Irlandia: Kierowca ciężarówki, która zablokowała wjazd do Parlamentu zwolniony

Świat | Protesty

Joe McNamara, kierowca betoniarki z napisem “Toksyczne banki", który w zeszłą środę zaparkował przed gmachem parlamentu, został zwolniony z aresztu za kaucją. Próbowano go oskarżyć o zniszczenie mienia i spowodowanie zagrożenia publicznego. Jednak zarzut nie dał się obronić, bo nic nie uległo zniszczeniu.

Ciężarówka była trudna do usunięcia, gdyż kierowca zaspawał drzwi i przeciął przewody blokując hamulce. Do tylnej części ciężarówki przytwierdzony był napis: „Zwolnić wszystkich polityków”. Akcja była skierowana przeciw bankowi Anglo Irish Bank, w który wpompowano 34 miliardów euro publicznych pieniędzy w czasie akcji „ratowania banków”.

Poprzednio, Joe zrealizował taką samą akcję w Galway. Policja domagała się, by nałożyć na kierowcę zakaz zbliżania się do filii banku Anglo Irish Bank.

http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-11442211

Komisja Europejska chce karać rządy, które nie wdrożą antyspołecznej polityki

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

Wraz z falą strajków i protestów przeciw cięciom socjalnym, które przetoczyły się w ostatnim tygodniu przez Hiszpanię, Belgię, Włochy Grecję, Komisja Europejska zaproponowała nowe środki, które mają wymusić posłuszeństwo rządów krajów znajdujących się w strefie Euro. Komisja zagroziła wielomiliardowymi grzywnami krajom takim jak Hiszpania i Irlandia, jeśli rządy tych krajów ustąpią z drogi cięć budżetowych.

Według planu Komisji, Ministerstwa Skarbu krajów należących do Strefy Euro mają złożyć pieniądze w Brukseli w centralnym depozycie. Pieniądze przepadną, jeżeli rządy nie będą w stanie przekonać władz Unii Europejskiej, że wykonały wystarczająco dużo, by wdrożyć cięcia socjalne. Dla Hiszpanii, ceną nieposłuszeństwa byłaby równowartość 2 miliardów euro (czyli 0,2% PKN), a dla Francji ceną byłoby 3,8 miliarda euro.

Rząd Niemiec ochoczo poparł te kroki, nazywając je drogą do „odpolitycznienia” cięć socjalnych. Jose Manuel Barroso, Przewodniczący Komisji, podkreślił, że rządom państw nie można zaufać, by chciały samodzielnie wykonywać niepopularne decyzje oszczędnościowe. „Decyzje podejmowane przez instytucje demokratyczne na świecie są – bardzo często – nieprawidłowe” – powiedział Barroso.

http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/spain/8032851/Europe-on...

Turcja: Ciąg dalszy cenzury w Internecie

Świat

Od wczoraj w Turcji nie dziala Vimeo, bedacym odpowiednikliem youtube, ktore zostalo ocenzurowane 3 lata wczesniej. Organizacja Engeli Web moniturujaca cenzure w internecie w turcji mowi o 7365 ocenzurowanych stronach w tym YouTube, Last.fm, Dailymotion, WordPress, Blogger, Netlog, GeoCities, ShoutCast.

Wiadomo ze dailymotion, vimeo i youtube bylo niewygodne dla rzadu tureckiego gdyz wrzucane tam byly i dalej sa filmy z antyrzadowych demonstracji czy to jak turecka wladza traktuje spolecznosc kurdyjska w İstanbule w dzielnicy Tarlabaşi w samym centrum miasta czy na wschodzie Turcji/Kurdystanie wysylajac wojska niszczace domostwa, dopuszczajace sie morderstw na ludnosci cywilnej czy gwaltow na kobietach i tortur na nieletnich.

Cenzure mozna ominac i wejsc na wszystkie strony poprzez vtunnel.com czy ktunnel.com

İnfo prosto z Turcji - Vegan

Niemcy: Policja zmasakrowała uczestników protestu w Stuttgarcie

Świat | Represje

Jak informują dziś brytyjskie Indymedia, niemiecka policja w brutalny sposób rozbiła protest organizacji ekologicznych i studentów, blokujących wycinkę zabytkowego parku pod budowę nowego dworca kolejowego w centrum Stuttgartu. Podczas wczorajszej pacyfikacji protestu w Ogrodach Zamkowych policja użyła gazu łzawiącego, pałek i armatek wodnych. Media niezależne i korporacyjne różnią się w ocenie liczby ofiar starć, podając że w wyniku działań policji rannych zostało od 400 do 1000 osób.

Według władz, pretekstem do pacyfikacji było obrzucenie policjantów przez okupujących Ogrody Pałacowe butelkami i kamieniami, jednak nawet niemiecka prasa podkreśla, że skala pacyfikacji i zakres użytych środków przymusu nie miał się nijak do zagrożenia, stwarzanego przez protestujących. Świadczy o tym choćby fakt, że żaden z interweniujących policjantów nie odniósł obrażeń. Na skutek użycia gazu łzawiącego a następnie brutalnej szarży i pałowania rannych zostało natomiast do tysiąca młodych ludzi, nie stawiających w większości oporu interweniującym funkcjonariuszom. Brytyjskie Indymedia publikują zdjęcie starszego aktywisty, który stracił oczy uderzony w twarz strumieniem z nowego typu armatki wodnej, wyrzucającej wodę pod wyjątkowo wysokim ciśnieniem. W wyniku użycia tego urządzenia gałki oczne mężczyzny zostały dosłownie wciśnięte do czaszki, i najprawdopodobniej do końca życia zostanie on kaleką.

Czarny Sztandar

Warszawa: Demonstracja lokatorska Związku Syndykalistów Polski

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Dziś na warszawskiej Pradze odbyła się demonstracja lokatorska zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski, z udziałem Lewicowej Alternatywy oraz lokatorów działających w Komitecie Obrony Lokatorów oraz Warszawskim Stowarzyszeniu Lokatorów. Celem demonstracji było przypomnienie o wciąż nierozwiązanych problemach lokatorów, takich jak nadmiernie wysokich i wciąż podwyższanych czynszach, zaniedbaniach remontów, zbyt restrykcyjnych kryteriach uprawniających do najmu lokali komunalnych, oraz dzikiej reprywatyzacji kamienic - wraz z "żywym inwentarzem" - czyli lokatorami.

Demonstracja była odpowiedzią na brak zainteresowania Rady Warszawy i władz lokalowych postulatami lokatorskimi, co widać było na ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy.

Jedną z metod walki proponowanej przez Związek Syndykalistów Polski jest tzw. "Strajk czynszowy". Polega on na częściowym lub całkowitym powstrzymaniu się od płacenia czynszu do czasu realizacji postulatów lokatorskich. Zdania co do tej metody są podzielone i nie wszyscy lokatorzy ją aprobują. Część liderów lokatorskich postawiła na ugodową postawę wobec władz miasta i potępiła strajk czynszowy licząc na korzyści płynące z dobrych stosunków z władzami.

Amsterdam: Squatersi starli się z policją

Świat | Protesty

Protest środowisk squaterskich oraz ich sympatyków w Amsterdamie przeciwko zakazowi adaptowania nieużywanych budynków pod lokale mieszkalne zakończył się starciami między policją a demonstrantami. Kilkaset osób zebrało się by pokojowo zaprotestować przeciwko nowemu prawu, które od października sprawia, że ich sposób życia staje się przestępstwem zagrożonym rokiem więzienia.

Gdy zapadła noc, część demonstrantów atakowała kamieniami i niszczyła policyjne radiowozy. Policja starała się rozpędzić ludzi, atakując tłum pałkami i gazem łzawiącym. Wykorzystano w tym celu także oddziały policji konnej. Użyto również spychaczy oraz armatek wodnych, by przepędzić protestujących. Kilka osób zostało rannych.

Squattnig jest zjawiskiem powszechnym w całej Holandii, w samym tylko Amsterdamie szacuje się, że ponad 1500 osób zamieszkuje "na dziko" 200 pustostanów. Squatting jest kolejnym, obok prostytucji i coffeeshop'ów, symbolem holenderskich tradycji liberalnych, który ma być zniesiony bądź mocno ograniczony.

Bruksela: kolejna demonstracja rozbita przez policję

Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny

Demonstracja planowana na dziś na Gare du Midi w Brukseli przeciwko otwarciu nowego więzienia dla imigrantów właściwie się nie rozpoczęła. Manifestacja nie została zgłoszona policji, ta jednak wiedziała o niej i była licznie obecna na miejscu już dwie godziny przed planowanym na 19 rozpoczęciem. Gliniarze mieli rozkaz aresztować każdą osobę w rejonie stacji przebywającą w grupie powyżej 5 osób. Przeszukiwano przypadkowe młode osoby, a także fotoreporterów. O 19 specjalnie podstawiony autobus był już wypełniony ludźmi z łapanki. W sumie aresztowano około 150 osób w całym mieście, głównie na stacji, ale także po prostu podejrzanych o to, ze dopiero tam idą.

Tymczasem wszyscy aresztowani w poprzednich dniach są już wolni. Jutro o 13 odbywa się ostatnie, w założeniu największe i legalne demo, w ramach obozu antygranicznego. Areszt administracyjny teoretycznie trwa tu 12 godzin, jednak wiadomo, że policja często fałszuje protokoły zatrzymań, by opóźnić wyjście aktywistów, stąd frekwencja na kolejnej manifestacji może być zmniejszona.

Na to obliczone są wszystkie dotykające obóz antygraniczny represje. Wczoraj policja zatrzymała grupę osób po prostu idącą z terenu obozu na pobliski skłot. Rzeczy zatrzymanych, w tym dokumenty tożsamości i dokumenty medyczne wyrzucono do śmieci, ofiarom na nadgarstki założono plastikowe pętle z ząbkami od środka. Jedna z aresztowanych kobiet została na komendzie rozebrana w obecności mężczyzn. Wszystkich zwolniono po 12 godzinach bez żadnych zarzutów.

Represje w Brukseli. Biurokracja związkowa i policja współpracowaly w rozbiciu bloku radykalnego

Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny

 Policja atakuje aktywistów w Brukseli Nasz korespondent w Brukseli poznał więcej szczegółów na temat rozbicia bloku radykalnego podczas demonstracji związkowej dwa dni temu. Policja stosowała masowe aresztowania już przed demonstracją - zatrzymano wówczas bardzo dużo osób, które zmierzały w kierunku demonstracji, a które wydały się im "podejrzane". Aresztowano np. grupę samby, ludzi z nagłośnieniem, a nawet grupę klaunów.

Udział bloku radykalnego, który koordynowany był przez grupę anarchistyczną Precarious United, która zajmuje się organizowaniem pracowników pracujących na umowy śmieciowe, był wcześniej uzgodniony z dużymi związkami zawodowymi. Niestety biurokracja związkowa uznała za stosowne pomóc policji w rozbiciu tego bloku i zakazała szeregowym członkom związków dołączać do niego. Funkcjonariusze związkowi dbali, aby od początku był zachowany odpowiedni odstęp pomiędzy związkowcami a blokiem radykalnym, co nie tylko uniemożliwiało połączenie się pracowników z bloku radykalnego i z bloku "ogólnozwiązkowego", ale i ułatwiło policji rozbicie tego pierwszego. Atak policji był brutalny. Użyto pałek i gazu łzawiącego, kilka osób zostało rannych. Policja pytana dlaczego blok został rozbity, stwierdziła, że z powodu transparentu na którym napisano "Smash capitalism", przy czym litera A była w kółku.

Warszawa: Radni kolejny raz zlekceważyli lokatorów

Kraj | Lokatorzy

W dniu 30 września, odbyła się Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Stołecznego Warszawy dotycząca konsultacji społecznych oraz powołania tzw. „Lokatorskiego Okrągłego Stołu”. Na sali obrad obecnych było około 300 lokatorów. Lokatorzy mieli na sobie koszulki z napisem "Strona Społeczna". Po raz kolejny, politycy rządzący Warszawą okazali zupełne niezrozumienie dla postulatów organizacji lokatorskich.

Radni wszystkich ugrupowań jednogłośnie odrzucili możliwość głosowania nad uchwałą powołującą Zespół wspólny do rozwiązywania problemów lokatorów, w którym reprezentowani byliby zarówno lokatorzy, jak i urzędnicy miejscy zajmujący się sprawami lokalowymi. Przeciw głosowali radni PiS, SLD, PO i niezrzeszeni. Wiceprezydent miasta, Andrzej Jakubiak, odrzucił wszelkie argumenty organizacji lokatorskich zrzeszonych w Stronie Społecznej, dotyczące nieprawidłowych zwrotów kamienic.

Jakubiak powtórzył też nieprawdziwe informacje dotyczące kryteriów dochodowych, co było przedmiotem kontrowersji w lipcu zeszłego roku.

Płock: brutalne gwałty policjantów na prostytutkach

Kraj

Dwóch płockich policjantów z prewencji i dochodzeniówki usłyszało zarzuty gwałtów ze szczególnym okrucieństwem, do których dochodziło w agencji towarzyskiej.

Iwona Śmigielska-Kowalska rzeczniczka prokuratury okręgowej w Płocku, powołując się na dobro śledztwa, odmówiła informacji na temat szczegółów - m.in. tego, kiedy dochodziło do gwałtów i ile jest pokrzywdzonych. - Czynności w sprawie wciąż trwają, dlatego na chwilę obecną nie mogę mówić o szczegółach sprawy - oświadczyła.

Przyznała jedynie, że w śledztwo prowadzone jest od kilku miesięcy.

Ekwador: Rebelia policji przeciwko rządowym cięciom wydatków

 Prezydent Ekwadoru po ataku gazowym W Ekwadorze wybuchło powstanie oddziałów policji przeciwko prezydentowi Rafaelowi Correa. Policjanci sprzeciwiają się odebraniu im m.in. dodatków pieniężnych za awans. Wygląda na to, że jest to bunt policjantów niższych rangą, ponieważ żądania dotyczą także usunięcia skorumpowanego kierownictwa policji państwowej. Generalicja i władze wzywają do spokoju, ale na razie nie przynosi to żadnego skutku. Prezydent podczas przemowy do policjantów został przez nich obrzucony granatami z gazem łzawiącym i znalazł się w szpitalu. W tej chwili trwają także ataki na siedziby banków.

Prezydent Ekwadoru stara się zrealizować program cięć wydatków państwa oraz ograniczeń względem organizowania się pracowników sektora publicznego. Parlament waha się co do ich uchwalenia, co powoduje, że prezydent myśli o rozwiązaniu go i rządzeniu za pomocą dekretów. Xavier Solis, na ekwadorskich Indymediach, zastanawia się czy zakończy się zamachem stanu czy też przerodzi się to w coś szerszego. Przypomina, że policja do tej pory realizowała bez szemrania politykę rządu, ale z drugiej strony sprzeczności w systemie władzy doprowadziły do wybuchu, który może rozwijać się teraz w niekontrolowany dla władz sposób. Wiele zależy od tego jak jutro zareagują robotnicy i studenci. Już teraz pojawiają się odezwy do powszechnego powstania.

Aktualizacja: Po krótkiej walce przed szpitalem, w którym był uwięziony przez zbuntowanych policjantów, prezydent Correa został odbity przez wojsko i powrócił do pałacu prezydenckiego. Jak dotąd trzy osoby zginęły w wyniku walk.

Śląsk: Policjanci kradli broń

Kraj

Czterej policjanci ze Śląska wynieśli z magazynów ponad 100 sztuk broni, duże ilości amunicji i policyjnego sprzętu - wynika z ustaleń zamkniętego właśnie śledztwa. Wśród nabywców skradzionego sprzętu byli także m.in. policjanci. Akt oskarżenia w tej sprawie, obejmuje łącznie 32 osoby (w tym 19 policjantów) postawiono im łącznie 252 zarzuty a sprawa toczyła się od 2007 roku. Kiedy wyszła ona na jaw, część podejrzanych w śledztwie funkcjonariuszy i pracowników cywilnych policji straciła pracę jednak niektórzy zostali tylko przesunięci do innych zadań.

Altergodzina o sytuacji społeczno - politycznej w Kurdystanie (mp3)

Świat | Kultura

Gościem Altergodziny był Tomasz Grzyb, socjolog i fotoreporter, który latem przebywał w Kurdyjskim Regionie Autonomicznym w Iraku. Rozmawialiśmy o codziennym życiu i aktualnej sytuacji politycznej w Kurdystanie, a także o nastrojach społecznych po wrześniowym referendum konstytucyjnym w Turcji. Przybliżmy genezę konfliktu turecko - kurdyjskiego i spróbujemy odpowiedzieć na pytanie jakiego rozwiązania tzw. kwestii kurdyjskiej domagają się Kurdowie.

Altergodzina o sytuacji społeczno - politycznej w Kurdystanie (mp3)

Poza tym, jak zawsze w Altergodzinie, prezentujemy Alter-Serwis, czyli przegląd wydarzeń krajowych i międzynarodowych ostatniego tygodnia, widzianych z perspektywy ruchów społecznych krytycznych wobec polityki „głównego nurtu”. W audycji gramy też muzykę artystów i artystek zaangażowanych społecznie i politycznie.

Barcelona: Faszystowska księgarnia zniszczona

Świat | Antyfaszyzm

Po raz kolejny w ostatnim czasie w Barcelonie zniszczona została księgarnia w której właściciel prowadził książki o tematyce faszystowskiej/nacjonalistycznej/nazistowskiej. Straty wyliczono na 300,000 €. Tym samym prezentujemy film po akcji oraz dla znających język hiszpański, wywiad z właścicielem.

Proces 38 anarchistów przed sądem w Poznaniu

Kraj | Represje | Ruch anarchistyczny

1 października przed sądem grodzkim stanie 38 osób oskarżonych z art. 50 kw, tj. nierozejście się na wezwanie funkcjonariusza policji, czego dopuścić się mieli uczestnicy protestu 8 marca 2010 r. na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wezwania nie było, za to protestujący doskonale pamiętają pałowanie, ciągnięcie za włosy i pobicia w radiowozach. Kilka osób poddało się obdukcji.

Przypomnijmy: 8 marca b.r. na terenie MTP odbywał się Kongres z okazji 20-lecia samorządu terytorialnego, w którym udział wzięło ok. tysiąca wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków. Przed jego rozpoczęciem środowiska związane ze skłotem Rozbrat i poznańską Federacją Anarchistyczną zorganizowały pikietę. Protestujący pod hasłami „Miasto to nie firma. Rozbrat zostaje” – zablokowali wjazd, a następnie weszli nie zatrzymani na teren targów. Tam zostali zaatakowani przez siły prewencji policji. Wiele osób zostało dotkliwie pobitych, 38 zatrzymano i przewieziono na komisariat. Policjanci z taką siłą okładali nieuzbrojonych demonstrantów, że niektórym połamały się, wykonane ze specjalnego tworzywa, pałki.