Świat
Wybory prezydenckie w Libii dopiero za rok
H2, Sob, 2011-10-22 22:04 Świat | Tacy są politycyNa konferencji prasowej w Jordanii, premier tymczasowego rządu libijskiego Mahmoud Jibril powiedział zgromadzonym dziennikarzom, że pierwsze wybory po upadku sił Gadafiego powinnym mieć miejsce w czerwcu przyszłego roku.
"Zgodnie z tym co nazywamy deklaracją konstytucyjną, pierwsze wybory od momentu uwolnienia kraju...powinny odbyć się w terminie maksymalnym do ośmiu miesięcy", powiedział Jibril.
"Narodowemu Kongresowi Libijskiemu zostały powierzone dwa zadania: pierwszym jest przygotowanie konstytucji na podstawie której zrobi się referendum; drugim jest utworzenie rządu tymczasowego, który powienien trwać aż zostaną przeprowadzone pierwsze wybory prezydenckie"
Tymczasem w libijskich więzieniach rośnie liczba więźniów skarżących się na tortury stosowane przez milicje Narodowej Rady Tymczasowej. Więźniowie, którzy rozmawiali z dziennikarzami BBC skarżyli się że są przetrzymywani w więzieniu bez żadnego wyroku za samo podejrzenie bycia zwolennikiem Gadafiego. Według jednego z więźniów tylko 1% przetrzymywanych można by było postawić jakieś zarzuty za współpracę z upadłym reżimem.
Na podstawie BBC Mundo
Turcja: Kolejny krok w przygotowaniach do wojny światowej
Yak, Sob, 2011-10-22 20:16 Świat | MilitaryzmTurecka firma ASELSAN opracowała nowy system identyfikacji swój-obcy dla myśliwców F-16. Dzięki niemu tureckie lotnictwo będzie mogło atakować izraelskie cele. Wcześniej myśliwce F-16 dostarczone Turcji przez USA rozpoznawały izraelskie pojazdy i samoloty jako przyjazne, co uniemożliwiało atakowanie ich.
Prawdopodobnie Turcja zaczęła już instalowanie nowego systemu w samolotach. Wkrótce ma on być również zamontowany w pojazdach pancernych oraz na okrętach. Prace nad własnym systemem identyfikacji przeciwnika trwają w Turcji już od dwóch lat.
Londyn: Okupacja City trwa i rośnie
XaViER, Pią, 2011-10-21 20:55 Świat | Protesty W sercu Londynu wyrosło już małe miasteczko namiotowe. Po tym jak 15 października nie udało się dokonać okupacji londyńskiej giełdy, demonstranci zajęli plac przed katedrą św. Pawła. Obecnie jest tam już ponad 200 namiotów. W przeciwieństwie do Nowego Jorku, gdzie władze nie pozwalają rozstawiać namiotów i protestujący wciąż koczują pod otwartym niebem.
W miasteczku namiotowym funkcjonuje m.in. centrum medialne, toalety, małe centrum recyklingu, namiot mieszczący bibliotekę oraz "Wolny Uniwersytet". Nad namiotami powiewa duży transparent "Kapitalizm to kryzys". Wszystkie decyzje podejmowane są na bazie demokracji bezpośredniej na zgromadzeniach. Okupujący sprzedają także własnej roboty koszulki w celu dofinansowania protestu. - Przynieśliśmy trochę jedzenia, bo uważamy, że ci młodzi ludzie walczą także w naszej sprawie i ich popieramy, ale niestety wiek nie pozwala nam już do nich dołączyć, więc wspieramy ich tak jak potrafimy - powiedziała starsza kobieta wspierająca protestujących żywnością i ciepłym słowem. Oczywiście nie wszystkim ten protest się podoba, ale okupujący wciąż spotykają się z wyrazami poparcia od pozytywnie nastawionych osób, których nawet w tym centrum światowych finansów jest sporo.
Wciąż odbywają się warsztaty, wykłady i dyskusje na rozmaite tematy związane z obecnym kryzysem i przyszłością. Do zgromadzonych przemawiał m.in. Julian Assange z Wikileaks. Nie do końca zamierzonym skutkiem okupacji placu, było efektywne zablokowanie katedry. Księża na razie nie starają się usunąć protestujących i próbują jakoś dogadać się, ale ich zniecierpliwienie zaczyna rosnąć i nie wiadomo czym się skończy. Na razie okupujący szykują się na dłuższy pobyt.
[W-wa] Spot o Indiach i JamSession z prawnukiem Darwina
bb, Pią, 2011-10-21 18:12 ŚwiatSpotkanie o wojnie wladz przeciwko obywatelom w Indiach i wspólny Jam Session z pra-prawnukiem Darwina
Kolektyw Syrena zaprasza na spotkanie z brytyjskim antropologiem i muzykiem, Felixem Padelem: „Indie: władza przeciwko obywatelom”, które odbędzie się w Warszawie w sobotę, 22.10.11 o godz. 18:00 w Syrenie przy ul. Wilczej 3o.
Felix Padel od 30 lat mieszka w Indiach. Jest autorem książek o tubylczych ludach tego kraju, absolwentem Oxfordu i Uniwersytetu w Delhi oraz pra-prawnukiem Karola Darwina. Po spotkaniu, zaprasza na wspólną improwizację muzyczną - jam session "miedzy ciszą, a dźwiękiem". Felix, miłośnik muzyki nawiązującej do korzeni, na spotkanie z warszawskimi gośćmi przywiózł ze sobą tampurę i skrzypce.
Tematem wystąpienia dr Padela jest dramatyczna sytuacja ludów tubylczych w Indiach (Adivasi), których walka z potężnymi korporacjami i rządem opisywana jest jako "rzeczywisty Avatar". Ze względu na tzw. "projekty rozwojowe" władz Indii, wysiedlono juz ok. 20 milionów Adivasi. Rząd wypowiedział własnej ludności brutalną wojnę, terroryzując kolejne wioski i wywłaszczając ich mieszkańców. Adivasi, wyjęci poza ramy systemu kastowego, zostali zepchnięci na samo dno drabiny społecznej – nawet poniżej kasty „nietykalnych“.
Tubylcze ludy Indii otrzymały tegoroczną nagrodę pokojową przyznawaną przez Fundację Gandhiego. Dr Felix Padel został zaproszony w charakterze eksperta na przekazanie nagrody, które odbędzie się 7 listopada w londyńskiej siedzibie Amnesty International.
Zapraszamy!
Sobota 22.10, godz. 18:00
SYRENA - Autonomiczna Przestrzen Inicjatyw
ul. Wilcza 3o, Wwa
Foto: Staliniści blokują wejście na plac Syntagma w Atenach
XaViER, Pią, 2011-10-21 12:13 Świat | Protesty | Ruch anarchistycznyPoniżej publikujemy fotoreportaż oraz film przedstawiający sytuację od której zaczęły się podczas wczorajszych protestów walki z bojówką Komunistycznej Partii Grecji. Widać na zdjęciach, jak w pobliżu Hotelu Grande Bretagne ustawił się tłum członków stalinowskiego związku zawodowego PAME, który nie chce wpuścić na znajdujący się przed parlamentem plac Syntagma w Atenach, nikogo z przedstawicieli innych organizacji lewicowych (także anarchistycznych), czy innych związków zawodowych. Gdy jedna z kobiet i kilku mężczyzn próbowali przekonać członków PAME, żeby ich przepuścili, ci odmówili. Wreszcie doszło do kłótni i przepychanek, a chcących przejść staliniści biją pałami. A gdy ludzie dalej domagali się przejścia, pojawiła się bojówka młodzieżówki stalinowskiej partii KKE. Wtedy dopiero doszło do poważniejszych starć, bo anarchiści postanowili przerwać kordon, nie uznając władzy uzurpowanej sobie przez stalinistów na ulicach.
Kłamstwem okazały się rozpowszechniane w korporacyjnych mediach oraz na niektórych stronach lewicowych (a zwłaszcza związanych z partiami komunistycznymi) informacje o tym, że "nie wiedzieć czemu" anarchiści zaatakowali pokojowe zgromadzenie, które nikomu nie wadziło. Warto zwrócić uwagę, że zdjęcia nie potwierdzają informacji, jakoby przepychanki wywołały "zamaskowane bojówki". Widać że do pierwszego starcia doszło pomiędzy zupełnie niezamaskowanymi osobami (jeśli już ktoś jest zamaskowany, to bojówkarze z młodzieżówki KKE, którzy mają m.in. kaski motocyklowe). Teza o "zamaskowanych prowokatorach", którzy dążyli rozmyślnie do konfrontacji, więc upada. Poniższe zdjęcia, a także opis wydarzeń, pochodzą z greckich Indymediów.
Setki tysięcy Greków na ulicach. Staliniści atakują anarchistów
XaViER, Czw, 2011-10-20 13:39 Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny | StrajkZobacz też fotoreportaż przedstawiający początek starć, po tym jak stalinowcy nie chcieli wpuścić (nie tylko anarchistów, ale także przedstawicieli innych organizacji lewicowych) na ateński plac Syntagma przed parlamentem.
Aktualizacja 21.00 Parlament grecki, mimo sprzeciwu większości społeczeństwa, uchwalił kolejne cięcia podyktowane przez największe kraje UE oraz instytucje finansowe.
Aktualizacja 20:15 Policja otoczyła uwięzionych wewnątrz stacji Acropolis. Na miejscu dochodzi do zatrzymań. Również okolica stacji Omonia została ściśle obstawiona policją. Oddziały prewencji zaatakowały zgromadzonych wewnątrz metra ludzi.
Aktualizacja 19:20 Po policyjnym nalocie w dzielnicy Monastiraki, manifestanci by uchronić się przed furią glin uciekli na stację metra i zabarykadowali wejścia. Póki co sytuacja uspokoiła się, policja nie szturmowała metra.
Z kolei do policyjnych ataków doszło w pobliżu bram wejściowych do stacji metra Acropolis, gdzie policja dokonała trzech zatrzymań. Dzięki jednak solidarnej postawie reszty demonstrantów, wszyscy zatrzymani uciekli. Trwa policyjna uliczna nagonka w pobliżu dzielnicy Thissio.
Indie: Robotnicy zakładów Suzuki ostrzelani na polecenie dyrekcji
Czytelnik CIA, Czw, 2011-10-20 08:18 Świat | Prawa pracownika | Protesty | Strajk Międzynarodowa Federacja Metalowców (International Metalworkers Federation - IMF) zwraca się z prośbą o międzynarodową solidarność z robotnikami zakładów Suzuki w mieście Manesar w Indiach. Po miesiącu walki strajkowej zakończonej pod koniec września porozumieniem z zarządem firmy, siedem tysięcy robotników zakładów Suzuki powróciło do pracy. Dyrekcja firmy jednak natychmiast złamała zasady porozumienia i zapowiedziała, że nie zamierza respektować ustalonych w niej zasad. Na teren zakładów nie wpuszczono części robotników, którzy usłyszeli, że już tam nie pracują.
W odpowiedzi na zachowanie dyrekcji, robotnicy zdecydowali się na wznowienie strajku okupacyjnego. To z kolei spotkało się z agresywną reakcją szefów firmy, którzy napuścili na robotników wynajętych zbirów. W czasie jednej z konfrontacji ochroniarze otworzyli ogień do pracowników zgromadzonych przy bramie firmy. Po stronie dyrekcji firmy i przeciwko robotnikom stanął rząd, określając strajk jako "nielegalny" i wzywając do jego zakończenia. Związkowcy odwołali się do sądu, który orzekł, że strajk nie był nielegalny, ale dyrekcja firmy mimo tego zwolniła z pracy ponad stu najbardziej aktywnych działaczy związkowych i organizatorów strajku.
WYCIEK
Krawat, Czw, 2011-10-20 06:33 Świat | BlogW filmie przygodowym „Sahara” dyktator Nigru – główny antybohater, wypowiada znamienną kwestię – „To jest Afryka, nikt się nie przejmuje Afryką”.
Kwestię tę wypowiada do zagranicznego biznesmena, który odkrył, że inwestycja utylizująca toksyczne odpady zanieczyszcza wody podziemne, jak i samą rzekę Niger.
Na szczęście toksyczna trucizna zagraża nie tylko Afryce (zachodniej jej części), ale całemu Oceanowi Atlantyckiemu, w tym i wschodniemu wybrzeżu Ameryki. Dalszy ciąg jest przewidywalny – bohaterska interwencja ex-marines ratuje wschodnie wybrzeże USA, a i Afrykę przy okazji.
To w filmie. A w realu? Spotkany w Południowym Sudanie amerykański doradca naftowy (doradca rządu sudańskiego) opowiadał mi o różnych perypetiach, związanych z wydobyciem ropy – o tym jak Chińczycy (jeszcze przed podziałem Sudanu) za przyzwoleniem centralnego rządu w Chartumie zanieczyścili tysiące żyznych hektarów roponośnymi odpadami, o tym jak w obecnym Południowym Sudanie taniej jest płacić kary za zanieczyszczanie wód gruntowych, niż inwestować w ekologiczne technologie (to akurat znamy z Polski) i tak by można wyliczać dalej…
To przecież jednak nie jest żadną rewelacją – ot, takie rzeczy dzieją się w każdej części świata – wszędzie tam, gdzie region jest biedniejszy, a administracja podatna na „smarowanie”, używając języka Kunickiego z „Kariery Nikodema Dyzmy”.
Rewelacją dla mojego rozmówcy były dwa wycieki ropy – jeden to robota BP w Zatoce Meksykańskiej i drugi – przez (tu rozmówca podał mi nazwę owej firmy, ale że nie da się tego dowieść, a na prawników mnie nie stać, więc nazwijmy tę organizację po prostu firmą. W każdym razie jest to duża, znana międzynarodowa firma, wydobywająca ropę i posiadająca sieć rafinerii i stacji paliw na całym świecie). O wycieku w Zatoce Meksykańskiej – usłyszał cały świat. Dlaczego – ot, ucierpiało środowisko naturalne Stanów Zjednoczonych (dla obrony Zachodu – taka sama sytuacja powtórzyłaby się, gdyby wyciek nastąpił na wybrzeżu Chin, Rosji, czy innego silniejszego, potrafiącego zadbać o siebie państwa). Pamiętamy te słowa oburzenia, jak BP robiła wszystko, by wyciek zablokować, jak rząd Obamy niemalże znacjonalizował za karę amerykańską BP spółkę-córkę? Ba, nawet pojawiło się pytanie – czy to nie koniec BP? To było w Zatoce Meksykańskiej.
Ale był i inny wyciek – podobno o wiele większy, groźniejszy w skutkach dla środowiska. Celowo napisałem podobno, gdyż tak naprawdę niewiele o nim wiemy. Był to wyciek, gdzie firma nie musiała ratować sytuacji – ba, ponoć ropa do tej pory swobodnie cieknie, tyle że trochę mniejszym strumieniem. Wyciek, o którym nikt nie słyszał, bo firma zapłaciła za zamknięcie całego skażonego terenu, wyrzucenie siłą miejscowej ludności – bez odszkodowań – i zablokowanie jakichkolwiek prób informowania o skażeniu, wyciek, a raczej katastrofa ekologiczna, o której wie tylko paru specjalistów – takich jak mój rozmówca z Sudanu.
Wyciek, który nastąpił w Nigerii (Afryka Zachodnia), gdzie ropa skaziła duże połacie delty Nigru, a przy okazji wybrzeże Zatoki Gwinejskiej na skalę podobną do katastrofy z Zatoki Meksykańskiej.
Katastrofa, która przypomina fabułę filmu „Sahara” – z jedną różnicą – zanieczyszczenie zostanie w Afryce – nie dotrze ani do USA, ani do Europy. I oczywiście, nie będzie też żadnej ekspedycji marines, ratujących środowisko naturalne i ludzi. Nie będzie żadnej interwencji – ani w mediach, ani na poziomie organizacji społecznych, a tym bardziej na poziomie międzyrządowym. I tylko słowa nigeryjskiego dyktatora z filmu „To jest Afryka, nikt się nie przejmuje Afryką” – pasują do naszej sytuacji jak ulał.
Radosław Malinowski
Tekst pierwotnie ukazał się na portalu: www.bezjarzmowie.info.ke
Armia USA przeprowadza na Bliskim Wschodzie manewry na dużą skalę
Yak, Śro, 2011-10-19 18:37 Świat | MilitaryzmW tym tygodniu, Stany Zjednoczone uruchomiły na Bliskim Wschodzie program ćwiczeń wojskowych na dużą skalę. W ćwiczeniach uczestniczy 41 ogromnych samolotów transportowych. Ćwiczenia mają na celu sprawdzenie, czy wojska będą w stanie szybko przetransportować kompletne oddziały wraz ośrodkami dowodzenia i pełnym wyposażeniem bojowym. Transporty będą lądować w Izraelu i Arabii Saudyjskiej. Armie Izraela, Egiptu i Arabii Saudyjskiej są utrzymywane w gotowości bojowej.
Lotniskowiec USS John C. Stennis jest w drodze z Zatoki Perskiej na wody Morza Śródziemnego. W momencie, gdy pojawiły się oskarżenia o próbę zamordowania sudyjskiego ambasadora w Waszyngtonie przez Irańczyków, lotniskowiec zbliżał się do Morza Czerwonego. Wraz z lotniskowcem płynie siedem okrętów – w większości niszczyciele i fregaty. (debka.com)
The Telegraph donosi o polskich warunkach pracy w Chinach
Yak, Śro, 2011-10-19 11:36 Świat | Prawa pracownikaPracownicy luksusowej marki Gucci poddawani byli nieludzkiemu traktowaniu w jednym ze sklepów w Chinach. Ekspedienci zmuszani byli do pracy przez 14 godzin, płacenia za skradzione przez klientów towary, odmawiano im przerwy na toaletę - podał brytyjski "The Telegraph".
W otwartym liście pracownicy sklepu Gucci skarżyli się na nieludzkie traktowanie w pracy. "Torturą było stanie przez ponad 14 godzin. Kobiety w ciąży nie mogły zrobić przerwy na krótki posiłek czy napicie się wody" - czytamy w liście pracowników. Nadużycia kierowników były tak duże, że - jak twierdzą pracownicy - w niektórych przypadkach doszło nawet do poronienia.
USA: Ofensywa klerykałów przeciw kobietom
Yak, Śro, 2011-10-19 08:39 Świat | Klerykalizm | Prawa kobiet/FeminizmW zeszłym tygodniu Izba Reprezentantów przyjęła ustawę H.R. 358, znaną też pod nazwą “Ustawa pozwól kobietom umrzeć”. Ustawę silnie wspierało lobby katolickie. Nowa ustawa eliminuje pokrycie aborcji jako takiej ubezpieczeniami prywatnymi i publicznymi i zwalnia szpitale z odpowiedzialności za nie wykonanie aborcji w sytuacji, gdy jest to jedyny sposób, by uratować kobietom życie. Ustawa jest kolejną, w długiej serii ustaw ograniczających prawo do aborcji, które zostały wprowadzone w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego roku.
Lobby katolickie za wszelką cenę stara się odwrócić uwagę od kolejnych skandali seksualnych z udziałem księży i ukrywania tego przez hierarchię kościelną. Ostatnim przypadkiem jest biskup Robert W. Finn z Kansas, który jest sądzony za robienie pornograficznych zdjęć dziewczynkom.
Hiszpania: Protesty przeciwko wyborom
Anarchista49, Śro, 2011-10-19 06:50 Świat | Protesty | Wybory W dniu 20 listopada w Hiszpanii odbędą się wybory parlamentarne, jednak Ruch 15 Maja (Oburzeni) zapowiada bojkot i protesty na ten dzień. Protesty odbędą się pod hasłem „Stop korupcji”. Hasło się odnosi do tego, że całym system tzw. demokracji parlamentarnej jest skorumpowany i należy wprowadzać różne formy demokracji bezpośredniej.
Demonstranci będą także protestować przeciwko ostatnio uchwalonym zmianom w konstytucji, która wg Ruchu 15 Maja są „początkiem nowej fazy dzikiego kapitalizmu, w którym znikają ostatnie resztki państwa dobrobytu i spokoju społecznego, a którego efektem jest prywatyzacja i komercjalizacja wszystkich sfer życia i zanikanie wszystkiego co publiczne.” Protesty hiszpańskich oburzonych w czasie wyborów mają objąć cały kraj. (Telesur)
Chile: Uczniowie i studenci wracają na ulice
Anarchista49, Śro, 2011-10-19 06:49 Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Protesty | Represje | Strajk W stolicy kraju Santiago de Chile rozpoczął się wczoraj strajk generalny studentów i uczniów przeciwko planom wprowadzenia opłat za wszelkie studia oraz darmową oświatą na wysokim poziomie. Strajk rozpoczął się demonstracją, w której w solidarności uczestniczyło ponad 70 organizacji społecznych wraz z głównym związkiem zawodowym CUT.
Oczywiście nie obyło się bez represji ze strony policji, która postanowiła zakończyć demonstrację siłą, lecz jej wysiłki zostały zniweczone, ponieważ różne grupy poruszały się różnymi trasami. Na ulicy Villa Francia demonstranci nawet zbudowali barykadę przed policją.
Protesty zostały poprzedzone społecznym referendum (bez aprobaty i uczestnictwa władz) w sprawie edukacji w Chile, w którym uczestniczyło 1,5 mln osób. W plebiscycie 88,7% uczestników wyraziło wsparcie dla żądania darmowej edukacji. (Telesur)
Wcześniej 400 czołgów, a teraz 4 fregaty - czyli Grecja się zbroi
Skoruta, Wto, 2011-10-18 22:45 Świat | MilitaryzmO rosnącym apetycie greckich wojskowych na zbrojenia pisaliśmy już wcześniej. Pogrążona w kryzysie zadłużenia Grecja zamierza dodatkowo zmodernizować swą marynarkę wojenną dwoma lub nawet czterema francuskimi fregatami, wykonanymi w technologii stealth, a więc trudno wykrywalnymi przez radar - dowiaduje się "Der Spiegel".
Aten nie stać jednak obecnie na zapłacenie 300 milionów euro za każdy z tych okrętów i dlatego Paryż zaproponował, że fregaty, zbudowane w państwowej stoczni DCNS, przekaże nieodpłatnie na pięć lat. Dopiero potem Grecy będą musieli za nie zapłacić (ze zniżką, wynoszącą 100 milionów euro), albo francuska marynarka wojenna przejmie te jednostki - ustalił niemiecki tygodnik.
W Grecji strajkują już nawet media i urzędy skarbowe
XaViER, Wto, 2011-10-18 21:02 Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Strajk Dziesiątki tysięcy greckich pracowników kontynuują we wtorek wielkie strajki w proteście przeciwko radykalnym posunięciom oszczędnościowym rządu, zwłaszcza redukcjom płac i zatrudnienia. W związku ze strajkiem dziennikarzy nie działają m.in. greckie media.
Podobnie jak w poniedziałek, do pracy nie stawiło się wiele załóg promów. Komunikacja promowa między Pireusem a wyspami na Morzu Egejskim jest wstrzymana. Strajki organizowane są także w służbie zdrowia, nie funkcjonują też urzędy skarbowe i inne instytucje.
Ponad 10 budynków administracji publicznej, w tym wiele ministerstw, było we wtorek okupowanych przez urzędników, sprzeciwiających się przewidywanym obniżkom pensji i innych świadczeń.