Dodaj nową odpowiedź

Ja mam tego typu

Ja mam tego typu wątpliwości:
- Zobacz - logocznie rzecz ujmując, jeżeli ktoś zaznacza krateczkę "żaden z powyższych", to to wyrażenie sugeruje, że po prostu żaden wymieniony mu nie odpowiada, ale GDYBY był jakiś inny, określony przez głosującego na "żaden z powyższych", to wziąłby ów wyborca pod uwagę głosowanie właśnie na niego. zyli de facto proponowane przez ciebie okienko nie jest narzędziem krytyki demokracji przedstawicielskiej jako takiej, a jedynie pewnej puli kandydatów. Np. ja, jako anarchista nie zgadzam się po prostu na plebiscyt, na którym wybieram kota w worku i ów plebiscyt będzi miał realny wpływ na moje najbliższe życie. Dlatego podsumowując, ta propozycja nie spełnia moich oczekiwań co do krytyki demokracji przedstawicielskiej. Już widzę, jak w wiadomościach mówią "Pan X dostał tyle %, pani Y tyle %, natomiast 23-em % wyborców nie odpowiadały poglądy żadnego z kandydatów"

- Żeby przeforsować zmianę wyglądu formulaża trzeba by było rozpętać niemałą kampanię, mieć małe nadzieje na sukces a jednocześnie moża objawić się społeczeństwu nie jako ci, którzy sprzeciwiają się władzy, a jedynie chcą mieć wpływ na wygląd kart wyborczych. Ustosunkowując się do twoich słów: "Nie uważam też że wybór opcji ŻADEN Z POWYŻSZYCH legitymizuje władze." Ja uważam, że legitymizuje. Spróbuję cię przekonać. Spójż: Jeżeli się z czymś nie zgadzasz, uważasz to za zbędne, niemoralne itp. to w momencie, gdy proponujesz jakieś zmiany, przystępujesz do tworzenia tego czegoś. Jeżeli byśmy wywalczyli takie okienko, to byłyby wybory - my i jeszcze jakiś odsetek społeczeństwa zaznaczylibyśmy to okienk i co dalej? Nic. A do tego, jeżeli protestowalibyśmy przeciwko władzy dalej, to miałaby ona kolejny argument by nas "upupić" mówiąc: "zobaczcie, dostali swoje okienko i chcą jeszcze. Ci anarchiści to obywatele, którzy nie mogą dojść do konsensusu z resztą społeczeństwa, bo zawsze będą chcieli więcej". natomist w przypadku totalnych bojkotów, gdzy do urn idzie mniej niż 10% uprawnionych (a takie sytuacje się już zdażały) mówi się o braku zaufania do władzy, kryzysie demokracji itp. Do tego władza czuje się jak kolos na glinianych nogach i się boi. Czego? 90% obywateli, którzy się nie określili i nie wiadomo jaka będzie ich reakcja na konkretne zmiany i rządy. Do tego zawsze ci co występują przeciwko władzy mają argument, że nie sprzeciwiają sie demokratycznie wybranej wałdzy przez ogół społeczeństwa, ale przez jego 10%. A to argument nie do podważenia. Natomiast jak do urn chodzi 80% społeczeństwa tak jak we Francji, to wtedy każde wystąpienie przeciwko władzy jest traktowane jako wystąpienie przeciwko woli większości.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.