Rasizm/Nacjonalizm
Prawicowi bojówkarze przeciwko związkowcom i strajkom
XaViER, Pon, 2012-04-02 13:03 Kraj | Prawa pracownika | Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmNiedawno prawicowi bojówkarze ukradli transparent atakując związkowca, który wracał po demonstracji solidarnościowej ze strajkującymi w Hiszpanii przeciwko antypracowniczej polityce pracodawców, polityków krajowych i Unii Europejskiej. Co prawda jeden z nich próbował ukraść także flagę, ale dostał w łeb od pracownika i udało im się uciec tylko z transparentem. Transparent głosił "Strajk jest naszą najlepszą bronią".
Cóż, wszystko wskazuje na to, że prawicowi bojówkarze atakując związkowców i nazywając ich w Internecie "brudami" wyraźnie wskazują po czyjej stronie stoją - neoliberałów z Gazety Wyborczej, TVN i Rzeczpospolitej. Jedni prowadzą wojnę przeciwko związkowcom w mediach, drudzy na ulicach.
Warto przypomnieć, że historycznie rzecz biorąc prawicowi bojówkarze i prawica jako taka zawsze stała po stronie pracodawców, arystokracji i władzy. Co prawda znalazło się w ich szeregach paru renegatów robotniczych i sprzedajnych lumpów, którzy zasilali szeregi sponsorowanych przez pracodawców żółtych związków zawodowych, które miały na celu rozbicie ruchu pracowniczego i tworzenie band napadających na związkowców walczących o poprawę warunków pracy.
Przed wojną w Sejmie endecja walczyła ze wszelkimi możliwymi ustawami godzącymi w interes pracodawców, a także kamieniczników, arystokracji ziemskiej, czyli wszystkich którzy posiadają władzę. Zdarzały się także napady zbrojne na związkowe demonstracje. Wtedy z jednej strony strzelała policja z drugiej prawicowa złota młodzież lub przekupione przez nich zbiry. Tak samo prawica wraz z pracodawcami sponsorowała hojnie łamistrajków, którzy zstępowali w pracy strajkujących pracowników.
Warto to przypominać, że Roman Dmowski i jego środowisko, to nie tylko kwestia antysemityzmu czy szowinizmu, ale także konkretne działania antypracownicze. O tym mówiliśmy przechodząc obok pomnika Romana Dmowskiego podczas Dni Gniewu w Warszawie.
Dziś zgodnie z wolą rządzących wszystko ma być jak przed wojną, więc wracamy do podobnej sytuacji także i na poziomie walk pracowniczych.
W PRL też nie było inaczej - zawsze endecja stała po stronie władzy, przeciwko pracownikom. Były wódz ONR Bolesław Piasecki organizował proreżimowych patriotów i katolików w stowarzyszeniu PAX, a środowisko endeckie skupione wokół Macieja Giertycha (ojca Romana), późniejszego działacza Stronnictwa Narodowego i LPR (wsparcie w wyborach dawała mu także Młodzież Wszechpolska), poparło stan wojenny i brało udział w Radzie Konsultacyjnej doradzającej Wojciechowi Jaruzelskiemu.
Jeśli czytają to jacyś prawicowcy, to niech wiedzą, że każdy taki przypadek będziemy nagłaśniać wśród pracowników i związkowców. Niech wiedzą po czyjej stronie stoi tak naprawdę prawica. Ruch lokatorski już to wie i dlatego ludzie idą z nami, teraz czas uodpornić na nich ruch pracowniczy.
Niech nie liczą, że uda im się tanimi podróbkami przekonać lokatorów czy ruch pracowniczy do ich pseudospołecznych akcji jak te podrabiane Dni Gniewu, gdzie nie było jasnego przekazu, po czyjej tak naprawdę stronie stoją. Hipokryzja wychodzi zawsze na jaw prędzej czy później. Trudno gromadzić na swoich pseudo-Dniach Gniewu pokrzywdzonych przez system, skoro organizatorami są kamienicznicy i pracodawcy, a na ulicach atakuje się związkowców. Zresztą jedyne na co ich stać to ataki na pojedyncze osoby. Niech spróbują zaatakować demonstrację pracowniczą lub lokatorską, a całe miasto w efekcie stanie przeciwko nim.
W Wiadomościach TVP kiedyś była wypowiedź byłego żołnierza AK, który został przez kamienicznika wyrzucony na bruk z domu o który tenże żołnierz walczył w Powstaniu Warszawskim i który potem własnoręcznie odbudowywał razem z innymi po wojnie. Żołnierz powiedział płacząc przed kamerą, że on nie przelewał krwi za kapitalistów i kamieniczników, ale żeby ludzie mogli godnie żyć i godnie umierać. Jak widać ci na prawicy, którzy lubią sobie wycierać gębę powstańcami nie walczą o to samo. Dlatego wielu byłych powstańców jest dzisiaj z nami w organizacjach lokatorskich, a nie z wielbicielami Rudolfa Hessa i kamienicznikami.
Będziemy to ludziom uświadamiać, a więcej takich akcji tylko dostarczy nam więcej dowodów na antyspołeczne działania prawicy. Mamy dużo transparentów związkowych, na każdy ukradziony powstają cztery nowe. Kradnijcie do woli - każdy to dowód w sprawie, która krok po kroku pogrąży was do reszty.
Kto o tym opowie? (białostocki komentarz)
Czytelnik CIA, Czw, 2012-03-29 21:27 Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm W niedzielę wieczorem (25 marca), kiedy pisałam swój poprzedni felieton podsumowujący antyfaszystowskie i wolnościowe wystąpienia ostatnich dni, dokładnie w tym samym czasie w Białymstoku grupa neofaszystów próbowała zamordować człowieka ormiańskiego pochodzenia. Media poświęciły temu zdarzeniu trochę miejsca więc przypomnę tylko kluczowe fakty:
- Zrobili to w grupie.
- Użyli do tego noży, prawdopodobnie też maczety.
- Całe zdarzenie zaplanowali czyniąc je tym samym kolejnym aktem terroru.
- Zrobili to na kilka dni przed procesem, w który najprawdopodobniej byli zamieszani i podczas którego KTOŚ mógłby ich obciążyć za podobne wyczyny w przeszłości.
I co teraz?!
Ciało policyjne wypełni swój „społeczny obowiązek” definiując to zdarzenie („pobicie” lub „próba zabójstwa”) i zajmie się swoimi procedurami.
Ciało prokuratorskie wypełni swój „społeczny obowiązek”, wrzucając na taśmę prawdopodobieństwo „próby usunięcia niewygodnego świadka” i weźmie się za papierkową robotę.
Ciało dziennikarskie wypełni swój „społeczny obowiązek” wprowadzając wątek „brutalnego gangu neonazistów z Białegostoku” i skupi się na tym, aby odpowiednio długo wzbudzał on zainteresowanie. Tak – zainteresowanie.
Każde z tych działań niewątpliwie odsłoni przed nami skrawek prawdy tego, co dzieje się w Białymstoku. Ale co z tego?! Na kim spoczywa społeczny obowiązek zajęcia się społecznym kontekstem, genezą i konsekwencjami tej historii?!
Kto stanie na wysokości zadania i opowie o tym, że w tym kraju organizuje się i działa kilka tysięcy osób o skrajnie prawicowych poglądach, a wśród nich setki zdolnych do brutalnej przemocy w ramach materializowania tych poglądów?
Kto opowie o tym, że to nie tylko Białystok, ale także kilkadziesiąt innych miast w Polsce, w których dochodzi do rasistowskich, homofobicznych i nacjonalistycznych aktów terroru i że Białystok wyróżnia się tu jedynie intensywnością?
Kto opowie o tym, że istnieją struktury organizacyjne, takie jak ONR, NOP, OSN, MW i inne lokalne grupy, które biorą tych ludzi pod swoje skrzydła i przedstawiają jako wojowników o lepszą Polskę?
Kto opowie o tym, że politycy niektórych partii politycznych i parlamentarzyści pojawiają się na wspólnych marszach z tymi ludźmi (11.11.11) dając im w ten sposób moralne przyzwolenie oraz poczucie, że to co robią to coś słusznego i wzniosłego?
Kto wreszcie opowie o tym, że bezustanne budowanie nastrojów patriotycznych podsyca nastroje nacjonalistyczne, w imię których właśnie pojawiają się noże oraz przede wszystkim dłonie, które te noże ściskają i tną nimi skórę i narządy wewnętrzne imigrantów?
I kto pokaże związek “białostockich zdarzeń” z problemami natury społeczno-ekonomicznej, które sprzyjają rozwojowi tego typu tendencji?
Jest tylko jedna instytucja w tym kraju, która bierze na siebie ten zaniedbany obowiązek społeczny i o tym opowiada. Antif@.
Tak, Antif@ to zrobi, po raz kolejny. I po raz kolejny, nie łudząc się nawet, że ktoś jej wysłucha, wróci do swojej codziennej działalności. Działalności, dzięki której, w wielu miastach Polski, narodowi radykałowie nie rozwinęli jeszcze skrzydeł tak jak ci w Białymstoku. A i tam nie mogą tego robić na taką skalę na jaką by sobie życzyli.
Z rąk polskich neofaszystów, czy jak sami wolą się określać, „narodowych radykałów”, zginęło w ostatnich latach kilkadziesiąt osób. Akty terroru idą w tysiące. Na zdjęciu otwierającym ten felieton zamieszczam kolejny tego dowód. Dostrzeżecie na nim jednego z narodowych radykałów biegającego 11 listopada 2011 po placu Konstytucji z siekierą w dłoni. Kogo szukał? Homoseksualisty? Cygana? Anarchistki? Antyrasisty? Transwestyty? Feministki? Imigranta? Żyda? Komunistki? Muzułmanina?
Takich zdjęć istnieje wiele. Takich sytuacji jeszcze więcej.
To nie tylko Białystok.
Jeśli chcemy coś zrobić, aby próba morderstwa Oxena nie pozostała bez echa, zawiązujmy lokalne antyfaszystowskie porozumienia. Grupy, projekty, inicjatywy. Organizujmy antyrasistowską solidarność. Tylko ona jest w stanie rozbroić nacjonalistyczny mob.
Wiosna trwa. Jej piękno chwilowo prysło.
27 marzec 2012
USA: Nowe Czarne Pantery zapowiadają, że wyręczą policję
Yak, Pon, 2012-03-26 22:58 Świat | Protesty | Rasizm/NacjonalizmW USA rośnie gniew związany z zastrzeleniem w Sanford na Florydzie nieuzbrojonego czarnoskórego 17-latka Trayvona Martina. Sprawca pozostaje na wolności. Policja odmawia aresztowania go, twierdząc, że mógł działać w samoobronie. Jeśli policja tego nie zrobi, my złapiemy sprawcę - zapowiadają działacze organizacji Nowe Czarne Pantery.
Tragiczny incydent miał miejsce 26 lutego. Zimmerman, członek ochotniczej ochrony dzielnicy Sanford, patrolował ją samochodem, kiedy zauważył idącego chodnikiem Martina, który wracał do domu z zakupów. Zadzwonił na policję i powiedział, że podejrzewa nastolatka, iż ten "coś przygotowuje". Polecono mu nie interweniować i czekać na radiowóz. Zimmerman jednak nie usłuchał, wysiadł z wozu i podszedł do Martina. Według świadków wywiązała się walka, w której Zimmerman zastrzelił chłopca. Jak się okazało, Martin był nieuzbrojony. Nigdy też nie miał konfliktów z prawem. Jego rodzina jest przekonana, że został zatrzymany z powodu koloru skóry.
Lublin: Manifestacja antyrasistowska
Renegade, Pon, 2012-03-26 19:30 Kraj | Antyfaszyzm | Rasizm/Nacjonalizm W sobotę 24 marca w samym centrum Lublina około stu osób ze środowisk antyrasistowskich i antyfaszystowskich w sposób głośny i dobitny wezwało mieszkańców miasta do wzmożonej aktywności anty-rasistowskiej i antyfaszystowskiej.
W akcji wzięło udział około dziesięciu lokalnych projektów i inicjatyw gotowych stawić czoła problemowi skrajnej prawicy w Lublinie. Grupki lubelskich neofaszystów, które marzyły o zakłóceniu przebiegu akcji spotkały się z jednoznacznymi reakcjami antyfaszystów i cała ich aktywność tego dnia sprowadziła się do nerwowego dreptania i charakterystycznego poruszania żuchwami. Tym razem nie było już hajlowania przed ratuszem. W niczym nie pomogły też sprowadzone ze Stalowej Woli posiłki, które miały wziąć udział w zastraszeniu uczestników zgromadzenia. Zciągnięci przez lubelskich kolegów nacjonaliści ze Stalowej Woli dostarczyli zgromadzonym antyrasist(k)om jedynie wiele uciechy.
Białystok: Kolejny akt przemocy na tle rasowym
wiatrak, Pon, 2012-03-26 07:14 Kraj | Rasizm/Nacjonalizm Wczoraj o godzinie 21:30 przed jedną z restauracji na ulicy Nowy Świat w Białymstoku kilkunastu mężczyzn w kominiarkach zaatakowało Ormianina Oxena S. przy pomocy noży. Napadnięty trafił do szpitala z podejrzeniem naruszenia tętnic.
Co ciekawe Ormianin został niedawno skazany przez sąd za pobicie kilku neonazistów w obronie własnej.
Świadkowie wydarzenia rozpoznają wśród sprawców lidera miejscowej bojówki kojarzonej z Blood & Honor. Jego wizerunek znajduje się na nagraniu z monitoringu przedstawiającego pierwszy napad na Ormianina do którego doszło rok wcześniej na ulicy Suraskiej.
Jest to prawdopodobnie najbrutalniejszy akt prawicowego terroru w tym mieście od podpalenia mieszkania imigranta z Pakistanu jaki miał miejsce w sierpniu zeszłego roku.
Stany Zjednoczone: Solidarni z Trayvonem Martinem
wiatrak, Nie, 2012-03-25 14:47 Świat | Dyskryminacja | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm Tysiące osób protestowało przeciwko aktowi przemocy i rasizmu po zastrzeleniu na Florydzie czarnoskórego siedemnastolatka Trayvona Martina. Demonstracje zorganizowano m.in. w Waszyngtonie, Nowym Jorku i Chicago.
Chłopiec zginął 26 lutego z rąk członka ochotniczej ochrony dzielnicy w mieście Sanford na Florydzie. 28-letni George Zimmerman patrolował ulice i dostrzegł Martina, kiedy ten wracał do domu z zakupów. Ochroniarz zadzwonił na policję i powiedział, że podejrzewa, iż nastolatek "coś knuje".
Policjanci polecili mu interweniować i czekać na radiowóz. Według świadków między Martinem, a Zimmermanem doszło do bójki zakończonej wyciągnięciem przez Zimmermana pistoletu i zastrzeleniem chłopca.
Ochroniarz nie został do tej pory aresztowany.
Wielka Brytania: EDL przekształca się w partię
wiatrak, Nie, 2012-03-25 13:18 Świat | Rasizm/Nacjonalizm Konserwatywna, islamofobiczna organizacja o charakterze bojówkarskim English Defense League chce powołać partię polityczną.
Lider organizacji, Stephen Lennon powiedział, że partia będzie się nazywać Partia Wolności i będzie się sprzeciwiała rasizmowi Brytyjskiej Partii Narodowej. Jest to odcięcie się od niemodnego w Wielkiej Brytanii prymitywnego faszyzmu.
"Nienawidzimy nazistów, jesteśmy antynazistowcy!" - mówią, w swoich postulatach wspierają również represyjną, nacjonalistyczną politykę państwa izraelskiego.
Nowy ruch prawicowy, o którym zrobiło się głośno za sprawą aktywności EDL oraz zamachu Andersa Breivika w Norwegii został już poddany analizie. Przeczytaj czym jest konserwatyzm integralistyczny.
Tuluza po masakrze
Yak, Sob, 2012-03-24 23:00 Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmW związku z zabójstwem 30-letniego nauczyciela i trojga dzieci przed szkołą żydowską w Tuluzie, anarchosyndykalistyczna organizacja CNT-AIT z Tuluzy, należąca do Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników, wydała następujące oświadczenie.
Po raz drugi w ciągu dekady, Tuluza musi się zmierzyć z katastrofą społeczną. Pierwszą, był wybuch fabryki AZF w 2001 r. [chodzi o wybuch w fabryce nawozów sztucznych, który spowodował śmierć 31 osób – przyp. tłum] . Drugą katastrofą jest antysemicka zbrodnia z dnia 19 marca 2012 r. Mieszkańcy miasta są zdruzgotani, podobnie jak my. Tak samo było po wypadku z 2001 r. Podobnie jak wtedy, zjednoczyliśmy się jako ludzie i jako anarchosyndykaliści, by wyrazić nasze uczucia w związku z tym nie dającym się usprawiedliwić dramatem i w związku z warunkami, które spowodowały, że stał się możliwy.
A warunki, które umożliwiają takie tragedie są znane od dawna: spychanie najuboższych na margines społeczny, wyzysk pracowników, ekscesy i niesprawiedliwość policjantów wobec dzieci pracowników i najuboższych...
Społeczeństwo, które nie umożliwia jednostkom realizacji ich potrzeb, popycha je do desperacji, do wycofania się w politykę tożsamościową i integryzm wszelkiego rodzaju. Z tego może się jedynie narodzić faszyzm, zarówno religijny, jak i polityczny. Władze Francji i Europy wspierają powstawanie tego rodzaju podziałów, by wykorzystywać je dla swoich celów.
My wzywamy do walki z prawdziwymi, głębokimi przyczynami tego barbarzyństwa. Naszą ojczyzną jest cały świat, naszą rodziną jest cała ludzkość!
CNT-AIT – Tuluza
Warszawskie spotkanie w ramach Międzynarodowego Tygodnia Walki z Rasizmem
ufa warszawa, Wto, 2012-03-20 16:27 Rasizm/Nacjonalizm Warszawskie spotkanie w ramach Międzynarodowego
Tygodnia Walki z Rasizmem odbędzie się 22.03.2012 (czwartek)
o godz. 20:30 w siedzibie kolektywu UFA, ul. Nowolipki 20,
(wejście od tyłu budynku, żółte drzwi).
W ramach spotkania
- otwarty pokaz filmu "Combat Girls. Krew i honor"
- dyskusja wokół filmu
- rozmowa nt. wyjazdu do Lublina na demonstrację antyrasistowską 24 marca o godzinie 14.00, która odbędzie się z okazji Międzynarodowego Tygodnia Walki z Rasizmem [ http://www.facebook.com/events/106877256110377/ ]
- poczęstunek
Dziękujemy polskiemu dystrybutorowi filmu, firmie Spectator na umożliwienie pokazu filmu podczas spotkania.
link do dystrybutora: http://www.spectator.com.pl/
o filmie:
" Marisa, dwudziestoletnia Niemka, nienawidzi obcokrajowców, Żydów, glin i wszystkich tych, których obwinia o kłopoty swojej ojczyzny. Zachowuje się prowokująco, pije, wdaje się w bójki, a do swojej kolekcji tatuaży zamierza włączyć portret Adolfa Hitlera. Jej domem jest gang neonazistów, gdzie rządzą nienawiść i przemoc, a na porządku dziennym są suto zakrapiane imprezy.
Gdy przyłącza się do nich czternastoletnia Svena, Marisa staje się dla niej wzorem do naśladowania. Jest ona podręcznikowym przykładem dziewczyny walczącej o reprezentowaną przez grupę ideologię.
Światopogląd Marisy ulega jednak stopniowej ewolucji, gdy przypadkowo spotyka ona młodego uchodźcę z Afganistanu. Ich relacja uświadamia bohaterce, że istnieje coś więcej, niż czarno-biała rzeczywistość reprezentowana przez jej własny gang. Czy Marisie uda się wyrwać z grupy neonazistów?
Film oraz jego bohaterowie mają swoje wzorce w rzeczywistości. Reżyser i scenarzysta David Wendt poświęcił dwa lata na obserwację tego prawicowego ruchu i przeprowadził liczne wywiady z jego członkiniami. Spędził dużo czasu z bandami młodzieżowymi w Lübben, Forst, Preschen i innych miejscowościach, aby zdobyć ich zaufanie i zrozumieć ich ideologię. Uczestniczył w organizowanych przez nich demonstracjach i czytał ważną dla nich literaturę. W ten sposób powstał zarys późniejszego scenariusza. W procesie pisania powstała interesująca historia oraz fascynujący bohaterowie, których losy tworzą realistyczną opowieść na temat dojrzewania."
Parę słów od reżysera:
„W lecie 1998 roku brałem udział w projekcie fotograficznym we Wschodnich Niemczech. W czasie podróży przez małomiasteczkowe i wiejskie obszary tego państwa spotkałem wielu młodych ludzi, których ubrania wskazywały, że są neonazistami. Zaskoczyło mnie, że było wśród nich wiele dziewczyn. Rozmawiałem z nimi i poznałem dzięki temu ich pogląd na świat i dziką wizję polityki. Wszyscy uważali, że największym problemem Niemiec, i ich osobistym, są cudzoziemcy. Po tych wszystkich rozmowach zacząłem badać głębiej temat dziewczyn-nazistek. Kobiecy pierwiastek obecny w tym ruchu nie wzbudzał do tej pory zbyt dużego zainteresowania. Zacząłem myśleć o tym temacie w sposób filmowy i w tak powstał scenariusz pod tytułem „Combat girls. Krew i honor”.
Mój film to realistyczny, bezkompromisowy obraz, który unika stereotypów zwykle obecnych przy portretowaniu ruchu neonazistów. Badam motywy i motywacje, które popychają młode dziewczyny wprost w ramiona ekstremistycznych demagogów”.
David Wnendt
Słowacja: Nacjonaliści próbowali dokonać pogromu na Romach
Yak, Nie, 2012-03-18 11:39 Świat | Rasizm/NacjonalizmRomowie z Krasnohorskiego Podhradia barykadują się w swoich domach obawiając się o swoje życie. Dziś słowacka policja i grupa żołnierzy zatrzymała grupę słowackich nacjonalistów, którzy usiłowali zaatakować romskie domy. "Nie będziecie niszczyć słowackich pamiątek narodowych"- krzyczeli pod adresem Romów. Pretekstem do próby dokonania pogromu był pożar XIV-wiecznego zamku Krasna Horka we wschodniej Słowacji.
Prawdopodobną przyczyną pożaru zabytku położonego niedaleko miasta Rożniawa w kraju koszyckim, było zapalenie się suchej trawy. Policja ustaliła, że pożar spowodowali przypadkowo dwaj romscy chłopcy z Krasnohorskiego Podhradia : 11-letni Ondrej i 12-letni Ivan. W drodze ze szkoły chłopcy podnieśli z ziemi i zapalili niedopałek papierosa. Od rzuconej zapałki zajęła się sucha trawa a potem cała zamkowa góra, podzamcze i gotycka część zamku. Chłopcy są nieletni, więc przeciwko nim nie zostanie wniesione oskarżenie. (IAR)
Niemcy: Akcja policji przeciwko skrajnej prawicy
MarcheVa, Śro, 2012-03-14 11:00 Świat | Rasizm/NacjonalizmWczoraj niemiecka policja przeprowadziła masowe rewizje w pomieszczeniach i budynkach zajmowanych przez prawicowych ekstremistów. Akcja odbywała się równocześnie aż w czterech landach związkowych . Policja aresztowała 24 ekstremistów i rozpoczęła 33 dochodzenia śledcze. Akcja policyjna objęła Badenię-Wirtembergię , Nadrenię-Palatynat, Nadrenię Północną-Westfalię i Turyngię. Funkcjonariusze sił specjalnych przeszukali m.in. projekt mieszkalny "Brunatny Dom" w mieście Bad Neuenahr-Ahrweiler na zachodzie Niemiec, który był główną kwaterą organizacji "Aktionsbuero Mittelrhein", uznanej przez prokuraturę za organizację przestępczą.
Organizacja ta planowała akcje przeciwko ważnym działaczom lewicowym oraz innym członkom ugrupowań lewicowych. Zbierała i publikowała informacje na ich temat (podobnie jak polski RedWatch).
Wszyscy przeciwko którym wszczęto dochodzenie dostali zarzuty działalności w organizacji przestępczej, używania zakazanych symboli, spowodowania uszkodzeń ciała oraz naruszenia spokoju publicznego.
Faszyści na pikiecie "Wolny Tybet" w Lublinie
Czytelnik CIA, Wto, 2012-03-13 10:43 Blog | Rasizm/Nacjonalizm10.03.2012 - Na schodach Ratusza miasta Lublin, zamaskowany mężczyzna wykonuje gesty hitlerowskiego pozdrowienia. Sympatyk ONR Lublin próbuje w ten sposób zakłócić przebieg pikiety o Wolny Tybet. Zachowanie spotkało się ze stanowczą reakcją uczestniczek i uczestników pikiety. Prezentujemy materiał z tego wydarzenia. Faszyzm nie przejdzie!
Link do filmu : http://www.youtube.com/watch?v=8XUF5nr6kPQ
O narodowcach i faszyzmie
Czytelnik CIA, Pon, 2012-03-12 16:45 Historia | Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmPoniżej przytaczamy bardzo interesujący tekst z 1936 roku autorstwa Kazimierza Zakrzewskiego, polskiego działacza syndykalistycznego rozstrzelanego w Palmirach, współzałożyciela powstałej w październiku 1939 w Warszawie organizacji konspiracyjnej Związek Syndykalistów Polskich. Czytelnik łatwo dostrzeże analogie do czasów współczesnych.
W prasie zbliżonej do ruchu młodo-endeckiego, reprezentującego najbardziej agresywne żywioły polskiego faszyzmu, pojawiają się od czasu do czasu oświadczenia, zaprzeczające jakoby ruch ten miał charakter „faszystowski”. – Nie jesteśmy „faszystami” – twierdzą czasem publicyści ONR – jesteśmy „nacjonalistami”, a to nie jedno i to samo.
Cel tych zaprzeczeń jest dosyć przejrzysty: Polski nacjonalizm chciałby – ze względów taktycznych – odgrodzić się od faszyzmu, jako ruchu dzisiaj niewątpliwie międzynarodowego; tzw. narodowcy chcą w nas wmówić, że w stosunku do tego międzynarodowego faszyzmu, w którym rolę kierowniczą gra wrogi Polsce ośrodek niemiecki, zachowują postawę samodzielną.
Analiza Narodowej Demokracji
Czytelnik CIA, Pon, 2012-03-12 16:43 Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmZanim dokona się próby analizy poglądów gospodarczych stronnictwa związanego z Narodową Demokracją, w skrócie endecją, trzeba zwrócić uwagę na pochodzenie klasowe jej liderów. Dmowski pochodził z rodziny drobnoszlacheckiej. Giertych był synem właściciela fabryki. Grabski też pochodził z rodziny szlacheckiej dysponującej majątkiem wiejskim. W większości przypadków endecy byli drobno szlachtą, bankowcami jak Władysław Mieczkowski, handlowcami jak Karol Rzepecki, który kazał strzelać do kolejarzy w Poznaniu 1920 zabijając 9 i raniąc 30.
Innymi słowy endecja była ruchem burżuazyjnym. Stąd też mimo, iż marginalnie zdarzały się w endecji odchylenia etatystyczne to jednak twórcy ruchu z Dmowskim na czele nie byli dalecy od liberalizmu. Jednak ów liberalizm miał ramy zwane „interesem narodowym”. Narodowa Demokracja nie chciała zależności polskiego rynku od rynków zagranicznych. Tak czy inaczej Roman Rybarski uważał, iż nie ma skuteczniejszego umotywowania rozwoju gospodarczego niż koncepcja własności prywatnej czyli bezustannego dążenia do zysku i działania na własny rachunek. Wolnego rynku i egoistycznego motywu bogacenia się, nie zastąpi żadna retoryka odwołująca się do innych motywów aktywności gospodarczej aniżeli osobiste.
Narodowcy cały czas krytykowali zbyt wysoki udział państwa w gospodarce jaki panował w Polsce. Za wzór ukazywali kapitalistyczne państwa zachodnie, a polski interwencjonizm porównywali do systemu w Rosji Sowieckiej. Dmowski przekonany był, iż tylko przedsiębiorstwa prywatne przyczyniają się do rozwoju gospodarki. Popierał prywatyzację, przeciwstawiał się przyznawaniu zasiłków dla bezrobotnych.
Uważał, że źródłem politycznej nielogiczności jest… to, że kapitał znajduje się w rękach „obcych”, a nie Polaków tak jakby Polacy mieli być lepszymi kapitalistami. Nazywał to „brakiem narodowej organizacji kapitału”.
Dmowski był zdania, że im mniej państwowej biurokracji w gospodarce tym lepiej dla narodu ponieważ gospodarka nie powinna być państwowa tylko narodowa. Słowo „naród” ma tutaj znaczenie kluczowe. Nie chodzi bowiem o lud pracujący, ale o tę część narodu, która jest przedsiębiorcza czyli drobną burżuazję. Dlatego też wzywał do uproszczenia administracji państwowej widząc w tym oszczędności dla budżetu.
Roman Rybarski, główny ekonomista endecji uważał, iż państwo działa na gospodarkę destrukcyjnie, stawia przeszkody i pcha w niewłaściwym kierunku. Jako jedyną alternatywę wobec tego uważał brak jakiejkolwiek interwencji w rynek aby drobne przedsiębiorstwa rozwijały się same, a kapitał akumulował. Żądał jedynie kontroli nad kapitałem spekulacyjnym i koczowniczym. Nie był to i nigdy nie będzie ruch skierowany na korzyści dla pracowników.
Podczas rewolucji 1905 kiedy polski proletariat walczył z carem i kapitałem narodowcy siłą rzeczy wsparli cara i kapitał ponieważ był to ruch narodowej burżuazji. Dopiero po latach endecja włączyła się w pracę nad budową państwa polskiego ponieważ miało to być państwo kapitalistyczne, które już w pierwszych latach swojego istnienia włączyło się w walkę z proletariatem o czym wspomniałem na przykład w pierwszym akapicie.
Biorąc pod uwagę kwestię poruszoną powyżej trzeba zrewidować swój stosunek do nacjonalizmu w Polsce. Antysemityzm Dmowskiego i działalność bojówkarskiej prawicy w przedwojennej Polsce nie wzięły się z nikąd.
Zacznijmy od kwestii jaką rolę odgrywał wówczas i odgrywa obecnie nacjonalizm. Nacjonalizm zakłada hegemonię jednego narodu nad innymi oraz jego supremacje na terenie danego państwa. Nacjonalizm to jednocześnie antagonizm. Endecja uznawała na przykład Ukraińców za materiał etniczny, który należy kulturowo wchłonąć. Stąd też wynikła antagonistyczna polityka władz Polski wobec Ukrainy.
Nacjonalizm zakłada skupienie kapitału w rękach narodowych. Walczy więc z „obcym” kapitałem. Przejdziemy teraz do antysemityzmu polskiego. Kiedy w Polsce powstała bojówkarska prawica o charakterze faszystowskim jak Obóz Narodowo-Radykalny, która fizycznie atakowała ludność żydowską pojawiło się coś takiego jak prawicowy sprzeciw wobec systemu. Próbowali zbijać kapitał polityczny na napuszczaniu robotników na żydowskich kapitalistów. W ten sposób chcieli wykorzystać klasę pracującą jako narzędzie do osiągania własnych celów.
Kończyło się to jednak zwykle na tym, że prawicowi siepacze atakowali żydowską biedotę. Robotnicy pracowali u kapitalistów wszystkich narodowości dlatego po prostu nie było im z nacjonalizmem po drodze.
Z biegiem narastającego kryzysu lat 30-tych i zaogniającej się walki klasowej zwiększała się również aktywność pożytecznych idiotów systemu. Gdy związki zawodowe strajkowały i walczyły fizycznie na ulicach omamieni narodowo-burżuazyjną ideologią ONR-owcy dokonywali pogromów Żydów zabijając w drugiej połowie lat 30-tych ponad 90 osób. Doszło nawet do napadu na Stanisława Dubois – działacze RNR Falanga zaatakowali go z użyciem noży.
W Łodzi podczas strajku nauczycieli podłożyli bombę pod siedzibę Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zginęły wówczas dwie osoby.
Podsumować to należy następująco, polski nacjonalizm miał swoje korzenie bezpośrednio w myśli wolnorynkowej jaką reprezentowali jego twórcy. Na jego rozwój wpływ wywarł system panujący w II Rzeczypospolitej, którego narodowcy w ostatecznym rozrachunku okazali się obrońcami. Kiedy pracownicy walczyli o swoje, narodowcy próbowali zbijać kapitał polityczny dla siebie mordując przy okazji ludzi.
Nacjonalizm wrogiem klasy pracującej, faszyści to pożyteczni idioci kapitalizmu. Problem da się zwalczyć jedynie u jego podstaw. A podstawy to coś więcej niż konfrontacja na ulicy i mówienie, że coś jest złe. Jedynym skutecznym oporem przeciwko faszyzmowi i kapitalizmowi jest działanie na korzyść społeczeństwa. W przeciwnym razie może ono zostać ogłupione przez wewnętrzne sprzeczności idei skrajnej prawicy oraz systemu w którym ma ona swoje źródło.
Jacob Burns
Francja: Sarkozy rozgrywa kartę antyimigrancką
Yak, Pon, 2012-03-12 11:19 Świat | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycyPrezydent Francji Nicolas Sarkozy stara się coraz bardziej rozgrywać kartę antyimigrancką i zapowiedział wczoraj na zjeździe w Villepinte, że nie wyklucza wyjścia Francji ze strefy Schengen. Według prezydenta – państwa ościenne (tu zazwyczaj wymienia się Włochy i Hiszpanię) nie wywiązują się wystarczająco z obowiązku pilnowania granic. "Jeśli w ciągu dwunastu najbliższych miesięcy nie zanotujemy znaczącego postępu, Francja zawiesi swój udział w układzie z Schengen."
Układ z Schengen, który pozwala obywatelom Unii Europejskiej podróżować przez Europę bez paszportu i odpraw granicznych, przewiduje wzmocnienie granic zewnętrznych tzw. strefy Schengen i koordynację uszczelniania granic na poziomie europejskim. Frontex – europejskie służby graniczne – uznawany jest za jedną z najbardziej bezwzględnych sił porządkowych w Unii Europejskiej. Frontex to również jedyna agencja europejska, której siedziba mieści się w Polsce. Układ z Schengen był wielokrotnie zawieszany, gdy dochodziło do masowych protestów przeciw szczytom G8. Brak kontroli paszportowej na granicach spowodował też powrót rasistowskich praktyk, jak wyrywkowe kontrolowanie na granicy osób o ciemnym kolorze skóry.