Nowy Orlean: wysiedleni mieszkańcy próbują odzyskać miasto

Świat | Dyskryminacja | Gospodarka

Byli mieszkańcy osiedli dla ubogich St. Bernard Public Housing Project w Nowym Orleanie zamierzają podjąć jutro próbę oczyszczenia domów, z których zostali ewakuowani podczas kataklizmu Karina i do których nie mogli wrócić. Będą musieli przejść przez druty kolczaste i stawić czoło policji. Ich celem jest odzyskanie domów, które mogą zostać zburzone.

Władze miasta postanowiły zburzyć domy, choć wedle ich byłych mieszkańców można je przywrócić do stanu używalności. W następstwie huraganu Katrina ceny nieruchomości w Nowym Orleanie wzrosły od 70 do 300%. Wzrost czynszów stanowi jedną z głównych przeszkód uniemożliwiających ofiarom powodzi powrót do swoich dawnych domów.

Władze miasta planują zburzenie 5 tys. domów o dotowanych czynszach i wybudowanie na ich miejscu nowoczesnych mieszkań. Według danych samej agencji rozwoju nieruchomości, która wykonuje prace, koszt zburzenia budynków i wybudowania nowych będzie o 450 mln. dolarów wyższy niż koszt doprowadzenia istniejących budynków do stanu umożliwiającego ich byłym mieszkańcom na ponowne osiedlenie się.

Przed kataklizmem około 5 tys. czarnych rodzin mieszkało w domach o subsydiowanych czynszach. Po 14 miesiącach od powodzi tylko tysiąc rodzin mogło osiedlić się z powrotem.

Gdzie mieszkaja teraz ?

Gdzie mieszkaja teraz ?

wlasnie?

tez mnie to ciekawi
a jezeli budynki beda zburzone to gdzie wtedy beda przez czas budowy ?

a może spisek? !!!

Takie przegięte tezy jak

Takie przegięte tezy jak wyżej mają na celu ośmieszenie bardziej poważnych faktów, takich jak to, że w pewnym sensie rzeczywiście katastrofa huraganu Katrina miała skutki na których ucierpieli głównie biedni. I to bynajmniej nie tylko z winy natury. Huraganu nie wywołano specjalnie, ale jednak dziesięciolecia ignorowania zmian klimatycznych w imię rozwoju gospodarczego zrobiło swoje. Także nie jest przypadkiem, że nie remontowano śluz chroniących miasto przed powodzią, mimo że wiedziano, że nie przetrzymają huraganu. Helikoptery, które mogły ratować życie zostały posłane do Iraku, by zabijać. Nikt nie powstrzymał spekulantów nieruchomości przed robieniem majątku na zwyżkach cen gruntu kosztem ofiar kataklizmu. Ofiary mogą sobie koczować w prowizorycznych barakach, bo i tak są zbędne dla rozwijającej się gospodarki.

Nie wiem czy jest sens odbudowywać.

Nik nie powstrzyma zmian klimatu, bo nikt nie zrezygnuje z prądu, samochodu, samolotu itp. Zmiany klimatu będą postępowały i będzie to powodować coraz większe zaburzenia sytuacji atmosferycznych. W najbliższej przyszłości czekają nas wielkie susze, ale i wielkie powodzie, ataki mroźnej zimy i upalnego lata oraz przede wszystki ataki huraganów. W takiej sytuacji uważam, że należy ewakuować ludzi z ternów niebezpiecznych, bo w przypadku ponownego ataku ofiary mogą być wielokrotnie większe.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.