Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2012-04-23 09:37
zobaczcie to, do jakich fałszerstw potrafi się posunąć prawactwo na wikipedii:
Bezpośrednią przyczyną wybuchu zamieszek była śmierć nastolatka Aleksandrosa Grigoropulosa (nw.gr. Αλέξανδρος Γρηγορόπουλος, ur. 1993, zm. 6 grudnia 2008 w Atenach).
Według oficjalnego oświadczenia policji, grupa około 30 nastolatków obrzuciła kamieniami policyjny radiowóz. Pojazd zatrzymał się, a jeden z funkcjonariuszy oddał w kierunku grupy trzy strzały; co najmniej jeden trafił Grigoropulosa w klatkę piersiową[2]. Policjantowi postawiono zarzut zabójstwa[2], jednak według obrońcy policjanta powołującego się na ekspertyzę balistyczną, nastolatek zginął od rykoszetu, kiedy to policjanci oddawali strzały ostrzegawcze[3]. Według policji nastolatek próbował rzucić koktajl Mołotowa w jednego z funkcjonariuszy[4], choć według zeznań naocznych świadków, młody Grek nie stwarzał żadnego zagrożenia
przypominam że nastolatków nie było 30 tylko paru, nie byli to żadni demonstranci tylko wracali z jakiejś kawiarni, nie obrzucali niczego kamieniami nie było żadnych koktajli Mołotowa (jedyne co tam latało w to chyba plastikowa butelka po wodzie mineralnej) a sytuacja wygladała tak że dwa psy po sprzeczce zostawiły gdzies dalej radiowóż i wrócili pieszo gdzie zamordowali chłopaka bezpośrednim strzałem w klatke piersiową
Pies został skazany na dozywocie za morderstwo z premedytacją
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
zobaczcie to, do jakich
zobaczcie to, do jakich fałszerstw potrafi się posunąć prawactwo na wikipedii:
Bezpośrednią przyczyną wybuchu zamieszek była śmierć nastolatka Aleksandrosa Grigoropulosa (nw.gr. Αλέξανδρος Γρηγορόπουλος, ur. 1993, zm. 6 grudnia 2008 w Atenach).
Według oficjalnego oświadczenia policji, grupa około 30 nastolatków obrzuciła kamieniami policyjny radiowóz. Pojazd zatrzymał się, a jeden z funkcjonariuszy oddał w kierunku grupy trzy strzały; co najmniej jeden trafił Grigoropulosa w klatkę piersiową[2]. Policjantowi postawiono zarzut zabójstwa[2], jednak według obrońcy policjanta powołującego się na ekspertyzę balistyczną, nastolatek zginął od rykoszetu, kiedy to policjanci oddawali strzały ostrzegawcze[3]. Według policji nastolatek próbował rzucić koktajl Mołotowa w jednego z funkcjonariuszy[4], choć według zeznań naocznych świadków, młody Grek nie stwarzał żadnego zagrożenia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamieszki_w_Grecji_(2008-2009)
przypominam że nastolatków nie było 30 tylko paru, nie byli to żadni demonstranci tylko wracali z jakiejś kawiarni, nie obrzucali niczego kamieniami nie było żadnych koktajli Mołotowa (jedyne co tam latało w to chyba plastikowa butelka po wodzie mineralnej) a sytuacja wygladała tak że dwa psy po sprzeczce zostawiły gdzies dalej radiowóż i wrócili pieszo gdzie zamordowali chłopaka bezpośrednim strzałem w klatke piersiową
Pies został skazany na dozywocie za morderstwo z premedytacją
https://cia.media.pl/grecja_dozywocie_dla_zabojcy_aleksandrosa