Zwolnienia w NC+ za brak lojalności na Facebooku

Kraj | Prawa pracownika | Represje

29-letni Michał pracował w call center. Zajmował się sprzedażą telewizyjnej platformy n. Gdy po połączeniu n-ki z Cyfrą+ abonenci zaczęli się buntować i pojawiły się krytyczne teksty w mediach, Michał jeden z nich wrzucił na swój profil na Facebooku i skomentował: "Lubię to". Dwa dni później musiał odejść z pracy, bo uznano, że "działa na szkodę firmy".

29-letni Michał zajmował się telefoniczną sprzedażą telewizyjnej platformy N w call center od czterech lat. Nowa oferta NC+ nie spotkała się z przychylnością klientów, głównie ze względu na zwyżkę cen. Sprawa stała się głośna w mediach.

Zwolnienia we wrocławskim Whirlpoolu

Kraj | Zwolnienia

W przyszłym tygodniu 300 pracownikom wrocławskiej fabryki Whirlpool nie zostaną przedłużone umowy tymczasowe, co oznacza ich zwolnienie. Według zakładowej "Solidarności" w ten sposób, na przedłużanych wciąż umowach tymczasowych, niektórzy pracowali nawet po kilka lat. Związek twierdzi, że wynegocjował jedynie nie zwalnianie ludzi z najdłuższym stażem pracy.

Niestety zwalniani pracownicy są podwójnie poszkodowani, bowiem nie dość, że zostali o tym fakcie poinformowali na tydzień przed faktem, to jeszcze jako pracownicy na umowach śmieciowych nie są chronieni przez Kodeks Pracy, ani tym bardziej przez zakładowy związek zawodowy.

Fabryka tłumaczy, że zmniejszył się popyt na urządzenia AGD w całej Europie i to jest powodem zwolnień.

Wrocław: Władze chcą eksmitować koczowisko Romów

Kraj | Dyskryminacja | Lokatorzy

Straż Miejska dała mieszkającym przy Kamieńskiego Romom dwa tygodnie na opuszczenie zajmowanej przez siebie działki.

W 15 barakach żyje ok. 50 osób, głównie dzieci. Próba eksmitowania ich rok temu polegała na nalocie policyjnym zorganizowanym o 6 rano. Takie działanie zostało uznane za "nieprofesjonalne" (sic!) więc tym razem postanowiono zacząć od dostarczenie pism.

Jeżeli się nie wyprowadzą dostaną mandaty po 500 zł. Jest to typowy sposób terroryzowania osób bezdomnych stosowany między innymi na Węgrzech.

Powodem usunięcia Romów są skargi bliżej nieokreślonych mieszkańców okolic, którzy są przez Romów krzywdzeni z tytułu, iż... obniżają ceny nieruchomości.

Żory: Wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej

Kraj | Transport

Stało się! Miasto, o którym może mało kto słyszał rozpoczęło rewolucję. Żory wprowadzają darmową komunikację miejską. Będzie to pierwsze miasto w Polsce posiadające taki darmowy transport.

Z analiz żorskiego magistratu wynika, że liczba pasażerów miejskich autobusów w ostatnich latach spada - jak wszędzie zresztą. To z kolei podnosi ceny biletów. Rośnie też dopłata z budżetu gminy do komunikacji. Obecnie stanowi ona 72 proc. kosztów przewoźnika. Wzrost cen biletów jeszcze bardziej zniechęca ludzi do podróżowania autobusami i błędne koło się zamyka.

Żory postanowiły je przerwać. Darmowa komunikacja zacznie działać 1 stycznia 2014 r lub - jeżeli się uda - jeszcze w połowie tego roku.

Trzymajmy więc kciuki za inne miasta, aby brały przykład z Żor i tak jak one, wprowadziły u siebie darmową komunikację miejską.

Warszawa: Po śmierci dwójki osób na Kijowskiej - dwa pożary na Łomżyńskiej

Kraj | Lokatorzy

Po godzinie 23:00 w środę doszło do pożaru opuszczonej kamienicy przy ulicy Łomżyńskiej. Godzinę później ogień pojawił się w budynku obok.

Pożar wybuchł m.in. w przedpokoju jednego z mieszkań z którego lokator zdołał uciec. Tylko dzięki temu przeżył. Zaraz potem wybuchł pożar w drugiej kamienicy w pustostanie. Ewakuowano stamtąd sześć osób zajmujących pustostany.

Spaleniu uległy znajdujące się w lokalu szmaty, makulatura i stare meble. Znajdujące się tego typu śmieci na klatkach schodowych to problem prawie każdej kamienicy.

Warszawa: Dzielnica Bemowo eksmituje lokatorów do kontenerów. To pilotaż

Kraj | Lokatorzy

Wraca pomysł kontenerów socjalnych dla zadłużonych lokatorów. Tym razem chcą je stawiać władze Bemowa. Na początek dwa, na osiedlu Mory. Takie plany dotychczas w Warszawie nie przechodziły. Cztery lata temu burza o kontenerowe osiedle dla kilkunastu osób wybuchła na Żoliborzu. Skończyło się awanturą, protestami nawet z Kancelarii Prezydenta RP, a formalnie projekt przepadł z powodu problemów z nieforemną działką. Socjalny budynek (nie kontener) planował budować Wawer, ale ostatecznie dzielnica uznała, że to chybiony pomysł. Polityka władz miasta jest taka, żeby nie tworzyć osiedli socjalnych, skupisk osób po wyrokach. Socjalne osiedla budzą ogromne protesty ze względu na groźbę stworzenia skupisk osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Bemowo ma 120 wyroków eksmisyjnych z prawem do mieszkania socjalnego. I zaledwie 15 takich lokali, zajętych zresztą przez lokatorów. To mieszkania o niskim standardzie, małym metrażu i niskim czynszu (podniesionym ostatnio do 1,45 zł za m kw.). Dlatego urzędnicy wpadli na pomysł, żeby urządzić mieszkania socjalne w kontenerach. Jak się dowiadujemy, ma to być program pilotażowy: na początek dwa kontenery. Dzielnica planuje na nie wydać 60 tys. zł. - Myśleliśmy na początku o domkach holenderskich [zwykle służą do letniego wypoczynku - przyp. red.], ale okazało się, że nie spełniają norm budowlanych, np. mają za nisko sufit - tłumaczy rzecznik Bemowa. - Dlatego decydujemy się na kontenery.

Warszawa: Kolejny pożar na Pradze. Dwie osoby spłonęły

Kraj | Lokatorzy | Ubóstwo

27 marca o godzinie 22:00 na Kijowskiej w jednej z altanek ogródków działkowych doszło do kolejnego pożaru w tej dzielnicy.

W ogniu zginęły dwie osoby. Poszkodowanych jest również troje innych. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Podejrzewa się, że osoby przebywały w altance gdyż nie miały innego dachu nad głową, a pożar wybuchł na skutek braku odpowiednich zabezpieczeń prowizorycznego ogrzewania.

Istnieje również prawdopodobieństwo, iż w sprawie maczał palce ktoś inny.

Pracodawcy RP chcą zmienić prawo dot. legalności strajków

Kraj | Prawa pracownika | Strajk

Prezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Malinowski uważa, że istnieją przesłanki, by zwrócić się do właściwych organów państwa z wnioskiem o zbadanie formalnych podstaw przeprowadzonego we wtorek strajku generalnego na Śląsku.

"Niestety, obowiązujące przepisy nie stwarzają pracodawcom możliwości wystąpienia do sądu, by ten orzekł o legalności, bądź nielegalności, strajku. Powoduje to, że w świetle polskiego prawa objęci akcją strajkową pracodawcy w obliczu destrukcyjnych działań są faktycznie bezradni" - powiedział cytowany w komunikacie przesłanym PAP Malinowski. "Polscy pracodawcy powinni mieć prawo, by na ich wniosek sądy orzekały o legalności akcji strajkowych podejmowanych przez ich organizatorów. Dlatego wnioskuję o pilną zmianę obowiązujących w tym zakresie przepisów" - zaznaczył.

Rząd wprowadza obowiązek oddania znalezionych pieniędzy

Kraj | Tacy są politycy

Jeśli na ulicy czy w autobusie znajdziesz zgubiony przez kogoś banknot 100-złotowy to twoim obowiązkiem będzie oddanie pieniędzy władzom, a konkretnie urzędnikom starostwa powiatowego. Rada Ministrów przyjęła założenia do ustawy o rzeczach znalezionych, przedstawione przez Ministerstwo Sprawiedliwości - donosi PAP.

Zgodnie z planowanym rozwiązaniem, staroście trzeba będzie niezwłocznie przekazać pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności i przedmioty o znaczeniu historycznym, naukowym i artystycznym o wartości powyżej 50 zł.

Samorządowcy będą szukać właścicieli przy pomocy ogłoszeń w internecie lub mediach. Jeśli przez 2 lata nikt się nie zgłosi po zgubę, znalazca zatrzyma ją dla siebie. Wyjątkiem będą zabytki i archiwalia, które staną się własnością Skarbu Państwa.

Warszawa: KoLiber chce gloryfikacji morderców z NSZ

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy

Stowarzyszenie KoLiber i "ekspert" w postaci Leszka Żebrowskiego, samozwańczego historyka (podszywającego się pod doktora, nie wiadomo jakich nauk) chce zmiany nazwy ulicy Armii Ludowej na Narodowych Sił Zbrojnych.

KoLiber swoje działania argumentuje... walką z antysemityzmem. Czołowym argumentem na rzecz zmiany nazwy na "Narodowych Sił Zbrojnych" jest fakt, iż Armia Ludowa dokonywała zbrodni na Żydach (chodzi tu o sprawę Grzegorza Korczyńskiego), a NSZ miały być jedyną formacją w której Żydzi byli na stanowiskach dowódczych.

Łódź: Solidarność pracownicza ponad podziałami

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Ponad 2000 związkowców, reprezentujących wszystkie najważniejsze organizacje pracownicze z regionu, w tym OPZZ i NSZZ Solidarność protestowało dziś przed łódzkim Urzędem Wojewódzkim przeciwko antyspołecznej polityce obecnego rządu i propozycjom 'uelastycznienia' czasu pracy. Dzisiejsza manifestacja w naszym mieście była elementem ogólnopolskiego dnia protestów pracowniczych, których kulminacją był poranny strajk generalny na Śląsku. W łódzkiej manifestacji, która rozpoczęła się o godzinie 15, wzięła udział około trzydziestoosobowa reprezentacja środowisk lewicowych i anarchistycznych, jak również przedstawiciele powstającej właśnie inicjatywy Łódzka Akcja Miasto Otwarte z własnym transparentem.

Przedstawiciele łodzkiej, radykalnej lewicy, wśród nich aktywiści ŁAMO (Łódź Akcja Miasto Otwarte), anarchiści z Czarnego Sztandaru, przedstawiciele Młodych Socjalistów, Krytyki Politycznej i Stowarzyszenia 'Obywatele - Obywatelom' stawili się na przed gmachem Urzędu Wojewódzkiego na wezwanie NSZZ Solidarność, która zaapelowała o jak najszersze wsparcie protestów pracowniczych, organizowanych w dniu 26 marca.

Solid security - pracodawca, od którego lepiej trzymać się z daleka

Kraj | Prawa pracownika

Poniżej, prezentujemy tekst nadesłany przez czytelnika, byłego pracownika firmy Solid Security.

Chciałbym opisać wam moją sytuacje oraz próbę odzyskania swoich zarobionych pieniędzy które zalega mi firma Solid Security Sp. z o. o. Na początku lutego 2013 roku znalazłem ofertę pracy w firmie ochroniarskiej Solid Security oddział regionalny Zielona Góra. Już na samym początku ta firma zachowała się nieodpowiedzialnie. Podpisując 2 umowy o prace nie dostałem oryginału ani kopii tejże umowy. Wówczas kierownikiem dla ochroniarzy czyli dla mnie był Jacek S.

Pracowałem w tej firmie od początku lutego do początku marca. Problem z firmą zaczął się w chwili kiedy odszedłem z tej pracy. Wypłata miała być 21 dnia każdego miesiąca co już wydawało się podejrzane. 22 marca 2013 roku zadzwoniłem do kierownika Mieczysława C. (Pod koniec lutego nastąpiła zmiana kierowników) z zapytaniem w sprawie mojej wypłaty. Pan Mieczysław był arogancki wobec mnie i powiedział mi, że z powodu nie oddania koszulki i polaru firmowego zawiesił mi wypłatę.

Strajk na Górnym Śląsku i Zagłębiu

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

Rano zakończył się strajk w zakładach Górnego Śląska i Zagłębia. Wzięło w nim udział ok. 65 tysięcy pracowników, głównie sektora komunalnego i zakładów państwowych.

Komentarze: Jaki kraj taki strajk | Bardziej wystraszeni niż premier

Pierwsi rozpoczęli strajk pracownicy komunikacji miejskiej, którzy nad ranem pomiędzy godziną 3.15 a 4.15 zatrzymali 120 autobusów i 65 tramwajów. O 8.00 strajk rozpoczęli pracownicy kolei - stanęło 105 pociągów, a w niektórych miejscach regionu kolejarze wyszli na tory. Strajk na kolei zakończył się po dwóch godzinach. Do strajku przyłączyli się także górnicy w większości kopalni. Związkowcy zapewniali jednak, że strajk został tak przygotowany, że "nie spowoduje znaczących strat" dla spółek węglowych, jak podkreślał wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski.

Do strajku przyłączyło się również 160 placówek oświatowych (na 350 w których w referendach pracownicy opowiedzieli się za strajkiem). W niektórych szpitalach prowadzono strajk włoski. Wszystkie akcje strajkowe zakończyły się o 10 rano i trwały maksymalnie 2 godziny. W sumie strajk objął około 400 zakładów pracy. W części zakładów ograniczono się do wywieszenia flag.

Pod Urzędem Wojewódzkim w Katowicach dobyła się kilkusetosobowa manifestacja związkowców. Podobne pikiety solidarnościowe miały miejsce także w innych miastach w kraju pod urzędami wojewódzkimi.

Warszawa: Tydzień patroli przeciwpożarowych na Pradze

Kraj | Lokatorzy | Ruch anarchistyczny

Reaktywowane patrole przeciwpożarowe trwają. Pożary chwilowo ustały jednak sytuacja jaka panuje w kamienicach na ulicy Brzeskiej i Targowej nakazuje nam zachować czujność.

W mediach podano informację o powstaniu specjalnej grupy śledczej do zajmowania się pożarami. Doszło nawet do aresztowań na dzielnicy. Nie jest to jednak żadna nowość.

Aresztowania miały miejsce również rok wcześniej co nie miało żadnego wpływu na sytuację.

Nie chodzi tutaj tylko o to, że czyściciele kamienic znaleźli sobie nowych najemników, a sami pozostali nie tknięci. Władze nie zadbały o zainstalowanie zabezpieczeń przeciwpożarowych oraz remont wnętrz kamienic na które jej mieszkańców nie stać.

Warszawa: Protest przeciwko niszczeniu Pragi "Ogniem i Metrem"

Kraj | Lokatorzy | Protesty

W sobotę mieszkańcy kamienic w dzielnicy Praga-Północ w Warszawie zorganizowali protest przeciwko zagrożeniu życia i zdrowia wynikającego z niedbalstwa władz przy budowie metra. Poruszająca się pod ziemią tarcza powoduje pęknięcia w kolejnych kamienicach położonych przy ul. Targowej. Ponadto, dotychczasowe uszkodzenia kamienic położonych przy pl. Wileńskim, wynikające z braku zabezpieczeń podczas budowy stacji, nie zostały przez wykonawcę usunięte.

Decyzja o istnieniu zagrożenia życia i mienia Powiatowego Inspektoratu Budowlanego, wydana wobec lokali położonych w budynku przy ul. Targowej 70, została anulowana decyzją Wojewódzkiego Inspektoratu Budowlanego, co jasno wskazuje na polityczne naciski i chęć ukrycia zagrożeń.

Protestujący wspomnieli również o innych przyczynach niszczenia tego co pozostało po zabytkach dzielnicy i szalejących pożarach wywołanych przez "nieznanych sprawców". Nikt nie ma wątpliwości, że pożary wywoływane są przez tzw. "czyścicieli kamienic". Odwołując się do znanych faktów historycznych, mieszkańcy skandowali: "Wojna Pragi nie spaliła, a PO to uczyniła".

Protest mieszkańców wsparli działacze Komitetu Obrony Lokatorów i Związku Syndykalistów Polski.