Holandia: Akcja Vrije Bond i ZSP przeciwko OTTO. Policja zatrzymuje związkowców

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Represje

 Pikieta pod bramą OTTO Aktualizacja: Właśnie otrzymaliśmy informację, że jeden z byłych pracowników OTTO otrzymał 700 euro zaległej pensji dzięki kampanii.

Akcja przeciwko agencji pracy OTTO Workforce zorganizowana przez Vrije Bond oraz ZSP w miejscowości Venrey, gdzie znajduje się główna siedziba firmy rozpoczęła się dziś rano. Od początku narażona była na akcję policyjną. Autokar wiozący aktywistów na miejsce został zatrzymany niedaleko bramy firmy. Wszyscy którzy pojawili się w drzwiach autokaru zostali zatrzymani (siedem osób). Reszcie, ok. dwudziestu osobom, udało się uciec przez okno i rozpocząć pikietę pod bramą OTTO. Na transparentach napisano m.in. "Zatrzymać wyzysk". Związkowcy krzyczeli: "Międzynarodowa solidarność".

Po chwili pojawił się oddział policji, który zaczął znów zatrzymywać ludzi (kolejne dwie osoby). Aktywistom nie udało się zablokować wozu policyjnego i związkowcy zostali wywiezieni w nieznanym kierunku. Wtedy wyszedł przedstawiciel firmy OTTO, który powiedział, że wpuści na rozmowy dwie osoby. Zgromadzeni postawili warunek wypuszczenia zatrzymanych, jeśli rozmowy mają się rozpocząć, bo nie godzą się na dyskusje pod presją policyjnych pał. Aktywiści nie zostali wypuszczeni, więc negocjacje się nie rozpoczęły. Związkowcy powiedzieli, że wrócą i wtedy spotkanie odbędzie na ich warunkach, a nie policji i OTTO.

Pod bramą nadal w chwili pisania tego tekstu trwał impas. Policja nie chciała wypuścić autokaru i nie wiadomo czy będą kolejne zatrzymania. Więcej o procederze oszukiwania pracowników OTTO na stronie: http://otto.zsp.net.pl Poniżej kolejne zdjęcia z akcji.

 Policja zatrzymuje związkowców  Policja  Policja chroni kapitalistów  Organizujcie się!

to nawet u pałkarni mają

to nawet u pałkarni mają znajomoasci :>

Zaaresztowani już uwolnieni

Włącznie z tymi co zachowywali anonimowość w solidarności z nielegalnymi
:)

Frank van Gool to gruba ryba

Frank van Gool to gruba ryba w lokalnym środowisku - zarabia na pracy coś koło 3000 osób.
Żadne inspekcje pracy, policja się go nie imają.
Wśród pracowników OTTO popularne jest hasło: MOJE MOTTO - JEBAĆ OTTO :)
Niestety praktyka działa w drugą stronę.
Mnie OTTO zabrało 50 euro tytułem "kar" za 2 spóźnienia do pracy.
Wszystko mam od nich na papierze, ale kasy się nie doprosiłem.

Ale rozgłosu się boi -

Ale rozgłosu się boi - kilka razy już podróżował do Polski tylko po to, żeby się spotkać z pracownikami, którzy uczestniczą w proteście. Jeden z nich otrzymał już zaległą kasę. Szykujemy mu kolejne niespodzianki. Przyłącz się do protestu, to pewnie da się odzyskać Twoją kasę.

Co do inwigilacji, policja

Co do inwigilacji, policja przyznała się, że śledziła autokar z aktywistami od samego początku i zasadzki były przygotowane w dwóch możliwych miejscach, gdzie anarchiści mogli protestować. Nie udało nam się jednak dowiedzieć, co to za drugie miejsce, gdzie według policji powinniśmy protestować (a szkoda).

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.