Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2011-05-19 14:27
Ale skoro uważasz że (nie licząc oczywiście nawiedzonych
z brygad międzynarodowych) ludzie biorący udział w wojnie którzy opowiedzieli się po stronie antyfaszystów byli komunistami,anarchistami
lub inną mutacją i to był główny powód tego że sięgneli po broń:D
Pewne jest to, że gdyby nie propaganda - słowem i czynem - demokracji bezpośredniej, oddolnej samoorganizacji i tym podobnych "anarchistycznych" idei, to ekonomiczno-społeczny "nóż na gardle" sam w sobie nie skłoniłby ludzi do opowiedzenia się po stronie wolnościowego socjalizmu i przeciwstawienia się Franco. Ludzie to nie psy Pawłowa automatycznie reagujące na bodźce z otoczenia, tu trzeba też odpowiedniej dozy idei i zmiany świadomości.
Ogólnie chodziło o zdradę rewolucji przez anarchistycznych "liderów" z CNT i FAI, którzy poświęcili ideę oddolnej samoorganizacji na rzecz ministerialnych posad w rządzie republikańskim. W rządzie, którego jednym "z pierwszych dekretów (...) była likwidacja lokalnych komitetów rewolucyjnych zdominowanych przez anarchistów. Minister przemysłu, Juan Lopez, wydał dekret, który ograniczał zdobycze kolektywizacji przedsiębiorstw i potwierdzał prawa właścicieli fabryk. Anarcho-syndykalista Joan Porqueras i Fàbregas, który został ministrem gospodarki, apelował do robotników, by powstrzymali się od dalszych wywłaszczeń fabryk"
W efekcie tych i kolejnych działań rządu sprzecznych z duchem rewolucji "[m]asy utraciły entuzjazm i nie miały już o co walczyć. Od początku 1939 r. rozpoczęły się dezercje na masową skalę z armii republikańskiej". A droga do zwycięstwa Franco została utorowana.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ale skoro uważasz że (nie
Pewne jest to, że gdyby nie propaganda - słowem i czynem - demokracji bezpośredniej, oddolnej samoorganizacji i tym podobnych "anarchistycznych" idei, to ekonomiczno-społeczny "nóż na gardle" sam w sobie nie skłoniłby ludzi do opowiedzenia się po stronie wolnościowego socjalizmu i przeciwstawienia się Franco. Ludzie to nie psy Pawłowa automatycznie reagujące na bodźce z otoczenia, tu trzeba też odpowiedniej dozy idei i zmiany świadomości.
Tu masz to częściowo wyjasnione: https://cia.media.pl/anarchisci_w_rzadzie_strzal_w_kolano_anarcho_syndyka...
Ogólnie chodziło o zdradę rewolucji przez anarchistycznych "liderów" z CNT i FAI, którzy poświęcili ideę oddolnej samoorganizacji na rzecz ministerialnych posad w rządzie republikańskim. W rządzie, którego jednym "z pierwszych dekretów (...) była likwidacja lokalnych komitetów rewolucyjnych zdominowanych przez anarchistów. Minister przemysłu, Juan Lopez, wydał dekret, który ograniczał zdobycze kolektywizacji przedsiębiorstw i potwierdzał prawa właścicieli fabryk. Anarcho-syndykalista Joan Porqueras i Fàbregas, który został ministrem gospodarki, apelował do robotników, by powstrzymali się od dalszych wywłaszczeń fabryk"
W efekcie tych i kolejnych działań rządu sprzecznych z duchem rewolucji "[m]asy utraciły entuzjazm i nie miały już o co walczyć. Od początku 1939 r. rozpoczęły się dezercje na masową skalę z armii republikańskiej". A droga do zwycięstwa Franco została utorowana.