Prawa pracownika

Wrocław: Sposób OTTO na większe zyski?

Kraj | Prawa pracownika

60 alkoholików i narkomanów ma zostać przewiezionych z Hagi w Holandii do Polski. Stara się o to firma Otto, o której pisaliśmy nie raz w związku ze stosowanym w firmie wyzyskiem oraz mobbingiem. We Wrocławiu sprowadzeni pracownicy zamieszkaliby w... schronisku św. Brata Alberta oraz w noclegowni przy ul. Małachowskiego. Koszty zostaną więc przerzucone na podatników. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądać kwestia wynagrodzenia za pracę.

Więcej o sprawie: http://www.gazetawroclawska.pl/stronaglowna/385716,alkoholicy-i-narkoman...

Wyślij protest do OTTO już DZIŚ

Prawa pracownika

Niektórzy pracownicy OTTO dostali pieniądze, których firma nie wypłaciła im wcześniej. Jednak inne problemy wciąż pozostają. OTTO nadal dokonuje niezgodnych z przepisami potrąceń z pensji, warunki mieszkaniowe nadal nie uległy poprawie. Wyślij email do OTTO za pomocą formularza na stronie przygotowanego przez słowacką grupę Priama Akcia.

Londyn: Wielka demonstracja przeciwko cięciom socjalnym

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty

W Londynie trwa wielki protest przeciwko cięciom socjalnym i atakowi klasy kapitalistyczno-biurokratycznej na warunki życia klasy pracującej. Oprócz marszów z punktu A do punktu B odbyć się mają także bardziej zdecentralizowane akcje, jak blokady, okupacje, zgromadzenia ludowe etc. Będziemy starać się relacjonować wydarzenia na żywo.

Film z okupacji domu towarowego Fortnum & Mason

10:00 We wczorajszym marszu w blokach zorganizowanych przez anarchistów uczestniczyło ok. 20 tysięcy osób. Ok. 8 tysięcy było w Bloku Radykalnych Pracowników zorganizowanym przez SolFed-IWA oraz Anarchist Federation w którym uczestniczyli pracownicy w różnym wieku i rożnych zawodów. Podobnie było w Bloku Edukacyjnym, który również organizowany był głównie przez anarchistów. Oba bloki połączyły się pod koniec z główną demonstracją. Część z osób brała udział w próbie okupacji Trafalgar Square (i zmiany jego nazwy na "Tahrir") i została zaatakowana w nocy przez policję, w konsekwencji doszło do starć. Część osób uczestniczyła w pokojowej okupacji domu towarowego Fortnum & Manson oraz innych korporacyjnych marketów (Tesco, BHS i kilkunastu innych), również zostali zaatakowani przez policję. Znacznie mniejsze grupy osób określających się jako anarchiści (niepowiązani z żadną konkretną organizacją anarchistyczną, zbiorowo w mediach określani jako "czarny blok") uczestniczyły w akcjach niszczenia witryn luksusowych sklepów i banków itp., choć to na nich skupiała się niemal cała uwaga goniących za sensacją mediów.

OTTO zapłaciło pracownikom po akcjach solidarnościowych

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Dziś miało dojść do spotkania prezesa polskiego oddziału OTTO z działaczami ZSP w polskiej siedzibie agencji pracy tymczasowej OTTO we Wrocławiu. Jednak wczoraj prezes firmy postanowił spotkać się znowu z aktywistami z Vrije Bond i byłym pracownikiem OTTO w Holandii. Zapłacił zaległe pięniadze 3 pracownikom i obiecał poprawić sytuację w firmie. Wcześniej, OTTO wypłaciło już zaległe wynagrodzenie czwartemu pracownikowi.

Przypomnijmy, że w poniedziałek przedstawiciele holenderskiej federacji Vrije Bond wraz z działaczami ZSP zostali zatrzymani przez policję w drodze do siedziby OTTO w Venray, w Holandii. Po kilku godzinach, kiedy ludzie zostali wypuszczeni z aresztu, postanowiliśmy wrócić do Venray i domagać się spotkania z prezesem. Doszło do spotkania, jednak dyrektor zaprzeczał, że istnieją problemy w firmie, takie jak system karnych potrąceń z pensji.

Cieszymy się, że pracownicy, którzy postanowili walczyć, zamiast godzić się na swoją sytuację, otrzymali należne im pieniądze. Jednak problemy wszystkich pracowników agencji nie zostały rozwiązane. W przyszłym tygodniu, dojdzie do kolejnych spotkań ZSP z OTTO. Są także zaplanowane spotkania informacyjne dla pracowników w miastach gdzie zatrudniani są pracownicy agencji.

Pracownicy wyższch uczelni szykują się do strajku

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa pracownika | Strajk

Pracownicy wyższych uczelni szykują się do strajku. Chcą podwyżek i większych nakładów na naukę - informuje "Dziennik Polski". - W październiku, w dniu inauguracji nowego roku akademickiego, rozpoczynamy referendum strajkowe - zapowiada prof. Edward Malec, fizyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego z Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność".

Najpierw jednak związkowcy zamierzają wejść w spór zbiorowy z rządem i zaapelować do prezydenta Bronisława Komorowskiego, by nie podpisywał nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Jeżeli to nie poskutkuje, chcą zaskarżyć nowe prawo do Trybunału Konstytucyjnego.

- Ta ustawa to knot - mówi gazecie prof. Malec. Co nie podoba się akademikom? Przede wszystkim zwracają uwagę na to, że planowana przez rząd reforma szkolnictwa wyższego nie gwarantuje zwiększenia nakładów na naukę. Tymczasem, zdaniem uczelnianej "Solidarności", to właśnie kwestia pieniędzy jest najpoważniejszym problem polskich uczelni.

Holandia: Akcja Vrije Bond i ZSP przeciwko OTTO. Policja zatrzymuje związkowców

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Represje

 Pikieta pod bramą OTTO Aktualizacja: Właśnie otrzymaliśmy informację, że jeden z byłych pracowników OTTO otrzymał 700 euro zaległej pensji dzięki kampanii.

Akcja przeciwko agencji pracy OTTO Workforce zorganizowana przez Vrije Bond oraz ZSP w miejscowości Venrey, gdzie znajduje się główna siedziba firmy rozpoczęła się dziś rano. Od początku narażona była na akcję policyjną. Autokar wiozący aktywistów na miejsce został zatrzymany niedaleko bramy firmy. Wszyscy którzy pojawili się w drzwiach autokaru zostali zatrzymani (siedem osób). Reszcie, ok. dwudziestu osobom, udało się uciec przez okno i rozpocząć pikietę pod bramą OTTO. Na transparentach napisano m.in. "Zatrzymać wyzysk". Związkowcy krzyczeli: "Międzynarodowa solidarność".

Po chwili pojawił się oddział policji, który zaczął znów zatrzymywać ludzi (kolejne dwie osoby). Aktywistom nie udało się zablokować wozu policyjnego i związkowcy zostali wywiezieni w nieznanym kierunku. Wtedy wyszedł przedstawiciel firmy OTTO, który powiedział, że wpuści na rozmowy dwie osoby. Zgromadzeni postawili warunek wypuszczenia zatrzymanych, jeśli rozmowy mają się rozpocząć, bo nie godzą się na dyskusje pod presją policyjnych pał. Aktywiści nie zostali wypuszczeni, więc negocjacje się nie rozpoczęły. Związkowcy powiedzieli, że wrócą i wtedy spotkanie odbędzie na ich warunkach, a nie policji i OTTO.

Pod bramą nadal w chwili pisania tego tekstu trwał impas. Policja nie chciała wypuścić autokaru i nie wiadomo czy będą kolejne zatrzymania. Więcej o procederze oszukiwania pracowników OTTO na stronie: http://otto.zsp.net.pl Poniżej kolejne zdjęcia z akcji.

Katowice: Wielka demonstracja górnicza

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Osiemnastego marca ulicami Katowic przeszła kilkutysięczna demonstracja górnicza, protestując przeciw polityce rządu. O godzinie 10.00 związkowcy wyruszyli spod katowickiego Spodka, by przechodząc ulicami centrum dotrzeć na plac przed Śląskim Urzędem Wojowódzkim. Przemarszowi jak i całej demonstracji towarzyszyły takie hasła jak "Chcemy węgla nie atomu", "Chodźcie z nami" czy "Złodzieje". Palono race dymne, używano gwizdków oraz petard.

Przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim odbył się wiec. Górnicy wręczyli wojewodzie śląskiemu Zygmuntowi Łukaszczykowi list do premiera z następującymi żądaniami: zaprzestania dzikiej prywatyzacji górnictwa (chodzi o plany prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, górnicy domagają się, aby pakiet większościowy firmy pozostał w rekach państwa), a także rezygnacji z wprowadzenia podatku od wyrobisk, wypłacenia barbórki, czyli tak zwanej czternastej pensji ( tzw. "14"-ka miała być wypłacona pod koniec stycznia, jednak z powodu kłopotów finansowych KHW zostanie wypłacona dopiero w kwietniu).

Demonstracja zakończyła się pod siedzibą Katowickiego Holdingu Węglowego, pod którą spalono kukłę Jarosława Zagórowskiego - prezesa jastrzębskiej Spółki Węglowej. Związkowcy obrzucili budynek jajkami, zostały w nim powybijane szyby, oraz zniszczono napis ‘Katowicki Holding Węglowy.‘

Protest Pielęgniarek w Sejmie

Prawa pracownika | Protesty

Pielęgniarki chcą zmiany ustawy! Debata o ustawach zdrowotnych zakończyła się protestem pielęgniarek z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz pracowników służby zdrowia z „Solidarności". Związkowcy z OZZPiP okupują galerię sejmową. Wczoraj grupa pielęgniarek spędziła tam noc.

Siostry domagają się wycofania poprawek zgłoszonych przez posłów PO do ustawy zdrowotnej. Poprawka umożliwia pracę pielęgniarek w szpitalach na podstawie umów cywilno-prawnych. Związki chciałyby, żeby siostry były zatrudniane tylko na umowach o pracę.

Wieczorem pielęgniarki wzięły udział w posiedzeniu Komisji Zdrowia. Komisja poparła poprawkę PO. Siostry z OZZPiP zdecydowały, że w ramach protestu pozostaną w budynku. Przedstawicielki „S" opuściły Sejm.

Za przyjęciem nowej ustawy głosowało 251 posłów; przeciwko 173 posłów, od głosu wstrzymało się czterech.

www.pracownik.net.pl

Rekordowa liczba skarg do PIP

Kraj | Prawa pracownika

Aż o 22 proc. wzrosła w ubiegłym roku liczba pracowników, którzy złożyli skargi do Państwowej Inspekcji Pracy. To rekordowy rok pod względem liczby skarg otrzymanych przez PIP. Pracownicy i inne osoby zgłosili inspekcji prawie 90 tys. problemów z przestrzeganiem prawa pracy.

Podobnie jak w poprzednich latach największa liczba skarg dotyczyła małych zakładów pracy zatrudniających do dziewięciu pracowników (46 proc. wszystkich zażaleń).

Aż 33 tys. (37 proc.) wszystkich problemów zgłaszanych w skargach dotyczyło niewypłacenia lub opóźniania wypłaty wynagrodzenia.

http://www.pracownik.net.pl/pracownicy_zlozyli_42_tys_skarg_na_firmy_do_...

Portugalia: Anarchosyndykaliści biorą udział w masowych protestach, organizują zgromadzenie ludowe

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny

12 marca w Portugalii odbyły się największe protesty od ponad 30 lat. Główne manifestacje miały miejsce w Lizbonie i Porto. Demonstranci protestowali przeciwko błędnej, antyspołecznej polityce państwa, złemu zarządzaniu publicznymi pieniędzmi i bezrobociu. Anarchosyndykaliści z AIT Sekcja Portugalska demonstrowali przeciwko prekaryzacji pracy, niepewnym warunkom pracy i umowom śmieciowym.

Pod koniec demonstracji w Porto odbyło się spontaniczne zgromadzenie ludowe. Portugalscy anarchosyndykaliści zwołali nowe zgromadzenie na 18 marca.

Warszawa: Protest pocztowców

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Jak podaje "Rzeczpospolita", kilkaset osób wzięło udział w środowej manifestacji pracowników Poczty Polskiejprzeciw likwidacji urzędów pocztowych i miejsc pracy. „Łapy precz od Poczty Polskiej" – m.in. takie transparenty przynieśli pod Kancelarię Rady Ministrów pocztowcy. Na czele pochodu nieśli trumnę symbolizującą śmierć Poczty Polskiej i napis: „1558 – 2011. Żyła 453 lata. Zamordowana przez chciwość i głupotę rządzących".

W ramach redukcji kosztów pracowniczych, w Warszawie w ciągu dwóch, trzech lat mają zostać zlikwidowane – jak mówią związkowcy – 63 urzędy pocztowe. Na Mazowszu – 145 placówek. W całym kraju Poczta planuje zamknąć ok. 3 tys. z 5 tys. placówek. Według kierownictwa firmy na każdy zlikwidowany urząd powstaną dwie, trzy agencje. Do 2015 r. pracę w Poczcie straci co najmniej 8 tys. osób, z czego ok. 5 tys. w tym roku. Spółka liczy, że w perspektywie trzech lat zmiany przyniosą oszczędności na poziomie ok. 200 – 300 mln zł.

Śmieciowa praca równie zła dla zdrowia jak bezrobocie

Gospodarka | Prawa pracownika

Praca źle wynagradzana, stawiająca duże wymagania, a nie dająca poczucia kontroli nad tym, co się robi, może mieć równie negatywny, a nawet gorszy wpływ na zdrowie psychiczne, niż brak zatrudnienia - wynika z badań, które publikuje pismo "Occupational and Environmental Medicine".

Badaniem tego problemu zajęli się naukowcy z Narodowego Uniwersytetu Australii w Canberze, którzy przeanalizowali dane zebrane w reprezentatywnej grupie ponad 7 tys. osób w wieku produkcyjnym (20-55 lat). Stan zdrowia psychicznego (m.in. występowanie depresji, lęków, poczucie szczęścia) oraz obciążenie psychiczne związane z pracą lub bezrobociem oceniano na podstawie rozmowy z uczestnikami i wypełnianych przez nich ankiet - na początku badań i minimum dwukrotnie w ciągu kilku kolejnych lat.

Pracodawcy zapożyczają się.... u pracowników

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Co trzeci ze skontrolowanych w ubiegłym roku 1563 pracodawców nie zapłacił pracownikom wynagrodzenia, a co czwarty płacił nieterminowo. Najwięcej kłopotów sprawia firmom wypłata ekwiwalentów za urlop i zapłata za godziny nadliczbowe i pracę w nocy – takie problemy wykryto u 39 proc. pracodawców.

Inspektorzy PIP zauważają, że w większości przypadków pracownicy w obawie o pracę godzą sie na samo wynagrodzenie zasadnicze bez dodatków czy premii oraz na wpłaty pensji w ratach. Skargi składają dopiero wtedy, kiedy rozstaną się z pracodawcą. W ubiegłym roku PIP ukarała 657 zakładów mandatami na łączną kwotę prawie miliona złotych. Do sądów trafiły 223 wnioski o ukaranie, a siedem do prokuratury w związku z podejrzeniem przestępstwa.

Przedsiębiorcy chętnie kredytują się kosztem pracowników. – Zagarnięcie pensji to najtańszy kredyt i pracodawcy z tego korzystają. Niektóre firmy nie mają pustego konta, a mimo to nie płacą – komentuje Wiesława Taranowska, wiceszefowa Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Związkowcy postulują, by nieuczciwe wobec pracowników firmy za opóźnienia wypłat płaciły wysokie odsetki, trafiały na listę dłużników, a recydywiści płacili kary.

Birma: Strajk robotników w Rangunie

Świat | Prawa pracownika | Protesty

10 marca około 1.700 pracowników fabryki obuwia w Rangunie (stolicy Birmy) podjeło strajk, domagając się wyższych płac i zapłaty za nadgodziny. Pracownicy wzięli udział w tzw. "Sit-In protest" okupując fabrykę Taiyi w specjalnej strefie ekonomicznej- Hlaing Tharyar, znajdującej się 11 km od centrum Rangunu. Według relacji świadków, przed fabryką pojawiły się pojazdy policji zajmującej się tłumieniem zamieszek.

"Za obecną płacę nie możemy już przeżyć. Jesteśmy zmuszeni do protestu"

- powiedział jeden z protestujących podkreślając, że pracownicy domagają się swoich praw w sposób pokojowy.

Fabryka obuwia Taiyi jest jedną z 20 fabryk na obrzeżach Ranguny, gdzie w zeszłym roku wybuchły strajki na tle płacowym.

Bunt kasjerek Carrefour w warszawskich Złotych Tarasach

Kraj | Prawa pracownika

Kasjerki Carrefour'a mieszczącego się w warszawskim centrum handlowym "Złote Tarasy", zdecydowały że nie będą pracować w nadgodzinach. Oficjalnie sklep czynny jest do godziny 22:00. Jednocześnie oficjalny czas pracy kasjerek również kończy się o tej godzinie. W większości supermarketów po skończeniu pracy przy kasach, pracownicy muszą jeszcze posprzątać sklep oraz wykonać inne czynności jak rozliczenie pieniędzy w kasie.

Kasjerki zdecydowały że nie chcą wykonywać niepłatnych nadgodzin i postanowiły zamykać kasy na pół godziny przed skończniem swojej pracy o 22:00

Publicystyka: „Postawa roszczeniowa” średnio wyższej klasy średniej

Kanał XML