Białoruscy anarchiści zaatakowali rosyjską ambasadę

Świat | Protesty

Białoruscy anarchiści twierdzą, że to oni wrzucili koktajle Mołotowa na teren ambasady rosyjskiej w Mińsku. Do incydentu doszło w nocy z 30 na 31 sierpnia. Nieznani sprawcy obrzucili budynek ambasady butelkami z łatwopalną substancją. W wyniku pożaru spłonął jeden z samochodów należących do rosyjskich dyplomatów.

Tymczasem na stronach internetowych rosyjskich i białoruskich anarchistów pojawił się krótki film internetowy. Białoruscy anarchiści, chcieli w ten sposób protestować przeciwko represji Alekseja Gaskarowa i Maksima Solopowa, aresztowani w związku z protestami w Chimkach.

Wenezuela: ponad 4 000 więźniów rozpoczęło strajk głodowy

Protesty

Ponad 4 000 więźniów osadzonych w trzech wenezuelskich zakładach penitencjarnych rozpoczęło w piątek strajk głodowy z powodu maltretowania ich przez strażników i przeciągania się procesów sądowych.

Będzie strajk górników

Strajk

Gornicy z z kopalni Kompanii Węglowej zagłosowali "za" protestem. 92,5 procent pracujących w czasie kiedy odbywało się referendum opowiedziało się za strajkiem. Powodem niezadowolenia są płace, obawa przed zmniejszeniem zatrudnienia i projekt strategii firmy. Zarząd Kompanii Węglowej, uważa że strajk będzie nielegalny, bo sprawy związane ze strategią czy organizacją firmy nie mogą być przedmiotem sporu zbiorowego

Hiszpania: Zemsta pracodawcy na związkowcach CNT

Świat | Prawa pracownika | Represje | Ruch anarchistyczny | Strajk

W sierpniu odbyła się seria strajków pracowników służby lotniskowej na lotnisku Prat w Barcelonie. Strajk zorganizowali pracownicy zrzeszeni w CNT w firmie Flightcare. Flightcare to jedna z firm, która obsługuje bagaż i fracht na lotnisku.

Podczas dwutygodniowej serii strajków, pracownicy przerywali pracę do 4 godzin dziennie. Firma Flightcare nie chciała negocjować z pracownikami. Związkowcy domagali się lepszych warunków BHP oraz regularnego czasu pracy, w tym uregulowania systemu zmianowego.

Strajk zakończył się 27 sierpnia. Niestety, w tym tygodniu firma zwolniła kilku pracowników będących członkami CNT. Teraz planowane są akcje solidarnościowe. Związek będzie domagać się przywrócenia ich do pracy. Nie wykluczone, że odbędzie się także nowa akcja strajkowa.

Oświadczenie CNT (w jęz. angielskim)

http://huelgaenflightcarebarcelona.blogspot.com
http://cnt-hospi.blogspot.com/
http://seccionsindicalcntflc.blogspot.com

Co będzie z urlopami na żądanie?

Prawa pracownika

Lobbyści z organizacji Pracodawcy RP pracują nad kolejną wersją propozycji zmian w kodeksie pracy, które mają zmienić zasady udzielania urlopów na żądanie. Sejmowa komisja "Przyjazne Państwo" zwróciła im do poprawek poprzednią wersję noweli.

Pracodawcy twierdzą, że tylko zależy im, aby pracodawca mógł odmówić udzielenia urlopu w sytuacji gdy pracownicy wykorzystują te dni wolne do nieformalnego strajku. Chcą aby podwładni musieli zgłaszać chęć skorzystania z urlopu na żądanie najpóźniej w dniu poprzedzającym ten, który ma być dniem wolnym.

Wprowadzenie takiej zmiany oznaczałoby, że pracownicy nie mogliby korzystać z urlopów na żądanie w przypadku nagłych, nieoczekiwanych wypadków losowych.

Wiele wskazuje, że wymiar urlopu na żądanie może zostać zmniejszony z 4 do 2 w danym roku kalendarzowym.

Jeśli komisja Przyjazne Państwo poprze nową wersję propozycji Pracodawców RP, projekt nowelizacji komisyjny projekt nowelizacji kodeksu pracy trafi do laski marszałkowskiej.

Kraków: Ograniczenie wolności za kopnięcie znicza!

Kraj | Represje

Krakowski sąd skazał na 8 miesięcy ograniczenia wolności 22-letnią Aleksandrę W. Oskarżono ją o znieważenie miejsca, w którym na Rynku Głównym oddawano cześć zmarłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego żonie. Dziewczyna wraz z koleżanką kopnęły znicze i wieniec…

Według prokuratury kobiety nad ranem kopnęły znicze i wieńce złożone na Rynku. Wcześniej, „mimo żałoby, piły alkohol”. Jak wytłumaczyła jedna z nich, kopnęła w znicze, ponieważ na ich widok ogarnęła ją złość. – Musiałam się rozładować – stwierdziła Halina S., która dobrowolnie poddała się karze. Jej koleżanka zaprzeczyła, by kopała wieniec. To ją sąd skazał na 8 miesięcy ograniczenia wolności, w formie świadczenia prac społecznych 30 godzin miesięcznie. Ponadto oddał ją pod dozór kuratora.

Podstawą wyroku było uznanie przez sąd, że Rynek Główny był objęty ochroną prawną jako miejsce pamięci. Jednak taki status dotyczy zgodnie z prawem „miejsc publicznie urządzonych”. Można mieć wątpliwości czy kawałek chodnika, na którym ktoś przypadkowy postawił znicz pełni taką rolę.

Za: FA Kraków

USA: Aktywista ekologiczny zastrzelony przez antyterrorystów

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Aktywista ekologiczny James Lee został dziś zastrzelony przez antyterrorystów. Uzbrojony w broń palną oraz ładunki wybuchowe wtargnął do siedziby telewizji Discovery Channel pod Waszyngtonem - informuje agencja Reutera. Podczas akcji zatrzymania został postrzelony przez policyjnego snajpera.

Lee od dłuższego czasu zabiegał o to aby Discovery emitowało program m.in. przeciw rozmnażaniu się ludzi. Z tego co dotychczas wiadomo - nikogo nie skrzywdził, ani nie miał takiego zamiaru.

43-letni James Lee do biurowca Silver Spring w stanie Maryland wszedł ok. godz. 19 czasu polskiego. Wraz z trzema pracownikami stacji, których wziął jako zakładników, zabarykadował się w lobby budynku.

Policja z porywaczem rozpoczęła kilkugodzinne negocjacje. Jedna z pracownic Discovery powiedziała telewizji ABC, że padły strzały. Przed godziną 23. policja poinformowała, że mężczyzna został postrzelony przez snajpera i aresztowany, a trzej zakładnicy zostali uwolnieni. Kilkanaście minut później media przekazały, że napastnik zmarł. Policja jak na razie nie potwierdziła tych doniesień

Jak informuje lokalna gazeta powiatu Montgomery, Lee został już raz aresztowany przed budynkiem Discovery Channel w 2008 roku po wyrzuceniu w powietrze tysięcy dolarów. Na stronie savetheplanetprotest.com można znaleźć 11-punktowy manifest autorstwa Jamesa Lee, w którym domaga się on, by programy Discovery były w większej mierze poświęcone ratowaniu planety.

Tu opublikowaliśmy odezwę Jamesa Lee, w której zawarte są maltuzjańskie tezy (nie pozbawione anty-imigranckich akcentów). Poniżej także w języku angielskim.

Tony Blair: naginałem i wypaczałem prawdę

Świat | Tacy są politycy

Blair przyznał w opublikowanej właśnie autobiografii "The Journey" (Podróż) obejmującej lata 1994-07, że pełniąc urząd premiera "naginał i wypaczał prawdę", ale "bez pewnej dozy manipulacji i przeinaczenia nie da się rządzić i wyborcy to akceptują". - Politycy od czasu do czasu są zobowiązani ukryć pełną prawdę, nagiąć ją, a nawet wypaczyć, wówczas gdy wymaga tego szerszy zamysł strategiczny - uważa.

- Często zastanawiałem się, czy nie byłem w błędzie dokonując inwazji na Irak. Zwracam się do was (czytelników), byście się zastanowili, czy nie miałem racji - zaznaczył.

Tajne nagrody dla dyrektorów szpitali

Kraj

Dyrektorzy szpitali podległych marszałkowi Dolnego Śląska za wykonanie swoich podstawowych "obowiązków" dostaną roczne nagrody. To decyzja urzędników marszałka. Nie chcą oni zdradzić, jakie kwoty zainkasują szefowie szpitali. Wiadomo tylko, że maksymalna wysokość nagrody nie może przekroczyć trzykrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia dyrektora. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dostali oni od 20 do 30 tys. zł.

Za co dostali nagrody? Za wypracowanie "zysków", pozyskanie środków na zakup karetek czy remonty. Natomiast w przypadku dyrektora szpitala im. Marciniaka, rada społeczna wnioskowała o przyznanie nagrody za połączenie placówki ze szpitalem kolejowym.

Decyzja zaskoczyła Pawła Wróblewskiego, przewodniczącego komisji polityki społecznej, zdrowia i rodziny w dolnośląskim sejmiku. - Dziwne, że nagrody otrzymują osoby, które nie realizują uchwał podjętych przez sejmik. Po przejęciu szpitala kolejowego przez Marciniaka zakres świadczonych usług miał zostać bez zmian, tymczasem w pierwszej kolejności zniknęła podstawowa opieka zdrowotna - tłumaczy. Poza tym uważa, że ostrożnie należy sięgać po pieniądze z budżetu szpitala. - Nagrodę dostaje dyrektor, a na wizerunek placówki pracuje przecież cała załoga - dziwi się. Czy Marek Nikiel, dyrektor szpitala im. Marciniaka, planuje w związku z nagrodą wypłacić premie pracownikom? - Nic nie wiem o nagrodzie - mówi.

USA: Kalifornia rozważa wprowadzenie ustawy przeciw Yes Menom

Świat | Tacy są politycy

Stan Kalifornia rozważa wprowadzenia ustawodawstwa przeciw “podszywaniu się online”. Dotychczas, istnieje jedynie ustawa z 1872 o podrabianiu podpisów. Senatorowie chcą jednak rozszerzyć tą ustawę o podszywanie się pod inne osoby za pomocą Twittera, Facebooka, e-maila i stron internetowych. Podszywanie się pod kogoś w sieci mogłoby być karalne nawet grzywną do tysiąca dolarów i karą do roku więzienia. Ustawa czeka obecnie na podpis gubernatora Arnolda Schwarzeneggera.

Projekt ustawy wprowadza karę jedynie za „przekonujące” podszywanie się, którego celem jest „wyrządzenie szkód, zastraszenie lub oszukanie innej osoby". To jasne, że jednym z oczywistych celów ustawy są Yes Meni, którzy regularnie podszywają się pod przedstawicieli międzynarodowych instytucji finansowych i wielkich korporacji, by zwrócić uwagę opinii publicznej na niewygodne tematy i zmusić firmy do reakcji.

Do jednej z ostatnich akcji Yes Menów należy strona http://shellapologises.com/ na której Yes Meni podszyli się pod korporację Shell, która spowodowała katastrofę ekologiczną i humanitarną w delcie Nigru. Fałszywy przedstawiciel firmy podał do wiadomości publicznej, że firma zamierza zaprzestać dewastacji środowiska i zacznie działać w celu likwidacji zanieczyszczeń. Do akcji podszywania się pod firmę Shell włączyli się również aktywiści nigeryjscy. (arstechnica.com)

Łódż: Do szkoły tylko z kartą

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka

Od września do XXIII LO w Łodzi wejść będą mogli jedynie posiadacze kart płatniczych BZ WBK. Bank, w porozumieniu z radą rodziców, wyposaży wszystkich uczniów i uczennice w karty z numerem szkoły na jednej stronie i własnym logo na drugiej.

Oprócz przejścia przez bramki wejściowe do budynku, karta przyda się też w szkolnym sklepiku oraz w bibliotece. Pani dyrektorka uważa, że to kolejny krok ku modernizacji placówki. Bank też się cieszy.

Rosja: Kampania wsparcia dla represjonowanych obrońców lasu

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty | Represje

W dniu 28 lipca, ponad 200 antyfaszystów i anarchistów przeprowadziło spontaniczną demonstrację przeciwko karczowaniu lasu przed budynkiem administracji w podmoskiewskiej dzielnicy Chimki.

Demonstracja odbiła się szerokim echem, a władze odpowiedziały falą represji. Dzień po demonstracji, dwóch znanych aktywistów – Aleksei Gaskarow i Maksim Sołopow, zostali aresztowani. Grozi im teraz do siedmiu lat więzienia za „zakłócanie porządku publicznego”, choć nie ma żadnych dowodów na ich udział w nielegalnych działaniach.

Policja nadal prowadzi polowanie na innych aktywistów, zwłaszcza tych, którzy są powiązani z ruchem antyfaszystowskim. Policyjne Centrum Walki z Ekstremizmem i FSB przesłuchują wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób są kojarzone z działalnością antyfaszystowską. Wiele z nich zostało poddanych brutalnym naciskom. Przeprowadzono też wiele przeszukań mieszkań bez nakazu.

Naciski na władze przyniosły jednak pewne rezultaty. Władze ogłosiły, że należy "jeszcze raz rozważyć planowaną trasę autostrady". Nie oznacza to jednak zwycięstwa kampanii.

Nowy Jork: Rzecznik mieszkańców uruchomił listę najgorszych kamieniczników

Świat | Lokatorzy

Dziś, rzecznik praw mieszkańców Nowego Jorku uruchomił na swojej stronie listę najgorszych kamieniczników w mieście. Znaleźli się na niej właściciele najbardziej zaniedbanych budynków, stanowiących zagrożenie dla życia i zdrowia. To pierwsza tego typu strona, która umożliwia lokatorom sprawdzenie właścicieli przed wynajęciem lokali. Bazę można przeszukiwać po adresach budynków i nazwiskach kamieniczników.

Na liście znajduje się już 164 budynków, stanowiących własność 155 kamieniczników. W tych budynkach żyje około 4,5 tys. lokatorów. Rekordzistą jest Allen Fein, który naruszył przepisy budowlane aż 1049 razy.

Naruszenia, które są raportowane na stronie dotyczą braku ogrzewania lub ciepłej wody, użycie farby na bazie ołowiu, obecność grzyba, popękane rury i uszkodzenia stropów i ścian. Za pomocą formularza umieszczonego na stronie, lokatorzy mogą zgłaszać kamieniczników, którzy nie dbają o budynki i mieszkających w nich lokatorów.

Szacuje się, że od czasu kryzysu ekonomicznego, stan techniczny ponad 25 tys. budynków w Nowym Jorku znacznie się pogorszył.

“Kamienicznicy mają niesłychaną władzę w Nowym Jorku. Często jej nadużywają, pozostawiając lokatorów w niedopuszczalnych warunkach. Teraz Nowojorczycy mogą się zacząć bronić” – powiedziała radna Margaret Chin.

http://advocate.nyc.gov/landlord-watchlist

USA: Opublikowano studium wpływu imigracji na poziom zatrudnienia

Świat | Gospodarka

Profesor Giovanni Peri z Uniwersytetu w Kalifornii przeprowadził studium porównawcze poziomów zatrudnienia w stanach w których występuje wzmożona imigracja i stanów, które mają ograniczony dopływ imigrantów. Ze studium wynika, że stany o wyższym poziomie imigracji wytwarzają więcej towarów, mają wyższy poziom zatrudnienia i wyższy poziom płac. Jednoprocentowa zwyżka imigracji oznacza 0.4% do 0.5% wzrostu dochodów na pracownika.

Według Peri, imigranci nie zastąpili amerykańskich pracowników, zajmując niszę niewykwalifikowanych robotników. Zwiększona podaż siły roboczej zwiększyła też podaż na koordynatorów, nadzorców, projektantów, itd – a te zawody wykonują zazwyczaj Amerykanie.

Omówienie studium: http://www.nber.org/digest/mar10/w15507.html

RPA: Związkowcy bliżej pomyślnego zakończenia strajku

Świat | Strajk

Rząd RPA idzie na większe ustępstwa wobec strajkujących pracowników sektora publicznego. Rząd zgodził się na podwyżki płac w wysokości 7.5% oraz dodatek mieszkaniowy w wysokości 800 Randów (109$). Poprzednio, rząd mówił o "ostatecznej ofercie" w wysokości 7% podwyżki i 700 Randów dodatku mieszkaniowego. Wyjściowe żądania związków mówiły o podwyżkach rzędu 8,6% i dodatku w wysokości 1000 Randów.

Związki zawodowe konsultują teraz propozycje rządu ze swoimi członkami i mają dać odpowiedź w środę. Wtedy też może się zakończyć strajk.

Strajkujący pracownicy sektora publicznego (a jest ich około 1,3 miliona), to głównie nauczyciele, pielęgniarki i urzędnicy, którzy osiągają dochody ledwie powyżej poziomu ubóstwa.