Dodaj nową odpowiedź
Wrocław: Piknik Kultur na romskim osiedlu
XaViER, Nie, 2013-04-21 17:54 Kraj | Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Kultura | Miejsca | Rasizm/Nacjonalizm | UbóstwoWczoraj na tzw. koczowisku Romów odbyła się impreza o nazwie Piknik Kultur, która miała na celu przełamanie stereotypów międzykulturowych, a w szczególności tych dotyczących Romów. Każdy mógł przyjść, zobaczyć jak Romowie mieszkają, zapytać z jakimi problemami się borykają. Przy okazji zaś można było zjeść wegańskie gołąbki, potańczyć przy bałkańskiej muzyce (w trakcie części imprezy muzykę zapodawał DJ Balkan Valkan z Macedonii), pograć w piłkę, wyżyć się artystycznie malując twarze i ściany, puszczać gigantyczne bańki mydlane. Znawca kultury romskiej opowiadał o różnych grupach romów, głównie rumuńskich ich tradycyjnych zawodach i ubiorach oraz obejrzeć związany z tym tematem pokaz zdjęć. Piknik mimo zimna trwał od południa do późnego wieczora.
Podczas pikniku stoisko miała Akcja Lokatorska, na której można było otrzymać poradnik dotyczący eksmisji oraz porozmawiać z aktywistami i aktywistkami. Poza tym Piknik współorganizowany był także przez stowarzyszenia Nomada, wrocławski klub Krytyki Politycznej, pismo Recykling Idei oraz Centrum Reanimacji Kultury oraz kolektyw Food Not Bombs.
Zobacz też: Wszyscy jesteśmy Romami
Na pikniku można było dowiedzieć się jakie biurokratyczne bariery stoją przed Romami w naszym kraju. Na przykład nie mogą zalegalizować pobytu ponieważ podczas rejestracji każe im się wskazać źródło dochodu i przedstawić dowód ubezpieczenia zdrowotnego. Można było także zobaczyć na własne oczy, że altanki Romów są dość solidnie zbudowane, ze sporą wiedzą techniczną. Pokrzepia także poziom samoorganizacji tej grupy. Na koczowisku ciągle coś się dzieje, ktoś (nie zaganiany) rąbie drewno, ktoś inny próbuje zamieść podwórko usłane używanymi dywanami.
Piknik został zorganizowany ponieważ nacjonaliści z Narodowego Odrodzenia Polski odgrażali się, ze w rocznicę urodzin Adolfa Hitlera dokonają pogromu Romów (przypomnijmy, że osiedle zamieszkują głównie dzieci). W komentarzach pojawiły się także nawoływania do spalenia tych ludzi żywcem. Zastanawiać może poziom agresji w stosunku ludzi, których nigdy osobiście się nie poznało. Nacjonaliści zrezygnowali tego dnia z akcji, ale ciągle zagrożenie dla życia i zdrowia tych ludzi istnieje poważne, dlatego osiedle jest stale monitorowane przez aktywistów działających na rzecz praw człowieka.
Wszystko rozpoczęło się po tym, jak władze miasta "przypomniały sobie" po kilku latach o tym nieużytku na którym zamieszkali już dawno temu Romowie i postanowili ich stamtąd usunąć bez przedstawienia żadnej alternatywy. Przy okazji rozpętano prawdziwy seans nienawiści w stosunku do Romów w mieście. Przeciwko tej sytuacji jednak stanęła koalicja różnorodnych organizacji i osób prywatnych, które uważają, że żaden człowiek nie może być traktowany jak śmieć. W pobliżu koczowiska pojawił się napis "Wybaczcie", a na mieście seria billboardów z hasłem m.in. "Wszyscy jesteśmy Romami".