Rasizm/Nacjonalizm

Kolejne relacje świadków w sprawie policyjnego zabójstwa

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm

Do mass-mediów przebijają się kolejne zeznania naocznych świadków policyjnego morderstwa na 36-letnim Maxwellu I. Nowy świadek prosi o anonimowość w obawie o swoje bezpieczeństwo. W czasie zatrzymania podszedł on do nieumundurowanych funkcjonariuszy z prośbą o schowanie broni i zachowanie spokoju. Po chwili oddalił się, by odebrać telefon, po czym do miejsca zatrzymania podszedł Maxwell I. mówiąc do policjanta: "Dlaczego tak traktujesz tego chłopaka? Dlatego że jest czarny? Nie traktuj go tak, mów do niego powoli, on Cię posłucha". Ten kazał mu się cofnąć, odepchnął go i strzelił.

Świadek twierdzi, że "natychmiast po strzale Maxwell chciał się przytrzymać policjanta, bo wydaje mi się ze nie mógł utrzymać się na nogach, chciał się go przytrzymać by nie upaść, policjant pozwolił osunąć się Maxwellowi na ziemię". Zebrani nie mogli podejść do postrzelonego kolegi, gdyż funkcjonariusz mierzył do nich z broni. Po nawoływaniach, policjant sam spróbował udzielić pomocy, tamując krwotok ubraniami z jednego ze stoisk. W końcu miał wpaść w panikę i oddalił się z miejsca zdarzenia.

Za: Wybiórcza

Rosja: Podpalenie mieszkania antyfaszysty w Iżewsku

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

23-go maja, około 2-3 w nocy, w Iżewsku grupa neonazistów popełniła kolejne aroganckie przestępstwo. Tym razem Udmurscy "wielbiciele hitlera" starali się podpalić mieszkanie, w którym mieszka znany aktywista Iżewskiego ruchu antyfaszystowskiego - Oleg Serebrenikow. Oprócz tego neonaziści zostawili na klatce kilka napisów z pogróżkami odebrania życia i zdrowia które były skierowane do antyfaszysty.

Zdaniem Olega, grupa neonazistów rzuciła z ulicy na jego balkon kłębek starego materiału i podpalony papier. Przez co na balkonie wybuchł pożar, który wywołał silne zadymienie mieszkania i zniszczenie przedmiotów które znajdowały się na balkonie. Nacjonaliści wykonali także 11 strzałów z broni pneumatycznej w kierunku balkonu mieszkania w którym mieszka antyfaszysta.

Warszawa: Demonstracja antyrasistowska w związku z policyjnym zabójstwem

Kraj | Antyfaszyzm | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm

Wideo wypowiedzi imigrantów na demonstracji

Dziś w Warszawie odbyła się spontaniczna demonstracja w reakcji na brutalne morderstwo rasistowskie, jakiego dopuściła się policja 23 maja. 36-letni Nigeryjczyk, ojciec trojga dzieci, został postrzelony bez powodu w brzuch i zmarł na miejscu w wyniku odniesionych ran. Na wiec, zwołany przez Związek Syndykalistów Polski (oświadczenie ZSP w tej sprawie), przyszło około 150 aktywistów wolnościowych, anarchistycznych i antyrasistowskich. Po krótkich przemówieniach pod dworcem PKS Stadion, pikietujący postanowili przekształcić wiec w demonstrację i ruszyli ul. Grochowską w stronę komisariatu na ul. Grenadierów, gdzie według niepewnych informacji podawanych przez policję, mieli być przetrzymywani niektórzy ze świadków zabójstwa zatrzymani 23 maja.

Do marszu przyłączyli się przechodnie, oraz imigranci z Nigerii i Wietnamu. Demonstracja przeszłą ul. Grochowską, blokując przez prawie cały czas jeden pas ruchu. Skandowano "Policja ma krew na rękach", "Policja broni bogatych przed biednymi", "Dość rasizmu i przemocy policyjnej". Po dwudziestominutowym marszu, demonstranci dotarli do komisariatu przy ul. Grenadierów, gdzie odbyły się przemówienia na temat najnowszej zbrodni policyjnej, w kontekście rasistowskiej mentalności policji, automatycznego kategoryzowania ludzi o „niewłaściwym” kolorze skóry jako „przestępców”, oraz o instytucjonalnym rasizmie instytucji takich jak FRONTEX, agencja, która ma swoją siedzibę w Warszawie i która codziennie przyczynia się do śmierci imigrantów na granicach UE.

Najciekawszym momentem protestu była chwila, gdy przybyli imigranci z Nigerii i opowiedzieli o tym, jak są traktowani przez polską policję i że nie spoczną, dopóki sprawiedliwości nie stanie się zadość, dziękując jednocześnie zebranym za solidarność. Wielu okolicznych mieszkańców wyległo z domów by obserwować pikietę.

Policja nagrywała demonstrację pod komisariatem i swoim zwyczajem nękała pikietujących spisywaniem. Niektórzy funkcjonariusze byli pod wpływem alkoholu i odmawiali pokazania numerów służbowych. Pomimo, iż demonstracja nie była zarejestrowana, była legalna w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego demonstracji spontanicznych, odbywających się bez uprzedniej zgody organu gminy, o ile uzyskanie takiej zgody w konkretnych okolicznościach nie było możliwe na czas. Taką okolicznością było brutalne policyjne morderstwo, na które trzeba było natychmiast zareagować.

Poniżej fotografie z demonstracji.

Moskwa: kolejna zbrodnia neonazistów

Kraj | Antyfaszyzm | Rasizm/Nacjonalizm

Banda ok. 40 neonazistów uzbrojonych w noże, kije, kamienie i pistolety napadła w sobotę wieczorem w Moskwie na kilkanaście młodych osób sprzątających po pikniku nad brzegiem rzeki. W wyniku napaści jedna osoba nie żyje, kilka jest rannych, w tym jedna dziewczyna ma uszkodzony kręgosłup po ciosie kamieniem. Ofiara śmiertelna – dwudziesto-paroletni mężczyzna zginął od kilkunastu ciosów nożem.

Grupa młodych ludzi ze sceny hard-core, świętowała nad rzeką, przy ognisku, urodziny jednego ze swoich kolegów – muzyków w rejonie mostu Strogińskiego w północno-zachodnim rejonie Moskwy. Po imprezie, kilkanaście osób (w tym sporo dziewczyn) zostało na miejscu by po niej posprzątać. Chwilę potem napadło na nich ok. 40 neonazistów, którzy pojawili się od strony mostu i zaczęli biec w ich kierunku strzelając do nich i krzycząc „to oni – bić ich”.

Z relacji świadka wynika, że napastnicy starali się pobić wszystkich zebranych; części zaatakowanych osób udało się uciec. Gdy powrócili na miejsce ogniska, znaleźli tam leżącego w kałuży krwi Dymitra Kaszycyna – przyjaciela jubilata. Napastnicy zadali mu ok. 15 ran nożem, mężczyzna zmarł przed przybyciem pomocy medycznej.

Serbia: Atak na anarchosyndykalistę

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

W sobotę 22 maja, o godzinie trzeciej nad ranem, jeden z członków Inicjatywy Anarcho-syndykalistycznej (ASI) z Nowego Sadu został zaatakowany przez grupę neonazistów. Napastnicy mieli około 20 do 25 lat i prawdopodobnie "polowali" właśnie na niego. Do wracającego do domu aktywisty podjechał samochód, z którego wysiadło kilku mężczyzn krzycząc "Śmierć antyfaszystom!". Aktywista doznał urazu głowy i stracił przytomność.

Warszawska Praga: Policja zabiła handlarza-imigranta przy Stadionie

Kraj | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm | Ubóstwo

Zeznania żony zamordowanego Nigeryjczyka
Warszawa: Antypolicyjne grafitti w solidarności z Maxem I.
Oświadczenie ZSP-Warszawa w sprawie zabójstwa policyjnego na Stadionie

Jutro (poniedziałek 24 V) o godz. 19:00 odbędzie się wiec przeciwko przemocy policyjnej w tunelu pod stacją Warszawa Stadion (obok PKS).

19:50 Nieumundurowani policjanci rekwirują resztki towaru w przejściu podziemnym pomiędzy dworcem PKP i PKS.

Aktualizacja 19:41 Dworzec PKS Stadion jest zajęty przez policję. Między dworcem a stadionem, w miejscu gdzie padł strzał stoi radiowóz. Trwa spisywanie obecnych w okolicy imigrantów. Jest spokojnie, nie ma walk. Co ciekawe policyjna suka stoi również pod infoszopem anarchistycznym na ul. Targowej. Policjanci nie wysiedli, siedzą w środku i obserwują budynek.

Aktualizacja 14:50 Jak podaje mm-warszawa "Po obrzucaniu kamieniami 4 radiowozy zostały zniszczone. W wyniku zamieszek ucierpiał także jeden z funkcjonariuszy, który z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. W sumie policjanci na bazarze zatrzymali dzisiaj 25 osób"

Do zdarzenia doszło kilkanaście minut po godz 10 w okolicy wejścia na bazar przy dworcu PKS Stadion. -Wedlug swiadków, do których dotarli korespondenci CIA, podczas policyjnej kontroli na stadionie, jedna osoba zaczęła uciekać przed policją. Po dogonieniu, policjanci chcieli ją położyć na ziemię. Mężczyzna który został zastrzelony, mówił po polsku, więc chciał w jakiś sposób pomóc osobie zatrzymanej, która nie mogła się skomunikować z policjantami nie znającymi języka angielskiego. Gdy mężczyzna się zbliżył dostał strzał w brzuch, w wyniku którego po pewnym czasie zmarł. Po zastrzeleniu nigeryjczyka, osoby znajdujące się obok zaczęli atakować policjantów.

Ofiarą jest młody Afrykańczyk. Podczas zajścia został pobity policjant i z obrażeniami głowy trafił do szpitala.

Ósmy numer ORGANU prasowego CRK

Antyfaszyzm | Ekologia/Prawa zwierząt | Ironia/Humor | Kultura | Rasizm/Nacjonalizm | Represje

Nr. 8 (maj 2010) :
Dobrusia - Injustice anywhere is a threat to justice everywhere
Agata, bóg Halina - Mindfuckinboy - wywiad z Shaunem i Kismet z Singapuru
Dobrusia - Basisgruppe Tierrechte (BAT) - wywiad
Seth Tobocman - Za mało jeszcze ludzi zginęło (komiks)
bóg Halina - Eviva l’arte, kurwa! - wywiadoartykuł o Teatrze Mocno Poetyckim "Dajmy Se Po Rajtkach"
Gosia Małgorzata - Zagraniczny chłopak na zimę (komiks)
Ola - …głosujecie za Chinami gdy w Xinjiangu płonie wolność…
Robert "Ryba" Rybicki - Zamknięte zdjęcia czyli fort anioła
Upadek Zachodu nastąpi w konsekwencji jego własnej hipokryzji – rozmowa z Gabi Delgado-Lopez z grupy DAF (tłum. Ana Frett)
Paj Chi Wo - Baader zawsze brał 2 kwasy
PPS - Nie kasuj! - wywiad z Witoldem z ZSP
Daniela Fonseca - komiks

plik PDF do pobrania (37,8 mb)

archiwalne numery dostępne na podstronie Organu:
organ.crk.wroclaw.pl

Siła, której nie zdławią

Świat | Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Jeszcze w tym miesiącu na wodach Morza Śródziemnego spotkają się statki z całego świata, by popłynąć do okupowanej i oblężonej Strefy Gazy. Ta międzynarodowa koalicja przyjęła nazwę Flotylla Wolności.
W ciągu ostatnich trzech lat Ruch Wolna Gaza podjął się ośmiu takich misji do Gazy – w tym pięciu zakończonych sukcesem. Pozostałe trzy gwałtownie powstrzymała izraelska marynarka wojenna: statek „Dignity” (Godność) został trzykrotnie staranowany, zaś w styczniu 2009 r. zawrócono statek „Spirit of Humanity” (Duch Ludzkości), następnie go przejmując i aresztując wszystkie osoby na pokładzie.

Flotylla Wolności zamierza podbić stawkę – wyzwania w postaci przerwania izraelskiego oblężenia nie podejmie się już jeden czy dwa okręty, tym razem ruszy cały front ośmiu jednostek.
W przeszłości izraelska marynarka wojenna zdołała eliminować nasze samotne łodzie. Dziś – wraz z czterema łodziami Ruchu Wolna Gaza – będzie nas 700 pasażerów, a na pokładach znajdzie się około 5000 ton materiałów budowlanych i sprzętu medycznego. Wśród naszej floty znajdzie się należący do Ruchu Wolna Gaza „MV Rachel Corrie”, zakupiony dzięki hojnemu wsparciu malezyjskiej Fundacji Na Rzecz Globalnego Pokoju Perdana.

Rząd izraelski odpowiedział na „morską intifadę” wymachując szabelką  i oskarżając nas o wysługiwanie się Hamasowi. Izrael zakazał  działalności Tureckiej Fundacji Praw i Wolności Człowieka oraz Pomocy Humanitarnej Insani Vardim Vakafi (IHH). IHH stoi za wysłaniem statku towarowego i statku pasażerskiego w ramach Flotylli Wolności. Izrael oskarżył tę fundację oraz Ruch Wolna Gaza o „wspieranie terroryzmu”. W celu uniemożliwienia misji postawiono na nogi pół izraelskiej marynarki wojennej, a kierowania operacją podjął się osobiście izraelski minister obrony Ehud Barak. W gotowości bojowej znalazły się izraelskie siły zbrojne, trwa też zakulisowa „presja dyplomatyczna”. Przesłanie Izraela jest jasne: powstrzymamy was i użyjemy siły, aby to uczynić.

Flotylla Wolności nie znajdzie się ani przez chwilę na izraelskich wodach terytorialnych. Jej droga zaczyna się na wybrzeżach Europy i Turcji, ciągnie się przez wody międzynarodowe i kończy na wodach terytorialnych Gazy. Nie ma na niej punktów kontrolnych. Żaden mur nie przesłoni nam horyzontu. Chcielibyśmy widzieć świat bez granic i już dowiedliśmy, że można dotrzeć aż do brzegów Gazy prostą linią bez granic.

To, co robi Ruch Wolna Gaza, najlepiej określić jako taktykę – jedną z wielu taktyk wykorzystywanych przez globalny ruch solidarności. Jest ona jednak kosztowna – często wypomina się nam setki tysięcy dolarów wydanych na takie misje: statki, znalezienie odpowiednich jednostek, bandery, rejestracja, koszty prawne, koszty zarządzania, opłaty portowe, pensje dla załogi, opłaty za cumowanie, naprawy, renowacja, GPS, opłaty celne i załadunek cargo, wózki widłowe. Łączne koszta Flotylli Wolności to dosłownie miliony euro. Niektórzy pytają: „Nie lepiej te pieniądze przeznaczyć na »pomoc«”?

Każda palestyńska rodzina w Gazie, szczególnie po izraelskiej inwazji zimą 2008-2009, powtarzała nam: „Nie potrzebujemy pomocy, potrzebujemy rozwiązania politycznego; potrzebujemy własnych praw. Nasza sprawa nie może zostać sprowadzona do paczek z mąką czy żywnością. Palestyna to nie sprawa humanitarna – lecz polityczna”. Oto rzeczywistość, oto potrzeba sprawiedliwości, co wystawia świadectwo przemysłowi pomocowemu w Palestynie i fałszywemu „obiektywizmowi”. Wystawia świadectwo brakowi woli politycznej w obliczu ludzkiego cierpienia ze strony tych, którzy mówią: „Nie stajemy po żadnej ze stron. Nadal będziemy przekazywać pomoc humanitarną”.
Ale my opowiadamy się po jednej stron. Po stronie demokracji bezpośredniej przeciwko okupacji i apartheidowi.
Flotylla Wolności zrywa ciągłość dyskursu władzy, zgodnie z którym rządy wiedzą najlepiej, i to one winny negocjować nowe „wolności” oraz decydować o rzeczywistości; co oznaczałoby dalsze podtrzymywanie procesu decyzyjnego opartego już nawet nie o zasadę „z góry na dół”, lecz „z góry do góry”, tak by uniemożliwić wpływ nań zwykłym ludziom. Przywódcy przelatują z kontynentu na kontynent, raz po raz zasiadając przy okrągłym stole, i niczym słoń w składzie porcelany nie martwią się o skutki. Flotylla Wolności przywraca nam prawo do decydowania – do przerwania ciągłości tej bezustannej Nakby (palestyńskiej katastrofy narodowej).

Nie zatrzymamy się. Ta sama historia powtarza się od 1948 r. aż do dziś – rozrastają się kolonie, korporacje czerpią zyski z reprodukowania represji, normą pozostają codzienne wydziedziczenie i regularne zabójstwa, alienacja od konsekwencji naszych działań pozwala nam zaś pozostawać w strefie komfortu. Każdego dnia okupacja reprodukuje się w fabrykach, klasach szkolnych, salach sądowych, kinach, galeriach sztuki, supermarketach i kurortach wypoczynkowych. Zmianę może przynieść radykalny sprzeciw i sforsowanie barier. Kwintesencja solidarności to niezgoda na alienację od naszych braci i sióstr oraz uznanie, że stanowimy wszyscy jedną społeczność.
Flotylla Wolności to wyraz radykalnej solidarności, to siła, która ujawnia się, gdy ludzie z całego świata zaczynają działać zgodnie z własnym sumieniem. Ta siła staje się rzeczywistością, gdy ludzie wychodzą na ulice, gdy zajmują budynki przedsiębiorstw wspierających okupację, gdy zbierają fundusze w meczetach, kościołach, synagogach, szkołach; gdy piszą, śpiewają, wspierają materialnie, nagłaśniają sprawę, wreszcie pakują i przewożą cement i inne materiały, gdy dodają otuchy i modlą się, gdy protestują przeciw każdemu atakowi.
Jasne, że Izraelowi może się powieść zatrzymanie nas – ale nie mogą być tego pewni i to jest nasza siła. Możemy uczynić coś, czego jeszcze nie było.

Gdy Rachel Corrie stanęła twarzą w twarz z operatorem buldożera, który ją zabił, działała z radykalną ufnością – w to, że ten żołnierz dostrzeże jej człowieczeństwo. Przegrała gdyż je zatracił. Ale wiara Rachel żyje w każdym z nas. Gdyż jeśli nasi ciemięzcy zatracili swe człowieczeństwo, to my nigdy nie przestaniemy przypominać im, że wciąż je posiadamy. Podejmujemy się tej misji w duchu tych, którzy walczyli i poświęcili swe życie za nasze wspólne człowieczeństwo, oraz by przypomnieć każdemu, kto ma oczy otwarte, że musimy działać na jego rzecz.

Ewa Jasiewicz
Tłum. Paweł Michał Bartolik

Wideo-rozmowa z Ewą Jasiewicz i członkami załogi Flotylli Wolności w Teatrze Dramatycznym (Stara Księgowość), w poniedziałek 24. maja o godz. 20.00,
Wstęp wolny

Wrocław: Summertime & Welcome to Tijuana w ramach festiwalu "Globale" [Kino Warszawa]

Świat | Dyskryminacja | Kultura | Prawa pracownika | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy | Ubóstwo
2010-05-19 19:00
2010-05-19 21:30

19 maja (środa)
WROCŁAW
Kino Warszawa – SALA NOT
ul Piłsudskiego 74
godz: 19:00
bilety: 8-10 zł

W związku z uszkodzeniem kopii filmu “Nowi” ulega zmianie repertuar najbliższego pokazu filmowego w ramach Festiwalu “Globale”.Obszar tematyczny pozostaje jednak bez zmian – imigranci. Zapraszamy na projekcje dwóch filmów: “Summertime” oraz “Welcome to Tijuana”.

SUMMERTIME
Marcela Vanzo 2007, 14′
Video włoskiej artystki Marcelli Vanzo

Summertime zestawia dwa obrazy: letnią wycieczkę turystów do wraku na wybrzeżu greckiej wyspy Zakynthos – lokalnej atrakcji, oraz podróż nielegalnych imigrantów, przechwyconych przez włoskie służby graniczne, na Lampedusę. Zestawienie obrazów ludzi na obu statkach wydobywa zestaw podobnych gestów, układu stłoczonych ciał i ich relacji a jednocześnie kompletnie odmiennego kontekstu. Artystka mówi o swojej pracy, że to „skrzyżowanie kina i MTV;, widoki statków, słońca, morza, terkoczące silniki i muzyka towarzyszą obrazom bohaterów równolegle odbywającego się ruchu: kolorowych mas ludzi w bikini, oczekujących luksusowych wakacji na Morzu Śródziemnym, i ciemnych, ubranych, milczących grup przemierzających morze, by przetrwać. Video otwiera się i zamyka ujęciami wraków statków: podniesionymi do rangi pomnika w najpiękniejszej zatoce Zakynthos, oraz tymi skonfiskowanymi i zrzuconymi w stertę w ukrytym zakątku Lampedusy”.

“Welcome to Tijuana”
Reżyseria: Joerg Steineck
Scenariusz : Joerg Steineck, Nicolas Martin
Niemcy 2009, 40′

Znakomicie zrealizowany dokument skupiający się na problemie nielegalnej imigracji z Meksyku do USA. Autorzy w fascynujący sposób kreślą obraz jednego z największych meksykańskich miast – przygranicznej Tijuany.
Narracja oddana została w ręce samych bohaterów, których opowieści dobitnie ukazują surowe warunki życia w Meksyku i zagrożenia napotykane podczas prób przekroczenia granicy – emocjonalne obrazy ilustrują determinację i nadzieję migrantów na zrealizowanie “amerykańskiego snu”. Jednocześnie, cichym “bohaterem” filmu jest sam międzypaństwowy mur, na którym co roku ginie więcej ludzi niż w całej historii muru berlińskiego – nie dziwi więc, że spotkać przy nim można oficjalne delegacje najróżniejszych reżimów tego świata, zafascynowanych monumentalną konstrukcją.

“Welcome to Tijuana” jest filmem, w którym wyjątkowo udało się połączyć tradycyjne podejście do dokumentu z estetyką czerpiącą zarówno z dawnej jak i współczesnej kultury Meksyku.
http://www.joerg-steineck.com/tijuana/

Po pokazie zapraszamy na dyskusję z udziałem:
- Marka Kalety - Kierownika Wydziału ds. Cudzoziemców Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego
- Joanny Janiszewskiej – przedstawicielki Stowarzyszenia Na Rzecz Integracji Społeczeństwa Wielokulturowego “Nomada”

Dyskusje poprowadzi Wojciech Jeżewski

Odmowa wstępu na teren Izraela wobec Noama Chomsky'ego

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

Noam Chomsky miał poprowadzić wykład na uniwersytecie Bir Zeit w Jeruzalem, jednak nie został wpuszczony przez izraelskie służby na teren kraju. Strona izraelska odmówiła podania powodu, dla którego nie wpuściła profesora, powiedziano jedynie, że nota w tej sprawie z wyszczególnionymi powodami zostanie wysłana do amerykańskiej ambasady.

Chomsky został również zatrzymany około 13:30 w celu złożenia wyjaśnień, wypuszczono go 3 godziny później. Minister spraw wewnętrznych Izraela, Sabine Haddad powiedziała, że odmowa wjazdu na teren zachodniego brzegu Jordanu wiąże się z wieloma powodami. W telefonicznym wywiadzie Chomsky stwierdził, że śledczy powiedzieli podczas przesłuchania, iż pisał on rzeczy, które nie podobają się izraelskiemu rządowi. "Zasugerowałem, by znaleźli jakikolwiek rząd na świecie, któremu podoba się to, co mówię" - stwierdził Chomsky.

Umorzenia w sprawie blokady marszu ONRu w 2008 r. w Warszawie

Kraj | Antyfaszyzm | Rasizm/Nacjonalizm

28 kwietnia, Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia umorzył postępowanie przeciw 14 osobom oskarżonym o to, „że w dniu 11 listopada 2008 r. około godz. 17:30 w Warszawie na ul. Nowy Świat 60 przeszkadzali w przebiegu niezakazanego zgromadzenia Obozu Narodowo Radykalnego przez zablokowanie ul. Nowy Świat i zmuszenie w/w zgromadzenia do zmiany trasy przemarszu". O sprawie pisaliśmy obszernie w 2008 r.

Sąd stwierdził, że do przypisania odpowiedzialności za wymienione wykroczenie (art. 52 par. 1 pkt 1 KW) niezbędne było ustalenie, czy konkretne zachowanie osoby miało na celu zakłócenie zgromadzenia. Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do winy i złożyli wewnętrznie spójne wyjaśnienia, z których wynika, iż w miejscu zdarzenia byli przypadkowo, a jedynie zostali otoczeni kordonem policji, bez możliwości wyjścia. Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, wątpliwości Sąd musiał rozstrzygnąć na korzyść oskarżonych. Przesłuchani policjanci nie pamiętali, kogo tego dnia aresztowali i jak zachowywały się wylegitymowane osoby.

Prawnik Solidarności Anarchistycznej, grupy która od początku sprawy zajmowała się pomocą represjonowanym, doradzał linię obrony, która okazała się w tej sprawie skuteczna. Bardzo pomocne okazały się też szablony odwołania od wyroków nakazowych, które zostały sporządzone przez ACK – Warszawa.

Kibolski antysemityzm

Kraj | Blog | Dyskryminacja | Kultura | Rasizm/Nacjonalizm

"Śmierć garbatym nosom" - kilkunastometrowy transparent tej treści wisiał w sektorze kiboli Resovii podczas sobotnich derbów ze Stalą. Na drugim, jeszcze większym, który przykrywał chuliganów, pokazano przekreślonego Żyda w biało-niebieskiej jarmułce. Kolory te są barwami rzeszowskiej Stali. Nikt nie zareagował. Ani ochrona, ani policja, ani piłkarscy działacze.

 Kibolski antysemityzm

Kanał XML