Dodaj nową odpowiedź

Chodziło mi tylko o to, że

Chodziło mi tylko o to, że można dawać się robić w balona, bo w ten sposób sami zachęcamy owego szefa do kontynuowania takiej praktyki. Póki są ludzie co się dają, to znajdą się ludzie którzy będą chcieli ich wykorzystać. Dopiero jak nie będzie miał kto u takiego bad-bossa pracować, to może on zmieni podejście. Albo wyleci, bo jego szef po raz trzeci usłyszy że jego sposób zarządzania jest delikatnie mówiąc zły. Tylko się musi znaleźć takich trzech, co będą mieli jaja, żeby coś z tym zrobić.

Masz rację co do PIPu, specjalnie nie liczyłbym na nich, ale ów szef się może zgrzać trochę. Nie mam też nic przeciwko bojkotom. Ot kolejna forma nacisku na buraków, czasem skuteczna.

Póki co, mamy ten cały kapitalizm, nie zanosi się na szybką zmianę. Jedynym sposobem przetrwania z twarzą, jest wymagać szacunku do siebie. Nie umiesz tego, nie pomoże Ci bojowy ruch pracowniczy. A jak się nauczysz, to przy okazji jeszcze będziesz o wiele efektywniejszy w takim ruchu i w działaniu na jego rzecz.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.