Represje

Wielka głodówka uchodźców: "Jesteśmy ludźmi"

Kraj | Dyskryminacja | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm | Represje

Czeczeni, Gruzini, mężczyźni, kobiety, przebywający za kratami w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców, zaczęli strajk głodowy. W całym kraju protestuje ponad 70 osób, w samym tylko Białymstoku - 21 - informuje GW Białystok.

Nie popełnili żadnego przestępstwa. Do zamkniętych ośrodków, które jako żywo przypominają więzienia (kraty, monitoring, spacerniak), kierują ich polskie sądy. Za co? Nielegalnie przekraczają granicę, nie mają dokumentów, niech więc tam czekają na wydalenie z terytorium RP, żeby nie uciekli.

- Czujemy się jak ludzie drugiej kategorii, zepchnięci przez przepisy migracyjne na margines, całkowicie wykluczeni, pozbawieni praw, które należą się nam choćby jedynie z tytułu naszego człowieczeństwa - tłumaczą protestujący.

Na sześć ośrodków strzeżonych w kraju do głodówki przyłączyły się cztery. Jak mówią przyjaciele z nieformalnej grupy wspierającej protestujących, zaczęło się w Przemyślu - przed miesiącem posiłków zaczął odmawiać mężczyzna, dziś waży tylko 38 kilo... Informacje roznosiły się pocztą pantoflową i w tę sobotę w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców przy Podlaskim Oddziale Straży Granicznej w Białymstoku strajk głodowy zaczęły trzy osoby. W niedzielę dołączyły kolejne.

Milwaukee: Kolejna ofiara śmiertelna policji

Świat | Represje

Derek Williams został w lipcu śmiertelnie pobity przez policjantów, którzy podejrzewali go o rozbój. Policja publicznie podała wiadomość, iż zgon nastąpił w wyniku problemów zdrowotnych. Milwaukee Journal opublikował nagranie pokazujące śmierć Williamsa.

Reakcja policji jest uwieczniona na taśmie. Zatrzymany był bity i poniewierany co daje podstawy do oskarżenia policjantów o morderstwo.

Nagranie jest dość drastyczne jednak rodzina zamordowanego chce by było ono znane na całym świecie. Walka trwa!

Kraków: Protest przeciwko bezprawnej eksmisji Kawiarni Naukowej

Kraj | Miejsca | Represje

Dziś (10 października) o 19:00 na ul. Jakuba 29 odbędzie się protest przeciw nielegalnej eksmisji, połączony z koncertem zespołów Translola, Gust, Emma Goldman i Kandahar.

Dziś między 10:00 a 13:00 komornik w asyście policji eksmitował krakowską Kawiarnię Naukową i skonfiskował jej mienie. Eksmisji dokonano za długi, które powstały poprzez samowolne naliczania karnego czynszu przez Zarząd Budynków Komunalnych. ZBK twierdzi, że długi lokalu wobec miasta wynoszą 167 tysięcy złotych (lwia część z tego to karne odsetki). Nikt z ZBK nie poinformował prowadzących kawiarnię o naliczeniu kary - "Pierwszy raz słyszę o tak horrendalnej kwocie zadłużenia. Według nas nasze długi wynoszą ok. 9 tys. zł. Nigdy nie dostaliśmy decyzji o podwójnym czynszu. Cały czas przychodziły do nas faktury na starą kwotę" - mówi Marzena Smolna, jedna z osób prowadzących Kawiarnię.

Sąd utrzymał wyrok na Pussy Riot; jednej zawiesił karę

Świat | Kultura | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty | Represje

Moskiewski Sąd Miejski w środę utrzymał w mocy wyrok na trzy członkinie grupy Pussy Riot, skazane w pierwszej instancji na dwa lata łagru za wykonanie antyputinowskiego utworu w prawosławnej świątyni. Jednej ze skazanych zawiesił wykonanie kary na dwa lata.

Wykonanie kary sąd zawiesił w wypadku 29-letniej Jekatieriny Samucewicz i ze skutkiem natychmiastowym uchylił wobec niej areszt jako środek zapobiegawczy. Artystka spędziła za kratkami 178 dni.

W stosunku do 22-letniej Nadieżdy Tołokonnikowej i 24-letniej Marii Alochiny sąd podtrzymał dotychczasowy wyrok w całości.

Warszawa: Firma ochroniarska Juventus terroryzuje kasjerów

Kraj | Represje | Zwolnienia

"Płakała przez telefon, krzyczała, że jest napad" - relacjonuje właścicielka jednego ze sklepów znajdujących się na Dworcu Centralnym. Pracownica sklepu chcąca ochronić swoje miejsce pracy i źródło dochodu okupowała swój sklep. W nocy przyszło pięciu mężczyzn w kominiarkach. Pracownica zgłosiła na policję napad.

Okazało się, że napastnikami byli ochroniarze, którzy wywiercili zamki i wynieśli pracownicę. Włamali się o 3 w nocy do wszystkich sklepów. Policja która przybyła na miejsce pomogła ochroniarzom w przejęciu i wywiezieniu towarów. Jeden z mężczyzn (nie wiadomo czy pracownik czy właściciel sklepu) został zabrany przez pogotowie ratunkowe z połamanymi żebrami i urazem czaszki. Nie wiadomo dlaczego został zabrany na oddział psychiatryczny.

Wszystko działo się bez nakazów prawnych.

Prezydent podpisał ustawę zaostrzającą prawo o zgromadzeniach

Kraj | Represje | Tacy są politycy

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę nowelizującą Prawo o zgromadzeniach - podała w czwartek Kancelaria Prezydenta. Nowela umożliwia m.in. zakazanie organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeśli może to prowadzić do naruszenia porządku.

Ustawa mówi o przepisach karnych wprowadzających kary grzywny dla przewodniczącego zgromadzenia, jeśli nie wykonuje swych obowiązków i nie przeciwdziała naruszeniom porządku publicznego oraz uczestnika zgromadzenia, który nie podporządkowuje się poleceniom przewodniczącego.

Przygotowana przez prezydenta nowelizacja wprowadza zakaz posiadania przez uczestników zgromadzenia wyrobów pirotechnicznych lub innych niebezpiecznych materiałów lub narzędzi. Zakłada też możliwość zakazania organizowania dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeżeli nie jest możliwe ich oddzielenie lub odbycie w taki sposób, aby ich przebieg nie zagrażał życiu, zdrowiu albo mieniu.

Starcia studentów z policją w Turynie

Świat | Protesty | Represje

W dniu dzisiejszym odbyły się w całych Włoszech demonstracje studenckie przeciwko rządowym cięciom w nakładach na szkolnictwo. Do najpoważniejszych starć doszło w Turynie gdzie policja użyła pałek by rozpędzić pokojową demonstrację.

W Palermo studenci w ramach protestu spalili swoje karty wyborcze, a w Rzymie na placu Weneckim postawiono olbrzymią karykaturę premiera Włoch Montiego przedstawionego jako wampira.

Poniżej filmy z zajść.

USA: Policja stłumiła demonstrację pracowników sieci Walmart

Świat | Prawa pracownika | Represje | Strajk

Około 650 osób protestowało w poniedziałek przed centrum dystrybucyjnym należącym do sieci supermarketów Walmart w Elwood w stanie Illinois. Pracownicy podwykonawcy Walmarta - firmy Roadlink - strajkują od połowy września, domagając się poprawy niebezpiecznych warunków pracy i zakończenia dyskryminacji płacowej. Pracownicy muszą pracować nawet do 16 godzin na dobę, muszą dźwigać ciężkie opakowania, częste są wypadki oraz represje i dyskryminacja wobec kobiet i osób, które domagają się lepszego traktowania.

Policja aresztowała 17 osób, zakuwając pracowników kajdanki. Na miejscu obecna była też jednostka służąca do ogłuszania, LRAD. Wszystko dlatego, że pokojowy protest został uznany za "nielegalne zgromadzenie".

Uganda: Policja morduje lokatorów w stolicy

Świat | Lokatorzy | Represje

We wtorek w stolicy Ugandy, Kampali policja otworzyła ogień z karabinów maszynowych do lokatorów, którzy nie zgodzili się na eksmisję i zostali w domach oraz w ich pobliżu w proteście przeciwko nieludzkiej polityce rządu. Sprawa jest o tyle tragiczna, że rząd zażądał gruntów na których od lat ludzie mieszkają nie zalegając z należnościami. Po prostu władze oznajmiły, że ziemia należy do rządu i mieszkańcy mają się wynieść (na ulice, gdyż nie zostały zaoferowane lokatorom alternatywne mieszkania).

Policja weszła na teren zajęty przez lokatorów i zaczęła strzelać do nich (w tym kraju policja nie nosi pistoletów, lecz karabiny). Dokładna liczba zamordowanych ofiar nie jest znana, lecz wiadomo, że jest duża. Dodatkową tragedią jest to, że ci, którzy pozostali przy życiu, w szoku po stracie przyjaciół, członków rodzin i sąsiadów zostali aresztowani. W TV policja tłumaczyła się, jakoby przypadkowo zabiła ludzi.

Relacja bezpośrednia prosto z Ugandy

Gruzja: Protesty przeciwko torturowaniu więźniów

Świat | Protesty | Represje

W kilku gruzińskich miastach całą noc trwały protesty przeciwko torturowaniu więźniów. Gruzini wyszli na ulice po obejrzeniu reportażu telewizyjnego o tym, jak strażnicy więzienia Głdani w Tbilisi znęcali się nad grupą skazanych.

Kilkaset osób zablokowało główną ulicę Rustawelego w Tbilisi. Podobne demonstracje odbyły się w: Batumi, Poti, Zugdidi i Kutaisi. Dziś również zamierzają wyjść na ulice gruzińskich miast.

Twórca strony antykomor.pl skazany

Kraj | Represje | Tacy są politycy

Twórca strony internetowej antykomr.pl został uznany winnym znieważenia prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim uznał, że internauta naruszył prawo, zamieszczając na swojej witrynie grę, w której można było strzelać do "głowy państwa".

Robert Frycz usłyszał wyrok roku i 3 miesięcy ograniczenia wolności. Nie trafi jednak do więzienia. W praktyce kara to 40 godzin prac społecznych w miesiącu i stawianie się w komendzie policji w wyznaczonym czasie. Takie gry są i będą w internecie - powiedział Frycz po wyjściu z sali sądowej. Zapowiedział też złożenie apelacji. Wcześniej mówił, że jeśli to nie przyniesie skutku skieruje sprawę do Strasbourga.

Mężczyzna był oskarżony o znieważenie prezydenta RP i fałszowanie dokumentów. Prokurator domagał się roku i 8 miesięcy więzienia. ABW weszło do mieszkania autora strony w maju ubiegłego roku.

Indie: Pacyfikacja protestu antynuklearnego

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Represje

4000 demonstrantów zostało pobitych przez policję podczas demonstracji pod elektrownią jądrową w Tamil Nadu. Nie oszczędzono nawet dziennikarzy. Ucierpiał między innymi sprzęt nagrywający.

Sprawa toczyła się wokół umowy rządu z rosyjskim właścicielem elektrowni, który domagał się aby w razie katastrofy nie musiał ponosić konsekwencji finansowych. Policja otoczyła protest w godzinach porannych i domagała się powrotu protestujących do domów. Apel nie został wysłuchany.

Mieszkańcy okolicznych wiosek zaczęli również blokować drogi. Rzecznik prasowy policji powiedział, że protestujących usiłowano spacyfikować, ale nie udało się gdyż nie chcieli się słuchać. Odnotowano wiele zranień. Obecnie policja poluje na organizatorów i "agitatorów".

Syria: Kolejna masakra ludności w Aleppo

Świat | Militaryzm | Represje

W dzielnicy Al-Akramija w mieście Aleppo w którym działała grupa anarchistyczna prosząca o międzynarodową solidarność siły rządowe dokonały morderstwa 45 cywilów, których wcześniej aresztowały.

Obecnie armia Assada dokonuje takich zbrodni wszędzie tam gdzie działała jakaś opozycja w celu podburzenia cywilów przeciwko rewolucjonistom. W chwili obecnej w Syrii mordowanych jest ponad 200 osób dziennie.

Skutkuje to tym, że ludność cywilna odmawia pomocy opozycji obawiając się o swoje życie. Drugie nagranie to szpital polowy w Aleppo.

Oświadczenie niektórych oskarżonych w sprawie Barchem 4

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Publicystyka | Represje

 norkiTe słowa są skierowane do każdego, kto kiedykolwiek czuł się bezradny w obliczu tysiąc razy silniejszego wroga.

W ciągu ostatnich lat wzrastały represje wobec każdej walki o wyzwolenie. W różnych krajach uwaga władz skupiała się na różnych ruchach, ale zasada jest ta sama: rząd chroni wykorzystujących, a nie wykorzystywanych. Chroni sprawców, nie ofiary. Chroni tych, którzy gwałcą, zabijają i zniewalają, a nie tych, którzy kwestionują istnienie klatek. Aby tego dokonać, używają nowych przepisów, specjalnych jednostek policji, oraz coraz lepszych technik inwigilacji.

W jednej z ostatnich spraw skierowanych przeciwko ruchowi wyzwolenia zwierząt, osoby piszące te słowa są oskarżone o przestępstwo: rzekome wypuszczenie na wolność około 5000 norek, które w przeciwnym razie cierpiałyby w klatkach z powodu strachu i niewoli w holenderskiej wiosce Barchem, a następnie zostałyby przerobione na futra.

Z tego powodu staniemy przed sądem w Holandii 25go i 27go września.

Nie będziemy więcej pisać o tym konkretnym wydarzeniu, szczególnie, że proces dopiero się odbędzie, ale chcielibyśmy podzielić się naszymi refleksjami na temat ruchu, na temat sposobu w jaki działają represje i na temat tego co represje dla nas oznaczają.

Represjom należy stawiać czoła. Należy się ich spodziewać, być na nie przygotowanym i gotowym zaakceptować konsekwencje kwestionowania zaistniałego stanu rzeczy. Bez tej świadomości będziemy żyć w strachu zamiast podejmować skuteczną walkę. Represje rodzą się z naszej skuteczności. Każdej akcji towarzyszy reakcja i dlatego rząd i policja wkraczają, aby uniemożliwić nam skuteczne osiąganie naszych celów. Gdybyśmy nie działali skutecznie, nie robiono by nic aby nas powstrzymać, ponieważ władze nie przejmowałyby się nami.

Jeśli chcemy podjąć walkę, która będzie w stanie cokolwiek zmienić, musimy zaakceptować ideę represji. Represje i zmiany to praktycznie dwie strony tego samego medalu. Najgorszą reakcją na represje jest ucieczka w popłochu. To daje im siłę. Jako ruch decydujemy o naszej reakcji na represje, i tym, czy pozwolimy im wpływać na nas, czy nie. Kontynuowanie naszych kampanii to najlepszy sposób na rzucenie wyzwania represjom i walkę z nimi. Wróćmy silniejsi, lepsi, bardziej zorganizowani i lepiej przygotowani. Oczekujmy represji i radźmy sobie z nimi, aby zminimalizować ich wpływ. Uczmy się na błędach innych i ulepszajmy nasze strategie. W przeciwnym razie pokażemy władzom jak można zdeptać również każdy inny rodzaj oporu, czy inny ruch społeczny.

Tak właśnie działają: uderzają w jednostkę, aby dać nauczkę tysiącom. Taki jest cel aresztowań i obław, izolacji i więzień. To ich największa broń: zasiać strach w naszych głowach, abyśmy byli bezbronni, aby nas uciszyć.

Z tego powodu, kiedy będziemy stawać przed sądem, chcemy żebyście pamiętali, że my również mamy broń. Ta broń jest silniejsza niż ich, ponieważ zbudowana jest ze współczucia i gniewu, opiera się na poświęceniu i szczerości ludzi, których łączy to samo poczucie potrzeby działania: ta broń to solidarność.

Solidarność oznacza nie tylko wspieranie się w trudnych chwilach, ale również kontynuowanie walki i nie pozwalanie, aby strach przejął kontrolę nad naszym życiem albo sprawił, że przestaniemy działać skutecznie. Oznacza działanie razem, jako ruch, ze wszystkimi naszymi atutami i umiejętnościami. Oznacza też zjednoczenie się dla osiągnięcia naszego głównego celu – zakończenia bezlitosnej eksploatacji innych żywych istot, oraz planety, na której wszyscy żyjemy.

Solidarność to klucz do utrzymania przy życiu każdej walki i stworzenia ruchu, którego nigdy nie będą w stanie złamać.

Ponieważ nikt nie jest wolny, dopóki WSZYSCY nie będą wolni.

Niektórzy oskarżeni w sprawie Barchem 4.

Więcej informacji: http://www.svat.nl/barchem4/en/index.html

Warszawa: Blokada eksmisji na Hożej zaatakowana przez policję

Kraj | Lokatorzy | Represje

 Miasto to nie firma (fot. J. Erbel) Aktualizacja 13.30 Przedstawiciel policji w jednej ze stacji radiowych kłamliwie zapewniał, że poszkodowanym aktywistom była zapewniana pomoc medyczna, choć to nie prawda. Twierdził także, że policjant został ranny.

Aktualizacja 10.40 Rzeczy lokatorki wynoszone są z mieszkania do ciężarówki mimo sprzeciwu zgromadzonych ludzi. Zapytany policjant powiedział, że nie wstydzi się tego co robi.

Policja rozbiła w środę blokadę eksmisji inwalidki z synem zamieszkałych przy ul. Hożej 1. Kilkanaście osób zabarykadowało się w mieszkaniu, ale policja przypuściła szturm na lokal wyłamując drzwi przy użyciu łomów. Po wkroczeniu pałowali i kopali ludzi broniących inwalidki i jej syna, w tym także po głowie. Jedna osoba, ciągnięta przez policjantów po schodach za nogi doznała wstrząsu mózgu.

Innej osobie policja usiłowała złamać nogę. Pierwsza osoba, która wyszła z wnętrza budynku o własnych siłach miała twarz we krwi. W międzyczasie jednemu z działaczy wlepiono mandat 100 zł za przejście na czerwonym świetle.

Zobacz publicystykę: Wojciech Karpieszuk, działania mediów oraz społeczny sadyzm

Wcześniej od godz. 5.30 budynek był już obstawiony przez policję oraz ochroniarzy z firmy Dore, którzy nie chcieli dopuścić obrońców w pobliże budynku. Przypomnijmy, że w kwietniu udało się zablokować eksmisję lokatorki.

Kanał XML