Protesty

Chiny: Protest mieszkańców przeciw wyburzaniu domów

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Lokatorzy | Protesty

24 kwietnia chińskie władze użyły oddziałów policji, strażaków, wozów bojowych i koparek, by zmusić mieszkańców powiatu Hanyuan w prowincji Syczuan do ewakuacji domów przeznaczonych do rozbiórki. Domy mają zostać zniszczone, by umożliwić utworzenie rezerwuaru tamy Pubugou. Mieszkańcy zagrozili wcześniej, że wysadzą w powietrze zbiorniki z gazem, jeśli dojdzie do rozbiórki domów.

W obronie mieszkańców wystąpiły setki mieszkańców wioski. Walki pomiędzy nimi, a policją trwały do wczesnych godzin rannych następnego dnia. Jednak pomimo tego, domy zostały zburzone, a obrońcy domów poddani represji. Wiele osób zostało hospitalizowanych. Podobne wydarzenia miały miejsce dzień wcześniej w innej wiosce w okolicy. Od początku roku, setki osób zostało wysiedlonych, by zrobić miejsce dla zbiorników tamy.

W 2004 r., wojsko powstrzymało 10 tys. demonstrację przeciwników tamy, strzelając do protestujących. Jedna osoba otrzymała później karę śmierci. Z powodu opozycji mieszkańców wobec budowy tamy, władze prowincji Syczuan stosują coraz bardziej represyjne metody, by ich wysiedlić. Pomimo to, liczba podobnych protestów wciąż rośnie.

Docelowo, tama ma spowodować wysiedlenie 15 miast i miasteczek, 48 wiosek i w sumie ponad 100 tys. ludzi. (libcom.org)

Turcja: Pierwszomajowe demonstracje anarchistów

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

Pierwszego maja, tureccy anarchiści demonstrowali w wielu miastach. W Istanbule, obecny był blok anarchistyczny na wielkiej demonstracji na placu Taksim, w której uczestniczyło ponad 200 tys. pracowników. Udział wzięli anarchiści z DAF (Rewolucyjna Akcja Anarchistyczna), samba i czarny blok.

W Ankarze, anarchiści, feministki i działacze LGBT maszerowali razem w bloku około 200 osób, m.in. z Ankara Anarchy Initiative (AAI) i Anarchist Collective Ankara (ACA).

Anarchiści z Adany i Mersin maszerowali w Mersinie. Podobne demonstracje miały miejsce w Antalyii, Izmirze, Bursie, Antakyii. W tych miastach, grupy anarchistów maszerowały ze swoimi banerami, rozdając ulotki i rozwieszając plakaty.

Film z demonstracji w Istambule

Czego nie robić 1 maja?

Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny

Protest Czerwonych Koszul w Tajlandii trwa od drugiej połowy marca. Demonstranci żądający nowych wyborów zablokowali Bangkok i jak obliczyli już prorządowi ekonomiści generują dziennie takie straty, że jeśli ich protest potrwa rok, wzrost gospodarczy kraju spadnie o 2 punkty procentowe. Premier Abhisit, którego Czerwone Koszule chcą odwołać, musi się ich pozbyć, bo bankowcy i hotelarze, którzy go popierają tracą miliony dolarów przez blokadę ich biznesów. Problem polega na tym, że Czerwone Koszule są tak ufortyfikowane, że trzeba użyć wojska, na pewno padną strzały z broni palnej, a część żołnierzy sympatyzuje z demonstrantami, więc już pojawiają się spekulacje, że kraj jest na skraju wojny domowej.

Tradycyjne Pierwszomajowe manifestacje w Berlinie

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

 barykady w Niemczech Grupy anarchistów starły się późnym wieczorem z policją w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg, gdzie co roku 1 maja dochodzi do zamieszek. Po antykapitalistycznej demonstracji z udziałem około 10 tysięcy osób policjanci zostali obrzuceni butelkami, kamieniami i petardami.

Jeden z funkcjonariuszy został ugodzony nożem i odniósł ciężkie obrażenia. Policja dokonała aresztowań, ale dziś przed południem nie potrafiła podać konkretnych liczb. Jednak według berlińskiej policji, zamieszki nie były tak gwałtowne jak w ubiegłym roku, kiedy rannych zostało prawie 500 policjantów.

W Berlinie do rozpędzenia tłumu policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. W jednej z dzielnic demonstranci dokonali wywłaszczenia supermarketu. Interweniujących policjantów obrzucono kamieniami. Cztery osoby aresztowano. Do zamieszek doszło także w Hamburgu. Manifestanci budowali barykady i podpalali je. Policja zatrzymała 17 osób.

Warszawa: Demonstracja 1. majowa

Kraj | Lokatorzy | Prawa pracownika | Protesty

Pierwszego maja odbyła się na warszawskiej Pradze mała demonstracja w dzień pracownika zorganizowana przez sekcję pracowników edukacji i studentów Związku Syndykalistów Polski. Demonstracja przeszła spod skweru przy pl. Wileńskim aż pod Ratusz dzielnicy Praga Północ.

Podczas demonstracji rozdano kilkaset ulotek i czasopism "Zapłata" ZSP, poruszających problemy pogarszających się warunków pracy, niepewności zatrudnienia oraz inne, z którymi pracownicy coraz częściej muszą się zmagać.

Pod Ratuszem protestujący zwrócili uwagę na problem gentryfikacji w tej dzielnicy Warszawy, polegający na próbie wysiedlenia uboższych mieszkańców za pomocą ciągłego podnoszenie czynszów i reprywatyzacji kamienic, w celu stworzenia z niej dzielnicy przeznaczonej tylko dla bogatszych.

Po przeciwnej stronie placu Wileńskiego nacjonaliści zorganizowali zalegalizowaną kontrmanifestację, o której napisaliśmy tutaj.

Brazylia: Marsz na rzecz legalizacji marihuany

Świat | Kultura | Protesty

Ponad tysiąc osób wzięło udział w marszu na rzecz legalizacji marihuany na plaży Ipanema w Rio de Janeiro w Brazylii. To piąty taki pochód w tym kraju. Manifestanci nieśli transparenty z napisami "Zakaz zabija, uprawa ratuje". "Zalegalizujcie uprawę (marihuany) w domu!".

Tajlandia: Kolejne starcia

Świat | Protesty | Represje

Aktualizacja g. 12:33: Agencja Reutersa podała, że jeden żołnierz został postrzelony w głowę i zmarł.

Około 2 godzin temu, jak podają zarówno niezależne jak i komercyjne media, około 2000 Czerwonych Koszul starło się z policją w pobliżu lotniska Don Muang. Podobno żołnierze używali zarówno gumowej, jak i ostrej amunicji. Niektórzy demonstranci byli uzbrojeni i odpowiadali ogniem.

Starcie było efektem zignorowania przez protestujących nakazu rządu, aby nie próbowali rozszerzać protestu. Konwój demonstrantów opuścił obóz w centrum miasta i udał się na położony 50 kilometrów na północ targ pod Bangkokiem, gdzie zatrzymali się inni protestujący, którzy wcześniej blokowali dojazd policji i wojska z prowincji do miasta.

Wczoraj Czerwone Koszule wzniosły barykady na torach Sky Train, czyli superszybkiej kolei miejskiej, jeżdżącej po estakadach, gdyż obawiali się, że wojsko użyje jej, by ich zaatakować z góry. W poniedziałek trwały protesty na prowincji, miały miejsce również ataki granatami na polityków. Wcześniej rząd odrzucił ultimatum protestujących, by ogłosić nowe wybory w ciągu 60 dni.

1 maja, czyli maszerować, czy nie maszerować

Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny

Co roku wraca ten sam temat w komentarzach, tekstach i dyskusjach mniej lub bardziej prywatnych: z kim i czy w ogóle maszerować 1 maja. Temat w tym roku wywołał niedawno Roger, który chciałby "iść na pochód 1 majowy razem z KPP i ZSP".

Byłem już na pochodach w Warszawie, może i gdybym był akurat w tym mieście, wpadłbym i na kolejny, ale wyłącznie w celach towarzyskich. Lubię sobie czasem pomaszerować przez wyludnioną Warszawę. Nie zmienia to faktu, że centralne pochody 1-majowe nie mają większego sensu, zawsze wygląda to mniej więcej tak samo. Roger pisze, że to szansa na "zaistnienie" i budowę "szerszego ruchu". Od 20 lat te marsze nic podobnego nie spowodowały i spowodować nie mogły.

USA: Anarchistyczny marsz likwidacji policji

Świat | Protesty

26 kwietnia w Portland odbył się anarchistyczny marsz likwidacji policji, co jak piszą organizatorzy znaczyło: żadnych reformistów i żadnego samoograniczania. Demonstranci wybili wszystkie dostępne okna w centrum naboru armii i zniszczyli znajdujące się tam komputery - jak piszą ponieważ żołnierze są gliniarzami świata, tak jak portlandzka policja dopuszczają się rasistowskich zbrodni i narzucają opresyjny porządek społeczny.

Niszczono także banki: dwa lokale Wells Fargo, który posiada pakiet większościowy firmy grupy G.E.O prowadzącej sprywatyzowane centrum zatrzymań dla imigrantów w Tacoma oraz Bank of America.

za: portland.indymedia.org

Białoruś i Turcja: Protesty w rocznicę czarnobylskiej katastrofy

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

 Jedna z demonstracji w Turcji Przed jednym z kin w Mińsku anarchistki i anarchiści zorganizowali własną akcję, aby przypomnieć mieszkańcom Białorusi o tragedii sprzed 24 lat. Skandowano hasła wolnościowe i antynuklearne, rozdawano ulotki, grała samba. Tym samym wolnościowcy zbojkotowali główną demonstrację upamiętniającą ofiary katastrofy, jaka odbywa się co roku w stolicy Białorusi, a której od kilku lat byli aktywnym elementem. Stało się tak między innymi przez infiltrację demonstracji przez służby, udział w akcji skrajnej prawicy i brak podkreślania przez organizujących zagrożenia ze strony nowych elektrowni.

Tymczasem w Turcji w czterech miastach odbyły się demonstracje antynuklearne, łącznie skupiające według naszego informatora kilkaset tysięcy ludzi.

Londyn: Okupacja Centrum Helleńskiego w solidarności z ofiarami represji w Grecji

Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny

Jak dziś, o godzinie 18:32 czasu Greenwitch, podał blog occupiedlondon Budynek Centrum Helleńskiego w sercu Londynu około południa został zajęty. Na dachu znajdują się 3 banery: "Wolność dla Dimitrakisa i wszystkich anarchistów", "Cześć Lambrosowi Fountasowi" "Wolność dla 6"

Co dotyczy odpowiednio anarchisty uwięzionego w Grecji za napad na bank, z którym na dziś ogłoszono dzień solidarności; aktywisty zamordowanego przez ateńską policję w marcu tego roku i szóstki aresztowanych niedawno wolnościowców, których władze oskarżają o dziesiątki zamachów, jakich mieli rzekomo dokonać jako członkowie "Walki Rewolucyjnej", a którzy czekają w więzieniu na proces.

Arizona: Trwają protesty przeciwko rasistowskiemu prawu

Świat | Dyskryminacja | Protesty

Trwają demonstracje w Arizonie w odpowiedzi na podpisanie przez gubernatora stanu aktu nr SB1070, czyli rasistowskiej ustawy wymierzonej w imigrantów. 24 kwietnia ponad 400 osób zebrało się na proteście w Tucson, który zorganizowany był przez kongresmena partii demokratycznej. Natomiast następnego dnia, w niedzielę, w stolicy stanu szło już 3500 ludzi.

Ustawa zacznie obowiązywać od sierpnia. Do tego czasu kilkanście ogólnokrajowych grup spróbuje zmusić sądy do zablokowania wdrożeniu tego prawa. Niektórzy wzywają do międzynarodowego bojkotu Arizony, aż do czasu uchylenia ustawy.

Dziś miała się odbyć kolejna demonstracja w Tucson. Następne w sobotę w Tucson i Phoenix. Demonstracje solidarnościowe miały już miejsce w Minnesocie, San Francisco i Nowym Jorku.

film:

Grecja: Strajk pilotów wojskowych i transportu publicznego, okupacja Ministerstwa Pracy po oddaniu kraju w ręce MFW

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Strajk

Początek nowego tygodnia zaowocował pierwszymi reakcjami na oddanie Grecji pod kontrolę Międzynarodowego Funduszu Walutowego: wojskowi piloci oraz pracownicy i pracownice transportu strajkują.

Zaledwie kika godzin po tym jak z odległej wyspy Kastelorizo w zeszły piątek premier Giogros Papandreou ogłosił poddanie Grecji pod nadzór MFW, podkreślając, że "hellenizm zaczyna nową Odyseję", spontaniczny marsz 5000 osób, zorganizowany za pomocą Internetu i telefonów komórkowych, przeszedł ulicami Aten. Marsz zakończył się starciami z policją i aresztowaniem 15-letniej dziewczynki. Tymczasem banki były oblegane przez klientów chcących wydobyć swoje oszczędności.

Początek nowego tygodnia zaowocował ogłoszeniem przez rząd połączenia lub zniesienia wielu usług publicznych, celem zgodnego z konstytucją pozbycia się pracowników i pracownic publicznych. Na razie reakcje na nadzór MFW są raczej łagodne. Środki transportu publicznego (jeden z sektorów zagrożonych połączeniami) stały dziś w czterogodzinnym strajku, podczas gdy GSEE, centrala związków zawodowych sektora prywatnego, odmówiła udziału w zaplanowanym spotkaniu z Ministrem Pracy, w rytualnym i pustym geście niezadowolenia. Prawdopodobnie najbardziej nieoczekiwana reakcja nadeszła ze strony sił zbrojnych, gdyż piloci Sił Powietrznych odmówili podjęcia lotów szkoleniowych. Strajk doprowadził do szału Ministra Obrony, zwłaszcza, że zanosi się na podobne w marynarce podwodnej. Przyczyną protestu pilotów było opodatkowanie dwuletniego dodatku wynoszącego 6000 euro.

Chiny: Starcia i ogień na budowie, protest przeciwko rozbiórkom domów

Świat | Lokatorzy | Protesty

Mieszkańcy wsi podpalili rozlaną benzynę w czasie dzisiejszego protestu na placu budowy w górach Emei, na południowym-zachodzie prowincji Syczuan w Chinach. Atak był aktem protestu wobec planowanego wyburzenia ich domów.

Mieszkańcy przynieśli benzynę na plac budowy kompleksu rządowego co zmusiło pracowników do przerwania pracy - podały władze miasta Emeishan. Doszło do starć z policją, benzyna się zapaliła. Rannych zostało 4 protestujących i 3 policjantów.

Do sporu doszło we wsi Baoning, która czerpie korzyści z turystyki w górach Emei.

Według planu miejskiego ponad 1100 domów w pięciu miejscowościach będzie wyburzonych celem utworzenia przestrzeni dla turystów pomiędzy górami Emei a Wielkimi Kamiennym Buddą w Leshan. Projekt został zarzucony po protestach mieszkańcow, które były skutkiem wywłaszczeń. Wznowiono go 8 lutego tego roku.

Projekt, zagarniający 33 hektary i kosztujący około 2 miliardy juanów ma mieć centrum w mieście Lebano, z kompleksem luksusowych hoteli, ośrodków, klubów i parków.

Rządowe źródła podają, że ziemia pod projekt została zlicytowana w 2007 za 62 miliony yuanów.
libcom.org

Demonstracja Antyfaszystowska Białystok 24.04. Oficjalna informacja i apel o wsparcie

Antyfaszyzm | Protesty | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Represje

Dnia 24 kwietnia o godz 14 pod kościołem św. Rocha miała odbyć się demonstracja antyfaszystowska. Od wczesnych godzin porannych widać było w mieście wzmożoną aktywność policji. W godzinach południowych na po ulicach miasta zaczęły krążyć grupki faszystów. Ok godz 13 faszyści zebrali się w grupie ok 30-40 osób na miejscu demonstracji. Część została przegoniona przez antyfaszystów, Ci którzy próbowali się ukryć w okolicznych blokach zostali aresztowani przez policję. Przy każdym z aresztowanych faszystów policja znalazła co najmniej jeden nóż!!! Warto w tym miejscu przypomnieć że lokalni neofaszyści są znani z używania noży podczas atakowania obcokrajowców, antyfaszystów i kibiców. Przykładem na to, jest zamordowany kilka lat temu młody kibic Jagiellonii Białystok, Adrian.

Podczas trwania zbiórki, w okolicach kościoła św Rocha doszło do krótkiej bójki faszystów z Blood&Honour (B&H) z zmierzającymi w kierunku demonstracji aktywistami. Neofaszyści zaatakowali osoby idące na demonstrację, ale zostali odparci i przed linczem uchroniła ich tylko szybka interwencja policji. W ciągu 30(!) sekund na miejsce akcji wkroczyła policja aresztując wszystkich którzy byli w okolicy. Policja otoczyła kordonem osoby które były na miejscu demonstracji czyli kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia i rozwiązała demonstrację zanim ta się jeszcze zaczęła. Wszystkich zatrzymano, skuto kajdankami, i odwieziono na plac manewrowy lokalnej 'Prewencji". Nie zabrakło przy tym bicia i obrażania zatrzymanych, przypisywania im znalezionych na ulicy przedmiotów przypadkowym osobom, tworzenia wymyślonych historii "On napadł na policjanta" itp.

Większość z zatrzymanych antyfaszystów (według różnych szacunków od (70 do 100osób) przewieziono w jedno miejsce. Tam ustawiono większość na placu otoczono policją. Z jednego radiowozu wyszli trzej zatrzymani przez policję neofaszyści z grupy Blood&Honour z rozbitymi głowami. Rozpoznani zostali Artur Wysocki ps Wiatrak oraz Marcin Łukaszuk. Od razu było widać że cieszą się przywilejami niedostępnymi dla innych zatrzymanych. Witali się poprzez uścisk dłoni z częścią policjantów, mogli palić papierosy, swobodnie poruszać się po placu, oglądali z policjantami telefony zabrane antyfaszystom. Jeden policjant wysoki rangą robił antyfaszystom zdjęcia prywatnym telefonem i pokazywał faszystom z B&H. Wszyscy zostali wylegitymowani, przeszukani i sfilmowani. Trzynaście osób zostało wyczytanych i odwiezionych na komisariat. Były to zupełnie przypadkowe osoby które wydawały się podejrzane ponieważ: domagały się respektowania swoich praw, miały przy sobie gaz pieprzowy lub transparenty antyfaszystowskie. Reszta zatrzymanych został oskarżona o nie rozejście się na wezwanie policji i wręczono im mandaty karne. Część osób odmówiła przyjęcia mandatów, ponieważ nikt nie wzywał ich do opuszczenia miejsca legalnej demonstracji, mało tego policja im swobodne przemieszczanie uniemożliwiała.

Na komisariacie napisano protokoły przeszukania i zatrzymania trzynastu antyfaszystów. Wszystkich trzynastu aresztowanych osadzono "na dołku". Następnego dnia zatrzymanych przesłuchiwano. Przedstawiono im zarzuty o udział w bójce w miejscu publicznym i zwolniono. Wobec zatrzymanych prokurator zastosował dozór policyjny i poręczenia majątkowe różnej wysokości.

Potrzebne wsparcie.
Zbiórka pieniędzy na zatrzymanych antyfaszystów.
W związku z zarzutami dla antyfaszystów, potrzebne będą środki na pomoc prawną. Jako że oskarżonych jest 13(!) osób a konsekwencje prawne są poważne, musimy zebrać większą liczbę pieniędzy. Liczymy na solidarność wszystkich ludzi wspierających nasze działania. W ten sposób możemy także pokazać naszą liczebność i siłę, oraz aktywnie włączyć się w ruch antyfaszystowski.
Organizujmy benefitowe koncerty, imprezy i wszystko inne co przyjdzie wam do głowy!

W sprawie przekazania pieniędzy na wsparcie piszcie do: [ barbarians@riseup.net ]

W imieniu wszystkich oskarżonych, dziękujemy za pomoc.

Antifa-Polska

Kanał XML