Wybory

Tacy są hipokryci: Polska Partia Pracy chce monitorowania kampanii wyborczej

Kraj | Tacy są politycy | Wybory

Polska Partia Sobowtorów zwróciła się do Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie o monitorowanie kampanii wyborczej.

- Naszym zdaniem jedynie obecność niezależnych obserwatorów może przypomnieć rządzącym o kanonach demokratycznego państwa prawa i doprowadzić do uczciwych wyborów nowej reprezentacji polskiego społeczeństwa w Parlamencie - pisze Bogusław Ziętek w liście do Dyrektora Biura.

- Zgodnie z artykułem 85 ustęp 1 ustawy "Ordynacja Wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej" z dnia 12 kwietnia 2001 roku kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej o zarządzeniu wyborów i ulega zakończeniu na 24 godziny przed dniem wyborów. Tymczasem mamy do czynienia z rażącym łamaniem podstawowych praw do informacji obywateli Polski.

Za dużo Partii Zielonych czy kolejna manipulacja PPP?

Kraj | Wybory

Partia Zieloni 2004 uważa, że PPP wprowadzi wyborców w bląd ponieważ ona figuruje na listach PPP "Partia Zielonych". Zieloni chcą złożyć do sądu protest.

Jednak oprócz partii "Zieloni 2004", istnieje w Polsce mało znana "Partia Zielonych RP". Jest jeszcze inna "Partia Zielonych". Ta partia jest zajestrowana w 1991 roku pod nazwą "Polska Partia Ekologiczna - Zielonych" więc stosowanie inną nazwę będzie wprowadzić ludzi w bląd. Ta "Partia Zielonych" jest formacja prawicowa. Na początku lat 90. była afiliowana przy Konfederacji Polski Niepodległej, a później współtworzyła Akcję Wyborczą Solidarność (1996), Ruch Patriotyczny Ojczyzna Adama Słomki i Jana Olszewskiego (1998) i Alternatywę Ruch Społeczny (2001). W 2005 roku kandydaci partii startowali z list PPP.

Polityczne sobowtóry PPP c.d.

Kraj | Tacy są politycy | Wybory

O tym jak Polska Partia Pracy zamierza odzyskać kilka głosów na pomyłek wyborców napisaliśmy już tu i tu. O to są kolejni przykłady politycznych sobowtórów:

W Częstochowie, prezydentem miasta jest Tadeusz Wrona a lider listy PPP - Piotr Wrona. W Gliwicach na pierwszym miejscu umieszczono Stanisława Morica, w sytuacji gdy znany działacz związkowy i poseł Samoobrony z tego okręgu nazywa się Rajmund Moric. W okręgu rybnickim liderem listy PPP jest Jacek Piecha, a liderem listy PiS, wiceminister zdrowia - Bolesław Piecha. W Warszawie liderem listy PPP jest Waldemar Borowski, a liderem listy LiD jest Marek Borowski.

Lider Polskiej Partii Pracy Bogusław Ziętek w prasie przyznał, że z jego strony to zabieg celowy, "mający na celu ośmieszenie polskich elit politycznych". Jego apologety jednak twierdzą, że to jest po prostu "zbieg okoliczności".

Dziś o godz. 19 w ramach akcji "Bojkot Wyborów" Federacja Anarchistyczna Praga wprowadzi akcję informacyjną przed siedzibą PPP w Warszawie i pod klubem Plan B na Placu Zbawiciela.

Lewy meldunek posła PiS

Tacy są politycy | Wybory

Poseł Tomasz Markowski (PiS) przez ostatnie sześć lat pobierał co miesiąc 2 tys. zł dopłaty do mieszkania wynajmowanego w Warszawie. Dostawał je jako poseł spoza stolicy dzięki fikcyjnemu meldunkowi w Bydgoszczy. Przekręt ujawniła gazeta. Markowski zapowiedział, że zwróci pieniądze, będzie się jednak starał o rozłożenie należności na raty. Jarosław Kaczyński skreślił Markowskiego z bydgoskiej listy kandydatów PiS do Sejmu.

Posłanka kupuje podpisy

Kraj | Tacy są politycy | Wybory

Posłanka Samoobrony kupowała - po złotówce, potem oferowała po 3 zł - lipne podpisy na listach Samoobrony. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" nagrali to kamerą wideo . Tydzień temu skontaktowała się z gazetą szefowa struktur Samoobrony w Szamotułach. Opowiedziała, że Beger ciśnie partyjne doły, aby zbierały podpisy, i obiecuje za każdy złotówkę. W mieszkaniu Jankowiak GW zainstalowała minikamerę. Szefowa Samoobrony w Szamotułach sprzedała Beger listę 240 nazwisk wśród, których 150 było fikcyjnych, a przy nich fałszywe adresy, PESEL-e i podpisy. Miała uprzedzić Beger, że listy są kombinowane, a podpisy dorobione.

NOP: gorsi od faszystów

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy | Wybory

Jaki jest jedyny plakat wyborczy, którego anarchiści nie mogą poprawiać? Narodowe Odrodzenie Polski na swoich plakatach ogłasza, że ich kandydaci na posłów i senatorów są gorsi od faszystów. Plakaty można znaleźć jedynie w internecie. A NOP chce, aby ludzie płacili 1000 złotych za umieszczenie plakatu jako ilustracji do tekstu o kampanii.

NOP opublikował cennik na swojej stronie:

Kwasniewski i Ziobro startują z list PPP!

Kraj | Tacy są politycy | Wybory

Jak podało Radio Zet z listy Polskiej Partii Pracy startują takie słynne nazwiska jak Kwaśniewski, Ziobro, Jaskiernia, Gwiazda, czy Borowski! Jak to możliwe? Proste - na liście PPP istotnie figuruje Kwaśniewski, ale nie Aleksander, lecz... Antoni, Ziobro, ale... Leszek. Gwiazda, ale nie Andrzej, tylko Antoni. I tak dalej...

Jak widać PPP praktykuje stare pomysły niegdysiejszych kolegów z KPN-u (lider KPN-u zgłaszał partie o łudząco podobnych nazwach do LPR czy PO), czy Kurwina-Mikke ("Platforma JKM"). Wszystko, jak w brutalnym marketingu, opiera sie na ewentualnej pomyłce wyborców.

Ikonowicz startuje z listy Samoobrony

Kraj | Wybory

To już fakt. Lider Nowej Lewicy Piotr Igor Ikonowicz będzie startował z listy Samoobrony z numerem 1 w Warszawie. Informacja ta potwierdzona została podczas konferencji prasowej Ikonowicza, Andrzeja Leppera i Genowefy Wiśniowskiej.

Lepper przekonywał, że Samoobronę i Ikonowicza łączą pro-socjalne kwestie programowe. Ikonowicz zaś próbował usprawiedliwiać trwającą ponad rok koalicję Samoobrony z PiSem deklarując, iż wierzy w szczerość partii Leppera.

Fałszerstwa na listach poparcia PiS?

Kraj | Tacy są politycy | Wybory

Prokuratura bada autentyczność podpisów na setkach kart z poparciem dla kandydatów na posłów i senatorów PiS-u z okregu nowosądeckiego w poprzednich wyborach parlamentarnych. Są już pierwsze zarzuty. Okazało się, że część podpisów sfałszowano. Zarzuty usłyszała jedna osoba – wolontariuszka zbierająca podpisy dla PiS-u.

Martwe dusze na liście LPR w Częstochowie

Kraj | Tacy są politycy | Wybory

Okręgowa Komisja Wyborcza w Częstochowie zakwestionowała część podpisów pod listą kandydatów Ligi Polskich Rodzin w wyborach do Sejmu. Niektóre z nich należały do osób już nieżyjących - poinformowali przedstawiciele komisji.

Wcześniej przedstawiciele komitetu LPR dostarczyli do komisji w Częstochowie 5147 podpisów. To tylko 147 ponad wymagania ordynacji, dlatego zdecydowano o ich weryfikacji.

- Po przebadaniu ponad 2 tys. podpisów stwierdziliśmy, że 207 z nich jest nieprawidłowych i nie może zostać uznanych. Zeszliśmy w ten sposób poniżej 5 tys. wymaganych podpisów, dlatego odmówiono rejestracji - wyjaśnił Przesłański.

Ludzie mają dość partii politycznych

Kraj | Wybory

Partie mają problemy z zebraniem podpisów poparcia pod listami wyborczymi, informuje gazeta.pl. - Ludzie są zmęczeni polityką - przyznają sami politycy. Może to oznaczać, że frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych będzie niższa niż dwa lata temu.

- Dwa lata temu na dwa dni przed terminem rejestracji list większość komitetów już złożyła wymagane dokumenty. Teraz partie zwlekają. Być może jest to spowodowane tym, że jest mniej czasu na rejestrację - zastanawia się Emilia Dorsz, dyrektor wałbrzyskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

Większość komitetów listy zarejestruje najprawdopodobniej w ostatniej chwili. Przedstawiciele największych partii przyznają, że zbieranie podpisów przebiega w tym roku wyjątkowo wolno.

APEL DO TYCH, CO NIE GŁOSOWALI (wrzesień 2005)

Wybory

(Stary ale dobry tekst. )

Iluzje padają, rozwiewają się halucynacje. Niska frekwencja była wyrazem nieufności wobec elit polityczno-biznesowych, sprzeciwem i odrzuceniem zasad demokracji parlamentarnej. Około 60% społeczeństwa powiedziała, że gardzi politykami, tak jak oni gardzą społeczeństwem, o ile te się nie burzy, nie protestuje, nie zagraża ich panowaniu. Do tych przebudzonych, którzy przejrzeli polityczną grę, kierujemy poniższe słowa. Do tych wszystkich, którzy już nie ufają politykom, którzy wiedzą, że społeczeństwo może reprezentować jedynie ono samo.

Bojkot wyborów to dopiero pierwszy krok ku samorządności. Po powiedzeniu - DOŚĆ! - czas na dalsze czyny. Czas odebrać ostatecznie władzę politykom i ich sponsorom. Czas zacząć organizować się w miejscu zamieszkania, zakładzie pracy, szkole... Zamiast słuchać płomiennych przemówień polityków, warto zabrać się ze znajomymi, z sąsiadami i porozmawiać o swoich problemach, o tym, jak byście chcieli żyć i realizować sny. Tylko wspólnie możemy zadbać o własne interesy, nadać kształt otoczeniu, by w nim się dobrze żyło i zapewnić godziwe życie.

Grafika antywborcza

Wybory

Plakat FA z Sejmem.

Nie głosuj!

Wybory

Partie do śmietnika

Wybory

Grafiki z koszem. Dodajcie następnie!

Kanał XML