Represje
Tamara na wolności!
Vino, Nie, 2010-05-16 19:53 Świat | Represje | Ruch anarchistycznyTamara Hernández Heras, hiszpańska anarchistka z madryckiej dzielnicy Getafe został zwolniona z więzienia i będzie odpowiadać z wolnej stopy. Jest oskarżona o wysyłanie w październiku ubiegłego roku listownych ładunków wybuchowych o niewielkiej mocy do Ministerstwa Sprawiedliwości i Kwatery Głównej Służb Więziennych. W więzieniu przebywała ponad 4 miesiące, była represjonowana przez służby penitencjarne, uniemożliwiano jej jakikolwiek kontakt ze światem zewnętrznym.
Na jej zwolnienie mogą mieć wpływ opinia eksperta, że wysyłane przez nią ładunki nie mogły wyrządzić większych szkód, oraz liczne protesty na całym świecie i listy wysyłane do odpowiednich organów wymiaru niesprawiedliwości. Tamara wyszła na wolność w czwartek 22 kwietnia. O jej sprawie pisaliśmy już wcześniej: 1) Informacja o aresztowaniu 2) Informacje o jej sprawie z połowy kwietnia
Tajlandia: "mamy wojnę domową"
czerwony dres, Pią, 2010-05-14 17:51 Świat | Protesty | RepresjeŻołnierze zaatakowali obóz Czerwonych Koszul, który od 2 miesięcy paraliżuje biznesowe centrum Bangkoku. Według agencji Reutersa słychać było kilka eksplozji i serie z broni automatycznej. Co najmniej dwóch dziennikarzy zagranicznych zostało postrzelonych ostrą amunicją. Na pewno są ofiary śmiertelne po stronie demonstrantów.Zginął także oficer wojska, który był liderem Czerwonych Koszul w sprawach bezpieczeństwa. Zastrzelił go snajper gdy ten udzielał wywiadu dziennikarzom.
Atak był efektem fiaska negocjacji pomiędzy antyrządowymi demonstrantami, a premierem. Obie strony zgodziły się co do terminu przyspieszonych wyborów ale Czerwone Koszule żądały także postawienia szefa rządu w stan oskarżenia w związku ze śmiercią ponad 20 ludzi z rąk wojska w trakcie demonstracji 10 kwietnia. Rząd odpowiedzi uznał negocjacje za skończone i wyznaczył termin dla protestujących na opuszczenie stolicy.
Po dzisiejszych zdarzeniach opozycja w oświadczeniu zażądała natychmiastowego rozwiązania parlamentu, wycofania wojska i odwołania stanu wyjątkowego, który obowiązuje w wielu prowincjach na północy kraju oraz w stolicy. Liderzy Czerwonych koszul napisali w oświadczeniu "mamy do czynienia z sytuacją wojny domowej".
Bieżące informacje o kryzysie wdpress.blog.co.uk/
Ta krew to z miesiączki czy z odniesionych ran?
Kurka nioska, Pią, 2010-05-14 01:38 Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka | RepresjeKomentarze dotyczące aresztowania Renaty Zelaznej i wydarzeń, które do niego doprowadziły potrafią ranić. I to nie tylko poszkodowaną, ale wszystkie miesiączkujące kobiety. Brzmi dziwnie, nieprawdaż? Menstruacja wzbudza kontrowersje, brzydzi, przeraża. Krew miesięczna nie może mieć czegokolwiek wspólnego z walką i bohaterstwem. Krew miesięczna jest niczym plama na honorze, skaza ludzkości, obmierzła ciecz, którą należy ukryć przed ludzkim okiem. Krew, która cieknie z odniesionych na polu bitwy ran nie jest tym samym, co krew wyciekająca spomiędzy ud kobiety. Ani w sensie biologicznym, ani w zbiorowej świadomości. Nikt nie śmie nazwać krwi przelanej w walce nieczystą. Nieczysta może się co najwyżej stać, jednak częstokroć jest ona chwalebna. Z krwią miesięczną tak nie jest. Przypomina o cyklu rozrodczym i o śmierci. Przypomina o fizjologii, o ciele, jest znakiem obecności kobiety. A o tym wszystkim wolelibyśmy nie pamiętać.
Wymazywanie czerwonego „przekleństwa” przejawia się tym, że trudno doświadczyć widoku krwi miesięcznej w materiałach edukacyjnych, a w reklamach „barwi się” ją na niebiesko. Dziewczynki uczy się ukrywania swojej „skazy”, czerwona plama na spodniach nie jest tematem dla reklam proszków do prania, lecz reklam podpasek i tamponów, w których kobiety podejmują desperackie kroki, by zasłonić to, co powinno być niewidoczne.
Wymazywanie cyklu menstruacyjnego to wymazywanie kobiet i tak się dzieje, gdy odbiera się głos kobiecie doświadczającej, oddając go naukowcom, ekspertom, a na co dzień – strażnikom i strażniczkom patriarchatu. To oni stwierdzają poważnym tonem „o, chyba zbliża ci się okres, to dlatego jesteś taka agresywna”. Wahania nastrojów i irracjonalne działanie zrzuca się na karb PMS. Temat okresu podejmowany przez dowcipnisiów ukazuje wizerunek menstruacji jako coś w rodzaju hiperbolizacji stereotypu dotyczącego kobiet. Kobieta jest podczas menstruacji sto razy bardziej irracjonalna, krytyczna, piskliwa i histeryczna. Słowem – „jebnięta”. I tak właśnie kwitują zachowanie Renaty niektórzy komentatorzy. Eksperci od zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS). PRZEDmiesiączkowego. W zasadzie mógłby ten PMS pojawić się po miesiączce. Dla nich nie miałoby to żadnego znaczenia. Po miesiączce w sumie jest wszystko ok, bo już nie ma tego-czegoś. Sęk w tym jednak, że po = przed w przypadku cyklu (jajeczkowanie to już w ogóle jakiś kosmos, więc je olejmy). Tak więc można dojść do wniosku, że PMS to monstrum, które kieruje czynami kobiet sprawiając, że są one pozbawione jakiejkolwiek logiki.
Tak więc PrePost Menstrual Syndrome powinien iść do więzienia zamiast Renaty. Niech gnije w pierdlu! Fakty są jednak inne. Renata została poniżona. Potraktowana nieludzko. Złamano wszystkie zasady, jakie powinny panować w celi – nie zapewniono jej higieny, jedzenia, ani humanitarnego traktowania. Wszystkie sadystyczne akty służące okazaniu władzy policji i klawisza nad kobietą – nie-Holenderką - menstruującą i śmiącą drwić z władzy, ukazują nam ogrom niesprawiedliwości, która mogła spotkać każdego z nas. Tylko my, ci czyści i zawsze racjonalni, nigdy byśmy nie rzucili kamieniem, ani nie chwycili noża przy policjancie. Podporządkowalibyśmy się z uśmiechem na ustach, zapłacilibyśmy mandat i ostatecznie wyprowadzili w miejsce, gdzie nie ma robót. Policjant mógł mieć dzieci i żonę, i gdyby nie daj boże coś się stało, to by je wszystkie osierocił. Rodzina nie miałaby żywiciela pracującego w tak niewinnym zawodzie jakim jest policjant. W zawodzie inwokującym jedynie prawidłowe odruchy praworządnego obywatela brzydzącego się niesprawiedliwością, przemocą i gwałtem. Gówno prawda. Kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem. Tylko nie w maszynę budowlaną, bo zrobicie na niej rysę. Przypuśćmy, że ekspedientka wydała wam o dychę za dużo, a wy nie zwróciliście jej na to uwagi i po prostu odeszliście od kasy ciesząc się tym małym darem losu. Potem przychodzi do was policjant i mówi, że właśnie jakaś pani doniosła, że ukradliście jej pieniądze. Kilka stówek. Ale jest ona o tyle związana z waszym nieuczciwym uczynkiem, że akurat stała przed wami w kolejce do kasy i od kilku lat trwał pomiędzy wami zażarty konflikt. Wy słusznie stwierdzicie, że to bzdura i odwrócicie się na pięcie zatrzaskując za sobą drzwi, ale policjant wtargnie do waszego domu, wyrwie wam z ręki nożyk do tapet trzymany nieopatrznie w ręku (w końcu przerwał wam prace remontowe) i stwierdzi, że chcieliście go zabić. Abstrakcja, prawda? Ten pies to histeryk i powinien się leczyć. Jego zachowanie miało się tak do całej grozy sytuacji jak pięść do nosa. No, ale przecież trzeba czasem podbudować swoje zasrane ego psychopatycznymi aktami, za którymi stoi idea państwa nietykalności majestatu legalnego posiadacza pały i kajdanek oraz pochwały domniemania najgorszych intencji u Polki w dredach.
Internetowi dyskutanci zaczęli deliberować czy Renata rzeczywiście sikała na podłogę, czy też musiała chodzić do ubikacji na piętro. Czy historia jest prawdziwa, czy przesadzona. Czy możliwe, że działała pod wpływem PMS, czy też nie, bo w końcu była w trakcie okresu. Czy jest chora psychicznie czy nie. Czy anarchista powinien być traktowany jak obywatel, skoro odrzuca państwo i prawo, czy też powinno się go zostawić nagiego na zimnej i wilgotnej podłodze i biczować od świtu do nocy podając suchy chleb i wodę.
Niestety wiele tych komentarzy powstało w głowach ludzi niekoniecznie wrogich anarchistom. Niektóre, a szczególnie te dotyczące „choroby psychicznej”, błędu w tłumaczeniu, który nie zmieniłby w sposób znaczący wydźwięku tego opisu, a także podkreślanego przeze mnie syndromu napięcia przedmiesiączkowego, wypowiadane były nawet przez osoby o poglądach antyautorytarnych. I chyba nic się nie zmieni dopóki nie doświadczą oni na własnej skórze brutalnej przemocy ze strony policjanta i klawisza, dopóki ogrom niesprawiedliwości tego chorego systemu nie stanie się tak widoczny, że nie będzie gdzie odwrócić wzroku, by nań nie patrzeć.
Warszawa: Akcja solidarnościowa - 7 osób zatrzymanych
mateusz_, Czw, 2010-05-13 08:59 Kraj | Represje W dniu wczorajszym pod ambasadą grecką w Warszawie odbyła się akcja poparcia dla masowych protestów społecznych na terenie Grecji. W spontanicznej pikiecie wzięło udział ok. 20 osób, w tym 10 greckich aktywistów i aktywistek. W czasie akcji wygłoszono przemówienie i zastąpiono flagi Grecji i UE przy ambasadzie czarnymi sztandarami. Jeden umieszczono również w oknie budynku. Mimo zapewnień pracowników placówki, do protestujących nie wyszedł żaden jej przedstawiciel.
Po zakończeniu uczestnicy i uczestniczki oddalili się do domu, jednak 7 osób zostało zatrzymanych przez policję w parku na Powiślu, skąd przewieziono ich do Komendy Stołecznej i postawiono fałszywe zarzuty kradzieży flag i "udziału w nielegalnym zgromadzeniu z zamiarem popełnienia przestępstwa". Grupa prawna informuje, że zatrzymani zostaną wypuszczeni w dniu dzisiejszym.
Za: Indymedia Polska
Warszawa: Straż Miejska twierdzi, że łamie prawo
Czytelnik CIA, Śro, 2010-05-12 06:29 Kraj | Represje"Życie Warszawy": Strażnicy miejscy w stolicy twierdzą, że łamią prawo, asystując przy zabieraniu towaru nielegalnym kupcom. Ratusz, który to zarządził, uważa, że wszystko jest w porządku.
Od roku strażnicy towarzyszą urzędnikom ratusza przy zatrzymywaniu towarów nielegalnie handlujących sprzedawców. Specjalnym zarządzeniem zdecydowała o tym prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Strażnicy mówią, że takiej asysty się wstydzą, bo jest niezgodna z prawem. Według nich na każdorazowe rekwirowanie mienia powinien wydać zgodę sąd. - Zamiast wystawić mandat, bierzemy towar. Jakbyśmy asystowali w przestępstwie, mówią.
Funkcjonariusze dodają, że SM uczestniczy przy zatrzymywaniu towarów tylko w Warszawie. - W żadnym innym mieście się z tym nie spotkałem, przyznaje Artur Hołubiczko, szef komendantów SM w Polsce.
http://wiadomosci.onet.pl/2682,2168374,straz_miejska_twierdzi__ze_lamie_...
Poznań: Policja na skłocie Rozbrat. Pokaz siły przed sesją Rady Miasta
Czytelnik CIA, Wto, 2010-05-11 06:53 Kraj | Represje | Ruch anarchistyczny Wczoraj po godzinie 22.00 na teren skłotu Rozbrat weszło bez jakiegokolwiek nakazu dwóch umundurowanych funkcjonariuszy policji. Pretekstem do wejścia było poszukiwanie, jak to określono, „dwóch małolat”, które rzekomo miały w jakiś sposób dać znać, że zamierzają przebywać na ulicy Pułaskiego w Poznaniu. Mimo tego policjanci nie chcieli podać rysopisu ani danych zaginionych dziewczyn, jedoczesnie żądając od wszystkich zastanych na skłocie kobiet okazania dokumentów.
Funkcjonariusze nie potrafili podać prawnej podstawy przystąpienia do czynności służbowych, nie chcieli tez podać swoich nazwisk oraz stopni, do czego zobowiązuje ich Ustawa o Policji. Nie przyjmowali też do wiadomości wielokrotnie powtarzanej im informacji, że aby wejść na teren posesji potrzebują nakazu wydanego przez wyższe organy. W międzyczasie wezwali posiłki i już po chwili pod bramą czekał kolejny radiowóz. W końcu odstąpili od prób legitymowania osób zastanych na Rozbracie, jednak nie chcieli opuścić terenu insynuując, że zostali uwięzieni.
Argentyna demo i ataki na grecką ambasadę w solidarności z Giannisem Dimitrakisem
Czytelnik CIA, Pon, 2010-05-10 14:22 Świat | Blog | Protesty | RepresjeRelacja z Latynoamerykańskiego Herald Tribune: " Jak stwierdziła policja cztery osoby zostały ranne, a pięć innych aresztowanych podczas starcia pomiędzy policją a grupą protestujących, którzy rzucili kamienie i bomby zapalające na ambasadę Grecji w Buenos Aires. Protestujący sa członkami anarchistycznej grupy, która domaga się zwolnienia Giannisa Dimitrakisa, greckiego anarchisty skazanego na 35 lat więzienia za atak na bank w Atenach w 2006 r. Trzej policjanci i jeden z zatrzymanych demonstrantów zostali hositalizowani w celu opatrzenia ran odniesionych w trakcie niepokojów.
Starcie rozpoczęło się gdy demonstranci spróbowali podłożyć ogień pod drzwiami ambasady, znajdującej się w dzielnicy La Recoleta."
Holandia: obrona przed policyjną przemocą to usiłowanie zabójstwa
Czytelnik CIA, Nie, 2010-05-09 22:41 Świat | RepresjeAktualizacja: We Wrocławiu powstał komitet pomocy Renacie. Chce on koordynować działania dla niej, organizowanie pomocy prawnej w Holandii, kontakt z mediami, zbiórkę pieniędzy i organizowanie benefitowych imprez i koncertów. Kontakt z komitetem przez adres email: helpzebra(a w kółku)gmail.com
Bieżące informacje o działalności komitetu można znaleźć na blogu komitetu
Na razie wiadomo, że imprezy odbędą się: 21.V. - Londyn - benefitowe tekno party, 21.V. - Szczecin - benefitowe breakcore party, 11.VI. - Wrocław ZebRATUNEK benefit party Klub Wagon 21.VI - Berlin - benefitowe tekno party, wrzesień 2010 - Wrocław benefitowe tekno party.
Pieniądze zbierane też będą 14.V - Wrocław - koncert Wagenburg (puszka + sprzedawane jedzenie), 15.V. - Wrocław - wystawa Galeria U, ul. Jedności Narodowej 93 (puszka), 21.V. - Wrocław - trance party Wagenburg (puszka), 28.V. - Wrocław - koncert Wagenburg (puszka + sprzedawane jedzenie)
Można wpłacać także środki na konta:
Grecja: Rząd sięga po faszystowskie metody w celu zdławienia ruchu oporu
H2, Pią, 2010-05-07 21:07 Świat | Represje | StrajkJak informuje Agencja Wiadomości Anarchistycznych (ANA), nie tylko aktywiści są bici przez policję. Represje dotykają także adwokatów, emerytów... Taktyka rządu wydaje się mieć na celu nie tylko zastraszanie bardziej aktywnych osób, ale całego społeczeństwa.
Jeden z najbardziej znanych prawników greckich, Giannis Vlachos, został dotkliwie pobity przez policję, kiedy kierował się w kierunku swojego biura w ateńskiej dzielnicy Exarchia. Próbował on pokazać swój identyfikator zawodowy, ale policja nie była zainteresowana aby się mu przyjrzeć. Jedyne co chcieli to brutalnie sterroryzować wszystkich wokół.
Dochodzą niepotwierdzone informacje, że policja ma rozkaz zastraszania prawników. Jak podaje jeden tekst na ateńskich Indymediach, jeden z manifestujących powiedział: "Byłem na rogu Panepistimiou Korai, kiedy usłyszałem jak grupa oficerów mówiących między sobą, że planem jest aby wziąść adwokatów i oskarżyć ich o stawianie oporu policji"
Grecka policja nie waha się rzucać granatów/rac prosto w kierunku ciała protestujących . Są informacje o mężczyznach i kobietach, którzy zostali poparzeni w twarz oraz wielu innych krwawiących, z powodu rac rzucanych przeciwko nim przez policję.
Jedna staruszka została silnie pobita przed parlamentem, na placu Konstytucji, wczoraj (6 maja).
USA: Wyrok w sprawie aktywistki z IWW
Akai47, Pią, 2010-05-07 14:46 Prawa pracownika | Protesty | RepresjeW 2007 roku w North Providence w stanie Rhode Island miała miejsce brutalna akcja policji przeciwko demonstracji Industrial Workers of the World. Tego dnia, IWW protestowało przeciwko restauracji Jacky's Galaxie, aby zniechęcić właścicieli restauracji do korzystania z usług dostawcy Dragon Land Trading, znanego ze złego traktowania pracowników.
Podczas ataku policji, Alexandra Svoboda doznała poważnych obrażeń nogi, w tym uszkodzeń arterii w kolanie, uszkodzeń ścięgien i tkanki nerwowej. Policja twierdziła, że Alexandra zagrażała im pałeczkami do bębna, który był zawieszony na jej szyi i powaliła ją na ziemię wyłamując jej nogę.
Svoboda została oskarżona o „napaść na policjanta” i „stawianie oporu podczas aresztowania”. Niestety 4 maja padł wyrok przeciw niej. Grozi jej do 4 lat w więzieniu. Sąd ma ogłosić decyzję o karze dzisiaj.
Więcej informacji:
http://www.facebook.com/justiceforalex
Grecja - ataki policji w Exarchei, dziś dalszy ciąg protestów
czerwony dres, Czw, 2010-05-06 12:53 Świat | Protesty | Represje Osoby, które zginęły w banku to Paraskeui Zoulia, 35; Aggeliki Papathanasopoulou, 32 i Epameinondas Tsakalis, 36. Dziś trwa jednodniowy strajk pracownic i pracowników banków ku ich pamięci.
Wczoraj policja niesprowokowana zaatakowała lewicowy ośrodek dla imigrantów położony w dzielnicy Exarcheia w Atenach. Gliniarze zniszczyli drzwi, pobili ludzi w środku i skandowali „Dziś was będziemy jebać”.
Następnie policja zaatakowała kawiarnię na rogu Stournari i Tsamadou w tej samej okolicy. Policjanci wybili witrynę mimo iż w środku byli ludzie. Film ze zdarzenia kończy się dialogiem:
-Skasuj to! Teraz, natychmiast. Czemu to filmujesz? Kto ci pozwolił?
- Czemu?
- Bo ja tak mówie!
Wyrok w sprawie pomyłki antyterrorystów już dziś
Tomasso, Śro, 2010-05-05 08:05 Kraj | Militaryzm | RepresjeWkroczyli do mieszkania, jego właściciela przewrócili na podłogę i uszkodzili mu kręgosłup. Po fakcie okazało się, że to nie bandyta, a przypadkowy informatyk. Białostoccy antyterroryści w środę usłyszą wyrok w tej sprawie. Piotr D. żąda od policji 200 tysięcy odszkodowania.
Do zdarzenia doszło w 2008 roku. 28-latek argumentuje, że w wyniku akcji antyterrorystów ma problemy ze zdrowiem, nie może uprawiać sportów, a na dodatek ucierpiała jego psychika. Proces toczy się w Warszawie. Sprawą, w ramach Programu Spraw Precedensowych, zajęła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Wyniki zbiórki książek dla polskiego anarchisty więzionego w Grecji
czerwony dres, Sob, 2010-05-01 15:24 Represje | Ruch anarchistycznyZbiórka książek dla polskiego anarchisty więzionego w Grecji jaką prowadzi wrocławska sekcja ZSP powoli dobiega końca (o sprawie pisaliśmy już tutaj i tutaj). W nadchodzącym tygodniu całość zostanie najprawdopodobniej wysłana do Grecji. Wysłanie nam paczki teraz jest więc ostatnią szansą by przekazać książkę przez prawnika.
Poniżej lista zebranych pozycji:
Palestyński demonstrant zabity przez izraelskie siły w Gazie
Czytelnik CIA, Sob, 2010-05-01 12:40 Świat | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm | Represje28 kwietnia 2010: 19 letni Palestyńczyk Ahmad Sliman Salem Dib zmarł w szpitalu Shifaa w Mieście Gaza na skutek odniesionych ran po tym, jak został postrzelony o poranku przez izraelskie siły „bezpieczeństwa” podczas pokojowej demonstracji przeciwko ustanowieniu stref śmierci w Gazie, która miała miejsce przy płocie granicznym z Izraelem, na wschód od Miasta Gazy.
Demonstracje odbywają się regularnie w proteście przeciwko arbitralnej decyzji Izraela o ustanowieniu 300 metrowej strefy buforowej jako strefy z zakazanym wstępem dla Palestyńczyków, gdzie wprowadzono politykę „strzelać by zabić”. Niektóre z zamkniętych dla Palestyńczyków obszarów to ziemie uprawne stanowiące źródło utrzymania dla wielu mieszkańców Gazy. Ludzie są ostrzeliwani regularnie na odległość 2 kilometrów od granicy.
Materiał filmowy, nakręcony podczas demonstracji przez Muhammada Sabaha, współpracownika B’Tselem w Gazie, pokazuje grupę ponad 200 Palestyńczyków i międzynarodowych działaczy idących w proteście z sąsiedztwa al-Shaja’iya we wschodniej Strefie Gazy w kierunku nałożonej przez Izrael strefy buforowej przy przejściu granicznym Nahal Oz z Izraelem.
Rosja: Represje wobec mediów publikujących ekstermistów?
Tomasso, Sob, 2010-05-01 09:24 Świat | Represje | Tacy są politycyRosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa będzie mogła wzywać dziennikarzy na przesłuchania i żądać od wydawców usunięcia tekstów "wspierających terroryzm". Nieposłuszeństwo będzie karane grzywną, a nawet 15-dniowym więzieniem. Napisana na Kremlu ustawa została skierowana do parlamentu w ubiegły weekend. Jeśli zostanie przyjęta, a potem podpisana przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, da szerokie uprawnienia rosyjskim służbom bezpieczeństwa.
Dziennikarze, których teksty zostaną ocenione przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa jako wspierające dążenia ekstremistyczne, będą mogli być wzywani na przesłuchanie. Ponadto FSB będzie mogła zażądać, by wydawca gazety, portalu lub innego medium usunął kwestionowany tekst. Jeśli dziennikarz nie zastosuje się do wezwania, będzie mógł zostać ukarany grzywną w wysokości 50 tys. rubli (równowartość 1700 dolarów) lub pozbawiony wolności na 15 dni.
Rząd wykorzystał zamachy w moskiewskim metrze, podczas których nieznani zamachowcy (na zlecenie FSB?) zabili 40 osób. Władze tłumaczą na swoich stronach internetowych, że coraz częściej w mediach drukowanych i elektronicznych pojawiają się publikacje, które "moralnie" wspierają ekstremistów.