Strajk

Strajk generalny w Portugalii

Świat | Strajk

W Portugalii rozpoczął się strajk generalny w proteście przeciw cięciom budżetowym, zmianom w prawie pracy oraz neoliberalnej polityce socjaldemokratycznego rządu. Poprzedni, 24-godzinny strajk został zorganizowany w listopadzie i doprowadził do niemal całkowitego paraliżu wielu sektorów gospodarki. Strajk ma potrwać do piątku rano.

Grecja: Od poniedziałku strajk pracowników promów

Świat | Strajk

Pracownicy komunikacji promowej w Grecji zapowiedzieli 48-godzinny strajk. Rozpocznie się on w poniedziałek 19 marca. Pracownicy promów zapowiedzieli, że mogą przedłużyć strajk o kolejne dwie doby. Związek zawodowy PNO zawiadomił, że ewentualne przedłużenie strajku zostanie zatwierdzone we wtorek. Strajk dotknie najbardziej mieszkańców Wysp Egejskich oraz turystów. Pracownicy nie zgadzają się na zarządzone przez rząd cięcia socjalne.

Warszawa: Protest pracowników lotniska

Kraj | Prawa pracownika | Strajk

Związki zawodowe zrzeszające pracowników obsługi naziemnej lotniska Chopina przystąpią w nocy z niedzieli na poniedziałek do bezterminowego protestu. PLL LOT twierdzi, że pomimo protestu rejsy będą odbywać się normalnie. Pracownicy odpowiedzialni za wykonywanie lotów skarżą się na nadmierne obciążenie pracą, które może powodować tragiczne w skutkach błędy. Związkowcy uważają, że pracowników personelu naziemnego na warszawskim lotnisku jest zbyt mało w stosunku do zadań, jakie wykonują i domagają się m.in. podwyżek płac.

Chodzi o pracowników spółki LOT AMS, czyli bazy technicznej wydzielonej przed dwoma laty ze struktur PLL LOT. Przewodniczący Związku Zawodowego Naziemnego Personelu Lotniczego Robert Skalski poinformował dziennikarzy, że protest będzie polegał na tym, że mechanicy nie będą przystępować do normalnych działań, czyli nie będą dokonywać niezbędnych wpisów w dziennikach pokładowych, które umożliwiają samolotom startowanie z lotniska. Zaznaczył, że protest będzie trwał do odwołania.

CNT: Przeciwko reformie pracy, cięciom i atakom na klasę pracującą

Świat | Prawa pracownika | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Strajk

CNT odrzuca jakiekolwiek negocjacje w odniesieniu do praw, które już zostały wywalczone i sprzeciwia się reformie pracy.

Konfederacyjny Komitet CNT postanowił wezwać do 24-godzinnego strajku generalnego dnia 29 marca, rozszerzając apel ogłoszony w Galicji i Kraju Basków (co zostanie oficjalnie ogłoszone w najbliższych dniach).

CNT odrzuca jakiekolwiek negocjacje dotyczące praw zdobytych przez klasę pracującą w ciągu stulecia walki, dlatego wzywa do strajku, którego głównym celem jest osiągnięcie natychmiastowego wycofania reformy pracy przyjętej przez parlament. Uważamy, że ta reforma jest frontalnym atakiem na prawa klasy pracującej i warunki życia pracowników i stanowi kontynuację działań podjętych przez poprzedni rząd, takich jak reforma pracy z 2010 r., która zmniejszyła nakłady na usługi publiczne oraz emerytury.

CNT wzywa do zaprzestania polityki gospodarczej, która została zaprojektowana tak, aby osoby pracujące płaciły za kryzys banków i kapitalistów, co doprowadziło do zwiększenia liczby bezrobotnych, ubogich i pogorszenia warunków życia klasy pracującej.

CNT wzywa także do strajku przeciwko cięciom w budżecie państwa, które są perfidnym atakiem na usługi publiczne i świadczenia socjalne.

CNT odrzuca porozumienia o zatrudnieniu i umowy zbiorowe podpisane w lutym pomiędzy CCOO i UGT a Konfederacją Pracodawców, a także poprawki zaproponowane przez te związki, które zostały przyjęte przez Parlament. Naszym zdaniem, nie jest to dobra alternatywa, ponieważ nie podważa ducha reformy i akceptuje logikę biznesu i rządu, która polega na tym, że wyjście z kryzysu jest realizowane przez ograniczanie praw zdobytych przez pracowników i spychanie klasy robotniczej na margines. Ta sama logika doprowadziła związki do wyrażenia zgody na przedłużenie wieku emerytalnego do 67 lat po strajku generalnym z 29 września.

Według CNT, strajk w dniu 29 marca powinien być początkiem procesu stałej i rosnącej mobilizacji, która obejmie całą klasę pracującą i ludność najbardziej narażoną na skutki kapitalistycznego kryzysu i będzie w stanie powstrzymać napór ciągłych ataków na nasze prawa, kładąc podwaliny pod nową walkę w kontekście głębokiej transformacji społecznej.

Wszystkie te powody skłoniły CNT do wydania apelu wzywającego do strajku w dniu 29 marca. Organizując ten strajk, CNT zachęca wszystkich tych, którzy pragną odeprzeć ze wszystkich sił atak na klasę pracującą. Współpracujemy tylko z tymi organizacjami, które podzielają te same cele i odrzucają ugodową politykę.

Zdaniem CNT, odrzucenie polityki i biurokracji związkowej i modelu pracy komisji trójstronnych CCOO i UGT, które dyskredytują szerokie warstwy pracowników, nie powinno przekładać się na odrzucenie mobilizacji i walki. Wręcz przeciwnie, chodzi o pobudzenie tej walki, umocnienie swojej pozycji w ruchu związkowym w oparciu o bezpośrednie działanie, autonomię i pomoc wzajemną. W obliczu ataku na dużą skalę, którego skutki cierpimy, podstawą jest jedność robotników, która musi zostać zbudowana oddolnie, na ogólnych zgromadzeniach w miejscu pracy i na dzielnicach, oraz podczas pikiet i demonstracji. Musimy walczyć z tymi, którzy są winni sytuacji w której się znajdujemy i odnoszą dzięki niej korzyści - pracodawcami, bankami i rządami. To oni wznoszą bariery dla wszelkich prób oddolnej samoorganizacji, a prawa każdego człowieka zmieniają w kartę przetargową.

To jest właściwy moment, by wszyscy – pracownicy etatowi, bezrobotni, emeryci, nielegalnie zatrudnieni, studenci, pracownicy tymczasowi, powiedzieli „Dość” i wyszli na ulice. Nie wycofamy się, aż nie pokażemy naszej siły i dobitnie nie wyrazimy naszych postulatów.

W dniu 29 marca wszyscy na ulicach, wszyscy przyłaczają się do strajku!

Sekretariat Konfederacyjnego Komitetu.
Krajowa Konfederacja Pracy - CNT

Konin: Strajk w szpitalu trwa już czwarty tydzień

Kraj | Prawa pracownika | Strajk

Czwarty tydzień strajku rozpoczęli dziś pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie. Strajkujący domagają się dwóch podwyżek po 200 zł każda. Pięć osób od 12 dni głoduje i od 13 dni trwa okupacja budynków szpitala.

Koniński szpital zatrudnia 1200 pracowników etatowych oraz 180 lekarzy na kontraktach.

Kenia: Rząd zwolnił 25 tys. strajkujących pielęgniarek

Świat | Prawa pracownika | Strajk

Rząd Kenii zwolnił 25 tys. pielęgniarek za to, że odmówiły powrotu do pracy po tym, jak ich związek odwołał oficjalny strajk. Związkowcy podpisali niekorzystne porozumienie za plecami protestujących. Porozumienie nie zawierało żadnych konkretnych ustępstw i nie pozwolono pielęgniarkom uczestniczyć w rozmowach. Po podpisaniu porozumienia, rząd domagałsię natychmiastowego powrotu strajkujących do pracy. Dziesiątki tysięcy ludzi rzuciło wyzwanie rządowi i odmówiło powrotu do pracy.

W odpowiedzi, rząd wypowiedział umowę 40 tys. pracowników, w tym 25 tys. pielęgniarek, pod pretekstem „konieczności zapewnienia opieki pacjentom”. Rząd planuje zastąpienie pielęgniarek nieprzeszkolonymi pracownikami i stażystami. Pielęgniarki domagały się m.in. wypłaty obiecanych ponad rok temu podwyżek i poprawy niebezpiecznych dla zdrowia warunków pracy i zbyt niskiej liczby zatrudnionych pielęgniarek. Mimo wiadomości o zwolnieniu, pielęgniarki nie odpuszczają nacisków na rząd. Zorganizowały marsz przez centrum Nairobi i sitting przed Ministerstwem Zdrowia.

Hiszpania: CNT wzywa od ogólnokrajowego strajku generalnego

Świat | Protesty | Strajk

10 marca – Związek Zawodowy CNT wydała oświadczenie, że będzie nawoływać do ogólnokrajowego strajku na 29 marca przeciwko reformie pracy, która została w czwartek zatwierdzona przez parlament.

Dostrzegając rosnące rozczarowanie jakie wielu pracowników czuje się wobec tych związków, CNT promuje formę ruchu związkowego która nie opiera się na biurokracji i ustępstwach tylko na akcji bezpośredniej i solidarności pracowników.

Oświadczenie CNT było jasne, że choć strajk został zwołany tylko na 29 marca, to powinien być postrzegany jedynie jako pierwszy krok w mobilizacji której celem jest nie tylko do usunięcie tej reformy pracy w całości, ale także, aby przejście do ofensywy w celu osiągnięcia przemian społecznych.

CNT odrzuca jakiekolwiek negocjacje i ustępstwa w kwestii praw pracowniczych. Dlatego jedyną metodą jaką stosuje jest akcja bezpośrednia.

Gdzie zabrania się strajkowania, tam nie ma prawa do strajku!

Publicystyka | Strajk

W dniu 29 lutego, niemiecka organizacja anarchosyndykalistyczna FAU wydała oświadczenie w sprawie sądowego zakazu strajku solidarnościowego kontrolerów lotu na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Poniżej przytaczamy tekst oświadczenia.

Wyrażamy naszą solidarność z naszymi strjkującymi kolegami ze związku kontrolerów lotu (GDF) z lotniska we Frankfurcie nad Menem.

Wydany przez sąd pracy we Frankfurcie zakaz strajku dotyczy strajków inicjowanych przez pracowników Fraport i Lufthansa. To oczywiste, że ten zakaz oznacza, iż w Niemczech w ogóle nie ma prawa do strajku. To tak zwane „prawo gwarantowane przez konstytucję” jest konsekwentnie łamane przez pomniejsze sądy pracy w interesie pracodawców.

Sąd pracy we Frankfurcie zabronił strajku GDF ze względu na kwestie formalne. Dwa ze sformułowanych żądań nie spełniały wymogów formalnych i nie mogły stanowić części sporów zbiorowych. Z tego powodu sąd zabronił całego strajku. A wczoraj, ten sam sędzie zabronił strajku solidarnościowego kontrolerów lotu, uznając te działania za „nieproporcjonalne”.

W rzeczywistości, pracownicy w Niemczech zostali pozbawieni podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do organizowania się w związki zawodowe, by bronić własnych interesów. Jaki sens ma „organizowanie się”, jeśli nie wolno stosować praktycznych środków walki o realizację własnych interesów?

Rzecznik organizacji pracodawców powiedział dziś rano bardzo wyraźnie: „nie może być tak, żę mały, bitny związek zawodowy uzyskuje wyższe wynagrodzenia od pracodawców, bo wtedy wielu członków dużych związków, takich jak Verdi, wypisałoby się z tych związków i zaczęło walczyć o lepsze pensje na własną rękę”.

Organizacje pracodawców uwielbiają temat “jednorodnych porozumień zbiorowych” (jęz. niem. Tarifeinheit). Ta „jedność” oznacza, że porozumienie zbiorowe podpisane przez nawiększy związek zawodowy działający w firmie jest jedynym wiążącym porozumieniem. Ursula von der Leyen, Sekretarz Stanu ds. Zatrudnienia, szybko zareagowała, obiecując dołożenie wszystkich możliwych starań, by ograniczyć siłę małych związków. Nadal będą mogły prowadzić negocjacje, ale nie będzie już im wolno walczyć o swoje prawa.

Związek FAU-IWA od dłuższego czasu wskazuje na ataki na prawo do strajku. Pod względem wolności związkowej, Niemcy są na poziomie krajów rozwijających się. Świadczy o tym chociażby pozbawienie pracowników w tym kraju ochrony konwencji numer 87 i 98 Międzynarodowej Organizacji Pracy.

Odmowa pracy jest prawem człowieka i wyrazem determinacji każdego z nas. Jednak by była skuteczna, musi być działaniem zbiorowym. To prawo powinno mieć zastosowanie nie tylko do walki o sprawy ekonomiczne i porozumienia zbiorowe, ale również sprawy polityczne. FAU popiera wolność związkową oraz szeroko rozumiane i niezbywalne prawo do strajku dla wszystkich pracowników – niezależnie od tego, czy są członkami związków zawodowych, czy nie.

Freie Arbeiterinnen- und Arbeiter-Union (FAU), Grupa robocza Right to Strike.

Za: http://www.fau.org/artikel/art_120229-211454

Indie: 100 milionów ludzi wzięło udział w strajku generalnym

Świat | Protesty | Strajk

27 lutego w Indiach miał miejsce strajk generalny, w którym wzięło udział ok. 100 000 000 pracowników/-czek (według szacunkowych danych portalu Libcom.org), zatrudnionych w różnych sektorach i branżach, domagających się między innymi ustalenia krajowej płacy minimalnej oraz gwarancji zatrudnienia. Na 24 godziny prace wstrzymały kopalnie, porty i doki, kolej i lotniska i sektor energetyczny, a sektor bankowy został całkowicie wyłączony. Nie funkcjonował transport drogowy.

W ciągu ostatnich miesięcy rosła fala żywiołowych demonstracji w Indiach. M.in. protestujący domagają się uznania praw związkowych w branży motoryzacyjnej. (W fabryce Hyundaia doszło do dwudniowej okupacji fabryki.) W Air India doszło do dzikiego strajku personelu pokładowego, a pracownicy firm telekomunikacyjnych i górnicy strajkowali przeciw planom prywatyzacyjnym. Do strajku generalnego przyłączyło się kilkanaście central związkowych.

RPA: Eskalacja dzikiego strajku górników

Świat | Prawa pracownika | Strajk

Dziki strajk górników w RPA trwa już piąty tydzień. Strajk sparaliżował kopalnię platyny Rustenburg należącą do koncerny Impala Platinum. W ciągu ostatnich dni doszło do dalszej eskalacji protestów. Na początku stycznia doszło do masowego zwolnienia całej strajkującej załogi. Jednak firma ponownie zatrudnia górników, pod warunkiem, że zrzekną się wszystkich dodatków, które uzbierali w ciągu lat pracy.

Media i zarząd firmy Impala Platinum próbują przedstawić konflikt jako konflikt pomiędzy dwoma konkurencyjnymi związkami zawodowymi. Starcia pomiędzy strajkującymi, a łamistrajkami są przedstawiane w tym świetle. Strajkujący dokonali okupacji kopalni, oraz sabotażu sprzętu, obrzucali kamieniami policyjne samochody i spalili komisariat. W wyniku tych działań, aresztowania dotknęły 350 górników, a dwóch z nich zmarło. Te działania zostały skrytykowane przez biurokratów ze związku górników NUM, na co pracownicy zareagowali wygwizdaniem biurokratów podczas wiecu.

Na początku strajku, 5 tys. górników domagało się podwyżki o 18%. Teraz, w wyniku eskalacji konfliktu, cała – licząca 17 tys. górników – załoga domaga się natychmiastowych podwyżek w wysokości od 100 do 300%. (libcom.org)

W sieci handlowej Jysk trwa referendum strajkowe

Kraj | Prawa pracownika | Strajk

W sieci handlowej Jysk, duńskiej firmie, która ma swoją polską centralę w Gdańsku, rozpoczęło się referendum strajkowe. Zakładowa "Solidarność" domaga się podwyżek dla załogi. Pracownicy biorą udział w głosowaniu za pośrednictwem internetu. Referendum zakończy się 10 marca.

Spór zbiorowy w sieci Jysk trwa od końca października ub. roku. Zakładowa "Solidarność" domaga się 40 proc. podwyżki dla każdego pracownika. Żądania płacowe - według "Solidarności" - mają związek z zeszłoroczną redukcją etatów w sklepach sieci, w wyniku której znacznej części pracowników obniżono wymiar czasu pracy z pełnego etatu o jedną czwartą, bądź o połowę.

Grecja: Popularny dziennik pod kontrolą pracowników

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

Gazeta Eleftherotypia, jedna z najbardziej prestiżowych i większych gazet w Grecji, została przejęta przez pracowników i przekształcona w „Workers at Eleftherotypia”. Przejęcie gazety było efektem trwającego od grudnia 2011 roku strajku.

800 pracowników, kobiet i mężczyzn, obejmujących cały personel, od piszących, przez edytorów, po sprzątających, przez kilka miesięcy nie otrzymywało wypłat. Teraz wydają własną gazetę, która jest o 30 centów tańsza od większości dzienników i która wspiera fundusz strajkowy.

Od 15-tego lutego w kioskach w całym kraju ukazuje się gazeta, która jest prowadzona przez pracowników. Nie tylko udostępnia informację o samej walce pracowników Eleftherotypia, ale publikuje krytyczne informacje o wydarzeniach w Grecji.

jest to kolejny krok w Grecji w kierunku samorządności pracowniczej.

Grecja: Neonaziści próbują zagospodarować gniew strajkujących robotników

Świat | Gospodarka | Rasizm/Nacjonalizm | Strajk

Na oficjalnej stronie internetowej greckiej organizacji neonazistowskiej "Złoty Świt" można było ostatnio przeczytać artykuł pt. "Złoty Świt stoi po stronie strajkujących hutników/pracowników przemysłu stalowego!"

Neonaziści odwiedzili także jedną z fabryk, której pracownicy podjęli akcję strajkową, rozdając wśród robotników podstawowe artykuły spożywcze okraszone naklejkami z nazwą organizacji i flagą grecką. Odczytali także swój rasistowski manifest o "(...) oczyszczeniu kraju z intruzów dla dobra Greków(...)". Jak zareagowali na to robotnicy? Nie zareagowali, ba- pozwolili neonazistom na sianie ich bełkotliwej propagandy w swoim zakładzie pracy. Cała "akcja" została sfilmowana, ale autor relacji, jak to stwierdził, "chce zaoszczędzić czytelnikom oglądania tej farsy", jednocześnie z przykrością stwierdzając, że zajście takie rzeczywiście miało miejsce i jest to epizod bezsprzecznie hańbiący ludzi, którzy chcą prowadzić walkę o sprawiedliwość i prawa pracownicze.

Wielka Brytania: Oddolne związki elektryków odnoszą zwycięstwo

Świat | Prawa pracownika | Strajk

Oddolny Komitet Elektryków „Sparks”, który walczył o utrzymanie korzystnych dla elektryków warunków porozumień zbiorowych odniósł poważne zwycięstwo. Wielkie firmy budowlane starały się zastąpić wykwalifikowanych pracowników niewykwalifikowaną siłą roboczą i wymusić obniżki wynagrodzeń nawet o 35%. Komitet "Sparks" walczył niezależnie od sprzedajnych central związkowych, takich jak UNITE, które okazały się niezdolne do obrony praw pracowników.

Po miesiącach dzikich strajków i okupacji, oraz oddolnej samoorganizacji elektryków, firma budowlana Balfour Beatty, która była jednym z głównych proponentów zmian zasad wynagrodzenia, wycofała się całkowicie ze swoich planów. Sześć innych firm budowlanych nadal chce wprowadzić zmiany, jednak to Balfour była głównym graczem w tym porozumieniu pracodawców.

Zobacz także: Elektrycy walczą przeciw odejściu od porozumień zbiorowych | Dzikie strajki elektryków

Kanał XML