Ubóstwo
Gdańsk: Ochrona dworca próbowała wygonić grupę Food Not Bombs
Yak, Pon, 2008-11-24 13:29 Kraj | Represje | UbóstwoJak co roku, od siedmiu lat, w listopadzie rozpoczyna się akcja Jedzenie Zamiast Bomb, która trwa do wiosny. Jest to międzynarodowa inicjatywa (Food Not Bombs), która po raz pierwszy miała miejsce w latach osiemdziesiątych XX wieku w Stanach Zjednoczonych i została zainicjowana przez aktywistów ruchu antywojennego.
W tym roku aktywiści spotkali się z ostrą reakcją ochroniarzy gdańskiego dworca. Okazało się, że dobroczynna akcja przeszkadza zarządcy dworca, który zabronił rozdawania posiłków na terenie do niego należącym. Ochroniarz, który domagał się natychmiastowego opuszczenia terenu PKP powoływał się na święte prawo własności i brak zgody właściciela na prowadzenie takiej akcji. W odpowiedzi, osoby rozdające posiłek powoływały się na prawo do korzystania z przestrzeni publicznej, jaką jest teren dworca.
Po kilku minutach wymiany zdań przybył również policjant oraz strażnik ochrony kolei. Potwierdzili oni słowa pracownika ochrony o prywatnym statusie terenu, na którym uczestnicy akcji się znajdowali i poprosili ich o zmianę miejsca. Nie było to jednak konieczne, gdyż prawie całe jedzenie zostało już rozdane i nie było więcej chętnych na ciepły posiłek. Nie oznacza to jednak, że problem ludzi bezdomnych z gdańskiego dworca nie istnieje.
Sposób Urzędu Pracy na bezrobocie
XaViER, Pon, 2008-11-17 18:27 Kraj | UbóstwoUrząd Pracy w Częstochowie znalazł remedium na zmniejszenie bezrobocia - informuje Gazeta Wyborcza. Aby cokolwiek załatwić w urzędzie, w tym zarejestrować się jako bezrobotny, trzeba pobrać numerek. Ich liczba jest jednak ograniczona - tylko 100 dziennie. Urząd otwierany jest o 7.30, a już po 10 minutach urzędniczki informują, że numerków zabrakło.
- Po kilku dniach wreszcie zdobyłem numerek, dotarłem do odpowiedniej urzędniczki. - opowiada jeden z bezrobotnych. - Przejrzała moje papiery i powiedziała, że brakuje jakiegoś dokumentu. Zdarza się. Chciałem go dostarczyć następnego dnia. Okazało się, że znów muszę zdobyć numerek. Próbowałem dwa razy - bez sukcesu. Myślę, że częstochowski urząd znalazł sposób na bezrobocie. Po prostu stworzyli taką sytuację, że ludzie nie mogą się zarejestrować.
Coraz mniej dzieci otrzymuje zasiłek rodzinny
Akai47, Czw, 2008-11-13 07:14 Kraj | UbóstwoRzecznik Praw Dziecka domaga się podniesienia kryterium dochodowego uprawniającego do korzystania ze świadczeń rodzinnych. Prawo zasiłku rodzinnego ma obecnie ok. 20 proc. mniej osób niż w 2004 roku. To efekt m.in. wzrostu dochodów jednak też jest skutkiem braku zmiany kryterium dochodowego uprawniającego do pomocy. Zamrożenie tego kryterium negatywnie ocenia rzecznik praw dziecka.
Od maja 2004 r. prawo do zasiłku mają rodziny, w których dochód netto na osobę nie przekracza 504 zł. Kryterium to ma być weryfikowane co trzy lata, na podstawie tzw. badań progu wsparcia dochodowego rodzin czyli rząd powinien uwzględnić rosnących kosztów życia.
Włochy: Strajk generalny w grudniu
pankin, Pią, 2008-11-07 09:41 Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | UbóstwoWłoska lewicowa centrala związkowa CGIL planuje na grudzień strajk generalny. Związek przedstawił też analizę sytuacji materialnej Włochów.
Związki zawodowe zwiększają presję na rząd wykorzystując atmosferę mobilizacji społecznej po wielkich strajkach przeciwko "reformom" Berlusconiego. Tym razem zamierzają wymusić na rządzie przyjęcie pakietu antykryzysowego oraz zapobiec dalszym cięciom zabezpieczeń społecznych. Termin strajku zostanie ustalony po zebraniu centrali, prawdopodobnie będzie to 12 grudnia. Na ten sam dzień strajk zapowiedzieli już metalowcy sprzeciwiający się dyskryminacji branży w czasie kryzysu.
Związkowcy proponują między innymi jednorazową zamianę części podatku (przeciętnie 500 Euro) na dodatek świąteczny, w celu pobudzenia popytu. Berlusconi już odrzucił tę propozycję zasłaniając się zbytnim obciążeniem budżetu.
"Los Buntownika - fragmenty część druga + Życie aktywisty - fragmenty część pierwsza" szukają wydawcy !!!
Griks, Czw, 2008-11-06 15:19 Kraj | Świat | Blog | Dyskryminacja | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Miejsca | Militaryzm | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm | Recenzje | Ruch anarchistyczny | UbóstwoNareszcie !Druga część fragmentów prawie gotowa do druku. Wciąż
poszukujemy wydawcy!!!Tym razem obok " Losu Buntownika" zamieszczamy
także fragmenty i zarysy nowej książki Griksa : "Życie Aktywisty",
która jest kontynuacją poprzedniej. Tak jak życie autora jest
dojrzalsza, bardziej pozytywna, a do tego trochę filozoficzna. Obok
rozdziałów przygodowych mamy w niej jak to nazwałem "Medytacje" czyli
przemyślenia i rady na jak wierzę, szczęśliwsze życie dla nas
wszystkich. W drugiej części fragmentów dużo wołania o tolerancję,
miłość, wolność, poszanowanie ludzkich praw, Matki Ziemi...
O to przed Wami fragmenciki fragmentów zachęcające do przeczytania całości.
LOS BUNTOWNIKA
Pierwsza Akcja Bezpośrednia
...Ekologia i jakiekolwiek działania z nią związane były jeszcze mniej
popularne niż teraz. O punku wówczas też jeszcze nic nie słyszeliśmy,
więc kto tam mógł wiedzieć o jakiejkolwiek akcji bezpośredniej.
Wypłynęło to prosto z naszych serc, z naszej złości i chęci zemsty,
odegrania się na mordercach drzew, jak ich nazywaliśmy. Nie było w tym
żadnej ideologii. Zrobiliśmy tak, bo tak czuliśmy, że tak właśnie
trzeba. Było to szczere, impulsywne działanie młodych dzieciaków....
...- To chodźmy najpierw go obejrzyjmy - po czym podeszliśmy jak gdyby
nigdy nic i zaczęliśmy oglądać spychacz. Zastanawialiśmy się jakby go
tu zepsuć.
- Widzisz tą rurę wydechową na masce ?
- No, ślepy nie jestem.
- Jak nasypiemy do niej piachu, to bedą musieli rozkręcać cały silnik
i bardzo ciężko będzie im go uruchomić z powrotem.
- Ty, może poczekamy jeszcze trochę aż się ściemni ? - zaproponowałem.
-Nie, no co Ty ? Zaraz matki będą nas wołać do domów....
Demonstracja przeciwko McDonaldowi w Pradze
...Już od młodości ważniejszy był dla mnie udział w demonstracji niż
dobra zabawa na koncertach. Jest tyle rzeczy złych na tym świecie, że
jedną z ważnych dróg ich zwalczania jest właśnie wyjście na ulice by
przekazać innym własne zdanie. " STOP. Mi się to nie podoba. Nie
zgadzam się ! Wysłuchaj mojego zdania i sam oceń czy nie mam racji !
". To właśnie tego typu działanie sprawiało, że zwykli ludzie po
przeczytaniu transparentu czy ulotki podchodzili do nas i mówili : "
Macie rację." Albo jeszcze lepiej przyłączali się do nas i krzyczeli
razem z nami. To była zawsze niezła nagroda dla nas lub organizatorów.
Poczuć , że nie jesteśmy sami w naszej walce o Dobro tego świata. Nie
najważniejsze było to czy osiągnęliśmy jakieś namacalne cele, ale
ważne było to, że zawsze odnieśliśmy wygraną sami w sobie. Z czystym
sumieniem mogliśmy sobie spojrzeć w twarz i powiedzieć : " Ja nie
jestem obojętny na zło tego świata, nie siedziałem cicho, nie poddałem
się bez walki."...
...Wszyscy protestujący mogą również być dumni z tego, iż to oni są
motorem napędzającym historie w kierunku Dobra. To właśnie dzięki nim
mamy ośmio, a nie szesnasto godzinny dzień pracy. To właśnie dzięki
nim ta książka może zostać wydana bez cenzury. To dzięki nim nie ma
już w Polsce testowania kosmetyków na zwierzętach. To dzięki nim być
może świat jeszcze nie zginął i nie schylił się ku ostatecznemu
upadkowi....
...Nie wiem co mną wtedy pokierowało : troska i strach o to, że złapią
aktywistę, którego mało co znałem ? Poczułem z nim międzyludzką,
punkową solidarność ? Podobno wszyscy punkowcy to jedna rodzina (
haha!)
Wtedy się nad tym nie zastanawiałem. Był to impuls. Widząc goniących,
pełnych złości ochroniarzy nie wiele myśląc zacząłem przeciwdziałać.
Pobiegłem za jednym z nich i mocno kopnąłem go w dupę. Był dużo
większy i szerszy ode mnie. Miał długą pałę za pasem, gaz oraz
pistolet, a ja bylem taki mały i młody (miałem dopiero 16 lat)....
Brutalny Napad Policji Na "Skłoterską"
...W pierwszej chwili nawet trochę się ucieszyłem, że to bastardzi, a
nie jacyś nazi-debile, czy jakieś psycho-drechy. Szybko jednak
zmieniłem zdanie. Z miejsca, ten pierwszy, który kopał rzucił się na
mnie z nożem. Na początek dostałem kosą w rękę, potem z pięści w
twarz....
..."Cholera. Jeśli gliniarze łamią prawo, to są w stanie zrobić mi
wszystko." – przemknęło mi przez myśl. Czułem, że ocieram się o śmierć
i że bardzo prawdopodobnym jest, że zginę....
..." Co za chory umysł mógł wymyślić taką torturę?! Co za psychole!
Muszę się ratować. Musi mi się udać! Znając teren, wybiegnę z budynku
dużo szybciej, niż oni. Może uda mi się dobiec do najbliższego
wieżowca. Na otwartej przestrzeni mnie nie zabiją, będą bali się
świadków. W bloku tym bardziej. Najgorsze, że zostawię Paprykę, ale
może jej nie znajdą. Może psa nie zabiją... Kur... Nic nie mogę
zrobić! Boże pomóż!" – myśli miałem chyba z tysiąc na sekundę...
Food Not Bombs - Jedzenie Zamiast Bomb - ulotki napisane w latach 1999 -2001
- Wypi...ać mi powiedzieli. Odpowiedziałem im , że nie znam takich
słów, bo kulturalny człowiek ich nie używa. Na to ochroniarze skopali
mnie , obili mi nerki i nogę !
- Mnie też skopali - dodaje kobieta w ciąży.
- Na Śródmieściu to jeden z nich groził mi pistoletem i mówił, że to
na ostre. Powiedziałem mu " To strzelaj " i strzelił mi w twarz. Widzi
pan te oparzenia ? - pokazuje mi skarżący się bezdomny, by
uwiarygodnić swoją historię.
- Ja i tak tu urodzę. Nie mam mieszkania i to jest mój dom, ten
"kawałek podłogi" - mówi kobieta w ciąży.
O to niektóre relacje bezdomnych jakie usłyszeliśmy podczas środowego
rozdawania jedzenia na dworcu centralnym. Ludzi tych ochroniarze z
firmy " Żubrzycki" oraz policjanci próbują wyrzucić z Dworca
Centralnego. O to czego doczekaliśmy się w naszym katolickim kraju tak
bardzo dążącym do Europy. Jeżeli tak ma ona wyglądać, to ja dziękuje.
Nie dość , że ludzie nie mają gdzie mieszkać , to wyrzuca się ich z
kolejnych miejsc gdzie nie marzną. Nie dosyć ,iż prawie cały czas
chorują, a opieka zdrowotna jest dla nich coraz trudniej dostępna, to
jeszcze wyrzuca się ich na mróz. Takie nieludzkie postępowanie kojarzy
mi się z faszystowską eksterminacją. Sytuacja ludzi w tym kraju z dnia
na dzień się pogarsza. Strajkują lekarze, górnicy, nauczyciele,
pielęgniarki i wielu innych. Coraz więcej uczciwie, ciężko pracujących
ludzi jest coraz bardziej nie zadowolonych z życia, które staje się
coraz cięższe i droższe. Sytuacja polepsza się jedynie politykom,
biznesmenom, urzędnikom i tym podobnym cwaniaczkom, którzy bardziej
szkodzą niż pomagają. To oni odpowiedzialni są za stale pogarszająca
się sytuację. Bezdomnych , bezrobotnych i biednych jest coraz więcej.
Sytuacja jest tak niepewna, że Tobie też może się powinąć noga. Czy
chciałbyś by ktoś w ciężkiej sytuacji wyciągnął do Ciebie pomocną dłoń
? A czy Ty sam komuś pomagasz ? Jeśli Ty nie pomożesz dzisiaj
biedniejszym , nie zrobi tego nikt inny. Jeśli ludzi pomagających
będzie za mało , może okazać się , że jest ich też za mało, kiedy Ty
będziesz w potrzebie.
Ludzie ! Miejcie serca ! Jeśli Wy będziecie czynili dobro ten świat
stanie się lepszy i znośniejszy ! Nie czekajmy ! Jeszcze tyle do
zrobienia !...
... Podczas gdy coraz większa liczba ludzi nie ma pracy, domów coraz
więcej z nich nie ma jak wyżywić swoich rodzin, a nawet siebie, jako
jedno z wyjść z cały czas pogarszającej się sytuacji widzimy w
pomaganiu sobie nawzajem.
"Pomagajmy Najbiedniejszym
Przecież są naszymi Braćmi
Pomagajmy Najbiedniejszym
Choć nie jesteśmy bogaci
Pomagajmy Najbiedniejszym
Wtedy świat stanie się lepszy
Pomagajmy Najbiedniejszym
Może ktoś nam też pomoże"
- Zbuntowani
Dlaczego "Zamiast Bomb" ?
Nie możemy pogodzić się z faktem, że władza wydaje miliardy na maszyny
do zabijania i nauczenie ludzi z nich korzystać, podczas gdy tak wielu
głoduje. Poprzez tą akcje chcemy pokazać, że my anarchiści tak często
przedstawiani mylnie jako wrogowie ludu, nie będąc bogaci jesteśmy w
stanie zorganizować pomoc potrzebującym. W ten sposób także
protestujemy przeciw temu, że rząd marnotrawi nasze pieniądze
przeznaczając je na doskonalenie armii
- maszyny do zabijania, czyli dla nas czegoś bardzo złego.
Boli nas to , że 35.000 ludzi ( czyli więcej niż podczas ataku na
World Tride Center ) umiera w męczarniach z głodu każdego dnia. Gdyby
choćby 1/5 wydatków na zbrojenia przeznaczyć na dożywienie ludzi nikt
z nich nie był by głodny. Za cenę wyprodukowania dwóch
najnowocześniejszych samolotów można by zaszczepić wszystkie dzieci w
Afryce przeciwko 5 najgroźniejszym chorobom, które powodują tam
śmierć. Jednak rządy nie potrafią znaleźć tych pieniędzy....
Straszna podróż
...W Cottbus zdążyłem jeszcze na pociąg do Berlina. Miałem szczęście ,
bo czekając i pałętając się na stacji mógłbym ściągnąć na siebie
pytanie zadane przez jakiegoś z policjantów : " Czy mogę zobaczyć
pański paszport ?". Szczególnie przy polskiej granicy często
kontrolują ludzi by wyłapać nielegalnych.
Najtrudniejsze było już za mną lecz zagrożenie było wciąż bliskie. Nie
chciałem by po tylu trudach, cierpieniach i nerwach to wszystko
okazało się daremne....
...W końcu dojechałem do tego wymarzonego miasta Amsterdamu. Niestety
nie byłem w stanie podziwiać go i cieszyć się jego urokiem. Moje myśli
skupione były nad znalezieniem mojej rodziny....
...Po tym jak oszustwo wyszło na jaw byliśmy zdani tylko na siebie.
Sami w obcym mieście, bez znajomości NIKOGO, nie znając nawet
języka....
...Nasza radość, że w końcu jesteśmy razem była przeogromna. Nea
ściskała mnie tak mocno jak nigdy przedtem....
Klinika Dla Nielegalnych
...Z własnego życia wiedziałem, iż nie urodzonym w UE trudniej o
pracę, za którą, bo nielegalna często otrzymywali dużo mniejszą
zapłatę. W tych warunkach często niemożliwością jest opłacić zawyżone
dla nieubezpieczonych koszta leczenia. Te wszystkie powody oraz
najważniejszy: chęć wzięcia zdrowia mego i mej rodziny we własne ręce,
potrzeba uniezależnienia się jak najbardziej jak tyko mogłem od tego
systemu skłoniła mnie bym zaczął uczyć się na własną rękę medycyny.
Chciałem pomóc sobie i takim jak ja być godnie traktowanym i
niezależnym od jakichś rasistowskich, dyskryminacyjnych reguł UE....
...Doc był jednym z najlepszych nauczycieli jakich spotkałem na swej
życiowej drodze. Atmosfera "klasy" była całkowicie luzacka i
bezstresowa. Można było nam nawet leżeć jeśli tak było wygodniej. Co
jakiś czas opowiadał nam dowcip lub adekwatną do tego co nauczał
historię ze swego życia. Były to opowieści z wielkich masowych
demonstracji w USA, na kŧórych protestujący zostali pobici przez
brutalną amerykańską policję...
Zjednoczona Europa - Faszystowska granica
...- No i tych z Polski trzeba zamknąć by sprawdzić czy są legalni, a
tych z unii nie. Ci z po za Unii są gorsi. Podobne podziały tworzył
Adolf Hitler.- i na to już nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, a że
bylem ciekawy zażądałem :
-Czy mogę znać odpowiedź ?
- Jeśli się panu nie podoba w Holandii, to po co tu przyjeżdżasz.
- O to chodzi, że mi się tu podoba, lecz te faszystowskie prawo nie
pasuje do tego tolerancyjnego kraju....
...Wystarczy wyobrazić sobie wysłańca z wioski trzeciego świata, który
wysiłkiem swoim i wszystkich mieszkańców został wysłany do świata
bogatych, by stamtąd pomógł biednej wiosce. Wyobraźmy sobie tego
człowieka deportowanego za jazdę bez biletu. On wraca do umierającej z
głodu wioski, pozbawiając ją ostatniej nadziei, którą w nim pokładali.
Nie mają szans na ponowne zgromadzenie pieniędzy, by po raz kolejny
spróbować kogoś wysłać. Jedyne światełko nadziei tych ludzi zostało
zgaszone szatańskim rasizmem Europy. Najsmutniejsze jest to, że oni są
biedni i głodni , bo ich pola, warzywa, owoce i dobra materialne są
wywożone do krajów bogatych by np. wykarmić zwierzęta hodowlane przez
co wyprodukowany będzie kawałek mięsa kilkanaście razy mniejszy niż
pożywienie jakie zużyto na jego produkcję. Wszystko byśmy my, na
zachodzie mogli pić kawę i objadać się tanimi owocami tropikalnymi,
które są tańsze niż miejscowe jabłka, bo ktoś tam, w trzecim świecie
został wykorzystany.
Takie i inne tragedie zdarzają się często w Europie, która szczyci
się, że zniszczyła widmo faszyzmu podczas II wojny światowej. Czym
jednak rasizm " krzywych nosów " różni się od rasizmu Unii
Europejskiej.
Każdy obywatel nie będący członkiem UE ma gorsze prawa i ograniczenia,
które jeśli będą przekroczone mogą być podstawą do deportacji....
Festiwal Rainbow
...Przez cały mój pobyt nie zauważyłem nawet by ktokolwiek pił mleko i
jadł jajka, o mięsie nie wspomniawszy. Wszystkie kuchnie, nawet ta dla
dzieci były wegańskie.
Nigdy w życiu nie widziałem by aż tyle osób odżywiało się w ten sposób
.Nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe. Lepszy świat jest możliwy - to
jedno z piękniejszych spostrzeżeń ,które nasunęły mi się na tym
festiwalu. Żadnej policji, żadnych strażników porządku, w żadnej
kuchni żadnych szefów ,nikt bardziej uważany, żadnych panów, żadnych
poddanych i co?
... i nikt się nie pozabijał, nikt się nawet nie pobił, nigdzie nie
czułem się tak bezpieczny o swoją kamerę nie mając jej przy sobie....
... Dobrych rzeczy można było się nauczyć od innych, którzy je robili,
złe nawyki można było się oduczyć od innych, którzy ich nie czynili.
Gdy podchodzisz do jednego ogniska i częstują Cię herbatą, przy drugim
częstują Cię też ciapatami i tak przy każdym, które napotkasz na twoim
wieczornym spacerze. Co zrobisz gdy rozpalisz swe własne ognisko?
Jeśli masz otwarte serce i szybko się uczysz zrobisz herbatę ,skręcisz
dżointa, zrobisz jedzenie itp. Wszystko po to by ugościć każdego kto
do Ciebie zawita. Tak nauczyłeś się gościnności i teraz czujesz jakie
to wspaniałe. Uczyć się być dobrym, przekazywać tą wiedzę innym.
Doświadczać jak ekologicznie, przyjaźnie i dobrze jest żyć razem. To
jedna z idei festiwalu.
Te 2000 ludzi żyjących bez bójek, bez narkomani, bez cywilizacji,
będących razem jest dobrym przykładem na skuteczność tej nauki
(=duchowej rewolucji ?)....
Miłość
...Gdy się naprawdę kocha jest się w stanie wszystko zrobić dla
ukochanej osoby. Staje się ona ważniejsza niż cały świat, nawet niż Ty
sam. Jesteś w stanie poświęcić całe swoje życie, a nawet więcej tylko
po to by w jakikolwiek sposób uszczęśliwiać wybrankę twego serca. Nic
innego nie może być ważniejsze, a jeśli jest, to miłość staje się
zaniedbana. To bardzo złe dla Miłości, bo wtedy niczym nie podlewany
kwiat może ona uschnąć. Dlatego nie popełniajmy tego błędu, by
zaniedbywać Miłość, nie odkładajmy rzeczy na później, nie
przedkładajmy niczego przed nią, bo inaczej możecie tak jak ja obudzić
się z ręką w nocniku. Dlatego jeśli coś nie gra w waszym związku,
proszę, zamiast pójść na piwo z kolegami by sobie odreagować lepiej
zrób swej ukochanej romantyczny obiad. I nie czekaj z tym dłużej. Zrób
to teraz, ona jest tego naprawdę warta, a chwile z nią są
najcenniejsze...
ŻYCIE AKTYWISTY
Obrona Kempingu
...W pewnym momencie poczułem jak ktoś złapał mnie za pas mych spodni.
Był to Wąsacz. Ciągnął mnie mocno za spodnie tak, że me nogi nie
wytrzymały i puściły się drzewa. Rękoma , by nie spaść trzymałem się
najmocniej jak tylko mogłem. Wisiałem pomiędzy drzewem, a ciągnącym
mnie policjantem.
- Ludzie ! Oni mnie zabiją !- krzyczałem, a w oczy zajrzała mi śmierć.
Gdyby moje ręce nie wytrzymały i puściły, niechybnie bym spadł i się
zabił. Nie było szans , że Wąsacz albo moje spodnie utrzymałyby ciężar
mnie wyrwanego naprężonym niczym łuk gałęziom, spadającego z impetem w
dół....
...Rabia, Nea i Papryka są trzema pięknymi powodami by żyć. " jeśli
masz dla kogo umrzeć , to na pewno masz dla kogo żyć " ( cytat :
Złodzieje Rowerów). Mam jeszcze wiele do zrobienia w swoim życiu, tyle
planów, tyle projektów…
Alternatywna Miłość
...Nie ograniczajmy swego partnera tylko do przedmiotu swych pragnień
i narzędzia do zaspokojenia swych zachcianek. Kochać znaczy stawiać
kogoś dobro ponad siebie. Miłość rośnie gdy umiera egoizm. Przykładem
może być miłość matki do dziecka. Oddałaby życie dla niego.
Jeśli kochamy Siebie, Swą ukochaną, dzieci, rodzinę, to normalne, iż
chcielibyśmy zapewnić im szczęście, Jednak szczęścia kupić się nie da.
Tak jak z resztą prawdziwej miłości, przyjaźni, prawdy czy innych
wartości. Dlatego niezaspokojeni Ci wszyscy bogaci, którzy żyją w
niepewności ułudy : " Czy ma żona jest ze mną bo mnie kocha , czy też
tylko dla moich pieniędzy. Czy moi przyjaciele nie opóściliby mnie
gdybym nagle znalazł się bezdomny na ulicy ? ". By zagłuszyć te
watpliwości chcą mieć więcej i więcej, by zaspokoić nałóg swych
pragnień. Jednak chciwości , najgroźniejszego z narkotyków zaspokoić
się nie da. Wbrew pragnieniom nie wypełni ona pustki jaką odczuwają po
braku szczęścia i miłości....
...Nigdy nie zapominajmy o tych mutualnych zależnościach. W
dzisiejszym świecie ludzie zmieniani, manipulowani przez dyktaturę
pieniądza coraz częściej żyją wbrew tej naturze. Zakładają związki
miłosne w celu zaspokojenia własnych pragnień, rodzą dzieci by
zaspokoić własne niespełnione ambicje, żyją kosztem społeczeństwa i
innych ludzi, eksploatują Matkę Ziemię, nasz wspólny dom do tego
stopnia, że przyszłe pokolenia, NASZE DZIECI w przyszłości, a nawet
ludzie na innych kontynentach już teraz nie są w stanie doczekać
jutra. Nie ma w tym ani krzty miłości !!!. Dlatego życzę Wam
wszystkim, dla waszego szczęścia obudźcie się i znajdźcie prawdziwą
Miłość !
Dostrzeżcie Boga w swej(-ym) ukochanej(-ym), zobaczcie ją(go) jako
osobę , którą chciałbyś (-ałabyś) obdarzyć wszystkim co dobre,( może
przekaż jej też te słowa jeśli chcesz Ha ha!) , obdarzyć sobą.
Zamiast tracenia czasu na zarabianie pieniędzy by kupić twym dzieciom
coraz to nowsze i lepsze zabawki, poświęć im czas i miłość. To jest to
czego potrzebują bardziej od Ciebie niż zasypywania ich tysiącami
zabawek czy kupowania im "markowych" ubrań....
Skłotowanie Rajk Muzeum
...Około 14.00 kilkudziesięcio osobowa grupą ludzi ruszyliśmy pieszo w
kierunku Rajk muzeum. Było nas wystarczająco by nie dać się zatrzymać
przez policję, która zresztą i tak nie wiedziała naszego celu. Gdy
byliśmy już przy Rijk muzeum ktoś powiedział, że drzwi są już otwarte
i lepiej byśmy zaczęli biec. Po tej wiadomości ruszyliśmy wszyscy
biegiem w kierunku Teken school naprzeciwko południowego basenu i
muzułumańskiej, wolnościowej galerii Lavente. Drzwi rzeczywiście były
już otwarte, a brejkerzy w kominiarkach byli już zajęci wstawianiem
nowego zamka. Gdzieniegdzie było też widać innych aktywistów
pomagających w środku budynku. Od budynku dzieliła nas tylko brama,
która dla bezpieczeństwa brejkerów była zamknięta. Tylko po nadejściu
skłoterskiego tłumu otworzono ją by byli jeszcze bardziej chronieni
przez otoczonych ludzi. Parę minut , może sekund później w liczbie
trzech, pojawili się zdenerwowani ochroniarze Rijk muzeum....
Miłości Trzeba Pomóc !!!
...Wielkie multikorporacje zatrudniają speców od reklamy, psychologów,
naukowców, polityków i innych kłamców by jak najskuteczniej sprzedać
nam gówno w nasze głowy. Jeśli chcemy ludziom otworzyć na to oczy
musimy przeciwdziałać co najmniej z równą jak nie lepszą
skutecznością.
Jak ją osiągnąć ? O to jest to pytanie.
Jeśli ktoś jest w zwyczaju czy nawyku kupowania, jedzenia mięsa,
palenia , picia, czy używania innych narkotyków nie jest to łatwe.
Wielu z nas udało się zaprzestać tych rzeczy, więc jesteśmy najlepszym
przykładem, że jest to możliwe.
Myślę, iż najlepszym sposobem jest pokazanie alternatywy oraz korzyści
z niej płynących.
Najlepszym rozwiązaniem na bolączki tego świata jest Miłość. To z jej
braku ludzie robią złe rzeczy, jedzą mięso, popadają w uzależnienie
konsumpcji oraz innych narkotyków. By wypełnić pustkę po jej braku
ludzie kupują coraz nowsze rzeczy by chociaż przez chwilę poczuć te
podniecenie, które szybko mija, po czym zmuszeni są kupić nową,
"jeszcze lepszą" rzecz by zaspokoić swój głód choć przez chwilę.
Gdy jesteśmy kochani prawdziwą Miłością nic nam do szczęścia więcej
nie trzeba. Z tego samego błogosławieństwa jakie nas spotkało mamy tą
dobrą energię, że chcemy czynić dobrze, że chcemy porzucić wszystkie
złe rzeczy, że chcemy się pozytywnie rozwijać....
...To wszystko sprawia, że człowiek nie usatysfakcjonowany w związku
będzie szukał szczęścia po za nim. Często w alkoholu, gromadzeniu
rzeczy materialnych, narkotykach, a nawet zdradzie. Uświadomić sobie
warto, iż to nie jego uzależnienie jest tu chorobą, a jedynie jej
symptomem. Prawdziwym problemem jest tu brak miłości, który tak bardzo
się staramy czymkolwiek zastąpić. Zamiast jednak pogrążać się w
bagnach zła i uzależnienia może lepiej popracować nad sobą by zasłużyć
na lepsze życie ? Myślę, że warto !
Sposobów na polepszenie samego siebie jest wiele. Sam wiesz lepiej co
Tobie bardziej pasuje.
Mi z tych dosłownych pomaga Joga. Może dać wrażenia lepsze niż
jakiekolwiek narkotyki, a nie szkodzi , a wręcz ulepsza. W medytacji
można znaleźć ciszę, w której można usłyszeć Dobro - czyli pomysły i
rady na lepsze życie dla nas i wszystkich dookoła. Często sobie myślę,
że jakby punki, skłotersi i aktywiści zamiast pić alkohol (
wspierający system i zniewalający równie skutecznie ) uprawiali jogę
nie tylko mieliby z tego więcej radości ale dużo szybciej
zmienilibyśmy świat na lepsze. Przy okazji bylibyśmy wiele zdrowsi, a
co za tym idzie, mocniejsi.
Swą Miłość ( czyli też którą otrzymasz ) możesz rozwijać poprzez
szacunek do wszystkiego co żyje oraz Matki Ziemi, naszego wspólnego
domu....
...Dodam tylko tyle: Patrz sercem, znajdź swoją drogę, swoje sposoby
by zmieniać się na lepsze i już dziś zacznij prawdziwą Miłością
zapracowywać na prawdziwą Miłość. Nie czekaj zacznij żyć już teraz !!!
Eksmisja "Sitexu"
...Jakby tego wszystkiego było mało zostaliśmy oszkalowani w prasie,
co zmusiło mnie bym poświęcił mój sen by napisać o tym wszystkim
prawdę.
Podsumowując: dwóch pobitych do nieprzytomności, 5 kotów zagubionych z
czego jednego jeszcze nie odnaleziono, 51 aresztowanych z czego ponad
10 wciąż nie uwolnionych, ponad 40 pozbawionych domu, wielu
pozbawionych rzeczy osobistych. To wszystko o wyimaginowane skargi o
hałas. Według
jednej sąsiadki obudziła ją policja, a nie skłotersi, a wszyscy z
pozostałych sąsiadów też nie słyszeli imprezy, bo odbywała się ona w
zamkniętym barze, gdzie przynajmniej dwa domy dookoła to skłoty.
Do tego sąsiedzi byli tacy mili, iż sami zaoferowali skłotersom
przewożenie rzeczy jeśli zajdzie taka potrzeba.
Gdy patrzymy na ten bilans parę zbitych szyb i jedna zbita butelka
jest niczym w porównaniu tego co spotkało skłotersów. Te kamienie
niszczące ich mienie można nazwać przemocą. Jednak ja to nazywam (
powtórzę za Johnem Zehrzanem ) niszczeniem mienia - jedynym językiem,
który rozumieją bogaci.
W ich kłamliwych mediach próbuja nas przedstawić jako "terrorystów" ,
lecz kto tu jest większym terrorystą. Bogaty biznesmen, który swymi
spekulacjami sprawia, że Amsterdam staje się coraz bardziej
nieosiągalny dla klasy robotniczej, czy skłotersi walczący o równe
prawa do mieszkania dla wszystkich.
Dodam porównawczo słowa Vandany Shivy " Czy terrorystą jest ten
demonstrant czarnego bloku, który przeciwstawia się kapitalizmowi w
obronie biednych tego Świata, czy może ten biznesmen, przez którego
interesy, chronione przez policje umierają miliony ludzi z głodu ? "
To by było na tyle. Pisane
prawie na śpiąco.27.05.08
Pomóżmy Nadziei !!!
Gdy widzimy jak drzewa siłą swych korzeni rozłamują asfalt, gdy
zauważamy jak rośliny wyrastają z pomiędzy chodnikowych płytek, gdy
czujemy coraz szerzej budzącą się świadomość ekologiczną ( coraz
więcej ludzi zostaje wegetarianami i ogranicza jazdę samochodem, coraz
więcej segreguje śmieci, coraz więcej sadzi przydomowe ogrody w
miejscu chodnikowych płytek itp. ( przykłady można mnożyć ), budzi się
w nas nadzieja, że Natura zwycięży, że przetrwa wszystko. Jakim
kosztem ? To wszystko zależy od nas.
Ta nadzieja powinna być dla nas bodźcem byśmy zamiast załamywać ręce,
bo nic nie da się zrobić, byśmy zakasali rękawy i wzięli się do
roboty.
Tym bardziej, iż koszty nadużywanej cywilizacji płacimy już teraz.
Huragan Katrina w Orleanie, Tsunami i wszystkie inne kataklizmy są
drastycznymi przykładami, a zarazem wołaniem, że jednorazowe
harytatywne akcje pomocy ( jakiekolwiek dobre i szlachetne by były )
nie likwidują ich prawdziwych przyczyn, a jedynie symptomy choroby
naszej planety. Dobry lekarz wie , by wyleczyć pacjenta trzeba
zlikwidować przyczynę choroby, a nie zajmować się tylko jej
skutkami....
...To wszystko bije na alarm byśmy my wszyscy : politycy, organizacje
i pojedyncze jednostki dołożyli starań by zatrzymać tą eksterminację
ludzi ( naszych dzieci ) oraz planety.
Razem możemy więcej. Musimy działać już teraz na wszelkie możliwe
sposoby. Kto jak nie Ty i kto jak nie My. " Ziemia woła : JUŻ TERAZ !
" ( Antypatia )...
..."Nie zrobiłem nic by zatrzymać kolejny kataklizm nawiedzający
następną część świata. Następna katastrofa dotkneła też mnie i moją
rodzinę, bo zbyt wielu ludzi nie zrobiło nic by ją zatrzymać. "
By te słowa nie stały się naszymi już dziś musimy zmienić nasze
zwyczaje, już teraz zacząć działać.
TYBET ZWYCIĘŻA !!!!!
...Tybet może nie istnieje na mapie, jednak w naszych sercach jest
ogromny. Dużo większy niż Chiny.
To ogromne Dobro, ten wspaniały przykład szlachetnych wartości i
determinacji w walce o wolność i ludzkie prawa jest dużo większy niż
całe zło wyrządzone przez Chiny.
Tak jak eksmisja Ungdomshushet globalnie, w ostateczności wzmocniła
ruch skłoterski, tak i okupacja Tybetu wzmacnia ludzi w walce o prawa
ludzkie. Może państwo zabrało budynek, jednak duch Ungdomshushet
pozostanie wieczny. Może państwo zabrało ziemię, jednak duch Tybetu
jest nadwymiarowy. Miliony ludzi ma go w sercach i na całym świecie na
różne sposoby organizują wsparcie dla tego narodu.
Tak jak często piszę powtórzę jeszcze raz: " Naszym zwycięstwem będzie
zawsze to, że mówimy nie w obliczu draństwa. ( istota ruchu punk ? )
", iż kreujemy życie, w którym wartości materialne nie są już
najważniejsze. Ponosimy zwycięstwo nad samymi sobą. To najważniejsze.
Zwycięstwo o nasze życie. By je przeżyć z godnością i sensem, by gdy
nasze dzieci zapytają: "Co robiłeś gdy się to wszystko stało ?"
będziemy mogli im odrzec: " Próbowałem wszystkiego co w mojej mocy."
To wielkie szczęście i wygrana móc z dumą dobrego człowieka spoglądać
w lustro, kłaść się spokojnie spać, nie marnować swego życia, rozwijać
się, żyć dobrze i walczyć o lepszy świat....
Rozbrat Zostaje !!!
...Ja już dawno się przekonałem, iż zamiast poddawania się i czekania
na rozwój sytuacji lepiej jest nie marnować czasu i właśnie robić
swoje...
...Według Huny, Jogi i innych systemów filozoficznych i wierzeń, im
więcej myśli, energii, siły i działań włożymy w spełnienie naszych
marzeń, tym lepsze szanse mamy na ich urzeczywistnienie. Zgodnie z tym
zakańczam pozytywnie: Rozbrat zostaje !!!
Recepta Na Szczęście
...Przy każdej, nawet najmniejszej naszej zmianie na lepsze, gdy
dokonujemy Dobrego wyboru z myślą o innych, o zwierzętach, o Matce
Ziemi, zarazem wybieramy też szczęśliwsze życie dla nas samych.
Wyobraźmy sobie uczucie, gdy np. zostajemy wegetarianinami dzięki
czemu przy każdym bez mięsnym posiłku pośrednio nakarmiamy co najmniej
kilkoro dzieci, zmniejszamy efekt cieplarniany i destrukcje natury
oraz oczywiście ratujemy życie zwierzętom. Po za tym zrzucamy z siebie
ten ciężar na sumieniu. Czy nie jest to szczęście ?
Przy każdym innym pozytywnym wyborze robimy mniejszy lub większy krok
do szczęścia. Ograniczanie jazdy samochodem, zmiana żarówek na
energooszczędne, spędzenie czasu z rodziną, pomoc starszej sąsiadce,
darowanie komus winy, pomoc bratu w przeniesieniu czegoś i każdy inny
Dobry uczynek daje nam i wszystkim wokoło krok do nieba, nie tylko
tego obiecanego ( jeśli w nie wierzysz ), ale także tego tutaj, na
Ziemi. " Pomagajmy najbiedniejszym wtedy świat stanie się lepszy. " (
Zbuntowani )....
...Jeśli chcemy by ludzie byli dla nas dobrzy, najpierw sami tacy
musimy być dla nich. To my tworzymy ten świat, razem i każdy z osobna.
Sami możemy uczynić nasze życie szczęśliwszym: Żyjmy Dobrze !!!...
Krotkie uzupelnienie poprzedniej informacji
Po pierwsze :Tu prosba do wszystkich. Jako, ze ta ksiazka ma
nadzieje sie przebic do wszystkich czy mozesz prosze przeslac ta
informacje o niej na kazdy adres jaki masz w swojej skrzynce. Z gory
Wam dziekuje za ta wielka pomoc.
Po drugie...
Książka Griksa "Los buntownika - fragmenty"czesc 1 ( nie mylic z
druga) dostępna !!!
Wolność, równość, miłość, (=) anarchia, przyjaźń, rodzina,
squating, punk, prawa zwierząt, prawa ludzi, ekologia, jedzenie
zamiast bomb, pokój, tolerancja, przygoda, prawda, wegetarianizm jako
sposób na nakarmienie głodnych w trzecim świecie, ocalenie zwierząt
oraz siebie, duchowość, wiara w Boga,indywidualizm, DOBRO, (=)
SZCZĘŚCIE, rozwój, nadzieja, wytrwałość...
...Tymi i nie tylko tymi wartościami i ideami pragnę się podzielić
z Wami. Chciałbym by ta książka była jednym ze sposobów na osiągnięcie
lepszego świata dla Was, dla naszych dzieci, dla Nas, Dla wszystkich.
Do Was należy następny krok. Powodzenia !!!
RED RAT http://www.redrat.prv.pl -Tu możesz zamówić książkę
http://www.positi.blogspot.com - na tych stronach możesz
przeczytać więcej fragmentów
dostępna tez w anarchistycznej księgarni Fort Van Sjakoo na ulicy
Jodenbreestraat 24 w Amsterdamie( wraz z innymi polskimi wydawnictwami
i gazetami)
Festiwal Wyzwolenie
r6mx, Sob, 2008-11-01 00:06 Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Militaryzm | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy | UbóstwoŁódź
trwa festiwal WYZWOLENIE
Rowerowy piątek już za nami, teraz akcje, wykłady i koncert w niedziele, poniedzialek i wtorek !
wiecej info pod linkiem do programu festiwalu
Niemcy: Wzrost biedy i nierówności społecznych
Tomasso, Czw, 2008-10-23 20:40 Świat | Gospodarka | UbóstwoW żadnym kraju uprzemysłowionym przepaść między bogatymi a biednymi nie pogłębia się tak szybko jak w Niemczech - alarmuje OECD. A w biedzie żyje już prawie co dziesiąty Niemiec.
Jeszcze w połowie lat 80. tylko 6 proc. mieszkańców Niemiec żyło za mniej niż połowę średniego wynagrodzenia, czyli w biedzie. Dziś OECD, klub najbardziej rozwiniętych państw świata, szacuje liczbę biednych na 10,5-11 proc. Z raportu wynika też, że w Niemczech mocno wzrosła bieda wśród dzieci. W ubóstwie żyje dziś co szóste dziecko, podczas gdy dziesięć lat temu co dziewiąte (w Polsce obecnie co piąte). W Niemczech też najszybciej rośnie przepaść między biednymi a bogatymi.
Tysiące Niemców pracuje za stawki, które ledwo pozwalają na przeżycie. Dwa lata temu prawie 2 mln ludzi pracowało za mniej niż 5 euro za godzinę. Poza kilkoma branżami nie wprowadzono natomiast płacy minimalnej.
Polska na czwartym miejscu skali nierówności dochodowych OECD
pankin, Wto, 2008-10-21 14:31 Dyskryminacja | Edukacja/Prawa dziecka | Gospodarka | UbóstwoWe wtorek Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju opublikowała raport dotyczący dynamiki nierówności dochodowej. Raport obejmuje 30 państw OECD w okresie od lat 80. do 2005 roku.
Zdaniem autorów w badanych krajach nierówności przeciętnie wzrosły, najbardziej dynamicznie w Niemczech i w Kanadzie. Zarazem spadły w Meksyku, w Grecji oraz w Wielkiej Brytanii, gdzie mimo to wciąż są wyższe niż w 75% badanych państw.
W pierwszej czwórce znalazł się Meksyk, gdzie różnica dochodów wynosi dziś 25:1, potem USA, Turcja (17:1), a następnie Polska.
AlterKino.org: Megacities & Ziemia drży
Tomasso, Sob, 2008-10-18 12:21 Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | UbóstwoMegacities - znany austriacki reżyser Michael Glawogger przypatruje się codziennym zmaganiom biedoty zamieszkującej wielomilionowe miasta, takie jak Bombaj, Meksyk, Moskwa i Nowy Jork. Jednym z bohaterów jest Ernesto Martinez Libera, który marzy o tym, aby być dobrym i znanym piłkarzem. Cały dzień wędruje po mieście ze swoją konną śmieciarką, a po pracy wraz z przyjaciółmi bierze udział w meczu piłki nożnej na wysypisku. W Bombaju widzimy dziewczynkę, która śpiewa w pociągu rzewną piosenkę, w nadziei na rupię lub dwie. Film zdobył nagrody na międzynarodowych festiwalach w San Francisco, Sao Paulo, Vancouver oraz wiedeńskim Viennale.
Ziemia drży - film, w który wystąpili sycylijscy aktorzy-amatorzy, został okrzyknięty kluczowym utworem włoskiego neorealizmu. Mieszkańcy sycylijskiej wioski rybackiej przedstawiają swe własne życie i problemy. W centrum znajduje się rodzina Valastro - syn buntuje się przeciwko żądzy zysku wielkich hurtowników handlujących rybami. Jego rewolta rozbija się w końcu o skostniałe tradycje, a rodzina zostaje rozbita wskutek napięć.
AlterKino.org: Legendy Rity & Sprawiedliwy Handel
Tomasso, Śro, 2008-10-08 08:41 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty | Represje | UbóstwoLegendy Rity - historia młodej bojowniczki RAF, która w pewnym momencie swojej podziemnej działalności zmuszona jest (ze względu na zabójstwo policjanta) wycofać się za żelazną kurtynę.
Sprawiedliwy Handel - międzynarodowym ruchem konsumentów, organizacji pozarządowych oraz firm importerskich i handlowych, spółdzielni drobnych producentów w krajach Trzeciego Świata, mający na celu pomoc w rozwoju drobnym wytwórcom takim jak rolnicy czy rzemieślnicy Trzeciego Świata.
Poranek przy kawie: film z Fairtrade Foudation z 1997 roku. Opowiada o produkcji kawy w Nikaragui oraz o zysku, jaki dla społeczności rolniczych z tego kraju przyniósł udział w programie Sprawiedliwego Handlu.
Pola złota: film dotyczy produkcji bananów na Wyspach Zawietrznych. Banany te trafiają na rynek brytyjski. Film pokazuje proces produkcji tych owoców i ich drogę do brytyjskich supermarketów.
Krach na giełdach
pankin, Pon, 2008-09-29 14:46 Publicystyka | Ruch anarchistyczny | UbóstwoNastroje paniki ogarnęły ostatnio większość światowych giełd, które przeżywają ciężkie chwile już od wielu miesięcy. Ceny akcji, sztucznie podbite w wyniku spekulacji, runęły w dół na łeb i szyję. Nic nie pomogło, że banki centralne i rządy w USA, Europie i Rosji wyłożyły na pomoc upadającym bankrutom, tylko w ciągu ostatnich trzech dni, ponad 300 mld. dolarów! To mniej więcej tyle, ile polskie państwo wydaje przez blisko trzy lata. Sytuacji nie uspokoiła też wiadomość sprzed kilku dni, że rząd amerykański zdecydował się znacjonalizować dwa bankowe giganty udzielające w USA kredytów hipotecznych: Fannie Mae i Freddie Mac. Na zapobieżenie "krachowi stulecia" wydano dotąd ok. 2 bln dolarów z publicznej kasy, których się już w zdecydowanej większości nie odzyska. Mimo tego światowy system gospodarki kapitalistycznej pogrążą się w kryzysie.
Kto uważnie śledzi sytuację nie jest tym stanem rzeczy zaskoczony. Upadek systemu kapitalistycznego w jego neoliberalnej wersji, opartego na machinacjach finansowych, przepowiadano już od wielu lat. Powoli okazuje się, że nie ma już do zdobycia łatwych pieniędzy, możliwości zbicia fortuny w jedną noc. Pieniądze, którymi kapitalizm musi obracać, aby wykarmić armię akcjonariuszy przyzwyczajonych do wysokich dywidend, menedżerów zarabiających krocie, wreszcie rzesz pracowników wielkich finansowych korporacji, coraz trudniej z zyskiem zainwestować. W wyniku spekulacji wzrosły ceny ropy naftowej i innych surowców, a nawet złota, które jeszcze niedawno miało wartość "złomu". Wszystkie te zabiegi to przejawy agonii. Poszukując nowych źródeł szybkiego zarobku system kapitalistycznych wpada w coraz większe konwulsje i sam potyka się o własne nogi.
Liberalne media i politycy starają się zachować pokerową twarz i twierdzą, że sytuacja jest pod kontrolą. Jeżeli ludzie rzucą się do bankomatów, to w konsekwencji system jako całość się załamie. Jak to może wyglądać widzieliśmy w grudniu 2001 roku w Argentynie - teraz grozi nam podobny scenariusz w skali marko. Nawet jeżeli rządom i instytucjom finansowym uda się sytuację względnie opanować, to system gospodarczy na wiele lat zmieni swoje oblicze. Przedsiębiorstwa finansowe dostaną się pod twardy reżim finansowy państw, które dziś z środków publicznych pożyczają im pieniądze, aby ratować kapitalistyczną ekonomikę. Wbrew tyradom neoliberalnych publicystów w rodzaju Gadomskiego i Orłowskiego, bez pomocy rządów obecny system byłby już trupem. Jeszcze żyje dzięki polityce interwencjonizmu i nacjonalizacji - dzięki państwu, które jak zawsze ratuje tyłki kapitalistycznym oligarchom.
Problem polega na tym, że część państw może wydać dziesiątki czy nawet setki miliardów na ratowanie sytuacji, a część nie. Kraje peryferyjne, jak zwykle, pozostawione zostaną same sobie. Z publicznych funduszy w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, które powstają również w wyniku drenażu gospodarek peryferyjnych, ratuje się dziś przedsiębiorstwa, które należą do centrum gospodarki kapitalistycznej. Żeby daleko nie szukać: pomoc publiczna dla polskich stoczni została przez Unię Europejską oprotestowana i zagrożono sankcjami, pomoc unijna dla finansowych gigantów, uważana jest za rzecz oczywistą. Kto ma władzę, ten w kluczowym momentach decyduje o redystrybucji środków.
Obecna sytuacja dotknie nas wszystkich. Spekulanci giełdowi m.in. w tym momencie trwonią nasze składki emerytalne. 10 lat temu namawiano nas, abyśmy oszczędzali w tzw. drugim filarze, dziś nikt już nie ma co do tego złudzeń, że wysokie emerytury z drugiego filaru to mit. Fundusze emerytalne tracą na giełdach, ale koszty operacyjne i związane z tym zyski zostały już przez firmy ubezpieczeniowe zainkasowane. Przez 10 lat żyły one, i to całkiem nieźle, dzięki systemowi, który miał nam – jak obiecywano – zagwarantować dostatnią starość. Teraz, aby nie umrzeć z głodu, po prostu będziemy dużo dłużej pracować!
Zmiana w systemie, a może – oby! – zmiana systemu, nie odbędzie się zatem bez wstrząsów społecznych. W ślad za kryzysem ekonomicznym, którego właśnie jesteśmy świadkami, nadciąga kryzys społeczno-polityczny. Od początku wieku, a może symbolicznie powiedzmy od demonstracji w listopadzie 1999 roku w Seattle, fala protestów pracowniczych i społecznych się wzbiera. To już nie początek lat ’90, kiedy neoliberalna ideologia była w natarciu, a ruchu pracowniczy i związkowych tkwił w marazmie. Wszędzie, we wszystkich częściach globu, w krajach centrum i na peryferiach systemu kapitalistycznego, mnożą się protesty. Ale eksplozja niezadowolenia jeszcze przed nami. Być może w ciągu roku, ale bardziej prawdopodobne w ciągu ok. 3 lat dojdzie do sytuacji, którą, mam nadzieje, nie zawahamy się nazwać rewolucją społeczną.
Jarosław Urbański
Tekst pochodzi ze strony Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza (www.ozzip.pl).
AlterKino.org: Skrzypce
Tomasso, Pią, 2008-09-26 19:19 Świat | Dyskryminacja | Militaryzm | Represje | Tacy są politycy | Ubóstwo"Skrzypce" opowiadają historię walki Indian o zachowanie własnej tożsamości. Główną rolę zagrał charyzmatyczny muzyk. Pomimo, że nigdy wcześniej nie występował przed kamerą, otrzymał nagrodę aktorską w Cannes.
Stary Plutarco razem z synem i wnukiem prowadzą podwójne życie. Muzykują po barach i targach okolicznych miasteczek, jednocześnie wspierając indiańską partyzantkę. Walczą z wojskami rządowymi, które pacyfikują indiańskie wioski. Kiedy na skutek blokady partyzanci tracą dostęp do schowanej na polu amunicji, Plutarco próbuje wykorzystać słabość żołnierzy do muzyki i potajemnie wywieść z wioski naboje...
Ateny: Ekspropriacja produktów pierwszej potrzeby
Vino, Nie, 2008-09-21 12:36 Świat | Ruch anarchistyczny | UbóstwoGrupa 25 anarchistów i anarchistek dokonała ekspropriacji produktów pierwszej potrzeby z supermarketu. Akcję przeprowadzono wczoraj w ateńskiej dzielnicy Ambelokipi około południa. Tym razem wywłaszczono jeden z supermarketów sieci Atlantyk na ulicy Louizisa Riankoura. Produkty rozdano potrzebującym na pobliskim bazarze. Policji nie udało się ująć żadnego z uczestników akcji.
Dwa tygodnie temu przeprowadzono podobną akcję w Salonikach, z kolei 31 maja miała miejsce duża ekspropriacja w Atenach.
Ponad 900 mln osób głoduje na świecie
Czytelnik CIA, Śro, 2008-09-17 17:28 Świat | UbóstwoLiczba osób głodujących na świecie podniosła się w 2007 roku z 850 mln do 925 mln z powodu wzrostu cen żywności - powiedział w Rzymie dyrektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) Jacques Diouf.
Wskaźnik cen żywności FAO wykazał w 2006 roku wzrost cen żywności o 12 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, o 24 proc. w 2007 i o 50 proc. w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku - zaznaczył Diouf.
Turcja: wyburzanie dzielnicy Romów w Istambule
Yak, Nie, 2008-09-07 19:35 Świat | Dyskryminacja | UbóstwoW Istambule trwa wyburzanie dzielnicy Sulukule zamieszkałej od czasów Bizancjum głównie przez Romów. W tym miejscu w XV wieku powstała pierwsza stała osada Romów.
W miejscu wyburzanych domów ma powstać 620 nowych domów, hoteli i centrum rozrywki. Romowie mają zostać przeniesieni do innej dzielnicy o innym stylu zabudowy. Według burmistrza dzielnicy, to dla nich „niepowtarzalna szansa”, ale według wielu organizacji pozarządowych, oznacza to zagładę romskiej kultury w Istambule.
Przy okazji wyburzeń, okazało się, że romskie rodziny w Sulukule zostały zmuszone do sprzedaży swoich domów przed rozpoczęciem projektu. Oznacza to, że wysokie zyski związane ze wzrostem cen nieruchomości po gentryfikacji dzielnicy przypadną biznesmenom powiązanym z władzami miasta.