Poznań: Protest pod siedzibą NeoBanku

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów i Federacja Anarchistyczna zorganizowały przed siedzibą NeoBanku przy ulicy Gwarnej protest przeciw brutalnemu łamaniu praw lokatorów w Poznaniu. Placówka NeoBanku została blisko godzinę wcześniej niż planowo zamknięta. Protestujący wyrazili swój sprzeciw wobec finansowania brutalnych działań uderzających w lokatorów, jednocześnie przypominając, że proceder ten był możliwy dzięki absolutnej bezradności - graniczącej z przyzwoleniem - jaką wykazali się przedstawiciele władzy – poczynając od miejskich urzędnikach z prezydentem Ryszardem Grobelnym na czele, a kończąc na wojewodzie wielkopolskim, Piotrze Florku. Przypomniano również przypomnieć o haniebnej roli policji, której funkcjonariusze kilka dni temu zostali nagrodzeni za wzorową współpracę z czyścicielem kamienic podczas happeningu.

Następnie przy dźwiękach bębnów i gwizdków, demonstranci przemaszerowali pod kolejne placówki NeoBanku – na zbiegu ulic Ratajczka i Św. Marcin, Alejach Marcinkowskiego i przy Placu Wolności. Zatrzymując się przy każdej placówce, przypominano o przyczynach protestu, starając się przy tym przedstawić faktyczny los i problemy lokatorów, których władze miasta potrafią straszyć jedynie polityką eksmisji i zsyłek do kontenerowego getta.

Praca niewolnicza pod Siedlcami

Kraj | Prawa pracownika

Właściciele gospodarstwa pod Siedlcami zatrudniali pracowników na czarno, płacąc im kilkadziesiąt złotych za tydzień pracy. Zatrudnieni tam ludzie często nie mieli za co wrócić do domów w odległych częściach Polski. Reporter TTV na miejscu usłyszał od właścicieli tylko jedno - że jest niemieckim szpiegiem.

Informacje o "obozie pracy" w podsiedleckich Białkach dotarły do TTV za pośrednictwem maili i listów od widzów. Jak się okazało, nie były przesadzone. - Miałem zarobić 1,5 tys. do 2 tysięcy z zakwaterowaniem - opowiada Paweł Sabat, który przepracował w gospodarstwie półtora miesiąca. Zaczął w listopadzie. - Pokazali mi pokój, wchodzę, tam okno uchylone, podłoga zarwana, z kaloryfera się leje - mówi. Jak dodaje, łazienka była nieogrzewana, a temperatura w pomieszczeniach wynosiła zaledwie kilka stopni. Został tylko dlatego, że nie miał pieniędzy na bilet powrotny. W ciągu 1,5 miesiąca zarobił...130 zł. Inna para za tydzień pracy dostała 50 zł.

Akcje solidarnościowe z rolnikami walczącymi z Chevronem

Kraj | Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Mieszkańcy Żurawlowa (pow. zamojski) od 10 dni blokują teren wydzierżawiony przez firmę Chevron. Rolnicy nie godzą się na zniszczenie ich drogi lokalnej, obawiają się zatrucia wody. Wcześniej publikowaliśmy apel o wsparcie blokady

Wsparcie międzynarodowe dla protestujących rolników zaczyna rozszerzać się także na inne kraje - w czwartek odbyła się demonstracja poparcia dla protestujących w Żurawlowie przed polską ambasadą w Wilnie. Od jutra zaczną się też demonstracje solidarności z rolnikami z Żurawlowa rumuńskich ruchów obywatelskich na głównej ulicy Bukaresztu.

Również jutro protestujących zasili grupa aktywistów z organizacji Stop HF ("HF" - Hydraulic Fracturing" - kontrowersyjna metoda wydobycia gazu łupkowego), walczących z wydobyciem tego gazu w Czechach.

Wrocław: wręczenie petycji przeciwko zamknięciu Wyspy Słodowej

Kraj | Miejsca | Protesty

 wręczanie petycji Dzisiaj w środę 12 czerwca, przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej wręczyli petycję z podpisami około 1500 osób przeciwnych zamykaniu Wyspy Słodowej i Bielarskiej na noc. Przedstawicielka Zarządu Zieleni Miejskiej, która odebrała petycję w imieniu nieobecnego dyrektora, potwierdziła zamknięcie Wyspy Słodowej pod pretekstem nasadzenia nowych krzewów i traw, które są zadeptywane przez bywalców i imprezowiczów.

Przyciśnięta do muru przyznała, że otrzymywała również skargi od zarządców prywatnych hoteli i apartamentów w okolicy, jak również, że nie było konsultacji ze studentami i bywalcami wysp ani nawet z okolicznymi mieszkańcami, a jedynie z radą osiedla, policją i strażą miejską. Przedstawicielka ZZM napomknęła również, że zamknięcie wysp jest tylko zamknięciem czasowym, nie trwałym i nieodwołalnym.
Petycje zostały przyjęte, czas na odpowiedź to 30 dni.

Grecja utraciła status kraju rozwiniętego

Świat | Gospodarka

Grecja jest pierwszym krajem rozwiniętym, który utraci ten status. Agencja MSCI w swoim najnowszym ratingu gospodarek przyznaje jej status jedynie rynku rozwijającego się.

W raporcie przesłanym mediom napisano, że obecny stan gospodarki Grecji nie spełnia kryteriów rynku rozwiniętego. Chodzi m.in. o wysoki dług, stagnację gospodarki i trudności z przyciągnięciem kapitału, także z zagranicy. (polskieradio)

Akcja antykapitalistyczna – praca za miskę ryżu

Kraj | Protesty | Ruch anarchistyczny

W dniu 11 czerwca w Warszawie odbyła się antykapitalistyczna akcja – happening. Pierwszą częścią akcji była happeningiem, w którym ludzie podający się za kapitalistów i przedstawicieli G8 pokazali absurdy neoliberalnej ideologii, głosząc, że zamiast zapłaty, pracownicy powinni dostać tylko miskę ryżu. Kapitaliści tłumaczyli, że to spowoduje wzrost gospodarczy, bo pensje za dużo kosztują. Trzeba zakończyć z roszczeniową postawą pracowników, syty pracownik to leniwy pracownik - przekonywali. Podawano miski ryżu (ale oczywiście nie pełną porcję, bo nie chcieli zachęcać pracowników, by myśleli, że coś im się należy).

Po happeningu, odbyła się pikieta z hasłami antykapitalistycznymi. Mówiono o trwających w Londynie protestach przeciw szczytowi G8 i problemach kapitalizmu. Rozdawano ulotki i gazety. Akcję zorganizowała Warszawska Federacja Anarchistyczna oraz Związek Syndykalistów Polski.

Wrocław: Akcja informacyjna w ramach kampanii Czyste Klatki

Kraj | Lokatorzy | Prawa pracownika | Protesty

Dzisiaj na podwórku przy ul. Ptasiej miała miejsce konferencja prasowa Akcji Lokatorskiej i Związku Syndykalistów Polski w ramach kampanii Czyste Klatki, która dotyczy sytuacji na klatkach schodowych gminnych kamienic.

Przeczytaj na ten temat więcej w raporcie AL i ZSP: Kampania Czyste Klatki

Osoby sprzątające gminne kamienice pracują w skandalicznych warunkach, za haniebnie niskie pieniądze, zatrudnione są na czarno lub na śmieciówkach, często niepełnosprawni i zdesperowani. Lokatorzy skarżą się, że miesiącami klatki są niesprzątane, a schody grożą zawaleniem z powodu zaniedbań remontów. Jedynymi zadowolonymi w tej sytuacji są szefowie firm sprzątających, którzy napełniają sobie kieszenie gminnymi pieniędzmi, jednocześnie bezlitośnie wyzyskując pracowników oraz miejscy urzędnicy, którzy sądzą, że problem sprzątania mają "odfajkowany".

Rząd poszukuje darmowej siły roboczej na wakacje

Kraj | Tacy są politycy

Kancelaria Premiera postanowiła zorganizować wakacyjne staże. Od chętnych wymaga się znajomości języków obcych, wysokiej średniej na jednym ze wskazanych kierunków studiów (politologia, dziennikarstwo, socjologia, ekonomia, administracja i zarządzanie) oraz dyspozycyjności. W zamian za to oferuje się możliwość... bezpłatnej pracy po osiem godzin przez pięć dni w tygodniu - pisze "Gazeta Wyborcza".

Staż w KPRM ma trwać co najmniej dwa miesiące - osoby, które przejdą rekrutację trafią do jednego z departamentów Kancelarii. Tam będą pracować tak jak osoby zatrudnione na etat (w pełnym wymiarze godzin) - nie otrzymają jednak za to żadnego wynagrodzenia.

Stażyści mają w KPRM uczestniczyć "w tworzeniu polityki informacyjnej rządu", "sporządzaniu analiz ekonomicznych i weryfikacji ocen skutków regulacji" i "zarządzaniu zasobami ludzkimi w służbie cywilnej".

Afera podsłuchowa w USA

Świat | Technika

W tajnym dokumencie do ktorego dotarł Washington Post czytamy, że NSA, czyli amerykańska agencja bezpieczeństwa narodowego, ma bezpośrednie połączenie z serwerami firm takich jak Microsoft, Yahoo, Google, Facebook, Skype, Apple AOL oraz YouTube …i co gorsza, zgrywa z nich logi połączeń, treści e-maili i czatów, strumienie audio i video. Przede wszystkim tych, należących do cudzoziemców, ale nie tylko.

Zaczęło się od wycieku nakazu udostępnienia metadanych z rozmów telefonicznych. Afera wybuchła w środę, kiedy brytyjski Guardian ujawnił żądanie NSA skierowane do Verizona (operatora telefonicznego), w ktorym na podstawie “ściśle tajnego wyroku sądu” (sic!) domagano się stałego przekazywania informacjii dotyczących rozmów lokalnych i zagranicznych.

Nakaz wymagał podania w okresie od 15 kwietnia do 19 lipca numerów telefonów rozmówców, numerów IMSI i IMEI, numerów kart telefonicznych, czasu i długość rozmowy. Informacje te nazwano “metadanymi” a nie danymi komunikacyjnymi, dzięki czemu zgodnie z prawem nie były wymagane nakazy jednostkowe.

Wrocław: Protest dziennikarzy TVP przeciw prekaryzacji

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Związkowcy z TVP protestowali dzisiaj przed gmachem D-20 Politechniki Wrocławskiej przy ul. Janiszewskiego 8, gdzie toczyła się debata o roli oddziałów terenowych TVP z udziałem zarządu telewizji i lokalnych przedstawicieli władz.

- Protestujemy, bo chcą nas wyrzucić z pracy. Mówią, że nie mamy wyboru i pozbawią nas etatu. 16 lat pracuję w TVP, mam 500 zł etatu, z czego dostaję na rękę 300 zł - mówiła jedna z pikietujących dziennikarek redakcji informacji wrocławskiego TVP. Protestujących dziennikarzy na debatę o przyszłości własnej telewizji nie wpuściła do środka ochrona Politechniki.

Firma, do której ma się przenieść część pracowników TVP, oficjalnie ma zostać wybrana jesienią, jednak dziennikarze są pewni, że będzie to firma Work Service, która ma powiązania polityczne z PO. - Pójdziemy do zewnętrznej firmy Work Service, która dostała z budżetu pieniądze na pośredniczenie w zatrudnianiu nas, ale wiemy, że tam się dzieją matactwa - ma obawy wrocławska dziennikarka TVP.

Indie: Policja otworzyła ogień do protestujących z zawalonej fabryki

Świat | Prawa pracownika | Represje

Policja otworzyła ogień do protestujących pracowników fabryki (ubrań dla zachodnich marek) która uległa zawaleniu sześć tygodni temu. Pracownicy wyszli na ulicę aby zwrócić uwagę na traktowanie przez władzę od czasu katastrofy. Sam protest miał miejsce niedaleko fabryki "Rama Plaza", w chwili obecnej miejsce to jest zniszczone a ostateczna liczba ofiar osiągnęła 1130 osób.

Setki protestujących, zarówno byli pracownicy jak i krewni zabitych oraz tych którzy ponieśli obrażenia, demonstrowały z żądaniem wypłaty rekompensat oraz zaległych wypłat obiecywanych przez rząd i głównego przedstawiciela reprezentującego lokalnych przedsiębiorców w przeżywającym "boom" przemyśle, czyli Bangladesh Garments Manufacturers and Exporters Association (BGMEA).

Komu potrzebny jest prekariat? Debata na Uniwersytecie Wrocławskim

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

7 czerwca 2013 na Wydziale Nauk Społecznych odbyła się otwarta debata pt. Komu potrzebny jest prekariat organizowana przez Koło Inicjatyw Społecznych Studentów przy współudziale Związku Syndykalistów Polski sekcja Wrocław.

Debatę otworzył Mateusz Karolak prezentacją na temat znaczenia i intelektualnej historii samego terminu "prekariat". Mateusz wyróżnił i scharakteryzował różne poziomy znaczeniowe terminu "prekariat" - formalno-prawny, egzystencjalny, ekonomiczny, makrostrukturalny i polityczny. Jego wystąpienie uzupełnił Adam Mrozowicki pokazując globalny wymiar zjawiska - ewolucji rozmiarów i struktury światowych zasobów siły roboczej. Agata Krasowska zaprezentowała projekt prowadzonych badań nad młodym wrocławskim prekariatem obejmujące szerokie spektrum osób niestabilnie zatrudnionych (w tym samozatrudnionych). Badanie opiera się na wywiadach biograficznych i dotyczy subiektywnego przeżywania sytuacji ekonomicznej niestabilności. Następnie Łucja Łopatka przedstawiła i skomentowała fragmenty już przeprowadzonych wywiadów z dwiema osobami zakwalifikowanymi jako młodzi prekariusze (chłopakiem imającym się najróżniejszych tymczasowych zajęć oraz dziewczyny, która porzuciła pracę w korporacji, żeby prowadzić własną wegańską firmę cateringową).

Wrocław: II pikieta solidarnościowa z Turcją

Kraj | Protesty

Wsparcie dla protestujących w Ankarze, Stambule i innych miastach w Turcji nie ustaje. W piatek, 7 czerwca, ulicami Wrocławia przeszła druga już solidarnościowa demonstracja.

Kilkadziesiąt osób maszerujących z placu Dominikańskiego na Rynek wzbudzało żywe zainteresowanie przechodniów – klikoro z nich przyłączyło się nawet spontanicznie do demonstrujących, inni dopytywali o obecną sytuacją na ulicach Stambułu. Manifestacja zakończyła się po godzinie 19:00 na placu Solnym. Protestujący wygłosili tam krótkie przemówienia. Grając na gitarze odśpiewali kilka piosenek – po turecku, po polsku i po włosku.

Senat Nowego Jorku przyjął uchwałę przeciw "irytowaniu" policji

Świat | Represje

Uchwała wprowadza nowy rodzaj przestępstwa, polegający na "przeszkadzaniu, irtytowaniu i grożeniu policjantowi na służbie". Według senatora Joe Griffo, który jest pomysłodawcą uchwały, policjanci z Nowego Jorku potrzebują dodatkowej ochrony, gdyż "zbyt wielu ludzi w społeczeństwie straciło szacunek dla policji". Według projekty, przestępstwo może być karane karą do czterech lat pozbawienia wolności. Uchwała przejdzie teraz głosowanie w Zgromadzeniu Stanowym.

Krytycy uchwały nie mają wątpliwości, jak będzie wykorzystywana. Przywołują przypadek Emily Good, która w maju 2011 r. filmowała działania policji, stojąc w swoim ogródku. Policjanci stwierdzili, że "nie czują się bezpieczni", gdy ktoś filmuje ich pracę i aresztowali Emily. Gdyby uchwała weszła w życie, skala represji w takich przypadkach mogłaby być jeszcze większa.

Warszawa: Akcja informacyjna ZSP w sprawie warunków pracowniczych w Fundacji Heinricha Bölla

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Dziś pod Zachętą, podczas konferencji, nad którą patronat objęła m.in. Fundacja Heinricha Bölla, odbyła się akcja solidarnościowa zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski. ZSP pragnęło w ten sposób zwrócić uwagę na konflikt pracowniczy w Fundacji Heinricha Bölla, w który zaangażowani są nasi koledzy i koleżanki ze Związku Wolnych Pracowników i Pracownic (FAU) w Niemczech.

Fundacja korzysta z usług zewnętrznych firm, aby uniknąć bezpośredniego zatrudniania dużej części pracowników. To oznacza, że ta część pracowników pracuje na o wiele gorszych warunkach niż powinna. Fundacja nie zapewnia tym pracownikom stałej liczby godzin pracy, co oznacza, że czasami jest ich za mało by otrzymać godną pensję. Ponadto, nie są oni opłacani według stawek minimalnych obowiązujących w branży i są zmuszeni do pracy we wczesnych godzinach porannych, lub późnych wieczornych, lub w czasie weekendu, bez żadnych dodatkowych opłat. Związek FAU domaga się bezpośredniego zatrudnienia pracowników pracujących dla Fundacji bezpośrednio przez Fundację, oraz stosowania wobec nich wszystkich ustaleń porozumień zbiorowych obowiązujących w branży. Więcej na ten temat.