Grecja: dożywocie dla zabójcy Aleksandrosa

Np koleś który zabił pałą dzieciaka gdzieś chyba pod koniec lat dziewiędziesiątych w Słupsku też dułgo siedział (i lekko nie miał)
,ale pewnie dlatego że się zrobiło na tyle ciekawie
że ta cała stadionowa banditerka rozniosła połowe miasta , podpaliła jego hate i nie miała zamiaru przestać . Tu mamy podobny przykład
ktoś musiał ponieść ofiare , nie sądzę że gydyby nine taki "zbieg" okolicznośći tj krryzys , nastroje społeczne , zamieszki i zabójstwo tego dzieciaka które dolało oliwy do ognia to ci goście nby siedzieli
Zresztą nie mów hop :X

Policjant ze Słupska odsiedział ze trzy lata z sześciu, a dostał `az tyle` dzięki własnie masowym protestom i czterodnicowym zamieszkom - nie tylko kibiców, ale wielu mieszkańców miasta. To media pokazywały bójki jako wybryki kiboli.

Wiec jako morderca 13-tolatka dużo nie pocierpiał. A z tego co pamietam z ówczesnych relacji, to podobno był jakiś typ, co się lubował w biciu.

A po co skazuje się np w USA ludzi na podwójne dożywocia lub 400 lat ?

To zalezy od innych tradycji prawnych, w USA i jak widać w Grecji, sąd wymierza karę za każde przewinienie osobno, a suma tych wyroków może być groteskowa. W Polsce jeżeli ktoś kogoś porwie, zgwłaci i zamorduje - otrzyma wyrok tylko za najgorsze przewinienie tj. morderstwo, tam za porwanie np. 10 lat, za gwałt 15 lat, a za morderstwo 100 lat.