Ubóstwo

Indianie i chłopi brazylijscy skorzystali z wizyty Benedykta XVI, aby przesłać na jego ręce skargi na prześladowania, brak dostępu do opieki medycznej i akty niesprawiedliwości przy rozdziale ziemi w ramach reformy rolnej.

W swym dokumencie Komitet Koordynacyjny Osad Indiańskich Brazylii (APIB) skarży się papieżowi, że rdzenna ludność Brazylii jest narażona na prześladowania, pozbawiana przemocą ziemi, dziesiątkowana przez zbirów na usługach "przedsiębiorców" zagarniających siłą ich grunty, bezbronna wobec epidemii. Indianie piszą, że kobiety są poddawane przymusowej sterylizacji.

Podczas weekendu, pięciu rolników i sadowników popełniło samobójstwo ponieważ przymrozki, do których dochodziło w ciągu kilku ostatnich nocy spowodowały 90-proc. straty w uprawach sadowniczych.

Większość sadowników nie ubezpiecza swoich zbiorów ponieważ składki są zbyt wysokie. Teraz sadownicy chcą zawieszenia pobierania składek na KRUS i umorzenia podatku gruntowego.

Dziś w niektórych religiach obchodzone jest święto - tzw. "Wielkanoc". Wczoraj - masowe szaleństwo. Ludzie odwiedzali supermarkety, gdzie kupowali plastikowe figurki, plastikowe kwiaty i - czekoladę.

Tymczasem wczoraj organizowano międzynarodową akcję przeciwko niewolniczej pracy dzieci zatrudnionych przy zbiorach ziarna kakaowego. Różnie organizacje, m.in. Stop the Traffic i Amnesty International wystąpiły z apelem do producentów czekolady, by zagwarantowali, że ziarno kakaowe używane przez nich do produkcji czekolady nie było owocem niewolniczej pracy dzieci.

Według Międzynarodowej Organizacji Pracy, 12 tys. dzieci z Mali i Burkina Faso zostało sprzedanych do pracy na plantacjach kakaowca na Wybrzeżu Kości Słoniowej, często przez własnych rodziców żyjących w nędzy. Pracują tam długie godziny bez wynagrodzenia, w zamian za mizerne wyżywienie.

Dziś w Brukseli osiągnięto porozumienie w sprawie raportu Międzyrządowej Grupy Ekspertów ds. Ewolucji Klimatu. O ustaleniach naukowców pisaliśmy już wcześniej na CIA. Jednak pod naciskiem polityków z dokumentu wykreślano całe fragmenty, a naukowcy spierali się z rządowymi negocjatorami, zarzucając im rozwadnianie sensu naukowych ustaleń - informuje PAP. Z raportu usunięto m.in. tabelę pokazującą niszczące skutki zmiany klimatu z każdym skokiem temperatury o 1,8 stopnia.

- Najbiedniejsi z biednych na świecie, co obejmuje biednych ludzi w prosperujących społeczeństwach, ucierpią najbardziej - powiedział przewodniczący IPCC Rajendra Pachauri - Do zmiany klimatu w najmniejszym stopniu są zdolni przystosować się ludzie biedni. 30 procentom gatunków na Ziemi grozi wymarcie, jeśli temperatury podniosą się o dwa stopnie Celsjusza powyżej przeciętnej dla lat 80. i 90.

Makabryczne odkrycie pod Słomnikami. 60-letni mężczyzna z wsi Kępa uśmiercał i zjadał psy. Jak tłumaczy, do takiej desperacji doprowadziła go bieda. Mieszkaniec podsłomnickiej wioski żyje razem z upośledzoną ciotką z 700 zł renty, z tego 150 zł musi przeznaczać na spłatę zadłużenia. Policjanci, którzy wczoraj weszli na posesję w Kępie, odkryli 17 żywych psów, 2 nieżywe oraz beczkę tłuszczu, prawdopodobnie pochodzenia zwierzęcego.

Mężczyzna mordował zwierzęta od co najmniej kilku lat. Wiedziała o tym cała okolica - często sąsiedzi zostawiali mu znalezione lub niechciane psy przywiązane do ogrodzenia. 60-latek został wczoraj przesłuchany przez policję i zwolniony do domu. Odpowie za złamanie ustawy o ochronie zwierząt.

Według raportu amerykańskiego departamentu budownictwa mieszkaniowego i rozwoju miejskiego (HUD), jednej styczniowej nocy w 2005 roku w schroniskach i na ulicach zarejestrowano 754 tysiące bezdomnych. Pewnie nawet nie wszystkich liczyli. Ludzie, którzy mieszkają u znajomych nie liczą jako bezdomni.

Na początku lutego PKP zamknęły ostatnie pasażerskie połączenie Pisza (przez Ruciane) ze światem (linia do Szczytna). Mieszkańcy tej miejscowości nie mają teraz czym na czas dojechać do pracy i szkoły.

148 na 350 uczniów Zespółu Szkół Leśnych i Drzewnych w Rucianem-Nidzie zadeklarowało, że nie ma czym dojechać do szkoły i wracać do domu. Uczniowie mieszkający w tygodniu w szkolnym internacie także nie mogą wrócić do internatu w niedzielę wieczorem, bo w niedzielę nie jeździ autobus. Jeszcze gorzej jest z piątkowym powrotem do domu ponieważ jedyny autobus wyrusza przed trzynastą.

W najgorszej sytuacji są chorzy, którzy na zabiegi muszą dojeżdżać do Olsztyna.

Kurier Szczeciński podaje, że gmina Goleniów w tegorocznym budżecie zarezerwowała 500 tys. zł na budowę kontenerowych mieszkań socjalnych. Rada Miejska zaakceptowała ten pomysł i w ubiegłym tygodniu przeznaczyła pół miliona złotych na budowę pierwszych mieszkań tego typu. Gmina za pół miliona złotych wybuduje prawdopodobnie 13 lokali różnej wielkości. Docelowo zakłada się budowę dwudziestu mieszkań w kontenerach.

Aktywiści, którzy prowadzili okupację ewakuowanego osiedla St. Bernards w Nowym Orleanie zostali aresztowani 31 stycznia. Działacze i byli mieszkańcy osiedla protestowali przeciwko planowanemu zburzeniu osiedla dla ubogich rodzin i planom budowy na ich miejscu ekskluzywnych domów.

Zarząd Nieruchomości Nowego Orleanu wykorzystał huragan Katrina i ewakuację mieszkańców, by zmienić przeznaczenie terenów miejskich i zarobić więcej pieniędzy. Teraz wysyła policję, by usunąć protestujących, którzy walczą o zachowanie domów w których mieszkali przed huraganem.

Jak w każdą niedzielę od listopada (już szósty sezon) Olsztyński kolektyw Food Not Bombs rozdał posiłki 46 osobom potrzebującym pomocy.

W momencie gdy (nie)rząd polski przeznacza lekką ręką 40 mln złotych na budowę „świątyni opatrzności bożej”, planowana jest kolejna misja polskich żołnierzy w Afganistanie, cały czas okupujemy Irak, w Polsce są ludzie głodni i potrzebujący.

Żądamy aby zamiast planów lokalizacji tarczy antyrakietowej i przeznaczaniu kroci na wojnę nasi „włodarze” zajęli się prawdziwymi problemami ludzi.

Okupacja domów socjalnych St Bernard Housing w Nowym Orleanie trwa już drugi tydzień. O planowanej okupacji pisaliśmy już tutaj. Dnia 15 stycznia około 12:30 – w dniu Martina Luthera Kinga – kilkuset byłych mieszkańców osiedla wraz z grupą aktywistów wdarło się przez ogrodzenie do kompleksu budynków, które były zamknięte od czasu huraganu Katrina i które miasto zamierzało wyburzyć, by zrobić miejsce dla bardziej ekskluzywnych domów.

Rozpoczęło się czyszczenie mieszkań z brudu i osadów pozostawionych przez huragan. Odzyskano wiele rowerów, łóżek, naczyń i innych sprzętów.

Zobacz zdjęcia z akcji.

Ponad 13 tys. osób powinno być eksmitowanych z lokali, w których mieszkają - poinformował minister budownictwa Andrzej Aumiller podczas Międzynarodowych Targów Budownictwa BUDMA 2007 w Poznaniu. Aumiller dodał, że w sprawie kolejnych 19 tys. osób złożone są wnioski o eksmisję.

(jej ekonomiczne, polityczne, psychologiczne i przede wszystkim intelektualne aspekty wraz ze skromnym wskazaniem drogi kuracji)

Uczynić wstyd bardziej wstydliwym przez wystawienie go na forum publiczne
Bez narażania się na poważne kontrargumenty można powiedzieć, że student jest w Europie - obok policjanta i księdza - jedną z najbardziej wzgardzanych istot. Przyczyny owej pogardy są jednak często przeniknięte kłamstwem dominującej ideologii, podczas gdy przyczyny, ze względu na które student nie cieszy się wielkim szacunkiem krytycznego umysłu, są tłamszone i ukrywane. Zwolennicy fałszywej opozycji są oczywiście świadomi tych przyczyn - wad, które są również ich wadami - lecz w strachu obracają swą pogardę w opiekuńczy zachwyt. I tak wszystkie bezpłciowe organizacje społeczne (od "opozycyjnych" partii do niegdyś radykalnych ekologów) do spółki z tradycyjnie bezpłodną inteligencją (tą od "Polityki" i "Gazety Wyborczej") cenią sobie studenckie towarzystwo a zanikające i efemeryczne grupy alternatywne zazdrośnie współzawodniczą z nimi o "moralne i materialne" wsparcie dla studentów. W niniejszej broszurze postaramy się pokazać przyczyny owego stanu rzeczy oraz to, w jaki sposób student jest zakorzeniony w dominującej rzeczywistości późnego kapitalizmu. Zamierzamy użyć jej, by ujawnić przyczyny naszej pogardy: znoszenie alienacji z konieczności podąży tymi samymi ścieżkami, co alienacja.

Wszystkie analizy i studia nad studenckim życiem powstające od czasu do czasu ignorują podstawowe aspekty problemu. Żadne z nich nie wzniosły się ponad punkt widzenia akademickich specjalizacji (psychologu, socjologii, ekonomii). W ten sposób kompletnie rozmijają się z prawdą. Już Fourier w XIX wieku zwracał uwagę na "metodyczną krótkowzroczność" traktowania fundamentalnych problemów bez odnoszenia ich do współczesnego społeczeństwa jako całości. Ten fetyszyzm faktów maskuje podstawowe kategorie i nie pozwala ujrzeć totalności w każdym ze szczegółów. O naszym społeczeństwie wszystko zostało już powiedziane z wyjątkiem tego, czym ono w .swej istocie jest: społeczeństwem zdominowanym przez towar i spektakl. Bez uwzględnienia tego faktu wszelkie socjologiczne prace nad życiem studenta pozostają bezpłodne. Mimo szczerych chęci i częściowych prawd niekiedy w nich zaprezentowanych, grzęzną one na powrót w nieuchronnej etyce kantowskiej: prawdziwej demokratyzacji dzięki racjonalizacji systemu nauczania, to znaczy nauczania systemu.

Francuscy bezdomni zorganizowali serię spektakularnych protestów we Francji. Miasto bezdomnych pojawiło się w Paryżu i bezdomni zaczęli okupować luksusowe budynki. W odruchu solidarności kilkaset paryżan spędziło kilka nocy na ulicach w miasteczku namiotowym. Rząd w końcu przyjął projekt ustawy, która zobowiązuje państwo do zapewnienia bezdomnym dachu nad głową. Od przyszłego roku władze miejskie miałby obowiązek oferowania bezdomnemu mieszkania w ciągu trzech miesięcy.

Oczywiście po kwietniowych wyborach politycy mogą nie być już tak chętni do pomocy bezdomnym. We Francji jest około 100 tys. osób całkowicie bezdomnych. Ponadto 900 tys. ludzi mieszka stałe w noclegowniach albo na kempingach, a nie wiadomo ilu mieszka w gospodarstwach rolnych.

Pierwszy pokaz z cyklu DKF P2P organizowanego wspólnie przez Korporację Ha!art oraz klubokawiarnię Chłodna 25.

W programie "Przejęcie" ("The Take") Naomi Klein oraz dyskusja z udziałem Przemka Wielgosza, redaktora naczelnego polskiej edycji "Le Monde Diplomatique".

Pierwszy pokaz z cyklu DKF P2P organizowanego wspólnie przez Korporację Ha!art oraz klubokawiarnię Chłodna 25.

W programie "Przejęcie" ("The Take") Naomi Klein oraz dyskusja z udziałem Przemka Wielgosza, redaktora naczelnego polskiej edycji "Le Monde Diplomatique".

O FILMIE
Kryzys argentyński w 2001 roku okazał się dla postępowych ruchów robotniczych niespodziewaną okazją do przetestowania w praktyce jednego z głównych postulatów radykalnej lewicy: wprowadzenia społecznej własności środków produkcji. Film pokazuje historię kilku fabryk przejętych po bankructwie przez robotników i zarządzanych zgodnie z zasadami demokracji pracowniczej. Działając pod hasłem "Okupujcie, walczcie, produkujcie" nowi właściciele nie tylko odzyskali swoje miejsca pracy, ale w wielu wypadkach poprawili funkcjonowanie fabryk. Naomi Klein, autorka filmu, będąca świadkiem tych wydarzeń, umieszcza je na szerszym tle sytuacji w Argentynie i na świecie. Ważny i ciekawy głos w dyskusji na temat lewicowych utopii, społecznej własności środków produkcji i przyszłości pracy.

O CYKLU DKF P2P
Chłodna 25 oraz Korporacja Ha!art zapraszają do DKFu P2P. Proponujemy wspólne oglądanie filmów, które w Polsce dostępne są jedynie w internetowych sieciach Peer-2-Peer. Pokażemy klasykę dokumentu społeczno-politycznego taką jak filmy Naomi Klein, Erika Gandiniego czy Michaela Moore'a, reportaże i programy publicystyczne znanych stacji telewizyjnych oraz produkcje niezależne, czasem "podziemne" i amatorskie. Filmy dotyczyć będą spraw poważnych i dramatycznych takich, jak wojna w Iraku, kryzys naftowy lub wydarzenia 11 września, problemów naukowych, m.in. nanotechnologii i badań nad nieśmiertelnością, a także sensacji i plotek, jak na przykład działalność grupy Bilderberg. Zajmiemy się również teoriami spiskowymi, katastrofami, wojnami i rewolucjami, podróżami kosmicznymi, spotkaniami z UFO i nieortodoksyjnymi teoriami naukowymi. Postaramy się pokazać punkty widzenia nieznane i nieobecne w publicznym dyskursie. Po każdej projekcji odbędzie się dyskusja, czasami z udziałem specjalistów, którzy na gorąco skonfrontują swoje zdanie z opiniami prezentowanymi w filmach.