Protesty

Rumunia: Człowiek skoczył z balkonu w Parlamencie w proteście przeciw cięciom budżetowym

Świat | Protesty

Wczoraj, w rumuńskim Parlamencie, mężczyzna rzucił się z balkonu podczas przemówienia premiera. Trwała właśnie dyskusja na temat wotum zaufania do rządu, w związku z planowanymi cięciami płac w sektorze publicznym.

Mężczyzna miał na sobie koszulkę z napisem "Zabiliście naszą przyszłość". Jak widać na filmie, nie wszyscy politycy zareagowali na wydarzenie i niektórzy nadal spokojnie siedzieli na swoich siedzeniach.

Według służby medycznej, stan mężczyzny jest stabilny.

Maroko: Demonstracja ruchu bezrobotnych zaatakowana przez policje

Świat | Protesty | Represje

Dzis, w stolicy Maroka Rabacie miala miejsce demonstracja bezrobotnych zrzeszonych w Marokanskim Stowarzyszeniu Bezrobotnych. Okolo kilkuset osob zgromadzilo sie pod budynkiem parlamentu i zablokowalo jedna z glownych ulic miasta.

Przez ponad godzine, tlum skandowal hasla, m.in. "Praca=Godnosc" domagajac sie pracy. Czesc demonstrantow wspiela sie na ogrodzenie parlamentu. Wtedy policja przepuscila szarze na demonstrantow, brutalnie palujac wielu z nich. Kilka osob doznalo obrazen glowy i konczyn. Pozniej, z niezrecznym usmiechem, policjanci tlumaczyli sie turystom, ze "studenci chca pracy, ale my tylko wykonujemy nasza prace".

Palestyna/Izrael: Wspólna walka przeciwko okupacji nie wygasa

Świat | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm

 Ranny w głowę Nabi Saleh W ostatnich dniach odbyło się kilka akcji przeciwko okupacji Zachodniego Brzegu. Mieszkańcy miejscowości Nabi Salih przeprowadzają cotygodniowe protesty przeciwko zagarnianiu ziemi przez osiedle Halamish. W zeszły piątek, podobnie jak poprzednio, siły izraelskie zablokowały wyjścia z miejscowości, aby demonstracja nie mogła wyjść poza nią.

Protestujący przemieszczali się pomiędzy posterunkami blokującego drogi wojska. W pewnym momencie gdy osiągnęli główną ulicę zostali zaatakowani przez wojsko granatami hukowymi i gazem łzawiącym. Po chwili protestujący wycofali się wgłąb miejscowości, ale wojsko ruszyło za nimi i wtedy doszło do starć. Żołnierze, wbrew regulacjom własnej armii, strzelali granatami hukowymi oraz metalowymi kulkami zatopionymi w gumie na wprost w kierunku ludzi w samym środku wioski. Jeden z protestujących, Nabi Saleh, został ranny w głowę w skutek uderzenia jednego z takich granatów. W dodatku żołnierze opóźniali karetkę pogotowia, która została wezwana na miejsce.

W miejscowości Beit Ummar armia zajęła cywilne zabudowania i zaatakowała pokojowy protest. Około 44 demonstrantów, włączając w to wielu wspierających akcję Izraelczyków i osób zza granicy, przemaszerowało przez okoliczne ziemie rolnicze. Protestujący domagali się dostępu do ziemi, która krok po kroku jest konfiskowana przez pobliskie osiedle Karmei Tzur.

Białoruś: Rząd pacyfikuje wiec opozycji

Świat | Protesty

 Protest w Mińsku Aktualizacja: Trzy osoby z "Wolnego Teatru" zostały aresztowane. Poza tym aresztowano także co najmniej trzech innych anarchistów, ale najprawdopodobniej jest ich więcej.

Kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w Mińsku w proteście zorganizowanym przez kandydatów opozycji przeciwko ich zdaniem sfałszowanym wyborom prezydenckim (wg. oficjalnych danych obecny prezydent Aleksanr Łukaszenka otrzymał prawie 80 proc. głosów przy 90 proc. frekwencji).

Anarchiści z Białoruskiej Federacji Anarchistycznej zorganizowali własny blok na Placu Październikowym przeciwko zarówno kandydatom na prezydenta o których nikt wcześniej wiele nie słyszał, jak i samemu Łukaszence. Anarchiści demonstrowali pod hasłem samostanowienia ludu. Na razie nie mamy informacji co do losu aktywistów.

Wiec opozycji rozpoczął się wieczorem na Placu Październikowym. Wcześniej jednak w różnych częściach miasta organizowały się kolumny wokół poszczególnych kandydatów na prezydenta oraz grup politycznych, które maszerowały następnie w kierunku placu. Podczas tworzenia jednej z takich kolumn, służby bezpieczeństwa próbowały zablokować przemarsz na miejsce głównego zgromadzenia, a następnie zaatakowały i pobiły jednego z kandydatów na prezydenta Uładzimira Niaklajeu. Został odwieziony do szpitala ze wstrząsem mózgu, a w nocy z niego uprowadzony siłą przez "nieznanych sprawców".

Duńska policja ma zapłacić odszkodowania ponad 200 protestującym - wyrokiem sądu

Świat | Protesty | Represje

 Protesty w Kopenhadze podczas konferencji ONZ w grudniu 2009. Autor zdjęcia: EPO, wikimedia
Duńska policja ma zapłacić odszkodowania ponad 200 protestantom - wyrok sądu
Duńska policja ma zapłacić odszkodowania ponad 200 uczestnikom manifestacji odbywających się w Kopenhadze podczas spotkania przywódców państw ONZ dotyczącego przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym - taki zapadł wyrok sądu.

W grudniu 2009 podczas protestów w Kopenhadze, gdzie odbywała się Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, policja aresztowała zapobiegawczo prawie 1900 osób. Około 250 z aresztowanych wówczas osób wytoczyło pozwy przeciw Duńskiej policji.

Duński sędzia wydał wyrok, stanowiący, że duńska policja ma wypłacić 178 osobom po około 1200 euro odszkodowania za „bezprawne” zatrzymania. Pozostałym zatrzymanym wówczas osobom ma wypłacić po ok. 5 tys. koron.
Te wiadomości podały nawet fińskie kapitalistyczne masmedia tutaj.

Strajk generalny w Grecji. Starcia na ulicach

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Strajk | Ubóstwo

 Siódmy strajk generalny w Grecji Trwa siódmy już w tym roku strajk generalny w Grecji przeciwko przerzucaniu na barki pracowników kryzysu wywołanego przez kapitał. W Atenach i Salonikach doszło do walk protestujących z policją. W ateńskiej demonstracji uczestniczy 100.000 osób.

Protestujący spalili wejście do Ministerstwa Gospodarki, następnie przeszli pod parlament, gdzie doszło do starć z policją, która rozproszyła demonstrujących za pomocą pałek i gazu łzawiącego. Mimo tego walki trwają, a protestujący się przegrupowują i odpowiadają kontratakami za pomocą kamieni i butelek z benzyną. Demonstrujący zaatakowali także luksusowe hotele w pobliżu parlamentu, gdzie spalili kilka drogich aut. Poszedł z dymem także jeden wóz policyjny. W okolicach politechniki kilku policjantów próbowało wjechać motocyklami w protestujących, ale ci ich ściągnęli na ziemię i pobili. Protestujący zaatakowali także byłego ministra Kostisa Hatzidakisa, który wdał się z nimi w utarczkę słowną.

Wielka Brytania: Okupacja ambasady Australii w Londynie

Świat | Protesty | Represje

Aktualizacja: Sąd Westminster Magistrates Assange uznał, że Assange, może zostać zwolniony za kaucją, ale Szwecja odwołała się od tej decyzji i do czasu jego rozpatrzenia Assange pozostanie w areszcie.

Jak informują brytyjskie Indymedia, w poniedziałek około godziny 17 grupa imigrantów z Australii zajęła foyer londyńskiej ambasady tego kraju w proteście przeciwko prześladowaniom twórcy internetowej witryny Wikileaks i bierności władz Australii w tej sprawie (zatrzymany w zeszłym tygodniu w Londynie Julian Assange jest obywatelem tego kraju). Protestujący odmówili opuszczenia terenu placówki i odczytali list, w którym zwrócili się do australijskiej dyplomacji o podjęcie zdecydowanych działań w celu uwolnienia Assange’a.

Pod listem podpisali się, między innymi, znany dziennikarz John Pilger, pochodzący z Australii działacz na rzecz praw człowieka Peter Tatchell, nestor australijskiego ruchu antywojennego Ciaron O’Reilly jak również duża grupa australijskich imigrantów, zamieszkałych w Londynie i rozczarowanych postawą władz swego kraju w sprawie twórcy Wikileaks.

Łódź: Demonstracja przeciwko przemocy państwa

Kraj | Protesty

W niedzielę 13 grudnia na łódzkim Pasażu Rubinsteina zebrało się około 50 przedstawicieli łódzkich środowisk anarchistycznych, lewicowych i antyfaszystowskich wspierani przez gości z Niemiec i warszawską sambę, która wspólnie z łódzkim Rythms of Resistance rozgrzewała uczestników protestu. Protest przeciwko przemocy państwa, zwołany w przeddzień rocznicy wprowadzenia stanu wojennego miał związek z zabójstwem 46 – letniego Łodzianina przez pijanego funkcjonariusza wydziału kryminalnego łódzkiej policji, w zeszły czwartek.

Zgromadzeni na pasażu demonstranci zwrócili w przemówieniach uwagę na narastający mieście problem przestępczych działań funkcjonariuszy policji i całkowitą bierność wobec niego lokalnych władz. Tylko w ostatnim roku do sądów trafiły sprawy tzw. Gangu Policjantów – grupy funkcjonariuszy policji z Łodzi i okolic przez wiele lat ściągających haracze z właścicieli lokali rozrywkowych w regionie we współpracy z lokalnymi gangsterami, sprawa byłej zastępcy komendanta wojewódzkiego policji oskarżonej o zatuszowanie sprawy zaprzyjaźnionego dyrektora szpitala w Rawie Mazowieckiej, który po pijanemu spowodował wypadek samochodowy, wreszcie sprawa jednego z dowódców łódzkiej prewencji, zwanego przez podwładnych Golonką, który wracając z mocno zakrapianej imprezy odmówił zapłaty za przejazd taksówką, a następnie wywołał burdę z kierowcą i interweniującymi policjantami, którym groził zwolnieniem z pracy. Lokalne media informowały również o brutalnej interwencji policji przeciwko jednemu z wykładowców Uniwersytetu Łódzkiego, który nagrywał kamerą wideo swe wychodzące ze szkoły dziecko, a następnie wdał się w dyskusję z patrolem policji który zażądał od niego dokumentów. Wszystkie te niepokojące sygnały, dotyczące sytuacji w lokalnych siłach policyjnych były niestety uparcie ignorowane przez władze, odpowiedzialne za nadzór nad policją, co doprowadziło w końcu do grudniowej tragedii.

Wielkie demonstracje we Włoszech. Walki z policją

Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Protesty

We Włoszech trwa dzień protestów przeciwko cięciom wydatków na edukację. W wielu miastach studenci i uczniowie wyszli na ulice tysiącami. Do studentów w Rzymie dołączyli także robotnicy. W kilku miejscach doszło do poważnych walk z policją w tym najcięższych w Rzymie. Jest to część dalsza protestów i okupacji, które trwają już od tygodni. To największe protesty od lat 70. Tymczasem rząd Silvio Berlusconiego przetrwał głosowanie wotum zaufania w parlamencie.

W Rzymie marsz protestacyjny wyruszył m.in. spod Uniwersytetu La Sapienza. Studenci nieśli m.in. transparent: "Wy dryfujecie, my żeglujemy" niesiony przez członków ruchu Fala, walczącego z "reformami" rządowymi od 2008 roku. W stolicy Włoch demonstrowało sto tysięcy osób. Powiewało wiele greckich flag podkreślających międzynarodowy charakter walki. Do demonstrujących uczniów i studentów dołączyli także, m.in. oszukani przez rząd mieszkańcy miasteczka L'Aquila, zniszczonego w 2009 roku przez trzęsienie ziemi. Nieśli transparent: “L'Aquila - ruiny demokracji”.

Paypal odblokowuje fundusze Wikileaks

Świat | Protesty | Technika

Paypal to nie jedyna strona, która jest atakowana przez anonimowych “hackerów”. Problem mają też takie firmy jak MasterCarda i Visa, które także stały się celem ataków społeczności 4chana ze względu na blokowanie konto Wikileaks.

Jak podaje Chip.pl:

“4chanowcom sprzeciwił się Facebook, usuwając Stronę Operation Payback, co jednak na wiele się nie zdało – Anoni opierali swoje działania na /b/ (4chanowe forum) i Twitterze. Ten ostatni również zaczął pospiesznie blokować wpisy Anonimowych, co oczywiście spotkało się z odwetem ostrzegawczym (Twitter przestał działać przez chwilę, a po tym, jak „wstał”, obie strony zaprzestały dalszych zaczepek, a Twitter… przeprosił!).”

4chan o sobie i swojej walce:

- Jesteśmy zwiastunem maszerujące ruchu oporu. Mamy dość dezinformacji, mamy dość korupcji. Mamy dość wojen prowadzonych z bezpiecznej odległości i tajemnic. Wolność to zaciskająca się pętla dla tego status quo.

Specjaliści twierdzą, że jest to jeden z największych konfliktów w internecie. A to dopiero początek wojny.. /am/

Na podstawie Chip.pl

* DDoS (ang. Distributed Denial of Service) – atak na system komputerowy lub usługę sieciową w celu uniemożliwienia działania poprzez zajęcie wszystkich wolnych zasobów, przeprowadzany równocześnie z wielu komputerów (np. zombie).

Czy hakerska grupa Anonymous (operacja Payback) zmienia strategię?

Świat | Protesty | Represje | Technika

Czy hakerska grupa Anonymous (znana z operacji Payback)zmienia strategię?

W wywiadzie opublikowanym wcześniej w portalu Russia Today do ataków na witryny internetowe instytucji finansowych, które „zdradziły” Wikileaks (np. Visa, MasterCard i Pay Pal) przyznała się grupa Anonymous (programowo działająca w obronie przed agresywną polityką stowarzyszenia RIAA), deklarując, że będzie prowadzić walkę o rehabilitację i pomszczenie Wikileaks ("We will fight for the vindication of Wikileaks").

O lamencie aktywistów nt. braku aktywności na uczelniach w Polsce

Blog | Edukacja/Prawa dziecka | Protesty

"Czemu uczniowie i studenci w Polsce się ostatnio nie buntują?!" Te słowa padają najczęściej z ust polskich aktywnych buntowników ilekroć duży strajk zdesperowanych uczniów lub studentów przetoczy się przez miasto na świecie.

Lament ów jest o tyle osobliwy, że przecież wszyscy byliście/my uczniami - edukacja do końca liceum jest powszechna. Wiele osób ze środowisk wolnościowych otarło się też o studia lub na nich zostało. Rzecz jednak w tym, że przestrzeń edukacji w Polsce nie jest uznana za istotny front walki - "aktywiści" czują, że trza jakoś znieść te kilka godzin tresury, najwyżej wydłubią "@" na blacie, za to już w "czasie wolnym" będą angażować się w działania antyautorytarne. Inni po prostu zrezygnują z zajęć (i poza-akademickiej działalności na akademii) żeby "nie tracić nerwów" i skupić się na prawdziwej "walce o wolność".

Strajk weterynarzy - możliwy paraliż rzeźni

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Od 1 stycznia 2011 roku lekarze weterynarii przestaną wystawiać świadectwa zdrowia i badać zwierzęta. Handel mięsem zostanie sparaliżowany. Staną rzeźnie, do których nie może przybyć żaden transport nie zaopatrzony w dokument, potwierdzający bezpieczeństwo zwierząt. Powodem jest trzykrotne obniżenie stawki za kontrolę przez ministra rolnictwa. Zagrożony jest program zwalczania choroby Aujeszkiego wart setki milionów złotych.

Taka jest reakcja 6 tysięcy lekarzy weterynarii wolnej praktyki na rozporządzenie ministra rolnictwa o trzykrotnym obniżeniu stawki za kontrolę w stadach. Do końca roku minimalna opłata za badania wyniesie jeszcze 45,5 złotych, a po 1 stycznia 2011 roku - ma to być 15 złotych.

Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna zwraca uwagę, że opłaty za przeprowadzane badania i kontrole nie były podwyższane od 12 lat. Jej zdaniem, lekarze wolnej praktyki, których umowy z inspekcją weterynaryjną kończą się z upływem tego roku, nie powinni podpisywać nowych.

W. Brytania: Dziesiątki tysięcy przeciwko podwyższeniu czesnego. Trwają starcia z policją

Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Protesty

Dzisiaj w Wielkiej Brytanii trwają wielkie protesty studenckie i uczniowskie, do których dołączyli także związkowcy, przeciwko przegłosowanym dzisiaj podwyżkom czesnego. Już od 2-3 tygodni trwają różnorodne formy oporu, m.in. okupacje uniwersytetów i szkół, np. Newcastle University. Sporo krytyki skupia się nie tylko na głównej partii rządzącej - konserwatystach, ale także na ich koalicjantach - Partii Liberalno-Demokratycznej. Jej szef, Nick Clegg, przed wyborami zapewniał, że nie poprze podwyżek. Zmieniło się to po wejściu partii do rządu. Teraz nazywa tych którzy protestują przeciwko podwyżkom, że są naiwni i bujają w obłokach. Ta arogancka wypowiedź dodatkowo rozwścieczyła ludzi.

Największe protesty odbywają się dziś w Londynie (mapa protestów z zaznaczeniem pozycji policyjnych). Główny marsz w kierunku parlamentu rozpoczął się na Malet Street, ale odbyło się też kilka zdecentralizowanych akcji, np. pod Bank of England.

Do poważniejszych starć doszło w okolicach Trafalgar Square oraz pod parlamentem, gdzie policja zablokowała dojście. Protestujący zapalili race i obrzucili jajkami kordony policyjne. Następnie przełamali blokadę w postaci płotu okalającego Parliament Square. Policja w kontrataku użyła pałek i koni. Protestujący rozpalili ogniska wokół parlamentu. W dalszej części protestów wybuchały w różnych miejscach starcia z policją, która obrzucana była m.in. pojemnikami z farbą. W pewnym momencie policjanci brutalnie ściągnęli niepełnosprawnego z wózka.

Zemsta za WikiLeaks: Kolejne korporacyjne strony na celowniku hakerów

Świat | Protesty

Dzisiaj atakowi DDOS uległa kolejna korporacyjna strona - MasterCard. Ma to związek z blokadą przekazywania pieniędzy dla WikiLeaks przez tego operatora kart płatniczych. Strona była przez pewien czas niedostępna w wyniku ataku, a obecnie działa bardzo powoli. Trwają prace nad przywróceniem pełnej funkcjonalności, jak oświadczają przedstawiciele korporacji. Atak jest częścią Operation: Payback, o której pisaliśmy wcześniej.

Już wcześniej podobnemu atakowi uległa strona banku PostFinance, który zablokował konto rzecznika WikiLeaks - Juliana Assange'a. Atakowany był także PayPal, który zablokował konto WikiLeaks. PayPal przyznał dzisiaj, że blokada konta nastąpiła po interwencji Departamentu Stanu USA.

Tymczasem inny operator kart płatniczych - Visa - nakazała niewielkiej islandzkiej firmie DataCell, która pomagała WikiLeaks gromadzić fundusze, zawiesić wszystkie operacje, nawet te które dotyczą innych instytucji poza WikiLeaks. DataCell zapowiedziała walkę przed sądem w tej sprawie. Będzie to skutkowało poważnym ciosem zarówno w finanse DataCell, jak i WikiLeaks. - To jest sprawa polityczna i Visa nie powinna się w to angażować - powiedział Andreas Fink, dyrektor DataCell.

Kanał XML