Świat
Rosja: Próba zabójstwa anarchisty
Yak, Sob, 2010-09-04 14:10 Świat | Rasizm/NacjonalizmDwudziestopięcioletni Władimir Skopincew jest aktywistą anarchistycznym i antyfaszystowskim z Troicka, jednego z miast w aglomeracji moskiewskiej. Z powodu jego pupularnej działalności muzycznej, m.in. piosenek publikowanych przez niego na stronie PolitZek: http://www.myspace.com/politzek jego fotografie i adres domowy były często umieszczane na stronach faszystowskich - wraz z nawoływaniem do zabójstwa.
Wieczorem 2 września, ojciec Władimira i jego młodszy brat – 21-letni Andrej byli w domu. Oto ich relacja Andreja z wydarzeń tego dnia:
Około 11 wieczór, Andrei wyszedł na balkon, by porozmawiać przez komórkę. W tym momencie, w ścianę o 30 cm od jego głowy uderzył pocisk. Andrej usłyszał hałas odjeżdżającego samochodu. Milicja została natychmiast powiadomiona o próbie zabójstwa. Według wstępnej analizy, pocisk został wystrzelony z ręcznie wykonanej broni.
Policja zbadała scenę przestępstwa i zabrała Andreja i jego ojca na przesłuchanie na posterunek policji. Po oficjalnej części przesłuchań, ojca poproszono o opuszczenie sali przesłuchań. Wtedy zaczęło się ostre przesłuchanie Andreja, który ledwo uszedł z życiem. Przesłuchiwało go dwóch niezidentyfikowanych agentów, prawdopodobnie należących do „Centrum E” (oddział policji ds. walki z „ekstremizmem”).
Jak stwierdził Andrej, przesłuchanie miało „styl gestapowski”. Krzyczano na niego i poniżano go. Żądano by „powiedział wszystko” o swoim bracie i o sobie. Siłą zabrano mu dokumenty i telefon i skopiowano wszystkie numery z jego książki kontaktowej. Również został pobity, ale tak, by nie zostały żadne ślady.
Andrej i jego ojciec spędzili całą noc na posterunku. Formalnie ich nie aresztowano, ale dokumenty Andreja zostały zatrzymane do czasu, aż "przyjedzie szef" - jak wyrazili się policjanci.
Andrej Skopintsew zwrócił się w tej sprawie do organizacji broniących praw człowieka.
Białoruś: Aktywiści porwani przez milicję
Yak, Sob, 2010-09-04 11:45 Świat | RepresjeJak informują białoruskie Indymedia, w dniu 3 września 2010 r., sześć osób zostało porwanych przez milicję w Mińsku na Białorusi. O porwaniu aktywiści podpisani jako „przyjaciele porwanych” dowiedzieli się wiele godzin później od sąsiadów. Według świadków, wszyscy obecni w mieszkaniu zostali zabrani przez milicjantów w uniformach. W tej chwili nie wiadomo co się z nimi dzieje. Nikt nie odpowiada na telefony. Próby dowiedzenia się czegokolwiek od milicji okazały się bezskuteczne. Milicja zaprzecza, by takie zdarzenie miało miejsce. Mieszkanie drugiego z aktywistów znajduje się pod obserwacją milicji, jednak milicjanci nie podają przyczyn swojej obecności.
Jak się później okazało, policja skonfiskowała wszystkie telefony, komputery i publikacje znajdujące się w mieszkaniu.
Wszystkie osoby porwane przez policję są aktywistami społecznymi, biorącymi udział w ruchu na rzecz praw człowieka, praw pracowniczych i prawa do swobodnego dostępu do informacji. Przyjaciele porwanych uważają, że porwania są bezpośrednio powiązane z kampanią wyborczą na Białorusi. W czasie kampanii wyborczej zawsze dochodzi do zwiększonych represji władz przeciw aktywistom społecznym, aby zapobiec rozpowszechnianiu informacji niewygodnych dla władz.
Bezpośrednim powodem represji była oczywiście akcja, która miała miejsce pod Ambasadą Rosji w Mińsku w dniu 30 sierpnia. W oświadczeniu prasowym opublikowanym na białoruskich Indymediach, wcześniej nieznana grupa anarchistów wzięła odpowiedzialność za atak.
Białoruscy anarchiści zaatakowali rosyjską ambasadę
Czytelnik CIA, Pią, 2010-09-03 21:38 Świat | Protesty Białoruscy anarchiści twierdzą, że to oni wrzucili koktajle Mołotowa na teren ambasady rosyjskiej w Mińsku. Do incydentu doszło w nocy z 30 na 31 sierpnia. Nieznani sprawcy obrzucili budynek ambasady butelkami z łatwopalną substancją. W wyniku pożaru spłonął jeden z samochodów należących do rosyjskich dyplomatów.
Tymczasem na stronach internetowych rosyjskich i białoruskich anarchistów pojawił się krótki film internetowy. Białoruscy anarchiści, chcieli w ten sposób protestować przeciwko represji Alekseja Gaskarowa i Maksima Solopowa, aresztowani w związku z protestami w Chimkach.
Hiszpania: Zemsta pracodawcy na związkowcach CNT
Akai47, Pią, 2010-09-03 09:02 Świat | Prawa pracownika | Represje | Ruch anarchistyczny | StrajkW sierpniu odbyła się seria strajków pracowników służby lotniskowej na lotnisku Prat w Barcelonie. Strajk zorganizowali pracownicy zrzeszeni w CNT w firmie Flightcare. Flightcare to jedna z firm, która obsługuje bagaż i fracht na lotnisku.
Podczas dwutygodniowej serii strajków, pracownicy przerywali pracę do 4 godzin dziennie. Firma Flightcare nie chciała negocjować z pracownikami. Związkowcy domagali się lepszych warunków BHP oraz regularnego czasu pracy, w tym uregulowania systemu zmianowego.
Strajk zakończył się 27 sierpnia. Niestety, w tym tygodniu firma zwolniła kilku pracowników będących członkami CNT. Teraz planowane są akcje solidarnościowe. Związek będzie domagać się przywrócenia ich do pracy. Nie wykluczone, że odbędzie się także nowa akcja strajkowa.
Oświadczenie CNT (w jęz. angielskim)
http://huelgaenflightcarebarcelona.blogspot.com
http://cnt-hospi.blogspot.com/
http://seccionsindicalcntflc.blogspot.com
USA: Aktywista ekologiczny zastrzelony przez antyterrorystów
Yak, Śro, 2010-09-01 23:39 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | ProtestyAktywista ekologiczny James Lee został dziś zastrzelony przez antyterrorystów. Uzbrojony w broń palną oraz ładunki wybuchowe wtargnął do siedziby telewizji Discovery Channel pod Waszyngtonem - informuje agencja Reutera. Podczas akcji zatrzymania został postrzelony przez policyjnego snajpera.
Lee od dłuższego czasu zabiegał o to aby Discovery emitowało program m.in. przeciw rozmnażaniu się ludzi. Z tego co dotychczas wiadomo - nikogo nie skrzywdził, ani nie miał takiego zamiaru.
43-letni James Lee do biurowca Silver Spring w stanie Maryland wszedł ok. godz. 19 czasu polskiego. Wraz z trzema pracownikami stacji, których wziął jako zakładników, zabarykadował się w lobby budynku.
Policja z porywaczem rozpoczęła kilkugodzinne negocjacje. Jedna z pracownic Discovery powiedziała telewizji ABC, że padły strzały. Przed godziną 23. policja poinformowała, że mężczyzna został postrzelony przez snajpera i aresztowany, a trzej zakładnicy zostali uwolnieni. Kilkanaście minut później media przekazały, że napastnik zmarł. Policja jak na razie nie potwierdziła tych doniesień
Jak informuje lokalna gazeta powiatu Montgomery, Lee został już raz aresztowany przed budynkiem Discovery Channel w 2008 roku po wyrzuceniu w powietrze tysięcy dolarów. Na stronie savetheplanetprotest.com można znaleźć 11-punktowy manifest autorstwa Jamesa Lee, w którym domaga się on, by programy Discovery były w większej mierze poświęcone ratowaniu planety.
Tu opublikowaliśmy odezwę Jamesa Lee, w której zawarte są maltuzjańskie tezy (nie pozbawione anty-imigranckich akcentów). Poniżej także w języku angielskim.
Tony Blair: naginałem i wypaczałem prawdę
Tomasso, Śro, 2010-09-01 23:17 Świat | Tacy są politycy Blair przyznał w opublikowanej właśnie autobiografii "The Journey" (Podróż) obejmującej lata 1994-07, że pełniąc urząd premiera "naginał i wypaczał prawdę", ale "bez pewnej dozy manipulacji i przeinaczenia nie da się rządzić i wyborcy to akceptują". - Politycy od czasu do czasu są zobowiązani ukryć pełną prawdę, nagiąć ją, a nawet wypaczyć, wówczas gdy wymaga tego szerszy zamysł strategiczny - uważa.
- Często zastanawiałem się, czy nie byłem w błędzie dokonując inwazji na Irak. Zwracam się do was (czytelników), byście się zastanowili, czy nie miałem racji - zaznaczył.
USA: Kalifornia rozważa wprowadzenie ustawy przeciw Yes Menom
Yak, Śro, 2010-09-01 21:56 Świat | Tacy są politycy Stan Kalifornia rozważa wprowadzenia ustawodawstwa przeciw “podszywaniu się online”. Dotychczas, istnieje jedynie ustawa z 1872 o podrabianiu podpisów. Senatorowie chcą jednak rozszerzyć tą ustawę o podszywanie się pod inne osoby za pomocą Twittera, Facebooka, e-maila i stron internetowych. Podszywanie się pod kogoś w sieci mogłoby być karalne nawet grzywną do tysiąca dolarów i karą do roku więzienia. Ustawa czeka obecnie na podpis gubernatora Arnolda Schwarzeneggera.
Projekt ustawy wprowadza karę jedynie za „przekonujące” podszywanie się, którego celem jest „wyrządzenie szkód, zastraszenie lub oszukanie innej osoby". To jasne, że jednym z oczywistych celów ustawy są Yes Meni, którzy regularnie podszywają się pod przedstawicieli międzynarodowych instytucji finansowych i wielkich korporacji, by zwrócić uwagę opinii publicznej na niewygodne tematy i zmusić firmy do reakcji.
Do jednej z ostatnich akcji Yes Menów należy strona http://shellapologises.com/ na której Yes Meni podszyli się pod korporację Shell, która spowodowała katastrofę ekologiczną i humanitarną w delcie Nigru. Fałszywy przedstawiciel firmy podał do wiadomości publicznej, że firma zamierza zaprzestać dewastacji środowiska i zacznie działać w celu likwidacji zanieczyszczeń. Do akcji podszywania się pod firmę Shell włączyli się również aktywiści nigeryjscy. (arstechnica.com)
Rosja: Kampania wsparcia dla represjonowanych obrońców lasu
Yak, Śro, 2010-09-01 21:13 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty | Represje W dniu 28 lipca, ponad 200 antyfaszystów i anarchistów przeprowadziło spontaniczną demonstrację przeciwko karczowaniu lasu przed budynkiem administracji w podmoskiewskiej dzielnicy Chimki.
Demonstracja odbiła się szerokim echem, a władze odpowiedziały falą represji. Dzień po demonstracji, dwóch znanych aktywistów – Aleksei Gaskarow i Maksim Sołopow, zostali aresztowani. Grozi im teraz do siedmiu lat więzienia za „zakłócanie porządku publicznego”, choć nie ma żadnych dowodów na ich udział w nielegalnych działaniach.
Policja nadal prowadzi polowanie na innych aktywistów, zwłaszcza tych, którzy są powiązani z ruchem antyfaszystowskim. Policyjne Centrum Walki z Ekstremizmem i FSB przesłuchują wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób są kojarzone z działalnością antyfaszystowską. Wiele z nich zostało poddanych brutalnym naciskom. Przeprowadzono też wiele przeszukań mieszkań bez nakazu.
Naciski na władze przyniosły jednak pewne rezultaty. Władze ogłosiły, że należy "jeszcze raz rozważyć planowaną trasę autostrady". Nie oznacza to jednak zwycięstwa kampanii.
Nowy Jork: Rzecznik mieszkańców uruchomił listę najgorszych kamieniczników
Yak, Śro, 2010-09-01 20:52 Świat | LokatorzyDziś, rzecznik praw mieszkańców Nowego Jorku uruchomił na swojej stronie listę najgorszych kamieniczników w mieście. Znaleźli się na niej właściciele najbardziej zaniedbanych budynków, stanowiących zagrożenie dla życia i zdrowia. To pierwsza tego typu strona, która umożliwia lokatorom sprawdzenie właścicieli przed wynajęciem lokali. Bazę można przeszukiwać po adresach budynków i nazwiskach kamieniczników.
Na liście znajduje się już 164 budynków, stanowiących własność 155 kamieniczników. W tych budynkach żyje około 4,5 tys. lokatorów. Rekordzistą jest Allen Fein, który naruszył przepisy budowlane aż 1049 razy.
Naruszenia, które są raportowane na stronie dotyczą braku ogrzewania lub ciepłej wody, użycie farby na bazie ołowiu, obecność grzyba, popękane rury i uszkodzenia stropów i ścian. Za pomocą formularza umieszczonego na stronie, lokatorzy mogą zgłaszać kamieniczników, którzy nie dbają o budynki i mieszkających w nich lokatorów.
Szacuje się, że od czasu kryzysu ekonomicznego, stan techniczny ponad 25 tys. budynków w Nowym Jorku znacznie się pogorszył.
“Kamienicznicy mają niesłychaną władzę w Nowym Jorku. Często jej nadużywają, pozostawiając lokatorów w niedopuszczalnych warunkach. Teraz Nowojorczycy mogą się zacząć bronić” – powiedziała radna Margaret Chin.
USA: Opublikowano studium wpływu imigracji na poziom zatrudnienia
Yak, Wto, 2010-08-31 23:41 Świat | GospodarkaProfesor Giovanni Peri z Uniwersytetu w Kalifornii przeprowadził studium porównawcze poziomów zatrudnienia w stanach w których występuje wzmożona imigracja i stanów, które mają ograniczony dopływ imigrantów. Ze studium wynika, że stany o wyższym poziomie imigracji wytwarzają więcej towarów, mają wyższy poziom zatrudnienia i wyższy poziom płac. Jednoprocentowa zwyżka imigracji oznacza 0.4% do 0.5% wzrostu dochodów na pracownika.
Według Peri, imigranci nie zastąpili amerykańskich pracowników, zajmując niszę niewykwalifikowanych robotników. Zwiększona podaż siły roboczej zwiększyła też podaż na koordynatorów, nadzorców, projektantów, itd – a te zawody wykonują zazwyczaj Amerykanie.
Omówienie studium: http://www.nber.org/digest/mar10/w15507.html
RPA: Związkowcy bliżej pomyślnego zakończenia strajku
Yak, Wto, 2010-08-31 23:20 Świat | StrajkRząd RPA idzie na większe ustępstwa wobec strajkujących pracowników sektora publicznego. Rząd zgodził się na podwyżki płac w wysokości 7.5% oraz dodatek mieszkaniowy w wysokości 800 Randów (109$). Poprzednio, rząd mówił o "ostatecznej ofercie" w wysokości 7% podwyżki i 700 Randów dodatku mieszkaniowego. Wyjściowe żądania związków mówiły o podwyżkach rzędu 8,6% i dodatku w wysokości 1000 Randów.
Związki zawodowe konsultują teraz propozycje rządu ze swoimi członkami i mają dać odpowiedź w środę. Wtedy też może się zakończyć strajk.
Strajkujący pracownicy sektora publicznego (a jest ich około 1,3 miliona), to głównie nauczyciele, pielęgniarki i urzędnicy, którzy osiągają dochody ledwie powyżej poziomu ubóstwa.
Londyn: Nowy numer Kuriera Syndykalistycznego
robotnik miesiąca, Wto, 2010-08-31 19:48 Świat | Prawa pracownika W Londynie ukazał się drugi numer Kuriera Syndykalistycznego - pisma poświęconego w całości sprawom pracowniczym, skierowanego głównie do polskojęzycznych emigrantów. Pierwszy numer rozszedł się w nakładzie około 120 egzemplarzy drukowanych i o wiele więcej w postaci ściągniętych plików pdf.
Po pierwszym numerze redakcja otrzymała zarówno opinie pozytywne jak i konstruktywną krytykę którą postanowiono wykorzystać w drugim numerze. Redakcja jest otwarta na współpracę jak i na wszelkie opinie i porady od czytelników.
Tu jest do pobrania drugi numer Kuriera Syndykalistycznego.
Bułgaria: Kampania w sprawie uniewinnienia antyfaszysty
Yak, Nie, 2010-08-29 21:14 Świat | Antyfaszyzm | Represje O sprawie australjskiego antyfaszysty, który został skazany w Bułgarii na 20 lat więzienia i wysoką grzywnę pisaliśmy już wcześniej.
Jock stanął w obronie romskich chłopców, którzy zostali zaatakowani przez grupę 16 nazistów w centrum Sofii. Podczas bójki, jeden nazista został zabity, a drugi ciężko ranny. Oprócz kary więzienia, Jock Palfreeman otrzymał karę grzywny w wysokości 375 tys. dolarów australijskich.
Ojciec zabitego nazisty jest znaną postacią w środowiskach politycznych w Bułgarii, a na pogrzebie jego syna obecnych było wielu sędziów, policjantów i polityków. Trudno więc się dziwić, że sprawa od początku była prowadzona w sposób niekorzystny dla oskarżonego. Materiał oskarżenia był oparty o zeznania innych nazistów obecnych tamtej nocy, a istotni świadkowie nie byli zostali nigdy przesłuchani. Zapis wideo z kamer zniknął w tajemniczych okolicznościach.
Jock może jeszcze apelować do dwóch instancji, zanim wyrok stanie się prawomocny. Jego obrońcy próbują obniżyć zarzuty wobec niego do "nadużycia siły podczas obrony koniecznej". Gdyby jego czyn został tak zakwalifikowany, już wyszedłby na wolność.
Dnia 21 października odbędzie się sprawa apelacyjna Jocka. To jego jedyna szansa, by wyszedł na wolność. W dniu 19 października odbędzie się międzynarodowy dzień akcji. Organizatorzy z Anarchist Solidarity proszą o kontakt osoby zainteresowane działaniami w ramach dnia na adres: anarchosolidarity(at)yahoo.com .
Więcej informacji na temat sprawy na stronie: www.freejock.net
RPA: Związki zawodowe łączą się w akcji solidarnościowej
Yak, Sob, 2010-08-28 21:35 Świat | Prawa pracownika | Protesty | Strajk Górnicy w RPA mają zamiar dołączyć do potężnego strajku pracowników sektora publicznego. W piątek, przedstawiciele National Union of Mineworkers zagrozili dołączeniem do strajku w przyszłym tygodniu, jeśli rząd nie spełni żądań płacowych pracowników sektora publicznego.
“Jesteśmy wściekli, że uprzywilejowani mogą sobie pozwolić na wysyłanie swoich dzieci do szkół zagranicą, a nasze dzieci stają się dziećmi ulicy” – napisano w oświadczeniu związku. „NUM w pełni popiera strajk pracowników sektora publicznego. Zamierzamy upewnić się, że w czwartek w przyszłym tygodniu, każda kopalnia, każda budowa i każda elektrownia przyłączy się do strajku w różny sposób.”
W ciągu ostatnich tygodni strajkujący pracownicy sektora publicznego spowodowali zamknięcie szkół i szpitali. Pracownicy domagają się podwyżki płac o ponad 8% oraz dodatków mieszkaniowych w wysokości 1000 randów. Rząd oferuje 7% podwyżki i 630 randów na dodatki mieszkaniowe.
Rząd twierdzi, że nie ma pieniędzy na spełnienie żądań pracowników i nakazał lekarzom i pielęgniarkom wojskowym przejęcie szpitali.
Jednak żołnierze również zapowiedzieli, że odmówią wykonywania pracy, w akcji solidarnościowej z protestującymi. "Nie chcemy być postrzegani jako łamistrajki” - powiedział rzecznik związku pracowników obrony SA National Defence Union (Sandu).
http://libcom.org/news/miners-join-south-african-public-sector-strike-27...
http://www.timeslive.co.za/local/article622657.ece/Soldiers-threaten-to-...
Francja: religijny fundamentaliści skatowali człowieka, ponieważ pił kawę
Czytelnik CIA, Pią, 2010-08-27 08:03 Świat | KlerykalizmMłodzi napastnicy skatowali prawie na śmierć muzułmanina, którego jedyną „winą” było to, że w czasie Ramadanu, czyli islamskiego postu, pił kawę na tarasie kawiarni na imigranckim przedmieściu Lyonu.
45-letni mężczyzna doznał ciężkich urazów czaszki. Przez kilka godzin znajdował się w stanie śpiączki. Według lekarzy, jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, ale ciągle nie jest on w stanie odpowiadać na pytania funkcjonariuszy. Policja apeluje do ewentualnych świadków ataku, by pomogli jej ustalić tożsamość jego sprawców.
Śledczy ustalili, że arabska banda kazała mężczyźnie przestać pić kawę, bo w okresie Ramadanu muzułmanie nie powinni jeść i pić przed zachodem słońca. Kiedy ten odmówił, napastnicy zaczęli zadawać mu ciosy, przewrócili go na ziemię i kopali go, aż strącił przytomność.
Szefowie lyońskiej wspólnoty muzułmańskiej potępili ten atak. (rmf.fm)