Dyskryminacja
Słowacja: Zamurowano wjazd do osiedla Romów
Hiszpan, Czw, 2012-06-14 11:07 Świat | DyskryminacjaSłowackie władze samorządowe stawiają coraz więcej murów wokół romskich osiedli odgradzając je od reszty miast i tworzą w nich getta. Jako pierwsze na taki krok zdecydowały się Ostrovan, Seczovcia, Trebiszova i Michalovca. Jednak władze miasta Sered poszły jeszcze o krok dalej zamurowując jedyną bramę wjazdową do osiedla pozostawiając tylko małą furtkę. Prezydent Seredu Martin Tomczanyi tłumaczy, że takie kroki zostały podjęte ponieważ okolice bramy stały się śmietnikiem a Romowie nie mieli pieniędzy na ich wywózkę. Mieszkańcom osiedla odcięto w ten sposób jedyną drogę wjazdową dla karetek pogotowia i straży pożarnej. Zmotoryzowani Romowie stracili również możliwość podjechania pod własne domy.
Izrael: Fala aresztowań nielegalnych emigrantów
Hiszpan, Czw, 2012-06-14 07:07 Świat | DyskryminacjaIzraelska policja rozpoczęła polowanie na nielegalnych emigrantów aresztując w ostatnich dniach kilkaset osób. Jest to część większej akcji skierowanej przeciwko 60 tys. grupie głównie Sudańczyków, z których część mieszka w Izraelu już od dłuższego czasu i założyła tu rodziny. Jeden z działaczy pracujący ze społecznościami imigranckimi w Tel Awiwie Ejal Feder opowiada o akcji policji: „We wtorek nad ranem policja aresztowała w ich domach kilka rodzin, z którymi pracujemy. Była też policyjna operacja w tej okolicy i w pobliżu parku. Władze nie dały nawet tygodnia ludziom, którzy mieszkali w Izraelu od lat, by mieli czas na oswojenie się z deportacją, spakowanie rzeczy. Dzieci nie będą w stanie skończyć semestru w szkołach. Odebrano imigrantom możliwość godnego wyjazdu”.
Osoby, które zdecydują się w tym tygodniu same podpisać formularz o dobrowolnym wyjeździe, dostaną bilet lotniczy i tysiąc euro na każdą dorosłą osobę opuszczającą Izrael wraz z dziećmi - poinformowała AFP rzeczniczka izraelskiego MSW.
W maju antyimigrancka demonstracja w Tel Awiwie, na której przemawiali prawicowi politycy, zakończyła się demolowaniem afrykańskich sklepów i napadami na czarnoskórych przechodniów.
Neonazizm
wiatrak, Śro, 2012-06-13 00:18 Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm Nazizm - Narodowy Socjalizm to skrajny odłam faszyzmu opierający się na biologicznym rasizmie, antykomunizmie, antysemityzmie. W swojej propagandzie łączył elementy wspólnoty, nacjonalizmu i socjalizmu.
Różnica między starym nazizmem Adolfa Hitlera, a neonazizmem jest taka, że neonazizm nie zakłada pangermańskiego charakteru walki ras. Obecnie neonaziści odchodzą od idei Hitlera, a bardziej koncentrują się na tak zwanej lewicy nazimu - poglądach Georga i Ottona Strasserów.
Poniższa sekcja tematyczna dotyczy zarówno neonazistowskich partii politycznych, organizacji politycznych nie będących partiami jak i neonazistowskich gangów oraz nowej fali narodowego socjalizmu znanej w Polsce jako Autonomiczny Nacjonalizm.
Strategie skrajnej prawicy: oswajanie z nazizmem i złudzenia obiektywizmu
Współcześni zwolennicy nazizmu działający na terenie całej Europy mają przed sobą trudne zadanie. Ich ideologia została tak gruntownie skompromitowana, że nawet dziś, gdy odchodzi już pokolenie, które miało bezpośrednią styczność ze skutkami ideologii nazistowskiej, trudno im jest wprost odwoływać się do jej symboliki i jej idei. Powstały więc rozmaite strategie mające na celu usunięcie przeszkód do odrodzenia tej ideologii. Niektóre z nich były z powodzeniem wykorzystywane również w okresie panowania nazistów w okupowanej Europie. Czytaj więcej
Brunatny świt
Kryzys gospodarczy wywindował faszystowski Złoty Świt do greckiego parlamentu. Partyjni bojówkarze napadają na imigrantów, demolują ich stragany i urządzają rajdy po kolorowych dzielnicach. Policja im nie przeszkadza, bo sama głosuje na faszystów. Czytaj dalej
Narodowo-socjalistyczny pierwszy maja i jego automatyczna kserokopia
W dniu 1 maja 1933 r., Hitler ogłosił dzień Pierwszego Maja świętem pracowników. Następnego dnia, nazistowscy bojówkarze zaatakowali biura organizacji pracowniczych, skonfiskowali środki pieniężne należące do związków zawodowych, oraz dokonali masowych aresztowań działaczy walczących o prawa pracowników. Zamiast związków zawodowych, powołano Niemiecki Front Pracy, który obniżył pensje pracowników i pozbawił ich prawa do strajku. Wielcy przemysłowcy przyjęli to z dużym zadowoleniem. Czytaj dalej
Jeden wielki neofaszystowski szwindel (polscy narodowi-socjaliści i ich anty-kapitalizm 1 maja w Warszawie)
Autonomiczni Nacjonaliści pojawili się w Niemczech już blisko 10 lat temu. To młodzi neofaszyści niemieccy, którzy nie chcąc wstępować w szeregi NPD postanowi wcielać swoje rasistowskie idee na swój własny sposób. To nowe oblicze skrajnej prawicy, które zdążyło w ostatnich latach zasłynąć ze swojej szczególnej brutalności, zaintrygowało oczywiście i polskich neofaszystów. Czytaj dalej
Skąd bierze się węgierski neofaszyzm?
Można odnieść wrażenie, że Jobbik i Fidesz są sobie wrogie. Niepoprawny optymista mógłby pomyśleć, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta i że ktoś „normalny” w końcu przejmie władzę w kraju. Nic bardziej mylnego. Czytaj dalej
Szwedzcy neonaziści mordują związkowców
Björn był długoletnim działaczem związkowym SAC i zawsze przeciwstawiał się segregacji rasowej i narodowościowej - zarówno w pracy, na ulicy jak i w artykułach. Reagował na przejawy wrogości, czy jakiejkolwiek niesprawiedliwości lub wyzysku w stosunku do imigrantów, ludzi innych ras, wyznań, pochodzenia. Czytaj dalej
Neofaszysta na listach PPP Sierpień '80
Wielbiciel Hitlera i Trzeciej Rzeszy, słynny ze zdjęcia z ręką wyciągniętą w faszystowskim pozdrowieniu, propagator narodowego socjalizmu i rasizmu, wróg Unii Europejskiej, liberalizmu i marksizmu. Czytaj dalej
Policja niszczyła akta Narodowo-Socjalistycznego Podziemia
Joerga Ziercke, szef niemieckiego Federalnego Urzędu Kryminalnego przyznał, że w jego urzędzie niszczono akta dotyczące neonazistowskich terrorystów. Czytaj dalej
Zatonęła łódź z imigrantami, którym marzyło się lepsze życie
Araste, Wto, 2012-06-12 13:21 Świat | Dyskryminacja | UbóstwoNa Oceanie Atlantyckim zatonęła płynąca do USA łódź z haitańskimi imigrantami na pokładzie. Ciała 11 ofiar wyłowiono z wody, 7 osób zostało uratowanych, natomiast 10 imigrantów uznaje się za zaginionych, najprawdopodobniej jednak utonęli.
Imigranci bardzo często wybierają ryzykowną przeprawę małymi i przepełnionymi łodziami, ze względu na mniejsze koszty takiej podróży oraz aby nie wpaść w szpony coraz bardziej udoskonalanego systemu walki z tzw. nielegalną imigracją, która przyczynia się do wielu ludzkich tragedii.
Łódź: Nacjonaliści atakują obcokrajowców mówiących po rosyjsku
Czytelnik CIA, Pią, 2012-06-08 13:03 Kraj | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm Jak donosi Polska Times w Łodzi doszło do pierwszej napaści na tle narodowościowym. To odpowiedź na ewidentne nawoływanie do zamieszek na tle etnicznym praktykowane przez ONR. Świadczy o tym powyższa grafika. W czwartek o godzinie 18:00 grupa około 50 pseudokibiców (media opisały ich jako fanów ŁKS) zaatakowało klientów jednego z pubów.
Akcja była ewidentnie zorganizowana o czym świadczy fakt, że pod pub podjechał samochód. Klienci pubu zostali ciężko pobici. Według świadków porozumiewali się w języku rosyjskim.
Istnieje wiele celów takich zachowań. Rasistowscy kibice są świetnym narzędziem w rękach organizacji politycznych gdyż wykonują ich robotę nie obciążając im zanadto reputacji. Zawsze będą się mogli później odciąć i sprzedać na policję. Po 11.11.11 zrobił to Krzysztof Bosak. Sprzedał pseudokibica Legii, sympatyka ruchu narodowego głosząc na swoim blogu, iż był on "lewackim prowokatorem".
Bydgoszcz: Wyzysk imigrantów w obozie pracy Mat-Pol
Yak, Pon, 2012-06-04 09:35 Kraj | Dyskryminacja | Prawa pracownika | Tacy są politycyPo tym, jak z fabryki Mat-Pol w Bydgoszczy uciekli pracownicy pochodzący z Wietnamu, na jaw zaczęły wychodzić szczegóły dotyczące tego sweatshopu, w którym pracują ofiary handlu ludźmi.
- Trafiliśmy do obozu pracy – mówią pracownicy. Jest ich czternaścioro. Szyli luksusowe ubrania w fabryce należącej do Macieja Polakowskiego, współtwórcy programu gospodarczego partii Polska Jest Najważniejsza. Polakowski prowadzi odziedziczoną po ojcu fabrykę odzieżową Mat-Pol. Zarzuty swoich 14 byłych pracowników z Azji odpiera stanowczo. Twierdzi, że kłamią, bo nie chciało im się pracować.
Jednak śledczy z bydgoskiej prokuratury, którzy prowadzą postępowanie w sprawie wykorzystywania Wietnamczyków, nieoficjalnie przyznają - Ci ludzie byli traktowani jak niewolnicy.
Według zeznań pracownic z Wietnamu, szef odebrał im paszporty i telefony komórkowe, nie pozwalał na swobodne korzystanie z toalet, zmuszał do picia alkoholu. Pracownicy zarabiali 600 zł na miesiąc i mogli jeść tylko raz dziennie. Zdarzała się przemoc wobec pracowników. Sprawa wyszła na jaw, gdy jedna z pracownic uciekła z zakładu i skontaktowała się ze swoimi rodakami prowadzącymi wietnamską restaurację. W dalszej kolejności, pomogła fundacja La Strada zajmująca się pomocą ofiarom handlu ludźmi. (gazeta.pl)
Nacjonalistyczny sposób na geja
Czytelnik CIA, Nie, 2012-06-03 10:48 Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm2 czerwca ulicami Warszawy przeszła, jedenasty raz, Parada Równości. Podczas swojej przeszło dziesięcioletniej historii przybierała różne formy. Z roku na rok wzrasta frekwencja a dla samej parady przełomowe stają się dwie daty. Zaledwie rok po inauguracji w 2001, środowisko LGBTQ zostało zakatowane przez środowisko skrajnej prawicy. Od tego czasu akty agresji kierowane wobec „Parady” przybierały różny kształt. Poczynając od bezpośrednich ataków na uczestników i uczestniczki parady, ataki na kluby, poprzez obrzucanie jajkami, a na oblewaniu święconą wodą skończywszy. Drugą ważną datą było oficjalne upolitycznienie parady. W roku 2004 organizatorki i organizatorzy znieśli zakaz promocji partii politycznych. Od tego czasu stałym elementem szczególnie eksponowanym w mediach była obecność polityków związanych z establishmentową lewicą.
Faszystowskie mobilizacje
Zarówno ataki skrajnie faszyzującej prawicy, jak i proces upolitycznienia postulatów miały swoją dynamikę. W 2005 roku, w wyniku nie uzyskania zgody prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego, parada odbyła się jako „nielegalna”. Zgodę na demonstrację uzyskał natomiast tandem LPR–MW wraz z Obozem Narodowo Radykalnym. W ataki na paradę organizowaną przez środowisko gejów i lesbijek od lat zaangażowany jest cały przekrój organizacji zarówno neo-faszystowskich jak i narodowo–katolickich. Jedni w homoseksualistach widzą zagrożenie dla tradycyjnej wizji roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie, inni grzmią o postępującej sodomii.
Niezależnie od zarzucanych Paradzie Równości rodzajów „dewiacji” ataki na nią zawsze cechuje agresja, z trudem hamowana lub nie. W Polsce siła i zawziętość ataków wynikać może z braku imigrantów, chłopców do bicia, naturalnego kozła ofiarnego faszyzującej prawicy na każdej szerokości geograficznej. Nienawiść wobec homoseksualistów jest wśród neo–faszystów tak silna, że pozwoliła im odłożyć na bok spory i zjednoczyć się w 2010 roku przeciwko EuroPride. Przez Młodzież Wszechpolską zorganizowany został wówczas tzw. „Marsz Grunwaldzki”, jako ugrzeczniona i oficjalnie nie związana z Paradą Równości, kontra środowiska nacjonalistycznego.
W 2011 roku MW i ONR przy wsparciu partii politycznej Prawica RP zjednoczyły się organizując tzw. „Marsz dla Tradycji i Kultury”. Autonomiczni Nacjonaliści zorganizowali własny pochód. Cały przekrój skrajnie faszyzującej prawicy spotkał się pod sejmem gdzie swoją pikietę miał NOP.
Neo–faszyści są w stanie nie tylko atakować uczestniczki/ów, ale także zdolni są do sprawnej organizacji i współpracy ponad podziałami. Wcześniejszy ich sprzeciw ograniczał się do ataków kamieniami i petardami, obecnie moderują szereg „wydarzeń towarzyszących”.
LGBTQ na salonach
Od kilku lat politycy SLD wpisani są w polityczny krajobraz towarzyszący paradzie. Obecnie role SLD przejmuje Ruch Poparcia Palikota, wprowadzając walkę homoseksualistów o równouprawnienie na salony. Skutkiem związania się z konkretnymi partiami politycznymi było nie tylko zerwanie więzi ze środowiskiem antyfaszystowskim (uznanym za mało medialne i zbędne), ale także przeświadczenie, że drogą do zmiany świadomości społecznej są dekrety i ustawy sejmowe. Aktywizm środowiska LGBTQ uległ mainstremizacji, niezależne inicjatywy queerowe zastąpione zostały szeregiem działań fundacji i stowarzyszeń finansowanych przez Unie Europejską. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że chęć oparcia walki o zmianę społeczną wyłącznie na organizacjach pozarządowych jest drogą donikąd. Pieniądze płyną tak długo jak trwa problem, gdy problem zostaje rozwiązany strumień z pieniędzmi przestaje płynąć. Pomimo prób uczynienia z Parady Równości demonstracji wszystkich wykluczonych, skupia się ona na walce o prawa osób nie-hetero normatywnych. W efekcie prowadzi do stereotypizacji i narodzin niechęci innych wykluczonych grup społecznych wobec osób ze środowisk LGBTQ. Wykluczeni zostają nie tylko wszyscy ci, którzy nie chcą grać do bramki posłów i posłanek z SLD i RPP, ale także ci, którzy nie pasują do liberalnej wizji różnorodności. Ruch LGBTQ jest ruchem ludzi zamożnych ekonomicznie lub/i kulturowo i do takich samych ludzi, poprzez swoją formę, kieruje swój przekaz. Z perspektywy neo-faszystów jest to idealne rozwiązanie, nie dość, że uczestnicy/czki ruchu LGBTQ nie wpisują się w akceptowalną w Polsce wizję męskości/kobiecości to reprezentują uprzywilejowaną warstwę społeczną. Ruch LGBTQ wydaje się uważać, że rewolucyjne zmiany w mentalności mogą pochodzić wyłącznie od wyższych warstw społecznych. Myślenie to charakterystyczne jest dla ruchów społecznych skoncentrowanych wyłącznie na realizacji postulatów dotyczących własnej grupy.
Ciąg dalszy nastąpi
Tegoroczna demonstracja skrajnej prawicy, jak sami organizatorzy ogłosili ma przybrać formę blokady Parady Równości. Okazuje się, że organizatorzy tzw. Marszu Niepodległości zapomnieli już jakich argumentów używali atakując antyfaszystowską blokadę za zakłócanie legalnej demonstracji. Poziom agresji środowiska nacjonalistycznego systematycznie wzrasta, czego dowodem są ostatnie tygodnie i szereg ataków neo–faszystów na niezależne centra społeczne. Pewnym jest, że wśród uczestniczek/ów Parady, także znajdą się ofiary skrajnie prawicowej przemocy. Jaka będzie reakcja państwa i policji? Żadna. Sprzeciw wobec przemocy wobec osób homoseksualnych jest także naszą walką, walką wszystkich antyfaszystów i antyfaszystek.
Za: http://prostoantyfaszystowsko.wordpress.com/2012/06/01/nacjonalistyczny-...
Rasizm jest w Polsce nadal codziennością dla imigrantów i ich założonych w tym kraju rodzin
Araste, Sob, 2012-06-02 23:36 Kraj | Dyskryminacja | Edukacja/Prawa dziecka | Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmWdowa po Nigeryjczyku z polskim paszportem, który dwa lata temu został zamordowany przez policjanta Artura Brzezińskiego na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie, opowiedziała na antenie Polskiego Radia o przypadkach rasizmu wobec niej i jej dzieci, których doświadcza w Polsce.
- Zdarza mi się, że kiedy idę z dziećmi na spacer albo do sklepu, słyszę, że się "puściłam z tym i tym", że powinnam wracać do Nigerii. Kiedyś motorniczy w tramwaju powiedział mi, że nie chciałbym mieć córki, która się puściła. Kiedy mój mąż żył, został zaatakowany, najpierw słownie, a potem zaczęli go bić. Policja przyjechała bardzo późno, a nam pomogli dwunastolatkowie - powiedziała Monika Itoya. - Nie jest to systematyczna akcja, nie każdy ma takie dziwne odzywki, ale to się zdarza - dodała.
Opisała również, z jakimi zachowaniami Polaków spotykają się jej dzieci. - Mój syn wczoraj usłyszał od starszej pani, że jest czarny. To było powiedziane takim tonem, jakby to było przestępstwo. Mój syn nie zrozumiał o co tej pani chodzi i odpowiedział, że przecież się umył. On jest mały, więc nie zrozumiał. Starsza córka rozumie, ale nie reaguje, boi się odpowiedzieć - podaje i opisuje przypadki kobieta.
Podczas rozmowy na temat źródeł polskiego rasizmu przytoczyła sytuację, w której wracając ze szkoły została zaatakowana słownie przez dzieci, które zaczęły za nią krzyczeć : "Uwaga, Murzyny idą!" i "Uwaga, bo was zjedzą!". Monika twierdzi, że "oni skądś to musieli wziąć, pewnie nasłuchali się od rodziców."
Kobieta powiedziała, że jej dzieci nie pytają o przyczyny agresji. - Zamykają się i nie chcą na ten temat rozmawiać - mówiła.
Wspomniała jednak i o tym, że pojawiają się również wyrazy sympatii, choć i te bywają czasem męczące. - Pokazywanie palcem, że dziecko ma inny kolor skóry jest uświadamianiem im, że są inni - wyjaśniała.
Jak widać Polska jest nadal krajem nietolerancyjnym z bardzo mocno zakorzenionym rasizmem i żadne euro nie poprawi tego wizerunku Polski na świecie, a jedynie utwierdzi kibiców z innych krajów w przekonaniu, że wszystko to co zostało przedstawione w wiadomościach przez stację BBC o polskim rasizmie jest prawdą.
Azerbejdżan: Eurowizja w cieniu korupcji, represji i nietolerancji
Araste, Wto, 2012-05-29 23:42 Świat | Dyskryminacja | Tacy są politycyWładze Azerbejdżanu miały nadzieję wykorzystać odbywającą się w ich kraju Eurowizję do zadziwienia świata przepychem, rozmachem i bogactwem, a tym czasem wyszło na jaw wiele wstydliwych dla nich spraw.
Aby wprawić w zachwyt gości i miliony telewidzów, azerbejdżańskie władze nie szczędziły pieniędzy. Według działaczy praw człowieka organizacja festiwalu pochłonęła ponad pół miliarda dolarów. Prawie 150 mln dolarów kosztowało wybudowanie Kryształowego Pałacu, w którym odbył się konkurs piosenki.
PiS przerabia i wykorzystuje hasło "faszyzm nie przejdzie"
Araste, Pon, 2012-05-28 23:34 Kraj | Dyskryminacja | Tacy są politycyPoseł Stanisław Pięta wypowiadając się w imieniu klubu PiS przed piątkowym głosowaniem ustawy o przeciwdziałaniu mowie nienawiści powiedział :
- Gejowski faszyzm, który państwo proponujecie, nie przejdzie. Homoseksualiści to osoby zaburzone, które obierają za obiekt seksualny osoby tej samej płci, zwierzęta albo przedmioty.
Język prawny nie powinien być zaśmiecany zwrotami z gejowskiego slangu lub pseudonaukowymi określeniami form aktywności seksualnej. Takie sformułowania jak "mowa nienawiści" i "orientacja seksualna", to bełkot i lewicowa nowomowa.
NSZ-towski obiektywizm Wikipedii
wiatrak, Pon, 2012-05-28 16:45 Kraj | Blog | DyskryminacjaDo redakcji CIA odezwał się kolejny użytkownik Wikipedii nie godzący się na cenzurę. Tym razem chodzi o sprawę mordu pod Borowem, zbrodni dokonanej na jeńcach z oddziału Gwardii Ludowej zwalczanego przez NSZ.
"Określanie pospolitej zbrodni na jeńcach mianem likwidacji to kuriozum. Po licznych blokadach przez adminów,moderatorów i redaktorów udało się w końcu dopisać Mord pod Borowem. Przesłanie jest jasne NSZ likwidowało, zbrodnie popełniała tylko lewica. Oto obiektywizm." - podsumowuje użytkownik Wikipedii.
Spójrzmy o co chodzi:
Likwidacja oddziału partyzanckiego Gwardii Ludowej przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych pod Borowem 9 sierpnia 1943 (w publicystyce często określana jako mord pod Borowem).
W okresie okupacji niemieckiej, 9 sierpnia 1943, w okolicy wsi Borów (powiat kraśnicki, województwo lubelskie) miało miejsce rozstrzelanie oddziału Gwardii Ludowej przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych.
Oddział NSZ z Borowa przeprowadził wcześniej szereg akcji przeciwko Niemcom oraz działającym na terenie powiatu bandom rabunkowym.
Oddział GL im. Jana Kilińskiego, rozbity pod Borowem, utworzony został 14 lipca 1943 przez scalenie kilku mniejszych oddziałów GL oraz niewielkich tzw. „dzikich” oddziałów, uznawanych przez Narodowe Siły Zbrojne i niektóre kręgi Armii Krajowej za „wrogów niepodległego państwa polskiego”. W krótkim okresie swojego istnienia nie zdołał przeprowadzić żadnej akcji wymierzonej przeciwko Niemcom.
NSZ uznawały Gwardię Ludową za agenturę sowiecką i dlatego zwalczały ją, tak samo jak Niemców. Analogiczne stanowisko panowało w części środowisk tworzących AK. Jednakże Komenda Główna AK starała się powstrzymać od akcji zbrojnych przeciwko polskiej partyzantce komunistycznej.
Do zaognienia konfliktu doprowadził mord dokonany w połowie czerwca 1943 w Rzeczycy Książęcej przez radziecki oddział partyzancki na siedmiu członkach NSZ. Dodatkowo najnowsze badania historyczne Instytutu Pamięci Narodowej wskazują na powiązania oddziału GL im. Jana Kilińskiego z wcześniej licznie działającymi w tych okolicach grupami rabunkowymi, jak grupa „Liska”[1][2].
W tych okolicznościach 9 sierpnia 1943 pod wsią Borów oddział NSZ pod dowództwem rtm. Leonarda Zub-Zdanowicza ps. „Ząb” wziął do niewoli i rozbroił członków oddziału GL im. Jana Kilińskiego. Ostatecznie zostało rozstrzelanych ok. 26–28 partyzantów komunistycznych. Uratowali się jedynie Adam Skóra ps. „Adaś”, Stanisław Pawłowski ps. „Kuropatwa”, Rosjanin Nikołaj Leszczenko ps. „Kola” i Stanisław Babieradzki ps. „Pokrzywa”.
W okresie tzw. Polski Ludowej władze komunistyczne przedstawiały kilka wersji tych wydarzeń. W książce Tadeusza Szymańskiego pt. „Z pól bitewnych Lubelszczyzny”, wydanej przez Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej w 1981, można przeczytać, cyt. dla zatuszowania zbrodni rozstrzelano także 4 chłopców ze wsi Borów, którzy wcześniej przyszli w odwiedziny do gwardzistów[3].
Przypisy
↑ Marek Jan Chodakiewicz: NSZ „Ząb” – przeciw dwu wrogom, Warszawa 1999, s. 103.
↑ J. B. Garas: Oddziały GL i AL 1942–1945, s. 150; Tajne oblicze GL – AL, PPR – dokumenty, oprac. M. J. Chodakiewicz, P. Gontarczyk, L. Żebrowski, Warszawa 1997–1999, t. III, s. 209.
↑ Tadeusz Szymański: Z pól bitewnych Lubelszczyzny. Wydawnictwo MON, 1981, s. 125–127. ISBN 83-11-06580-2.
Problem polega na tym, że o ile przeminęły czasy kiedy nie wolno było złego słowa napisać na temat oddziałów podlegających PPR o tyle obecnie na piedestale znajdują się post-ONR-owskie Narodowe Siły Zbrojne.
Nie ma przypisu mówiącego o konsekwentnej walce NSZ zarówno z Niemcami jak i z GL, a ta kwestia do dziś budzi kontrowersje. Dowodów na walkę NSZ z Niemcami jest bardzo niewiele. Nie ma przypisu na temat akcji przeciwko bandom rabunkowym.
Jedynymi autorytetami w dziedzinie GL i AL są Piotr Gontarczyk i Jan Chodakiewicz, obaj o poglądach zdecydowanie prawicowych. O ile Gontarczyk jest badaczem bardzo dobrze znających się na Polskiej Partii Robotniczej o tyle Chodakiewicz jest związany z kwartalnikiem Fronda gloryfikucjącym Franco oraz Pinocheta.
Jedyny przypis oczerniający NSZ jest niejako napisany dla "świętego spokoju" żeby nie było, że NSZ takie święte z zaznaczeniem, że książka została wydana w 1981 roku. No bo jak za komuchów to jasne, że wszystko co niedobrze na nas to propaganda.
Policja broni honoru mordercy - okupacja Warszawy trwa
wiatrak, Nie, 2012-05-27 20:41 Kraj | Blog | Dyskryminacja | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm Po dzisiejszej demonstracji w sprawie nieludzkiego morderstwa Maxa Itoya uczestnicy demonstracji przyszli wesprzeć naszą akcję wraz ze swoimi transparentami. Po kilkunastu minutach Straż Miejska i Policja zainterweniowała i kazała nam zdjąć transparent o treści "MAX ITOYA ZAMORDOWANY PRZEZ POLICJANTA A.BRZEZIŃSKIEGO", gdyż uznała, że ich treść nie jest zgodna z naszym programem i narusza prawo. Obawiamy się interwencji i siłowego rozwiązania naszej legalnej manifestacji. Prosimy o jak najliczniejsze wsparcie.
Grecja: Policjanci i naziści znowu zaatakowali
wiatrak, Pią, 2012-05-25 20:36 Świat | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm | RepresjeKilkudziesięciu policjantów próbowało się wedrzeć do siedziby jednej z greckich partii lewicowych - Socjalistycznej Partii Robotniczej - SEK.
Incydent nastąpił po tym, jak dziennikarz lewicowej gazety "Solidarność Pracownicza" sfotografował policyjną akcję zatrzymania i przeszukania człowieka na ulicy, podczas której policjanci zachowywali się agresywnie, karząc zatrzymanemu rozebrać się na ulicy włącznie z bielizną. Zatrzymany był imigrantem. Grecka policja kojarzona jest ze szczególną brutalnością wobec osób takiego pochodzenia.
Policjanci usiłowali zatrzymać dziennikarza, prawdopodobnie chcąc odebrać mu aparat fotograficzny. Zdołał on jednak schronić się w siedzibie SEK, a obecni tam działacze partii zablokowali drzwi.
Opole: Kolejny atak na lokal Kurdów
Jaromir, Wto, 2012-05-22 16:51 Kraj | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm W minioną sobotę grupa kilkunastu agresywnych dresiarzy zaatakowała jeden z opolskich lokali gastronomicznych ulokowanych w Rynku. Ów lokal, prowadzony przez Kurdów, doświadczył kolejnego z rzędu w ostatnim czasie nalotu lokalnych chuliganów. Całe zajście nagrały kamery monitoringu.
Uzbrojeni w pałki, noże i widły (sic!) agresorzy wpadli do wnętrza lokalu gastronomicznego, zaatakowali obsługę i zdemolowali wnętrze. Po chaotycznej wymianie ciosów obsługa baru uporała się z napastnikami, którzy wycofali się i uciekli. Kurdyjski właściciel został ugodzony widłami w ramię, w okolicach serca.. Nie chce podać swojego nazwiska z obawy przed zemstą ze strony bandytów.
Z NOP do policji droga jest krótka (w reakcji na felieton Jacka Żakowskiego)
Czytelnik CIA, Pon, 2012-05-21 23:20 Świat | Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Represje | Tacy są politycyFelieton ten piszę po przeczytaniu artykułu Jacka Żakowskiego „Ultraprawica atakuje, władza milczy”. Dziennikarz GW wyłamał się ze stada milczących i poruszył palący temat. Bardzo trafnie ukazał go też w szerszym kontekście. Kontekście szerzonego przez skrajną prawicę terroru i towarzyszącej mu atmosfery przyzwolenia. Zaapelował jednak w nie tym kierunku, w którym należy. Ale od początku…
Polskie organizacje narodowo-radykalne i neofaszystowskie spierają się o modele władzy autorytarnej, którą chcieliby nam zgotować. Spierają się o strukturalne formy nacjonalizmu czy rasizmu hołdując bądź tym bardziej retro bądź tym bardziej obecne modnym w skrajnie prawicowym obozie. Ale jest jedna idea, w stosunku do której panuje tam całkowita zgodność. Tylko jedna idea, na której starając się od lat budować swoją medialność. Zespaja ich tylko jedna idea nienawiści: HOMOFOBIA. Czy to Anaboliczni Nacjonaliści (AN), czy Winnicki i spółka (MW), czy rzymskie saluty (ONR) czy wreszcie „zakazy pedałowania” (NOP) – nienawiść do wszelkich odstępstw od konserwatywnej hetero-przymusowości buzuje w tej samej temperaturze.
Ostatnie polowania na środowiska LGBTQ w Krakowie, zbiegły się z dramatycznym pogromem w St.Petersburgu (o czym tutaj).
Szczerze powiem, że jak bardzo bym się nie wysiliła, nie dostrzegam różnicy pomiędzy dziczą, która zlinczowała aktywistów LGBTQ w Rosji a naszymi lokalnymi narodowo-radykalnymi-homofobami. To, że mobilizacje naszych lokalnych homofobów, zwoływanych przez neofaszystowskie ugrupowania, nie kończyły się w ostatnich latach podobnymi pogromami jak w Rosji, to wciąż efekt zdecydowanej postawy ruchów, które w latach 2004-2006 wspólnymi siłami dały tej agresji wspólny odpór. Mam tu na myśli ruchy lgbtq, antyfaszystowski, antyrasistowski, wolnościowy, feministyczny, squaterski… Źle się natomiast stało, że po roku 2006, część środowiska LGBTQ odcięła się od wspierającego je w najcięższych momentach ruchu antyfaszystowskiego deklarując: już nie jesteście nam potrzebni, teraz już chroni nas policja. Pewnie mało kto chce dziś do tego wracać, ale tak było i warto wyciągnąć z tego wnioski. Dziś, po kilku latach, od kiedy część antyfaszystów, poproszona o to, przestała się zajmować neofaszystowskimi mobilizacjami na akcje LGBTQ, jedynym rozwiązaniem mienią się interwencje… homofobicznej policji, w szeregach której znajdziemy niejednego byłego członka ugrupowań skrajnie prawicowych (tak tak, z NOP do policji droga bardzo krótka) albo parlamentarzystów, którzy w większości problematykę mają głęboko gdzieś.
Przypominam panie Jacku, że to nie policja i nie komisje sejmowe zadbały w pierwszej kolejności o bezpieczeństwo mniejszości seksualnych w najcięższym momencie czyli niecałe 10 lat temu, gdy narodowi radykałowie z neofaszystowskich grupek rzucili się na Parady Równości. Przypominam, że to właśnie na polskim komisariacie osoby homo-, bi- czy transseksualne wciąż czują się najbardziej bezbronne oraz, że to właśnie z ust wielu parlamentarzystów, wciąż wycieka homofobia nawet jeśli nie tak chamska jak jeszcze kilka lat temu. No właśnie. Dlaczego osoba publiczna (czytaj: polityk) nie można już sobie pozwolić na agresywne homofobiczne wypowiedzi? Czy dzięki działaniom policji i komisji parlamentarnych? Nie. Dzięki ruchowi społecznemu, który przed 10 laty zajął się aktywnym zwalczaniem tego typu zachowań i zepchnął je do defensywy. Niestety. Dziś zapomina się o tym, mało tego, powołuje wydziały specjalne służb bezpieczeństwa do represjonowania środowisk antyfaszystowskich. A narodowi-radykałowie, przybijając piątki z kolegami z policji (patrz: historie w Białymstoku) czują się coraz pewniej.
To nie reakcja władz, ale stanowcza reakcja społeczna jest tu potrzebna. Nie lament w stronę policji i polityków, ale ludzka solidarność wobec agitacji krypto-faszystowskich ugrupowań. Tym bardziej, że jak już sam dziennikarz zauważył, spora część z polityków cicho lub głośno dopinguje narodowców (patrz: przytulanki posłów PiS i struktur ONR w kilku miastach Polski). Tylko wspólna, oddolna reakcja, zarówno ludzi bezpośrednio zagrożonych homofobiczną agresją (lgbtq), środowisk tradycyjnie konfrontujących zorganizowane formy dyskryminacji (antyfaszyści i antyrasiści) a także wszystkich “postronnych”, którzy nie chcą oglądać na polskich ulicach obrazków z Petersburga czy Belgradu, jest w stanie dać odpór „ultraprawicy” (termin z tekstu Żakowskiego). Tym bardziej, że polskie elity polityczne mają dziś w głowie tylko jedno. Futbolowy biznes. A po biznesie futbolowym, przyjdzie następny biznes. Skrajnie prawicową nienawiścią, homofobiczną i każdą inną, zająć się musimy sami.
Lukrecja
PS. Specjalne pozdrowienia dla tych, którzy się za mną stęsknili i dopytywali o kolejne felietony.
Źródło: Lukrecja Sugar