Ekologia/Prawa zwierząt

17 lutego (środa) w warszawskiej Cyklozie odbędzie się spotkanie organizacyjne dla wszystkich chcących zaangażować się w demo solidarnościowe z więzionymi aktywistami austriackimi.

10 osób związanych z broniącą praw zwierząt organizacją VGT oskarżonych jest m.in. o tworzenie zorganizowanej grupy przestępczej (art. 278a). Zakrojone na szeroką skalę dochodzenie obejmowało takie środki jak podsłuchiwanie rozmów telefonicznych, śledzenie korespondencji elektronicznej, inwigilacja poszczególnych grup, przeszukania biur organizacji i prywatnych mieszkań, jak również wielomiesięczny areszt. W trakcie ponad dwóch lat dochodzenia nie udało znaleźć się jakichkolwiek dowodów popełnienia zarzucanych czynów - mimo wszystko postanowiono wszcząć proces, którego koszty szacowane są na 200,000 euro, w trakcie którego zostanie przesłuchanych ok. 200 świadków i który ma potrwać przynajmniej pół roku.

Proces aktywistów rozpoczyna się 2 marca i na ten dzień przypadałoby demo pod ambasadą Austrii.

Zapraszamy wszystkich na spotkanie. Środa, 18.00, Cafe Cykloza (ul. Hoża 62).

Więcej szczegółów o sytuacji austriackich aktywistów - po niemiecku i angielsku - na www.antirep2008.tk

W ub.r. władze miasta zdecydowały, by powiększyć spalarnię na Targówku Fabrycznym. By zapobiec protestom mieszkańców, ratusz powołał tzw. "społeczną radę ds. rozbudowy spalarni". - Rezygnujemy z tej rady. To są pozorowane konsultacje. Nie interesują nas rozmowy o kolorze komina - mówi Krzysztof Rytel z Zielonego Mazowsza.

Wczoraj Zielone Mazowsze złożyło w ratuszu list do Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ekolodzy twierdzą, że miasto złamało prawo, bo naprawdę nie konsultowało z mieszkańcami decyzji o rozbudowie spalarni. Dają miastu miesiąc na wycofanie się z decyzji rozbudowy spalarni. Po tym czasie zawiadomią Komisję Europejską.

Poniżej opublikujemy oświadczenie ekologów w tej sprawie.

Władze Bełchatowa napisały do Ministerstwa Gospodarki, że chcą budować u siebie elektrownię atomową. Chętnych jest więcej. Do końca stycznia województwa mogły zgłaszać do Ministerstwa Gospodarki swoje propozycje. Wpłynęło 28 lokalizacji.

Ostatecznie o miejscu budowy zdecyduje inwestor, czyli właśnie Polska Grupa Energetyczna.

"Rosyjska mafia"? "Złodzieje samochodów z Polski"? "Tureckie gangi młodzieżowe"? Czy naprawdę wszyscy podpadamy pod § 278a?

Po długiej i wnikliwej analizie porad prawnych dotyczących § 278a Austriackiego Kodeksu Karnego jako ludzie poddający krytyce system sprawiedliwości jako całość musimy zadać sobie pytanie, czy slogan "Wszyscy jesteśmy § 278a" dobrze odzwierciedla rzeczywistość. W akcie solidarności z aktywistami uwięzionymi w 2008 na trzy miesiące , których proces rozpoczyna się w marcu, możemy odpowiedzieć na to pytanie donośnym "Tak". Już po intensywnych studiach nad werdyktami sądowymi najwyższej instancji z paragrafu § 278a, musimy jednak uzupełnić naszą krytykę tego kontrowersyjnego zapisu o perspektywę antyrasistowską.

Międzynarodowy dzień akcji został powołany by naznaczyć początek pokazowej rozprawy przeciwko austriackim aktywistom praw zwierząt, zwiększyć presję opinii publicznej na austriackie władze i wyrazić solidarność z oskarżonymi. Tego dnia, 2 marca, planowane są akcje na całym świecie. Wzywamy wszystkich was do organizacji możliwie największej ilości akcji przed austriackimi ambasadami, konsulatami i innymi placówkami dyplomatycznymi. Dodatkowo będą miały miejsce demonstracje we Wiedniu 27.02 oraz w Neustadt w dniu otwarcia rozprawy 2 marca.

Więcej informacji na: antirep278a.blogsport.de | antirep2008.tk

o sprawie na CIA:
https://cia.media.pl/austria_atak_policji_na_antyfutrzarskich_aktywistow
https://cia.media.pl/austria_jak_wladze_walcza_z_obroncami_praw_zwierzat
https://cia.media.pl/stanowisko_i_stan_aktywistow_praw_zwierzat_w_austrii...

Trafili w niewielu, ale celują w nas wszystkich. Wszyscy podpadamy pod ich paragrafy!

30 stycznia ponad 200 aktywistów z organizacji Equanimal poraz czwarty sabotowało coroczny turniej w polowaniu na lisy odbywający się w Portomarin w Galicji. Licznym mysliwym i tym razem nie udało się zabic ani jednego zwierzęcia. Od wczesnych godzin rannych aktywiści przeszkadzali mysliwym i odstraszali gwizdkami zwierzeta, które mogłyby paśc ofiarą morderców.

Tegoroczny Sabotaż przyciągnął szczególną uwagę sił bezpieczeństwa i organów państwowych, które próbowały uniemożliwic działaczom poruszanie się po lasach, twierdząc, że akcja jest nielegalna. Aktywiści bronili się pytaniem, co jest nielegalnego w spacerowaniu po lesie. Działacze zostali obciążeni grzywną za rzekome naruszenie kodeksu drogowego z powodu zaparkowanych samochodów, które zostały poddane ponadto przeszukiwaniom.

Brookhaven National Laboratory (BNL) obecnie rozważa czy finansowac proponowany przez NASA eksperyment w ramach którego 28 małych małpek zostanie poddanych promieniowaniu gamma równemu 3 latom podróży na Marsa tam i z powrotem!!!

Eksperymenty nie zostały jeszcze zatwierdzone, więc możemy jeszcze uratowac te biedne zwierzątka!!!

Petycja
https://secure2.convio.net/ida/site/Advocacy?cmd=display&page=UserAction...

Białoruski ruch antynuklearny za pośrednictwem tamtejszych Indymediów wzywa aktywistów z całego świata to podjęcia akcji solidarnościowych w związku z wyznaczonymi na 19 - 21 lutego tego roku Dniami Akcji Przeciwko Energetyce Atomowej.

Jak czytamy w oświadczeniu białoruskich aktywistów, zamieszczonym na Indymediach:
Pod koniec roku 2008 rząd białoruski podjął decyzję o budowie w tym kraju elektrowni atomowej. Biorąc pod uwagę ustrój polityczny, panujący w kraju, gdzie od 15 lat rządy sprawuje ta sama osoba trudno się dziwić, że podejmując tę decyzję władze nie wzięły pod uwagę opinii społeczeństwa.
Budowy elektrowni atomowej podjął się rosyjski koncern Atomstroexport, zakład ma powstać w strefie aktywnej sejsmicznie, w niewielkiej odległości od jeziora Narocz, największego zbiornika wodnego w kraju. Wstępny koszt projektu oszacowano na 9 miliardów dolarów, może się on jednak okazać mocno zaniżony.

Decyzja rządu odbije się niekorzystnie na wszystkich mieszkańcach kraju. Duża część z nich bierze w związku z tym udział w różnych formach protestu przeciwko rozwojowi energetyki atomowej. Odbyły się liczne akcje protestacyjne i uświadamiające zagrożenia związane z budową elektrowni atomowej, w tym w ramach dorocznego Marszu Czernobylskiego, akcje bezpośrednie na przyszłym placu budowy elektrowni, jak również kampanie ulotkowe.

W sobote 9 stycznia odbyły się mistrzostwa prowincji Pontevedra w polowaniu na lisy. Przeciwko polowaniom protestowala organizacja Equanimal . Myśliwi, wiedząc, że co roku na protestach stawia sie wielu aktywistow, zachowali informacje o dacie i miejscu wydarzenia w tajemnicy aż do ostatniej chwili, co spowodowalo w tym roku udzial niewielkiej grupy aktywistow, ktorzy musieli stawic czola ponad 500 myśliwym. Działacze Equanimal pokojowo protestowali przeciwko polowaniu. Myśliwi jak co roku zareagowali gwałtownie, grożąc i próbujac atakowac dzialaczy.

W Polsce autostop został formalnie zalegalizowany i jednocześnie częściowo sformalizowany i zinstytucjonalizowany w 1957. Polegało to na tym, że biura turystyczne na początku sezonu wakacyjnego sprzedawały chętnym specjalne książeczki autostopowe w formie małych zeszycików, wewnątrz których znajdowały się kupony, które osoba podróżująca autostopem zostawiała kierowcy.
Obecnie coraz bardziej popularny staje się tzw. e-autostop, czyli kojarzenie ze sobą kierowcy i pasażera jadących na tej samej trasie przy pomocy specjalnie do tego celu stworzonych serwisów internetowych. Usługa tego typu nazywana jest także jako e-autostop, car-pooling, przejazdy umawiane lub zabierz pasażera.

Jednym z ciekawszych serwisów oferujących umawiane przejazdy na trasie Wielka Brytania, Irlandia i Polska jest portal wasza-trasa.

Kolejny filmik Duszka Skłoterskiego z protestów podczas COP 15 wyjaśniający, że globalne ocieplenie to nie tylko kwestia ekologiczna. To także kwestia pokoju i wojny, zamykania granic,zbrojeń, wyzysku, niesprawiedliwości etc.
Do obejrzenia tutaj:
http://positi.blogspot.com/2010/01/zmiany-klimatu-to-takze-kwestja-wojny...

W Wenezueli przeforsowano właśnie "ustawę o ochronie zwierząt domowych". W jej myśl od dnia 1 stycznia 2015 roku nie można będzie posiadać psów ras "typu pit-bull", do których zakwalifikowano amstafy, pitbullteriery i staffordshire bull terierom. W praktyce oznacza to nakaz masowego wybijania tych zwierząt. Natomiast już od teraz nie można wyprowadzać ich na spacer w związku z nakazem trzymania ich „w nieprzerwanym uwięzieniu”.

Nowa ustawa zezwala również na wiwisekcje, składanie zwierząt w rytualnej ofierze oraz ich konsumpcję. Przy rytualnym zabijaniu nie musi być nawet obecny weterynarz, wystarczy “osoba przez niego upoważniona” - czyli w praktyce każdy. Wprowadzono również obowiązek rejestracji każdego posiadanego zwierzęcia domowego. W myśl ustawy, która zwierze domowe określa jako „hodowane dla celów użytkowych, takich jak produkcja żywności, użycie w pracy, badania, rozrywka, sport i towarzystwo” trzeba będzie rejestrować nawet rybki w akwarium.

Zapraszamy na spotkanie inaugurujące cykl PRZEŻYĆ ROZWÓJ, którego celem jest dyskusja nad wpływem, jaki niesie nieprzerwana pogoń za rozwojem, na środowisko naturalne planety. Podczas comiesięcznych spotkań, z wykładami, prezentacjami, filmami itp., poszukiwać będziemy odpowiedzi na pytania o palące kwestie, dotyczące środowiska. Zadawać będziemy pytania o to w jaki sposób rozwój na przestrzeni ostatnich 50 lat wpłynął tragicznie na środowisko naturalne, wywołując aktualny kryzys ekologiczny niemal wszystkich gatunków.

Już 28 stycznia 2010 (czwartek) zapraszamy do Domu Muz o godz. 17:00 na projekcję filmu HOME w reż. Yann Arthus-Bertrand, dystrybucja Luc Besson. To niezwykłe przedsięwzięcie, swoisty hymn dla planety, piękne zdjęcia wykonane w 50 krajach. To obraz prezentujący kilka ważnych do przemyślenia kwestii. O godz. 19:00 odbędzie się wykład mgr Piotra Kluczborskiego (specjalisty ochrony środowiska, doktoranta UMK) pod tytułem BIOLOGICZNE PODSTAWY OCHRONY ŚRODOWISKA.

Organizator: Komitet Obrony Zwierząt i Edukacji Ekologicznej
Dom Muz, ul. Podmurna 1/3, Toruń

www.komiteto.blogspot.com

Według organizacji zajmujących się obserwacją wprowadzania genetycznie modyfikowanej kukurydzy w Brazyli- na podstawie danych Ministerstwa Rolnictwa, wśród 261 nowych upraw kukurydzy zarejestrowanych między początkiem 2008 i styczniem tego roku, 146 z nich jest transgenicznych. To znaczy, że 56% nowych nasion, które teraz wchodzą na rynek jest genetycznie modyfikowana.

Według Gabriela Fernandes- doradcy technicznego LAS-PTA (brazylijska organizacja na rzecz alternatywnego rolnictwa), firmy tego sektoru będą dużo szybciej forsować zastąpienie konwencjonalnej kukurydzy przez transgeniczą, niż stało się to z uprawami soji.

"Informacją, która najbardziej zwraca nam uwagę jest to, że z powodu bardzo silnej monopolizacji na rynku nasion, istnieją cztery, pięć firmy, które kontrolują sektor. Wygląda na to, że w krótkim czasie te firmy zlikwidują z rynku odmiany konwencjonalne, i pozostawią jedynie transgeniczne. Myślę że to jest dosyć silny sygnał ostrzegawczy"

Jednym z największych problemów dla mniejszych rolników będzie teraz zanieczyszczenie ich upraw przez genetycznie modyfikowaną kukurydzę spowodowane tym, że kukurydza rozmanża się przez zapylanie krzyżowe.

Komercjalizacja transgenicznej kukurydzy została pozwolona w Brazylii przez Narodową Komisję Techniczną Biobezpieczeństwa (CTNBio) w 2008.

H2 | Alasbarricadas

Już za kilka tygodni rusza kampania rządowa, która ma przekonać Polaków do elektrowni jądrowych jako bezpiecznego źródła energii - dowiedział się dziennik "Polska". Rząd chce na nią przeznaczyć 40 mln zł w ciągu czterech lat.

W pierwszej kolejności kilka tysięcy egzemplarzy obszernej, bo ponad 100-stronicowej, broszury "Nie bójmy się energetyki jądrowej" trafi do osób, od których w największej mierze zależy powodzenie programu rozwoju energetyki atomowej w Polsce. To politycy, samorządowcy, nauczyciele akademiccy, nauczyciele fizyki w szkołach podstawowych i średnich oraz... księża.

Wydawnictwo dostaną parafie i seminaria duchowne. - Księża to bardzo ważne ogniwo w łańcuchu informacyjnym. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby nie powtórzyła się sytuacja z przed 20 lat, kiedy podczas referendum przegraliśmy batalię o budowę elektrowni jądrowej w Żarnowcu - tłumaczy Andrzej Strupczewski, pracownik Instytutu Energii Atomowej i autor broszury.