Kultura

Szczecin: Turystyka Alternatywna "Kurdystan" Michał P. Dobrowolski

Kraj | Kultura | Miejsca
2009-12-18 19:00
2009-12-18 21:00

Zapraszamy do Społecznego Infopunktu Alert przy ul. Śląskiej 34, na kolejne spotkanie w ramach projektu Turystyka Alternatywna. Kilka historii związanych z obserwacjami Kurdystanu: tureckiego, irańskiego i syryjskiego, zdjęcia z podróży oraz informacje o sytuacji politycznej Kurdów przedstawi Michał P. Dobrowolski. Spotkanie jak zwykle wzbogaca pozytywna atmosfera i możliwość sporej interakcji z widownią.

Kurdystan
Państwo, którego nie ma na mapach politycznych świata przyciąga do siebie najbardziej. Naród, który próbowano pozbawić swojej tożsamości emanuje odrębnością. Sentymenty romantyczne ścierające się z realizmem politycznym przyczyniają się do konfliktu, długiego i krwawego. Kurdystan, górzysta kraina zamieszkała przez ok. 25 milionów ludzi stała się miejscem narodzin sporu z władzą o swoją przynależność. Kraina położona w granicach czterech państw – Turcji, Iraku, Iranu i Syrii – powala swoim przywiązaniem do tradycji i odrębności, pięknem i niezwykłą życzliwością ludzi.

Michał P. Dobrowolski
Absolwent nauk politycznych, filolog, lingwista z zamiłowania, działacz na rzecz obrony praw zwierząt i społecznik nietolerujący ignorancji. Od dłuższego czasu swoje życie związał z Turcją. Pasja życiowa to podróże.

wstęp wolny.

http://ipalert.wordpress.com/
http://www.myspace.com/infopunktalert

Szczecin: kolektyw dirty klatka prezentuje film - "Bin jip"

Kraj | Kultura
2009-12-09 19:00
2009-12-09 21:30

Kolektyw "DIRTY KLATKA" zaprasza w środę (9 grudnia) o godz. 19.00 na projekcję filmu „Bin jip” w reżyserii Ki Duk Kim'a.

Reżyser urodzony w Korei Południowej, od siedemnastego roku życia pracował w fabryce, potem wstąpił do piechoty morskiej. Po trzech latach służby miał zamiar zostać pastorem. Dwa lata spędził w zakonie, gdzie doskonalił swe umiejętności malarskie. W 1990 wyjechał do Francji, gdzie przez następne lata żył ze sprzedaży obrazów. Jako reżyser (nie ma żadnego profesjonalnego wykształcenia filmowego) zdobył rozgłos w 1997 roku filmem "Wild Animals", z wyraźnymi odniesieniami autobiograficznymi. Sporadycznie występuje w swych filmach jako aktor.
Ki Duk Kim po mimo europejskiego sukcesu w swoim kraju pozostaje niszowy, prawie nieznany, natomiast w Europie po serii nagród jego filmy goszczą na przeglądach i festiwalach.

Tae-suk w filmie „Bin jip” włamuje się do obcych domów. Mieszka pod nieobecność właścicieli, którzy nawet po powrocie nie spostrzegają, że coś z ich domami było nie tak. W jednym z domów znajduje pobitą dziewczynę. Kobieta zaczyna towarzyszyć w niebezpiecznej „zabawie” Tae-suk'owi. W obcych wnętrzach oswajają się ze swoją samotnością, prawie nie rozmawiając ze sobą. Dialogi okrojone zostały tu do kilku krótkich zadań, dzięki czemu łatwiej skupić się na wnętrzu postaci. Tae-suk i Sun-hwa tworzą własny kod porozumiewania się nasycony symbolami i wieloznacznością. Kim Ki-duk bez słów, przy pomocy gestów i spojrzeń, pokazuje, co rodzi się między tą dwójką, tworząc piękny obraz miłości. Milczące przymierze, pokazane w poetyckiej konwencji, które zawierają bohaterowie, przekonuje. W tym kontekście każde "kocham cię" brzmiałoby banalnie.

Dirty Klatka. Projekcje filmowe.
Alert Społeczny Infopunkt, ul. Śląska 34, Szczecin
www.myspace.com/infopunktalert

Szczecin: "Opowiadania z ulicy Alexandros Grigoropoulos" - promocja książki i spotkanie z Oskarem Szwabowskim

Kraj | Kultura
2009-12-11 19:00
2009-12-11 21:30

Promocja książki „Opowiadania z ulicy Alexandros Grigoropoulos” połączone z projekcją filmu „Grudzień 2008 – potencjał rozszalałego nieba”.

O książce:
„Opowiadania z ulicy Alexandros Grigoropoulos” to debiutancki zbiór opowiadań młodego filozofa, które przenoszą czytelnika zarówno do światów fantastycznych, jak i do twardego realizmu. W obu przypadkach poruszają aktualne problemy społeczne. Tytuł książki odnosi się do ulicy, która powstała z powodu ludzkiej tragedii. Ulicy, która wzięła swoją nazwę od nadziei i plamy krwi na chodniku, zamordowanego przez policję młodego aktywisty. Ulicy, na której przemawiamy. Z lekko ściśniętym gardłem.
Tytułowe opowiadanie odnosi się do wydarzeń w Grecji. 6 grudnia 2008 roku policja zabiła młodego anarchistę Alexandrosa, co stało się impulsem do trwającej około miesiąca rebelii. Masowe demonstracje antyrządowe przeszły przez cały kraj, strajki, okupacje, gromadzące ludzi z różnych środowisk: uczniów, studentów, pracowników, nauczycieli, bezrobotnych, imigrantów. Odbyły się akcje solidarnościowe w różnych miastach świata.

Oskar Szwabowski (1981)
Absolwent filozofii, doktorant w Instytucie Pedagogiki na Uniwersytecie Szczecińskim. Uczestnik Związku Syndykalistów Polski oraz członek OZZ Inicjatywa Pracownicza. Współredaktor portalu informacyjnego Centrum Informacji Anarchistycznej. Publikował między innymi w: Kozirynek, Akant, Rita Baum, Przegląd Anarchistyczny, Recykling Idei, Forum Myśli Wolnej, Autograf, TygiEL, Inny Świat – pismo anarchistyczne, Słowo Młodych, Fo:pa, Ulica Wszystkich Świętych, Meele, Czasopismo filozoficzne. Opublikował trzy tomiki poezji: „Pierwsze kroki, pierwsze słowa”, „Terroryzm artystyczny”, „Cień Freuda”.

Fragment książki:
JAK RZUCIĆ PALENIE
Tak powinien brzmieć tytuł tej książki. Albo “Jak przez dwa dni zarobić dwa miliony”. Koniecznie euro. Można by było uderzyć w kierunku intymnego życia osobników używających języka polskiego i zatytułować następująco: “Jak doprowadzić swojego partnera/partnerkę do orgazmu”.
Można by było, skoro już się odcisków autor nabawił, to niech chociaż może liczyć na komercyjny sukces. Niech też podzieli się jakąś praktyczną wiedzą, czymś, co by rekompensowało czas spędzony nad zadrukowanymi stronami, skrzywiony kręgosłup i pogorszenie wzroku.
Niestety, nie wiem, jak rzucić palenie, chociaż kilka razy próbowałem. Mało tego, wydaje mnie się to niemożliwe, a takiego antyporadnika cenzura medyczna raczej by nie przepuściła. Nie wiem też, jak przeprowadzić skuteczny napad na bank, by zdobyć upragnione pieniądze – wiem jedynie, jak je przetracić, choć niekoniecznie w dwa dni. Niektóre rzeczy zaś wolę praktykować, niż o nich pisać.
Toteż czytelnik i czytelniczka nie otrzymają żadnych życiowych rad. Nie dowiedzą się niczego, co można by było sprzedać, na czym można oszczędzić ani jak zmaksymalizować doznania codzienności. Czas poświęcony lekturze będzie, w kategoriach ekonomicznych, czasem w pełni zmarnowanym. W bezcelowym trwonieniu zaś tkwi cała zabawa, radość. Rzecz, która nie tłumaczy się niczym poza samą sobą.

Polecamy zobaczenie zapowiedzi w programie Strefa Cooltura, dostępnym on line (od 10 minuty)

Spotkanie autorskie 11 grudnia 2009, piątek, godz. 19.00, wstęp wolny.
Alert Społeczny Infopunkt, ul. Śląska 34, Szczecin
www.myspace.com/infopunktalert

Chomsky as Chávez’s Clown

English | Kultura | Militaryzm | Ruch anarchistyczny

* This article criticizes the weak and untenable posture the celebrated North American linguist and essayist holds in support of the current Venezuelan government. It was originally published in Venezuela’s anarchist newspaper El Libertario , issue # 57.

Contrary to what many think, the ability to believe in fairy tales and to blindly accept a fiction, no matter how fantastic or grotesque, is not the sole attribute of the dumb and ignorant. The famous writer Noam Chomsky has just proved that intelligent and cultivated intellectuals are also capable of believing and adopting conduct and political action totally dogmatic, false and authoritarian. They believe so or at least pretend to.

It is nothing new to see a highly ranked intellectual falling into such contradiction. In the Soviet Union and Maoist China we saw the irrational phenomenon of the “fellow travelers” … Those intellectuals who believed –many of them in good faith – the establishment of “socialism” and the construction of “the new man” in those countries until the facts forced them to realize what those regimes really were. Nevertheless, although in many cases such mistakes are not motivated by the search of some sort of reward and may seem sincere, just some anthropological weakness, it behooves to ask the why and how of such conduct. Although the easiest thing would be to think that it is simply due to beliefs that no human being –even the most rational ones- could forever avoid, in Chomsky’s case it is not possible to forget that he himself fought against this tendency in the past.

Szczecin: [cykl: Dirty Klatka] projekcja: "Padre Nuestro"

Kraj | Kultura
2009-12-02 19:00
2009-12-02 21:00

Społeczny Infopunkt Alert zaprasza w środę, 2 grudnia, o godz. 19:00 na projekcję filmu Christopher'a Zalla „Padre Nuestro” (2007) w ramach cyklu filmowego DIRTY KLATKA.

Opowieść, rozpoczyna się w ciężarówce, którą nielegalni imigranci jadą do miasta. Dwóch chłopców nawiązuje w niej znajomość - jeden, Pedro, zmierza do Nowego Jorku, by odnaleźć ojca (zmarła niedawno matka zostawiła mu list z adresem), drugi natomiast trafił do samochodu przypadkiem, ratując się przed ścigającymi go gangsterami. W trakcie podróży między chłopcami nawiąże się nić porozumienia. Osadzona na brudnych ulicach Nowego Jorku, tworzących bezwzględny świat miejskiej dżungli opowieść o konfrontacji marzeń o z rzeczywistością.
Wstęp wolny, zapraszamy na projekcję!

Alert Społeczny Infopunkt
ul. Śląska 34, Szczecin

[Kraków]: Pokaz filmu "Lucio – oszust, murarz, anarchista"

Kraj | Kultura
2009-12-29 19:00
2009-12-29 22:00

Lucio – oszust, murarz, anarchista
„Lucio” to wspaniały dokument o wspaniałym człowieku. Film jest tak namiętny i inspirujący jak bohater, o którym opowiada. W ciągu kilkudziesięciu lat, pochodzący z małej wioski na północy Hiszpanii Lucio Urtubia stał się jednym z najsłynniejszych europejskich fałszerzy i anarchistów. Poznajemy niewiarygodne życie prostego murarza z Navarry, który pod wpływem towarzysza „El Quico” oraz uczestnictwa w anarchistycznym związku zawodowym CNT radykalizuje swoje poglądy i postanawia wydać walkę systemowi politycznemu oraz ekonomicznemu.

“Nikt nie był w stanie uwierzyć, że taki zwykły glazurnik i niewykształcony człowiek, będzie umiał tak doskonale podrabiać pieniądze!” – komentuje pracownica jednego z hiszpańskich banków. Lucio nie czerpał jednak zysku ze zdobytych pieniędzy, lecz przekazywał je na działalność grup wolnościowych na całym świecie.

Film przedstawia sylwetkę “Baskijskiego Zorro” – Lucio Urtubii i opisuje jego najgłośniejsze wyczyny. Rodzinę Lucia prześladował rząd generała Franco, on sam brał udział w zamieszkach na ulicach Paryża w 68 roku, aktywnie popierał i wspomagał rewoltę Fidela Castro, ocalił skórę przywódcy Czarnych Panter Eldridge’a Cleaver’a. Pomógł też tysiącom uciekinierów i uchodźców, podrabiając dla nich europejskie paszporty i dowody tożsamości.Jego największy wyczyn miał miejsce w latach 70. XX wieku, kiedy udało mu się wystawić do wiatru amerykański First National Bank (obecnie CitiBank). Dzięki doskonale podrobionym czekom podróżnym, uszczuplił stan posiadania molocha o 25 milionów dolarów, aby następnie przekazać je na anarchistyczne cele. Wydaje się niemal nieprawdopodobne, że ten sam człowiek spędził w więzieniu zaledwie kilka miesięcy.

„Lucio” pokazuje nowy sposób patrzenia na życie oraz niepokonany jak dotąd system bankowy. Historia ta jest wspaniałym przykładem dla każdego anarchisty na świecie. Trudno także uwierzyć, że nie została opowiedziana wcześniej.

29.12 (wtorek) godz. 19.00
Kawiarnia Naukowa
ul. Jakuba 29-31
wjazd: 3zł

Zapraszamy!

F@ Kraków

[Kraków]: Pokaz filmu "Miś Kolabo"

Kraj | Kultura
2009-12-15 19:00
2009-12-15 22:00

Miś Kolabo
Autorska adaptacja głośnej swego czasu opowieści, której akcja rozgrywa się w czasach "pierwszej Solidarności" i stanu wojennego. Piotr Kokociński (ur. 1953), z wykształcenia polonista, prozaik związany ze środowiskiem wrocławskim, na łamach prasy drukował wiele opowiadań, jak "Chwasty", "Wybijanie", "Kopalniaki", "Sztuka dowodzenia", "Zemsta zamrożonego kota", także "Miś Kolabo" (1998). W 1997 r. w Wydawnictwie Dolnośląskim opublikował powieść "Samowolka", osnutą na kanwie własnego scenariusza do filmu Feliksa Falka. Historia "Misia Kolabo", szeregowego działacza Solidarności, szantażem zmuszonego do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, pokazuje moralną i fizyczną degradację człowieka, który na początku łańcucha dramatycznych wydarzeń nie był w stanie - lub nie chciał - powiedzieć: nie. Sztuka telewizyjna, zrealizowana przez Ryszarda Bugajskiego, reżysera pamiętnego "Przesłuchania", obrazująca metody psychicznego niszczenia człowieka stosowane przez SB, zyskuje dziś jeszcze jeden, całkiem współczesny aspekt. Przywołuje bowiem pytania o sens i jakość dzisiejszych procedur lustracyjnych, wobec ukazanych w spektaklu możliwości manipulowania przez SB materiałami dowodowymi. Wiosną 1981 Jan bezskutecznie stara się o paszporty dla siebie i żony na wyjazd do Francji, na ślub kuzynki. Porucznik, z którym rozmawia, uprzejmie wyjaśnia, że nie chodzi o szykanowanie działacza Solidarności. W archiwum znaleziono doniesienie o przestępstwie, które Jan podobno popełnił przed laty, potrącając dziecko na przejściu dla pieszych. Teść, prominentny działacz partyjny zasłużony dla górnictwa i regionu, wówczas zatuszował sprawę, ale donos w każdej chwili może przedostać się do prasy, więc albo Jan zdecyduje się na współpracę, albo dostanie wezwanie do prokuratora. Uśmiechnięty, błyskotliwy, przyjacielsko usposobiony oficer serdecznie go namawia, żeby był rozsądny i podpisał stosowny dokument. Zapewnia, że ta nowa "praca społeczna" nie będzie dużym obciążeniem dla wieloletniego działacza związków górniczych, a teraz Solidarności, zresztą Jan poniekąd już rozpoczął współpracę, zdradzając oficerowi pewne szczegóły z osobistego życia jednego z inżynierów. Oczywiście, rozmowa ta i wszystkie następne jest rejestrowana. Czas niszczenia niektórych taśm przyjdzie później. Wszystko dzieje się zbyt szybko. Poczciwy Miś, jak nazywa go żona, sam nie wiedząc, jak i kiedy zostaje kolaborantem. Ma potworne wyrzuty sumienia. Coraz częściej zawala - a może sabotuje? - robotę, nie potrafi nawet dopilnować, by człowiek interesujący "służby" poszedł do hotelu z atrakcyjną dziewczyną, która w rubryce "zawód wykonywany" ma wprawdzie wpisane: "dziwka", ale w rubryce "zawód wyuczony" wpisuje: "magister psychologii". W końcu Miś ląduje w szpitalu z zawałem, na szczęście niegroźnym. Porucznik ma dla swego podopiecznego kolejne zadanie. Osobiście dostarcza do łóżka chorego "gotowca" artykułu, który powinien ukazać się w gazetce solidarnościowej, postulującego zmianę nazw niektórych ulic, np. Świerczewskiego na Andersa, Lenina na Piłsudskiego, Armii Czerwonej na Armii Krajowej itp. Ostry tekst z pewnością uwiarygodni nazbyt "ugodowego" związkowca w oczach innych działaczy. Jan wraca do domu. Którejś nocy telewizor nagle przestaje grać. Rozlega się łomot do drzwi. Gospodarz zostaje internowany. Zwolniony po kilku tygodniach, w grupie osób poważnie chorych, próbuje możliwie normalnie żyć. Żona oburza się, że wiceprzewodniczący Kazetu siedzi w domu, zamiast zakładać struktury podziemne. Teraz Barbara rzuca się w wir pracy konspiracyjnej. Oficer prowadzący Jana wzywa niesubordynowanego podopiecznego. Całkowicie zmienia ton, wrzeszcząc domaga się lojalności i efektywności w pracy. Wszak agenci kontrolują się wzajemnie, wiadomo więc dokładnie, kto próbuje wymigiwać się od współpracy. Porucznikowi szczególnie zależy na nawiązaniu kontaktu z hermetycznym środowiskiem Solidarności Walczącej. Radzi wykorzystać do tego Barbarę. O jej "konspirowaniu" SB wie od dawna i dysponuje pełnym materiałem dowodowym. Jan coraz częściej ma wszystkiego dość. Chce mieć pełny żołądek i święty spokój, nic więcej. Jednak gdy Barbara trafia do więzienia, jeszcze raz decyduje się zrobić to, czego się od niego oczekuje. W efekcie dowiaduje się, że całe jego uczciwe, poczciwe życie opierało się na fundamencie kłamstw i nieporozumień.

15.12 (wtorek) godz. 19.00
Kawiarnia Naukowa
ul. Jakuba 29-31
wjazd: 3zł


Zapraszamy!

F@ Kraków

[Kraków]: Pokaz filmu "Cena prawdy"

Kraj | Kultura
2009-12-08 19:00
2009-12-08 22:00

Cena prawdy
Film jest osobistą relacją autorów z poszukiwań znanej czeskiej dziennikarki Petry Prohazkovej, która porzuciła pracę reporterską i założyła w stolicy Czeczenii sierociniec. Autorzy zadają pytania o sens pracy korespondentów wojennych i o cenę, którą muszą zapłacić. W filmie pokazano wojnę w Czeczenii z obu stron: rosyjskiej i czeczeńskiej, pokazano obozy szoleniowe i partyzantów.

08.12 (wtorek) godz. 19.00
Kawiarnia Naukowa
ul. Jakuba 29-31
wjazd: 3zł

Zapraszamy!

F@ Kraków

[Gliwice] Projekcja filmu "Lilia 4-ever" na CKN-13

Dyskryminacja | Kultura | Prawa kobiet/Feminizm
2009-12-04 18:00
2009-12-04 22:00

CKN-13 w Gliwicach zaprasza na pokaz filmu "Lilia 4-ever" szwedzkiego reżysera Lukasa Moodysona, który odbędzie się w ramach międzynarodowej kampanii "16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy Ze Względu Na Płeć".
Lilia ma 16 lat.Po wyjeździe matki do USA, Lilia zostaje zupełnie sama.
Jej jedynym przyjacielem jest młody Volodia. Oboje mieszkają w miasteczku w byłym Związku Radzieckim. Pewnego dnia Lilia spotyka Andrieja. Chłopak wybiera się do Szwecji i zaprasza ją, by wybrała się
tam razem z nim. Dla niej jest to jedyna szansa wyrwania się z prowincji i rozpoczęcia zupełnie nowego życia.Zostaje jednak oszukana i sprzedana do pracy w prostytucji.
Kampania "16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy Ze Względu Na Płeć", odbywa się pomiędzy 25 a 10 grudnia
2009. Wybór tych dat to symboliczne podkreślenie, że prawa kobiet są niezbywalną i integralną częścią praw człowieka - 25 listopada jest bowiem Międzynarodowym Dniem Przeciw Przemocy Wobec Kobiet, a 10 grudnia - Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka.
Zapraszamy!!

CKN-13
ul. Jana Śliwki 13
Gliwice
godz. 18:00

Altergodzina o Tygodniu Edukacji Globalnej i o zespole The Clash (mp3)

Kraj | Audio | Kultura

W dzisiejszej audycji rozmawiano o działalności Fundacji Ekorozwoju oraz o Tygodniu Edukacji Globalnej – corocznej międzynarodowej akcji, której celem jest zwrócenie uwagi na problemy współczesności i podjęcie działań na rzecz budowy sprawiedliwego świata.

Usłyszycie także "Kącik nie całkiem artystyczny” z the Clash – brytyjskim zespołem punkowym, który dzięki swej muzyce i zaangażowaniu społeczno – politycznemu stał się symbolem punkowej rewolucji wyznaczającym kierunek rozwoju dla muzycznej sceny niezależnej.

Altergodzina o Tygodniu Edukacji Globalnej i o zespole The Clash (mp3)

Ponadto w Altergodzinie jak co tydzień Alter-Serwis, czyli przegląd wydarzeń społeczno-politycznych ostatniego tygodnia, widzianych z perspektywy ruchów społecznych krytycznych wobec polityki "głównego nurtu".

Słuchajcie nas w każdą środę o godz. 22:00 w działającym przy Politechnice Wrocławskiej Akademickim Radiu LUZ, we Wrocławiu na 91,6 FM oraz na całym świecie w Internecie (www.radioluz.pwr.wroc.pl).

Szczecin: Inny Świat Event!

Kraj | Kultura | Miejsca | Ruch anarchistyczny
2009-11-20 19:00
2009-11-20 22:00

20 listopada 2009 (piątek), o godz. 19:00 zapraszamy do Społecznego Infopunku Alert (ul. Śląska 34) na „INNY ŚWIAT Event!” podczas, którego gość z Poznania - Łukasz Weber wygłosi wykład „Pełen pakiet monitoringu - krótka próba obnażenia kolejnej techniki kontroli społeczeństwa”. Pretekstem do spotkania jest także wydanie nowego, już 30. numeru pisma anarchistycznego „Inny Świat”. Wstęp wolny.

Inny Świat – obecnie najdłużej ukazujące się pismo anarchistyczne w Polsce (od 1993 roku). Kwartalnik nie reprezentuje żadnego określonego kierunku w szerokiej gamie ruchów i idei anarchistycznych. Pismo ukazuje pełne spektrum działań wolnościowców. Otwarcie realizuje nowe pomysły i stara się docierać z nimi do jak najszerszego grona czytelników.

Łukasz Weber – aktywny uczestnik ruchu anarchistycznego z Poznania, publicysta, współredaktor kwartalnika anarchistycznego Inny Świat.

Wykład „Pełen pakiet monitoringu – krótka próba obnażenia kolejnej techniki kontroli społeczeństwa”
W poszukiwaniu bezpieczeństwa ludzie są, w coraz większym stopniu, skłonni wyprzedać swoją prywatność. A jeśli jeszcze nie są skłonni, to się ich do tego ustawicznie przekonuje, lub po prostu stawia przed faktami dokonanymi. Oczywiście kamery monitoringu to tylko jeden z przejawów tej swoistej obsesji – istnieją przecież jeszcze armie ochroniarzy, chipy, karty dostępu, przepustki, bramy, ogrodzenia, alarmy i cały arsenał broni – tu również oferta stale ulega powiększeniu. Celem wykładu jest jednak skupienie się na tym co widoczne najbardziej, lub przewrotnie na tym co nas widzi i obserwuje. Jednocześnie pragnę wykazać, że owa obserwacja to w głównej mierze narzędzie kontroli, a nie ochrony społeczeństwa.

Z myśli w dyskusję
Uczestnicy wydarzeń kulturalnych coraz częściej ograniczają się do roli biernego konsumenta. Odbiorcy kultury masowej zapominają, że mogą: zadać pytanie, wątpić, nie zgodzić się, wyrazić własną opinię, a wreszcie odnosić się krytycznie. Czy można to zmienić? Przekonaj się – zapraszamy na panel dyskusyjny. Odrzućmy przeświadczenie, iż kultura powinna być tylko jak towar sprzedawany z zyskiem na wolnym rynku.

Po oficjalnej części zapraszamy na afterparty i rozmowy w kuluarach.

INNY ŚWIAT Event!
20 listopada 2009, piątek, godz. 19.00, wstęp wolny
Alert Społeczny Infopunkt, ul. Śląska 34, Szczecin
www.myspace.com/infopunktalert

Oskar Szwabowski - "Opowiadania z ulicy Alexandros Grigoropoulos"

Kraj | Kultura | Recenzje | Ruch anarchistyczny

„Opowiadania z ulicy Alexandros Grigoropoulos” to debiutancki zbiór opowiadań młodego filozofa, które przenoszą czytelnika zarówno do światów fantastycznych, jak i do twardego realizmu. W obu przypadkach poruszają aktualne problemy społeczne. Tutuł książki odnosi się do ulicy, która powstała dzięki ludzkiej tragedii. Ulicy, która wzięła swoją nazwę od nadziei i plamy krwi na chodniku, zamordowanego przez policję młodego aktywisty. Ulicy, na której przemawiamy. Z lekko ściśniętym gardłem.

W chwili obecnej do zamówienia

Wydawca: Novae Res, Gdynia 2009
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 140
Cena: 22,90

Szczecin: Cykl spotkań "turystyka alternatywna" - Z Kairu do Kampali

Świat | Kultura | Miejsca
2009-11-13 19:00
2009-11-13 21:00

13 listopada 2009 (piątek) o godz. 19.00 zapraszamy do Społecznego Infopunktu Alert (przy ul. Śląskiej 34), na kolejne spotkanie, którego gośćmi są ludzie, którzy trochę inaczej niż wszyscy postanowili "wypocząć". Oczywiście wszystko w ramach projektu "Turystyka Alternatywna”.
Gośćmi nadchodzącego spotkania pod roboczym tytułem "Z Kairu do Kampali" będą Joanna Bylińska i Bartosz Skórzewski ze Stowarzyszenia Rowerowy Szczecin. Spotkanie wzbogacone o pokaz zdjęć i projekcję filmu z podróży.

Wstęp wolny. Przybywajcie!

O swojej podróży mówią..
"Wszystko co działo się tamtego lata było spontaniczne. Zakup biletów w jedną stronę do Egiptu, sam wyjazd i cała podróż, która zawiodła nas aż do Kampali (Uganda). Działo się to w latem 2006 roku, ale wspomnienia z tej niezwykłej dla nas podróży są żywe do dzisiaj.
W każdym kraju czuliśmy się zupełnie inaczej, mieszanka polityki, ludzi, obyczajów, religii powodowała, że fascynowaliśmy się inaczej każdym z nich. Mamy nadzieję, że można to zobaczyć w czasie 47 minut naszego filmu.
Na co dzień działamy w stowarzyszeniu Rowerowy Szczecin. Jeśli jest okazja – na innych kontynentach jeździmy rowerami – jednak nie było to głównym celem naszej podróży".

Turystyka Alternatywna „Z Kairu do Kampali"
Joanna Bylińska i Bartosz Skórzewski

Alert Społeczny Infopunkt
www.myspace.com/infopunktalert

Do więzienia za Che na koszulce?

Kraj | Kultura | Represje | Tacy są politycy

Czy policja będzie ścigać za koszulkę z Che Guevarą? Tak, jeśli Sejm zatwierdzi nowelizację kodeksu karnego, która do zakazanych dotychczas symboli nazistowskich dodaje też komunistyczne. Za ich produkcję i posiadanie grozi kara nawet do dwóch lat więzienia. Poprawkami Senatu do nowelizacji kodeksu karnego zajmie się dziś Sejm.

- Co z legalnie działającymi w całej Europie partiami komunistycznymi? - pyta Stanisław Rydzoń. A Tadeusz Iwiński zauważa, że w przepisach brakuje precyzyjnej definicji symboli komunistycznych. - Dla wielu osób takim symbolem jest także Pałac Kultury. Czy to oznacza, że teraz trzeba będzie go zburzyć lub wsadzić do więzienia władze Warszawy? Będziemy ten przepis skarżyć do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiada w rozmowie z "GDP" Tadeusz Iwiński. Póki co, w ramach protestu zamierza przyjść do Sejmu w koszulce z Che.

A zdaniem Anny Śledzińskiej-Simon z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Polsce groziłyby poważne konsekwencje przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, gdyby ktokolwiek został skazany na podstawie tego przepisu. - To godziłoby w wolność słowa - uważa.

Szczecin: Commodore Party bis

Kultura
2009-11-07 20:00
2009-11-07 23:00

W sobotę 7 listopada zapraszamy do Społecznego Infopunktu Alert (ul. Śląska 34) na kolejną odsłonę Commodore Party.

Zapewne dla wielu Commodore 64 stanowi komputerowy relikt przeszłości, będący wspominką po dawnych czasach. Jednak są tacy, którzy żywią głęboki sentyment do tego wspaniałego 8-bitowca, nie tylko ze względu na gry i niesamowitą grafikę, ale także na muzykę. Ponadto, chcą się swoją pasją podzielić i wymienić doświadczeniem.
Wydarzenie to ma na celu pokazanie, że kultura Commodore jest wiecznie żywa, mimo, iż ostatnie modele C64 zeszły z taśmy na początku lat ’90.

II Turniej o Złotego Joy’a
Uczestnicy wydarzenia będą mogli nie tylko podglądać na głównym ekranie zmagania o najlepszego gracza, lecz również wziąć w nich pełen udział w ramach II Turnieju o Złotego Joy’a.

Commodore Live Set
Legendarny 8-bitowy mikrokomputer C64 doczekał się, także kultywacji w postaci własnej sceny muzycznej. Z tego nurtu czerpał niegdyś zespół Kombi, do dziś wielu producentów mocniejszego uderzenia sceny hardcore korzysta z dorobku demosceny. Wy natomiast zobaczcie jak robimy to po szczecińsku.
Podczas imprezy nad muzyczną selekcją i wizualną ucztą czuwać będą: nowy na scenie XXX oraz legenda szczecińskiej sceny komodorowej SHP.

Ogłaszamy koniec dyktatu wszechobecnych komercyjnych gier Microsoftu.
Never mind the bollocks games. Here’s the Commodore Party!

COMMODORE PARTY
+ II Turniej o Złotego Joy'a

Sobota, 07.11.2009, godz. 20.00
Alert Społeczny Infopunkt
ul. Śląska 34, Szczecin

Wstęp 5zł

Kanał XML