Ruch anarchistyczny

„Czysta Kraina” i starzy znajomi

Kraj | Świat | Ruch anarchistyczny

Kwietniową „Ulicę Wszystkich Świętych” rozpoczyna Krzysztof Lewandowski przedstawieniem swego ostatniego pomysłu – portalu społecznościowego „Czysta Kraina”, potem sprawa Telecoms Package, ciąg dalszy opowieści Ryszarda Tomczyka o grudniu 1970 r. w Elblągu i jakby ilustrując koło historii – tekst o masakrze lwowskich robotników w kwietniu 1936 r. Remigiusz Kasprzycki pisze o książce „Luftwaffe nad Polską” Mariusa Emmerlinga, gen. Brunonie Olbrychcie i jego drodze od II Brygady Legionów do wiernej służby PZPR oraz Obwodzie Myślenice AK. Anna Kamińska przedstawia Janusza Korczaka jako „człowieka niespokojnego” (etycznie), Lech L. Przychodzki recenzuje tom hm. Marka Karolczaka poświęcony niemieckiej a potem polskiej historii myśliborskiego muzeum, Vanda Zakrzewska oprowadza po chińskim Wielkim Murze a Edyta Dybalska kończy tłumaczenie ścieżki dźwiękowej filmu Elise Lucet i Lionela Deconincka o łotrostwach francuskiego koncernu atomowego AREVA, który upatrzyli sobie polscy „liberałowie” jako kontrahenta podczas budowy „koniecznych” RP elektrowni nuklearnych. Z mechanizmów władzy kpią - jak zazwyczaj – Marian Karaś i Michał Graczyk.

ulica w pdf

Ukazał się nowy numer "Przeglądu Anarchistycznego"

Kraj | Ruch anarchistyczny

Wydany został kolejny, dziewiąty numer „Przeglądu Anarchistycznego”, który, podobnie jest poprzedni, otwiera dział „Nie ma zysku bez kryzysu”. Opublikowano w nim teksty dotyczące obecnego kryzysu systemu kapitalistycznego i jego spodziewanych następstw.

Spis treści

NIE MA ZYSKU BEZ KRYZYSU
Prol-Position - Komentarz na temat kryzysu
Anwar Shaikh - Historia teorii kryzysu. Wprowadzenie
Michał Mytkowski - Skoro system przeżywa kryzys, najlepiej odłączyć się od systemu

Poznań: Demonstracja "Rozbrat zostaje!"

Kraj | Miejsca | Protesty | Ruch anarchistyczny

Poznań, 9 maja 2009 r., godz. 15.00 ul. Fredry, przed Teatrem Wielkim
DEMONSTRACJA "ROZBRAT ZOSTAJE - ODZYSKUJEMY MIASTO"

Przeciwko prywatyzacji przestrzeni publicznej! Przeciwko antyspołecznej polityce władz! Za prawdziwym samorządem i partycypacją w decyzjach! Mieszkania prawem, nie przywilejem!

Organizatorzy piszą: Naszą demonstracją chcielibyśmy pokazać, że różnorakie problemy począwszy od mieszkaniowych, przez komercjalizację i prywatyzację przestrzeni publicznej po arogancję urzędników i brak partycypacji mieszkańców w decyzjach ich dotyczących, nie są problemami odizolowanymi od siebie, jak chciałyby to widzieć władze, ale mają wspólne podłoże. A w związku z tym, działania różnych komitetów protestacyjnych i stowarzyszeń lokalnych, sprzeciwiających się polityce realizowanej przez władze, mimo że poruszają problemy jednostkowe działają w interesie mieszkańców całego miasta. Walka o skłot Rozbrat jest jednym z nich.

Przeczytaj oświadczenie Kolektywu Rozbrat | Wyślij list do prezydenta Poznania

Demonstracja rozpocznie się wiecem o godz. 15.00 pod Operą (ul. Fredry). Następnie przejdzie ulicami Poznania wzdłuż Mostu Teatralnego, dalej skręci w ul. Roosevelta do Ronda Kaponiera, gdzie skręci w ul. Św. Marcin, następnie w ul. Ratajczaka, dalej przejdzie ul. Niezłomnych, ul. Krakowską do Pl. Andersa i ul. Półwiejskiej, gdzie odbędzie się krótki wiec. Następnie demonstracja przejdzie ul. Półwiejską do Podgórnej w lewo do Al. Marcinkowskiego, następnie w prawo w ul. Paderewskiego skąd uda się na Stary Rynek gdzie odbędzie się kolejny wiec. Po jego zakończeniu pochód uda się na Pl. Wielkopolski ulicami Żydowską, ul. Sławną, ul. Wroniecką, ul. Kramarską i ul. 23 lutego. Na Pl. Wielkopolskim, po krótkim wiecu, demonstracja zostanie zakończona.

Wieczorem piknik i afterparty na Rozbracie.

Przyjezdnym organizatorzy postarają się zapewnić miejsca noclegowe - możecie zabrać także namioty, koniecznie karimaty i śpiwory.

Refleksje po Pierwszym Maja

Kraj | Blog | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny

Kto oglądał wydanie Faktów TVN z 1 maja 2009 roku ten mógł się dowiedzieć, że "z roku na rok demonstracje pierwszomajowe zbierają coraz mniej osób". Można by odpowiedzieć - z roku na rok ta sama mantra. Tymczasem tegoroczna demonstracja radykalnej lewicy w Warszawie była największą w ciągu ostatnich 5 lat, a jej hasła przebiły się do opinii publicznej.

Sukces wziął się z porozumienia pomiędzy ugrupowaniami syndykalistycznymi (WRS, LA) i socjalistycznymi (NL, PD), które jeszcze rok temu organizowały osobne demonstracje. Nie można zaprzeczyć, że ugrupowania te dzieli bardzo wiele, zarówno pod względem metod działania jak i stawianych sobie celów politycznych. Łączy je jednak wspólny wróg, którym jest system kapitalistyczny. Tak więc organizatorzy demonstracji musieli odpowiedzieć sobie na trudne pytanie: "Czy iść razem czy osobno?" I udzielili odpowiedzi - niebanalnej i prawdopodobnie jedynej z możliwych: Należy iść razem I osobno. Razem - w jednej demonstracji, bo mamy wspólnego wroga i osobno - w dwóch różnych blokach, bo aż tak dużo nas nie łączy.

Nie wszystko przebiegło jednak po myśli organizatorów. Na szczególne "wyróżnienie" zasługuje tutaj Nowa Lewica, partia której liderem jest Piotr Ikonowicz, a która na godzinę przed demonstracją 1-majową, w tym samym miejscu z którego owa demonstracja miała ruszać, zorganizowała "wiec lokatorów". Trudno doprawdy doszukiwać się w tym czegoś więcej niż zwykłego, sekciarskiego parcia na szkło. Bo przecież dziennikarze nie rozróżnią tych "dwóch" wydarzeń w swoich relacjach. I chodź wiem, że dużo osób w NL było przeciwko podobnym zagrywkom, to jednak niesmak pozostał. Niewyjaśniona pozostaje też sprawa obecności na demonstracji totalitarnej symboliki pod postacią skrzyżowanego sierpa i młota. I choć kiedyś rzeczywiście był znak ruchu robotniczo-rewolucyjnego, to dziś kojarzony jest on (i po trzykroć: słusznie!) jednoznacznie. Najwyraźniej ktoś kogoś wprowadził w błąd, bo ów feralny symbol tego dnia miał się nie pojawić, o czym byłem (i mam wrażenie, że nie tylko ja) kilkakrotnie zapewniany.

Jak więc będzie wyglądała przyszłoroczna manifestacja z okazji Pierwszego Maja? Zależy to prawdopodobnie od tego czy osoby odpowiedzialne za wyżej opisane "incydenty" będą planowały je powtórzyć. W tym roku - odpowiedź na pytanie "razem czy osobno?" padła "razem I osobno". W przyszłym może być zupełnie inna.

A stracą na niej wszyscy...

Aleksander Pawłowski - działacz stowarzyszenia Wolność - Równość - Solidarność, student Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, w latach 2005-2006 aktywnie zaangażowany w młodzieżowe protesty przeciwko ministrowi edukacji, redaktor internetowego portalu OKOLEWE.PL.

Tekst pochodzi z bloga: www.aleksander-pawlowski.blog.onet.pl

1 MAJA 2009

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

Tak jak każdego roku, w rocznicę masakry na Haymarket Square w Chicago, na całym świecie miały miejsce demonstracje, protesty oraz zamieszki z policją przeciwko kapitalizmowi i represjom wobec ruchu robotniczego ze strony rządu. W tym roku, jednym z najważniejszych haseł pochodów było "Nie będziemy płacić za wasz kryzys". Jest to protest przeciwko polityce rządów, które w chwili, gdy miliony osób tracą pracę, a przez to środki na utrzymanie i często dach nad głową, rozdaje biliony dolarów kapitalistom, aby pomóc im wyjść z kryzysu, mimo że to oni go spowodowali.

W Hiszpanii, jak co roku, miały miejsce demonstracje w kilku miastach organizowane przez CNT. W Berlinie doszło do ostrych starć z policją, które trwały przez 5 godzin, po których 270 policjantów zostało rannych a 290 protestujących zatrzymano. W Warszawie miała miejsce ogólnolewicowa demonstracja w centrum w której udział wzięło 350 osób oraz druga mniejsza na Pradze.

W Atenach ponad 4000 osób uczestniczyło w demonstracji organizowanej przez anarchistów i lewicę antyparlamentarną. Demonstracja zakończyła się przy Ratuszu, zmieniając przedtem często trasę, przez co oddziały prewencji zupełnie się pogubiły. Po drodze, jak nakazuje tradycja, rozwalono kamery monitoringu, wejścia do banków oraz bankomaty. Poza Atenami demonstracje miały miejsce w wielu innych miastach takich jak Tesaloniki, Patras, Iraklos, Larisa, Mytilini itd.

W Turcji, a konkretnie w istambulskiej dzielnicy Taksim, doszło do zadym z policją po tym, jak znowu chciała zabronić prawa do protestu na placu Taksim, na którym w roku 1977 zostało zamordowanych 36 osób. Policja użyła armatek wodnych i gazów łzawiących podczas starć z demonstrantami. Demonstranci obrzucali ich kamieniami i koktajlami mołotowa oraz zniszczyli witryny kilku banków i supermarketów. Ranny został jeden policjant i jeden uczestnik demonstracji.

Moskwa: 1 maja

Świat | Ruch anarchistyczny

W Moskwie Konfederacja Rewolucyjnych Anarchosyndykalistów (KRAS), rosyjska sekcja Międzynarodowego Stowarzyszenia Robotników oraz Autonomnoye Deistvie organizowali pierwszomajowy pochód. Były co najmniej 3 różnie części manifestacji; socjalrewolucyjni anarchiści najpierw demonstrowali w małej grupie (ok. 20 osób - 10 osób zostało przed demonstracją zatrzymane) i rozdawali gazety. Doszli do wiecu trockistów i debatowali z nimi. Później zbierali się pod pomnikiem Tołstoja z innymi anarchistami, razem ponad 300 osób. Ok. godz. 17:00 członkowie KRAS poszli pod siedzibę Ford Motors gdzie mieli wiec solidarnościowy z pracownikami FORDa.

1 Maja w Berlinie

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Strajk

Namacalny dowod powrotu na ulice radykalnego ruchu anty-kapitalistycznego

W Berlinie punktem kulminacyjnym bogatego w dzialania anty-kapitalistyczne dnia 1-maja byla tradycyjna wieczorna "Rewolucyjna demonstracja 1-majowa" ulicami dzielnicy Kreuzberg.

W tym roku wzielo w niej udzial okolo 15 tysiecy osob. Na czele demonstracji szedl blok uczniow i studentow, za nimi blok anty-faszystowski, nastepnie blok anarchistyczno-autonomiczny, za nim blok skupiajacy sie wokol sprawy "Mumii Abu Jamala", potem blok komunistyczny i na koncu demonstracji rzesza niezorganizowanych uczestnikow. Pierwsze trzy bloki stanowily tzw. czarny blok, ktorego uczestnicy byli zamaskowani przeciwdzialajac w ten sposob represja panstwowym. W sumie sympatyczny czarny blok stanowilo okolo 3-4 tysiecy osob.

Warszawa: Pikieta pod Starbucks

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny

Dzisiaj w Warszawie odbyła się pierwsza pikieta pod pierwszą kawiarnią sieci Starbucks w Polsce. O sytuacji związkowców z Starbucks pisaliśmy wiele raz na CIA. 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 Ruch związkowy w Starbucks został zapoczątkowany w USA przez pracowników firmy, którzy domagali się uczciwych płac, stałego zatrudnienia, świadczeń zdrowotnych, zaprzestania polityki zatrudniania zbyt małej liczby pracowników i lepszego bezpieczeństwa w pracy. Pracownicy organizowali w ramach Robotników Przemysłowych Świata czyli IWW. Ten ruch przeniósł się do innych krajów w Europie. Dnia 17 maja minie 5 rocznica utworzenia pierwszego związku zawodowego w Starbucks.

Od czasu utworzenia swojej organizacji, związkowcy ze Starbucks nie mieli łatwego życia. Kierownictwo zwolniło wielu członków związku. Możecie czytać o kilku tych sprawach na CIA oraz w jęz. angielskim na stronie www.starbucksunion.org. Wielu z zwolnionych związkowców wygrało sprawy w sądzie i zostało przywróconych do pracy do Starbucks i otrzymało odszkodowanie. Wspieramy dążenia pracowników Starbucks do otrzymywania godziwych zarobków, gwarantowanych godzin pracy i prawa do zatrudnienia na pełny etat, jeśli tego sobie życzą, oraz możliwości tworzenia związków zawodowych w celu obrony wspólnych interesów.

Bułgaria: 1 maja

Świat | Ruch anarchistyczny

W Sofii odbyła się demonstracja pierwszomajowa. Przyjechała do stolicy Bułgarii także delegacja z Grecji aby obchodzić święto pracy razem. Straż graniczna zatrzymała autokar z grekami ponad 4 godzin ale w końcu dotarli do demonstracji.

Demonstranci trzymali banery z hasłami o kryzysie i kapitalizmie. Pochód zakończył się pod grecką ambasadą gdzie anarchiści przypomnieli sprawę Konstantiny Kunewy.

Manifestacja organizowała Federacji Anarchistów Bułgarii oraz Opór Anarchistyczny.

Petersburg: Represje anarchistów na pochodzie 1 majowym

Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny

Anarchiści, który poszli na pochód 1 majowy w Petersburgu zostali masowo zatrzymani. Według milicji, anarchiści i antyfaszyści zostali zatrzymani ponieważ "nie było wśród zgłoszonych do udziału w pochodzie". Ok. 200 osób zostało zatrzymanych! W manifestacji w Petersburgu wzięło udział ponad 10 tys. osób, reprezentujących różne partie polityczne i związki zawodowe.

Warszawa: 1 maja na Pradze

Kraj | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny

1 maja odbył się wiec i demonstracja pierwszomajowa na warszawskiej Pradze. Demonstracja była nie tylko okazją do świętowania święta pracy, ale także protestem przeciwko antyspołecznej polityce, która dotyka m.in mieszkańców tej dzielnicy. Od 1 maja rosną czynsze w mieszkaniach komunalnych, co będzie bardzo bolesne dla wielu praskich rodzin. Urzędnicy twierdzą, że jest to konieczne, aby lepiej zadbać o mieszkańców, ale przecież od lat nikt o nich nie dbał - choć lokatorzy płacili. To świadczy o sposobie traktowania ludzi przez urzędników państwowych.

W wielu sferach społecznych, biurokratyczne rządy i administracje bardzo źle kierują społecznymi instytucjami, m.in. szpitalami, które teraz mają być skomercjalizowane i w końcu sprywatyzowane. Demonstracja zaczęła się więc pod Szpitalem Praskim. Omówiono sytuację szpitali i innych instytucji źle zarządzanych przez skorumpowanych i niekompetentnych biurokratów. Wiele osób wierzy, że neoliberalne zmiany, m.in. komercjalizacja, to jedyny sposób na uzdrowienie systemu. Członkowie Związku Syndykalistów Polski i Inicjatywy Pracowniczej natomiast przekonywali, że są inne możliwe rozwiązania, mianowicie żeby szpitale i inne instytucje zostały przejęte przez kolektywy pracowników, pod samorządem pracownicznym i kontrolą społeczną.

Venezuela: El Libertario warns of possible sentence to the 14 SIDOR workers

English | Represje | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy

* After taking part in a demonstration for lack of job security in 2006, 14 workers of contractor “Transportes Camila de SIDOR” could be sentenced to 5 to 10 years in jail.

In 05 September 2006 a group of workers and union leaders staged a protest against the carrier Camila, a contractor to SIDOR (Siderurgic of the Orinoco), the principal steel core business located in Puerto Ordaz, Bolivar state, in Venezuela. The workers were protesting the failure to pay wages, and maintain health and safety, as well as the lack of tools to accomplish their work. The protest was endorsed by Readers of the “Sindicato Único de Trabajadores Siderúrgicos y Similares" (Sutiss, the SIDOR`s union), stopping the equipment whose breakdowns and lack of maintenance represented a threat to the integrity of the workers, following the safety procedures in the labor standards. The employers turned to the regional authorities, getting the Public Ministry to issue an arrest warrant against three syndical leaders and a group of workers by the National Guard, which resulted in a protest by workers of the steel mill.

Saloniki: Okupacja stacji radiowej w solidarności ze skłotami

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

Podczas gdy prawicowy rząd ogłosił swoje plany wprowadzenia antyanarchistycznej legislacji i procedury impeachmentu, która może prowadzić do natychmiastowych wyborów, anarchiści, antyautorytaryści, wolnościowcy i całe spektrum antagonistycznych ruchów społecznych występują w sprzeciwie wobec państwowych represji. Mają miejsce ogólnokrajowe marsze protestacyjne w solidarności z więźniami politycznymi wciąż przebywającymi za kratami po grudniowej rebelii.

Organizowane są również akcje wsparcia dla skłotersów, którzy znaleźli się na celowniku prokuratora generalnego - pana Sanidasa. Sanidas jest znany z tego, że swoją karierę zbudował dzięki wsparciu prawicowców, których z zamian uniewinniał na procesach o stosowanie tortur w czasach junty w 1975 roku. Niedawno został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy wraz z innymi przedstawicielami aparatu władzy i kościołem.

W związku z takim obrotem spraw wczoraj, 27 kwietnia radykałowie zdecydowali się okupować radio Imagine w Salonikach. Została nadana długa audycja mówiąca o solidarności ze skłotami. Odczytano m.in.: "Mnogość okupowanych przestrzeni, ich dyskurs i działania a nawet samo istnienie napawa państwo strachem. Po grudniowej rebelii i w samym środku kryzysu ekonomicznego państwo dostrzegło, że jego rola jako władcy jest kwestionowana. Próbując oczyścić samo siebie, stara się dezorientować opinię publiczną organizując spektakl z terrorystycznym scenariuszami i represjami skłotów.

Hiszpania: Amadeu Castellas kolejny raz rozpoczął głodówkę

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

Amadeu Castellas, więziony ponad 22 lata anarchista illegalista po raz kolejny rozpoczął strajk głodowy - tym razem w związku z niedotrzymaniem przez Generalną Dyrekcję Usług Penitencjarnych zobowiązań, które podjęła w zeszłym roku, gdy więzień rozpoczynał 76 dzień odmawiał przyjmowania pokarmów. Amadeu zaczął nowy protest w poniedziałek 20 kwietnia. Wedle danych z soboty 25 kwietnia stracił 7 kilogramów a jego stan zdrowia pogarsza się.

5 września 2008 roku władze więzienne pod naciskiem kampanii wsparcia oraz opinii publicznej poszły na ugodę i obiecały, że Amadeu po wyjściu ze szpitala cały czas będzie pozostawał więźniem, jednak zostanie przeniesiony do zakładu otwartego - dni miał spędzać poza więzieniem, do którego musiałby wracać na noc. W otwartym zakładzie karnym jego kara mógłby również ulec skróceniu w wyniku warunkowego zwolnienia. Obietnice okazały się czcze - pomimo wcześniejszych deklaracji anarchista cały czas pozostaje w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze.

Historia działalności Castellasa sięga lat 70-tych. Amadeu był zmuszony rozpocząć pracę w wieku 14 lat, przystąpił do CNT i zaczął aktywnie uczestniczyć w życiu związku. Wkroczył na drogę illegalizmu, łącznie dokonał ponad 50 napadów na banki, niektóre z bronią w ręku, jednak podczas tych akcji nikogo nie zabił. Pieniądze przekazywał na rozwój ruchu anarchistycznego, zapomogi dla nieuleganie zwolnionych pracowników, wsparcie potrzebujących. Prasa nadała mu przydomek Robin Hood.

Kanał XML