Londyn: Lotne pikiety przeciwko Workfare

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Dzisiaj w centrum Londynu kilkadziesiąt osób wzięło udział w lotnych pikietach przed siedzibami firm korzystających z programów Workfare. Tak rozpoczął się w Wielkiej Brytanii ogólnokrajowy tydzień akcji przeciwko Workfare. Pierwszym miejscem zablokowanym przez pikietujących był lokal firmy GREGGS, gdzie przy głośnych hasłach pikietujący informowali przechodniów o korzystaniu przez tą firmę z darmowej siły roboczej.

Następnie pikieta w szybkim tempie przeniosła się pod Mc Donalda, który z entuzjazmem korzysta nie tylko z pracowników na umowach śmieciowych, ale także z tych darmowych. Wejście do Mc Donalda zostało chwilowo zablokowane, a na szybach pojawiły się naklejki informujące, że tu korzysta się z darmowej siły roboczej. Przybyła na miejsce policja z wielkim zaangażowaniem zdzierała naklejki z szyb. Zastanawiające jest, czy Mc Donald im za to płaci, kiedy nie chcę płacić własnym pracownikom, czy policja robiła to ze szczerego oddania sprawie kapitalizmu korporacyjnego.

Wielka Brytania: Kampania przeciw Workfare zmusiła firmę Holland & Barrett do wycofania się z programu

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Międzynarodowa firma Holland & Barrett, która była jednym z pionierów programu tzw. „workfare”, czyli zmuszania bezrobotnych do bezpłatnej pracy, pod groźbą utraty zasiłku, wycofała się z tego programu pod naciskiem protestów. Firma oświadczyła, że nie chce już dłużej znosić negatywnej reklamy i protestów w swoich placówkach. Od tego momentu, wszyscy pracownicy firmy będą opłacani według obowiązujących stawek.

Firma podkreśliła, że na jej decyzję wpłynął nacisk aktywistów, m.in. rzekome fizyczne ataki na ochronę, ciągłe telefony, blokady i niszczenie towarów. Firma Holland & Barrett korzystała z około tysiąca nieopłaconych bezrobotnych w 250 sklepach. Była to jedna z pierwszych firm, które zgodziły się przystąpić do rządowego programu „workfare” uruchomionego w czerwcu 2011 r.

Kampanię przeciw firmie prowadzili aktywiści z Boycott Workfare i Solidarity Federation. Jak podkreślali, protesty były wspierane przez pracowników firmy, gdyż po wprowadzeniu programu „workfare” nie było już możliwości dorabiania podczas płatnych nadgodzin, gdyż dodatkowa praca była wykonywana za darmo przez bezrobotnych.

Lojalność urzędu wobec koncernu Roche została wynagrodzona

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

Lojalność popłaca Piotr Olechno został specjalistą do spraw instytucjonalnych i PR w koncernie Roche Diagnostics Polska. W latach 2009-2011 pełnił funkcję rzecznika i doradcy ministra zdrowia. Ministerstwo Zdrowia wydało wcześniej korzystne dla koncernu Roche rozstrzygnięcie, które przywróciło paski do glukometrów firmy Roche na listę leków refundowanych.

Po ogłoszeniu pierwotnej listy, nie zawierającej pasków Roche, MZ oświadczyło, że wypadły z niej paski nie tylko droższe, ale również niespełniające technologicznych wymagań resortu. Paski jednak później wróciły na listę w wyniku kampanii lobbingu firmy Roche. Dziennikarze "Dziennika" pytali o powód zmiany zdania. Biuro prasowe MZ poinformowało wtedy, że nie będzie komentowało tej decyzji. Jak widać, dyskrecja Ministerstwa Zdrowia została doceniona i wynagrodzona.

Francja: Proces prezesa France Telecom za molestowanie psychiczne pracowników

Świat | Prawa pracownika

Były szef France Telecom, Didier Lombard, odpowie za falę samobójstw, do której doszło w firmie w 2008 i 2009 r. W środę został oskarżony o molestowanie psychiczne pracowników. Po raz pierwszy w historii za takie molestowanie może zostać skazana także cała firma.

Nie chodziło bowiem o relację pomiędzy pojedynczymi szefami i pracownikami, lecz o plan restrukturyzacji, który doprowadził do zwolnień i nacisku na ludzi, by pracowali coraz wydajniej. W skutek tego tylko w ciągu dwóch lat samobójstwo popełniło 35 osób. Jednak pracownicy France Telecom odbierali sobie życie także wcześniej, jak również po odejściu Lombarda ze stanowiska prezesa.

Z listów samobójców lub opowieści niektórych niedoszłych samobójców wynikało jasno, że targnęli się na życie, bo nie wytrzymali warunków w pracy. Inni zatrudnieni także skarżyli się w mediach. Również polscy pracownicy firmy skarżyli się na nieznośną presję psychiczną.

Łódź: 71-letnia lokatorka wyrzucona na bruk

Kraj | Lokatorzy

Policjanci dokonują brutalnej eksmisji Policja w Łodzi użyła siły, by komornik mógł eksmitować na bruk 71-letnią lokatorkę. Wejścia do mieszkania w bloku przy ul. Matejki 10 własnymi ciałami broniły jej córka i wnuczka w 7 miesiącu ciąży. Choć krzyczały i płakały, funkcjonariusze siłą wyprowadzili je na zewnątrz. Kilkanaście minut później starsza pani, która jeszcze pozostała w mieszkaniu, chciała rzucić się z balkonu.

Kilka minut po godz. 10 do drzwi Janiny Kurmis-Sawickiej, 71-letniej rencistki, zadzwonili administratorzy w asyście komornika i policjantów. Właściciel lokalu, którym jest Łódzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, postanowił usunąć ją z powodu zadłużenia.

Berlin: Grupa emerytów zajęła świetlicę przeznaczoną do likwidacji

Świat | Protesty

Emeryci zajmują budynek świetlicy Pod koniec czerwca, emeryci mieszkający w berlińskiej dzielnicy Pankow dokonali akcji bezpośredniej zajmując ośrodek dla seniorów, który miał zostać zamknięty w ramach polityki cięć socjalnych lokalnych władz. Członkowie związku pracowników opieki społecznej FAU wsparli ich działania.

Emeryci są zorganizowani w ponad 30 grup o łącznej liczbie 300 osób. W zajętym budynku zorganizowali sobie gry i lekcje językowe, zajęcia gimnastyczne i malowanie bannerów. Brali też udział w demonstracji przeciwko cięciom socjalnym, w której uczestniczyło około 400 osób, mimo działań policji, która starała się zastraszać protestujących. Hasłami demonstracji był sprzeciw wobec cięć socjalnych, podwyżek czynszów i polityki eksmisyjnej miasta.

Megaupload zamknięte przez wiceprezydenta USA na zlecenie szefa MPAA?

Świat | Represje | Technika

Dlaczego sam wiceprezydent USA chciałby zamknięcia Megaupload? Może mieć to związek z tym, że jest on przyjacielem jest Chrisa Dodda, szefa MPAA (amerykańskiej organizacji przemysłu filmowego). Tak uważa założyciel Megaupload Kim Dotcom, który zapowiada ujawnienie kolejnych informacji dotyczących zamknięcia tego serwisu.

Tydzień temu nowozelandzki sąd potwierdził, że nakaz przeszukania posiadłości Kima Dotcoma, założyciela Megaupload, był po prostu nielegalny. W nakazie tym nie określono precyzyjnie przestępstwa oraz poszukiwanych rzeczy, zatem wyglądało to tak, jakby policja chciała sobie wkroczyć do domu Dotcoma i poszukać na niego haka. Nie są to jedyne kontrowersje związane z tą sprawą. Szokujący był również fakt, że FBI otwarcie zgadzała się na zniszczenie dowodów innych niż te, które sama zebrała. W ogóle nie bardzo wiadomo dlaczego do sprawy wkroczyła policja.

Kim Dotcom rozmawiał o swoich problemach z serwisem TorrentFreak i ujawnił, że wie z wiarygodnego źródła, iż akcja amerykańskich władz została podjęta na wniosek Joe Bidena, wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Według Dotcoma w ubiegłym roku w Zachodnim Skrzydle Białego Domu odbyło się spotkanie, w czasie którego dyskutowano o zamknięciu Megaupload. Księga odwiedzin Białego Domu rzekomo potwierdza, że w spotkaniu tym uczestniczyli: Joe Biden, Barack Obama, szefowie wytwórni filmowych oraz ekspert od ekstradycji (zob. TorrentFreak, Kim Dotcom: Joe Biden Ordered the Megaupload Shutdown).

Terroryzujący poznańskich lokatorów Piotr Śruba i Paweł Żukowski są członkami Ruchu Palikota

Kraj | Lokatorzy

Od zeszłego roku w Poznaniu miało miejsce szereg protestów prowadzonych przez lokatorów kamienic, które zostały przejęte przez prywatne spółki. W rolę zarządcy i ewentualnie właściciela budynków wciela się Fabryka Mieszkań, działająca pod kierownictwem Piotra Śruby i Pawła Żukowskiego. Duet ten wsławił się wyjątkowo brutalnymi atakami na mieszkańców wielu budynków, o czym pisaliśmy już wielokrotnie.

Dziś okazało się, że obaj panowie są członkami Ruchu Palikota. Maciej Banaszak – poznański poseł Ruchu Palikota – twierdzi, że w partii nikt nie weryfikował kim są Piotr Śruba i Paweł Żukowski, ale zapewnia, że mężczyźni nie są aktywnymi działaczami i zostaną z partii usunięci.

Warszawa: Gronkiewicz-Waltz planuje utworzenie molocha MPWIK-MPO - czy po to żeby sprzedać?

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

Ratusz tuż przed czwartkową sesją Rady Warszawy zgłosił projekt powołania miejskiego holdingu-molocha, dysponującego niemal siedmiomiliardowym majątkiem spółek MPWiK i MPO. Na dzisiejszej sesji rada powoła holding, do którego wniesione zostaną Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (aktywa, w tym m.in. nieruchomości, warte są ponad 300 mln zł) oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (aktywa, w tym rozbudowywana oczyszczalnia Czajka, warte są ponad 6,3 mld zł).

- Być może w ten sposób powstanie najcenniejsza spółka samorządowa w Polsce - mówi wiceprezydent. Dowodzi, że holdingowi o tak ogromnym kapitale będzie łatwiej zdobywać fundusze na inwestycje, m.in. rozbudowę zakładu utylizacji śmieci na Targówku. Choć operacja przygotowywana była od miesięcy, nie wiedzieli o niej radni ani związki zawodowe działające w obu spółkach. Wiceprezydent uważa, że "wcześniej nie było sensu rozmawiać z radnymi". Związkowcy z obu spółek dopiero w środę zostali poinformowani przez wiceprezydenta Kochaniaka o planie holdingu.

Kobiety nadal będą płacić za znieczulenie przy porodzie

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Tacy są politycy

Ministerstwo Zdrowia wstrzymało się z wydaniem odpowiedniego rozporządzenia. Agnieszka Gołąb, rzeczniczka MZ, twierdzi że chodzi o „bezpieczeństwo matki i dziecka” a nie koszty planowanych zmian, których mogłyby nie udźwignąć niedofinansowane szpitale, szczególnie te małe. Jak wiadomo, dyrektorów „przeraża” wizja upadku ich placówek, spowodowana wzrostem kosztów wykonywania znieczulenia refundowanego przez NFZ.

W Unii Europejskiej ze znieczuleniem odbywa się około 70 procent porodów. W Polsce rodząca nie ma prawa do „bezpłatnego” a więc finansowanego z własnego ubezpieczenia zabiegu. Zgodnie z obowiązującymi procedurami, decyzje w sprawie podania znieczulenia, w tym terapii przeciwbólowej, „mogą być modyfikowane przez lekarza odpowiednio do sytuacji zdrowotnej ciężarnej i jej potrzeb podczas trwania porodu”. Lekarz – jeśli „nie widzi wskazań medycznych” – może odmówić wykonania zabiegu. Efekt jest taki, że wciąż tylko około 20 procent Polek rodzi bez bólu.

Parlament Europejski odrzucił ACTA

Świat

Eurodeputowani przegłosowali w środę znaczną większością głosów (478, przeciw 39, przy 65 nieobecnych) odrzucenie międzynarodowej umowy ACTA. Czy decyzja Parlamentu oznacza definitywną śmierć ACTA? Tej konkretnej umowy - zapewne tak, mimo zapowiedzi komisarza Karela de Guchta, że ACTA powróci do Parlamentu „wzmocniona” wyjaśnieniami Komisji Europejskiej po tym, jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda swoją opinię. Zgodnie z prawem unijnym PE ma prawo zaaprobować lub odrzucić ACTA, nie może natomiast wprowadzić do tej umowy żadnych modyfikacji. Natomiast podobne inicjatywy - zarówno w Unii Europejskiej, jak i na całym świecie - będą powracać. Już na jesieni ruszą prace nad dyrektywą UE poświęconą egzekwowaniu prawa własności intelektualnej.

Fundacja PANOPTYKON, zajmująca się monitorowaniem prawa do prywatności, wydała przed środowym głosowaniem komunikat, w którym nazwała odrzucenie ACTA "finałem ponad 2-letniej kampanii, która eksplodowała na początku roku". - ACTA stała się symbolem walki o wolny, otwarty i niezdominowany przez komercyjne interesy internet (...). W opinii publicznej protesty przeciwko ACTA stały się polem walki o poszanowanie głosu obywateli - komentuje fundacja.

Warszawa: Udana blokada eksmisji na ul. Łojewskiej

Kraj | Lokatorzy | Protesty

 Ni ch... się nie ruszymy Wczorajsza eksmisja na bruk 70 letniej kobiety chorującej na schizofrenię i jej rodziny została skutecznie zablokowana podczas akcji zorganizowanej przez Komitet Obrony Lokatorów. Podczas akcji obecni byli liczni lokatorzy, skłotersi i działacze społeczni. Rodzina miała być eksmitowana na czas 3 miesięcy do hotelu kontenerowego na ul. Przeworskiej, a potem na bruk.

O godz. 10 rano grupa blokujących pojawiła się na klatce schodowej w bloku zamieszkałym przez rodzinę. Komornicy, natknąwszy się na blokadę wezwali posiłki policyjne, jednak te reagowały bardzo niemrawo, zwłaszcza że obecne były kamery Kuriera Warszawskiego i niemieckiej telewizji ZDF, która akurat kręciła materiał o gentryfikacji na Pradze.

Przez kilkanaście minut sytuacja była napięta, gdyż przedstawiciel spółdzielni mieszkaniowej, który wyraźnie miał już jakieś plany związane ze sprzedażą mieszkania, koniecznie chciał doprowadzić do eksmisji. Jednak policja oznajmiła, że ponieważ nie została naruszona nietykalność osobista komornika, funkcjonariusze nie mają nic do zrobienia. Sam komornik nie miał ochoty przepychać się z kilkudziesięcioma osobami siedzącymi na schodach. Ostatecznie, postanowił protokolarnie odstąpić od eksmisji.

Poniżej, film z blokady.

Niemcy: Strzelanina podczas próby eksmisji lokatorów

Świat | Lokatorzy

Jak podaje AFP, policja odkryła ciała kilku osób w mieszkaniu w Karlsruhe, w którym rano doszło do strzelaniny. Do zdarzenia doszło podczas próby eksmisji z mieszkania w domu wielorodzinnym w Karlsruhe. Rano policja podawała, że sprawca wziął zakładników i zabarykadował się w domu. Informowano też, że są ranni. Rzecznik policji w Karlsruhe powiedział mediom, że nie ma kontaktu ze sprawcą.

Na razie nie wiadomo, ilu było zakładników. Policja przypuszcza, że był wśród nich także komornik. Według pierwszych informacji około godz. 9, podczas zaplanowanej eksmisji w domu wielorodzinnym padły strzały. Na miejsce wezwano jednostki specjalne policji, a teren wokół miejsca zdarzenia został zamknięty - podała agencja dpa.

Policja przesłuchała świadka, który miał widzieć strzelaninę. Twierdził też, że sprawca był agresywny i miał przy sobie granat. Według dpa sprawcą jest partner życiowy właścicielki mieszkania, w którym doszło do strzelaniny. Jest on myśliwym i legalnym posiadaczem kilku sztuk broni.

Posłowie liczą na dotacje do jazdy na nartach

Kraj | Tacy są politycy

Nasi zapracowani posłowie którzy niedawno przyznali sobie podwyżki, tym razem postanowili spóbować swoich sił jako narciarze i snowboardziści. Postanowili stworzyć drużynę, która będzie brała udział w międzyparlamentarnych zawodach narciarskich i snowboardowych.

Pomysłodawcą jest poseł Andrzej Czerwiński z Platformy Obywatelskiej. "Będziemy musieli przetestować umiejętności posłów, zanim stworzymy reprezentację Sejmu" – mówi poseł Czerwiński, cytowany przez "Rzeczpospolitą". Na razie zgłosiło się 12 osób. Skąd posłowie wezmą pieniądze na zorganizowanie drużyny? Twierdzą, że część wyłożą z własnej kieszeni, jednak liczą również na dotację z budżetu. Na tym polega praca parlamentarzysty. W trakcie takich spotkań nawiązuje się kontakty międzyparlamentarne, międzynarodowe, to trochę jak prowadzenie polityki zagranicznej – przekonuje Jagna Marczułajtis (obecnie posłanka PO)

Syria: masowe torturowanie opozycjonistów

Świat | Militaryzm

Syryjski wywiad prowadzi 27 placówek, w których torturuje się więźniów. Są bici, polewani kwasem lub napastowani seksualnie. Raport Human Rights Watch (HRW) przeraża i szokuje. Działacze organizacji przytaczają relację uczestników antyrządowych protestów oraz dezerterów z wojsk reżimu Baszara el-Asada.

Syryjczycy twierdzą, że zgniatano im palce, wbijano zszywki w klatkę piersiową czy uszy, a także rażono prądem w genitalia. Oprawcy używali akumulatorów samochodowych i paralizatorów.

HRW twierdzi, że w taki sposób torturowanych mogło być nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Organizacja wezwała Radę Bezpieczeństwa ONZ do przedstawienia sprawy Syrii w Międzynarodowym Trybunale Karnym.