Protesty

Berlin: Wciąż trwają protesty uchodźców

Świat | Dyskryminacja | Protesty

Pod Bramą Brandenburską w Berlinie trwa protest głodowy uchodźców, którzy domagają się m.in. prawa do swobodnego przemieszczania się na terenie Niemiec. Obecnie obowiązuje ustawa, która zakazuje im opuszczanie terenu w promieniu 30 km. od obozu dla uchodźców. Protest głodowy jest kontynuacją Marszu Uchodźców z Wurzburga do Berlina, oraz demonstracji, która odbyła się 13 października. Cały czas trwa również okupacja Oranienplatz w dzielnicy Kreuzberg.

Dziś w nocy, niemiecka policja napadła na uchodźców prowadzących strajk głodowy pod Bramą Brandenburską i odebrała im śpiwory i okrycia. Kilka dni wcześniej policja ukradła im również namioty. Akcja miała miejsce nad ranem, by nie była widoczna dla licznych turystów, którzy przechodzą koło Bramy Brandenburskiej. Wcześniejsze próby odebrania śpiworów protestującym były skutecznie blokowane przez grupy osób wspierających protest. W piątek doszło do aresztowania kilku osób i do demonstracji solidarnościowej pod więzieniem na Moabicie, gdzie były przetrzymywane.

W sobotę odbył się taż marsz uchodźców i antyrasistów do ośrodka azylantów w Wassmansdorf. Demonstracja była wyrazem solidarności z uchodźcami, którzy zostali kilka dni wcześniej zaatakowani przez grupę neonazistów.

Warszawa: Demonstracja organizacji lokatorskich

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Dziś w Warszawie miała miejsce kolejna demonstracja lokatorska, zorganizowana przez Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej, Komitet Obrony Lokatorów, Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, Kolektywy "Syrena" oraz "Przychodnia". Przy wyjątkowo niesprzyjającej pogodzie, lokatorzy i wspierający ich aktywiści przemaszerowali spod Ministerstwa Gospodarki pod Sejm, skandując hasła "Lokatorzy to nie towar", "Dach nad głową dla każdego".

Podczas przemówień, działacze organizacji lokatorskich krytykowali trwającą dziką reprywatyzację, w ramach której lokatorów przekazuje się jako „wkładkę mięsną” do budynków zwracanych prywatnym właścicielom, kolejne podwyżki i tak wysokich opłat czynszowych, rujnujące "stawki odtworzeniowe" które dodatkowo pogrążają zadłużonych lokatorów. Mówiono o eksmisjach na bruk, do ruder i baraków, oraz o ciągłych próbach pogarszania i tak już tragicznej Ustawy o ochronie praw lokatorów.

Uganda: Solidarność w obronie pracownicy zakończona całkowitym sukcesem

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Pisalem wczesniej na lamach CIA o sprawie pracownicy o imieniu Jiarida, która była kasjerka restauracji Ponnus znajdującej się w bogatej dzielnicy Muyenga w stolicy Ugandy, Kampali. Po mojej zdecydowanej interwencji solidarnościowej, a po krótkim czasie również wszystkich pozostałych pracowników i pracownic menadżer oddal pieniądze, lecz później okazało się ze tylko cześć. Żądałem razem z personelem pracowniczym oddania należnych zarobionych pieniędzy za wykonana prace, lecz nie zaplaconych za ostatni miesiac. Po tym jak Menadzer uciekl samochodem zapewniając mnie ze zapłacił wszystko Jiarida poinformowała mnie, ze jest to niecała polowa zwróconej należnej wypłaty.

Prisztina: Policja rozbiła demonstrację przeciwko prywatyzacji sieci energetycznej

Świat | Gospodarka | Protesty | Represje

Przy użyciu gazu pieprzowego policja rozproszyła w stolicy Kosowa Prisztinie tłum protestujących przeciwko podpisaniu umowy o prywatyzacji państwowej energetycznej sieci przesyłowej KEDS.

Według agencji AP niektórzy demonstranci wspięli się na metalowe ogrodzenie siedziby rządu i zostali zatrzymani przez policję. Zatrzymano 66 osób, a co najmniej 17, w tym dziewięciu policjantów, odniosło lekkie obrażenia.

Protesty miały miejsce podczas ceremonii podpisania opiewającej na ponad 26 mln euro umowy sprzedaży państwowej spółki KEDS zawiadującej siecią przesyłową. Umowę zawarł rząd Kosowa z tureckim konsorcjum Calik&Limak. Rząd liczy, że prywatyzacja pobudzi niedomagającą gospodarkę.

Rzym: Protest nauczycieli

Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Protesty

21 października odbył się spontaniczny protest nauczycieli w Rzymie. Około tysiąca ludzi demonstrowało przed ministerstwem oświaty przeciw projektowi zwiększenia godzin pracy z 18 do 24 tygodniowo, które nie byłyby objęte dodatkowym wynagrodzeniem. Akcja została zorganizowana z pomocą SMSy i FB i ma być kontynuowana. W nawiązaniu do niej nauczyciele jednego z rzymskich liceów zapowiedzieli, iż przez cały szkolny tydzień nie będą weryfikować wiedzy uczniów przez sprawdziany bądź kartkówki. Dodatkowo, zrezygnować mają z normalnego trybu prowadzenia zajęć lekcyjnych na rzecz odczytu ze szkolnych podręczników. Pedagodzy także dyskutują inne akcje strajkowe.

Warszawa: Real politik? Nie dziękuję - akcja przeciwko promocji Zychowicza

Kraj | Antyfaszyzm | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm

Studenci Uniwersytetu Warszawskiego okrzyknięci przez kochający nazistowską gapę NZS UW "Antifą" w liczbie ok. 20 zorganizowali hepening podczas "debaty" nad książką Piotra Zychowicza zorganizowaną przez gwiazdę CIA Tomasza Gontarza.

W momencie gdy zaczął się event, studenci rozwinęli transparent z napisem "Sojusz z Hitlerem = Polskie obozy". Było to nawiązanie do faktu, iż Piotr Zychowicz konsekwentnie unika tematu holocaustu w swojej książce. Jeden ze studentów rozdał również ulotki zawierające cytaty z książki takie jak "Powtórzę więc na koniec jeszcze raz: najważniejszą korzyścią, jaką Rzeczpospolita wyciągnęłaby z zawarcia aliansu z Hitlerem, byłoby zachowanie biologicznej substancji narodu".

Białystok. Akcje solidarnościowe z protestującymi imigrant(k)ami

Dyskryminacja | Militaryzm | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm | Represje | Strajk

 plakaty na murze ośrodka W nocy z soboty na niedzielę w Białymstoku miały miejsce akcje solidarnościowe z uchodźczyniami i uchodźcami prowadzącymi strajk głodowy w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców w Lesznowoli, Białymstoku, Białej Podlaskiej i Przemyślu.

Na murze ośrodka, w którym w zamknięciu przetrzymywane/i są imigrantki i imigranci, przyklejono dwa plakaty. Jeden z nich przywołuje postać Bardiego Kvarchavy, obywatela Gruzji, który strajk głodowy prowadzi już ponad miesiąc i który wobec braku reakcji na jego protest w ubiegły czwartek podciął sobie żyły. Drugi plakat wzywa do zaprzestania prześladowania imigrantek/ów.
Tej samej nocy pomalowany został mur przy głównej bramie podlaskiej siedziby Straży Granicznej w Białymstoku.

Równiez na murze ośrodka w Białej Podlaskiej pojawił się plakat "Żaden człowiek nie jest nielegalny".

Wielka Brytania: 150 tys. osób protestowało przeciwko cięciom. Anarchosyndykaliści zablokowali lokale

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny

 Solidarity Federation Ponad 150 tys. ludzi wzięło w sobotę w Londynie udział w marszu pod hasłem Future That Works zakończonego wiecem w Hyde Parku w celu zaprotestowania przeciwko rządowej polityce cięć. Marsz długości kilku kilometrów prowadzili młodzi bezrobotni.

W proteście brał udział także blok anarchistyczny, silniejszy niż na wcześniejszych marszach (przy jednoczesnym spadku liczby osób maszerujących w głównym bloku). Na Trafalgar Square, blok anarchistyczny zrobił "skok w bok", by przeprowadzić kilka akcji bezpośrednich w okolicach placu. W ramach kampanii prowadzonej przez Solidarity Federation przeciwko tzw. workfare zablokowano trzy okoliczne McDonaldy i lokal Armii Zbawienia korzystające z nieopłaconej pracy. Blok anarchistyczny zrezygnował także z obecności w Hyde Parku, nie chcąc słuchać bzdur wygadywanych przez polityków ("cięcia tak, ale nie za szybko" - jak powiedział Ed Miliband, szef opozycyjnej Partii Pracy).

Niezadowolenie ludzi pracy budzi ogłoszony w czerwcu 2010 r. dwuletni plan zamrożenia płac strefy budżetowej oraz cięć budżetowych, podyktowany dążeniem do zaoszczędzenia 3,3 mld funtów, który w listopadzie ub.r. został wydłużony o dwa lata przez ograniczenie skali podwyżek płac do 1 proc. rocznie. Dzięki temu rząd zaoszczędzi dalsze 1,1 mld funtów.

Sąd: Namiotowy protest spacyfikowany bezprawnie?

Kraj | Protesty | Represje

 Pacyfikacja krakowskich oburzonych “Przejściowe opuszczenie zgromadzenie [przez część uczestników] nie może przesądzać o jego rozwiązaniu” - uważa Sąd Rejonowy w Krakowie, który nakazał prokuraturze zbadanie zgodności z prawem usunięcia przez władze protestu “Oburzonych” z Rynku Głównego. Wcześniej prokuratura odmawiała wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

W uzasadnieniu postanowienia nakazującego wszczęcie śledztwa sąd napisał. “Ustawa Prawo o Zgromadzeniach w sposób ścisły określa przesłanki rozwiązania zgromadzenia. Ponieważ wolność zgromadzeń stanowi wolność konstytucyjną – przesłanki rozwiązania zgromadzenia należy interpretować ściśle. Po pierwsze art. 2 ustawy Prawo o Zgromadzeniach stanowi, że wolność zgromadzeń podlega przewidzianym jedynie przez ustawy, w zakresie niezbędnym do ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo wolności i praw innych osób a także ochrony Pomników Zagłady. Powyższa norma zawiera nie tylko treść normatywną wskazującą, że ustawowe ograniczenia co do wolności zgromadzeń powinny być interpretowane ściśle. [...] Z treści konstytucji i normy ustawowej wyraźnie wynika, że nie jest dopuszczalne ograniczanie wolności zgromadzeń w innym celu niż w tym, które ma służyć zapewnieniu wymienionych wartości publicznych.”

Trwa strajk głodowy w ośrodkach dla cudzoziemców

Kraj | Dyskryminacja | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm

Aktualizacja: Zgodnie z relacją Ekateriny Lemondżawej, gruzińskiej dziennikarki-imigrantki osadzonej w ośrodku w Lesznowoli, tuż po publikacji jej listu przekazanego przez telefon, do ośrodka zgłosił się prokurator. Wysłuchawszy wyjaśnień Ekateriny, zadeklarował, że sprawą opisanych przez nią nadużyć niezwłocznie zajmie się prokuratura.

W atmosferze tymczasowego święta imigrantów zamkniętych w ośrodku-więzieniu w Lesznowoli, doceniając zainteresowanie prokuratury, podkreślamy, że łamanie procedur i nadużycia władzy w tzw. zamkniętych ośrodkach dla cudzoziemców opisywane były wielokrotnie, także poza Lesznowolą. Przykładem są choćby raporty z monitoringu, których wypisy zamieszczaliśmy wcześniej na stronie.

Kilkuset związkowców pikietowało przed siedzibą PKP SA

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Kilkuset związkowców zabrało się w czwartek przed południem przed siedzibą PKP SA w Warszawie. Przez ok. półtorej godziny kolejarze protestowali przeciw zmianom w ulgach przejazdowych dla emerytów i rencistów kolejowych, mającym wejść w życie od 2013 r.

Na transparentach można było przeczytać m.in. "Ręce precz od emerytów" i "Dość eksperymentów na kolejarzach". Związkowcy skandowali: "Hańba" i "Złodzieje". Jeden z obecnych na pikiecie emerytów zasłabł w czasie protestu.

Delegacja protestujących kolejarzy weszła do siedziby PKP na warszawskiej Ochocie, żeby przekazać petycję na ręce prezesa spółki Jakuba Karnowskiego. Związkowcy domagali się pozostawienia ulg na dotychczasowych poziomach i protestowali przeciw zmianom zakładającym, że to emeryci będą ponosili koszty ich wykupu. Prawem do zniżek objętych jest obecnie ok. 100 tysięcy emerytowanych kolejarzy.

Włochy: Bezrobotny podpalił się przed Pałacem Prezydenckim

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Ubóstwo

Zwolniony z pracy mężczyzna podpalił się w czwartek przed Pałacem Prezydenckim w Rzymie. Został odwieziony do szpitala z licznymi poparzeniami; jego stan jest ciężki.

Świadkami desperackiego gestu mieszkającego w Piemoncie 55-letniego imigranta z Rumunii, ojca sześciorga dzieci, który stracił pracę w firmie transportowej, byli turyści zwiedzający Kwirynał. Interweniowali natychmiast karabinierzy, patrolujący okolice siedziby głowy państwa.

- Usłyszeliśmy mężczyznę, który płakał. Potem zobaczyliśmy płomienie - opowiedzieli mediom turyści, którzy widzieli to zdarzenie. (pap)

Grecja: Strajk generalny. Starcia z policją pod parlamentem. Jedna osoba nie żyje

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty

Dzisiaj miejsce miał 24-godzinny strajk generalny w Grecji. Jednocześnie tysiące ludzi wyszły w czwartek na ulice Aten, aby zademonstrować przeciwko kolejnym cięciom budżetowym, podwyżce podatków i zmianom w prawie pracy zaplanowanym przez rząd Antonisa Samarasa w porozumieniu z inspektorami trojki - Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, którzy obecni byli w tym czasie w Atenach.

Policja zaatakowała demonstrantów w rejonie placu Syntagma broniąc dostępu do parlamentu. Blok anarchistyczny odpowiedział tym samym. Doszło do starć z użyciem z jednej strony gazu łzawiącego i pał, z drugiej strony butelek zapalających. Jeden z demonstrantów zmarł najprawdopodobniej w wyniku działania gazu łzawiącego.

Demonstrowano także w wielu innych miastach Grecji. Wiele osób jest także krytycznych względem biurokracji związkowej. - Problem polega na tym, że w komitecie zarządzającym zarówno w ADEDY, jak i w GSEE większość mają w dalszym ciągu członkowie Nowej Demokracji i PASOK, czyli dwóch głównych partii rządzącej koalicji, którzy zawsze próbują zminimalizować nasze działanie. Na całe szczęście istnieje bardzo duże parcie od dołu, żeby kontynuować protesty, a nawet je nasilać. - powiedział Sotiris Martalis, jeden z protestujących nauczycieli.

Hiszpania: Tysiące licealistów i studentów przeciwko cięciom budżetowym

Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Gospodarka | Protesty

 Demonstracja CNT w Kordobie Pod hasłami "szkoła publiczna dla wszystkich" tysiące studentów i licealistów wyszły w środę na ulice Madrytu i innych miast Hiszpanii, by protestować przeciwko cięciom budżetowym, które dotykają też edukację. "Pieniądze bankierów dla pracowników szkół" - skandowali ludzie.

Ok. 3 tysięcy osób manifestowało w Barcelonie (na północnym wschodzie), kilka tysięcy - w Walencji (wschód); ich pochody odbywają się w ramach trzydniowego strajku studentów i uczniów, który ma się zakończyć w czwartek manifestacją. Mają na nią przybyć też nauczyciele i rodzice.

Demonstrujący protestują przeciwko zwolnieniom wykładowców i nauczycieli, co prowadzi do przepełnienie klas i sal wykładowych. Studenci skarżą się też na podwyżki wpisowego.

Wielka głodówka uchodźców: "Jesteśmy ludźmi"

Kraj | Dyskryminacja | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm | Represje

Czeczeni, Gruzini, mężczyźni, kobiety, przebywający za kratami w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców, zaczęli strajk głodowy. W całym kraju protestuje ponad 70 osób, w samym tylko Białymstoku - 21 - informuje GW Białystok.

Nie popełnili żadnego przestępstwa. Do zamkniętych ośrodków, które jako żywo przypominają więzienia (kraty, monitoring, spacerniak), kierują ich polskie sądy. Za co? Nielegalnie przekraczają granicę, nie mają dokumentów, niech więc tam czekają na wydalenie z terytorium RP, żeby nie uciekli.

- Czujemy się jak ludzie drugiej kategorii, zepchnięci przez przepisy migracyjne na margines, całkowicie wykluczeni, pozbawieni praw, które należą się nam choćby jedynie z tytułu naszego człowieczeństwa - tłumaczą protestujący.

Na sześć ośrodków strzeżonych w kraju do głodówki przyłączyły się cztery. Jak mówią przyjaciele z nieformalnej grupy wspierającej protestujących, zaczęło się w Przemyślu - przed miesiącem posiłków zaczął odmawiać mężczyzna, dziś waży tylko 38 kilo... Informacje roznosiły się pocztą pantoflową i w tę sobotę w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców przy Podlaskim Oddziale Straży Granicznej w Białymstoku strajk głodowy zaczęły trzy osoby. W niedzielę dołączyły kolejne.

Kanał XML