Dodaj nową odpowiedź

Kuroń prowadził negocjacje z SB o Okrągłym Stole - Dokumenty IPN

Kraj

Jak pisze "Zycie Warszawy", historycy mają matierały z IPN dowodzące, że Jacek Kuroń w latach 1985-1989 prowadził z bezpieką rozmowy mające charakter negocjacji politycznych.

Dokumenty z akt sprawy operacyjnego rozpoznania o kryptonimie Watra dotyczą Jacka Kuronia. Jacek Kuroń prowadził z bezpieką negocjacje polityczne pod przykryciem tzw. rozmów ostrzegawczych i przesłuchań. O taką "legendę" tych rozmów miał prosić sam Kuroń, który obawiał się posądzenia o kontakty z SB. Poniżej drukujemy część czterech z 11 opublikowanych dokumentów.

"W maju 1985 r. Kuroń za pośrednictwem funkcjonariuszy SB zaproponował władzom PRL utworzenie wspólnego „frontu odbudowy gospodarki”, w którym obok ludzi władzy znaleźliby się także włączeni do „samorządów” przedstawiciele umiarkowanej opozycji.(...) Już we wrześniu 1985 (...) mówił, że w dążeniu do „reaktywowania związku zawodowego „Solidarność”(...) „pierwszym krokiem” byłaby „możliwość nieoficjalnego przeprowadzenia rozmów z określoną grupą osób”. (...) Owocem tych „konsultacji” byłoby de facto całkowite podporządkowanie „całego układu organizacyjnego” antykomunistycznej opozycji poza grupami „skrajnymi”, w rodzaju „Solidarności Walczącej”.(...)" źrodło: Zycie Warszawy na podst. doukmentów z IPN

"Do notatek z rozmów z Kuroniem, które wysyłano według "ograniczonego rozdzielnika" (otrzymywały je najważniejsze osoby w państwie, m.in. generałowie Jaruzelski i Kiszczak), dołączano notatki urzędowe, które miały "szerszy rozdzielnik". Była w nich mowa o tym, że Kuroń został pouczony o odpowiedzialności karnej za prowadzoną przez niego działalność antyustrojową.

Tak było choćby w przypadku publikowanego przez gazetę podwójnego zapisu z rozmowy, która odbyła się 30 kwietnia 1986 r. W oficjalnej notatce napisano, że zobowiązano Kuronia do zaniechania organizacji nielegalnego zgromadzenia pierwszomajowego. W utajnionej notatce z tego samego spotkania esbecy napisali, że Kuroń oświadczył im, iż nie weźmie udziału w pochodzie "pod rzekomym pretekstem kontuzji kolana"."

Podobnie było w przypadku późniejszych spotkań, trwających aż do 1989 r. O czym twórca KOR-u rozmawiał z bezpieką? W 1988 r. m.in. o przygotowaniach do Okrągłego Stołu. Sugerował w nich wyłączenie z tych obrad radykalnego skrzydła Solidarności.

DOUKMENTY IPN

Dokument nr 1
1985, 1 maja – Notatka z rozmowy płk. Wacława Króla i mjr. Jana Lesiaka z Departamentu III z Jackiem Kuroniem. Warszawa, dn. 1985-05-01
TAJNE
Egz. poj.

NOTATKA
z rozmowy przeprowadzonej w dniu 1.05. 1985 r. w gmachu MSW z Jackiem KURONIEM.

Pretekstem do przeprowadzenia rozmowy było zatrzymanie przez funkcjonariuszy MO Jacka KURONIA na ul. Felińskiego jako uczestnika nielegalnej manifestacji 1-szo majowej.

W czasie rozmowy wyjaśnił on okoliczności, w jakich został zatrzymany, oraz przedstawił szereg ocen sytuacji społeczno-politycznej w Polsce.

(...)

TEZY oceny sytuacji społeczno-politycznej w POLSCE

(...)

– jego zdaniem w obecnej sytuacji gospodarczej należy wprowadzić działaczy „SOLIDARNOŚCI” do samorządów, ale tylko działaczy w sensie pozytywnym, tj. z autorytetem w środowisku i umiarkowanych. Jest dużo działaczy młodych, bardzo radykalnych, lecz oni nie potrafią działać w sensie pozytywnym, są świetni do kolportażu, druku, a nawet w okresie strajków, lecz do działalności w strukturach legalnych (samorządowych) nie nadają się. J. Kuroń przyznał się, że uczestniczył w naradzie działaczy „Solidarności”, gdzie stawiał konieczność ukierunkowania się na samorządy. Był replikowany, że struktury „S” stracą wtedy działaczy, gdyż nie będą oni mogli być jednocześnie działaczami „S” i samorządów. Przyznaje im rację, ale innego wyjścia nie widzi. Uważa, że władze, znając sytuację gospodarczą, mogą przyjąć to rozwiązanie bez większego ryzyka na utratę wpływów w sensie politycznym w życiu gospodarczym kraju;

– mówiąc o strukturach „S” oraz T[ymczasowej] K[omisji] K[oordynacyjnej] przyznał, że ujawnienie się członków TKK jest w zasadzie konieczne, chodzi tylko o wyjście z twarzą. Nie mogą oni ujawnić się bez żadnych korzyści politycznych. Ewentualne honorowe ich wyjście z ukrycia może być przedmiotem ewentualnych rozmów;

– wyjaśnił, że jego aktywność w sensie działalności politycznej w ostatnim okresie czasu wynika z konieczności moralnej po aresztowaniu A.[dama] MICHNIKA. Decyzja TKK i L.[echa] WAŁĘSY o strajku w dniu 28 lutego br. była wymuszona sytuacją. Nie mogli oni przyjąć podwyżek cen bez reakcji. Ich stanowisko było w sensie oceny sytuacji gospodarczej i wprowadzania reformy gospodarczej identyczne jak związków zawodowych metalowców;

– wszystko to prowadzi do sytuacji klinczu, w którym z jednej strony jest społeczeństwo, a z drugiej władza (w szerokim pojęciu). „Solidarność” traci wpływy w społeczeństwie, ale władza ich też nie uzyskuje. Tworzy to sytuację bardzo niebezpieczną i grożącą wybuchem w każdej chwili. Pogarszający się stan życia może doprowadzić do wybuchów społecznych, których nawet działacze „S” nie opanują.

Jacek KUROŃ zgodził się na ewentualne dalsze rozmowy, jeżeli będą takie potrzeby, jednak zgłosi się tylko na wezwanie pisemne.

Rozmowę przeprowadzili płk W.[acław] Król i mjr J.[an] LESIAK.

Dokument nr 2
St. Insp. Wydz. II Dep. III MSW
mjr J. Lesiak
[podpis odręczny]
Źródło: IPN 0204/1417 t. 12, k. 65-67.

1985, 16 września – Notatka z rozmowy płk. Wacława Króla i mjr. Jana Lesiaka z Departamentu III z Jackiem Kuroniem, przeprowadzonej 14 września 1985 r.

Warszawa, dnia 1985-09-16.
TAJNE
NOTATKA SŁUŻBOWA
z rozmowy z Jackiem KURONIEM, przeprowadzonej w dniu 1985-09-14

(...)

– omawiając sytuację społeczno-gospodarczą w Polsce powtórzył tezy prezentowane w wywiadach dla dziennikarzy zachodnich. Na tle tych ocen ponownie podtrzymał koncepcję stworzenia społecznego ruchu odbudowy gospodarki, bowiem – jego zdaniem – reforma gospodarcza uległa załamaniu;

– warunkiem stworzenia takiego ruchu jest „zrobienie przez władze pierwszego kroku w kierunku społeczeństwa”. Ten krok – zdaniem J. Kuronia – mógłby się wyrażać w akceptacji rozwoju swobodnego ruchu samorządowego lub zgody na reaktywowanie związku zawodowego „Solidarność” według nowej ustawy o związkach zawodowych. Jako formę realizacji „pierwszego kroku” widzi możliwość nieoficjalnego przeprowadzenia rozmów z określoną grupą osób, która z kolei przeprowadziłaby konsultacje zarówno z TKK, jak i b.[yłymi] czołowymi działaczami w poszczególnych regionach. Znalezienie w toku tych rozmów modus vivendi przyczyniłoby się – zdaniem J. Kuronia – do przezwyciężenia istniejącej sytuacji patowej. Nie zaprzecza, iż kierownictwo państwowe pragnie istotnych zmian w sferze ekonomicznej, lecz wysiłki te są blokowane przez niechęć i niewiarę większości społeczeństwa, które straciło zaufanie. W przypadku znalezienia formuły porozumienia TKK – zdaniem J. Kuronia – winna zobowiązać się do wydania polecenia rozwiązania wszystkich struktur konspiracyjnych i swojego przedstawicielstwa na Zachodzie. Ocenia, iż takiej decyzji TKK podporządkowałby się cały układ organizacyjny. Poza tą decyzją – wg J. Kuronia – pozostałaby „Organizacja Solidarności Walczącej” oraz różne – jak z ironią podkreślił – „partie polityczne”, co jednak nie miałoby – jak stwierdził – większego znaczenia;

– stwierdził, iż wiadomo mu, że były ze strony władzy propozycje ewentualnego reaktywowania „Solidarności”. Odmówił odpowiedzi co do czasu, miejsca i osób w nich uczestniczących. Propozycje sformułował następująco:

a) eliminuje się z nazwy związku słowo „Niezależny”,

b) struktura organizacyjna tylko branżowa’

c) związek przyjmuje na siebie odpowiedzialność za aktywny udział w łagodzeniu nastrojów społecznych wynikających z obniżenia stopy życiowej oraz za rozwiązanie problemów ekonomicznych,

d) sporządzona zostaje liczba osób, które nie mogą być członkami tego związku.

W ocenie J. Kuronia były to propozycje, które mogły stanowić podstawę do negocjacji. Jednak skończyło się tylko na propozycji.

– TKK traci wpływy w zakładach pracy. Działalność prowadzona w konspiracji jest mało efektowna. Na obecnym etapie nawet niepotrzebna. Jednak członkowie TKK nie mogą się ujawnić ze względów prestiżowych. W sumie są w sytuacji bez wyjścia i prawdopodobnie „niedługo ich wyłapiecie”. W sytuacji, gdyby uzyskali jakieś korzyści społeczno-polityczne (nie precyzował bliżej jakie), ujawniliby się;

– J. Kuroń zdecydowanie zaprzeczył, ażeby kierował jakimkolwiek ciałem organizacyjnym d/s wyborów. Odmówił jednak jakichkolwiek wyjaśnień na temat wydawanej „Gazety Wyborczej”;

– w związku z wezwaniem go na przesłuchanie zrezygnował z wyjazdu do Częstochowy. Miał tam jechać z delegacją Ursusa.

Wnioski:

1. J. Kuroń z kontekstu całej rozmowy mógł wywnioskować, że jest to nieoficjalny sondaż na temat ewentualnych negocjacji w sprawie utworzenia podstaw do ruchu odbudowy gospodarki. Świadczy o tym jego deklaracja, że przemyśli swoje postępowanie i ewentualnie zrezygnuje z udzielania wywiadów o ostrej treści antypaństwowej.

2. Wyraził zgodę na kontynuowanie dialogu. Zastrzegł się jednak, iż na rozmowę zgłosi się po otrzymaniu formalnego wezwania. Jest to podyktowane – jak stwierdził – zasadami, którymi się kieruje. Z kontekstu jego wypowiedzi wynikało, że obawia się prowokacji bądź posądzenia o kontakty z SB.

3. Dialog taki należy kontynuować, gdyż prowadzone rozmowy pozwalają na lepsze rozpoznanie jego koncepcji politycznych oraz w jakimś stopniu wpływają na ograniczenie jego antypaństwowej działalności.

NACZELNIK WYDZIAŁU II
Departamentu III MSW
płk mgr Wacław Król
[nieczytelny podpis]

Dokument nr 3

Źródło: IPN 0204/1417 t. 12, k. 70-74.
1986, 30 kwietnia – załącznik do informacji dziennej na temat rozmowy ostrzegawczej z Jackiem Kuroniem.

Załącznik do informacji dziennej z dnia 1986-04-30 dot.[yczy] przeprowadzenia rozmowy ostrzegawczej z Jackiem Kuroniem.

W dniu 1986-04-30 przeprowadzono z Jackiem Kuroniem rozmowę ostrzegawczą w związku z planowaną kontrmanifestacją w Warszawie w okolicach kościoła św. Stanisława Kostki w dniu 1 maja i możliwością jego udziału, co mogłoby stać się czynnikiem aktywizacji uczestników.

Jacek Kuroń oświadczył, iż nie weźmie udziału w nielegalnym pochodzie pierwszomajowym, pod rzekomym pretekstem kontuzji kolana. Jednocześnie przyznał się, że jest współautorem pomysłu wystąpienia do władz administracyjnych o zgodę na zorganizowanie takiej manifestacji.

Z rozmowy ostrzegawczej sporządzono notatkę urzędową, której treść przyjął do wiadomości, potwierdzając to własnoręcznym podpisem.

J. Kuroń o wezwaniu do MSW i rozmowie poinformował Ankę Kowalską, oświadczając, iż nie pójdzie na pochód, bo się boi.
Informacja na ograniczony rozdzielnik.
Źródło: IPN 0204/1417 t. 12, k. 78.

Dokument nr 9

1988, 7 września – załącznik do informacji dziennej na temat strategii politycznej grupy skupionej wokół Jacka Kuronia.

TAJNE
ZAŁĄCZNIK DO INFORMACJI DZIENNEJ Z DNIA 1988.09.07
dot.[yczy] taktyki postępowania środowiska postkorowskiego w związku z „okrągłym stołem”.

Środowisko postkorowskie wypracowało w ostatnich dniach taktykę swojego działania na najbliższy – decydujący w jego odczuciu – okres. Głównym architektem tej krytyki jest J. KUROŃ. Sprowadza się ona do trzech zasadniczych elementów:

1. Utrzymanie wyłączności na doradztwo L. Wałęsy.

A. MICHNIK występujący od pewnego czasu jako przyjaciel osobisty L. Wałęsy, uznawany przez niego za „świetnego znawcę polityki i sytuacji w Polsce”, umiejętnie tworzy autorytet B.[ronisławowi] GEREMKOWI, ręcząc za jego wiedzę i kompetencje. W tej sytuacji L. Wałęsa nie ma powodu wątpić w rady B. GEREMKA, który faktycznie otrzymuje konkretne zalecenia od J. KURONIA. Inną taktykę stosuje środowisko postkorowskie wobec T.[adeusza] MAZOWIECKIEGO, który nie potrzebuje nadmiernych rekomendacji od A. MICHNIKA, ponieważ posiada duże zaufanie u

L. Wałęsy. T. MAZOWIECKI jest natomiast w pewnym stopniu dyspozycyjny wobec J. KURONIA, ponieważ zdaje sobie sprawę, iż L. Wałęsa chętnie słucha rad A. MICHNIKA, w tym również w kwestiach personalnych. Z ubolewaniem w środowisku postkorowskim konstatuje się, iż nie posiada ono żadnego wpływu na [Andrzeja] STELMACHOWSKIEGO.

2. Decydowanie o składzie rozmówców „okrągłego stołu” od strony opozycji.

Środowisko opozycji ocenia, iż rozmówcy muszą stanowić reprezentację „Solidarności” dyskutującą wyłącznie na temat pluralizmu związkowego.

W środowisku opozycyjnym stwierdza się, iż uczestnictwo w dyskusji przy „okrągłym stole” będzie nobilitowało, bowiem oznacza formalne uznanie przez władzę społecznej reprezentatywności osób zaproszonych. Co więcej, w przekonaniu większości osób z opozycji uczestnictwo w rozmowach otwiera szerokie możliwości kariery politycznej. Przed ludźmi mającymi szanse na takie uczestnictwo staje alternatywa: albo ukorzyć się przed środowiskiem postkorowskim i złożyć niejako deklarację lojalności, albo zachować samodzielność. J. KUROŃ w prowadzonych licznych rozmowach stara się wytwarzać wrażenie, że może on, co najmniej odsunąć każdego niewygodnego działacza opozycyjnego. (...)

3. Kontrolowanie, a w sprzyjających warunkach, kierowanie tematyką rozmów.

J. KUROŃ dąży do zmiany statusu doradców, tzn. chce, by mieli status reprezentantów „Solidarności”, a nie jej doradców. Ma to – według jego oceny – ogromne znaczenie podczas dyskusji, bowiem umożliwia natychmiastowe torpedowanie każdego niewygodnego pomysłu i jednocześnie eksponowanie własnych ludzi. Ponadto daje możliwość kontrolowania L. Wałęsy, który – jak stwierdza się w tym środowisku – stosuje się do ostatniej rady, jaką usłyszał. Taktyka bezpośredniego uczestnictwa doradców ma ponadto cel strategiczny. J. KUROŃ dąży do przeforsowania, aby dyskusja koncentrowała się tylko nad jednym punktem – legalizacją „Solidarności”.

Legalizacja „Solidarności”, przeforsowana i wynegocjowana przez przedstawicieli środowiska postkorowskiego, oznaczałaby ich automatyczne wejście do kierownictwa zalegalizowanego związku i dałaby im moralne prawo do manipulacji, jako tym, którzy przyczynili się do jego zmartwychwstania. J. KUROŃ jest świadom, że jeżeli środowisko postkorowskie będzie mogło w odczuciu społecznym przypisać sobie autorstwo legalizacji „Solidarności”, to będzie miało możliwość „obcinania od tego kuponów” (...)
Źródło: IPN 0204/1417 t. 12, k. 205-207.

Wszystkie odnalezione w IPN dokumenty w tym tygodniu zostaną opublikowane w dwumiesięczniku "Arcana".

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.