Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Masz skrajnie uproszczoną wizję świata. Po pierwsze, nie jest prawdą, że np. w Niemczech jest mało strajków. Wręcz przeciwnie - strajki i akcje protestacyjne pracowników są tam zjawiskiem normalnym. Właśnie związki zawodowe miały swój duży udział w ustabilizowaniu wysokiego standardu życia zwykłych ludzi w tym kraju. Na przykładzie Irlandii pisałem o tym tutaj: https://cia.media.pl/na_czym_naprawde_polegal_cud_gospodarczy_w_irlandii
Kolejny raz widzę, w powyższym poście ignorancję w podstawowych prawach ekonomii i brak znajomości podstaw opisywanych chociażby przez Adama Smitha: rynek produktów i rynek pracy są odrębnymi systemami. Zwiększenie pensji górników nie zwiększy cen energii jeśli konsumenci będą mieli wybór. Po prostu ograniczy niebotyczne zyski spółek węglowych. Mówienie o "stratach" przemysłu górniczego jest czystą ignorancją lub zwyczajnym oszustwem, gdy pada z ust zarządów tych spółek.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Masz skrajnie uproszczoną
Masz skrajnie uproszczoną wizję świata. Po pierwsze, nie jest prawdą, że np. w Niemczech jest mało strajków. Wręcz przeciwnie - strajki i akcje protestacyjne pracowników są tam zjawiskiem normalnym. Właśnie związki zawodowe miały swój duży udział w ustabilizowaniu wysokiego standardu życia zwykłych ludzi w tym kraju. Na przykładzie Irlandii pisałem o tym tutaj: https://cia.media.pl/na_czym_naprawde_polegal_cud_gospodarczy_w_irlandii
Kolejny raz widzę, w powyższym poście ignorancję w podstawowych prawach ekonomii i brak znajomości podstaw opisywanych chociażby przez Adama Smitha: rynek produktów i rynek pracy są odrębnymi systemami. Zwiększenie pensji górników nie zwiększy cen energii jeśli konsumenci będą mieli wybór. Po prostu ograniczy niebotyczne zyski spółek węglowych. Mówienie o "stratach" przemysłu górniczego jest czystą ignorancją lub zwyczajnym oszustwem, gdy pada z ust zarządów tych spółek.