Dodaj nową odpowiedź
Pracownicy marketów zostali zastraszeni
dominika, Sob, 2007-06-09 15:12 Kraj | Prawa pracownika | Represje"Dziennik" ujawnia dlaczego pracownicy strajkowali jedynie w niewielkiej części sklepów. Pracownicy byli zastraszani przez pracodawców, grożono im wyrzuceniem z pracy, fotografowano ich oraz demonstracyjnie obserwowano. Presja wywierana na pracowników była ogromna.
Dyrektorzy wielu sklepów posadzili na kasach pracowników zewnętrznych firm. Na warszawskim Ursynowie, w Realu, zapowiedziano kasjerkom, że czekają już studenci, którzy zastąpią je w obsłudze klientów. Natomiast w jednym z marketów w południowej Polsce szef w Boże Ciało i w piątek biegał po sklepie krzycząc i wyzywając kasjerki. W Szczecinie dyrektorka nie spuszczała kasjerek z oka, podczas gdy te wykonywały swoje obowiązki. Część pracowników dała się skusić obietnicą dużej premii, którą dostaną jeśli będą wydajnie pracować w dzień strajku.
Jan Dopierała, sekretarz sekcji krajowej pracowników handlu "Solidarności", pracownik bydgoskiego Reala, dostawał sygnały o zastraszaniu pracowników z różnych części kraju. Twierdzi, że takie przypadki zostaną zgłoszone prokuraturze.