Prawa pracownika

Chile: strajk generalny i chaos na południu kraju

Świat | Prawa pracownika | Strajk

 zamieszki w Chile W południowych prowincjach Chile (tereny chilijskiej Patagonii) trwa zakrojony na ogromną skalę strajk generalny. Jest on związany z drastyczną podwyżką cen gazu. Strajk trwa już od sześciu dni. W tej chwili zablokowane są wszystkie drogi na południu kraju. W ostatni weekend barykady i blokady dróg były tymczasowo znoszone, spowodowało to paniczną ucieczkę reszty zagranicznych turystów , która jeszcze pozostała w tym rejonie. Wcześniej ewakuowano ponad 3 tysiące argentyńskich turystów przy pomocy "marynarki wojennej, sił powietrznych oraz policji".

Międzynarodowe porty lotnicze na południu są zablokowane. Wszystkie loty samolotów pasażerskich w tym rejonie są wstrzymane do odwołania. W niedzielę rząd Chile zdecydował o wdrożeniu na południu kraju przepisów zezwalających na interwencję armii w celu utrzymania porządku publicznego i przewidujących cięższe kary dla osób blokujących drogi. Zdesperowani mieszkańcy zapowiedzieli, że nie ustąpią.
Ostatniej nocy dokonano masowych aresztowań wśród protestujących. Media mówią o kilkukrotnej wymianie ognia między protestującymi a siłami porządkowymi. Z obecnych informacji wiadomo o dwóch ofiarach śmiertelnych.

Londyn: Członek IWW aresztowany i zagrożony deportacją

Świat | Prawa pracownika | Represje

W piątek 14 stycznia, Jose Luis Sanchez Arancibia – członek londyńskiej sekcji związku Industrial Workers Of The World (zrezszony w Industrial Union 640 – Cleaners Branch), pracujący jako sprzątacz – został aresztowany przez urząd do spraw imigrantów (Home Office) i wywieziony do centrum zatrzymań imigrantów niedaleko lotniska Gatwick. Jose, pochodzący z Boliwii, wraz z żoną Marują pracował przy sprzątaniu teatrów i biur w Londynie. Wraz z wieloma sprzątaczami z Ameryki Łacińskiej przystąpili do IWW i założyli własną komisję IU640.

Wielu z nich od lat pracuje i mieszka na Wyspach Brytyjskich, pomimo tego rząd uznaje ich za nielegalnych imigrantów, odmawiając im przyznania legalnego statusu. Wykorzystywani przez agencje pracy, nieuczciwych pracodawców, postanowili się zorganizować i założyli organizację Latin American Workers’ Association. Następnym krokiem było założenie związku zawodowego, lecz w Anglii nie jest to łatwe, nawet dla „legalnych obywateli”. Próbowali nieudanych eksperymentów z T&G UNITE, lecz duże związki nie są zainteresowane sprzątaczami z niepewnym statusem „legalności” i w momencie kiedy LAWA potrzebowała pomocy, gdzie jeden z jej członków – Alberto Durango – został zwolniony za działalność związkową na rzecz sprzątaczy w United Bank Of Switzerland, UNITE się wycofał i nie pomógł sprzątaczom. Pomogło natomiast IWW, które współorganizowało serię pikiet pod UBS i pomogło walczyć sprzątaczom na wielu frontach. Po kilku miesiącach wspólnych spotkań postanowili jednogłośnie przystąpić do IWW i założyć własną komisję IU 640 Cleaners Branch. Zasady syndykalizmu i demokracji bezpośredniej były tym czego szukali i w czym się w pełni organizacyjnie odnaleźli.

Nowa Sól: W Esser trwa strajk okupacyjny

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

W nowosolskiej fabryce wiązek kabli samochodowych należącej do Esser Polska, trwa strajk okupacyjny. Przyczyna strajku są zaległe wynagrodzenia z grudzień oraz zaległości w wypłatach z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych socjalne. Pracownicy chcą dowiedzieć się również dlaczego od lutego 2008 r. za pracowników Esser Polska nie są odprowadzane składki do ZUS. Większość zatrudnionych w zakładzie osób to kobiety. Pilnują one obecnie bez przerwy bramy zakładu w celu uniemożliwienie wywiezienia z jego terenu gotowych i zapakowanych kabli. Część przebywa także w zakładowej stołówce. Zmieniają się rotacyjne.

Formalnie strajk trwa już od wrześnie ubiegłego roku. Po dwukrotnym krótkim odejściu od maszyn był on jednak zawieszany. Na terenie zakładu został zawiązany komitet strajkowy składający się z przedstawicieli skonfederowanego w OPZZ Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Alternatywa”.

Kambodża: Ponad 300 pracowników zostało zwolnionych za działalność związkową

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Represje

Kambodża. Ponad 300 pracowników, którzy przyłączyli się do protestu związków zawodowych, zostało zwolnionych z fabryk szyjących m.in. dla firm: Gap, Zara oraz H&M. Włącz się do akcji. Stań w ich obronie!

Protesty rozpoczęły się we wrześniu 2010 roku. Strajki trwały trzy dni. Włączyło się do nich 200 tys. pracowników z całego kraju. Żądania protestujących pracowników i przedstawicieli związków zawodowych ograniczały się do wprowadzenia pensji minimalnej w wysokości $ 93 miesięcznie. Koniec strajków zarządzili przywódcy związków zawodowych w odpowiedzi na zaproszenie do rozmów wysunięte przez Ministerstwo Polityki Społecznej. Wielu pracowników, którzy wrócili do fabryk ze strajków zostało zwolnionych, a przywódcom związków postawiono zarzuty. 18.09.2010 wielu uczestnikom strajków zakazano powrotu do pracy. Sankcje te są najprawdopodobniej karą za uczestnictwo w strajkach.

Takie traktowanie pracowników jest nie tylko niezgodne ze standardami Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO), ale także naruszają konstytucyjne prawa obywateli Kambodży. W odpowiedzi rząd Kambodży wymusił na pracodawcach wycofanie zarzutów wobec przywódców związkowych, oraz wezwał ich do negocjacji. Rząd też zobowiązał się, ze nie dopuści do masowych zwolnień. Na początku października rząd nakazał pracodawcom przywrócenie pracownikom miejsc pracy w przeciągu 48 godzin. Pracodawcy jednak odwołali się od tej decyzji. Sprawa jest wciąż w toku. Wielu pracodawców nie zaakceptowało decyzji rządu I w związku z tym wielu pracowników nie wróciło do pracy.

Poznań: Listonosz zwolniony za odmowę pracy w nadgodzinach

Kraj | Prawa pracownika | Represje

Józef Brandenburg jest listonoszem od 27 lat, pracuje w poznańskiej dzielnicy Grunwald. Kiedy listonosz odmówił po raz kolejny wzięcia nadgodzin, kierownik poczty wypisał mu do akt naganę. Pod koniec listopada zwolnił listonosza z trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Oficjalny powód: złamanie procedury (wrzucił do skrzynki awizowany list). Brandenburg pozwał pocztę do sądu. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa przed Sądem Pracy, w której domagał się przywrócenia do pracy.

Przepisowo doręczyciel powinien pracować osiem godzin dziennie. Jego torba nie może ważyć więcej niż 12 kg. W rzeczywistości dźwiga dziennie od 30 do 50 kg, bo w ciągu dnia uzupełnia bagaż. Pracuje też po godzinach, bo listonoszy brakuje.

Praca w godzinach nadliczbowych jest zgodna z kodeksem pracy (i wielu pracowników chętnie przystaje na nią, bo wiąże się to z dodatkową gratyfikacją finansową) pod warunkiem jednak, że żądanie pracodawcy jest uzasadnione i zgodne z prawem. Pracownik ma prawo jednak odmówić pracy w nadgodzinach, m.in. z powodów zdrowotnych.

Ośmiu południowokoreańskim działaczom pracowniczym grozi 5-7 lat więzienia

Świat | Prawa pracownika | Represje

Dnia 3 grudnia zeszłego roku prokurator Centralnego Sądu Okręgowego w Seulu zażądał kary 5-7 lat więzienia dla Oh Sei-chull i innych członków Koreańskiego Sojuszu Pracowników Socjalistycznych (SWLK), rewolucyjnej grupy socjalistycznej (Yang Hyo-sik, Yang Joon-seok, Choi Young-ik, Park Joon-seon, Jeong Won-hyun, Oh Min-gyu, i Nam-goong Won). Ci działacze koreańskiego ruchu robotniczego zostali oskarżeni w oparciu o znaną Ustawę Bezpieczeństwa Narodowego (przyjętą w 1948, która teoretycznie zakłada karę śmierci za działalność na rzecz Północy).

Ośmiu aktywistów SWLK, którzy jako internacjonaliści są zwolennikami rewolucji robotniczej w obydwu Koreach, nie oskarżono o żadne konkretne przestępstwa, oprócz bycia socjalistami, ale w rzeczywistości ich oskarżenie było spowodowane tym, że od 2007 roku angażowali się w strajki i ruchy pracownicze.

Jest to pierwszy od wielu lat przypadek tak surowej represji z wykorzystaniem Ustawy Bezpieczeństwa Narodowego. Pojawia się on wszerszym kontekście ostrego zwrotu na prawo (np. rozbicie strajku w Ssangyong Motor Co. w 2009 r.) rządu prezydenta Korei Południowej LeeMyong Baka od czasu objęcia przez niego rządu na początku 2008. (Właściwie, ulotki rozdawane przez SWLK podczas strajku w SsangyongMotor Co były głównym dowodem w procesie.)

Pikieta solidarnościowa pod OBI i ugoda dla zwolnionej pracownicy

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Dziś pod supermarketem budowlanym OBI przy ul. Radzymińskiej w Warszawie miała miejsce pikieta solidarnościowa Związku Syndykalistów Polski. Dzisiejsza data została wybrana ze względu na odbywającą się dziś przed Sądem Pracy rozprawę byłej pracownicy OBI z Krakowa. Została ona zwolniona w lipcu ub. r., za to że należała do komisji założycielskiej związku zawodowego. Na domiar złego, gdy znalazła inną pracę w hipermarkecie Leroy Merlin, list dyrekcji OBI do dyrekcji Leroy Merlin spowodował, że straciła ona również i tą pracę.

Dziś jednak, pozwany pracodawca zgodził się na wypłacenie odszkodowania, wyższego, niż standardowe odszkodowanie w wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia. Podpisanie ugody oznacza również, że kosztami sądowymi zostaną po równo obciążone obie strony.

Członkowie ZSP rozdali klientom ulotki informujące o nadużyciach praw pracowniczych w OBI, oraz poinformowali pracowników obecnych w sklepie o działaniach solidarnościowych organizacji. Rozlepiono również nalepki z "Mobbikiem" - symbolem wyzysku i mobbingu w OBI.

Wrocław: Protest kucharek szpitalnych

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Czternaście pracownic kuchni przerwało pracę i protestowało dzisiaj przed Dolnośląskim Szpitalem Specjalistycznym im. Marciniaka od wczesnych godzinnych porannych. Kobiety zatrudnione są przez lubińską firmę Alter na umowy na czas określony. Domagają się przede wszystkim podpisania umów na czas nieokreślony, podwyżek oraz przywrócenia do pracy pracownic zwolnionych za założenie związku zawodowego Solidarność.

Firma Alter, aby uniknąć podpisania umów na czas nieokreślony stosuje "przekręt" polegający na tym, że po dwóch latach pracy, kiedy wymagane jest podpisanie stałych umów, kobiety są zatrudniane na miesiąc przez firma Niro, mieszczącą się w tym samym budynku co firma Alter. Niro powiązane jest także personalnie z firmą Alter.

Poza tym kobiety zostały obciążone dodatkowo pracą na rzecz dwóch kolejnych szpitali za tę samą płacę jak poprzednio (ok. tysiąc złotych na rękę). Pracownice są szykanowane za działalność związkową. Kierowniczka powiedziała im wprost: "Zachciało nam się związków, no to macie".

ALTERGODZINA - o wyzysku w handlu, sposobach oporu i alternatywnych formach wymiany

Prawa pracownika

ALTERGODZINA - audycja społecznie zaangażowana. W każdą środę o godz. 22:00 w Akademickim Radiu LUZ w Internecie (www.radioluz.pwr.wroc.pl) i we Wrocławiu na 91,6

W dzisiejszej Altergodzinie porozmawiamy o pozytywnych i negatywnych praktykach w handlu. Zastanowimy się nad znikającymi miejscami pracy, których przykładem są „elektroniczni sprzedawcy” w Obi, a także nad oddolnymi inicjatywami konsumenckimi, do których należą kooperatywy spożywcze. Naszymi gośćmi będą: Jakub Gawlikowski (Związek Syndykalistów Polski) i Tomasz Rudziński (Warszawska Kooperatywa Spożywcza).

Do rozmowy w trakcie audycji zapraszamy też słuchaczki i słuchaczy. Kontakt za pośrednictwem komunikatora pod numerem 8704567.

Warszawa: w OBI pojawili się elektroniczni sprzedawcy

Prawa pracownika

O tym jak OBI chce kupić "Sprzedawców Elektronicznych" już pisaliśmy na CIA. Okazuje się, że kukły już stoją w Warszawie, co widać na fotografii. Elektronicznym Sprzedawcom nie trzeba płacić za pracę, nie należą do związków zawodowych i nie narzekają na kiepskie warunki pracy w OBI.

W środę o godz. 13:00 odbędzie się pierwsza rozprawa działaczki związkowej zwolnionej z OBI w Krakowie (a potem z LeRoy Merlin, prawdopodobnie w związku z donosem byłego pracodawcy o jej działalności związkowej. W tym samym dniu Związek Syndykalistów Polski organizuje pikiety przed OBI o poprawę warunków pracy, przeciw dyskryminacji płacowej, represjom związkowców oraz istnieniu elektronicznych sprzedawców w marketach OBI.

Aby otrzymać materiały do rozdawania w OBI, napisz do:

info@zsp.net.pl

Bielsko-Biała: Polityka Antymobbingowa w SP ZOZ

Kraj | Prawa pracownika

OZZ Inicjatywa Pracownicza i Dyrekcja SP ZOZ w Bielsku-Białej doszły do porozumienia co do kształtu i zasad działania Zespołu Etycznego. Zespół ten ma pełnić min. funkcje Komisji Antymobbingowej, o której powołanie wnioskowała PIP. Pracodawca 20 września 2010 roku skierował wniosek do związków zawodowych w sprawie wydelegowania przedstawiciela do prac w Zespole Etycznym.

Wskazana została członkini zarządu związku. Dodatkowo zawnioskowano o zorganizowanie spotkania Dyrekcji z Inicjatywą Pracowniczą, w celu ustalenia zasad powołania i działania Zespołu oraz kształtu Regulamin Zespołu Etycznego.

Pracodawca zastosował unik. Na dzień 05 października 2010 zwołał zebranie Zespołu Etycznego, na którym przedstawił jej członkom regulamin, bez wcześniejszej konsultacji z organizacją związkową. Inicjatywa Pracownicza domagała się wpływu na jego kształt, by dopilnować zgodności treści ze wskazaniami PIP, oraz by ustalić kompetencje przedstawiciela związku.

LG z Biskupic Podgórnych zwalnia związkowców

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Wszystko rozpoczęło się 22 grudnia, kiedy zwolniono dwóch członków zarządu Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność i sześciu jej członków. Następnego dnia zostali zwolnieni kolejni członkowie związku. W sumie pracę straciło 12 osób. Po przyjściu do pracy pracownikom kazano podpisać obiegówki, wyprowadzono z zakładu pracy i wsadzono do taksówki. Zabroniono im również wstępu na teren zakładu pracy i zwolniono ze świadczenia pracy do końca obowiązywania umowy o pracę.
Po dzisiejszych rozmowach między przedstawicielami ZR Dolny Śląsk i pracodawcą, związkowcy zdecydowali o zorganizowaniu 12 stycznia pikiety protestacyjnej.

Francja: CGT ignoruje Sarkozy'ego

Świat | Prawa pracownika | Tacy są politycy

Jak nakazuje francuska, wieloletnia tradycja, prezydent kraju po Nowym Roku zaprasza do swojej siedziby przedstawicieli różnych organizacji i grup społecznych, by w uroczystej atmosferze złożyć im życzenia noworoczne. W czwartek wieczorem, w Pałacu Elizejskim, odbędzie się takie spotkanie dla przedstawicieli organizacji pracodawców i największych związków zawodowych.

Dzisiaj przedstawiciele CGT, najbardziej wpływowej centrali związkowej we Francji, zapowiedzieli, iż nie przyjmują zaproszenia prezydenta i, po raz pierwszy w historii istnienia swojej organizacji, nie zjawią się na imprezie. Taka decyzja syndykatu motywowana jest nieustępliwością rządu w sprawie reformy emerytalnej, która m.in podnosi wiek emerytalny z 60 na 62 lata. Według CGT, nieustępliwość prezydenta kłóci się z "zachęcaniem do dialogu społecznego" i z "koniecznością istnienia silnych związków", o czym mówi się zwykle na noworocznym przyjęciu w Pałacu Elizejskim. Dlatego związkowcy odmówili udziału w czwartkowym spotkaniu, które określili jako "pokazowe".
Z zaproszenia Sarkozy'ego skorzystali oczywiście członkowie 'żółtych' związków zawodowych, którzy zdeklarowali swoją obecność na przyjęciu, tłumacząc to 'szacunkiem do republikańskiej tradycji'.

Przypomnijmy, że pomimo gwałtownych protestów związkowych i społecznych oraz strajku generalnego sektora publicznego i części prywatnego (m.in. transport, szkoły podstawowe i średnie, energetyka, rafinerie, urzędy, służba zdrowia, poczta i media publiczne) rząd Francji z premierem Francois Fillon'em na czele, przyjął w końcu października ubiegłego roku kontrowersyjną rządową reformę emerytalną.

Biedronka - represje za przynależność związkową

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Z końcem roku pracownicy sklepów należących do sieci Biedronka m. in. w Złotoryi, Śremie i Ciechanowie, dowiedzieli się, że ich umowy o pracę nie zostaną przedłużone. Są oburzeni i rozczarowani, bo byli solidnymi i doświadczonymi pracownikami, na których nie było skarg. Niektórzy nieoficjalnie usłyszeli, że powodem jest ich członkostwo w Solidarności. Potwierdzają to złożone przez nich imienne oświadczenia relacjonujące przebieg rozmów z przełożonymi. „Pan Rejonowy (imię i nazwisko) poprosił mnie do biura, a że w biurze było dużo osób poprosił mnie do biura socjalnego i zakomunikował mi „jak się pan wypisze że związków zawodowych to z panem przedłużę umowę”, po czym ja odpowiedziałem że nie, to odpowiedział mi, że pan to już tu nie pracuje” – głosi treść oświadczenia jednego ze zwolnionych pracowników ze sklepu w Otwocku.

W proteście przeciwko takim praktykom związkowcy z Solidarności pikietowali dziś siedzibę firmy Jeronimo Martins Dystrybucja (właściciela sieci Biedronka) w Warszawie. Do stolicy przyjechali też zwolnieni pracownicy. – Przez 3 lata pracy nie było na mnie skarg ani uwag do mojej pracy. Za to często słyszałam zarzuty co do przynależności do Solidarności i groźby, że stracę pracę – mówiła podczas pikiety jedna z byłych pracownic sklepu w Ostrołęce.

Madagaskar: Strajk pracowników imigrantów z Filipin

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Pracownicy emigranci z Filipin od dwóch tygodni prowadzą strajk w kopalni w Tamatave na Madagaskarze. Pracownicy budowlani firmy Kentz Engineering and Constructors protestują przeciw wypłacaniu wynagrodzeń z opóźnieniem, nie uwzględniającym nadgodzin, oraz nieodpowiednim i przeludnionym kwaterom.

Większość 2,5 tys. pracowników Kentz pochodzących z Filipin strajkowała już trzy razy od listopada. Setki pracowników wyraziło już chęć powrotu do swojego kraju, w czym pomagają urzędnicy konsularni z Filipin. W dniu 20 grudnia, pierwsza grupa pracowników wróciła na Filipiny.

Firma Kentz jest firmą budowlaną o światowym zasięgu, która wykonuje m.in. zlecenia dla sektora paliwowego, przemysłowego, telekomunikacyjnego, energetycznego i produkcyjnego, zatrudniającą 10 tys. pracowników na całym świecie. (GMANEWS.tv)

Kanał XML