Protesty

Dziś rano około 200 demonstrantów z powodzeniem zablokowało meksykański konsulat w Nowym Jorku w proteście przeciwko nasilającej się kampanii przemocy rządu meksykańskiego przeciwko ludności stanu Oaxaca. 12 osób zostało aresztowanych podczas pokojowego protestu.
Pod komisariatem policji, gdzie są przetrzymywani uczestnicy dzisiejszej akcji jest organizowana pikieta wsparcia.

Aresztowani, to m.in. Brandon, który był ubrany w białą koszulkę z czerwoną plamą na brzuchu symbolizującą ranę od której umarł Brad Will i mężczyzna, który zawiesił baner na latarni naprzeciwko konsulatu.

Trzech ludzi przykuło się do drzwi konsulatu.

Nauczyciele w Grecji strajkują od 6 tygodni. Niektórzy z nich wrócili do pracy po tym, jak uczniowie okupowali ponad 900 szkół w kraju. Uczniowie walczą nie tylko z systemem, ale czasami nawet były incydenty z rodzicami, którzy próbowali wyciągnąć ich z akcji.

W Grecji jest związek wszystkich służb cywilnych, który popierał strajk – tak więc inni pracownicy przyłączyli się do protestu. W środę 25 października odbył się duży protest w Atenach. Po demonstracji policja zaatakowała anarchistów bez powodu. Pobiła i aresztowała dwie osoby. Kilka osób musiało zostać hospitalizowanych.

Parlament Nikaragui uchwalił ustawę, która całkowicie zakazuje aborcji, nawet w przypadkach gwałtu lub bezpośredniego zagrożenia życia kobiety. Poza tym za dokonanie aborcji zarówno lekarzowi, jak i kobiecie, która się jej podda, grozi wyrok 20, a nawet 30 lat więzienia.

Katoliccy hierarchowie bardzo mocno agitowali na rzecz tego prawa. Kardynał Miguel Obando y Bravo, były metropolita Managui, wezwał wyborców do głosowania na tych, "którzy bronią życia od samego poczęcia". Także lewicowi Sandiniści poparli tę ustawę, bo bali się, że nie poparcie tego prawa zaszkodzi ich kandydatowi na prezydenta, Danielowi Ortedze, w nadchodzących wyborach.

Lekarze masowo protestują: "Te partie, które poparły nowe prawo, będą odpowiedzialne za śmierć wielu kobiet" - napisali w oświadczeniu członkowie jednego ze stowarzyszeń medycznych. Przed parlamentem protestowały setki ludzi, którzy podkreślają, że corocznie w Nikaragui dotąd było legalnie usuwanych 400 ciąż z powodu poważnych powikłań ciąży i teraz conajmniej tyle osób będzie musiało umrzeć z powodu religijnego fanatyzmu. "Oni skazują kobiety i dziewczyny na śmierć. Oni nie działają dla życia, ale dla śmierci" - powiedziała jedna z protestujących kobiet, Xiomara Luna.

W Łodzi spod zakładów Uniontex ruszyła manifestacja w obronie Sławka Kaczmarka i innych związkowców wyrzucanych z pracy za swoją działalność. W czasie protestu zebrało się ok 400-500 osób z wielu organizacji (m.in. OZZ Inicjatywa Pracownicza, WZZ Sierpień '80, Federacja Anarchistyczna, CK-LA) oraz niezrzeszonych. Relacjonowaliśmy poniżej na bieżąco przebieg manifestacji.

Fotki z manifestacji można pooglądać w Anarchiwum
Więcej na ten temat: Dość łamania praw pracowników

15.40 - Po kilku przemówieniach przedstawicieli organizatorów demonstracja zakończyła się.

15.20 - Protestujący dotarli pod Urząd Wojewódzki.

15.05 - Demonstracja ruszyła w kierunku Urzędu Wojewódzkiego. Ludzie skandują: "Raz, dwa, trzy, cztery, dość wyzysku do cholery!".

Wczoraj demonstranci blokowali most Bosforski łączący europejską i azjatycką część Stambułu. Protestowali przeciw złym warunkom w więzieniach. Policja rozpędziła demonstrantów i kilka osób zostało zatrzymanych.

Wszyscy wiemy, jakie są warunki w tureckich więzieniach. Strażnicy bezkarnie stosują przemoc wobec skazanych. Obecnie jest około 20 tys. politycznych więzniów w Turcji.

Związek Nauczycielstwa Polskiego zdecydował o zorganizowaniu 25 listopada ogólnopolskiego marszu nauczycieli w Warszawie. Nauczyciele i pracownicy oświaty będą protestować przeciw polityce edukacyjnej prowadzonej przez wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha. W marszu udział mają wziąć także przedstawiciele związków zawodowych zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych. Protestujący przejdą spod Torwaru Myśliwiecką, Górnośląską, Piękną, al. Ujazdowskimi i Bagatelą do al. Szucha, gdzie znajduje się Ministerstwo Edukacji Narodowej. Następnie al. Ujazdowskimi przejdą na ul. Wiejską pod Sejm.

Około 10 tysięcy rolników i związkowców demonstrowało wczoraj w mieście Seogwipo, w którym zaczęły się rokowania nad porozumieniem o wolnym handlu z USA. Rolnicy obawiają się, że otwarcie rynku dla towarów z USA będzie oznaczało zalanie kraju tanim importowanym ryżem i doprowadzi do bankructwa wiele lokalnych firm.

Spotkanie rządowe odbyło się w kurorcie nad morzem. Około 80 demonstrantów próbowało przepłynać do hotelu, gdzie odbyło się spotkanie.

Demonstranci ukradli z wystawy poświęconej rocznicy rewolucji 1956 roku rosyjski czołg T-34. Próbowali użyć go przeciw policji, ale policja odbiła go używając granatów z gazem łzawiącym.

Uczestnicy protestu zaczęli organizować spontaniczne wiece w różnych częściach miasta. Kilkanaście osób zostało rannych w starciach z policją. Jak relacjonuje korespondent Polskiego Radia, policja atakuje uczestników protestów sama, nawet nieatakowana.

Policja użyła gazu łzawiącego i kul kauczukowych do rozpędzenia ok. 1.000 uczestników antyrządowej demonstracji dziś w Budapeszcie. Demonstranci starli sie z policją. Próbowały do nich dołączyć tysiące ludzi. Policja usuwała antyrządowych demonstrantów z okolic miejsc wyznaczonych do oficjalnych obchodów rocznicy węgierskiej rewolucji. Rannych zostało 10 osób, a 10 zostało aresztowanych.

Trzy największe włoskie centrale związkowe zorganizowały na południu Włoch demontrację przeciwko pladze nielegalnej pracy i wykorzystywaniu imigrantów. Dokładna liczba uczestników demonstracji nie jest jeszcze znana. Jest ona reakcją na opisane szeroko przez media w ostatnich miesiącach przypadki zmuszania cudzoziemców do niewolniczej pracy, zwłaszcza zaś w rolnictwie w Apulii.

Ofiarami maltretowania, oszukiwania i wykorzystywania przez pracodawców oraz pośredników pracy padają Polacy, a także liczni imigranci z innych krajów, zwłaszcza Rumuni i przybysze z Afryki. Na miejsce demonstracji wybrano Foggię - miasto, w okolicach którego najczęściej dochodzi do przypadków zmuszania imigrantów do niewolniczej pracy i łamania ich praw oraz godności. To tam również znajdował się niesławny "obóz dla polskich niewolników", zlikwidowany przez włoską policję w lipcu.

16 października, odbyła się akcja przeciw McDonalds w Moskwie. Rozdano ulotki i wegetariańskie posiłki w różnych restauracjach sieci. Jeden aktywista, ubrany jak Ronald McDonald, został zatrzymany, ale w ciągu 15 minut go wypuścili. Akcja odbyła się w ramach międzynarodowego dnia przeciw McDonalds.

Demonstranci zablokowali wejścia do muzeum w Wellington, gdzie miała odbyć się konferencja przemysłu obronnego. Udało im się zablokować wszystkie wejścia na ponad cztery godziny. Ponad 200 osób brało udział w akcji. Oprócz blokujących, przybył Food not Bombs, muzycy i wspierający akcję.

Pracownicy sklepu WalMart w Hialeah Gardens na Florydzie wyszli z pracy w poniedziałek. 200 osób - prawie wszyscy pracownicy sklepu - zorganizowało pikietę pod sklepem. Akcja ta nie była kierowana przez żaden związek zawodowy - pracownicy po prostu mieli dość.

Protesty te były spowodowane wymaganiami prawcodawców, żeby pracownicy byli dostępni na zmiany i skróceniem czasu pracy i pensji. Prawie wszyscy kierownicy działów także poparli akcję pracowników i po prostu wyszli z pracy.

Tysiące licealistów ogłosiło dziś jednodniowy strajk i wyszło ponownie na ulice miast Chile, domagając się przeprowadzenia reformy systemu szkolnictwa. W stolicy kraju, Santiago, tysiące osób próbowały zdobyć Ministerstwo Oświaty. Policja zablokowała pochód i próbowała go rozpędzić za pomocą armatek wodnych. W całym kraju aresztowano 291 osób.

W czerwcu odbył się w Chile masowy strajk uczniowski, w protestach brało udział milion ludzi. Do uczniów dołączyły związki nauczycielskie i federacja studentów uczelni wyższych.

Około 200 Indian z plemienia Xikrin uzbrojonych w pałki i łuki zaatakowało kompleks kopalni w dorzeczu Amazonii w Brazylii. Produkcja rudy żelaza stanęła we wtorek. Indianie uniemożliwili pracownikom wyjazd autobusami z terenu kopalni, oraz splądrowali stołówkę firmy. Według rzecznika prasowego firmy CVRD, do której należy kopalnia, Indianie domagają się zwiększenia pomocy firmy dla społeczności lokalnej. Ponieważ Indianie nie mają własnego rzecznika i nie publikują oświadczeń w internecie, trudno nam było zweryfikować prawdziwość oświadczenia rzecznika CVRD.