkę partyzancką i przyłączyli się do koalicji rządzącej. Punkt siódmy układu mówił:

„Obie strony zgadzają się co do faktu, iż klimat w kraju nie może być podburzany, a produkcja musi być kontynuowana, a prawo do rokowań zbiorowych i zabezpieczenia socjalnego musi być respektowane. Wszelkie spory z pracodawcami powinny być rozgrywane w sposób pokojowy.”

Stanowisko maoistów w kwestii używania siły przeciwko strajkom było jednym z kilku ich oficjalnych stanowisk jeszcze w czasach kiedy nie byli u władzy. To pokazuje, że ich postawa nie była wymuszona reakcyjnymi strajkami jakie miały miejsce za ich rządów.

Ustawa zakazująca strajków weszła w życie w 2010 roku. Ciekawym jest fakt, że gdyby takie kroki zostały powzięte przez zachodnich socjaldemokratów, maoiści z całego świata sprzeciwiali by się im. Sympatycy Komunistycznej Partii Nepalu nie patrzą jednak konsekwentnie na poczynania swoich.

Specjalne Strefy Wyzysku

Jednym z aktów prawnych zakazujących strajków jest ustawa o Specjalnych Strefach Ekonomicznych.

Opracowana została cztery lata wcześniej, ale przez cały ten czas leżała zakurzona w szufladzie gdyż dopiero później postanowiono użyć jej przeciwko klasie pracującej. Ustawę wzorowano na chińskich SSE, które w wielu przypadkach całkowicie zwalniały z przestrzegania prawa pracy.

W takich warunkach trudno jest mówić o jakichkolwiek standardach. W fabryce Foxoconn w Shezhen w Chinach samobójstwo popełniło 12 pracowników w wieku około 20 lat. Zabraniano korzystać z toalety oraz rozmawiać z kolegami. Pracownicy byli karani grzywną gdy pracowali zbyt wolno przy 81 godzinach pracy tygodniowo.

W marcu 2008 maoiści opublikowali swój manifest w nadchodzących wyborach do parlamentu, jasno określając program rozwoju kapitalizmu skupiony wokół przyciągania inwestycji zagranicznych. Po wyborach w kwietniu maoiści stali się wiodącym ugrupowaniem rządowym. Rozwój SSE ponownie podkreślili jako kluczowy element polityki gospodarczej. Jako szef partii maoistowskich i nowy premier Prachanda jasno określił chiński model hiper-wyzysku klasy pracującej jako korzystny szlak w kierunku "socjalizmu".

Podczas głosowania pierwszego budżetu w październiku, stwierdzono, iż będzie on uchwalony w bieżącym roku podatkowym w związku z czym musi uwzględniać zwolnienia z podatków dochodowych w Specjalnych Strefach Ekonomicznych. Okazuje się, że antyimperialiści postanowili ściągnąć do swojego kraju zachodnią burżuazję aby mogła bez przeszkód korzystać z taniej siły roboczej.

Zgodnie z obietnicą w styczniu 2009 projekt został sfinalizowany. Ustawa traktowała SSE jako obszar w którym nie działa prawo pracy ani prawo przemysłowe. Działanie SSE miał nadzorować specjalny urząd. Ustawa pozwalała pracownikom zrzeszać się i prowadzić negocjacje, ale podejmowanie działań wpływających na produkcję lub normalne funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Partia chciała wprowadzić te przepisy w życie z takim pośpiechem, że liderzy opozycji narzekali na naruszanie procedur legislacyjnych.

Celem maoistów jest rozwijanie w Nepalu kapitalizmu i wyzyskiwanie proletariatu. Dla maoistów „wyzwolenie proletariatu” to poddanie go preferencjom inwestycyjnym międzynarodowego kapitału. Jako jeden z biedniejszych krajów świata, Nepal stanowi nadwyżkę siły roboczej. Pracodawcy wspomagani przez państwo mogą więc utrzymywać stawki na odpowiednio niskim poziomie.

Dalsza polityka anty-pracownicza

Drugą antypracowniczą ustawą maoistów jest Ustawa o działaniu koniecznym. Przepisy z 1957 roku pozwalają władzy na wydanie sześciomiesięcznego zakazu strajku. Rząd znajdował się pod presją nepalskich kapitalistów domagających się utrzymywania porządku na ulicach. Tak więc, maoiści, którzy będąc w opozycji sami spopularyzowali takie działania jak np. blokady dróg, obejmując władzę wystąpili przeciwko takim działaniom. Do spotkania maoistowskich liderów ze związkami pracodawców doszło w marcu 2007.

„Nasza partia nie planuje konfiskować własności prywatnej. Obiecujemy pełną ochronę własności, nieruchomości i inwestycji.”

Na chwilę obecną to prawo zostało użyte przeciwko pracownikom sektora naftowego. Wszystko oficjalnie celem utrzymania porządku. Na chwilę obecną zachodni sympatycy trzecioświatowej lewicy kierują się podwójnymi standardami. Gdyby ktoś z zachodniej lewicy wprowadził takie ustawy byliby przeciwko, ale w przypadku Nepalu, uznają, iż jest to działanie skierowane przeciwko tendencjom kontrrewolucyjnym i w interesie robotników. Tymczasem do więzienia idą pracownicy.

W 2010 roku strajki zakłóciły sprawne funkcjonowanie handlu. Rząd przeszedł więc do działania. Kroki konsultował tak jak w przeszłości z burżuazją. 3 kwietnia zakazali strajków na okres sześciu miesięcy dla tej części przemysłu, którego produkcja jest zorientowana na eksport.

Dlaczego tak się dzieje?

Maoizm to kolejny nurt polityczny wyrosły z korzeni XIX-wiecznej socjaldemokracji. Zakłada administracyjną władzę polityków reprezentujących klasę robotniczą. Wprowadzają oni inną formę zarządzania społeczeństwem jednak ani nie znoszą społeczeństwa klasowego ani w żaden sposób do społeczeństwa bezklasowego nie dążą.

Dla maoistów i autorytarnej lewicy w ogóle, różnica między kapitalizmem, socjalizmem, a komunizmem opiera się tylko na kwestiach administracyjnych.

Marks i Engels pisali w manifeście komunistycznym: "Teorię komunizmu można streścić w jednym zdaniu: Znieść własność prywatną". Przywódca maoistów, Prachanda powiedział w wywiadzie dla BBC 3 września 2008 roku: "Nie wierzymy w to, że własność prywatna powinna być zniesiona."

https://cia.media.pl/nepal_maoisci_likwiduja_prawo_do_strajku_by_przyciag... https://cia.media.pl/nikaragua_sandinisci_przeciwko_pracownikom

Kolejne wypłaty dla pracowników Impulsu wywalczone przez ZSP

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

W tym tygodniu, Impuls wypłacił pracownikom zrzeszonym w Związku Syndykalistów Polski łącznie 3600 zł. Łącznie, od początku kampanii, pracownicy i byli pracownicy walczący z nami o wypłaty otrzymali ponad 35 tys. zł! Ale to i tak tylko czubek góry lodowej niewypłaconych przez firmę wynagrodzeń.

Nie zamierzamy jednak udawać, że to nas satysfakcjonuje. Domagamy się, aby Impuls zapłacił WSZYSTKIM pracownikom, którym zalega z wypłatami! Inni pracownicy agencji, nie będąc zorganizowani, musieli przyjąć tzw. „zaliczkę” od firmy, w sumie 200 zł za czasem pół roku pracy. A niektórzy nie otrzymali nic, bo firma nie miała już dość pieniędzy w kasie.

Firma odmawia negocjacji w sprawie pracownika, który rozwiązał zgodnie z Kodeksem Cywilnym umowę po tym, jak nie otrzymał wynagrodzenia od firmy. Miał do tego prawo, bo Impuls naruszył obowiązek zapłaty. Jednak agencja upiera się i twierdzi nawet (niezgodnie z prawdą), że pracownik został dyscyplinarnie zwolniony. Będziemy nadal domagać się wypłaty całego wynagrodzenia, aż do skutku.

Mit Euromajdanu

Świat | Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Gospodarka | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Ruch anarchistyczny | Strajk | Tacy są politycy | Ubóstwo

Poniżej zamieszczamy fragment audycji radia Asheville FM z Karoliny Północnej z udziałem Denysa, działacza Autonomicznego Związku Pracowników.

Wywiad traktuje o sytuacji politycznej na Ukrainie, faszyzacji, problemach ruchu anarchistycznego oraz wielu innych zagadnieniach dotyczących dawnego bloku wschodniego. Zapis pochodzi stąd http://revolution-news.com/ukrainian-anarchist-dispels-myths-surrounding...

Denys: Musicie rozróżnić dwa Euromajdany. Pierwszy, który miał miejsce 21 listopada był protestem ludzi wywodzących się z klasy średniej, którzy w większości chcieli podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Aczkolwiek teraz (dwa miesiące później), większość ludzi na ulicach koncentruje się na bardziej praktycznych kwestiach jak brutalność policji, która miała miejsce nocą 1 grudnia, generalnie nie są zadowoleni z rządu i prezydenta. Tak więc integracja europejska była przyczyną protestów, ale dziś jest sprawą drugorzędną.

Wrocław: Związek Syndykalistów Polski walczy o przywrócenie związkowców w sieci Dino

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Związek Syndykalistów Polski zorganizował pierwszą z serii pikiet w kampanii skierowanej prazeciwko łamiącej prawa związkowe sieci supermarketów Dino. Syndykaliści domagają się przywrócenia do pracy zwolnionych pracownic, zaprzestania zastraszania związkowców oraz poprawy warunków pracy w całej sieci. Pikieta miała miejsce we Wrocławiu.

Na jesieni tego roku, pracownice marketu Dino w Wielkopolsce założyły związek zawodowy, by walczyć o lepsze warunki pracy. Trzy pracownice ujawniły się jako przedstawicielki związku, teoretycznie chronione przez prawo. Niedługo później, sieć Dino nie przedłużyła umowy o pracę z jedną z nich, a inną zwolniła dyscyplinarnie pod pretekstem palenia papierosów, co w przypadku innych pracowników jest oczywiście tolerowane. W odpowiedzi na pozew jednej z pracownic, pracodawca zarzucił pracownicy "anarchizowanie relacji społecznych", "oczernianie pracodawcy", oraz spowodowanie "utraty zaufania pracodawcy do pracownika".

Kanał XML