Gospodarka

Pracownicy PKS strajkują przeciwko prywatyzacji

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Strajk | Transport

Od wtorku trwa strajk pracowników państwowego PKS w Gostyninie pod Płockiem. Strajkujący domagają się m.in. komunalizacji spółki - jak w przypadku trzech innych mazowieckich PKS-ów - oczekują, że rozmowy w tej sprawie podejmie Ministerstwo Skarbu Państwa. Domagają się tez podwyżek płac.

Strajk jest wynikiem braku porozumienia w ramach sporu zbiorowego, który trwa od października 2009 r. Protestujący obawiają się utraty miejsc pracy w spółce, którą Ministerstwo Skarbu Państwa chce sprywatyzować.

W przesłanym we wtorek PAP przez biuro prasowe Ministerstwa Skarbu Państwa stanowisku napisano, iż przerywanie procesu prywatyzacji gostynińskiego PKS, ze względu na jego zaawansowanie, byłoby nierozsądne. Przypomniano, że w grudniu 2009 r. resort zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna siedmiu mazowieckich spółek PKS, w tym spółki w Gostyninie.

MSP chce sprzedać PKS-y także w Mińsku Mazowieckim, Ciechanowie, Mławie, Ostrołęce, Płocku oraz Przasnyszu. Oferty mają być składane do 7 maja.

Wrocław: Rozbitkowie [Kino CRK]

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Tacy są politycy | Zwolnienia
2010-05-12 20:00
2010-05-12 22:00

 Rozbitkowie12.05.2010 (środa)
WROCŁAW
CRK (koncertownia)
ul. Jagiellonczyka 10d
godz.20:00
wjazd: darmo

Rozbitkowie
Wlk. Brytania, Niemcy, Hiszpania 2001
reż. Ken Loach 92 min.

Ken Loach, naczelny lewicujący buntownik brytyjskiego kina, pokazuje tragiczne skutki akcji prywatyzowania kolei, przeprowadzonej przez rząd Margaret Thatcher. W 1995 roku, w wyniku neoliberalnej polityki Margaret Thatcher, Wielka Brytania przystąpiła do akcji prywatyzowania kolei. Prywatyzacji uległy też państwowe linie British Rail. W ten sposób grupa kolejarzy z Południowego Yorkshire została zagrożona utratą pracy.

Paul (Joe Duttine), Mick (Thomas Craig), Len (Andy Swallow) i Gerry (Venn Tracey), długoletni i doświadczeni pracownicy kolei, nie umieją zaakceptować wymagań nowego pracodawcy. Świeżo upieczony właściciel "East Midland Infrastucture" wprowadza nową organizację pracy. Oficjalnie jego celem jest stawianie klienta na pierwszym miejscu. W rzeczywistości jednak chodzi o to, aby jak najmniejszym wkładem finansowym zyskać jak najwięcej pasażerów. Płacą za to zwłaszcza zwykli kolejarze. Muszą pracować szybciej, dłużej i wydajniej za mniejsze niż dotąd wynagrodzenie. Dodatkowo pracodawca naciska na nich, aby "dobrowolnie" porzucili pracę zadawalając się wysoką odprawą. Inni z byle powodu tracą posady, co prowadzi do rodzinnych tragedii.

----------------------------
KENN LOACH, lewicujący angielski reżyser, znany ze swej społecznej pasji i demaskatorskich filmów piętnujących drapieżny świat zachodniego kapitalizmu, tym razem zajął się kontrowersyjną decyzją brytyjskiego rządu, który w latach 90. zdecydował się sprywatyzować koleje. Dziś wiadomo już, że karkołomna akcja konserwatystów była wielki niewypałem. Rywalizacja między firmami kolejowymi i poszukiwanie oszczędności za wszelką cenę (m.in. przez zaniedbywanie remontów, konserwacji torów i przeglądów technicznego stanu pociągów) doprowadziły do defraudacji i - co gorsze - groźnych katastrof kolejowych. Tysiące ludzi - jak bohaterowie Loacha - straciło pracę. Jednym z nich był Rob Dawber, kolejarz, który w wyniku "poprawiania rentowności przedsiębiorstwa" sam stracił posadę. Bezrobotny Dawber historię swoją i kilkunastu swoich przyjaciół, tak jak on ofiar prywatyzacji, opisał we wspomnieniach, które posłużyły za scenariusz filmu Loacha. Tak były kolejarz zadebiutował z sukcesem jako scenarzysta - otrzymał m.in. nagrodę Bafta TV. Nagrody jednak nie odebrał. Na krótko przed premierą filmu zmarł na raka - to cena, jaką zapłacił za długoletnią pracę przy azbeście.

Mimo trudnego tematu film Loacha daleki jest od ponurych konstatacji i moralizatorskich pouczeń. Zasługa w tym przede wszystkim czujnego oka reżysera, jego wrodzonego poczucia humoru i talentu obserwatorskiego. Doceniono to m.in. na festiwalu w Wenecji, gdzie film zdobył nagrodę Children and Cinema Award, a George Fenton, autor muzyki, odebrał statuetkę Rota Soundtrack Award. Sam Loach, który w filmie bezlitośnie pokazał wyzysk i poniżanie ludzkiej godności, nie starał się wybielić swoich bohaterów, na wzór ofiar bez skazy znanych z kina hollywoodzkiego. Pokazał ich słabości i wady, ale też życiową odwagę

http://www.myspace.com/kinocrk

Grecja: Rząd porozumiał się w sprawie "pomocy" finansowej

Świat | Gospodarka | Tacy są politycy

 GrecjaWładze pogrążonej w kryzysie Grecji poinformowały, że porozumiały się w sprawie warunków przyznania państwu "pomocy" finansowej. Efekty negocjacji? Drastyczny plan oszczędnościowy - bolesne reformy, podwyżki podatków, zamrożenie płac i cięcia budżetowe w najbliższych trzech latach.

Gdy grecki rząd oficjalnie poinformuje o swoich zobowiązaniach, strefa euro ustali wysokość pomocy. Mówi się, że finansowe wsparcie - w formie dwustronnych pożyczek krajów należących do strefy - ma wynieść w tym roku 30 miliardów euro.

Wczoraj z okazji 1 Majowego święta doszło do walk z policją na ulicach. Przeciwko protestującym użyto gazu łzawiącego. Wideo płonącego policjanta + więcej info.

Przeczytaj również:
Grecja w szponach MFW

GUS: Polacy coraz mniej zadowoleni z warunków pracy

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Aż 11 spośród 16 milionów pracujących Polaków spędza w pracy więcej niż "standardowe" 40 godzin tygodniowo. Ponadto, co dziesiąty dorabia także w inny sposób, ma przynajmniej jedną dodatkową pracę - pokazują najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego.

Ponad połowa pracujących twierdzi, iż jest zmęczona i nie odczuwa z pracy satysfakcji. Co gorsza, nasze poczucie zadowolenia spada z roku na rok i jeszcze nigdy w ciągu ostatnich 5 lat nie było tak niskie. Rok temu, według raportu Interaktywnego Instytutu Badań Rynkowych, na swoją pracę narzekało niecałe 40 proc. Polaków. Teraz ta liczba wzrosła do ponad połowy pracujących. Liczba osób pracujących się zmniejszyła, przez co osoby muszą pracować więcej. Jednocześnie zmniejszyła się także ilość osób pracujących na umowę o pracę.

ME 2012: Ulgi podatkowe dla rekinów biznesu

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

Ministerstwo Finansów potwierdza gotowość do wprowadzenia ulg podatkowych dla organizatora turnieju Mistrzostw Europy 2012 w Polsce - UEFA. Platini i spółka szantażują Polskę: albo dostaną ulgi, albo zabiorą imprezę.

Gwarancja 11 przewiduje m.in. podjęcie przez rząd wszelkich kroków, aby dokonać maksymalnych zwrotów podatku VAT lub innych podatków na rzecz UEFA, zgodnych z prawem obowiązującym w Polsce i innych krajach członkowskich Unii Europejskiej.

W czwartek w "przyjaznej atmosferze" doszło do spotkania przedstawicieli ministerstw: sportu i finansów oraz UEFA. Projekty rozporządzeń dotyczących gwarancji ulg podatkowych dla UEFA publikowane będą w drugiej połowie roku.

Grecja: Strajk pilotów wojskowych i transportu publicznego, okupacja Ministerstwa Pracy po oddaniu kraju w ręce MFW

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

Początek nowego tygodnia zaowocował pierwszymi reakcjami na oddanie Grecji pod kontrolę Międzynarodowego Funduszu Walutowego: wojskowi piloci oraz pracownicy i pracownice transportu strajkują.

Zaledwie kika godzin po tym jak z odległej wyspy Kastelorizo w zeszły piątek premier Giogros Papandreou ogłosił poddanie Grecji pod nadzór MFW, podkreślając, że "hellenizm zaczyna nową Odyseję", spontaniczny marsz 5000 osób, zorganizowany za pomocą Internetu i telefonów komórkowych, przeszedł ulicami Aten. Marsz zakończył się starciami z policją i aresztowaniem 15-letniej dziewczynki. Tymczasem banki były oblegane przez klientów chcących wydobyć swoje oszczędności.

Początek nowego tygodnia zaowocował ogłoszeniem przez rząd połączenia lub zniesienia wielu usług publicznych, celem zgodnego z konstytucją pozbycia się pracowników i pracownic publicznych. Na razie reakcje na nadzór MFW są raczej łagodne. Środki transportu publicznego (jeden z sektorów zagrożonych połączeniami) stały dziś w czterogodzinnym strajku, podczas gdy GSEE, centrala związków zawodowych sektora prywatnego, odmówiła udziału w zaplanowanym spotkaniu z Ministrem Pracy, w rytualnym i pustym geście niezadowolenia. Prawdopodobnie najbardziej nieoczekiwana reakcja nadeszła ze strony sił zbrojnych, gdyż piloci Sił Powietrznych odmówili podjęcia lotów szkoleniowych. Strajk doprowadził do szału Ministra Obrony, zwłaszcza, że zanosi się na podobne w marynarce podwodnej. Przyczyną protestu pilotów było opodatkowanie dwuletniego dodatku wynoszącego 6000 euro.

Wielka Brytania: Bogaci coraz bogatsi

Świat | Gospodarka

Majątek tysiąca najzamożniejszych Brytyjczyków powiększył się w ciągu minionego roku o 30 proc., do 333,5 mld funtów. Uwzględniono wartość m.in. nieruchomości, udziałów w spółkach czy dzieł sztuki, lecz dane nie obejmują pieniędzy zdeponowanych na rachunkach bankowych.

Z rankingu wynika, że liczba mieszkających na Wyspach miliarderów wzrosła w ciągu roku z 43 do 53, przy czym 24 z nich to obcokrajowcy. Wyraźnie, z 50,8 do 54,5 proc., wzrósł udział 100 najzamożniejszych Brytyjczyków w łącznym majątku wszystkich bogaczy figurujących na liście.

Majątek Mittala, prezesa koncernu hutniczego ArcelorMittal, ocenia się obecnie na niemal 22,5 mld funtów. Rok temu było to niespełna 11 mld funtów. Na drugim miejscu tegorocznej listy bogaczy, podobnie jak rok wcześniej, uplasował się zamieszkały w Wielkiej Brytanii rosyjski biznesmen Roman Abramowicz, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea. Jego majątek oszacowano na 7,4 mld funtów. Najzamożniejszym rodowitym Brytyjczykiem jest książę Westminsteru Gerald Grosvenor, którego majątek - głównie w postaci nieruchomości - ocenia się na 6,7 mld funtów. Brytyjska królowa Elżbieta II uplasowała się na 245. miejscu z fortuną ocenianą na 290 mln funtów. To o 20 mln funtów więcej niż przed rokiem.

Grecja w szponach MFW

Świat | Gospodarka

Rząd Grecji uginając się pod narastającą presją rynków finansowych zwrócił się 23 kwietnia do Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego o pakiet ratunkowy wysokości 45 miliardów euro. Premier Jeorios Papandreu wyjaśniając ten bezprecedensowy wśród państw członkowskich Unii akt, powiedział – zwracając się do narodu greckiego – że nie miał innego wyboru, jak aktywować dostępne w nagłym wypadku pożyczki, uzgodnione zaledwie 10 dni wcześniej, po wielu miesiącach niezdecydowania co do tego, jak poradzić sobie z kryzysem.

Posunięcie Papandreu zostało dobrze odebrane przez rynki: wzrosły ceny akcji i wartość euro w stosunku do dolara. Jednak odpowiedzią na zwrócenie się o pożyczkę będą naciski ze strony nowych wierzycieli, żeby dokonać jeszcze większych oszczędności w wydatkach publicznych. To z kolei doprowadzi do zaostrzenia się niepokojów społecznych. Związki zawodowe i pracownicy budżetówki, którzy strajkowali 22 kwietnia, jednogłośnie orzekli, ze dalsza redukcja wydatków i podwyżka podatków doprowadzi do wybuchu społecznego. „Socjalistyczny” rząd Grecji, zmuszony przez międzynarodowy kapitał do drakońskich oszczędności znajdzie się pod jeszcze większą presją ze strony swoich obywateli.

Banki oskarżone o oszukiwanie klientów

Świat | Gospodarka

 Goldman SachsPiątkowa decyzja amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd (SEC), która złożyła do sądu sensacyjny pozew przeciwko bankowi inwestycyjnemu Goldman Sachs, wywołała szok w światowej branży finansowej. Po raz pierwszy instytucja finansowa oficjalnie została oskarżona przez nadzór o oszukiwanie klientów w czasie kryzysu finansowego.

SEC zarzuca Goldmanowi, że nie ujawnił swoim klientom pełnych informacji o ryzyku, jakie wiązało się z inwestycją w tzw. CDO, czyli aktywa oparte na amerykańskim rynku nieruchomości. Gdy klienci Goldmana inwestowali w CDO, fundusz hedgingowy Paulson & Co, który współpracował z Goldmanem przy tworzeniu tych CDO, grał na obniżenie ceny tych papierów. Według SEC zarząd Goldmana o tym wiedział, ale nie uprzedził klientów.

Już w piątek na Wall Street inwestorzy w panice wyprzedawali akcje Goldmana, obawiając się skutków ewentualnej przegranej w procesie i upadku zaufania do banku. W kilka godzin kurs runął o 13 proc., a wartość rynkowa banku obniżyła się o - bagatela - 12 mld dol. Razem z Goldmanem spadały akcje innych banków: Bank of America, JP Morgan Chase, Citigroup. Inwestorzy boją się też tego, że rząd przykręci bankom śrubę. Timothy Geithner, sekretarz skarbu USA, oświadczył: - Wierzę, że na Kapitolu i w Senacie znajdzie się wystarczająco dużo determinacji, by przeprowadzić mocny pakiet regulacyjny dla branży finansowej.

Władze sprzedały amerykańskim koncernom gaz łupkowy za bezcen

Kraj | Gospodarka

Polskie władze przyznają licencje koncernom, które planują odwierty w rejonach występowania gazu łupkowego, po stawkach o wiele niższych niż te obowiązujące na świecie - alarmuje Gazeta Finansowa. Niedawno dziennikarze RMF FM dotarli do umów licencyjnych jednego z takich przedsiębiorstw. Wynika z nich, że Polska dostanie w postaci opłaty licencyjnej góra 1 proc. przychodu z wydobycia gazu. Dla porównania w USA stawki te wynoszą 20 proc. Nawet przedstawiciele firm wydobywczych przyznają, że stawki te są bardzo niskie. W rozmowie z „The Times” jeden z nich podkreślił, że warunki finansowe w Polsce są wręcz najkorzystniejsze na świecie.

Wielu analityków wskazuje, że kraj uzależniony od dostaw tego surowca z jednego kierunku (tak jak Polska od Rosji) powinien własnoręcznie sprawować pełną kontrolę nad tak cennymi złożami. Tym bardziej, że w kraju działa wiele przedsiębiorstw, które dysponują odpowiednimi technologiami, zapleczem logistycznym i kadrowym, zdolnym do samodzielnego wydobycia - piszą dziennikarze GF. „The Economist”, w swej analizie pod koniec ubiegłego roku wskazuje, że polski gaz łupkowy może zmienić układ sił energetycznych w tej części kontynentu i uniezależnić gospodarkę polską od dostaw z Rosji. Dlaczego więc licencje na wydobycie znalazły się w rękach takich firm jak, Exxon, Chevron, Conoco oraz BNK Petroleum czy San Leon Energy?

Pokłady gazu łupkowego w Polsce są szacowane na 120 lat zapotrzebowania całego kraju na ten surowiec.

AlterKino.org: Strumień – z miłości do wody

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty | Tacy są politycy | Ubóstwo

 Strumień – z miłości do wodyDokument o wodzie filmem politycznym? Tak, bo jak mówi Leonardo Boff, “kto kontroluje wodę, kontroluje życie, a kto kontroluje życie, ten ma władzę”. Film Strumień: z miłości do wody (Flow: For Love of Water) pokazuje, jak międzynarodowe korporacje do spółki z Bankiem Światowym dążą do jej prywatyzacji i komercjalizacji. Wszak magazyn „Fortune” ogłosił niegdyś, że woda jest „jedną z największych możliwości biznesowych”.

Dzięki obrazowi Ireny Saliny możemy się przekonać, jakie są społeczne skutki zamiany tego ogólnodostępnego „daru natury” w towar.

http://alterkino.org/strumien-z-milosci-do-wody

Brazylia: Przeciw niszczycielskiej hydroelektrowni

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty

W Brazylii narasta spór w związku z planami budowy potężnej tamy będące elementem hydroelektrowni w amazońskiej dżungli. Wart 11 miliardów dolarów projekt Belo Monte został już zatwierdzony do budowy. Jeśli zostanie ukończony, będzie trzecią pod względem wielkości tamą świata. Rząd twierdzi, że hydroelektrownia będzie czystym źródłem energii, która pomoże pokryć zapotrzebowanie Brazylii na prąd. Przeciwnicy uważają jednak, że zagrozi to dziesiątkom tysięcy rdzennych mieszkańców i będzie miała negatywny wpływ na środowisko.

Podczas poniedziałkowego protestu pod ministerstwem środowiska działaczka na rzecz rdzennych społeczności - Antonina Melo - wezwała do anulowania projektu. Ten projekt jest niewykonalny ekonomicznie, ekologicznie i społecznie. Dlatego prosimy, aby został anulowany." Na demonstrację przybyli także międzynarodowi aktywiści, m.in. James Cameron, którego "Avatar" został niedawno najbardziej dochodowym filmem w historii. Podczas przemówienia powiedział, że spór wokół tamy przypomina fikcyjną walkę Na'avi o obronę swych ojczystych ziem, którą przedstawił w filmie.

Piractwo pomaga gospodarce

Kraj | Świat | Gospodarka | Technika

To przemysł rozrywkowy wyolbrzymia problem. Raport kontrolnej instytucji Kongresu Stanów Zjednoczonych, Government Accountability Office, wymienia branże, które na zjawisku piractwa zyskały.
Wśród nich są chociażby sprzedawcy odtwarzaczy MP3, producenci sprzętu telekomunikacyjnego oraz operatorzy telekomunikacyjni dostarczający dostęp do internetu - efekt wzrostu ilości danych, które przez sieć są transferowane

Co więcej, GAO uważa, że piractwo stymuluje innowacyjność gospodarki, choć niekoniecznie w interesie konsumentów. Chodzi tu np. o nowe typy zabezpieczeń materiałów audiowizualnych.
Jednocześnie poddano w wątpliwość dane i raporty przemysłu rozrywkowego, które uparcie twierdzą, że piractwo przynosi im straty
W wątpliwość straty branży muzycznej i filmowej poddają także amerykańskie sądy.

Polska krajem dla bogatych

Gospodarka

 trickle down w praktyceZ zestawienia PricewaterhouseCoopers (PwC) Polska pt. "Opodatkowanie osób fizycznych w Unii Europejskiej" wynika, że mieszkańcowi Unii Europejskiej zostaje przeciętnie w kieszeni ok. 70 proc. jego pensji brutto. Pozostałą część pochłania podatek dochodowy od osób fizycznych (ok. 20 proc.) oraz pracownicza część składki na ubezpieczenia społeczne (ok. 10 proc.).

Jeśli spojrzymy na sprawę bardziej szczegółowo okazuje się, że polski system podatkowy jest mniej korzystny dla osób o średnich i niskich zarobkach niż unijne, ale korzystniejszy dla zamożnych. Dla kawalera lub panny o średnich w danym kraju dochodach unijna średnia dochodu netto wynosi 74% kwoty brutto, a w Polsce nieco mniej bo 72%. Lepiej niż w wielu innych krajach UE natomiast mają u nas bogaci. Singiel bądź singielka zarabiająca pięciokrotność średniej pensji otrzymuje w Polsce 68% swojego dochodu brutto, podczas gdy unijna średnia wynosi 63%

Małą różnicą między dochodem brutto a netto cechują się dwa kraje z progresywnym systemem podatkowym (a więc gdzie procent pensji jaki oddajemy państwu uzależniony jest od wysokości dochodu), będąca na pierwszym miejscu rankingu Hiszpania (ok. 83 proc.) i Cypr (ok. 81 proc.). Wynika to z faktu, że znaczną część składek ubezpieczeniowych opłacają w tych krajach pracodawcy. Powyżej unijnej średniej znalazły się ponadto wszystkie kraje, w których obowiązuje podatek liniowy (Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia i Słowacja). Stawka liniowa PIT przyczynia się do zwiększonego wynagrodzenia netto w stosunku do brutto; w krajach o progresywnej skali podatkowej, średnia pensja netto wynosi ok. 68 proc. pensji brutto, podczas gdy w krajach z podatkiem liniowym - jest ona przeciętnie o 10 punktów procentowych wyższa.

Kanał XML