Kraj
Jak "niewidzialna ręka rynku" fałszuje żywność
XaViER, Pon, 2012-08-20 09:27 Kraj | GospodarkaMleko z tłuszczem roślinnym, pasztet drobiowy bez mięsa albo ser zamiast wędzenia potraktowany aromatem - takie sztuczki stosują niektórzy producenci. Dlatego trzeba dokładnie czytać etykiety - radzi "Dziennik Polski".
Gazeta podaje liczne przykłady takich nadużyć. Np. w "Galaretce mocno owocowej" w ogóle nie było owoców. "Pasztet drobiowy z pomidorami" z Dębicy nie zawierał drobiu, tylko "tłuszcz wieprzowy" i "tkankę łączną wieprzową" oraz susz... marchwiowy. "Organiczny sok z aronii" powstał z 63 proc. soku z jabłek i 5 proc. koncentratu jabłkowego. "Naturalny" filet śledziowy miał w składzie (nieujawnione na etykiecie) stabilizator, konserwanty, aromaty i alergen: dwutlenek siarki. Takie działania producentów można wyliczać bez końca - czytamy w gazecie.
Walczy z nimi Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która nadużycia ogłasza na swojej stronie internetowej. Inspektorzy radzą zachować czujność i dobrze czytać to, co producenci piszą na opakowaniach. Zwłaszcza, gdy z etykiet stosunkowo niedrogich produktów krzyczą takie hasła, jak "świeży", "tradycyjny", "domowy", "wiejski"...
Wrocław: Akcje solidarnościowe z Pussy Riot
Argath, Pią, 2012-08-17 19:49 Kraj | Protesty | Represje Dziś na wrocławskim Rynku odbyły się dwie akcje mające na celu wyrażenie solidarności z zatrzymanymi przez rosyjskie władze członkiniami grupy Pussy Riot. O sprawie pisaliśmy już tutaj W ramach akcji około godziny 6 rano aktywiści przyozdobili pomnik Fredy banerem z hasłem nawołującym do uwolnienia kobiet. Rzecznik Straży Miejskiej Sławomir Chełchowski oznajmił, że trwa dochodzenie w sprawie ustalenia sprawców, którzy akcji tej dokonali w charakterystycznych dla Pussy Riot kominiarkach. Smaczku sprawie nadaje fakt, iż komisariat straży miejskiej znajduje się w odległości około 50 metrów od pomnika a zarówno Rynek, jak i przyległe do niego tereny są stale monitorowane.
"Michalik, Cyryl, policja - ekumeniczna inkwizycja" - akcja solidarnościowa z Pussy Riot pod Episkopatem Polski
Czytelnik CIA, Pią, 2012-08-17 11:02 Kraj | Protesty | Ruch anarchistyczny16 sierpnia queerowo-feministyczny antyfaszystowski blok Żelbeton zorganizował akcję solidarnościową z aktywistkami Pussy Riot. Żelbeton bezpośrednio odniósł się do wizyty patriarchy rosyjskiego Cyryla I w Warszawie, urządzając pikietę pod siedzibę Episkopatu Polski na ul. Wyszyńskiego w Warszawie. Wcześniej z wiaduktu nad trasą W-Z zwieszony został baner "Pussy Riot, You Rock!". Przed siedzibą Episkopatu patriarchę powitały osoby trzymające transparenty "Pussy Riot, You rock!" i "Michalik, Cyryl, policja - ekumeniczna inkwizycja oraz okrzyki "Swobodu, Pussy Riot!".
Poznań: Czyściciele kamienic szturmowali budynek na Stolarskiej
Czytelnik CIA, Pią, 2012-08-17 09:48 Kraj | Lokatorzy | Protesty Aktualizacja: Czyściciele kamienic odstąpili po tym jak zebrani pod kamienicą ludzie wywarli presję na zachowujących się dotąd biernie policjantach, żeby zareagowali. Lokatorzy kontynuują obronę kamienicy.
Dziś rano pracownicy firmy "czyścicieli kamienic" Piotra Śruby wybili młotem dziurę w zabitych deskami drzwiach w kamienicy przy ul. Stolarskiej w której zabarykadowali się lokatorzy. Ci jednak nie dają za wygraną i bronią budynku zza barykady zbudowanej z desek i różnych sprzętów. Na miejscu obecna jest także policja.
Piotr Śruba ma postawiony zarzut nękania lokatorów i nie może zbliżać się do kamienicy, więc wydaje polecenia swoim pracownikom przez telefon. Firma "czyścicieli kamienic" specjalizuje się w zmuszaniu lokatorów do wyprowadzki. Pod pozorem remontu dewastowali budynek, zalewali mieszkania, wiercili dziury w sufitach, odcięli gaz i wodę. Na klatce schodowej rozrzucano robaki, eksplodowały petardy. Kilka dni temu lokatorom odcięto także internet, telefony i telewizję kablową.
https://cia.media.pl/komunikat_lokatorow_kamienicy_z_ulicy_stolarskiej_w_...
https://cia.media.pl/poznan_obrona_kamienicy_przy_ul_stolarskiej
Warszawa. Wystawa aborcyjna znów na celowniku
znienacka, Pią, 2012-08-17 09:33 Kraj | Dyskryminacja | Klerykalizm | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty Na płocie kościoła pw. Św. Katarzyny na warszawskim Służewcu kilka tygodni temu zawisły propagandowe banery katolicko-prawicowej organizacji walczącej o wprowadzenie całkowitego zakazu przerywania ciąży, nawet jeśli zagraża ona zdrowiu i/lub życiu kobiety, jak również kiedy jest efektem gwałtu.
Banery, przez organizatorów nazywane wystawą i w tej formie od kilku lat obwożone po Polsce, prezentują zmanipulowane dane i obrazy. Zabieg przerywania ciąży porównany jest do Holokaustu, rzezi Ormian i czystek etnicznych w byłej Jugosławii, drastyczne zdjęcia dokumentalne zestawione są z krwawymi fotografiami rzekomo usuniętych płodów lub martwych noworodków, które przedstawiane są jako płody.
Warszawa. Akcje solidarnościowe z Pussy Riot przy okazji wizyty patriarchy Cyryla I
znienacka, Czw, 2012-08-16 22:02 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty | Represje Podczas pierwszego dnia wizyty moskiewskiego patriarchy Cyryla I w Polsce miały miejsce dwie akcje solidarnościowe z Pussy Riot.
Patriarcha, a także towarzyszący mu oficjele kościoła katolickiego, mieli okazję zobaczyć baner z hasłami "Pussy Riot You rock! Пу́сси Ра́йот рулят", który pojawił się nad trasą WZ podczas ich przejazdu z cerkwi na Wolę.
Pod siedzibą Konferencji Episkopatu Polski patriarchę, a także pozostałych gości spotkania przedstawicieli kościołów prawosławnego i katolickiego (m.in. Józefa Michalika i Józefa Glempa) przywitała pikieta ok. 20 osób w sukienkach i kolorowych kominiarkach. Nie wiadomo, czy goście przeczytali wypisane na transparentach hasła "Пу́сси Ра́йот русть играют" (Pussy Riot niech grają) oraz "Michalik Cyryl Policja Ekumeniczna Inkwizycja", na pewno natomiast usłyszeli krzyczane "Swobodu Pussy Riot". Nie obyło się bez interwencji policji, wyposażonej w notesiki i długopisiki.
Kolejne akcje solidarnościowe z Pussy Riot planowane są na jutro - więcej tutaj.
Marek Wieczorek z Akademii Wizerunku szantażuje pracownice wekslami
Czytelnik CIA, Czw, 2012-08-16 12:31 Kraj | Prawa pracownikaMarek Wieczorek - właściciel salonów fryzjerskich Akademia Wizerunku zmusza pracownice do podpisywania weksli in blanco zabezpieczających tzw. umowę lojalnościową. Podpisanie takiego dokumentu powoduje, że osoba zatrudniona staje się całkowicie zależna od władzy właściciela. W umowie widnieje zapis według którego w przypadku przedwczesnego rozwiązania umowy pracownica ma obowiązek zapłacić Wieczorkowi 8 tys zł plus koszty odbytych szkoleń.
"Podskoczysz szefowi, który w kieszeni ma podpisany przez ciebie weksel? Zaprotestujesz, że łamie prawa pracownicze? Jeśli to zrobisz albo odejdziesz, słono zapłacisz. Mnie już ściga komornik. Dostałam nakaz zapłaty na 17 tys. zł"(cyt. za Gazeta Wyborcza) - mówi 22 letnia fryzjerka Katarzyna.
Czechy: Senatorzy przeciwni zwrotowi majątków kościelnych
Czytelnik CIA, Czw, 2012-08-16 10:58 Kraj | KlerykalizmCzeski Senat zakwestionował decyzję Izby Poselskiej, odrzucając rządowy wniosek dotyczący zwrotu majątków kościelnych o wartości 5,5 mld euro. "Ustawa byłaby ogromnym obciążeniem dla budżetu", uznali senatorowie.
10-godzinną debatę w izbie wyższej parlamentu poprzedziły emocjonalne wypowiedzi polityków i zwierzchników Kościoła katolickiego.
"Niebezpieczny precedens"
Wniosek rządu nie przeszedł za sprawą senatorów lewicy. Za jego odrzuceniem głosowało 43 z 81 senatorów.Senatorzy z opozycyjnej Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej uznali, że "ustawa jest ogromnym obciążeniem dla budżetu". Argumentowali, że zwrot majątków byłby "niebezpiecznym precedensem podważającym obowiązujące do dziś, powojenne dekrety prezydenta Benesza, które, stosując zasadę odpowiedzialności zbiorowej, wywłaszczyły sudeckich Niemców i inne grupy narodowościowe".
Warszawa: Pijany policjant potrącił bezdomnego
Czytelnik CIA, Czw, 2012-08-16 02:06 Kraj | RepresjeDziś rano potrącono bezdomnego. Trafił do Szpitala Praskiego z poważnie uszkodzonymi obydwiema nogami. Rozpędzony samochód najpierw go potrącił na Gocławiu, a później uderzył w ścianę budynku. Kierowcą okazał się być policjant drogówki. Według mojej informacji miał ponad promil alkoholu we krwi.
Salowa
Komunikat lokatorów kamienicy z ulicy Stolarskiej w Poznaniu
wiatrak, Wto, 2012-08-14 17:58 Kraj | Blog | Lokatorzynie poddajemy się,Śruba straszy pożarem i tym,że coś nam z dachu spadnie na głowę... gdzie właściciele ??? nie przyjechali za to R.Gęstwa i robotnicy z łomami, młotami byli. Nie udało im się wejść.
Gdańsk: Eks-mąż lokatorki walczy z Maciejem Lisickim o lokal socjalny dla byłej żony
wiatrak, Wto, 2012-08-14 17:04 Kraj | Lokatorzy 65-letni historyk sztuki Harry Dąbrowski prowadzi protest głodowy pod gdańskim ratuszem. Wszystko dlatego, że wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki nie chce go słuchać, a problem jest bardzo poważny.
Harry Dąbrowski, zawodowo zajmujący się konserwacją zabytków na całym świecie przyjechał zaopiekować się swoją byłą żoną, która miała poważny wylew. We dwoje z chorą podopieczną utrzymywali się wyłącznie z emerytury nauczycielskiej wynoszącej 800 zł miesięcznie. Czynsz za mieszkanie wzrósł o 1000 zł co spowodowało jego zadłużenie.
Komornik postanowił obłożnie chorą kobietę eksmitować na bruk. Harry Dąbrowski jako, że nie był najemcą ani nie był zameldowany w mieszkaniu nie mógł nic zrobić. Kilka dni spędzili na ulicy śpiąc na plaży.
Wódka a państwo
wiatrak, Wto, 2012-08-14 17:02 Kraj | Gospodarka | PublicystykaW dobie kryzysu popularne są idee aby dziurę budżetową łatać dochodami z akcyzy na alkohol. Albo podnosi się akcyzę żeby wódka była droższa, a dzieci pijaków jadły jeszcze mniej albo się ją obniża jeżeli gorzelnie są znacjonalizowane. Wtedy wódka sprzedawana jest w większych ilościach. Oto odpowiedź na tego typu pomysły sprzed stu lat.
[...]Obracamy się w błędnym kole. Ściągając z pijaków podatek, musimy potem oddawać to, cośmy od nich wzięli, na cele utrzymania policji, kryminałów, szpitali, domów wariatów itp. I tak stwarzamy błędne koło, przelewania z pustego w próżne. Nie ulega wątpliwości, że olbrzymia część procesów, nie tylko kryminalnych, ale i cywilnych, można powiedzieć 90 procent powstaje z zaćmienia umysłowego przez wódkę. Ona, ta wódka jest powodem źle sporządzanych kontraktów i aktów spadkowych, w ogóle tych błędów prywatnych, z których wyradzają się procesy cywilne, a których olbrzymią część kosztów ponoszą państwo, kraj, gminy i w ogóle cała ludność.
I powiem dalej: różne inwestycje, które czynimy w dziale oświaty, jeżeli nie przynoszą tych rezultatów jak powinniśmy, to dlatego, że napawają ludność alkoholem - tą błogosławioną wódką, zatruwamy jej zdolność rozwoju - czynimy ją mniej zdolną do przyjmowania tych wszystkich dobrodziejstw oświaty i w ten sposób olbrzymia część naszej pracy idzie na marne. I dlatego dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości, że taka gospodarka z wódki płynąca i na wódce oparta jest gospodarką nierozsądną, gospodarką złą, rozrzutną, marnotrawną! Taka gospodarka, która funduje egzystencję swą na dochodzie z wódki, jest gospodarką wiodącą do zguby i do upadku, a nie do rozkwitu. Gdybyśmy policzyli, ile pieniędzy dajemy na szpitale z powodu tej błogosławionej wódki - to z pewnością doszlibyśmy do prostego rachunku, że moglibyśmy wydatki na szpitale obniżyć o połowę w tym razie gdyby wódka organizmu społecznego naszego nie zatruwała. [...] Co najmniej 43% wydatków moglibyśmy zaoszczędzić na domach wariatów, gdyby nie wódka, bo 43% wariatów dostaje się do tych instytucji leczniczych z powodu pijaństwa. Cyfrę tę należałoby podwoić, bo należałoby policzyć nie tylko tych, którzy dostali się do domów dla obłąkanych jako ofiary alkoholizmu, ale także i następców ich w drugim i trzecim pokoleniu. W ten sposób rachując doszlibyśmy do rezultatu, że z pewnością co najmniej 80% wydatków na domy dla obłąkanych moglibyśmy zaoszczędzić, gdybyśmy wódki po organizmie naszego społeczeństwa nie rozprowadzali, gdybyśmy narodu wódką nie zatruwali.
A weźmy teraz gospodarstwo miejskie. I tu niewątpliwie inaczej wyglądałyby wszelkie urządzenia gminne, gdyby nie ta przeklęta wódka i jej skutki.
Augustyn Wróblewski
Za: Wybór pism Augustyna Wróblewskiego pod redakcją Radosława Antonówa.
Pięciu aktywistów sądzonych za protest
wiatrak, Wto, 2012-08-14 11:33 Kraj | Publicystyka | Represje | Ruch anarchistycznyDziś w poznańskim sądzie rejonowym rozpocznie się proces pięciu aktywistów sądzonych za udział w demonstracji pod siedzibą PO w Poznaniu. Protestowali przeciwko łamaniu prawa do swobody manifestowania przez polityków rządzącej partii. Będą odpowiadać za wybryk chuligański. Podczas rozprawy zamierzają przedstawić oświadczenie o treści jak poniżej.
W dniu 17 maja 2011 roku spotkaliśmy się przed siedzibą Platformy Obywatelskiej w Poznaniu przy ulicy Zwierzynieckiej. Przybyliśmy tam by zaprotestować przeciwko policyjnym metodom pacyfikowania protestów społecznych oraz arogancji członków tej partii. Nasz solidarnościowy i spontaniczny protest w kilka dni po opisanych niżej wyczynach rządzącej PO, odnosił się zarówno do działań prominentnych członków przewodzącej narodem partii w Gdańsku, jak i w Katowicach.
W przypadku gdańskiego protestu lokatorów, urzędnicy podlegli prezydentowi miasta – członkowi PO – Pawłowi Adamowiczowi, próbowali wpłynąć na przebieg trasy „Marszu pustych garnków”. Kiedy się to nie udało, trasę legalnej manifestacji zagrodzili wynajęci przez miasto ochroniarze. W wyniku ich akcji sześć osób odurzonych gazem zabrała karetka, kilkanaście zostało poturbowanych.
Katowicki protest przeciwko Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu, również został zmuszony do zmiany swej trasy. Zgłoszona z dopełnieniem wszystkich urzędniczych formalności demonstracja, napotkała na swej trasie policyjny kordon. Na nic zdały się tłumaczenia, stróże tzw. porządku mieli jasne rozkazy – nie przepuścić protestujących. Doszło do przepychanek i spisywania uczestników manifestacji.
W obu przypadkach luminarze rządzącej partii zrobili wszystko, aby legalne protesty społeczne nie mogły w żadnej sposób zakłócić i popsuć ich własnych uroczystości. Jednym słowem członkowie PO użyli policyjnych pałek i gazu pieprzowego wynajętych ochroniarzy, w szlachetnej walce o wizerunek własnej partii i jedynie słusznego ustroju społeczno-gospodarczego.
Nasz solidarnościowy i spontaniczny protest przebiegał spokojnie. Polegał na przekazaniu ulotek wyjaśniających jego przyczyny pracownikom biura, oraz mało owocnej rozmowie z ówczesnym posłem PO – Markiem Zieliński.
Najwyraźniej jednak w oczach łaskawie obdarzonej przez rząd podwyżkami, nowymi etatami i sprzętem, poznańskiej policji, już taka forma protestu to istne zagrożenie dla ładu i porządku społecznego. Właśnie dlatego 14 sierpnia stajemy przed sądem.
Nie oskarża się nas jednak o nielegalne zgromadzenie i nie rozejście się na wezwanie policji – jak miało to miejsce w przegranej przez policję sprawie dotyczącej naszej demonstracji na terenie MTP w Poznaniu. Tym razem również nikt z nas nie jest oskarżony o przewodniczenie nielegalnemu zgromadzeniu – na sprawę z tego paragrafu czekają uczestnicy protestu przeciwko nielegalnej eksmisji państwa Jenczów i stający w obronie poszkodowanych lokatorów z ulicy Piaskowej. W przypadku dzisiejszej sprawy poznańska policja usiłuje zrobić z nas chuliganów zakłócających porządek.
Uczestnicy i uczestniczki protestu pod siedzibą PO nie zostali wylegitymowani i spisani przez policję. W sprawie tej wyroki nakazowe otrzymały dwie osoby, których tam w ogóle nie było. „Winnych” policja wyznaczyła na podstawie nielegalnie przetrzymywanych danych o uczestnikach naszego ruchu. Między innymi wykorzystano policyjne dane z akcji, jaka się odbyła 8 marca 2010 roku na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, kiedy zatrzymano 37 anarchistów. Sąd uznał te zatrzymania za nielegalne.
Wybiegi poznańskiej policji, tak usilnie starającej się kryminalizować działalność społeczno-polityczną oraz ograniczać wolność słowa i zgromadzeń, zawsze spotkają się z naszym oporem. Nie damy się zastraszyć kolejnymi sprawami sądowymi, prokurowanymi na podstawie wyssanych z palca zarzutów, których jedynym celem jest zniechęcenie aktywistów i aktywistki do dalszej aktywności społeczno-politycznej. Nie będziemy biernie przyglądać się inwigilacji i represjom skierowanym w stronę poznańskiego środowiska wolnościowego.
Solidarność naszą bronią!
Federacja Anarchistyczna s. Poznań
Anarchistyczny Czarny Krzyż
Poznań: Obrona kamienicy przy ul. Stolarskiej
Czytelnik CIA, Pon, 2012-08-13 21:43 Kraj | Lokatorzy | ProtestyDziś rano mieszkańcy kamienicy przy ulicy Stolarskiej i grupa działaczy z Rozbratu zabarykadowali się wewnątrz budynku, aby uniemożliwić wejście robotnikom Piotra Śruby. Na miejscu pojawiła się policja. Od wielu miesięcy szefostwo Fabryki Mieszkań i Ziemi nęka lokatorów, a lokalne władze rozkładają ręce. Pomimo zakazu zbliżania się Piotra Śruby do kamienicy na odległość mniejszą niż 100 metrów, prześladowanie lokatorów trwa.
Od kiedy lokatorom odcięto wodę i gaz, wielokrotnie zapowiadali zaostrzenie form protestu. Przed dziesięcioma dniami przez 4 godziny okupowali hol urzędu miasta przy Placu Kolegiackim. Wydawało się wówczas, że po wielu miesiącach konfliktu, władze lokalne są skłonne podjąć odpowiednie kroki, aby kamienicznicy respektowali prawa lokatorów. Względny spokój trwał jednak tylko kilka dni. Robotnicy Śruby wrócili na posesję. W zeszły piątek działacze Federacji Anarchistycznej, Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów i mieszkańcy Stolarskiej przerwali konferencje prasową prezydenta Ryszarda Grobelnego. Ponad półgodzinna dyskusja z nim nic nie przyniosła. Tego samego dnia pracownicy Śruby zniszczyli skrzynkę jednego z telekomunikacyjnych operatorów, tym razem pozbawiając mieszkańców dostępu do Internetu i telefonów stacjonarnych.
Warszawa: W Białołęce stanęły kontenery socjalne dla samotnych matek
Yak, Pon, 2012-08-13 06:56 Kraj | Lokatorzy Tzw. "Biuro Polityki Społecznej" zleciło Mostostalowi budowę kontenerów socjalnych za 8,4 mln zł. W barakach ma zamieszkać 160 kobiet z dziećmi. Cztery parterowe pawilony przy ul. Skierdowskiej 2 zajęły miejsce budynków Monaru. Przez lata ta organizacja prowadziła w nich Dom Samotnych Matek "Bajka". W 2009 r. żyło tam ponad 200 osób - kobiet i dzieci. Niektóre mieszkały w Bajce latami.
Monarowska placówka została zlikwidowana i zrównana z ziemią, a kobiety z dziećmi przeniesione w inne miejsca. Ratusz postanowił, że na miejskiej działce, którą dzierżawił Monar, zbuduje nową placówkę. Pierwsze kobiety z dziećmi mają zamieszkać w barakach budowlanych w październiku. Baraki znajdują się w zupełnej izolacji od reszty miasta, tuż przy oczyszczalni ścieków "Czajka".