Ubóstwo

Polacy jednymi z najbiedniejszych w UE

Kraj | Gospodarka | Ubóstwo

Według wskaźników UE ponad 35 proc. Polaków/Polek nie stać na posiłek zawierający mięso albo ryby przynajmniej co drugi dzień. Gorzej jest tylko na Słowacji (41 proc.) i Łotwie (37 proc), sytuacja w krajach nowej Unii jest pod tym względem dwa razy gorsza niż w krajach od dawna należących do wspólnoty.

W Polsce na posiłek zawierający mięso nie stać nawet osób, które zarabiają około 60% średniej krajowej. Jest to wyjątkowo niepokojąca sytuacja, ponieważ według Komisji Europejskiej zarobki poniżej średniego miesięcznego wynagrodzenia uniemożliwiają pełne uczestnictwo w życiu społecznym, kulturalnym i gospodarczym, co oznacza wykluczenie z całości życia społeczeństwa, a więc pojęcie szersze niż bieda.

Co czwartego Polaka/Polkę nie stać na samochód, a ok. 6% na telefon komórkowy, telewizor czy pralkę.

Utrzymywać kapitalizm, wsadzając do więzień

Świat | Represje | Tacy są politycy | Ubóstwo

Dziesięcioletni program brytyjskiego rządu, mający na celu ograniczenie przestępczości wśród młodocianych okazał się spektakularnym fiaskiem. Taki wniosek wynika z niezależnego badania na ten temat.

Wiele środków zostało odebranych budżetom organizacji społecznych, które przede wszystkim miały pomóc w zapobieganiu przestępczości nieletnich. Chodzi o takie kwestie, jak edukacja, szkolenia, zatrudnienie, spożywanie narkotyków i zdrowie psychiczne młodych ludzi. Blisko dwie trzecie środków zostało natomiast przeznaczonych na zamykanie młodych ludzi w aresztach i więzieniach.

AlterKino.org: Guerilla - uprowadzenie Patty Hearst

Świat | Militaryzm | Protesty | Tacy są politycy | Ubóstwo

Guerilla - uprowadzenie Patty Hearst - film przedstawia jedno z najgłośniejszych wydarzeń medialnych, które miało miejsce w Ameryce w latach 70. Robert Stone próbuje odtworzyć okoliczności powstania paramilitarnej organizacji SLA (Symbionese Liberation Army), która przed 30 laty rozpoczęła desperacką walkę z rządem federalnym.

4 lutego 1974 roku jej członkowie porwali córkę magnata prasowego Williama Randolpha Hearsta. Ich żądania w zamian za uwolnienie córki milionera zaskoczyły wszystkich - domagali się żywności dla bezdomnych i bezrobotnych. W oczach najbiedniejszych mieszkańców USA natychmiast wyrośli na bohaterów, popieranych paradoksalnie przez samą córkę Hearsta.

http://www.alterkino.org

PAH i Caritas pomogą Birmie

Kraj | Świat | Ubóstwo

Polska Akcja Humanitarna i Caritas przyłączą się do pomocy mieszkańcom Birmy poszkodowanych w ataku cyklonu Nargis. Została nawiązana pomoc z lokalnymi organizacjami samopomocowymi, mimo że pomoc nadchodząca z zagranicy jest wciąż blokowana przez wojskową juntę rządzącą krajem.

Janina Ochojska, szefowa PAH powiedziała, że pomoc dla poszkodowanych dociera przez trzy organizacje samopomocowe oraz miejscowe ruchy religijne. Ludzie ocalali z ataku cyklonu potrzebują głównie podstawowych rzeczy, takich jak woda, żywność, leki i brezent na tymczasowe schronienia, pieniądze na zakup tych rzeczy mogą być dostarczane przez kanały dyplomatyczne.

PAH ma współorganizować zapewnianie Birmińczykom stałego dostępu do wody pitnej. Zarówno Polska Akcja Humanitarna jak i Caritas wciąż zbierają pieniądze na pomoc dla mieszkańców Birmy, numery kont znajdują się na stronach organizacji:
Caritas i PAH

Szczecin: Urzędnicy i radni olewają pomaganie dzieciom

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Tacy są politycy | Ubóstwo

Szczecińscy radni nie zatwierdzili funduszu "kapslowego", który to przeznaczony jest na przeciwdziałanie chorobom alkoholowym i pomoc uzależnionym. Również dzieciom z tych rodzin. Towarzystowo Przyjaciół Dzieci co roku wysyłało dzieci z trudnych środowisk na kolonie. Zajmowano się młodymi ludźmi ze Skolwina i Stołczyna.

Delegacja IWW wróciła z Haiti

Świat | Ruch anarchistyczny | Ubóstwo

Międzynarodowa Komisja Solidarnościowa związku zawodowego Industrial Workers of the World wysłała na Haiti delegację 5 pracowników, by nawiązać kontakty i współpracę z miejscowymi związkowcami oraz przeprowadzić obserwacje warunków bytowych w tym kraju. Związkowcy przebywali na miejscu od 23 kwietnia do 5 maja. Pod adresem http://iwwinhaiti.blogspot.com/ znajdują się zapiski, które Woblisi wrzucali na bloga, będące dokumentują ich działań i obserwacjami życia na wyspie.

Przypomnijmy, że niedawno przez Haiti przetoczyła się fala protestów spowodowanych brakiem żywności i jej rosnącymi cenami, o czym pisaliśmy w artykułach Głodni mieszkańcy okradli magazyny żywności i próbowali podpalić bazę ONZ oraz Haiti: Zamieszki wywołane głodem.

GMO: jak wywołać światowy głód i na tym zarobić

Świat | Gospodarka | Publicystyka | Ubóstwo | Wybory

Na całym świecie trwa głęboki kryzys żywieniowy wywołany wzrostem cen podstawowych artykułów żywnościowych. Według agendy ds. żywności i rolnictwa ONZ (FAO), ceny żywności na całym świecie wzrosły o prawie 40% od 2007 r. Ceny ziarna wzrosły o 42%, a ceny nabiału o 80%. Według Banku Światowego, ceny żywności wzrosły o 83% od 2005 r. W grudniu 2007 r. w 37 krajach na świecie ogłoszono kryzys żywnościowy. Według szacunków International Food Policy Research Institute, do 2020 r. ceny podstawowych artykułów żywnościowych wzrosną jeszcze o 135%.

Już dziś wiadomo, że te szacunki są zaniżone i że wzrost cen będzie jeszcze większy. Nawet dzisiejsze ceny żywności są już niedostępne dla biednych na całym świecie. Dlatego wybuchają zamieszki głodowe w Meksyku, Indonezji, Jemenie, na Filipinach, w Kambodży, Maroko, Senegalu, Uzbekistanie, Gwinei, Mauretanii, Egipcie, Kamerunie, Bangladeszu, Burkina Faso, Wybrzeży Kości Słoniowej, Peru, Boliwii i Haiti.

Warszawa:Eksmisja na śmierć

Kraj | Ubóstwo
2008-04-24 14:00
2008-04-24 15:29

Jutro o godz. 14, przy ul. Chełmżyńskiej 1, pod budynkiem Wojskowej Agencji Mieszkaniowej odbędzie się protest przeciwko bezwzglednym działaniom urzedników WAM, których bezduszność doprowadziła dzisiaj do śmierci Mirosława Araźnego.
Chory na nowotwór lokator został wczoraj eksmitowany na bruk, pomimo apelu lekarza pogotowia ratunkowego, który próbował podczas rozmowy telefonicznej z urzędnikiem WAM przekonać go, żeby zarządził odstapienie od eksmiji. Zarówno urzędnik wojskowy jak i komornik Mirosław Dziedzic pozostali głusi na argumenty lekarza i wzburzenie okolicznej ludności i wyeksmitowali Mirosława Araźnego do nikąd. Pogotowie zawiozło chorego do szpitala, gdzie dzisiaj zmarł.Zapraszamy wszystkich zaszokowanych bestalstwem urzędników i komornika na jutrzejszą pikietę.

źródło:indymedia

"Wolny rynek" zbiera swoje źniwo

Świat | Gospodarka | Ubóstwo

Światowy kryzys związany z niepochamowanym wrostem cen żywności ukazuje prawdziwe oblicze globalnego rynku. Szefowa ONZ-owskiego World Food Programme (WFP) stwierdziła, że głodem zagrożone jest 100 mln ludzi na całym świecie.

Na świecie chroniczne niedożywienie cierpi ponad 850 mln ludzi, codziennie z głodu umierają 24 tysiące osób. Co więcej, głodnych będzie coraz więcej. Ryż podrożał w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 80 proc., pszenica - aż o 130.

Przeczytaj także:
Błędne koło - samonapędzająca się produkcja i konsumpcja | Globalizacja. Korzenie, historia, analiza, opór

Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta: bezdomni mają płacić!

Kraj | Ubóstwo

Koszalińskie schronisko i noclegownia należała do 1 kwietnia do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, obecnie przejęło go Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta. Wraz ze zmianą nadzorcy zmieniły się zasady. Obecnie za korzystanie ze schroniska bezdomni muszą zapłacić 110 złotych miesięcznie, z noclegowni - 80 złotych - podaje Głos Koszaliński.

Ziegler: Wzrost cen żywności to masowe morderstwo

Świat | Gospodarka | Ubóstwo

- Wzrost cen żywności na świecie to ciche, masowe morderstwo - powiedział Jean Ziegler, specjalny ONZ-owski wysłannik zajmujący się prawem do żywności. Jego zdaniem wzrost cen żywności na świecie oznacza dla wielu państw "horror trudny do przewidzenia".

Ziegler ostro zganił państwa UE i USA za dopłaty do produkcji żywności oraz za spekulacje na rynkach żywnościowych, które doprowadziły do wzrostu cen jedzenia na całym świecie.

Przeczytaj także:
Czas na walkę o godne życie! | Biedni będą głodować?

ZSP i IP: Czas na walkę o godne życie!

Kraj | Blog | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistyczny | Ubóstwo

DOŚĆ PODWYŻEK CEN! CZAS NA PODWYŻKI PŁAC!

Nieustannie słychać o podwyżkach cen żywności, gazu, czynszu. Nie wspominając o towarach luksusowych, jak alkohol czy papierosy. Najgorsze, że nie są to tylko pogłoski, kaczki dziennikarskie lub plotki, ale rzeczywistość, którą czujemy codziennie. Wzrosły koszty utrzymania,a nasze pensje okazały się mniejsze niż cztery, trzy, dwa miesiące temu. Zarabiamy faktycznie coraz mniej, dostając „na rękę” lub konto w banku tyle samo.

Co jakiś czas słyszymy o podwyżkach pensji tu czy tam. Często nie wyrównują one straty, którą ponosimy jako pracownicy, w wyniku wzrostu kosztów utrzymania.

Związek Syndykalistów Polski i Komisja Środowiskowa OZZ Inicjatywa Pracownicza Szczecin ogłasza alarm dla ludzi pracy! Dość podwyżek cen! Czas na realne podwyżki pensji! Podwyżki, które wynagrodzą wzrost kosztów utrzymania.

Płaca, jaką otrzymujemy za swoją pracę, ma w teorii umożliwiać reprodukcję nas jako pracowników. Jednak z dnia na dzień jest to coraz trudniejsze, więc dopóki pracodawcy istnieją i żerują na naszej pracy, postarajmy się wywalczyć choć możliwość przetrwania.

Poprzez strajk, sabotaż, akcje bezpośrednie pokażmy, że nie jesteśmy tylko dojnymi krowami, które można doić, o ile stoją na nogach. Póki stoimy na nogach, potrafimy domagać się swego. Organizując się, brońmy swojego prawa do godnego życia.

Pracowniku! Pracownico! Nie chodzi o to, byście na nas głosowali - z zasady nie startujemy w wyścigu do władzy - nie chodzi również, byście wpisywali się w nasze szeregi. Do niczego was nie namawiamy. Mówimy jedynie, że jeśli chcecie godnie żyć, jeżeli nie chcecie przeliczać każdego dnia na złotówki, to nie wierzcie politykom i bierzcie sprawy w swoje ręce. Poprzez oddolny nacisk pokażcie, że nie podoba się wam polityka państwa, ani złodziejstwo pracodawcy.

KOMISJA ŚRODOWISKOWA OZZ INICJATYWA PRACOWNICZA SZCZECIN
ZWIĄZEK SYNDYKALISTÓW POLSKI

Obrazek z życia złomiarza

Kraj | Blog | Ironia/Humor | Ubóstwo

Wiadomo powszechnie, że złomiarstwo nie należy do zajęć zbyt prestiżowych. Zostawmy na boku arcydzieła złodziejskiego fachu, spektakularne kradzieże złomu
"na wielką skalę" - kradzieże mostów, większych fragmentów infrastruktury kolejowej (nie wspominając o złomiarskim pięknie starych dźwigów ze Stoczni Gdańskiej, które wciąż czekają na swojego złodzieja). Podobne skandale, o których czasem donoszą media, nie są w stanie przyćmić prozy życia przeciętnego detalicznego złomiarza. Każdy może się domyślić jak ów świat wygląda - zapewne niezbyt atrakcyjnie dla większości z nas. Nocne polowania na metalowe płyty studzienek kanalizacyjnych (o ile nie wprowadzono przezornie drewnianych), przeszukiwanie zapuszczonych składów, nerwowe, niebezpieczne demolowanie starych PGRów,które grożą zawaleniem, zwijanie splątanych siatek z płotów. Życie złomiarza wypełniają ciągłe niebezpieczeństwa i zardzewiałe, brudne gabaryty. Nie lubią ich ani kierowcy (wózki złomiarzy, nie mówiąc o odkrytych studzienkach, stwarzają ponoć zagrożenia na drogach) ani potencjalni klienci - prywatni posiadacze złomu. Trudno im pertraktować z nieufnymi właścicielami złomu, którzy nie przypadkiem traktują własny złom jak kapitał (trzymają go na czarną godzinę, niczym złoto). Toteż nic dziwnego, że wśród złomiarzy spotykamy się ze zjawiskiem skrajnej nędzy - tak jak ów obrazek z warszawskiego Grochowa, którego nie zapomnę (wówczas żałowałem, że nie mam aparatu fotograficznego). Oto złomiarz podsadzany przez złomiarę przyciąga kijem samotną puszkę po piwie zza ogrodzenia z drutem kolczastym...I co najważniejsze - życie złomiarza to spory z pracownikami skupu złomu. Kontakty z "szefem" na złomowisku naznacza obustronna nieufność. I nic dziwnego - wizyty podejrzliwej policji są ponoć normą w codziennym dniu pracy "szefa".

Na tle roli złomiarza rola "szefa" wydaje się mieć wiele zalet. Zawsze można nieco oszukać na wadze, wypłacić protekcjonalnie po ojcowsku kwotę zaokrągloną w dół... "Przecież i tak złomiarz na nią nie zasłużył". Doświadczony odbiorca złomu wie jednak, komu należy wypłacać sumę wyższą, niż oczekiwana. Wie on zapewne niejedno o naturze ludzkiej. Bo i widział niejedno. Oto czego dowiedział się dziś. Poniżej przedstawiam mały epizod z życia złomiarza.

Kilka miesięcy temu przytrafił mi się osobliwy wypadek. Zbliżając się samochodem do domu, zauważyłem jakieś dziecko na rowerze. Dziecko prowadziło drugi rower, łudząco podobny do mojego własnego, ze stłuczonym tylnym światłem - rower był tani, kupiony na bazarze. Machinalnie uznałem to podobieństwo za złudzenie. Ponieważ owego dnia nie zamknąłem bramy na kłódkę, halucynacja nie dawała mi jednak spokoju. Zaniepokojony obszedłem dom dookoła w poszukiwaniu roweru, który, jak sie okazało, zniknął... Wyruszyłem więc na poszukiwanie dziecka, nie mogąc pogodzić się z faktem utraty mienia, ale dziecko, jak łatwo się domyśleć, zapadło się pod ziemię. Z wizyty na policji zrezygnowałem.

Jednak traf chciał, że wczoraj odzyskałem rower. Doprowadził mnie do tego osobliwy zbieg okoliczności.

Ostatnio rzadko bywam na złomowiskach. Jednak przed kilkoma dniami w ramach wiosennego łatania budżetu domowego nająłem się u znajomych w charakterze ogrodnika-sprzątacza. Jak to bywa w podobnych sytuacjach, pojawił się problem złomu. Ustaliliśmy wraz z właścicielem warunki sprzedaży złomu (uczciwe fifty-fifty), po czym udałem sie z gabarytami na złomowisko. I tam czekała mnie niespodzianka.

Nie zdążyłem nawet zejść z wagi samochodowej, aby dać "szefowi" szansę obiektywnego zważenia wózka ze złomem (i najpewniej - oszukania mnie), gdy zbliżył się do nas dzieciak na rowerze - jak się okazało - znów bliźniaczo podobnym do mojego własnego! Dzieciak wiózł reklamówkę pełną puszek po piwie. Jeśli przyjąć, że ceny metali kolorowych (dla niezorientowanych - puszki to aluminium) wahają się od 4 do 8 zł za kilogram, dzieciak raczej nie liczył na zbyt wysoką wypłatę. Nawet jeśli do zgniecionych puszek nawrzucał ołowianych kulek. Za to mój rower o dziwo traktował "użytkowo", tzn. nie sprzedał go - ba! Nawet naprawił łańcuch. Dlatego poczułem się nieco skrępowany. Mimo to instynkt własności ostatecznie przeważył.

"O nie. Przepraszam ale to mój rower" - wyrwało mi się. Dziecko, które przy bliższym wejrzeniu okazało się subtelnym i nieśmiałym dziesięcio- może dwunastotatkiem, przeraziło się. Próbowało przez chwilę forsować fikcję, iż "znalazło" rower na mojej ulicy ("wolno stojący" poza posesją). Jednak robiło ty wyłącznie z lęku przed policją, w celu zachowania pozorów. Natychmiast pogodziło się z utratą roweru. Mi jednak jakoś dziwnie było o tak zabrać rower. Aby uspokoić sumienie pokazałem mu jeszcze - idiotycznie - swój adres w dowodzie. Dziecko ze zrezygnowaniem pokiwało głową.Po czym zniknęło, tak jak klika miesięcy wcześniej. Szef, który to wszystko obserwował, pokiwał filozoficznie głową. Znał dzieciaka. Zakładam, że jeżeli okrada mnie, to właśnie ze względu na takich jak on.

A muszę przyznać że mieszkam w okolicy, w której takich dzieci - teoretycznie - powinno nie być. Mieszkam ponoć w bogatym regionie o "zdrowym, niskim bezrobociu". Słowem - GDYBY w całej Polsce obowiązywały takie "europejskie" statystyki jak u mnie, wówczas natychmiast OGŁOSZONO BY BEZ ŻADNEJ ŻENADY, że takie dzieci PRZESTAŁY ISTNIEĆ.

Dlatego dzieciakowi życzę, aby wyszkolił się w złodziejskim fachu. Aby nie musiał kraść rowerów, lecz rozbijał się cudzymi samochodami - najlepiej pozyskanymi od nadwiślańskich liberałów. Tymże nadwiślańskim liberałom dedykuję zaś następującą piosenkę:

Bo z tego żyje człek, że co godzina
innego dusi, gnębi, nie chce mu dać żyć!
Bo z tego żyje człowiek, iż zapomina,
że i on mógłby też człowiekiem być.
Panowie, po co puszczać w oczy dym?
Człek żyje tylko dzięki zbrodniom swym!

AlterKino.org: Zasoby ludzkie & Proba mikrofonu

Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Ubóstwo

Zasoby ludzkie - przykład współczesnego kina zaangażowanego: młody absolwent studiów menedżerskich racjonalizuje wykorzystanie czasu pracy w fabryce, gdzie pracuje również jego ojciec. Chwila refleksji przychodzi z momencie, gdy w wyniku jego analiz również ojciec może stracić pracę. Deszcz nagród pod rozwagę.

Proba mikrofonu - warszawski dziennikarz przeprowadza rozmowy z pracownikami fabryki kosmetyków "Pollena-Uroda". Pracownik radiowęzła postanawia jednak zrobić program serio - pyta robotnice czy czują się gospodarzami fabryki oraz czym jest dla nich samorządność. Odpowiedzi zaskakują dyrekcję. Prawda "człowieka z dołu" zderza się z kłamstwem tych "na górze".

http://www.alterkino.org

Haiti: Głodni mieszkańcy okradli magazyny żywności i próbowali podpalić bazę ONZ

Świat | Protesty | Ubóstwo

Demonstranci protestujący przeciwko rosnącym kosztom życia zaatakowali we wtorek bazę sił pokojowych ONZ i okradli magazyny z żywnością w południowej części Haiti. Około 5 tysięcy ludzi demonstrowało w południowym mieście Les Cayes. Skandowano hasła wymierzone w prezydenta Rene Prevala.

Demonstrujący próbowali podłożyć ogień pod bazę policji Narodów Zjednoczonych i ukradli ryż z ciężarówek osłanianych prze haitańską policję. Jeden z demonstrujących został postrzelony w nogę. Setki osób demonstrowały w południowo zachodnim porcie Gonaives. Pracownicy ONZ zostali ewakuowani do baz policyjnych na czas rozruchów.

Rosnące na całym świecie ceny żywności są szczególnie odczuwalne na Haiti, gdzie 80% populacji żyje za mniej, niż 2$ na dzień. Ryż w sklepie w Port-au-Prince kosztuje 60 centów za kilogram – jego cena w porównaniu z zeszłym rokiem podskoczyła o 50%. Ceny fasoli, mleka i owoców również podniosły się o ok. 50%. Za spaghetti trzeba zapłacić dwa razy więcej, niż rok temu.

Kanał XML