Lokatorzy

Poznań: Czyściciele kamienic mają zakaz zbliżania się do budynku

Kraj | Lokatorzy

Prokuratura postawiła Piotrowi Śrubie i Pawłowi Żukowskiemu, którzy usiłowali zmusić lokatorów do wyprowadzki, zarzut stalkingu, czyli uporczywego nękania. Obaj dostali też zakaz zbliżania się do kamienicy.

Noc z czwartku na piątek Piotr Śruba i Paweł Żukowski spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. Rano przewieziono ich na przesłuchanie do prokuratury. - Panowie złożyli obszerne wyjaśnienia. Nie przyznali się do winy - mówi prokurator Marek Świtała, który prowadzi sprawę. Ponadto Ś. i Ż. dostali zakaz zbliżania się do kamienicy przy Stolarskiej na mniej niż 100 metrów. Jeżeli go złamią, grozi im areszt.

Warszawa: W poniedziałek może dojść do powtórnej próby eksmisji na bruk lokatorki z ul. Sempołowskiej

Kraj | Lokatorzy

 Poprzednia blokada eksmisji Aktualizacja 4 sierpnia: W dniu wczorajszym, Wydział Zasobów Lokalowych dzielnicy Warszawa Śródmieście odmówił przyznania lokalu socjalnego kobiecie eksmitowanej w poniedziałek z lokalu na ul. Sempołowskiej. Argumentem przemawiającym za odmową był fakt, że nie jest ona jeszcze bezdomna. Wydział Zasobów Lokalowych doskonale jednak zdaje sobie sprawę z faktu, że kobieta stanie się bezdomna w kilka dni później, w wyniku podjęcia tej decyzji.

Dlatego, Komitet Obrony Lokatorów wzywa wszystkich, którym zależy na niedopuszczeniu do tego bezprawia, do zablokowania eksmisji, która ma się odbyć w poniedziałek 6 sierpnia o godz. 8:00 w lokalu na ul. Sempołowskiej 3 m. 115.

Lokalizację można obejrzeć na mapach Google.

Poznań: Czyściciel kamienic zatrzymany

Kraj | Lokatorzy

Dziś o 6 nad ranem policja zatrzymała we własnym mieszkaniu Piotra Ś., który od miesiąca próbuje wyrzucić na bruk kilka rodzin z kamienicy przy ul. Stolarskiej. Policja poszukuje Pawła Ż., drugiego współwłaściciela Fabryki Mieszkań i Ziemi, która znana jest w Poznaniu z "oczyszczania" kamienic z czynszowych lokatorów.

Jak dowiedziała się "Gazeta", prokuratura i policja podjęły decyzję o zatrzymaniu mężczyzn w środę wieczorem po kolejnym przesłuchaniu mieszkańców kamienicy przy ul. Stolarskiej na Grunwaldzie. Podejrzani są o nękanie lokatorów. - Pojawił się nowy materiał dowodowy. Jesteśmy w posiadaniu kolejnych informacji, które obciążają współwłaścicieli Fabryki Mieszkań i Ziemi - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej policji.

Ich mieszkania były zalewane, odcięto im gaz, na klatce schodowej rozrzucano robaki, pod drzwiami wybuchały petardy. Na klamkach - zawisły szarfy pogrzebowe.

Piotr Ś. i Paweł Ż. mają już postawione zarzuty za złamanie przepisów prawa budowlanego. Policja zatrzymała ich już raz, ale po usłyszeniu zarzutów zostali wypuszczeni. Teraz Piotra Ś. zatrzymano po raz drugi, policja cały czas poszukuje Pawła Ż.

Warszawa: Lokatorska satyryczno-artystyczna akcja plenerowa

Lokatorzy
2012-07-26 14:00
2012-07-26 19:00

APARTAMENTOWIEC EKOLOGICZNY - satyryczno-artystyczna akcja plenerowa poświęcona tematyce lokatorów kamienic odzyskanych przez właścicieli. W zabawny i refleksyjny a także edukacyjny charakter spotkania wprowadzi wystawa zdjęć, rysunków, malarstwa, koncertu piosenki warszawskiej przy udziale warsztatów charakteryzatorskich i plastycznych.

Tutaj w podwórkowej atmosferze zetniesz gilotyną źle funkcjonującą ustawę, zmienisz swoje oblicze na nędznika bezdomnego, zrobisz pamiątkowe zdjęcie na tle malarstwa - kamienicy z wkładką mięsną, skosztujesz dania dla ubogich, wkleisz kamienicę z życzeniami dla P.Prezydent Warszawy.

ZAPRASZAMY - UL.HOŻA 7 w dniu 26 lipca 2012 w godz. 14:00 - 19:00 - wejście od ul. Wilczej 10 lub od ul. Hożej 5/7 Hanna Mrozowska i Ewa Lewandowska

Warszawa: Zablokowana eksmisja lokatorki na ul. Wilczej

Kraj | Lokatorzy

 Komornik rezygnuje W dniu wczorajszym, skłotersi z Syreny zorganizowali blokadę eksmisji 5-osobowej rodziny z trójką dzieci. Eksmisja miała się odbyć do lokalu socjalnego przy ul. 29 Listopada, pozbawionego podstawowych wygód, takich jak toaleta w mieszkaniu. Zamiast dostarczyć lokal, który spełniałby potrzeby 5-osobowej rodziny, Zakład Gospodarowania Nieruchomościami zlikwidował istniejący tam wcześniej brodzik i kabinę prysznicową i toaletę, tylko po to, by spełnić ustawowy wymóg 25 metrów powierzchni mieszkalnej. Już wcześniej, ZGN zlikwidował możliwość korzystania gazu w budynkach na 29 Listopada, o czym pisaliśmy tutaj.

Poniżej film z blokady

Media z przekąsem napisały, iż "społecznicy ochronili dłużniczkę, która zalega miastu prawie 150 tys. zł.". Warto jednak zauważyć, że dług naliczany lokatorce jest w dużej mierze bezprawny, gdyż została ona obarczona długiem innej osoby, która kiedyś była głównym najemcą, także za okres kiedy sama nie przebywała w lokalu. Do tego warto pamiętać, że stawki obowiązujące w Warszawie w przypadku bezumownego zajmowania lokalu są dwukrotnie zawyżone, o czym informuje od dawna Komitet Obrony Lokatorów.

O tym co jest logiczne, ale aż niewiarygodne, czyli o siepaczach Palikota

Kraj | Lokatorzy | Publicystyka | Tacy są politycy

Kiedy rok temu wypłynęło ogłoszenie na Gumtree mówiące o klubokawiarni w śródmieściu poszukującej kelnerów na umowę zlecenie z podanym kontaktem do członka Krytyki Politycznej z działu ds. klubokawiarni, w życiu nie spodziewaliśmy się, że będziemy mieli do czynienia z jeszcze większą farsą. Wtedy hipokryzja środowiska skupionego wokół Nowego Wspaniałego Świata, rzekomo walczącego z umowami śmieciowymi, wyszła na jaw.

Ruch Palikota jest ugrupowaniem, które mimo, iż jasno określa się jako neoliberalne głosując za reformą emerytalną i tworząc z rządem parlamentarny zespół do spraw wolnego rynku, ciągle lansowany jest przez wiele środowisk jako ugrupowanie lewicowe i pro-społeczne. Tak było z Wandą Nowicką, która kandydując do sejmu z Ruchu Palikota pojawiła się na obchodach Dnia Lokatora organizowanym przez Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza, który również z Ruchem Palikota aktywnie współpracuje.

Sprawa Krytyki Politycznej odbiła się szerokim echem, ale w środowiskach lewicowych została zamieciona pod dywan. Członek redakcji lewica.pl podpisujący się imieniem Grzegorz nakłaniał swoich kolegów do wyciszania sprawy nazywając ją „wypadkiem przy pracy”.

Podobnie dzieje się teraz. Chociaż poznańscy anarchiści świetnie się spisują i robią swoje nie patrząc wstecz.

"Nieświadomi" działacze

Wypadków przy pracy jeszcze przed nami wiele, skupmy się jednak na tym, co tym razem przytrafiło się Ruchowi.

Od początku Ruch Palikota postrzegany był albo jako partia bez programu, albo jako ugrupowanie lewicowe obyczajowo, które zawsze można pchnąć w lewo. Nabrało się na to wielu działaczy i zaangażowało w jego kampanię wyborczą albo próbowało budować jego struktury w swoich miastach.

Jedni i drudzy byli w błędzie. Ruch Palikota jest ugrupowaniem tak samo ortodoksyjnym gospodarczo jak PO, UPR czy Kongres Nowej Prawicy. Świadczą o tym wypowiedzi jego polityków. Palikot nazwał członka PO, który przeszedł do Ruchu Palikota „człowiekiem wolnego rynku i idei równych szans”. Oraz samego byłego platformersa Gibały: „Podoba mi się model amerykański, gdzie do polityki idą ludzie bogaci” albo „Gdyby Tusk był jak Thatcher, to ja byłbym dziś w Platformie.”

Bez wątpienia Palikot ma świetnych specjalistów od Public Relations. Wszystko jednak bierze w łeb kiedy zestawimy ze sobą pewne fakty. Na portalu Wiadomości24 możemy znaleźć profil niejakiego Pawła Janusa z Poznania. Przedstawia się jako „Członek Ruchu Palikota, Rzecznik p. Posła na Sejm RP Macieja Banaszaka”. Jak możemy zaobserwować na profilu facebookowym Ruchu, jest on osobą, która odpowiada za koordynowanie tamtejszego środowiska partyjnego.

Bez wątpienia znał on Piotra Śrubę i Pawła Żukowskiego, którzy terroryzowali poznańskich lokatorów w imię interesów firmy Fabryka Mieszkań i Ziemi, której Śruba jest szefem. A dlaczego nie przeszkadzała mu ich działalność? Skoro Ruch jest partią przedsiębiorców i działającą w interesie przedsiębiorców naturalną koleją rzeczy jest to, że w terroryzowaniu „roszczeniowców” się nie przeszkadza. Stąd brak reakcji.

Za pierwszym razem informacja o ekscesach Piotra Śruby z prospołecznego Ruchu Palikota pojawiła się w Polsacie w programie Interwencja. Przedsiębiorca i członek partii, która jest trzecią siłą w Sejmie, w połowie maja przejął kamienicę na ulicy Stolarskiej 2 w Poznaniu i postanowił zrobić porządek (szkoda, że nie deratyzację). Zaczęło się zalewanie mieszkań wodą, wyważanie drzwi siekierami, rozkopywanie podwórek i zasypywanie wjazdów gruzem.

W listopadzie 2011, dzień przed wielkimi zamieszkami w centrum stolicy podczas których Palikot starał się dowodzić, że jest inny niż wszyscy liberałowie i sprzeciwia się przemocy wobec wykluczonych. Mieliśmy widzieć zwolennika wolnego rynku, który nie idzie ramię w ramię z Korwinem i jego bojówkami. Dzień przed zamieszkami Gazeta Wyborcza opisała sprawę Śruby i Żukowskiego. Nikt od Palikota, a już na pewno nie Paweł Janus nie czytał Wyborczej? Nikt nie wiedział co robią lokalni działacze? Tak oto dzień po podaniu kolejnej informacji o ekscesach poznańskich kapitalistów, Palikot ze swoimi klaunami poszedł blokować faszyzm.

Czym jest poznańska mafia kamieniczników?

Różne firmy powiązane z Wielkopolskim Bankiem Spółdzielczym skupują kamienice, a grupa osiłków (jeszcze nikt nie mówi głośno, że z Ruchu Palikota) oczyszcza (szkoda, że nie deratyzuje) z lokatorów. Trzy kamienice o których mowa w Wybiórczej odwiedzali Piotr Śruba i Paweł Żukowski, właściciele firmy Fabryka Mieszkań i Ziemi. Podawali się za właścicieli kamienic. Wszystkie firmy, które skupują kamienice są zarejestrowane pod tym samym adresem i powiązane są z Wielkopolskim Bankiem Spółdzielczym.

Metody jakie stosowali palikotyści przedstawiają się strasznie. Oto historie ich ofiar:

Grażyna Skrzypczak: - Zimą rozebrali część dachu, do środka zrzucali śnieg. Mówili, że mam pilnować córki i wnuczka, żeby nic im się nie stało.

Barbara Olszewska: - Odłączyli gaz, na klatkę schodową wrzucali wojskowe race. Rozwalili kanalizację, ścieki spływały po schodach.

Zastraszeni lokatorzy uciekli z kamienicy. Olszewska opowiada, że kiedy jej mama się wymeldowała, odebrała w NeoBanku 10 tys. zł. Pokwitowanie wystawiła jej potem firma Śruby i Żukowskiego. Skrzypczak: - Pan Śruba mówił z dumą, że jest "czyścicielem" kamienic.

Kolejna opisywana w Wybiórczej sytuacja dotyczyła kamienicy zakupionej przez Aura Incest, która należała do dwóch innych spółek. Pierwsza z tych dwóch innych spółek należy do Wielkopolskiego Banku Spółdzielczego, a na jej czele stoi były członek zarządu banku. Druga ze spółek należy do Spółdzielni Łubowo, której kierowniczką jest obecna wiceprezes banku.

Mówiąc prościej, ci sami ludzie działają pod różnymi szyldami, żeby zmylić przeciwnika lub w razie czego odwołać dwie osoby ze stanowisk. Scenariusz taki sam. Odcinanie gazu i wody, robienie dziur w rurach wiertarką.

Mamy obecnie sytuację w której o wyczynach dwóch palikotystów informuje jedna z czterech największych stacji telewizyjnych i największa mainstreamowa gazeta. Reakcji brak, mimo że współpraca Palikota z Ikonowiczem wre, a partia stara się budować wizerunek pro-społecznej.

Kokoko Euro Spoko

Interwencja mediów jaka miała miejsce 13 czerwca na Stolarskiej mogła zostać przeoczona ze względu na Euro 2012.

„Piotr Śruba i Paweł Żukowski z FMiZ w czwartek rano w odwecie zakleili silikonem zamki, odłączyli prąd, wyrwali domofon, zdemolowali klatkę schodową oraz grozili mieszkańcom. Sytuacja mieszkańców jest dramatyczna, jedna z mieszkanek kamienicy choruje na astmę oskrzelową i kilka razy dziennie wymaga czyszczenia oskrzeli specjalnym aparatem, który podłącza się do prądu. W związku z jej chorobą przerwa w dostawach prądu powoduje bezpośrednie zagrożenie utraty życia i zdrowia. Z pełną świadomością tych faktów, Piotr Śruba i Paweł Żukowski wyłączyli prąd. Ewentualna interwencja pogotowia jest utrudniona, gdyż nawet sami mieszkańcy mają problemy z dostaniem się do swoich mieszkań. Ze względu na zaśmiecanie klatki schodowej gruzem i innymi odpadami, jedna z mieszkanek spadła dziś rano ze schodów.”

Tak sprawę opisali poznańscy anarchiści. Opinia publiczna była jednak zajęta polskimi patriotami, którzy dzień przed interwencją mścili się za Katyń i rozbiory Polski i atakowali kibiców rosyjskich idących na mecz w Warszawie. Tę sprawę można palikotystom darować, gdyż byli zajęci wydawaniem kłamliwych oświadczeń, wedle których to nie narodowcy byli odpowiedzialni za atakowanie rosyjskich kibiców tylko… babcie spod krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Śruba swobodnie terroryzował, włamywał się i wynosił ludziom rzeczy. Kiedy lokatorzy wzywali policję do włamań, policjanci oceniali, że włamania nie było gdyż nic nie zginęło, a uszkodzenie zamka w mieszkaniu własnościowym nie było problemem. Czy dwaj bohaterowie naszej historii chwalili się swoimi wyczynami kolegom partyjnym? Tego też nie ustalimy.

Wolny rynek - czyli wszystko wolno jeśli masz kasę

To, jak świetnie obydwaj dogadywali się z władzą świadczyć może fakt, że gdy Śruba czuł się zagrożony przez lokatorów, na jego wezwanie pod siedzibę firmy przyjeżdżało 30 policjantów, a gdy lokatorzy domagali się ochrony policyjnej, Roman Kuster z Komendy Miejskiej Policji twierdził, że…

„mamy obecnie „wolny rynek” i mogą sobie wynająć ochronę.”

Policja utrzymuje się z budżetu państwa, państwo tworzą kapitaliści. Nic dziwnego, że w interesie policji jest stać po stronie kapitalistów. Poznańska policja jest jednak dużo bardziej ideowa, gdyż nie okazuje litości nawet kalekom, co udowodniło jej zaangażowanie podczas blokady eksmisji z października 2011.

Dobre układy z policją to również efekt powiązań politycznych. Dopiero wczoraj publicznie została podana informacja, że Śruba i Żukowski to członkowie Ruchu Palikota. Nie żadni faszyści, nie konserwatyści, ale demokratyczni liberałowie.

https://cia.media.pl/akcja_informacyjna_pod_nowym_wspanialym_swiatem
https://cia.media.pl/murray_rothbard_i_jego_poglady_a_libertarianizm

Łódź: 71-letnia lokatorka wyrzucona na bruk

Kraj | Lokatorzy

Policjanci dokonują brutalnej eksmisji Policja w Łodzi użyła siły, by komornik mógł eksmitować na bruk 71-letnią lokatorkę. Wejścia do mieszkania w bloku przy ul. Matejki 10 własnymi ciałami broniły jej córka i wnuczka w 7 miesiącu ciąży. Choć krzyczały i płakały, funkcjonariusze siłą wyprowadzili je na zewnątrz. Kilkanaście minut później starsza pani, która jeszcze pozostała w mieszkaniu, chciała rzucić się z balkonu.

Kilka minut po godz. 10 do drzwi Janiny Kurmis-Sawickiej, 71-letniej rencistki, zadzwonili administratorzy w asyście komornika i policjantów. Właściciel lokalu, którym jest Łódzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, postanowił usunąć ją z powodu zadłużenia.

Warszawa: Igrzyska - opium dla ludu: wystawa + debata + film

Kraj | Świat | Gospodarka | Historia | Lokatorzy | Prawa pracownika | Rasizm/Nacjonalizm | Ubóstwo
2012-07-08 19:00
2012-07-15 20:00

 Igrzyska - opium dla luduKolejna wystawa z cyklu Od Koloseum do Euro: opium dla ludu, od niedzieli 8 lipca w Bibliotece Krasińskich (ul. Okólnik 9).
obejrzyj film z poprzedniej wystawy, "Od Spartakusa do Joli Brzeskiej"
Przeczytaj tekst: powszechne nieposłuszeństwo historii

Program w dniu 8.07:

19:00 Otwarcie wystawy
20:30 Debata: Euro Spoko? O cięciach i zadłużeniu polskich miast
22:00 Film (RPA 2010) „Gdy góra spotyka swój cień”

WYSTAWA:

O ile pierwsze igrzyska odbywały się ku czci bogów, dziś same stały się religią: nowym opium dla ludu. Jak dumnie donoszą polskie władze, także seria "złotych strzałów" na Euro podziałała na emocje na tyle, że z okazji igrzysk wskaźnik zadowolenia z życia wzrósł w narodzie aż o 10 procent (do 30.).

Terroryzujący poznańskich lokatorów Piotr Śruba i Paweł Żukowski są członkami Ruchu Palikota

Kraj | Lokatorzy

Od zeszłego roku w Poznaniu miało miejsce szereg protestów prowadzonych przez lokatorów kamienic, które zostały przejęte przez prywatne spółki. W rolę zarządcy i ewentualnie właściciela budynków wciela się Fabryka Mieszkań, działająca pod kierownictwem Piotra Śruby i Pawła Żukowskiego. Duet ten wsławił się wyjątkowo brutalnymi atakami na mieszkańców wielu budynków, o czym pisaliśmy już wielokrotnie.

Dziś okazało się, że obaj panowie są członkami Ruchu Palikota. Maciej Banaszak – poznański poseł Ruchu Palikota – twierdzi, że w partii nikt nie weryfikował kim są Piotr Śruba i Paweł Żukowski, ale zapewnia, że mężczyźni nie są aktywnymi działaczami i zostaną z partii usunięci.

Warszawa: Udana blokada eksmisji na ul. Łojewskiej

Kraj | Lokatorzy | Protesty

 Ni ch... się nie ruszymy Wczorajsza eksmisja na bruk 70 letniej kobiety chorującej na schizofrenię i jej rodziny została skutecznie zablokowana podczas akcji zorganizowanej przez Komitet Obrony Lokatorów. Podczas akcji obecni byli liczni lokatorzy, skłotersi i działacze społeczni. Rodzina miała być eksmitowana na czas 3 miesięcy do hotelu kontenerowego na ul. Przeworskiej, a potem na bruk.

O godz. 10 rano grupa blokujących pojawiła się na klatce schodowej w bloku zamieszkałym przez rodzinę. Komornicy, natknąwszy się na blokadę wezwali posiłki policyjne, jednak te reagowały bardzo niemrawo, zwłaszcza że obecne były kamery Kuriera Warszawskiego i niemieckiej telewizji ZDF, która akurat kręciła materiał o gentryfikacji na Pradze.

Przez kilkanaście minut sytuacja była napięta, gdyż przedstawiciel spółdzielni mieszkaniowej, który wyraźnie miał już jakieś plany związane ze sprzedażą mieszkania, koniecznie chciał doprowadzić do eksmisji. Jednak policja oznajmiła, że ponieważ nie została naruszona nietykalność osobista komornika, funkcjonariusze nie mają nic do zrobienia. Sam komornik nie miał ochoty przepychać się z kilkudziesięcioma osobami siedzącymi na schodach. Ostatecznie, postanowił protokolarnie odstąpić od eksmisji.

Poniżej, film z blokady.

Niemcy: Strzelanina podczas próby eksmisji lokatorów

Świat | Lokatorzy

Jak podaje AFP, policja odkryła ciała kilku osób w mieszkaniu w Karlsruhe, w którym rano doszło do strzelaniny. Do zdarzenia doszło podczas próby eksmisji z mieszkania w domu wielorodzinnym w Karlsruhe. Rano policja podawała, że sprawca wziął zakładników i zabarykadował się w domu. Informowano też, że są ranni. Rzecznik policji w Karlsruhe powiedział mediom, że nie ma kontaktu ze sprawcą.

Na razie nie wiadomo, ilu było zakładników. Policja przypuszcza, że był wśród nich także komornik. Według pierwszych informacji około godz. 9, podczas zaplanowanej eksmisji w domu wielorodzinnym padły strzały. Na miejsce wezwano jednostki specjalne policji, a teren wokół miejsca zdarzenia został zamknięty - podała agencja dpa.

Policja przesłuchała świadka, który miał widzieć strzelaninę. Twierdził też, że sprawca był agresywny i miał przy sobie granat. Według dpa sprawcą jest partner życiowy właścicielki mieszkania, w którym doszło do strzelaniny. Jest on myśliwym i legalnym posiadaczem kilku sztuk broni.

Komitet Obrony Lokatorów wzywa do pomocy w zablokowaniu eksmisji starszych chorych ludzi!

Kraj | Lokatorzy | Protesty

W środę 4 lipca roku o godzinie 10:00 rano ma zostać przeprowadzona eksmisja z mieszkania przy ul. Łojewskiej 9/74. Zobacz dokładne położenie na mapie.

Wśród eksmitowanych jest 70 letnia kobieta, która od 30 lat choruje na schizofrenie paranoidalną i cukrzycę. Jej choroby wymagają ciągłej i stałej opieki przez osoby najbliższe, czyli przez rodzinę, a fakt eksmisji ogranicza, a wręcz uniemożliwia prawidłową opiekę nad babcią. Jej syn, który mieszka razem, od 26 lat choruje na chorobę Bürgera kończyn dolnych, jest to ciężka, bolesna i nieuleczalna choroba. Z racji choroby otrzymuje rentę w wysokości 388,84 złotych netto, a jego stan zdrowia nie pozwala na podjęcie pracy. Jego żona oraz syn są osobami bezrobotnymi.

Zobacz też: Komitet Obrony Lokatorów odwiedził miejsce zsyłki na Przeworskiej | Hotel (Kontener) na Przeworskiej

Żołnierz mafii odzyskiwaczy opowiada jak czyści kamienice z lokatorów

Lokatorzy | Publicystyka

 Jacek Powsiński w sądziePoniżej prezentujemy wywiad z Jackiem Powsińskim, człowiekiem bez zasad, który zajmuje się czyszczeniem kamienic z lokatorów na zlecenie ludzi podających się za prawowitych spadkobierców kamienic w Warszawie (w tym przypadku dla kamienicznika Jana Stachury). Jacek Powsiński jest pieszczotliwie nazywany przez lokatorów "Powsinogą". Wywiad ukazał się we wczorajszym numerze bezpłatnego dziennika "Metro".

Jestem zadowolony z siebie. Znajomi podziwiają, że mam siłę psychiczną, żeby się użerać z lokatorami - mówi 30-letni pełnomocnik spadkobierców, który na ich zlecenie "czyści kamienice"

W Warszawie szykuje się eksmisja, która staje się symbolem walki mieszkańców z tzw. dziką reprywatyzacją. Dach nad głową stracą lokatorzy kilkunastu małych mieszkań z kamienicy na warszawskiej Pradze Południe. Wyeksmituje ich nowa właścicielka zreprywatyzowanej nieruchomości.

Lokatorzy mieli się dobrowolnie wyprowadzić do końca maja, bo wypowiedziano im umowy najmu. Oficjalnie z powodu niepłacenia podwyższonego dwa-trzy razy czynszu. Mieszkańcy się nie wyprowadzili. Płacą czynsz, ale stary (300-500 zł) i do depozytu, którego nie uznaje właścicielka. Emocje sięgają zenitu. Co się z nimi stanie? Co zrobi nowa właścicielka? Czy wyrzucanie ludzi to jedyny sposób na wyrównywanie powojennych krzywd? A może to po prostu wykurzanie ubogich lokatorów z atrakcyjnych kamienic? Kim jest człowiek, który sieje postrach lokatorów?

Mariusz Jałoszewski: Ile trwa opróżnianie kamienicy z lokatorów?

Jacek Powsiński, lat 30, pełnomocnik właścicielki kamienicy na Pradze: Minimum trzy lata. Miałem kilka ofert, ktoś chciał bardzo szybko. Ale nie przyjąłem, bo zaczynam od rozmowy z ludźmi. I szukania rozwiązania.

To skąd wyzwiska "czyściciele kamienic", "mafia odzyskiwaczy" na takich ludzi jak pan?

- Śmieszy mnie ta mafia. Jestem mafiosem? A taki młody bezrobotny, który siedzi w mieszkaniu komunalnym i ogląda plazmę jest OK?

W nieruchomościach działam od 2006 r. Czysty przypadek. Skończyłem ekonomię i resocjalizację na Akademii Pedagogiki Specjalnej. Trafiłem na ogłoszenie: zarządzanie nieruchomościami. Wtedy studiowałem jeszcze prawo. Myślałem, że przygotuję się do zawodu. Ale musiałem przerwać studia, ojciec ciężko zachorował. Brakowało pieniędzy.

Poznań: Mieszkańcy ul. Stolarskiej protestowali pod Urzędem Miasta

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Jak informowaliśmy wcześniej, przedstawiciele firmy „Fabryki Mieszkań i Ziemi”, codziennie terroryzują mieszkańców kamienicy przy ul. Stolarskiej. Odcinają prąd i inne media, zalewają mieszkania, grożą, wyłudzają pieniądze, wprowadzają mieszkańców w błąd i stosują presję psychiczną. W piątek o godzinie 15.00. pod Urzędem Miasta w Poznaniu demonstrowali lokatorzy z kamienic z Piaskowej, Małeckiego, Strusia i Stolarskiej oraz aktywiści Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów, domagając się podjęcia przez władze działań zmierzających do ukrócenia bezprawia.

Urzędnicy z Nadzoru Budowlanego odmówili interwencji w związku z dewastacją nieruchomości, która jest efektem działań przedstawicieli firmy. Kamienica na ul. Stolarskiej została już wystawiona na sprzedaż przez jedną z poznańskich agencji obrotu nieruchomościami, nie ulega więc wątpliwości, że celem procederu jest jak najszybsze pozbycie się lokatorów.

Poznań: Mafia Neo Banku znów terroryzuje lokatorów

Kraj | Lokatorzy

W Poznaniu dochodzi do kolejnych nadużyć wobec lokatorów. Lokatorzy zamieszkujący przy ul. Małeckiego 20 oraz Stolarskiej 2 opowiadają o zdarzeniach podobnych do tych, które miały już miejsce w październiku ub.r. na ul. Piaskowej. Mafia podnajęta przez Neo Bank, lub osoby z nim związane, stosuje metody wojny psychologicznej i zastrasza lokatorów. Celem tych działań jest próba pozbycia się ich.

Przedstawiciele Fabryki Mieszkań i Ziemi, podający się za właścicieli obu kamienic, codziennie bezprawnie terroryzują ich mieszkańców. Odcinają prąd i inne media, zalewają mieszkania, grożą, wyłudzają pieniądze, wprowadzają mieszkańców w błąd i stosują presję psychiczną. Przedstawiciele FMiZ, choć nie przedstawili żadnych pełnomocnictw i prawdopodobnie nie posiadają licencji na zarządzanie nieruchomościami, żądają płacenia całości czynszu na ich konto, a pod pretekstem remontu, dewastują podwórka, budynki i klatki schodowe.  

Kanał XML