Dodaj nową odpowiedź
CNT Vignoles i wybory samorządowe
wiatrak, Pon, 2014-09-22 07:55 Świat | Publicystyka | Ruch anarchistycznyRuch anarchosyndykalistyczny we Francji w okresie powojennym przechodził przez okres rozkwitu. Powstały w 1946 roku związek zawodowy CNT przyciągnął w swoje szeregi kilkadziesiąt tysięcy członków.
Uchodźcy z Hiszpanii związani z tamtejszą CNT cieszyli się we Francji wielkim autorytetem jako ważna część ruchu oporu oraz samodzielni wyzwoliciele niektórych obszarów na południu Francji. Wkrótce zaczęła jednak przegrywać rywalizację z żółtymi związkami oraz partią komunistyczną pozostając organizacją martwą przez 50 lat.
Rozwój państwa opiekuńczego oraz integracja klasy robotniczej z systemem społeczno-gospodarczym połączony z obietnicą znacznego polepszenia dobrobytu robotników stworzył złudzenie, iż w ich interesie leży utrwalanie owego systemu, a nie jego obalenie. W związku z czym złudzeniom reformistycznym uległa nie tylko klasa robotnicza Europy i Stanów Zjednoczonych lecz także część czołowych ideologów anarchizmu.
Do startu w wyborach zachęcał m.in. Rudolf Rocker oraz szwedzki związek anarchosyndykalistyczny SAC będący pod wpływem idei Helmuta Rüdigera.
W latach 80. w całej Europie rozpoczął się demontaż państwa opiekuńczego, a większość partii socjaldemokratycznych zaaprobowało neoliberalny model ekonomiczny. W obliczu nieskuteczności działań żółtych związków ruch anarchosyndykalistyczny zaczął się odradzać. Francuska CNT licząca na początku lat 90. zaledwie 200 członków weszła w okres burzliwego rozwoju. Doszło w niej jednak do rozłamu na tle stosunku do partycypacji w wyborach do samorządów pracowniczych, podobnie jak w Hiszpanii na przełomie lat 70. i 80.
Samorządy pracownicze pozbawiają możliwości działania autonomicznego pracowników i pełnią rolę zakładowe parlamentów, narzucających swoją wolę pracowników zakładów. Dlatego anarchosyndykaliści radykalnie sprzeciwiają się partycypowaniu w nich.
Frakcja pro-wyborcza została wówczas wykluczona z Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników i działa obecnie pod nazwą CNT-Vignoles od adresu swojej siedziby w Paryżu. Związek odwołuje się do dziedzictwa anarchosyndykalizmu i określa mianem anarchosyndykalistycznego. Jednak jego postępowanie związany z wyborami do samorządów terytorialnych we Francji powinno rozwiać wszelkie złudzenia co do ich wolnościowego charakteru.
Poniżej oświadczenie grupy Antifascistes Anarchistes Autonomes w sprawie strategii niektórych członków CNT-Vignoles. http://aaa12.noblogs.org/post/2014/02/04/de-la-strategie-de-certains-syn...
Byliśmy niemile zaskoczeni dowiadując się, że jakiś związek CNT w Metz weźmie udział w wyborach samorządowych. (1) Artykuł w gazecie pisze, że będą kandydowali za pośrednictwem grupy zwanej „Komunardami”, która została sformowana w grudniu 2013 na rzecz wyborów samorządowych, a w jej skład wchodzą związkowcy z CNT South / Partners i CGT. Będą partycypować w liście wyborczej „Basta!” z innymi amatorami biurokracji związkowej, partiami, reformistami i innymi kooperatystami kapitalistycznymi takimi jak dawna EELV (2), Nowa Partia Antykapitalistyczna (3), Front Lewicy i FASE-Lewica (4). Ta inicjatywa jest popierana przez Fouada Harjane (5) sekretarza CNT i członka „Komunardów”:
„Jedyny obszar na jakim Partia Socjalistyczna, Unia Na Rzecz Ruchu Ludowego i Front Narodowy się nas nie spodziewali to wybory! W rzeczywistości, jeśli lista jest zmontowana, to służy przede wszystkim jako możliwość ekspresji swojej oferty. Inne partie będą musiały zająć stanowisko przeciwne naszym ideom."
Można sobie wyobrazić „możliwość ekspresji” wolnościowych idei jako listę wyborczą i budowę „programu który satysfakcjonuje wszystkich”. Był czas gdy CNT w taki sposób eksperymentowała partycypując w wyborach do samorządów pracowniczych w TPE (6). Nie trzeba przypominać, że CNT nie cieszyła się wtedy większą „widocznością” i nie zyskała na udziale w wyborach, w których uzyskała 2% głosów (albo 10 000).
Co sprawia, że grupa CNT z Metz wierzy, iż to co nie wyszło w krajowych wyborach wyjdzie w wyborach lokalnych? Każdy głos jest równy. Jeśli chcą być bliżej lewicowych masowych organizacji próbując przejąć część tej masy ulegając pokusie wyborczej to czy naprawdę myślą, że zyskają stając się kopią CGT i SUD? (7)
Jeżeli stoją w jednej linii z tymi związkami, dlaczego nie są zainteresowani przyłączeniem się do nich „jak inni” którzy cierpią z powodu małych zasobów i małego rozgłosu? Część z nich aspiruje do stworzenia hiszpańskiej CGT, gdzie przyjmuje się strażników więziennych jako związkowców? (8) Utrzymywanie iluzji możliwej zmiany na lepsze poprzez partycypację w burżuazyjnej i autorytarnej kampanii wyborczej jest kontr-produktywne i stanowi ekspresję totalnego braku perspektyw.
Nie możemy jednocześnie promować akcji bezpośredniej i dokładnie przeciwnego jej przedstawicielstwa i wyborów. (...)
O rewolucyjną bezkompromisowość!
PS. Powinno być jasne, że nasza krytyka nie obejmuje całej CNT. Na przykład jej struktury w Aveyron trzymają się z dala od tego typu nadużyć.
(1) http://www.lesinrocks.com/2014/01/26/actualite/metz-letonnante-liste-bas...
(2) Francuska partia Zielonych.
(3) Francuscy trockiści.
(4) http://fr.wikipedia.org/wiki/F%C3%A9d%C3%A9ration_pour_une_alternative_s...
(5) http://www.lesinrocks.com/2013/06/20/actualite/40-000-euros-pour-une-occ...
(6) Très Petites Entreprises – przedsiębiorstwa zatrudniające poniżej 11 pracowników.
(7) CGT i SUD – francuskie mainstreamowe związki zawodowe.
(8) http://cnt-ait.info/article.php3?id_article=268
https://cia.media.pl/czym_jest_hiszpanska_cgt https://cia.media.pl/dlaczego_ruchy_spoleczne_nie_powinny_wiazac_sie_z_pa...