Ruch anarchistyczny

Meksyk: Odbył się Pierwszy Kongres Anarchistyczny

Świat | Ruch anarchistyczny

Pod koniec kwietnia, w Meksyku odbył się pierwszy Kongres Anarchistyczny. Celem kongresu były dyskusje o działaniach przeciwko wyzyskowi i biedzie i zmierzających do promowania pomocy wzajemnej i wolnościowego komunizmu. Spotkanie nawiązywało do pierwszych kongresów Meksykańskiej Federacji Anarchistycznej z 1941 i 1945 r. Podczas kongresu omówiono represyjną politykę zarówno lewicowych jak i prawicowych rządów wobec grup anarchistycznych i zastanawiano się nad strategiami konsolidacji ruchu w celu przeciwdziałania tym tendencjom.

Na spotkaniu obecne były delegacje hiszpańskiej CNT-AIT(IWA), belgijskiej Federacji Anarchistycznej, argentyńskiej FORA-AIT(IWA), anarchistycznego czarnego krzyża z Kolumbii. Listy na kongres wysłały m.in. kubańskie organizacje anarchistyczne.

Spotkanie zostało podzielone na grupy robocze dotyczące m.in. szerzenia idei anarchistycznych wśród studentów, działań pracowniczych powiązanych z IWA-AIT, działań lokatorskich w dzielnicach zagrożonych spekulacjami nieruchomościami, obroną więźniów anarchistycznych, oraz tworzeniem internetowej biblioteki anarchistycznej.

Anarchiści w rządzie – strzał w kolano anarcho-syndykalizmu

Publicystyka | Ruch anarchistyczny

W lipcu 1936 r., w odpowiedzi na bunt grupy faszystowskich generałów i próbę obalenia Republiki i przejęcia władzy, pracownicy w Barcelonie zastrajkowali i stawili masowy opór. Głównym trzonem ruchu oporu wobec faszystów były zbrojne grupy zorganizowane w dzielnicowe komitety samoobrony, w których skład wchodzili członkowie CNT, FAI i Juventudes Libertarias. Bunt wojska został stłumiony. Jednak pracownicy nie ograniczyli się do samego zwycięstwa w walce z wojskiem. Natychmiast zaczęli organizować społeczną rewolucję i wcielać w życie ideały samorządności pracowniczej. Przejęto zakłady pracy, magazyny, środki transportu. W ciągu kilku dni życie w Barcelonie unormowało się: transport działał jak zawsze, sklepy były otwarte, działały fabryki i systemy łączności.

Stało się to, czego tak się obawiał Lluis Companys, prezydent autonomii Katalońskiej: zbrojna siła CNT stała się zagrożeniem dla burżuazyjnego projektu republiki. Państwo republikańskie zostało rozbite na części, utracony został monopol na przemoc, a część aparatu bezpieczeństwa stanęła po stronie ludu. Nazajutrz po triumfie nad siłami armii, Lluis Companys zaprosił delegatów z CNT i FAI do swojego gabinetu i oświadczył:

„Bez was, faszyści zwyciężyliby w Katalonii. To wy, anarchiści, uratowaliście Katalonię i bardzo wam za to dziękuję. Zdobyliście prawo, by kierować życiem publicznym. Jesteśmy gotowi się wycofać i pozostawić wam całą odpowiedzialność za sytuację.”

Juan Garcia Oliver, członek zbrojnej grupy Los Solidarios, która walczyła z terrorem pracodawców, odmówił. Oświadczył, że Companys musi pozostać na czele rządu i że należy za wszelką cenę utrzymać jedność antyfaszystowską. Całkowita rewolucja była wtedy w zasięgu ręki i państwo mogło zostać całkowicie obalone. Jednak pozostawiono nietknięty szkielet instytucji państwa. Anarchiści uznali, że nie będzie już stanowić zagrożenia. Doniosłe konsekwencje tego błędu objawiły się później.

W tym czasie, faktyczna kontrola nad sytuacją pozostawała w rękach CNT i FAI, a władza rządu nad krajem była całkiem symboliczna. Władza Lluisa Companysa nie rozciągała się dalej niż budynek, w którym mieścił się rząd. Centralne władze w Madrycie skompromitowały się nieumiejętnością powstrzymania buntu wojska i straciły wszelki autorytet. Barcelonę kontrolowały milicje pracownicze, zdominowane przez anarchosyndykalistów. Robotnicy nie potrzebowali urn wyborczych, bo przejąć kontrolę nad życiem społecznym.

Jednak liderzy CNT-FAI postanowili wejść na drogę „demokratycznej współpracy” z republikanami. Uzasadnieniem miała być „skuteczność w walce z faszystami”. Powstał Centralny Komitet Milicji Antyfaszystowskich (CCMA), który miał pilnować porządku w Katalonii i koordynować walkę zbrojną z faszystami na froncie w Saragossie. Był to swego rodzaju surogat rządu, który miał przygotować grunt do pełnego przywrócenia państwa. CNT i FAI zaakceptowały pozostawienie Companysa u władzy i zgodziły się na udział w Komitecie socjalistów z UGT i PSOE, mimo, że mieli wtedy bardzo małe poparcie wśród ludności, w odróżnieniu od cieszących się ogromnym autorytetem anarchistów. Ten manewr miał zapewnić lojalność autorytarnych partii i pozwolić uniknąć - jak to określano - "samobójczej konkurencji". Do komitetu wstąpili m.in. Garcia Oliver, Abad de Santillan i Buenaventura Durruti. CCMA zachowywało pozory ciała rewolucyjnego, ale jednocześnie pozwoliło przetrwać burżuazyjnym strukturom państwowym i przywrócić im siłę.

Czołowe postaci ruchu anarchistycznego zostały wciągnięte w logikę kolaboracji z innymi siłami politycznymi. Rezultatem był szereg kompromisów, który ułatwił wzrost sił kontr-rewolucji i ostatecznie przywrócenie starego państwa. Dzięki istnieniu CCMA, zwolennicy republikańskiej władzy mieli czas, by przejąć inicjatywę z rąk oddolnego ruchu i odzyskać kontrolę nad spontanicznie organizowanymi oddolnymi komitetami zaopatrzeniowymi. Od lipca do września, powstały scentralizowane ciała, które stopniowo przejęły funkcje, takie jak dostawy żywności, wymiar sprawiedliwości i obronność, które wcześniej były całkowicie w rękach lokalnych komitetów rewolucyjnych – tzw. "federacji barykad".

Logika kompromisów i tolerancji dla centralnych organów dowodzenia, doprowadziła w końcu anarchistów do akceptacji idei udziału w rządzie. Pod naciskiem partii ERC, anarchistyczni liderzy zgodzili się na zastąpienie CCMA zrekonstytuowanym rządem. W zamian anarchistom zaproponowano stanowiska rządowe. W dniu 4 listopada 1936 r., do rządu premiera Largo Caballero weszli Juan Garcia Oliver (jako Minister Sprawiedliwości), Juan López (Minister Handlu), Federica Montseny (Minister Zdrowia) i Juan Peiró (Minister Przemysłu). W jednym ze swoich przemówień, Federica Montseny tak uzasadniła udział anarchistów w rządzie:

„Anarchiści weszli do rządu, by nie dopuścić do wykolejenia rewolucji i by mogła toczyć się także po zakończeniu wojny, by sprzeciwiać się zagrożeniu dyktaturą".
W późniejszych latach, zupełnie inaczej patrzyła na ten epizod.

Kierownictwo CNT zapewniało członków organizacji, że ministrowie będą realizować program ich organizacji, "zbiorową wolę większości mas pracujących, wypracowaną na zgromadzeniach ludowych". W dniu, w którym CNT weszło do rządu, Buenaventura Durruti przemawiał w radio. Dokładny zapis przemówienia nie zachował się, wiadomo natomiast, że w niezwykle gwałtownych słowach wyraził przekonanie, że liderom CNT nie uda się zdusić rewolucji pod pretekstem bezzębnego antyfaszyzmu. Dwa tygodnie później, Durruti zginął w niejasnych okolicznościach w czasie oblężenia Madrytu.

Szybko okazało się, że ministrowie poczuwają się do większej lojalności wobec przedstawicieli partii burżuazyjnych wchodzących w skład rządu, niż do swoich macierzystych organizacji anarchistycznych. Na użytek wewnętrzny w CNT-FAI, nadal używali maksymalistycznej retoryki, nazywając nawet struktury rządu "ciałem rewolucyjnym" i twierdząc, że „państwo przestało być siłą, która dzieli społeczeństwo na klasy”. Jednak w tym samym czasie, aktywnie ograniczali zasięg rewolucji, by zachować jedność rządu i "paktu antyfaszystowskiego".

Jednym z pierwszych dekretów nowego rządu była likwidacja lokalnych komitetów rewolucyjnych zdominowanych przez anarchistów. Minister przemysłu, Juan Lopez, wydał dekret, który ograniczał zdobycze kolektywizacji przedsiębiorstw i potwierdzał prawa właścicieli fabryk. Anarcho-syndykalista Joan Porqueras i Fàbregas, który został ministrem gospodarki, apelował do robotników, by powstrzymali się od dalszych wywłaszczeń fabryk.

W pierwszej połowie 1937 r., doły CNT-FAI zaczęły reagować na rządowe ataki na osiągnięcia rewolucji. Opozycja wobec rządu skupiła się w milicjach robotniczych CNT i komitetach rewolucyjnych, które przetrwały pomimo ich oficjalnego rozwiązania. Anarchiści, wraz z członkami POUM, zorganizowali w lutym 1937 r. demonstrację, będącą wyrazem frustracji postawą liderów CNT-FAI, którzy swoimi działaniami doprowadzili do osłabienia siły milicji rewolucyjnych w Katalonii. Przyczyny protestu były też ekonomiczne: kompromisy zawarte przez rząd z obszarnikami ułatwiły spekulację żywnością i spowodowały ogromny wzrost cen, co uderzyło w najbiedniejszych. Wezwanie do „drugiej rewolucji” zostało potraktowane przez rząd jako prowokacja. Nasiliły się starcia milicji anarchistycznych z policją rządową. W kwietniu 1937 r., rząd wydał decyzję o rozbrojeniu milicji, oraz zabronił obchodów święta pierwszego maja. Wzrost napięcia doprowadził do tzw. "dni majowych" - konfrontacji zbrojnej na ulicach Barcelony, pomiędzy państwową policją z jednej strony, a anarchistyczną milicją, POUM i lokalnymi komitetami rewolucyjnymi z drugiej. Robotnicy wznieśli barykady i przejęli kontrolę nad dzielnicami. Policja i zbrojne jednostki należącej do Kominternu partii PSUC kontrolowały tylko budynki rządowe i ich bezpośrednie otoczenie. Ponownie, siły rewolucyjne okazały się silniejsze. Jednak liderzy CNT-FAI przyjęli ugodowe stanowisko i pozostali lojalni wobec rządu w którym uczestniczyli. W wyniku zawartych porozumień, barykady zostały usunięte, a wraz z nimi, siła rewolucyjna CNT-FAI.

Niedługo potem, anarchiści zostali usunięci z rządu. Rząd Katalonii doskonale zdawał sobie sprawę, że bez barykad i komitetów rewolucyjnych, anarchiści byli bezsilni. W ten sposób, liderzy CNT-FAI sami zlikwidowali własny potencjał rewolucyjny i skazali się na porażkę. Pozostałe komitety rewolucyjne zostały wkrótce rozbrojone, wiejskie komuny zostały zniszczone przez wojsko republikańskie pod dowództwem bolszewika Enrique Listera, a rewolucja stała się odległym marzeniem, choć była już w zasięgu ręki.

Federica Montseny przyznała później, że udział w rządzie był zupełną porażką, pomimo takich osiągnięć anarchistycznej minister, jak wprowadzenie bezpłatnej służby zdrowia i legalizacji aborcji. Juan Lopez przyznał, że był bezsilny, gdyż inne stanowiska w rządzie były w rękach socjalistów i komunistów. Reformy Garcia Olivera, m.in. wprowadzenie kary 20 lat więzienia za przechowywanie broni i materiałów wybuchowych, zostały wykorzystane przeciw anarchistom. Abad de Santillan powiedział po latach:

"Wiedzieliśmy, że nasza sprawa nie mogła zwyciężyć bez wygrania wojny. Ale poświęciliśmy rewolucję, nie rozumiejąc, że to poświęcenie oznaczało rezygnację z prawdziwych celów tej wojny."
Masy utraciły entuzjazm i nie miały już o co walczyć. Od początku 1939 r. rozpoczęły się dezercje na masową skalę z armii republikańskiej.

Na podstawie:

Chris Ealham, Anarchism and the City, Revolution and counter-revolution in Barcelona, 1898-1937, AK Press (2010)
Vadim Damier, Anarcho-syndicalism in the 20th Century, Black Cat Press (2009)
Gaston Leval, Espagne Libertaire – 36-39, Editions du Cercle (1971)
Jose Peirats, CNT in the Spanish Revolution, Meltzer Press (2001)

Tekst stanowi drugą część tekstu: Anarchiści w Drugiej Republice Hiszpanii – gorzkie lekcje polityki wyborczej

https://cia.media.pl/hiszpania36

Jasna Polana 6

Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Gospodarka | Kultura | Militaryzm | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy | Ubóstwo

Ukazał się nowy, szósty już numer Jasnej Polany. W tym numerze sporo o edukacji, szczególnie w nawiązaniu do Szkoły Nowoczesnej Ferrera. Spis treści: Słowem wstępu, Niewolnictwo naszych czasów - Lew Tołstoj, O Francisco Ferrerze - Murray Bookchin, Reforma szkolnictwa - Francisco Ferrer, Wartość społeczna Szkoły Nowoczesnej - Emma Goldman, Hiszpański ruch wolnościowy w zarysie - Murray Bookchin, Wymiana między światami - Peter Nabokov, Sprzedawcy snów - Marcin Kreczmer . Jasna Polana 6 - pobierz tutaj

Warszawa: KDLA o klasach społecznych [8.05.2011]

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny | Ubóstwo
2011-05-08 18:00
2011-05-08 20:00

 KDLAZapraszamy na kolejne spotkanie klubu Dyskusyjnego LA: Klasy i konflikt klasowy w polskim społeczeństwie

8 maja (niedziela) o godzinie 18:00

Uwaga! Spotkanie odbędzie się w Cafe Filtry ul. Niemcewicza 3, Warszawa Ochota

Zdaniem wielu osób, wraz z postępującą globalizacją i przemianami gospodarki kapitalistycznej w XXI wieku, teorie głoszące walkę klas straciły na aktualności i nie można za ich pomocą tłumaczyć współczesnych konfliktów społecznych.

Teoriom konfliktu klasowego, inspirowanym marksizmem zarzuca się m.in.: ignorowanie mobilności społecznej cechującej współczesny kapitalizm, nie dostrzeganie innych klas poza proletariatem i burżuazją (rolników, klasy średniej, „klasy menadżerów”), a nawet operowanie pojęciami, które są jedynie konstruktami teoretycznymi. Zwolennicy tej krytyki często powołują się na Margaret Thacher i głoszą, że „nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo”, a tym bardziej nie ma czegoś takiego jak klasy społeczne – są jedynie jednostki wchodzące w swobodne relacje.

Z drugiej strony, coraz częściej można usłyszeć o rosnących nierównościach dochodowych, konfliktach pomiędzy pracownikami a kierownictwem w sektorze usług (zwłaszcza w supermarketach) i utrzymujących się nierównościach edukacyjnych. Istnieje więc wiele argumentów na rzecz tezy o aktualności konfliktu klasowego w warunkach zglobalizowanej gospodarki.

Wyżej opisana debata prowokuje do postawienia kilku pytań na temat pojęcia „klas społecznych” i teorii konfliktu klasowego:

Co dokładnie oznacza termin „klasa społeczna” (jakie czynniki determinują przynależność klasową – czy jest to dochód, wykształcenie, wykonywany zawód, czy może „stosunek do środków produkcji”)?

W jaki sposób różne teorie socjologiczne postrzegają klasy społeczne i konflikt klasowy (czym różni się podział klasowy od stratyfikacji społecznej)?

Jak wygląda struktura polskiego społeczeństwa z punktu widzenia teorii klas społecznych?

W jaki sposób we współczesnym polskim społeczeństwie przejawia się konflikt klasowy?

Na spotkaniu 8 maja chcemy przeanalizować najważniejsze teorie klas społecznych oraz odnieść je do naszych codziennych obserwacji. Efektem ma być dyskusja nad aktualnością pojęć: „klasy społeczne” i „konflikt klasowy”. Spotkanie zostanie poprzedzone prezentacją wprowadzającą do dyskusji.

Więcej informacji o wydarzeniu

Antykongres: szczegółowa rozpiska na wszystkie dni zaplanowanych protestów.

Kraj | Blog | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty | Ruch anarchistyczny

Antykongres coraz bliżej! Na stronie antykongresowej niedawno ukazały się aktualizacje dotyczące wydarzeń zaplanowanych na całe 3 dni Antykongresu!

Nie możesz wpaść na główną demonstrację? Bez obaw, do wyboru wykłady i inne akcje!

Zachęcamy do sprawdzania aktualizacji na stronie antykongresowej! Ukazały się również terminy planowanych prezentacji antykongresowych w poszczególnych miastach, do ściągnięcia plakaty!

Nie może Cie zabraknąć podczas Antykongresu! Wesprzyj protesty stawiając się w Katowicach na dowolnie wybranej demonstracji w dniach od 16-18 maja!

Antykongres

16 maja (poniedziałek) :

- 9.00 – Demonstracja Antykongresowa.

- 14.00 – Zaraz po smacznym, wegańskim posieleniu szarych komórek wystawiamy je na odrobinę wysiłku przy projekcji filmu "Doktryna szoku".
Dokumentalna ilustracja ważnej książki Naomi Klein przekonująco opowiada o praniu mózgów neoliberalną ideologią
i programowaniu ich na nowo prowokowaniem kryzysów. "Doktryna szoku" Naomi Klein stała się globalnym bestsellerem. Była to książka ważna, celnie uderzająca w aksjomaty neoliberalizmu. Dziś jest bodaj jeszcze ważniejsza, bo przecież tezy zarówno
"Doktryny szoku", jak i "No Logo" w kontekście ostatniego wielkiego kryzysu okazały się w znacznej mierze trafne. W każdym razie trafniejsze niż dogmaty bezkrytycznych wyznawców wolnorynkowej globalizacji, w rodzaju Alaina Greenspana czy zaangażowanego w plan Balcerowicza Jeffreya Sachsa, którzy toczyli zresztą z Klein poważne spory i debaty.

- a wieczorem afterparty!
Music, szaleństwo i rewolucyjne dysputy do samego rana!!! ( DJ Marta ).

17 maja (wtorek) :

- 14.00 – Demonstracja Antyatomowa "Chcemy węgla nie atomu!". Ze względu na odbywający się w tym samym czasie w ramach EKG Pakiet klimatyczno-energetyczny, wspólnie będziemy demonstrować nasze niezadowolenie wynikające z rządowego planu budowy w Polsce elektrowni atomowej.
O godz. 14.00 spotykamy się na placu teatralnym pod Teatrem Wyspiańskiego. WSZYSCY ubrani w białe kombinezony maszerujemy pod siedzibę Katowickiego Holdingu Węglowego! Chemy węgla nie atomu!!!

Weźcie ze sobą antyatomowe banery, flagi i wszystko co nadaje się do antyatomowej propagandy! Białe kombinezony będą rozdawne
uczestnikom przed rozpoczęciem demonstracji, jeżeli masz taką możliwość, zabierz na demo własny kombinezon.

- 18.00 - jeden z redaktorów "Przeglądu Anarchistycznego" podzieli się z nami wiedzą w charakterze wykładu pt. "Walki globalnej klasy robotniczej w Indiach".

W ciągu ostatnich 20 lat obszar Delhi zmienił się w jedno z największych centrów przemysłowych świata. Budowa kolejnych fabryk wiąże się z równoczesnym rozwojem przemysłowej klasy robotniczej, zachodzącym za fasadą ideologii konsumeryzmu. Wraz z ośrodkami przemysłowymi takimi jak Delta Rzeki Perłowej w Chinach, czy Maquiladoras w północnym Meksyku okręg Delhi stał się centrum formowania globalnej klasy robotniczej.
Wykład i dyskusję uświetni pokaz filmu "Wspólne gniazdo. Proletariackie niepokoje w przemysłowym pasie Delhi".

- wieczorem jeszcze więcej muzyki, zabawy, a dyskusje jeszcze bardziej progresywne!!!

18 maja (środa) :

- 8.30 – Akcja Przeciwko Prywatyzacji.
O godz. 9.00 w Hotelu Monopol ( Sala Cristallo ), w ramach EKG odbędzie się panel "Prywatyzacja". Jednymi z poważniejszych tematów będą m.in.

* Cele rządowego programu prywatyzacji. Bilans dotychczasowych dokonań i ich długofalowe skutki dla polskiej gospodarki,
* Co zostało do sprywatyzowania? Plany prywatyzacyjne na najbliższe miesiące. Atrakcyjność ofert, inwestorzy, potencjalne zagrożenia,
* Prywatyzacja w sektorach trudnych i społecznie wrażliwych (górnictwo, transport, chemia). Warunki powodzenia.
Weź ze sobą bannery z antykapitalistycznymi hasłami, flagi, wszystko co krzyczy sobą, że prywatyzacja jest do dupy.
Zaczynamy o 8.30 na placu teatralnym pod Teatrem Wyspiańskiego!

- 14.00 - Michał Przyborowski, aktywista od lat wspierający ruch anarchistyczny, wygłosi wykład "Dzieje ruchu anarchistycznego w Polsce od zakonczenia II wojny światowej do czasow obecnych- lata 1945-2011".
a) ruch w latach1945-1980
b) ruch w latach 1980-1988
c) ruch w latach 1988-2011
Poczas wykładu będzie się można dowiedzieć wielu ciekawych informacji na temat dziejów takich grup jak Klub Artystow Anarchistow, Grupa im. Emanuela Goldsteina, Ruch Spoleczenstwa Alternatywnego, Międzymiastowki Anarchistycznej, Federacji Anarchistycznej i innych.

Wszystkie eventy, począwszy od fooda po wykłady i aftery, odbędą się w Autonomicznym Domu Kultury "Berza", na ul. Dworcowej 2 w Rudzie Śląskiej.
Wszystkie wspomniane w rozpisce akcje mają charakter zalegalizowanych protestów.

źródło: http://www.fas.bzzz.net/

SPOTKANIA ORGANIZACYJNO-INFORMACYJNE w sprawie szczytu:

Zachęcamy również do zapoznania się z terminami spotkań organizacyjnych ws. Antykongresu w poszczególnych miastach!
Zaznaczamy, że godziny już zaplanowanych mogą ulegać zmianie, by dowiadywać się o terminach spotkań odwiedzaj stronę antykongresową!

4 maja - środa - 18:00 - Poznań
Squat Rozbrat - ul.Pułaskiego 21a

5 maja - czwartek - 18:00 - Łódź
Kryzysowa Kawiarnia Sztuki - ul.Piotrowska 83

10 maja - wtorek - Kraków
Kawiarnia Naukowa - ul. Jakuba 29-31

11 maja - środa - Opole
Klub Inicjatyw Niezależnych "Fabryka" - ul. Oleska 35

12 maja - czwartek - 20:00 - Szczecin
Społeczny Infopunkt Alert - ul.Śląska 34

W późniejszym terminie prezentacje odbędą się w takich miastach jak:

Wrocław, Trójmiasto, Lublin, Warszawa

Nowa Sól: Demonstracja pierwszomajowa

Kraj | Lokatorzy | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny

Około 100 osób wzięło udział w demonstracji pierwszomajowej zorganizowanej w Nowej Soli przez OZZ Inicjatywę Pracowniczą. Protest odbył się pod hasłami: „Nie dla pracy czasowej! W obronie praw lokatorów”. Poza aktywistami i aktywistkami z Nowej Soli uczestniczyli ludzie z Kostrzynia, Wrocławia, Szczecina, Poznania, Warszawy Krakowa, Śląska, Gorzowa Wielkopolskiego, Łobza, Zielonej Góry, Torunia i Krakowa.

Manifestacja zaczęła się o godzinie 12:00, by następnie przemaszerować przez całe miasto. Skandowano m. in.: „Mieszkanie prawem nie towarem”, „Solidarność naszą bronią”, „Nie zaciskaj pasa, zaciśnij pięść”, „Dość łamania praw pracowniczych”, „Samorządność pracownicza”.

Piąta rocznica powstania Centrum Informacji Anarchistycznej

Ruch anarchistyczny

 Pięć latGdzieś w ferworze walki umknęła informacja, że CIA skończyło 27 kwietnia już pięć lat. Dla jednych to dobrze, dla innych wcale nie. Pozdrawiamy jednak i jednych i drugich zapewniając, że usunąć nas z sieci można wyłącznie siłą i przy znacznym oporze. W międzyczasie zapewniamy odpowiednie wrażenia każdemu, kto oprócz porannej kawy do obudzenia potrzebuje wstrząsowej dawki informacji oraz konkretnej napinki w komentarzach ;-).

Pozdrawiamy również oficerów (a może też oficerki?) prowadzących! Ojca prowadzącego także oraz nacjonalistów, korwinowców, trolli i całą tę menażerię, która namiętnie nas kocha od lat miłością tragiczną, nieodwzajemnioną, która mimo niepowodzeń wciąż próbuje wrzucać swoje kwieciste komentarze (tak, tak, wiemy co wy nam zrobicie, jak już dorwiecie się do władzy, że zastępować będziemy liście na drzewach i raz sierpem i raz młotem i cała polska z nas się śmieje i tak dalej i tak dalej). Miłość jest ślepa i głupia, wiadomo.

Tradycyjnie zachęcamy do pisania tekstów, tłumaczenia, robienia fot z wydarzeń itd. itd. Chcecie dobrych mediów, twórzcie je sami. Amen.

Hiszpania: Władze zakazały demonstracji pierwszomajowej w Kordobie

Świat | Prawa pracownika | Represje | Ruch anarchistyczny

Władze w Kordobie w Hiszpanii poinformowały wczoraj wieczorem, że nie wydają zezwolenia na coroczną demonstrację pierwszomajowa CNT w tym mieście. Jako pretekst posłużyła trasa, która według związkowych biurokratów z CCOO i UGT, przebiega za blisko trasy ich przemarszu. Jednak CNT prowadzi swoje demonstracje pierwszomajowe na tej trasie już od 3 lat i nigdy nie dochodziło do incydentów.

Związkowcy z CNT nie przejęli się zakazem i nadal zamierzają demonstrować zgodnie z planem.

Anarchiści w Drugiej Republice Hiszpanii – gorzkie lekcje polityki wyborczej

Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Wybory

Wraz z końcem dyktatury Primo de Rivery w 1930 r. nastąpił okres odwilży, w którym zalegalizowano anarchosyndykalistyczny związek CNT i złagodzono represje wobec organizacji związkowych.

Jednak skala bezrobocia i niewydolność systemu pomocy społecznej spowodowała, że pracownicy budowlani zrzeszeni w CNT przystąpili do strajku generalnego. Władza sięgnęła po sprawdzone metody: znów doszło do brutalnych represji ze strony policji.

Choć rewolucyjny syndykalizm był nadal najbardziej popularny wśród robotników, w siłę rosła nacjonalistyczno-socjalistyczna Republikańska Lewica Katalonii (Esquerra Republicana de Catalunya), partia która obiecywała wprowadzenie anty-inflacyjnych ustaw wiążących poziom zarobków z rosnącymi kosztami utrzymania, wprowadzenie płacy minimalnej, daleko idące reformy służby zdrowia i opieki społecznej, a także skrócenie dnia pracy. Partia obiecywała też rewolucję w mieszkalnictwie i stworzenie "miasta ogrodu" - domu z ogrodem dla każdej rodziny robotniczej.

CNT nie było nastawione wrogo wobec nowej partii, m.in. z racji tego, iż czołowi politycy partii, tacy jak Lluis Companys, bronili członków CNT przed sądami w czasie dyktatury i udostępniali miejsca spotkań nielegalnemu wówczas związkowi. ERC przekonywało aktywistów CNT, że nawet jeśli partia nie zrealizuje obietnic wyborczych, to jej obecność we władzach ułatwi walkę o prawa pracownicze. Te złudzenia spowodowały, że CNT stworzyło przychylny klimat dla ERC, reklamowało wydarzenia partii i organizowało razem protesty. Choć CNT nie poparło wprost głosowania na tę partię, jednak współpraca z kandydatami w wyborach mogła być odczytana tylko w jeden sposób. CNT przyczyniło się też do ugruntowania kultu osobowości Francesca Macia, który stał się później prezydentem autonomii katalońskiej. Odchodząc od swojej zwyczajowej polityki bojkotu wyborów, na wiosnę 1931 r., CNT uznało, że wygrana prawicy oznaczałaby utrzymanie monarchii, brak amnestii dla więźniów politycznych i niepewność co do dalszych losów związku. Głosowanie na republikanów wydawało się „mniejszym złem” i z tego powodu odstąpiono od bojkotu wyborów.

Kwietniowe wybory w Barcelonie zakończyły się niekwestionowanym zwycięstwem partii ERC, która zdobyła 31% głosów. Ogłoszono powstanie Drugiej Republiki. Masy świętowały na ulicach. Członkowie CNT nie czekali długo i tuż po ogłoszeniu nowego ustroju ruszyli do głównego więzienia i uwolnili swoich towarzyszy, paląc całą dokumentację więzienną w trakcie dobrze zaplanowanej operacji. Jednak Guardia Civil zareagowała, gdy niedługo później tłumy próbowały wedrzeć się do sądów, by spalić całą dokumentację sądową. Gdy odbyła się demonstracja pod wyspecjalizowaną jednostką policji do zwalczania anarchistów i syndykalistów (Brigada Policial especializada en Anarquismo y Sindicalismo), policjanci otworzyli ogień do zebranych. Anty-anarchistyczna jednostka policji, utworzona podczas monarchii, nie została zlikwidowana przez władze Drugiej Republiki, a jedynie zmieniono jej nazwę na „Oddział śledztw o podłożu społecznym”.

Nowa władza musiała w jakiś sposób zapanować nad wzburzonymi masami, w których rozbudzone zostały nadzieje. Nowy prezydent autonomii katalońskiej, Francesc Macia, liczył na to, że CNT włączy się w działania policji na ulicach, by zmienić wizerunek policji, jako instytucji wrogiej robotnikom. Macia chciał wciągnąć CNT do rządu „narodowej jedności”, co w tamtym momencie odrzucali nawet najbardziej umiarkowani członkowie związku.

Szybko okazało się, że nowe władze nie są w stanie zrealizować swoich obietnic. Władze centralne w Madrycie zamroziły programy pomocy dla bezrobotnych i prace publiczne, które miały zmniejszyć bezrobocie. Praktyczne efekty społecznych programów ERC ograniczyły się do rozdawania zupy bezdomnym i wydawania kuponów żywnościowych. Nagłej zmianie polityki towarzyszyła zmiana retoryki. Nagle okazało się, że subsydia są „niemoralne”, gdyż spowodowałyby powstanie nowej „kasty” wśród bezrobotnych i robotników. Republikanie przepełnieni byli wiarą w procedury sądowe i uważali, że zarówno biedni, jak i bogaci będą mogli w równym stopniu korzystać z aparatu sądowego i że pozwoli on uporządkować siły rynku. Utrzymując fikcję równości wobec prawa, republikanie w istocie wzmocnili faktyczne nierówności społeczne wpisane w status quo.

Partia, która w czasie wyborów pozowała na obrońcę mas pracujących, jasno opowiedziała się po stronie klasy posiadającej i jej ideałów. Najważniejsze stało się utrzymanie porządku. Nowe władze, w tym gubernator Lluis Companys, były zgodne co do tego, że Republika miała budzić strach. Nurt nacjonalistyczny w partii ERC zaczął dominować, a wraz z nim ślepa wiara w „ducha narodu” i cudowną moc niepodległości, która sama z siebie miałaby znieść wyzysk klasowy. ERC widziało siebie jako arbitra pomiędzy klasą posiadaczy, a klasą pracującą. Z tego powodu, tradycja walki pracowniczej i bezpośrednie metody anarchistów zaczęła być postrzegana jako przeszkoda w „harmonijnym rozwoju Katalonii”. Wszelkie spory pomiędzy pracownikami, a pracodawcami miały być rozwiązywane przed instytucją arbitrażową, tzw. „jurados mixtos”, które miały całkowicie zastąpić kulturę strajków i protestów właściwą dla CNT. W ten sposób, władze Republiki próbowały wdrożyć ściślejszą dyscyplinę robotniczą, niż ta, która istniała za czasów Monarchii. Dla członków CNT było to nie do zaakceptowania: związkowcy uważali, że wszelkie ustępstwa od szefów i państwa można uzyskać jedynie na ulicy.

Gdy znów wybuchły protesty bezrobotnych, rząd zrównał bezrobotnych z kryminalistami i ogłosił, że bezrobocie jest jedynie problemem z zakresu porządku publicznego i rozwiązanie tego problemu powinno leżeć w gestii policji. Partia ERC kładła też coraz większy nacisk na walkę z imigrantami i zamierzała deportować imigrantów o narodowości innej, niż Katalońska. ERC interpretowała bezrobocie w kategoriach nacjonalistycznych, obarczając imigrantów całą odpowiedzialnością za wszystkie problemy na rynku pracy – czego nie uczyniła dotąd żadna partia prawicowa.

By wdrożyć represyjną politykę, władze republikańskie postanowiły nie rozwiązywać znienawidzonych jednostek Guardia Civil, które były czołową siłą represji za czasów monarchii. Gdy dochodziło do walki pracowniczej poza instytucją jurados mixtos, oddziały Guardia Civil rutynowo strzelały do nieuzbrojonych protestujących robotników. Bezwarunkowe poparcie władz dla gwardzistów dawało im dużą pewność siebie. We wrześniu 1931 r., zaledwie pięć miesięcy po ogłoszeniu Republiki, pierwszy członek CNT zmarł w wyniku obrażeń doznanych na posterunku policji. W tym samym miesiącu policjanci zabili trzech aresztowanych robotników i ranili pięciu innych. Kilka tygodni później, grupa znanych anarchistów z Barcelony została aresztowana na ulicy i pobita na komisariacie.

Władza uznawała wszelkich „agitatorów” i osoby powodujące „skandal publiczny” za pozbawione wszelkich praw, wobec których można było stosować areszt bez sądu. Stałą praktyką były łapanki w „podejrzanych dzielnicach”. Przepchnięto przez parlament Ustawę o obronie Republiki, która umożliwiała prewencyjne działania przeciwko „siłom lewicy i prawicy”, które zostały uznane za „wrogów Republiki”. W praktyce, ustawę stosowano jedynie przeciw lewicy. Nowa ustawa kryminalizowała „bunt”, rozpowszechnianie informacji, które mogło prowadzić do złamania prawa, lub dyskredytowanie instytucji państwowych. Ustawa również praktycznie delegalizowała zebrania i demonstracje „anty-republikańskich grup”, do których zaliczali się anarchiści.

Jednym z gorących zwolenników ustawy był Largo Caballero, który miał później uformować rząd, w którego skład weszli anarchiści z CNT (o gorzkich konsekwencjach tej drugiej zdrady ideałów w następnym odcinku).

Na podstawie: Chris Ealham, Anarchism and the City, Revolution and counter-revolution in Barcelona, 1898-1937, AK Press (2010)

Tekst książki dostępny jest tu: http://libcom.org/files/Class,%20Culture%20and%20Confict%20in%20Barcelon...

https://cia.media.pl/rewolta_w_asturii_w_1934
https://cia.media.pl/hiszpania36

Fala zatrzymań i aresztowań anarchistów we Włoszech

Świat | Represje | Ruch anarchistyczny

5 aresztowań w Bolonii, 7 nakazów obserwacji, 60 policyjnych nalotów w całych Włoszech.

6-go kwietnia ponad 300 funkcjonariuszy policji wzięło udział w „antyterrorystycznej” operacji o kryptonimie „Operacja Banita” (oryg. Outlaw Operation), której celem byli członkowie ruchu anarcho-insurekcyjnego we Włoszech. Operacja została równolegle przeprowadzona w 16 włoskich miastach, m.in. w Bolonii gdzie policja aresztowała 5 osób nieopodal zaskłotowanego centrum społecznego- Fuoriluogo, po czym zamknęła je. Kolejna osoba została aresztowana w pobliskim mieście Ferrara, zwolniona zaraz po przesłuchaniu.

7 innych osób otrzymało zakaz przemieszczania się, są obserwowane i przesłuchiwane (dla wiadomości czytelników- środki takie nakładane są na osoby, wobec których istnieją szerokie poszlaki winy, oraz przynajmniej jedno z podejrzeń: ryzyko ucieczki, ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa oraz ryzyko matactwa i niszczenia dowodów w sprawie- przyp. Jaromir).

Szczecin: "Odzyskać miasto" - spotkanie, projekcja, dyskusja

Kraj | Lokatorzy | Ruch anarchistyczny
2011-04-13 19:00
2011-04-13 22:00

W środę, 13 kwietnia 2011, o godzinie 19.00, zapraszamy do Społecznego Infopunktu Alert, przy ul. Ślaskiej 34 w Szczecinie, na spotkanie „Odzyskać miasto”. Prelegentem będzie Krzysztof Hryniewiecki z redakcji Przeglądu Anarchistycznego oraz aktywista Kolektywu Rozbrat z Poznania. Wstęp wolny.

Odzyskać miasto
Polityka władz miejskich w Polsce ma na celu przeciwdziałanie szerszej społecznej samoorganizacji. Obecna forma pozorowanych rządów większości pozwala na realizację interesów uprzywilejowanych grup społecznych. Interesy tych, którzy nie posiadają wpływów we władzach, są ograniczane. Jednym z przejawów takiego stanu jest zapoczątkowanie procesów gentryfikacji. Ograniczenie tej antyspołecznej polityki władz samorządowych zależy od intensywności oporu stawianego przez mieszkańców miast.

Projekcja filmu „Burżuazja wraca do centrum” (65', 2010, SzumTV, Polska)
Dokument przedstawia procesy społeczne związane z gentryfikacją zachodzące w polskich miastach.

Wydarzenie promuje najnowszy numer Przeglądu Anarchistycznego
Przegląd Anarchistyczny ukazuje się od 2003 roku, do piątego numeru jako "Biuletyn Poznańskiej Biblioteki Anarchistycznej". Numer aktualny oraz numery archiwalne można nabyć poprzez dystrybucję Oficyny "Trojka", w Empikach oraz m. in. w Społecznym Infopunkcie Alert w Szczecinie przy okazji wydarzeń.

Przegląd Anarchistyczny
www.przeglad-anarchistyczny.org

Rozbrat
www.rozbrat.org

Społeczny Infopunkt Alert
www.facebook.com/infopunktalert

O co toczy się gra

Publicystyka | Ruch anarchistyczny

Piszę to w chwili, gdy na Krakowskim Przedmieściu powiewają setki biało-czerwonych flag, gdzie do tysięcy ludzi przemawia prezes PiS Jarosław Kaczyński. Mówi wiele o “onych”, gra na podziałach i na sugestiach dotyczących rzekomego zamachu na samolot w którym leciał m.in. jego brat oraz wielu oficjeli rządowych i partyjnych ze wszystkich rządzących partii. Można to wyśmiewać, można to ignorować, ale moim zdaniem bez zastanowienia się nad problemem podziału, który chce wzmacniać PiS i jego prezes, który wywołuje realny rezonans społeczny, do niczego to nas nie zaprowadzi. Mniej lub bardziej mądre żarty czy to w Internecie, czy to w postaci instalacji z puszek nie doprowadzą nas do zrozumienia problemu, jakim jest obecnie wzmacniający się podział polityczno-mityczny, który wcale nie jest nam na rękę.

Demokracja w ruchach społecznych

Ruch anarchistyczny
2011-04-07 18:00
2011-04-07 20:00

Zapraszamy na spotkanie – otwartą dyskusję – „Demokracja w ruchach społecznych”

7.04.2011 g. 18.00 księgarnia Nalanda, Plac Kościuszki 12, Wrocław

Wychodząc z obserwacji, że ruchy lewicowe we Wrocławiu są rozdrobnione i brak jest nam wspólnej płaszczyzny komunikacji, oraz z założenia, że w obecnych warunkach społeczno-gospodarczych trzeba wzmóc działania lewicowe oraz budować szerszą sieć porozumienia i organizowania się, zapraszamy na otwartą dyskusję o Demokracji w Ruchu(ach).

Celem spotkania jest nawiązanie relacji między działającymi ruchami społecznymi we Wrocławiu, próba skonsolidowania się, wytworzenia wspólnej płaszczyzny dla lewicowych działań. A także będzie to okazja do wymiany doświadczeń i planowanych działań na 2011 rok, tak byśmy wiedziały/ li co dzieje się we Wrocławiu i wzajemnie się wspierały/li oraz wymieniały/li doświadczeniami i pomagały/li sobie w organizowaniu się.

Pomysł spotkania został zaczerpnięty po ostatniej ulicznej akcji, jaką była Manifa 2011 w Wrocławiu.

Inicjatorkami spotkania są osoby związane z organizacją Manify, spotkanie ma również na celu wyłonienie koalicji organizacyjnej następnej Manify (2012).

Program spotkania :

1. ustalenie demokratycznych procedur dyskusji.

2. zgłaszanie tematów do dyskusji.

3. otwarcie dyskusji.

4. zawiązanie koalicji organizującej Manife 2012.

Zapraszamy serdecznie

Jasna Polana nr 5

Edukacja/Prawa dziecka | Gospodarka | Kultura | Militaryzm | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy

W sieci pojawił się dziś nowy, piąty już numer Jasnej Polany, czasopisma dotykającego między innymi tematu swobód obywatelskich i wewnętrznego rozwoju jednostki. W numerze znajdziecie: •Słowem wstępu; •Królestwo Boga jest w tobie - Lew Tołstoj; •Aby Ameryka żyła, Europa musi umrzeć - Russell Means; •O znaczeniu stowarzyszeń - Edward Abramowski; •Znaczenie konfederacjonizmu - Murray Bookchin; •Życie w rewolucyjnej Barcelonie - Manolo Gonzales; •Posiadanie i bycie w doświadczeniu codziennym - Erich Fromm; •Podróż - Marcin Kreczmer

Jasna Polana 5 - pobierz

Twórca pisma prosi o kontakt znające angielski osobych chętne do współpracy (email w stopce redakcyjnej pisma)

Włochy: Strajk USI-AIT przeciw wojnie w Libii

Świat | Ruch anarchistyczny | Strajk

Włoski związek anarchosyndykalistyczny USI-AIT zorganizuje 15 kwietnia strajk przeciw wojnie w Libii. Ma w nim wziąć udział nawet kilka tysięcy osób, przede wszystkim członków związku.

Związkowcy wysłali informacje o strajku Silvio Berlusconiemu i różnym ministrom w rządzie. W liście do rządu przypomnieli także o niektórych postulatach ostatniego strajku z 28 stycznia, tj. o zamknięciu wszystkich Ośrodków Identyfikacji i Wydalenia dla imigrantów, przeciw wykorzystaniu środków wydawanych na wojsko, a także o poprawie warunków pracy dla wszystkich pracowników.

Kanał XML